Skocz do zawartości

Ukrainka: Uczę się być PRAWDZIWĄ POLKĄ


absolutarianin

Rekomendowane odpowiedzi

40 minutes ago, spacemarine said:

Wychodzi na to, że gdzie warunki są trudniejsze tym kobiety bardziej się starają o faceta.

Zakładając że tam wyjedziesz. Oglądam gościa z kanału Survival Russia, ma fajną żonę Rosjankę i córkę, mieszka koło linii kolei transsyberyjskiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, spacemarine said:

To jaką narodowość Pań Polecasz?

Jest jeszcze sporo krajów, gdzie z rachunku wynika, że warto się rozejrzeć. Oczywiście najlepiej płaszczyznę podziału zrobić po wzorcach rodzinnych i pochodzeniu niż po geografii, ale pomyślmy chwilę i tymi kategoriami. To akurat teoretyczne rozważanie, ale przemyśleć wstępnie niektóre kierunki nie zaszkodzi.

 

Dla mnie godne zainteresowania są:

- kierunek moskiewski, poznałem kiedyś na lotnisku w Milanie blond piękność z Łotwy i bez problemu do niej zagadałem, była skromna, normalnością od niej powiało, gdzieś mam jej fejsa, nie ma tam żadnych głupot, czy zepsucia widocznego, a tańczyła w szkole baletowej i w świecie bywała

- Mołdawia - bardzo dobry typ, biedny kraj, porządni i ogarnięci ludzie, mam same dobre referencje

- ciągle jeszcze Białoruś, pod warunkiem posiadania białoruskiej dumy i niechęci do wyjazdu do Polski, a jeżeli już chęci wyjazdu, to dalej na wschód (pani nie może być w cichodajskiej frakcji)

- Syberia - to jest źródło nieprzebrane dobrych dziewczyn (ale konieczna selekcja! Bo będą i takie cichodajskie, które chcą tylko spierdolić do zachodniego świata - to samo, rosyjska duma musi być)

 

 

To jest level easy, język szybko opanujesz, jest wspólna kultura słowiańska, trzeba wszak uważać na wzorce, bo tam rodzin dysfunkcyjnych po komuniźmie, pierestrojce jest bez liku drugie na co trzeba uważać, to ta oligarchiczna mentalność ruska, poczucie wyższości na świecie i nad innymi nacjami słowiańskimi. Przeważnie wtedy, gdy córeczka wyszła z domu, gdzie było kupę kasy na lansy na lazurowym. Obserwuję dużo takich dziewczyn, nie zawsze to będzie in minus, ale będziesz sam musiał kasowo dotrzymywać kroku, więc ogólnie nie polecam tych ruskich elit z rejonu Monaco. W krainie UA też jest namiastka tej frakcji - Kijowianki (Kijanki?) Masakra ? 

 

Kierunek kaukaski - kierunek medium, podobnie jak -istany. Z pominięciem raczej Gruzji, bo tam są wpływy amerykańskie, tanie loty do EU etc. chyba podobnie jest z Ormiankami, niech mnie ktoś poprawi, kto się lepiej orientuje, ale to i tak będzie niebo a ziemia w porównaniu z obszarem nad Wisłą. Oczywiście Ormianki nie należy przywozić do ONW, jak już to wybrać mniej znaczący kraj trzeci świata zachodniego, lub pozostać na wschodzie, albo pojechać z nią do Azji, jak się kasa skończy.

Interesującym krajem jest Turkmenistan, to kraj będący w izolacji, z odciętym fejsbukiem, gdzie są rządy autorytarne. Taka Białoruś, tylko jeszcze mocniej.

 

Kierunek orientalny -  najlepiej rokujący, ale też nie wszystkie kraje, no i level hard, żeby się zasymilować

 

Kierunek latynoski - tu kol. @la tormenta podpowie dlaczego do Kolumbii, a nie do Wenezueli. Plus: cywilizacja łacińska, minus? Trochę dziadowski kontynent jak dla mnie, ale może to tylko wrażenie.

