ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Witam Panie, mam pewne wątpliwości co do słów mojej kobiety, która twierdzi że nie musi dochodzić. Gdy z nią o tym rozmawiałem, to zawsze powtarza to samo. Jeśli chodzi o częstotliwość jej orgazmów to zazwyczaj jest jeden na spotkanie, czasem więcej, czasem nie dochodzi w ogóle. Ogólnie w 90% przypadkach seksu ma orgazm. Zastanawia mnie tylko ile w jej słowach jest prawdy. Orgazm nie jest dla was ważny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azagoth Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 A z jakiej przyczyny sobie tym głowę zajmujesz? 9 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eleanor Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 @ZamaskowanyKarmazynto zależy od kobiety, w tej kwesti każda odczuwa inaczej. To co mówi może być prawdą, ale nie musi. Dla mnie np. orgazm to wspaniałe odprężenie, ale są takie dni, że nie mogę dojść choćbym chciała. I gdy nie ma orgazmu, też nie ma tragedi, bo gdy obcuje z mężczyzną to sam akt bliskości może być spełnieniem, a orgazm mężczyzny jego uwieńczeniem. 7 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
catwoman Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 @ZamaskowanyKarmazyn, dla kobiety seks może być dobry również bez orgazmu, często wystarczająco satysfakcjonuje nas to jak działamy na mężczyznę. Pisał o tym nawet Lech-Starowicz. Nic tak nie zabija orgazmu jak presja, że trzeba go mieć. Uwierz zatem swojej kobiecie i odpuść 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 6 minut temu, catwoman napisał: często wystarczająco satysfakcjonuje nas to jak działamy na mężczyznę. Jak się nad tym zastanowić od strony męskiej - to coś w tym jest ?. Bardzo celne spostrzeżenie ?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 45 minut temu, Eleanor napisał: To co mówi może być prawdą, ale nie musi. Czający temat facet zorientuje się w trymiga czy dama orgazm miała czy nie miała. Udawać orgazm wcale tak prosto nie jest. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Donkeyshot Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 (edytowane) Z punktu widzenia natury orgazm kobiecie nie jest do niczego potrzebny. Pomaga w zapłodnieniu ale nie jest do tego niezbędny. A poza tym jej orgazm jej sprawa. W łóżku myślę egoistycznie o własnych potrzebach. I o dziwo im bardziej tak robię tym bardziej kobieta jest zadowolona ?. Edytowane 11 Lutego 2019 przez Donkeyshot 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Moja też nie zawsze chce dochodzić, tak co drugi raz przeważnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Jedna mi wprost powiedziała, że w ciągu dnia nie chce dojść bo nie ma siły na inne zajęcia. Wieczorem nie było problemu i chętnie dochodziła, jednak w ciągu dnia opierała się. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imprudent_before_the_event Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 1 godzinę temu, Donkeyshot napisał: Z punktu widzenia natury orgazm kobiecie nie jest do niczego potrzebny. Pomaga w zapłodnieniu ale nie jest do tego niezbędny. Owszem nie jest, ale to brzmi jak jakiś mit. Bo druga część tego mitu brzmi że mężczyzna musi potrzebować orgazmu żeby doszło do zapłodnienia. A to też nie prawda. Bo przecież nie musiałoby tak być, wystarczyło by zamienić role mężczyzny i kobiety w seksie (ale nie w noszeniu dziecka, tu ciągle robiła by to kobieta) i wtedy mężczyzna mimo braku orgazmu chciał by zapładniać (czuł by chęć posiadania potomstwa, tak jak mają to kobiety w okolicach 30-tki). Dało by się? Dało. Więc to mit. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 To podbję do tematu, jak ona ma orgazm i zostawia faceta typu 'radź se sam'. To jak to odberać? 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 11 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 @Adolf Jakby mi laska po tym nie zaproponowała loda, albo handjob, albo cokolwiek to juz by więcej na chuja nie siadła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eleanor Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 @Adolf w życiu nigdy tego nie zrobiłam i nie zrobiłabym. Uważam, że to okrutne, nie uznaję takiego postępowania. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 11 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 @Eleanor @catwoman Zaskoczyłyście mnie, zawsze myślałem że jeśli kobieta nie dojdzie, to ma taki niedosyt... Zazwyczaj jest tak że ja dochodzę sobie podczas seksu, a ją kończę oralnie. Czasem nie jestem w stanie nawet oralnie, zależy od dnia. Zawsze gdy kobieta nie dojdzie to czuję jakbym nie spełnił jakiejś misji, nie mam presji na jej orgazm, ale gdy dochodzimy oboje to daje mi to więcej satysfakcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Tobie mówi kochanie ja nie potrzebuję, wsród koleżanek jesteś słabeusz w łożku.... @Adolf brak już szacunku. A może nie, to już lenistwo, dupę, wystawi Ty "pracujesz", a ona myśli kiedy on (Ty) już skończy. I o tej garsonce ze sklepu... Adolf to jeszcze nie jest najgorsze... Wiesz co jest, brak wyczucia z jej strony czy kiedy jej już nawet udawać się nie chce. Kiedy pod koniec "zastygasz" na niej a ona w środku tej chwili już Cię odpycha, wyczołguje się spod Ciebie, bo za długo.... 