Skocz do zawartości

Samochód


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Obliteraror napisał:

A ja nie znam głupszego sposobu mrożenia gotówki, niż wywalenie od razu 20-50-100-200+k na samochód, który mogę leasingować.

Nie w tym rzecz.

Chodzi o to, że wywołanie zjawiska p/t "przyjechał na randkę nowym samochodem" jest dziecinnie proste.

Bo nowy samochód może dostać człowiek, ktorego na ten samochód nie stać. Bez problemu.

Dopóki płaci raty - to jeździ. Przestanie - to mu wóz zabiorą.

 

Dlatego też samochód NIE JEST żadnym wyznacznikiem zamożności. To jest tak powszechna rzecz, że nie robi już na nikim żadnego wrażenia.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, DarkMorpheus napisał:

Masz typowy światopogląd białego rycerza.

Pożyczysz mi konia? :D

 

17 minut temu, DarkMorpheus napisał:

Im prędzej pogodzisz się z prawdą, tym lepiej dla Ciebie.

Że bez samochodu nie mam szans na sex lub związek? eeee, ta Twoja prawda jakoś się nie sprawdza.

19 minut temu, DarkMorpheus napisał:

liczył się tylko wygląd, śpiew i gitara

Daję sobie łapę odciąć ( a uwierz mi że jest dla mnie bardzo cenna), że więcej byłbyś wstanie wyrwać kobiet na gitarę niż na samochód. U mnie przynajmniej działa :D Tak Ci podpowiem tylko, to jest właśnie to inne źródło które może dać kobiecie emocje, a z doświadczenia wiem że daje. Z tym że wydaje mi się że masz bardzo ograniczone pole widzenia, stąd te Twoje rewelacje które piszesz o kobietach, jakbyś je wszystkie miał. Ale no nie miałeś, a w dodatku płacisz za seks, no kurwa...

 

23 minuty temu, DarkMorpheus napisał:

Baba po 30-ce, zwłaszcza z dzieciakiem

Jak chcesz sobie brać takie do życia to stary, droga wolna, ja podziękuję. Inna sprawa że miałem takie Panie, ale relacja była bardzo jasno określona, po co się spotykamy, samochodu nie miałem, magia, jak to możliwe? :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DarkMorpheus powiedzmy szczerze - kobiety zwracają uwagę na status materialny, samochód jest dla nich tego wyznacznikiem, ale to nie oznacza, że jest to jedyny, niezbywalny wymóg w każdej sytuacji. 

 

@Maarcin_05nie chodzi o widzenie swojej atrakcyjności w sensie: ja czuję się bardziej atrakcyjny, lepszy, fajniejszy bo mam jakieś tam auto. Chodzi o diagnozę tego, co za składnik atrakcyjności jest przez kobiety uznawane - a to, że kwestie materialne są dla nich ważne, nie ulega chyba wątpliwości. Niektóre wręcz patrzą tylko na to.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Maarcin_05 napisał:

Naprawdę tutaj chłopy widzą swoją atrakcyjność przez auto? Po to niektórym są potrzebne samochody?

Co niektórzy może i tak :)

Skoro innej atrakcyjności (np intelektualnej) nie mają - to wio kre..... yyy wróć - po "instrument finansowy" - i mam MOŻLIWOŚĆ JAZDY nowym samochodem, co wizualnie sprawia wrażenie, iż w jestem bogaty.

Oczywiście życie pokazuje, że to całkowicie bezskuteczne - bo takich samochodów jest mnóstwo.

 

To było dobre 30 lat temu. Ale nie dzisiaj. No ale jesli ktoś lubi żyć w matrixie - to przecież mu nie zabronię.

 

13 minut temu, Maarcin_05 napisał:

Naprawdę, temat rodem z gimnazjum. Forum robi się coraz głupsze.

Słuszne spostrzeżenie. Jak wspomniałem - samochód (zwłaszcza nowy, przeciętnej marki i przeciętnego rodzaju) NIE JEST dziś wyznacznikiem niczego. Ani zamożności, ani życiowej zaradności, ani zawodowej pozycji.

Nie świadczy o niczym.

 

Jedyne wnioski (aczkolwiek nie zawsze przekładające się na damsko-męskie relacje) można wysnuwac z RODZAJU posiadanego auta.

Na przykład - zajedziesz zmodowanym Patrolem GR MK-I, na 33" Simexie - znaczy, że prawdopodobnie lubisz zapach błota palonego na kolektorze wydechowym.