 

Kierunek afrykański - ale tylko wybrane kraje kol. @mirek_handlarz_ludzmi ma rozeznanie, ma żonę z Afryki

 

Kierunek indochiński - Wietnamki, Kambodżanki, level medium, no i łatwo będzie zarobić z czasem. Ryzyko, że to tylko na parę lat, póki te kraje się nie dorobią

 

Kierunek romański - Francja, tak, tak, to kobiety, które nie mają kompleksów. Kobieta często przeskakuje na lepszą gałąź z kompleksów właśnie. Te ze wsi do tego robotne i nienajgorzej mają w głowach. Teraz w trudnej sytuacji cały kraj. To szansa. Trzeba oczywiście patrzeć na rodzinę. Minus (a raczej trudność, nie minus): trzeba będzie zaadaptować się do tej kultury, która jest kulturą wysoką. Oznacza to trudny język, mnogość konwenansów i ogólnie dużo pakowania w samorozwoju. Ewentualnie opcja pośrednia Włoszki i emigracja latynoska do Italii - obiecujący kierunek, na który sam się nastawiłem. Jak będę miał więcej doświadczeń, to coś skrobnę ;) 

 

i ostatni... może wielu z Was zdziwi

 

Kierunek niemiecki. A dokładniej - może być z domieszką krwi emigracyjnej z wszystkich powyższych poza kierunkiem romańskim. Niemieckie frau są robotne i dużo bardziej wierne niż polki. I nie jest prawdą, że nie ma ładnych.  Niemieckie frau są dobre w wychowywaniu dzieci. Są też dość otwarte w łóżku. Opanowanie niemieckiego zawsze się przyda, kasę zarobisz łatwo, a jak się trochę dorobisz w gratisie dostaniesz kogoś fajnego. Tam jest 80 milionów ludzi! To bardzo dużo, a na ulicach jest ogromny wybór, wszystkie możliwe geny. Niemieckie wioski są bardzo tradycyjne, szczególnie te alpejskie, tam nie ma zepsucia, jak u nas. Nie będzie to oczywiście czysta mentalność innych kręgów kulturowych, ale będzie duuużo lepiej niż w ONW.  

  • Like 3
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, absolutarianin napisał:

Jest jeszcze sporo krajów, gdzie z rachunku wynika, że warto się rozejrzeć. Oczywiście najlepiej płaszczyznę podziału zrobić po wzorcach rodzinnych i pochodzeniu niż po geografii, ale pomyślmy chwilę i tymi kategoriami. To akurat teoretyczne rozważanie, ale przemyśleć wstępnie niektóre kierunki nie zaszkodzi.

@absolutarianin ciekawe kierunki, ale zero motywacji, np. u mnie, żeby szukać i ponownie przerabiać ten sam scenariusz. Jakoś nie wierzę, albo sceptycznie podchodzę do tego, że natura kobiet jest na świecie inna niż na mojej wiosce. Czy uwarunkowania kulturowe, wychowanie wygra z biologią, a jeżeli wygra to czy chcesz w takim związku faktycznie funkcjonować, świadomy mężczyzna? Straszne dylematy moim zdaniem.

 

Poza tym pięknie trafiłeś z tym proletariatem zastępczym, babskim ? Czasami dzieją się rzeczy tak przewidywalne, że człowiek przeciera oczy ze zdumienia.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minutes ago, mac said:

Jakoś nie wierzę, albo sceptycznie podchodzę do tego, że natura kobiet jest na świecie inna niż na mojej wiosce. Czy uwarunkowania kulturowe, wychowanie wygra z biologią, a jeżeli wygra to czy chcesz w takim związku faktycznie funkcjonować, świadomy mężczyzna? Straszne dylematy moim zdaniem.