9 minutes ago, ZamaskowanyKarmazyn said: Jakby mi laska po tym nie zaproponowała loda, albo handjob, albo cokolwiek to juz by więcej na chuja nie siadła. W innych postach dużo pytałeś, a teraz już kozak jesteś. Coś kolego życia nie znasz... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 11 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 @zuckerfrei Pytałem o inne rzeczy, nie o skakanie po fiucie, dojście i egoizm. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Oby. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 11 Lutego 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 (edytowane) Dlaczego od razu uznajesz że Brat Adolf ma takie życie seksualne? Po praktycznie jednym poście... Edytowane 11 Lutego 2019 przez ZamaskowanyKarmazyn Błąd 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Florence Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Ja akurat dwa albo trzy razy miałam taki niedosyt... Ogólnie było bardzo przyjemnie, ale jednak nie było "wow" i 100% zadowolenia, całkowitego spełnienia, rozluźnienia itd chyba przez moje spięcie, a i facet nie pomagał, bo też nie potrafił przejąć inicjatywy ( to był nasz pierwszy i drugi seks). Mi akurat orgazm od zawsze bardzo łatwo przychodził, samej czy z facetem i mężczyzna nie musi się nawet bardzo starać żebym doszła raz czy dwa. Ale każda jest inna jak już ktoś pisał i Twoja dziewczyna nie musi kłamać. 3 godziny temu, catwoman napisał: często wystarczająco satysfakcjonuje nas to jak działamy na mężczyznę. Sporo w tym prawdy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheFlorator Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 3 hours ago, catwoman said: Lech-Starowicz. Lew-Starowicz 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Uświadommy sobie wszyscy, że nie wszystkie razy muszą być najwspanialsze bo będą takie same i będzie się czekać na najwspanialszy z najwspanialszych i tak dalej. Takie coś nie ma końca. Ale tak czy owak zadbać o finał drugiej strony wypada. Lodzik czy minetka - to działa zawsze i praktycznie nie może się nie skończyć pozytywnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
catwoman Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 @Adolf czytałam Twój temat gdzie o tym pisałeś. Brak słów. Powiedzieć, że tak się nie robi to jak nic nie powiedzieć, totalny brak szacunku... @TheFlorator oczywiście, ale wiocha ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser105 Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Kiedy byłem młody, zależało mi na tym żeby dojść... Teraz rżnę tyle aż dojdzie, zawsze kończę drugi. Nie żebym był jakimś tam dżentelmenem, ale kobietom trzeba poświecić więcej czasu aby doszły. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Nic im nie trzeba poświęcać. A co do rżnięcia to -uj ma własne zdanie kiedy kończyć i ja go słucham. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
teddy1 Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Bracie @Adolf ja też już jestem z kobietą dłuższy czas w związku i też swoje doświadczenia mam. Ciężko oddać całą sytuację, bo nie jesteśmy w Twojej skórze, ale na moje oko to shittest dużego kalibru. Nasze kobiety znają nas od podszewki, dlatego czasami trzeba coś zmienić. A zmienić z reguły trzeba swoje podejście. Moja żona ostatnio po tym jak jej kupiłem nowe auto za prawie 200 tyś zł nawet nie podziękowała i na moje zapytanie dlaczego stwierdziła, że ona mnie o nowe nie prosiła. W twarz jak skurwensyn, że wiem tak wyrażę. Mimo, że redpill nie jest mi obcy, ale poczułem się gòwniarz. Powiedziałem żonie co o tym myślę i zwyczajnie nie zgadzam się na takie traktowanie. Skupiam się teraz na sobie, dzieciach i pracy, a ona jest tylko dodatkiem. Nie biegam za nią, nie pytam o seks i zwyczajnie coś we mnie w środku pękło. Głupie to, ale im gorzej je traktujemy, tym bardziej im zależy. Choćby ostatnio gdy zwyczajnie ją ignorowałem sama mnie ciągnęła do łóżka. Ogólnie małżeństwo to wyjątkowo ciężkie pole walki. Przeciwnik Cię zna, przepisy stoją po jego stronie i dopóki jej wagina ma dla nas dużą wartość to stoimy na gorszej pozycji. Z dzisiejszą wiedzą, to naprawdę poważnie bym się zastanawiał nad ponownym wejściem w związek małżeński, ale to już temat na oddzielną dyskusję. 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi