Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, mpawel5 napisał:

Tak sobie tu dyskutujemy jaka ta choroba jest straszna, albo i nie jest. Wg mnie wystarczy spojrzeć na sprawę ogólnie. Wcale nie wdając się w skomplikowane badania medyczne, naukowe itd. Pierwsza lampka zapaliła mi się, gdy odstawiono numer z filmem, jak wojsko wywozi trupy. Oczywiście zaraz wyszło, że to film sprzed kilku lat. Skoro pandemia ma być taka groźna, to środki masowego przekazu muszą brać się za taki numer? Druga sprawa:powrzechnie wiadomo, że politycy to egoiści i ludzie zakochani we władzy i w tym jak tu sobie kabze nabić. I oni, po ogłoszeniu pandemii nie pochowali 5 metrów pod ziemią, tylko normalnie funkcjonowali, pajacują w maskach. Gdy w przeszłości doświadczaliśmy epidemii, pierwsza rzeczą jaką robili włodarze, to schowanie się w najciemniejszej dziurze i przeczekanie strasznej choroby. Trzecia rzecz. Po pojawieniu się szczepionek grzecznie czekali w kolejce. No co za altruiści. Już widzę jakby pojawiła się szczepionka na raka czy HIV, na pewno by czekali w kolejce i na pewno nie uruchomili by wszystkich kanałów, żeby dostać lekarstwo przed plebsem. No i totalne lekceważenie statystyk niszczących zasadność lockdownu(Floryda itd.) 

Bo tu nie chodzi o jakiegoś wirusa, tylko o gospodarkę, później ludzi. Agenda 2030 itp.

 

Taki Niedzielski - socjopata, ale właśnie o to chodzi. Właściwy człowiek na właściwym miejscu.

 

 

Ja sam uwierzyłem w "strasznego" wirusa na wiosnę 2020, ale już na jesieni się ogarnąłem, zrozumiałem, że coś tu nie gra.

 

 

@wrotycz zakładaj maskę, bo ich kura wszystkich pozabijasz! Normalny Ty jesteś?

Edytowane przez cst9191
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, mpawel5 said:

Pierwsza lampka zapaliła mi się, gdy odstawiono numer z filmem, jak wojsko wywozi trupy. Oczywiście zaraz wyszło, że to film sprzed kilku lat.

 

Mi taka lampka się zapalała ale przepaliła się jak zobaczyłem to:

 

w programie

Dla niewtajemniczonych - akcja ma miejsce po ogłoszeniu obowiązku zakrywania ust i nosa w kwietniu ub. roku.

 

Skoro 73 letni starzec, który nie jest znany ze swojej odwagi, nie boi się  śmiercionośnego wirusa to ja się mam bać?

 

Od tego czasu zacząłem szukać dziury w całym, bo mi to zaczęło waniać.

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/210609704-Kalifornia-Ofiary-wypadkow-nie-beda-juz-liczone-jako-ofiary-COVID-19.html

 

(...) w statystykach dotyczących śmiertelności COVID-19 w hrabstwie Alameda ujmowane były np. osoby, które zginęły w wypadkach drogowych, jeśli wcześniej test wykazał u nich zakażenie SARS-CoV-2.


( ͡° ͜ʖ ͡°)

 

Reszta w podanym linku.

 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-naukowcy-nie-mozna-wykluczyc-ze-koronawirus-pochodzi-z-labor,nId,5281614

 

Ajwaj. Jeszcze kilka miesięcy temu. Za takie stwierdzenie zostawało się szurem, foliarzem i płaskoziemcą.

 

Elity kręcą sobie niezłą bekę z przeciwników jak i zwolenników teorii spiskowych:).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczegółowo przeanalizowano słynne ognisko w restauracji w Gunagzhou w 2020 r. Kto kogo dotykał, kiedy, jakich przedmiotów używał itd, (kamery CCTV): https://www.journalofinfection.com/article/S0163-4453(21)00273-5/fulltext

 

Krótko: praktyczne wyeliminowanie transmisji przez dotyk. Zostaje droga kropelkowa.