Albo - zajedziesz obniżonym Subaru z wydatnym dźwiękiem - znaczy, że prawdopodobnie lubisz wrażenia z szybkiej jazdy

Albo - zajedziesz starym klasykiem - ot najpewniej pasjonat sztuki motoryzacyjnej, lub też (gdy wóz droższy) - sensowna lokata kapitału dająca zysk w przyszłości zamiast jawnych strat wynikających z "instrumentów finansowych"

 

Ale żadnych innych wniosków na podstawie auta nie wyciągniesz.

Może poza takowym, że widząc chlew w samochodzie danego posiadacza - jest wysoce możliwe, że podobny chlew spotkamy w jego domu.

 

Zasada jest taka - dzisiaj samochód wzbudzi zainteresowanie tylko w jednym przypadku - jesli jest RZADKI.

I nie ma tu znaczenia ile on kosztuje.

Bo dopiero naprawdę bardzo drogie auta (np Rolls-Royce, Bugatti czy inne Lambo) - są rzadkie wskutek swojej ceny.

Cała reszta nowych samochodów to wozy nie wytwarzające żadnej bariery w tym by mieć możliwość jazdy nimi. Żaden problem.

 

Jakies 15 lat temu przez jakiś czas miałem prawie nowego Jeepa Granda Cherokee (WJ 4.7-V8). Kupiony za granica, oczywiście za gotówkę. Wart wtedy dużo.

I już wtedy nie był to samochód, na ktory ktoś (w tym kobiety) zwraca uwagę.

 

Kilka lat później (jakos w 2010 roku) zakupiłem w Berlinie za kwotę 1000 euro ówczesnie 23 letnie Volvo 740 turbo.

I jeździłem tym wozem przez kilka lat.

Z racji, że juz wtedy tych samochodów niemal nie było - bardzo wielu ludzi się za nim oglądało.

 

Pamiętam, że jakoś w 2012 roku byłem w jednej ze śląskich miejscowości na pewnej robocie. Robota była na terenie szkoły podstawowej w pewnej gminie.

Pani dyrektor tej szkoły (w moim wieku) SAMA zagadała do mnie mniej wiecej tak:

- piękny ma pan samochód, taki zabytkowy, jest pan sentymentalistą ?

- niezupełnie, jeżdzę starym Volvo dlatego, ze częsci zamienne są trudno dostępne

- nie ma ?

- nie w tym rzecz - to się po prostu nie psuje.

 

Na"ty" przeszliśmy po kwadransie. Do dzisiaj mamy ze sobą bardzo pozytywny kontakt.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus Ja to doskonale rozumiem. I się dziwie, że jeszcze o takich pierdołach tutaj się pisze.

 

Już nawet nie chce wyjaśniać. Po prostu tematy są coraz częściej z durnymi problemami a piszący je i ich samice o poziomie IQ wyraźnie poniżej średniej skoro wchodzą w takie durne relacje. Szkoda życia na to. Pozdrawiam

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie z kolei uderza sprowadzenie relacji damsko-męskich do problemu samochodu jaki ma samiec i traktowania tego jak podstawę każdej relacji zapominając o innych kwestiach, o których jest też od groma na forum i o czym Marek mówi w swoich audycjach.

@Tabooszczególnie takich co to się mają za alfę, a płacą za seks 7k miesięcznie i nie zauważają, że są już na poziomie beta-bankomatu.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Taboo napisał:

Nie musisz. Najgorsze jest to że przyjdzie taki świeżak na BS, poczyta rewelacje niektórych i namiesza sobie we łbie. Słabo.

Dobra inaczej  dziewczyny  w wieku  od 18 - 24 lat  będą patrzeć na samochód i  to  jest  fakt  .

Starsze panny  już troszkę mniej i to  też jest  fakt .

Panowie powyżej  30 lat  no  sorki  ale 15 lat temu  tak nie było  jak rower miałeś czy  skuter to panna już się cieszyła .

Nie piszmy  bzdur patrzą na samochody  wszystkie i nic tego  nie zmieni . Nawet  wygląd czy  wzrost  samochód dziś się liczy .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DarkMorpheus napisał:

Zaprawdę, zaprawdę powiadam Wam, KAŻDA BABA LECI NA HAJS. A dobra fura to predyktor hajsu. 

