Skocz do zawartości

Przygotowania do paniki (zapasy), dot. wirus z Wuhan


Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, dobryziomek napisał:

Skutki tego gówna będziemy odczuwać przez długie lata. 

Robimy trochę off top, ale tak będziemy w d..... 

 

Społeczne, gospodarcze skutki będą tragiczne. 

 

Włosi już odpalili program niwelowania skutków gospodarczych epidemii, 7,5 miliarda ojro na początek. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Mosze Red napisał:

Włosi już odpalili program niwelowania skutków gospodarczych epidemii, 7,5 miliarda ojro na początek.

I po to jest ten "mis". Żeby grubasy znowu zarobili, a owce jeszcze bardziej były wystraszone. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, MaxMen napisał:

Moja mama była dziś w jednej z 4 miejskich biedronek, miasto 42k mieszkańców a są jeszcze lidli, carrefour, Kaufland itp półki z ryżem, makaronem, itp puste

A tu wczorajszy obrazek z dużej hurtowni spożywczej na południu Polski. Ostał się jedynie spirytus nalewkowy i zwyczajna gorzała. Makarony i konserwy jeszcze są, ale w coraz to mniejszych ilościach.

 

7iOF7Sr.jpg

 

 

A z innej beczki - nie wiem, czy zamieścić to tutaj, czy w dziale Żarty podszyte prawdą (nomen omen) - 200 gównianych maseczek za jedyne 1192 zł ? Nieźle kogoś...

 

https://allegro.pl/oferta/maska-maski-przeciwwirusowa-maseczka-na-wirusy-200-8913818007?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_UZSD_pla_zdrowie_urządzenia_medyczne_hb_health&ev_adgr=Wyposażenie+szpitali+i+gabinetów&gclid=Cj0KCQiAhojzBRC3ARIsAGtNtHWHhG48xPIsJyIcTbEpNv_RVGbaoIJNh2FEl1uGYn24jrkgh2a-uFUaAiy_EALw_wcB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton w Vice City wszystko jest możliwe ? A na serio - też jestem z południa i jest tu bardzo różnie. W małych sklepach typu Lewiatan paniki nie ma. W większych, typu Biedra półki z marakonami itp. są puste. D hurtowniach typu Marko / Selgros jest różnie. Wydaje mi się jednak, że jeszcze dwa, trzy przypadki zarażenia wirusem i w sklepach zapanuje pandemonium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Conrad napisał:

@Patton Raczej pierwszy zgon w Polsce spowoduje kolejną falę paniki. Obecnie po ogłoszeniu pierwszego przypadku emocje opadają, to widać po wykresie trendu na google https://trends.google.com/trends/explore?geo=PL&q=koronawirus 

Zawsze można wpisać coś innego jako przyczyna śmierci, nie bezpośrednio, niewydolność organizmu itp, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, spacemarine napisał:

Zawsze można wpisać coś innego jako przyczyna śmierci, nie bezpośrednio, niewydolność organizmu itp, itd.

Już widzę polskie media, które podają takie przyczyny. Nawet gdyby ozdrowiały gość zginął na przejściu pod kołami tira, nagłówki krzyczałyby że "Mężczyzna z koronowirusem nie żyje!!!" albo "Jest pierwsza ofiara śmiertelna wśród zarażonych!!" itp.

 

Liczenie na dobrą wolę mediów jest w tym przypadku, jak liczenie na to, że licznik w TDI nie był kręcony a napotkana nocą pod latarnią panienka jest dziewicą.

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niespełna dwie doby i we Włoszech liczba zarażonych i ofiar śmiertelnych się podwoiła, już 197 zmarłych.

 

Jeśli za kolejne dwie doby będą mieli w okolicach 400 zgonów we Włoszech, znaczy to że wirus mnoży się i zabija w tempie geometrycznym.

 

W Polsce kolejni zarażeni poddani kwarantannie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w Polsce sięgnie 30 przypadków to po tygodniu bedzie ich 100 potem 300, 500 itd. Potem jak przekroczy tysiąc to już leci. Zauważyłem tez pewne zjawisko społeczne. Im więcej śmieszkowania tym większy niepokój który ma maskować własnie śmieszkowanie na zasadzie jak z nami nie śmieszkujesz i się przygotowujesz to jesteś wariat. Dzisiaj zrobiłem większe zakupy. Codziennie teraz więcej kupuje. Mam zapas żarcia na jakieś 1,5 miesiąca zapas środków higieny płynów do prania etc. Szykuje mi się niedługo poszukiwanie pracy więc tak czy siak to wyjem. Dzisiaj całą kolejka obok się gapiła jak wkładałem rzeczy do plecaka. Jeśli przez weekend przybędzie do 30 przypadków ruch w sklepach może się zwiększyć (do tej pory ruch w sklepach wzrósł o średnio 25%), ale większość ludzi uświadomi sobie ze może warto coś zrobić jak liczba przypadków osiągnie 1000 i pojawi siew  różnych miastach. Do tego inflacja zaczyna atakować. Ceny żywności wzrosły tylko w styczniu o 8.1%. Jak nie na koronawirusa to trzeba się szykować na biedę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, bassfreak napisał:

Czy jako 26 letnia osoba NIE chorująca na nic przewlekle (cukrzyca , serce itd.) mam się martwić ? 

Jasne że masz, tyle o ile tobie bezpośrednio śmierć raczej nie zagraża po zarażeniu wirusem to jednak mogą wystąpić liczne powikłania. które pogorszą twój standard życia na wiele lat, szansa na to to jakieś 15% nawet jak jesteś zdrowy jak byk.

 

Ponadto jeśli się zarazisz, przecież nie zaczynasz świecić na różowo, dowiesz się o tym dopiero gdy wystąpią objawy i cię zdiagnozują. Nim to nastąpi będziesz miał styczność z innymi ludźmi i będziesz zarażał i wyobraź sobie że zarazisz swoich starych rodziców, albo inne bliskie osoby z grupy ryzyka. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mosze Red napisał:

Jasne że masz, tyle o ile tobie bezpośrednio śmierć raczej nie zagraża po zarażeniu wirusem to jednak mogą wystąpić liczne powikłania. które pogorszą twój standard życia na wiele lat, szansa na to to jakieś 15% nawet jak jesteś zdrowy jak byk.

 

 

Czyli praktycznie tak samo jak z wirusem grypy ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko jeśli cię obejmą kwarantanna domową, to będziesz miał co jeść. 

 

Jeśli uznasz, że wychodzenie z domu wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem gdyż w twoim rejonie będzie sporo zachorowań, też sobie będziesz siedział w domu, zmniejszając prawdopodobieństwo zachorowania i będziesz miał co jeść. 

 

Sklep jest miejscem gdzie przewija się wielu ludzi, często macają i przekładają towar, czyli miejscem o podwyższonym zagrożeniu epidemiologicznym, jeśli nie będziesz musiał podczas epidemii robić zakupów, zmniejszasz szansę zarażenia..

 

Przecież to oczywiste. 

 

5 minut temu, bassfreak napisał:

Czyli praktycznie tak samo jak z wirusem grypy ? 

Mechanizm jest ten sam.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Trevor napisał:

Jak nie na koronawirusa to trzeba się szykować na biedę. 

I o to w tym wszystkich chodzi - bardziej dotknie nas aspektgospodarczy i finansowy niż sama choroba. 

 

33 minuty temu, Trevor napisał:

Codziennie teraz więcej kupuje.

Wincyj , wincyj. Korona nie odpuści. 

4 minuty temu, Mosze Red napisał:

Jeśli uznasz, że wychodzenie z domu wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem gdyż w twoim rejonie będzie sporo zachorowań, też sobie będziesz siedział w domu, zmniejszając prawdopodobieństwo zachorowania i będziesz miał co jeść. 

A rachunki same się opłacą:) Nie wszyscy mają ten luksus pracować w domu. 

 

4 minuty temu, Mosze Red napisał:

Sklep jest miejscem gdzie przewija się wielu ludzi, często macają i przekładają towar, czyli miejscem o podwyższonym zagrożeniu epidemiologicznym, jeśli nie będziesz musiał podczas epidemii robić zakupów, zmniejszasz szansę zarażenia..

Przecież od stycznia w Polsce możliwe jest, że wirus szaleje. Podajesz przykład po fakcie. 

Edytowane przez Perun82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red A co sądzisz o wypowiedziach doktorów takich jak Hubert Czerniak, czy Jerzy Jaśkowski, którzy mówią, że to straszenie i że po prostu leczy się go tak jak zawsze. Ich narracja jest zupełnie inna niż w mediach. 

22 godziny temu, manygguh napisał:

Panowie, czegoś nie rozumiem. Z jednej strony mamy wirusa, który wykosi może nawet 10% populacji, a reszcie wprowadzi zmiany w DNA i rozwali w płuca, a z drugiej strony lekarze niemainstrimowi mówią zupiełnie coś innego. Polecam słuchać z przyspieszeniem.

 

Hubert Czerniak:

 

 

 

Tutaj dr Jaśkowski (od mniej więcej 23:40):

 

 

Tutaj dr. Jaśkowski mówi o spalarni śmieci w Wuhan. Poszukałem w internecie i rzeczywiście znalazłem info:

 

https://www.bloomberg.com/features/2020-china-wuhan-pollution/

 

Pytanie tylko, czy to ma sens, by tworzyć taki bajzel, wstrzymywać gospodarkę itp. tylko po to by stłamsić protesty?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Perun82 napisał:

A rachunki same się opłacą:) Nie wszyscy mają ten luksus pracować w domu. 

Zarażenie siebie i rodziny potencjalnie śmiertelnym wirusem czy praca, wybór należy do ciebie.

 

14 minut temu, Perun82 napisał:

Przecież od stycznia w Polsce możliwe jest, że wirus szaleje. Podajesz przykład po fakcie. 

Niemożliwe, inkubacja to 14 - 21 dni. Pojawiają się  pierwsi zdiagnozowani na razie osoby, które przebywały poza granicami. 

 

Realnie rzecz biorąc to może się rozprzestrzeniać od jakichś 2 tygodni. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.