 

 

Więc te tony zużytych płynów do dezynfekcji przedmiotów, rękawiczek w sklepach itd. były zbędne. Imo można sobie to kompletnie odpuścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, BeyondInfinity napisał:

płynów do dezynfekcji przedmiotów, rękawiczek w sklepach itd. były zbędne

A ja sobie akurat to chwalę, wreszcie koszyki nie wyglądają jak wyciągnięte ze śmietnika, tylko ładne czyste. Dodatkowo porcja płynu z ręki na ucho jak się wchodzi i syfa się nie złapie. Mało to jakiś świerzbów, pasożytów? Wiadomo kto to miał w ręce wcześniej? 18 letnia wypucowana laleczka czy olany i zarzygany menel ;)

To taki pozytyw tego całego szaleństwa. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Pyrkosz said:

Mało to jakiś świerzbów, pasożytów?

Złapałeś coś kiedyś, znasz kogoś? Ja nie słyszałem o świerzbie na koszykach. Sprawny układ immunologiczny to taki, który regularnie ćwiczy zwalczanie infekcji.  

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Orybazy napisał:

Złapałeś coś kiedyś, znasz kogoś? Ja nie słyszałem o świerzbie na koszykach. Sprawny układ immunologiczny to taki, który regularnie ćwiczy zwalczanie infekcji.  

Niby to prawda, ale nie lubię brudu po prostu. A czy można coś realnie złapać? Pewnie tak, zwłaszcza jak ładnie palucha do gęby ktoś wkłada przy sklejonych siatkach na pieczywo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Pyrkosz said:

Niby to prawda, ale nie lubię brudu po prostu.

To noś rękawiczki, dezynfektant itd. nikt tego nigdy nie bronił. Nie powinno być sytuacji, że wchodzę do urzędu a tam gość siedzi przy drzwiach (zamiast pracować) i wszyscy muszą dezynfekować ręce jakby to sala operacyjna była. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zapoznaniu się z zasadami wjazdu, testami, kwarantannami, odechciało mi się całkowicie zagranicznych wyjazdów, mnóstwo absurdów nad absurdami, wielokrotnie był facepalm ze stwierdzeniem co za debile układali tak idiotyczne i sprzeczne zasady przekraczania granic. Między innymi absurdy, ze można wjechać do danego kraju bez kwarantanny ale powrót z kwarantanną, czy cyrk z okazaniem testu, który nie zwalnia z kwarantanny a z niej zwalnia dopiero kolejny test na covida, pffffffffff

 

Dałem dla siebie wyzwanie - zwiedzić do końca resztę miast w lidze stutysięczników, w których jeszcze nie byłem, zostały mi się tylko: Płock, Olsztyn, Elbląg, Białystok, Tarnów, Rzeszów. Wakacje będą propolskie :D 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Orybazy napisał:

To noś rękawiczki, dezynfektant itd. nikt tego nigdy nie bronił. Nie powinno być sytuacji, że wchodzę do urzędu a tam gość siedzi przy drzwiach (zamiast pracować) i wszyscy muszą dezynfekować ręce jakby to sala operacyjna była. 

Nie popadajmy w paranoje, skoro są czystsze to chyba dobrze? Ujebane sztućce w restauracji też akceptujesz? Czy oddajesz i prosisz o nowe? Smacznego ;) 


Zrób coś dla lokalnej społeczności i napisz do naczelnego gieroja, że automat z płynem to zwróci się w pół miesiąca ;) A nie żeby chłop stał.


A i nie wypominaj komuś, że nic nie robi dopóki sam tego nie spróbujesz. Postój sobie cały dzień ubrany jak pajac i pstrykaj każdemu, jeszcze połowa ma Cię w dupię a druga chce Cię „ukatrupić” za nic nie robienie.  Zresztą nie wiesz kto to jest, może to jest jego jedyna możliwość pracy. To tak jak w ochronie gdzie pracują „komandosi” co ledwo chodzą na nogach. 

 

Z doświadczenia powiem, że po 8 h pracy w McDonald na kasie byłem umęczony bardziej jak po 12 h na budowie, gdzie podobno jest ciężko ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Martius777 said:

Po zapoznaniu się z zasadami wjazdu, testami, kwarantannami, odechciało mi się całkowicie zagranicznych wyjazdów, mnóstwo absurdów nad absurdami, wielokrotnie był facepalm ze stwierdzeniem co za debile układali tak idiotyczne i sprzeczne zasady przekraczania granic.