 

1. Gdy koleś ma hajs jako warunek wstępny, dochodzą jeszcze kolejne kwestie:

 

2. Czy jest bliżej alfy czy jest to cipa. Gdy ma hajs i jest bliżej alfy, to jest 2/3 SUKCESU,

 

3. A dziś w dobie feminizmu dochodzi do tej listy jeszcze: czy będzie pomagał w domu, czy zajmie się "pilotażem" lub "myszkowaniem",  (fotel i tv vs. komp i myszka)?

 

1 godzinę temu, DarkMorpheus napisał:

Odpowiedź: tak, trzeba mieć hajs, trzeba być alfą jak tylko się da, i dla większości inteligentnych i niezależnych finansowo lasek trzeba jeszcze ogarniać chatę samodzielnie lub zatrudnić podwykonawców - sprzątaczkę, kucharza w restauracji do gotowania i biuro podróży do relaksowania. 

Wiesz, w dużym stopniu Cię rozumiem :) Dlaczego? Ano dlatego, że kiedyś miałem toczka w toczkę identyczny tok myślenia. Gdy byłem bardzo młody, bardzo wściekły i bardzo, ale to bardzo rozgoryczony na otaczający mnie świat. Bo jak to, kurwa, dlaczego ja nie mam, a inni mają i mogą zrobić X,Y,Z, a ja jedynie co mogę to sobie na to popatrzeć przez szybkę? I tak sobie mówiłem, że kiedyś jak sprawię sobie ten minimum trzylitrowy silnik i postawię chatę, to im jeszcze pokażę i prześcignę tych, których kiedyś moja mizeria finansowa bawiła, co bywało bardzo przykre i dołujące.

 

I gdy obecnie żyje sobie mentalnie między tymi dwoma światami, jak to prywatnie określam, ma to plusy i minusy, szczególnie patrząc okiem zewnętrznym, okiem "bezstronnego obserwatora". Minusem jest to, że świat, do którego aspirowałem bywa czasem bardziej kulawy, chory i obrzydliwy niż ten pierwszy, z którego pochodzę i dzięki któremu zawsze stoję mocno na ziemi :) A to niewątpliwy plus, ta "baza". Bo bycie niezamożnym to w sumie żaden wstyd. Dużo bardziej żenujące jest zgrywanie zarobasa i pełne życie na pokaz, w rodzaju "co ja to kurwa nie mam, nie mogę, patrzcie na mnie, atencyjną dziwkę! (płci obojga). Patrzcie, za ostatnie pieniądze sprawiłem sobie furę segmentu X, na który mnie nie stać, ale przez resztę miesiąca nie mam co żreć, bo zalałem bak x 2 i zostają zupki chińskie" Ale patrzcie, ja MAM, a wy nie  :)))

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 lat  temu tak nie było  ale teraz to  widzę, i  jak mi  ktoś w wieku  powyżej 30 lat  pisze że liczy  się charakter  ok - tylko  zależy  czego  pańcia szuka jaki obraz faceta ma w głowie to  raz .

Po  drugie piszemy  że trzeba mieć jak najmłodsza laskę ok  no  to  na co patrzy  taka powiedzmy  20  na to  czy  masz kasę samochód w miarę ogarnięty wyglądowo  i   stabilna psycha bo  starszy  .

Oczywiście wzrost  itp  żeby mogła się chwalić swoim mężczyzną .

Ale rozgraniczmy  wiek  dziewcząt  o których mowa bo  do  24 lat  patrzą na dobra materialne faceta najbardziej  i  to  jest  fakt  niezaprzeczalny  . 

Dlatego  proszę starszych  Braci  powyżej 30  lat  nie wymądrzajcie się o  młodszych  dziewczynach  bo  to inne pokolenie .

sam mam 25 i  taka 20  to  jest  przepaść . 

Jak ja miałem 20  lat  to  na swój  pierwszy samochód zarabiałem , gdy  tylko kupiłem a był to  jeden z lepszych  jak na 2012 r . 

Nagle mogłem przebierać w dziewczynach  w swoim wieku  z 8  naraz chętnych  miałem no sory  to nie działa?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mat2206 napisał:

Ale rozgraniczmy  wiek  dziewcząt  o których mowa bo  do  24 lat  patrzą na dobra materialne faceta najbardziej  i  to  jest  fakt  niezaprzeczalny  . 

