Skocz do zawartości

Zemsta czy poszukiwanie lepszych genów?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie i panie.

Jestem w szoku takim, że potrzebowałem paru tygodni żeby się pozbierać po tym co przeżyłem.

 

Pewnego dzionka spotkałem w markecie koleżankę, która najpierw zwiała na mój widok a potem zaszła gdzieś mnie od tyłu między półkami i z szerokim bananem na ustach się przywitała.

Od razu zwróciłem uwagę na zaczerwieniony palec prawej ręki na co powiedziałem, że palcówkę to chyba nie tym palcem się robi na co ona w śmiech. I w zasadzie gadka od razu zeszła na żarty z podtekstem seksualnym.

W sumie to spotkanie skończyło się ostrym rżnięciem na siedzeniu jej samochodziku. Pod sam koniec ścisnęła mnie nogami, że ni chuja nie mogłem się wyrwać a jazda była bez gumy ( idiota ze mnie, że jprdl ) no i skończyłem w środku. Po wszystkim papa i do domu.

Parę dni później spotkałem jej siostrę ( plociuch taki, że głowa boli ) i zaczęła mi pieprzyć trzy po trzy jakieś farmazony i przy okazji, że ta moja koleżanka zaledwie dwa tygodnie wcześniej wzięła ślub z jakimś chłopakiem o którego istnieniu nie wiedziałem z racji tego, że robił za granicą i tylko sporadycznie przyjeżdżał do PL zazwyczaj trzy razy do roku. W zasadzie to była bardziej stypa niż wesele bo ślub i wszystko było ustawione a kilka dni po ślubie mąż tej koleżanki musiał za granicę jechać.

Nie zaprosiła mnie bo wie jakie mam stanowisko wobec kościoła, świąt i innych pierdół rodem z KRK.

Zresztą wiele osób mnie nie zaprasza bo ja w przeciwieństwie do tych pseudo malowanych satanistów i niby ateistów konsekwentnie trzymam się, że nie biorę udziału w katolickich obrzędach i nie łażę potem i się głupio nie tłumaczę "bo Żanetka i jej rodzina" albo "bo tradycja". Jestem konsekwentny w tym przypadku aż do bólu.

 

Po usłyszeniu relacji ze ślubu wkurw mnie złapał złapał bo zajarzyłem dlaczego paluch był czerwony i dlaczego najpierw uciekła. Po prostu sucz zdjęła obrączkę, żebym nie zauważył ( swoją drogą trochę dziwne, że po tak krótkim czasie obrączka nie chciała zejść z palca ).

 

Jednak to co usłyszałem później wywaliło mnie prawie z butów.

Chłopak spotykał się z nią od jakichś dwóch lat i ponad rok wcześniej zaszła w ciążę, niestety poroniła. Natomiast jakiś czas wcześniej przed naszym spotkaniem znowu zaszła w ciążę i skończyło się to także poronieniem. Najgorsze jest to, że to ostatnie poronienie miało miejsce zaledwie miesiąc przed naszym spotkaniem w markecie. Wróciłem do domu i autentycznie się wyrzygałem.

Ja widziałem w swojej rodzinie kobietę, która poroniła i jej stan psychiczny to była masakra przez jakieś dwa lata a ta wlazła mi na maczugę po zaledwie miesiącu od poronienia. 

 

No panowie ja rozumiem, że można obwiniać mężczyznę o różne rzeczy i mścić się bo taka babska natura ale to wychodzi poza wszelką skalę zezwierzęcenia z jakim miałem do czynienia i niestety zostałem w to wciągnięty, a że mnie świerzbiło to się nie zastanawiałem za bardzo. Uznała że mam lepsze geny czy co ?

 

Uważajcie panowie na siebie. Nie wiem jak to się skończy ale nadal mnie skręca jak to piszę. JPRDL.

 

 

  • Smutny 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Babska brutalna walka o geny i dzieciaka. Z tamtym nie mogła to próbowała z Tobą. A jak się uda, Pani będzie miała kolejnego zabawiacza i dawacza atencji - czyli dziecko. Przecież to jeden z głównych powodów dlaczego chcą dziecko - atencja na fejsie się kończy to czas przedłużyć ją sobie o jakieś 20 lat dzieciaczkiem :)

A potem z dzieckiem będzie sobie pomykała za rączkę ucząc go kolorowanek i zgodnego miłego życia - takie to są hadry :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, mpawel5 napisał:

Moja była jak mieliśmy przerwę od siebie. To też gadała, żebym ja zapłodnić, a ona będzie wychowywała z tym co chce mieć dzieci. Myślałem, że to żart.... 