Spokojnie, dużo ludzi tak zrobi i kraje "turystyczne" typu Hiszpania, Chorwacja, Grecja policzą czy im się szopka covidowa opłaca czy nie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Pyrkosz said:

Nie popadajmy w paranoje, skoro są czystsze to chyba dobrze? Ujebane sztućce w restauracji też akceptujesz? Czy oddajesz i prosisz o nowe? Smacznego

Pisaliśmy o koszykach, które dotykasz ręką a teraz już o sztućcach które wkładasz do ust.

Rozumiesz jaki prostacki trik erystyczny stosujesz?

3 minutes ago, Pyrkosz said:

Zrób coś dla lokalnej społeczności i napisz do naczelnego gieroja, że automat z płynem to zwróci się w pół miesiąca ;) A nie żeby chłop stał.

To do mnie?

 

3 minutes ago, Pyrkosz said:

A i nie wypominaj komuś, że nic nie robi dopóki sam tego nie spróbujesz. Postój sobie cały dzień ubrany jak pajac i pstrykaj każdemu, jeszcze połowa ma Cię w dupię a druga chce Cię „ukatrupić” za nic nie robienie.  Zresztą nie wiesz kto to jest, może to jest jego jedyna możliwość pracy. To tak jak w ochronie gdzie pracują „komandosi” co ledwo chodzą na nogach. 

Mogę wypominać bo A z wyboru nie poszedłem na urzędnika (zawodowe picie herbaty mnie nie intersuje), B gdyby mi kazano pracować jako cieć od dezynfekcji to bym innej roboty poszukał. 

Nie ma czegoś takiego jak "jedyna możliwość pracy". To wymówka ludzi leniwych. Nic innego nie potrafisz, to się naucz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Baca1980 said:

https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-naukowcy-nie-mozna-wykluczyc-ze-koronawirus-pochodzi-z-labor,nId,5281614

 

Ajwaj. Jeszcze kilka miesięcy temu. Za takie stwierdzenie zostawało się szurem, foliarzem i płaskoziemcą.

Pamiętam jak na początku tej imprezy, obiła mi się o uszy wypowiedź jakiegoś włoskiego genetyka, który niby zapoznał się z naszym wirusem-celebrytą. Wśród różnych słów padło coś takiego: "można go było zaprojektować lepiej". Potem oczywiście ta wypowiedź przepadła jak kamień w wodę, czyli jak setki innych nieprawomyślnych. Człowiek wyraźnie zasugerował że wirus wg. niego jest wyprodukowany w labie. 

2 hours ago, BeyondInfinity said:

Więc te tony zużytych płynów do dezynfekcji przedmiotów, rękawiczek w sklepach itd. były zbędne. Imo można sobie to kompletnie odpuścić.

O czym od początku forumowa grupa owijania w folijkę mówi, podobnie jak również o maskowaniu. To było klepanie gruntu pod jak zwykle kilka pieczeni. Poza tresurą pierwszy strzał wymierzony w gotówkę. Tylko chyba wyskoczyli falstartem. Ale grunt uklepany, teraz łatwiej jedwabnik łyknie, że gotówka to śmierć. Dziadków. 

 

19 minutes ago, Martius777 said:

Po zapoznaniu się z zasadami wjazdu, testami, kwarantannami, odechciało mi się całkowicie zagranicznych wyjazdów,

Słusznie. Ja też ich pierdolę. Nie będę sponsorował międzynarodowego, rządowego terroru. Jak chcą moje pieniądze, to będą mi je musieli zabrać, inaczej ich nie dostaną. Obejdę się też bez kin, koncertów i restauracji. Kino mam domowe, do "winyla" mogę sam sobie akompaniować na wiośle a żarcie i tak lepsze sam ugotuję niż w większości knajp świata. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Egregor Zeta said:

Czy mógłbyś przytoczyć ten wiersz co go zawsze recytujesz? Proszę...

 

Art. 135 KW

 

To już nie działa. W październiku wymyślili na to lekarstwo ale nie wszyscy muszą o tym wiedzieć. Wiem, na sto procent, że ludzie  nie wiedzą i dzięki temu to działa. Nie fala zawsze ale to są przypadki  socjalistycznych capo, których z ich wiary nawrócić się nie da.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spodobała mi się idea polskich wakacji, uwielbiam wypady jednodniowe w czasie weekendu - jazda w nocy, wtedy śpię na spokojnie, zabieram prowiant w plecaku albo decyduję się na zjedzenie lokalnych przysmaków w danym miejscu, całodzienne zwiedzanie i powrót w nocy. Hotele odpadają, przyjeżdżasz wypoczęty i wracasz też wypoczęty. Uwielbiam pociągi za te plusy.

