Skocz do zawartości

Zbyt wielki indywidualista?


deleteduser10

Rekomendowane odpowiedzi

 Co tu dużo mówić, masz jajca. Mało kto by się poważył na coś takiego. Piszesz, że jesteś chudy, nie możesz trenować itp. - podejrzewam, a wręcz jestem pewny, że gdyby nie przeciwwskazania zdrowotne do walki, nie było by kozaka na Ciebie z taką psychiką. Serio. Niejeden bojownik by wymiękł, widząc przed sobą taką zawziętość, pewność siebie i swoich decyzji. 

 

Niestety, wszystkiego mieć nie można. Dlatego zawsze powtarzam Panowie - psychika! Silna, mocna, stabilna psychika i bezwzględność w egzekwowaniu swoich praw, należności, stawianiu granic, bo w tej kwestii jesteście w większości niestabilnymi pizdami w porównaniu do kobiet, a one wyczuwając to, zaczynają wami okrutnie gardzić! Dopiero potem reszta (mięśnie, prezencja, aparycja, muskulatura itp.)

 

Pokazała, ile jest warta, spraszając innych pod nieobecność swojego faceta? Pokazała. I została odpowiednio do tego potraktowana. 

 

Z początku istnienia tematu nie docierało do mnie, po co sobie głowę zawracasz i tracisz czas na relacje z babą, ale już wiem. Same konkrety.

 

Teraz już rozumiecie mój cel? Moje podejście? Moją misję? Panowie forumowicze z Quizasem na czele?

To nie człowiek. To ściera. Do wycierania podłogi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrozumcie też jedno - wychlanie browara facetowi i zostawienie karteczki to ostrzeżenie dla niego, zanim będzie za późno. To wezwanie żeby się wziął za siebie, skoro doprowadził do takiej sytuacji, że inny facet aż tak głęboko wtargnął w jego terytorium, żeby przywrócił w końcu znaczenie takiego pojęcia jak męskość, honor w swoim życiu i albo od niej natychmiastowo odszedł, albo wziął ostro za śliczną mordkę.

Zanim wpadnie w małżeństwo, czy inną umowę cywilno-prawną, która go zwiąże go z nią na stałe. Odwrotu wtedy nie będzie, ona prawdopodobnie znudzona będzie dalej wywijać i się puszczać, a konsekwencje mogą być tragiczne, chociażby w postaci doszczętnego ojebania z majątku nieświadomego jelenia i rozpierdolenia mu życia.

 

Czy to zrozumie? Zobaczymy. Jeśli nie, zapłaci za to, prędzej czy później wysoką cenę, a w zasadzie życie dojedzie ich obydwoje, bo to patologiczny układ. Moja misja się zakończyła. Nie namierzą mnie, nie mają jak.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misja? Zerżnąłeś typowi babę i zeżarłeś kiełbasę :unsure:

Mogłeś ją jeszcze okraść, byłby full.

 

"Najpierw pobić, potem zgwałcić a na końcu okraść" B)

 

Żartuję, dobra robota.

Koles jak zobaczy pusta lodówke to pomysli sobie że jego kobieta powaznie mysli o ślubie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misja? Zerżnąłeś typowi babę i zeżarłeś kiełbasę :unsure:

Mogłeś ją jeszcze okraść, byłby full.

 

"Najpierw pobić, potem zgwałcić a na końcu okraść" B)

 

Żartuję, dobra robota.

 

Powinien jej jeszcze jakiś tatuaż walnąć, albo sznyty chociaż zrobić :) Albo lodówkę zabrać, zima jest to tragedii nie ma, na balkonie sobie kiełbasę będzie trzymała.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, wszystkiego mieć nie można. Dlatego zawsze powtarzam Panowie - psychika! Silna, mocna, stabilna psychika i bezwzględność w egzekwowaniu swoich praw, należności, stawianiu granic, bo w tej kwestii jesteście w większości niestabilnymi pizdami w porównaniu do kobiet, a one wyczuwając to, zaczynają wami okrutnie gardzić! Dopiero potem reszta (mięśnie, prezencja, aparycja, muskulatura itp.)