Moja była jak pojawiła się moja młoda urocza kuzynka, wtedy 6-letnia, to nie mogła wprost wyjąć jej 'z rąk' - tak się z nią bawiła, grały w jakieś klasy i inne pierdoły, zupełnie straciła uwagę na mnie, nie interesowałem jej zupełnie w tamtym momencie. Tamta scena mocno przemówiła mi do głowy i wryła się w niej. Wyobraziłem sobie, że dokładnie tak samo byłoby po ślubie jakbym zrobił jej dzieciaka. To bolesne, ale one nie kochają zupełnie faceta - facet to tylko narzędzie do dziecka które 'kochają' na swój ułomny zwierzęcy sposób.

 

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Jprdl... 

 

Z tej historii jasno wynika, że jak seks przychodzi zbyt łatwo to znaczy, że "coś tu śmierdzi".

Hehe a Ty kolego dalej wszystko układasz sobie pod swoją teorię, że jak to będzie dziewica, to nagle wszystko się zmieni :D

Edytowane przez zwirowski
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ivar jprdl ale bez uszczelki to pojechałeś... Martwisz się jakimś tam nasionkiem kiełkującym, fasolką, testem DNA czy coś?

 

59 minut temu, Ivar napisał:

Pod sam koniec ścisnęła mnie nogami

A to lisica.

 

Ale z tymi poronieniami to dziwna sprawa, bo:

a) z jednej strony przewalone, bo tragedie muszą przeżywać małżonkowie oboje :(

b) aaale od pewnego czasu mam taką opinię (prywatną) - jak kobieta poroni - i jeszcze ludzie dookoła o tym wiedzą, ot tak - to jest dla mnie podejrzane... albo zaburzenie, albo atencja, albo jakiś dziwny ekshibicjonizm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej rodzinie mężczyźni ze strony matki przekazują genetycznie grube brwi i specyficzny wyraz twarzy a włosy są cholernie gęste.

Ona jest blondynką o bardzo rzadkich włosach a gościa nie widziałem więc może być ciekawie.

Mój ojciec nie dał rady przebić się przez geny dziadka ( wszyscy mi mówią, że jestem nie do zajebania jak dziadek ) i jestem bardzo do niego podobny. Mój pradziadek był także podobny i wujek też. Córki otrzymują prawie ten sam zestaw. Dzieci mojego brata także poszły w pradziadka.

 

A co do rozgadywania o poronieniach to chyba masz rację @Imbryk bo ja widziałem jak wszyscy skaczą koło takiej kobiety i w zasadzie wszystko uchodzi takiej bezkarnie bo "weź przestań, przecież ona jeszcze z tego nie wyszła".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Ivar said:

No panowie ja rozumiem, że można obwiniać mężczyznę o różne rzeczy

Najprawdopodobniej masz racje - w swoim gadzim umysle obwinia, ze poronienia to jego wina - chce dziecka za wszelka cene - pewnie dymala sie z kolesiem przed wyjazdem I lapie ile sie da kutangow aby zajsc ponownie.

 

Masakra.

 

Brak polskich znakow komp w pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurła, zero kręgosłupa moralnego u suczy. Spokojnie jest szansa że nie byłeś jedyny w tym czasie, nie zajdzie, znów poroni albo wychowa jej biały rycerzyk. 

Kup gumki i noś w portfelu bracie! Nigdy nie wiesz kiedy Cię taka dopadnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Taboo napisał:

Tak robiła nawet jedna z moich ex ;)

@Taboo Twoje geny jednak uważała za lepsze o tych przypadkowych samców albo obawiała się testu DNA ;)

Ostatnio dupa z internetu zbajerowana na seks też miała na spotkaniu, gdy stwierdziłem że musi być w gumie. Choć lepiej użyć własnych nie przekutych ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Zemsta czy poszukiwanie lepszych genów?

Gumy to podstawa. Ja wiele razy jechałem na żywca, i chyba tylko jakaś opatrzność sprawiła, że dziecka z tego nie było. Była jedna groźba, ale to był szantaż emocjonalny po rozstaniu z kobietą.

 

Historia na prawdę popieprzona, do czego zmierza ludzkość ? 

 

Oczywiście po tej akcji robisz sobie przerwę od kobiet ? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.