 

Tak zwiedziłem wiele miast. Potrafię bardzo dużo zwiedzić w jeden dzień, przykład? Byłem wielokrotnie w Krakowie, mama chciała zabrać się ze mną na jednodniowy wypad - zobaczyliśmy Łagiewniki, zabytki w centrum, planty, Kazimierz, Wawel wraz ze zwiedzaniem, Podgórze i inne włączone miasteczka wkoło Krakowa. Jeszcze mama zdążyła złożyć wizytę w galerii :D Przyjechaliśmy na miejsce o 6 rano, powrót było 18:00. Mamie spodobał się taki pomysł i stwierdziła, że taki dzień jest pełen wrażeń, wszystko zobaczone jednego dnia i nie trzeba rozwlekać na kilka dni zwiedzania. Zwiedzanie instant. Powtórzyliśmy taki patent z miastem Bielsko-Biała czy Pragą.

 

Koronawirus zweryfikuje czy opłacać się będzie ciągnięcie szopki z przejściami granicznymi, paradoksalnie zniechęca do paszportów covidowych bo człowiek chce normalnie wjechać do państwa,z zwiedzić i wrócić a nie zapierdalać i martwić się o durne testy, kwarantanny i użerać się z sanepidem. Polacy prędzej zdecydują się na Bieszczady niż na taki cyrk.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lekki offtop, ale w temacie okołopandemicznym.

 

1. Narodowy E-Mail, od 1 lipca.

https://www.money.pl/gospodarka/3-75-zl-za-e-doreczenie-czyli-najdrozszy-mail-swiata-prywatne-firmy-biora-za-taka-usluge-1-zl-6647351705172960a.html

Warte wzmianki, że email wysłany przez urząd, w przypadku odmowy złożenia wniosku o zarejestrowanie w systemie, trafi w postaci drukowanej do adresata. Jak na razie nie zauważyłem, by opóźnienia związane z procesem druku (i samego dostarczenia przez PP), miały wpływ na terminy składania odwołań itd. :( Nie ma także żadnej wzmianki, czy system będzie wykorzystany np. do wyznaczania terminów stawienia się na szczepienie; nie ma też żadnego oficjalnego powiązania z adresami uzyskanymi podczas "narodowego Spisu Powszechnego".

Honorowa wzmianka, to koszty utrzymania systemu. Z tegorocznych 135mln zł, w 2025r. zrobi się pół miliarda. Jest to dość skromne oszacowanie skali inflacji, jakiej możemy się spodziewać.

 

2. Raport z Żelaznej Góry ("Report from Iron Mountain").

Jeśli ktoś myśli, że plany aktualnie wprowadzane w życie są niedawno wymyślone, polecam lekturę powyższej książki z 1968r. Chociaż nieco się zdezaktualizowała, to jednak zarówno założenia tej analizy, jak i wyciągnięte wnioski nadal są zasadniczo słuszne - i sporo potrafią "rozjaśnić" w temacie zarówno aktualnych wydarzeń, jak i ich logicznych następstw.

Quote

 

Punktem wyjścia jest stwierdzenie, że w czasie permanentnej  nieobecności wojny, muszą powstać nowe instytucje, skutecznie kontrolujące destrukcyjne segmenty społeczeństwa.

Raport porusza między innymi kwestię akceptowalnego z ekonomicznego punktu widzenia zastępczego systemu dla wojny, który będzie wymagał (UWAGA!) porównywalnych nakładów środków dla  bezproduktywnych celów. Taki system celowego „marnotrawstwa”, musi mieć charakter niezależny od normalnej ekonomii kierującej się podażą i popytem; musi być również przedmiotem arbitralnej kontroli politycznej.

...

Konkluzja raportu jest taka, że musi powstać wiarygodny substytut wojny, generujący w jednostkach wszechobecne, zrozumiałe poczucie lęku przed śmiercią.

