Quo Vadis? Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Co myślicie na temat różnorakich gadżetów dla zwierzaczków? Wydaje mi się, że właśnie panie lubią tak swoje małe potwory przebierać, zabierać do fryzjerów i karmić perłami. Zarzucam zdjęcia poglądowe: 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek Kotoński Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Sam lubię dbać o swoje zwierzaczki, ale bez przesady ? 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Quo Vadis? Posted January 21, 2019 Author Share Posted January 21, 2019 @Fit Marek Zobacz takie dla Brajanka: Albo dla Fiony: ? ? 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
mac Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Głupota ma wiele imion. Link to comment Share on other sites More sharing options...
deleteduser74 Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 (edited) Ahh te yorki Na forum mamy adoratorow, tej rasy Edited January 21, 2019 by Still 4 Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojkr Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Zwierzaki to całkiem niezły biznes, kocie / psie hotele, spa, fryzjer, salon piękności ( malowanie pazurów ) ubrania, wózki, torebki na pupila stylizowane na topowe marki, kosmetyki...buty. Potem lataj po "jutubie" lachony ćwierkające do kotów w kieckach albo psów w nosidełku dla dziecka... Link to comment Share on other sites More sharing options...
deleteduser28 Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Myślę, że jeżeli przebierać psa, to w takie rzeczy, w których się nie męczy i sporadycznie, na chwilę -> chociaż osobiście uważam, że to bezsensowne. Już taka czapka ocieplająca wizerunek lepsza i niemęcząca dla pupila: Link to comment Share on other sites More sharing options...
deleteduser61 Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Te zdjęcia, to jest dla mnie kwintesencja słów: egoizm i powierzchowność. Zwierzaki są poubierane tak a nie inaczej, żeby cieszyły oko właściela/ki i chyba nikt się nie zastanawia czy im jest z tym dobrze. Wszystko na pokaz, żeby dobrze wyglądało, i jeszcze zaszpanować przed sąsiadeczkami, jak ja dbam o pupilka. Prawa zwierząt niespecjalnie mnie ruszają, ale robienie z żywego stworzenia kolorowej maskotki budzi spory niesmak. Tak na logikę w ogóle, na ch..... psu surdut. 3 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pozytywny Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Chłopu odgrzewane resztki z wczoraj a pieskowi zbilansowany posiłek z psiej restauracji. 1 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzegorz Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Mam dwie kotki, siostry. Dostają żarcie z biedry, dożywiają się muszami i innymi szkodnikami z pola. Kosztują mnie około stówę miesięcznie, jestem zadowolony, ponieważ szkodników mniej. Tylko jakoś mniej miłości z nimi, przychodzą do mnie się łasić tylko jak jest czas karmienia, a ogólnie mają na mnie wyjebane, jak baby. Miałe dwa psy, odewszły ze starości, zdecydowałem się na kotki, o myszy, ale dalej tęsknię za psami. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Soprano Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Humanizacja zwierząt. Obserwuje to i czasami snuje przemyślenie , czy pancie 30+ nie oddają swojego instynktu macierzyńskiego wlasnie w taki sposób? Np. Przebierając, nosząc psa. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Johny_B Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Też mam kota, czasami się łasi, z żarciem rozpieszczony niemiłosiernie. Co do ubranek, ma sweter z rękawa od starego swetra, ubieram mu go jak ma ADHD i gryzie wszystko w koło - na koty działa to uspokajająco. Do niedawna byłem przeciwnikiem zwierzaków w domu, a ten mnie jakoś przeciągnął na złą stronę mocy i zaczęło się odkurzanie 2 razy dziennie, odkłaczanie ubrań i likwidacja szkód... Mimo wszystko jakoś antydepresyjnie ten zwierzak działa. Te wszystkie ubranka to personifikacja przyjaciół, ludzie oddalają się od siebie i zwierzak ma zastępować człowieka, nie jest to normalne, ale przyznam się że sam bardzo przywiązałem się do swojego "futra". 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
deleteduser61 Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 @Adolf od patomorfologów swego czasu dowiedziałem się, że kot zawsze zjada trupa swego właściciela. Pies (twierdzili, że tylko jeśli dobrze traktowany za życia) podobno czasami bierze na wstrzymanie i potrafi sam zdechnąć z głodu, pomimo posiadania w zasięgu źródła białka w postaci trupa byłego pana. Także ja rozumiem sentyment za psiakami. 1 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Johny_B Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 @WypasJa nie mam wątpliwości, że mój kot wszamałby mnie jeszcze ciepłego, ale tak patafiana lubię plus jest taki, że nie ma w domu myszy, much, choinki i kwiatków, bibeloty z głowy, teren tygrysa. 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
EMKEJ Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Żałosne. Link to comment Share on other sites More sharing options...
deleteduser105 Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 3 godziny temu, Quo Vadis? napisał: Co myślicie na temat różnorakich gadżetów dla zwierzaczków? Powiedz że to prowo...? 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beckenbauer Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Rynek pewnie coraz większy, w szczególności na zachodzie, gdzie bezdzietne panie po trzydziestce próbują oszukać swój instynkt macierzyński za pomocą udawania, że adoptowane przez nie zwierzęta to dzieci. Link to comment Share on other sites More sharing options...
deleteduser105 Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 36 minut temu, Beckenbauer napisał: Rynek pewnie coraz większy, w szczególności na zachodzie No to a propos zachodu. Jak kiedyś wracałem z NL do PL, na wylocie z miasta widok pani ze świnką na smyczy. Zdjęcia nie posiadam bo chwilowo byłem wyłączony z rzeczywistości ?. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pieter Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Aj tam mówicie że głupota ja tam wolę wydać pieniądze na psa niż na babę. Chociaż jest szansa że się zwróci. Ja mam dobermana i sporo kasy wydaje na pielęgnacje na wystawach liczy się każdy detal. Ma krótka sierść to się trzęsie w zimę więc i wdzianko by się przydało ale potem że szczeniaczków można nawet z 30k wyciągnąć-koszty weterynarz itp. Poza tym zdarzają się profesjonaliści którzy hodują pudle, szpice przy takich rasach jeśli chce się coś osiągnąć konieczna jest wręcz nadmierna dbałość. Jak pańcie satysfakcjonuje przebieranie piesków to czemu nie, lepsze to niż bicie męża wałkiem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
deleteduser105 Posted January 21, 2019 Share Posted January 21, 2019 Mówimy o hodowli czy zwykłym osiedlowym sraniu i ciąganiu smyczą ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts