Skocz do zawartości

Zbyt wielki indywidualista?


deleteduser10

Rekomendowane odpowiedzi

Opadła mi kopara po przeczytaniu całego Twego wątku  :o

Umówić Cię na spotkanie z moją ex żoną ? Jej również przydałaby się taka lekcja :)

BTW

Leżę wczoraj przed TV - moja do mnie: choć połóżmy się "spać" (wiedziała, że nie mam ochoty się kłaść). Poszedłem, zrobiłem co swoje - skończyłem szybciej niż ona, jaka była wkurwiona, że nie szczytowała w pełni a dziś napisała mi, że poczuła się wykorzystana gdyż po stosunku wróciłem do swoich zajęć a ona poszła spać :)

Dopiero raczkuje, Vinc.

Szacun :)

Edytowane przez scOOtt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opadła mi kopara po przeczytaniu całego Twego wątku  :o

Umówić Cię na spotkanie z moją ex żoną ? Jej również przydałaby się taka lekcja :)

 

Przykro mi. Kobiet znajomych z tego jakże zacnego forum nie tykam. I basta. :)

 

To siła nadczłowieka, kolego Nietzsche:) Vincent to ibermensz:)

 

Stary, teraz sobie przypominam, jak wpadłem w szał, chwyciłem ją, 55 kg żywej masy, podniosłem do góry swoimi chudymi rękoma i tak trzymając, wywaliłem przez otwarte drzwi na korytarz.

 

Jak? Nie mam pojęcia, nie jestem w stanie wyjaśnić. A lekarz mi kazał podnosić maksymalnie 5 kg. Oj, to mogło się źle dla mnie skończyć... :( Ale miałem szczęście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

BTW

Leżę wczoraj przed TV - moja do mnie: choć połóżmy się "spać" (wiedziała, że nie mam ochoty się kłaść). Poszedłem, zrobiłem co swoje - skończyłem szybciej niż ona, jaka była wkurwiona, że nie szczytowała w pełni a dziś napisała mi, że poczuła się wykorzystana gdyż po stosunku wróciłem do swoich zajęć a ona poszła spać :)

 

Ty podły draniu! Przecież przyjemności Twojej lubej są najważniejsze.

Nie wstyd Ci teraz?!  ^.^

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega scoott po prostu zastosował kobiecą broń przeciw kobiecie-a więc to kobieta stała się żebrakiem łóżkowym:)

 

Scoott-teraz jeszcze brakuje dla pełni symetrii, abyś zadarł nos i przy następnej próbie zawodził o bólu głowy:)

Edytowane przez AdrianoPeruggio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki miałem z niej ubaw jak pewnego razu gdy widziałem/czułem, że już jest prawie na szczycie po prostu skończyłem nie dając jej tej maksymalnej satysfakcji.

Śmiałem się z jej zachowania - starała się gryźć, mówiła żem świnia, jak tak mogłem skończyć tuż przed jej szczytem pokracznie próbowała mnie karcić wymachując rękami - wszystko ze smakiem- więc po prostu zacząłem się z niej śmiać.... :)

A z racji tego, że mam (w sumie nie wiem czemu) tak, że ciężko mi odbyć kilka stosunków pod rząd - musiała się obyć smakiem.

Jej mina i zachowanie: "nie dostałam tego czego chciałam" - bezcenna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie niewiasta jeśli nie dostanie czego chce najpierw jest wściekła, później strzela focha, na koniec dostaje zwarcia styków i myśli jaki on jest wspaniały :lol: i robi się milusia i uczynna.

 

Chyba, że została całkowicie wzgardzona i odrzucona wtedy najpierw jest wściekła, później rozpacza, na końcu się mści.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No. Numer usunięty, a swój skasowałem. Nie ma jak do mnie dotrzeć.

 

Koniec krótkiej (1,5 miesiąca), acz intensywnej historii Panowie. A rany na plecach od paznokci jakoś przeżyje, do wesela się zagoją.  ;)

 

Pozdrawiam wszystkich, którym moja przygoda coś uświadomiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisze do tego albo pyka albo nie pyka,nigdy nie miałem czasu na podloty manewry pocenie sie czy sie uda czy nie uda.a ze w praniu nie wychodziło to smuteczek%-)

i tez nie chodzi o podrywanie bo udana bajera jest tylko w puli kobiet którym dany osobnik sie podoba

Edytowane przez Pikaczu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisze do tego albo pyka albo nie pyka,nigdy nie miałem czasu na podloty manewry pocenie sie czy sie uda czy nie uda.a ze w praniu nie wychodziło to smuteczek%-)

i tez nie chodzi o podrywanie bo udana bajera jest tylko w puli kobiet którym dany osobnik sie podoba

 

Pikacz, priorytety, pamiętasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż Vincent. Gratuluję.

 

Gratuluję w pierwszej kolejności udanego seksu i barwnego opisu. Fakt, talent oratorski potrafisz przelewać na papier.

 

W drugiej kolejności gratuluję znakomitego zakończenia- majstersztyk z tą karteczką i lodówką. Myślę, że sam Quentin Tarantino by lepiej tego nie stworzył.

 

A po trzecie... Po trzecie to nie wiem czy gratulować czy usiąść i zapłakać... Wiem, narażam się na ostracyzm i polemikę ale generalnie mimo swojej nadmiernej paplaniny jestem raczej poczciwego serca. Nie, nie pije do tego że spotkałeś się z panną i zrobiłeś to co zrobiłeś. Bo sam bym tak postąpił.

 

Gdzieś głęboko w sercu zabolał mnie Twój sposób wyrażania się o niej. Tak, czysta nienawiść w wyrażaniu się o jej postawie i sytuacji. Nie mam zamiaru bronić żadnej kobiety, nawet własnej siostry, gdybyś z nią tak postąpił. Nie wiem jak to opisać, brakuje mi słów by opisać stan jaki wyziera z Twoich opisów. Nie chodzi mi o jednorazowość przygody czy półtora miesiąca znajomości i gwałtownego zakończenia jej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.