 

Bez komentarza :)

 

3. Światowa religia.

https://house-of-one.org/en

20 mln Euro dał Bundestag, 10 mln miasto Berlin. Otwarcie planowane na 2025r. A nie jest to jedyny tego typu przybytek, bodajże w ZEA budują odpowiednik https://misyjne.pl/zea-powstanie-dom-abrahamowy-kompleks-trzech-religii/

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Orybazy napisał:
46 minut temu, Pyrkosz napisał:

 

Pisaliśmy o koszykach, które dotykasz ręką a teraz już o sztućcach które wkładasz do ust.

Rozumiesz jaki prostacki trik erystyczny stosujesz?

I jesteś absolutnie pewny, że nie dotkniesz się w okolicach twarzy, nie wpakujesz palucha do gęby, nie zaswędzi Cie kinol i ukradkiem nie wpakujesz tam palucha, nie wpadnie Ci coś do oka? Niesamowite opanowanie, podziwiam. Choroba brudnych rąk też nic Ci nie mówi? ;) 
 

42 minuty temu, Orybazy napisał:

To do mnie?

No a nie? Jaki problem napisać do prezydenta, burmistrza. Boisz się go czy co? Może on nawet o tym nie wie bo nie ma czasu na takie pierdoły a to wymysł jakiegoś dyrektora itp.? 
 

48 minut temu, Orybazy napisał:

Mogę wypominać bo A z wyboru nie poszedłem na urzędnika (zawodowe picie herbaty mnie nie intersuje), B gdyby mi kazano pracować jako cieć od dezynfekcji to bym innej roboty poszukał. 

Nie ma czegoś takiego jak "jedyna możliwość pracy". To wymówka ludzi leniwych. Nic innego nie potrafisz, to się naucz. 

Nie sądzę, że gość od dezynfekcji jest urzędnikiem. Sprzątający w jakimś urzędzie to też urzędnicy? 🤔 Ty byś może poszukał, bo może jesteś młody a nie brakuje Ci np 5 lat do emerytury i nikt Cie gdzie indziej nie przyjmie. Na zawodowe chlanie wódy na budowie Cię nie wezmą w takim wieku ;) 

Jesteś odrealniony totalnie, każdy wg Ciebie ma robić to co uważasz za pracę, nawet jak nie ma ku temu możliwości czy zdolności. Reszta ludzi natomiast to nieroby bo nie siedzą np. w korpo 16/24 i dają dupy po kiblach albo chleją na budowie od 7 mej rano i wracają najebani w busach do „starej” jak to słyszałem na budowie. 
Idę o zakład, że jesteś albo korpo albo budowlaniec z nastawieniem bardziej na to drugie, bo oni szczególnie mają kompleksy na punkcie pracy. 
Trzeba było nosić teczki to byś nie nosił deseczek teraz ;) 

Jakoś kierowcy, czy operatorzy nie mówią na budowie, że młody coś z tą łopatą się opierdala ;) 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Pyrkosz said:

I jesteś absolutnie pewny, że nie dotkniesz się w okolicach twarzy, nie wpakujesz palucha do gęby, nie zaswędzi Cie kinol i ukradkiem nie wpakujesz tam palucha, nie wpadnie Ci coś do oka? Niesamowite opanowanie, podziwiam. Choroba brudnych rąk też nic Ci nie mówi?

Gdybym się tego bał to bym się dezynfekował. Z chorobą brudnych rąk nie miałem problemu, mój układ immunologiczny jest silny, nie cackam się na co dzień z przesadną higieną rąk. Jak ktoś chce niech sobie dezynfekuje, ja nie chcę być zmuszany do odkażania rąk jak idę papiery w urzędzie złożyć.

13 minutes ago, Pyrkosz said:

No a nie? Jaki problem napisać do prezydenta, burmistrza. Boisz się go czy co? Może on nawet o tym nie wie bo nie ma czasu na takie pierdoły a to wymysł jakiegoś dyrektora itp.? 

Ty wierzysz że urzędy się kierują ekonomią? Ten cieć przy drzwiach to pewnie jakiś pociotek dyrektora, który łatwej roboty szukał. 

 

15 minutes ago, Pyrkosz said:

Ty byś może poszukał, bo może jesteś młody a nie brakuje Ci np 5 lat do emerytury i nikt Cie gdzie indziej nie przyjmie. 

Akurat tam był młody gość ze 25 lat, pewnie praktykant. Mógł coś pożytecznego robić, na pomocnika na budowie jak nic innego nie potrafi. 