 

 

Teraz już rozumiecie mój cel? Moje podejście? Moją misję? Panowie forumowicze z Quizasem na czele?

To nie człowiek. To ściera. Do wycierania podłogi.

 

 

Rzadko.

 

No Vincent dałeś mi sporą lekcję a propos kobiet. Odkąd poczyniłem postępy w swojej psychice od razu widzę też tak jak mówisz, że laski już nie gardzą mną tak jak jeszcze 1,5 roku temu.

Do tego zawsze jak z nimi rozmawiam można wyłapać te podteksty jakby w głębi duszy chciałyby być raz a porządnie zaorane niż miziać się częściej ale bez wrażeń.

Odnośnie drugiego zacytowanego postu piszesz, że chodzisz na randki raz na dwa lata i powiedzmy zdarza Ci się przez ten rok czy więcej nie mieć żadnej aktywności seksualnej.

Stąd moje pytanie przez ten rok wytrzymujesz z popędem czy jakoś rozładowujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent, z Twoich obserwacji, uwazasz ze miala juz kogos do ruchania przed Toba? Bedac dalej w zwiazku?

 

Wiem o dwóch potwierdzonych przypadkach oprócz mnie.

 

Vincent opisałeś to wszystko i teraz musisz się liczyć że będziesz miał mnóstwo fanek. Kobiety będą ciągnąć do Trójmiasta w nadziei że je sponiewierasz.

 

Mówisz? A niech piszą... co mi tam :) Zawsze do usług. Poprzeciągam je zimą pod molem w Sopocie. W lodowatej wodzie. Na sznurku. :lol:

 

@Don Salvatore - jak wytrzymuje? Nie mam specjalnie dużego popędu, więc sobie raczej bez problemu radze. Jest seks? Ok. Nie ma? Też ok. Poza tym dużo sportu uprawiam. Na pewno seks nie wypełnia mojego życia. Są ciekawsze rzeczy. Ale jak mam okazję, skorzystam.

 

Masturbuje się bardzo rzadko. To szkodliwa procedura dla psychiki i organizmu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent jak bedzie trzeba to I gacha wydupczy ;) a tak na powaznie to zryty jestes I panna tez I mogloby Wam dobrze byc razem jak sie razem wyniuchaliscie tak dobrze. Zrytego do zrytego ciagnie ;) w kazdym razie ego ci podbilo

Edytowane przez aras
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vincent jak bedzie trzeba to I gacha wydupczy ;) a tak na powaznie to zryty jestes I panna tez I mogloby Wam dobrze byc razem jak sie razem wyniuchaliscie tak dobrze. Zrytego do zrytego ciagnie ;)

 

Miło mi, Vincent jestem. Prosty chłopak z Pomorza, który lubi czytać książki filozoficzne i grać rzewne serenady na gitarze przy pełni księżyca.  ;)

Taki mały romantyk ze mnie. :P

 

Ego mi nie podbiło, bo zawsze było na niebotycznie wysokich wyżynach, na szczytach samych. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Misja? Zerżnąłeś typowi babę i zeżarłeś kiełbasę :unsure:

Mogłeś ją jeszcze okraść, byłby full.

 

"Najpierw pobić, potem zgwałcić a na końcu okraść" B)

 

Żartuję, dobra robota.

Nie bój, chłopak właśnie pojechał do rodziny po kolejną partię słoików. A miało q...a żarcia wystarczyć do świąt. Żarta ta jego baba i browar polubiła.  :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam teraz na nowego użytkownika tegoż forum, który opowie historie o swojej kobiecie, która "była przecież taka kochana, szczera i wierna".

 

To by były dopiero niezłe jaja...

 

Wiedziałem Vince, że pasztetów to Ty nie lubisz.  :)

 

Nie no, taki prawdziwy z zająca to niebo w gębie. A tamto to było jakieś chujstwo z Biedronki nafaszerowane chemią i konserwantami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On zaznaczał dominację intelektualną. Wartościował ją wobec siebie na niższym poziomie. Odpalił się instynkt ja tego cwaniaka i prostaka ucywilizuję i dla tego sama dążyła do seksu. Jak zdominował ją fizycznie to już teraz jest super ideałem, spełnieniem fantazji.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.