Dlatego  proszę starszych  Braci  powyżej 30  lat  nie wymądrzajcie się o  młodszych  dziewczynach  bo  to inne pokolenie .

Te starsze patrzą jeszcze bardziej (z reguły, niestety) :) Ale ważne jest Twoje, nikogo innego tylko Twoje prywatne podejście do pieniędzy, samochodów etc. Czy ty te aktywa posiadasz, czy może one Ciebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror

 

Błagam Cię, Twój piękny wywód to punkt widzenia faceta. Filozofia słuszna i zacna, ale nie dla kobiet na POZIOMIE PRZEZ DUŻE P,  które mają więcej niż 30 lat i chcą LTR. Takie stawiają na kasę, klasę i wygląd, intelekt, osobowość. Laska, która sama wyciąga 10kzł nie chce baśniopisarza za 5kzł. No niestety. Hipergamia się kłania. 

 

Popatrzcie na to od drugiej strony barykady. Chcecie łaskę 3-5 pkt. gdy sami macie 7-8? No nie bardzo. Pewnie się jakiś znajdzie, który jest w stanie się tym zadowolić, ale to jest taki sam wyjątek od reguły jak laska, która niekoniecznie musi mieć gościa, który by zarabiał jednak więcej niż ona sama. Zauważcie tedy, że kobiety mają bardziej przesrane, bo kasę zawsze można zrobić gdy facet ma w dyni, a uroda kobiety, no cóż, nie przeceniajmy chirurgii plastycznej. 

Edytowane przez DarkMorpheus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, DarkMorpheus napisał:

Podobno Marek Kotoński jest tu jakimś autorytetem, ale to on słusznie zauważył, że facet musi mieć samochód.

Nie tylko autorytetem, ale założycielem i właścicielem tego forum.

Czy to ma oznaczać, że każdy z nas ma mieć samochód i nie może się z nim w tej akurat kwestii nie zgadzać?

 

2 minuty temu, DarkMorpheus napisał:

Takie stawiają na kasę, klasę i wygląd, intelekt, osobowość


Zdaje się, że na to stawia każda kobieta niezależnie od wieku, te poniżej 30 lat też, te powyżej 30 lat również. Hipergamia działa także niezależnie od wieku i z nią sie nie dyskutuje.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Mat2206 napisał:

z 8  naraz chętnych  miałem no sory  to nie działa?

A kto napisał że nie działa?? Nikt tu tego nie napisał, pewnie że będzie działać, tylko jak ktoś pisze że posiadanie to podstawa bo inaczej nic nie zdziałasz no to jest już duże naciąganie. 

 

11 minut temu, DarkMorpheus napisał:

Podobno Marek Kotoński jest tu jakimś autorytetem, ale to on słusznie zauważył, że facet musi mieć samochód

Tyle że co to ma do tego co napisałem?? Jeszcze raz zapytam, czemu musi mieć samochód?? Aby zaliczać? Ja nie mam i zaliczam. Przymierzam się do kupna, ale dlatego że jest mi potrzebny, a nie aby zaliczać laski. O samochodzie się od razu kobiety nie dowiedzą, bo za betabankomata i szofera robić nie będę. To że Ty w takiej pozycji lubisz się stawiać, Twoja sprawa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Obliteraror napisał:

Patrzcie, za ostatnie pieniądze sprawiłem sobie furę segmentu X, na który mnie nie stać, ale przez resztę miesiąca nie mam co żreć, bo zalałem bak x 2 i zostają zupki chińskie" Ale patrzcie, ja MAM, a wy nie  :)))

Zgadza się. To dokładnie ten sam przypadek, co kupno samochodu klasy wyższej używanego, a potem wycinanie DPF-ów, wkładanie zamienników i wycinanie poduszek z E46 320d, bo niepotrzebne a drogie ;) Bo kupiło się auto, na którego utrzymanie Cię zwyczajnie nie stać, ale żeby je MIEĆ. 

 

43 minuty temu, Mat2206 napisał:

Dobra inaczej  dziewczyny  w wieku  od 18 - 24 lat  będą patrzeć na samochód i  to  jest  fakt 

Blacharstwo nie ma wieku. Gwarantuję Ci, że niewielki procent z nich zmądrzeje i jeśli teraz jest blacharą, to po 30tce będzie taką samą blacharą, tylko bardziej zdesperowaną i lepiej się kryjącą ze swoim patrzeniem na samochód (i to nie zawsze). 