 

16 minutes ago, Pyrkosz said:

Idę o zakład, że jesteś albo korpo albo budowlaniec z nastawieniem bardziej na to drugie, bo oni szczególnie mają kompleksy na punkcie pracy. 

To przegrałeś, jestem inżynierem na kierowniczym stanowisku. A co do budowlańców to masz krzywy stereotyp. Goście, którzy np. mi chatę stawiali byli niepijący, pracowici (po 12h dziennie), obrotni. Obecnie jeden zarządza ludźmi, drugi zrobił się deweloperem. W budowlance ogarnięty gość wyciąga 10k PLN na łapę ... .

Narzekali że nie mogą znaleźć pomocnika na budowę, właśnie dlatego, że takie młode dwudziestoparoletnie chłopy siedzą w urzędach spryskując ludziom ręce alkoholem.   

 

22 minutes ago, Pyrkosz said:

Jesteś odrealniony totalnie, każdy wg Ciebie ma robić to co uważasz za pracę, nawet jak nie ma ku temu możliwości czy zdolności.

Widzę silną projekcję i próby czytania w myślach. Zapytaj, nie zakładaj. Pryskanie ludziom alkohol na ręce to może i praca ale o zerowej wartości. Nawet sklepy tego nie robią bo klienci sami potrafią to zrobić. To forma zatrudniania pociotków i marnowania moich podatków.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, Kespert said:

Raport z Żelaznej Góry ("Report from Iron Mountain").

To, nie tylko w kontekście aktualnych wydarzeń (będących substytutem wojny) warte jest odrębnego wątku i nie jest w żadnym stopniu nawet lekkim offtopem. Tu nie ma mowy o inspiracji tym opracowaniem, to jest rżnięcie z niego na bezczela :D

 

Mamy wprowadzone wszystkie niezbędne funkcjonalności o których mowa - ekonomiczną, która marnotrawstwem umożliwia regulowanie i kierunkowanie tak skali marnotrawstwa jak i wkładanego przez jedwabnika wysiłku. Polityczną - istnienie (strasznego) zagrożenia usprawiedliwia bezwzględne rządzenie i legitymizuje władzę w ogólności. Społeczeństwa powinny być rozwarstwione, żeby była motywacja do awansu i wysiłku w wyścigu o wyższą pozycję. Obecnie technika i poziom życia bardzo zunifikowały stopę życiową i w zasadzie niewiele się różni między bardzo bogatymi i klasą średnią. Więc ideologia plus rabunek klasy średniej są tylko mechanizmem wymuszenia większego wysiłku w przyszłości (vide koń z "Folwarku zwierzęcego" Orwella). 

 

Do tego element obsesji fanatyków maltuzjanizmu w postaci depopulacji i zahamowania rozmnażania. Co idzie w parze z uznanym przez raport za najistotniejszym - zagrożeniem ekologicznym/środowiskowym, jako najłatwiejszym do manipulacji i uwiarygodnienia (na innych kłamstwach jedwabnik zbyt szybko się pozna). 

 

Wspominasz o "domu trzech religii", co jest również przedmiotem raportu, czyli fuzji religii w taki sposób, żeby jako jednolita objęła jak najszersze do władania stada owieczek, którym się będzie prało mózgi i goniło do roboty, albo i do "sanatoriów eutanazyjnych" przez wplecenie zagrożeń w wierzenia. Już jak tzw. papież Franciszek kiedyś przy okazji tzw. plandemii, wspomniał o niej jako o zemście matki ziemi za złe jej traktowanie przez lud boży, to mi skóra na plecach się zmarszczyła. 

 

Dopóki można było zgrywać "Zimną Wojnę" i "wyścig zbrojeń" - wystarczały. ZSRR upadło i potrzebne było stworzenie nowego zagrożenia. Oczywiście pierwszy na tapecie znalazł się ekoterror rządowy. Na jego fali w 1992, powstała ONZetowska "Agenda 21" (nazwa pewnie od 2021 ;)) która cały ciężar kładzie na ekoterror w ramach tzw. "programu zrównoważonego rozwoju" (tak, to nie są określenia współczesnej nowomowy) której głównym założeniem jest... zarządzanie i kontrola populacji na ściśle określonym poziomie 500 mln ludzi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.