 

57 minut temu, Maarcin_05 napisał:

Już nawet nie chce wyjaśniać.

Ok, teraz Cię rozumiem i zgadzam się. 

 

17 minut temu, DarkMorpheus napisał:

Błagam Cię, Twój piękny wywód to punkt widzenia faceta. Filozofia słuszna i zacna, ale nie dla kobiet na POZIOMIE PRZEZ DUŻE P,  które mają więcej niż 30 lat i chcą LTR. Takie stawiają na kasę, klasę i wygląd, intelekt, osobowość. Laska, która sama wyciąga 10kzł nie chce baśniopisarza za 5kzł. No niestety. Hipergamia się kłania. 

Nie do końca widzę związek z dyskusją. Kobieta może patrzeć na kasę i widzieć w tym równie dużą wartość niezależnie od wieku i tego ile sama zarabia. 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dość późno zrobiłem prawko i kupiłem auto - wieku 27 lat, wcześniej poprostu nie potrzebowałem auta i w niczym mi to nie przeszkadzało, miałem dziewczynę 1-2-3-4...nie miałem takich sytuacji. Poznałem obecną żonę, założyłem rodzinę i auto nie było mi niezbędne. 

Ale auto jest wygodne, daje poczucie niezależności. Tyle że przez ten czas ( jakieś 10-12 lat ) świąt się trochę zmienił a ludzie się oceniają po tym co posiadają, a nie prezentują sobą.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak blachara czy nie- blachara. Każda lubi , Bez wzgledu na wykształcenie i status społeczny, wiek i..hm... "pochodzenie" miasto/wieś. Jedne może są bardziej bezpośrednie w okazywaniu emocji a inne powściągliwsze ale to tylko taka konwencja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się zakładać nowego tematu.

Ostatnio z kumplem przejechalwm sie na motocyklu pierwszy raz od kilkunastu dobrych lat i muszę przyznać że to niesamowita dawka adrenaliny, zajaralem sie i planuje zrobić prawko a później kupić jakąś maszynę z dodatkami typu kask,  kurtka itp. 

Są tu jacys motocyklisci, pewnie kobitki lepiej reagują niż na jakieś stare audi niz bemke ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

6 godzin temu, Bonzo napisał:

dzisiaj samochód NIE JEST żadnym wyznacznikiem.

 

Wyznacznikiem nie jest, ale spróbuj pojechać po pannę autobusem, jako pasażer oczywiście ?

Moim zdaniem przyzwoite, dobrze utrzymane auto jakieś wrażenie robi.

 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat JanPrzecież on się tak tylko pociesza, bo jakoś musi. W ogóle według tej wiejskiej logiki każdego, kto ma leasing to "nie stać" co jest takim chłopkowo-roztropkowym kłamstwem, bo nie stać to Cię wtedy, jak go nie możesz wziąć albo jak Cię nie stać na ratę. Bo przecież na koniec samochód wykupujesz za np. 1%

 

Czyli według tej logiki jak zapłaciłeś właśnie 22 raty za samochód, wrzucając sobie każdą z tych rat w koszty (zamiast przy rozliczeniu miesięcznym w przypadku zakupu za gotówkę przejebać sobie jeden miesiąc) - to znaczy, że Cię na niego nie stać, bo go wziąłeś w leasingu i zaraz Ci zabiorą ?

 

A za miesiąc odkupiłeś go za 1% - i już Cię wtedy (dalej według tej pokracznej logiki) stać. 

 

Korzyści z leasingu operacyjnego zna (a przynajmniej powinien znać) każdy prowadzący firmę. A jeśli nie zna - no to już mu nic nie pomoże.

 

Ale to tak na marginesie - bo oczywiste jest to, że ta rzecz interesuje większość kobiet, bo w ogóle interesuje je kasa. To nie podlega polemice. Mówienie, że na to czy ktoś ma nowe Audi to już żadna nie zwraca uwagi i można na spotkanie z nią podjechać autobusem właśnie albo nie wiem, Matizem i to bez różnicy to oczywiste zaklinanie rzeczywistości. 

 

Ale nie, panna na pewno widząc takie A6 mówi: "W leasingu? Aaaa, to Cię nie stać, pajacu. 4399 zł netto raty to każdy wsiur może, spadaj. A czemu nie masz rejestracji WB - własność banku? Hihihi" 

 

Ekhm... Tak. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.