Jeżeli ruszasz na podbój musisz mieć przede wszystkim dobrego konia i jeszcze lepszego jeźdźca. Bez zmiany własnej energetyki i nastawienia, odrobiny wyczyszczenia się z tego prywiślańskiego marazmu, przewieziesz tam tylko własne obawy, desperacje i nabawisz się jeszcze większych kompleksów. To nie tędy droga. Kobiety są dodatkiem, jedziesz zawsze jako mężczyzna, w męskich sprawach. Nigdy nie jedziesz 'po kobietę' bo to przeczy samej biologii właśnie. Jedziesz rozejrzeć się po świecie, poznać nowych ziomeczków, zrobić jakiś biznes, poukładać sobie pewne sprawy lepiej w głowie. Popatrz na tego naszego ziomeczka:

 

  

Mnie by się nie chciało zapierdalać po tych ruskich lotniskach w tym zimnie. I choć tam jest cywilizacja, to ja się tam nie widzę, nie mój film. Ale to nie tak działa.

 

Możesz lecieć do Kambodży myśląc, że poznasz Khmerkę, a w oko wpadnie Ci Niemka na przesiadce w Dubaju. Niemka ma gospodarstwo rolne po ojcu i uprawia... czerwoną kapustę. Nigdy nie znalazłbyś się w jej Herringsdorf, albo innym Nebensheimland. Bo czego miałbyś tam szukać?

 

Navigare necesse est... czyli żeglowanie jest koniecznością.

 

Zobacz na Irenkę, ona odcina właśnie kupony, że ruszyła tyłeczek z miejsca. Ma teraz stada kuków na yt, jest swego rodzaju rodzynkiem. A że sobie wrzuca miniaturki łóżku i prowokuje? Jej prawo, każdy orze, jak może. Sprzedaje się najlepiej jak umie. Do tego zapełnia widać jakąś niszę. Ale czemu sam pozbawiłeś się tego przywileju bycia gdzieś rodzynkiem? Tak to działa.  

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, manygguh napisał:

Wg mnie dziewczyna chce sobie znaleźć bogatego Polaka

Już prowadzi mały kanał YT z sukcesami. Takie laski mają wylane na polaka. Za max. 2 lata jeśli nie przestanie robić YT będzie finansowo ustawiona o ile nie spierdoli niczego po drodze.

Panom którzy się tak bardzo obawiają o swój status na rynku matrymonialnym bardzo polecam skupić się na sobie, swoim rozwoju i zarabianiu kasy. 
Im wyższy status, wiedza i szersze horyzonty, tym większy wybór. Na Europie świat się nie kończy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, UncleSam napisał:

skupić się na sobie

Pozwolę sobie dodać od siebie.

 

Proszę nauczyć się "wyłączać" od wszelkiego rodzaju "PUPO - - > popierdolonych uwag postronnych osób".

Takowe osoby potrafią być kotwicą, kulą u nogi. Uczcie się Chłopaki, żyjcie i nażyjcie :)

 

20 minut temu, UncleSam napisał:

Na Europie świat się nie kończy

Owszem, nie kończy. Jest jednakże jedno "ale". 

 

Ja wyjechałem z PL na początku lat osiemdziesiątych. Wtedy zachód / Ameryka to była przepaść. Cóż, takie czasy były. 

 

A propos, pod koniec lat osiemdziesiątych Nasza Edukacja w Polsce - oczywiście nie było prywatnej - odnoszę się do podstawowej,

była na dobrym poziomie. Jeśli wyjeżdżałeś do USA to mogłeś z automatu przeskoczyć o jedną/dwie klasy w górę. Tak słaba była

u nich ogólna edukacja.

 

Szkoda, że obecnie już tak nie jest. Pewnie komuś przez lata zależało aby nasze dzieci i młodzież nie otrzymywały w ramach darmowej

edukacji sensownego poziomu.

 

Nadmienię, że w Finlandii nie istnieje takie coś jak korepetycje, dodatkowa nauka.

Po co? W szkole jest nauka, w domu rodzina. 

21 minut temu, UncleSam napisał:

świat się nie kończy

Nie, nie kończy. Wpierdol możesz dostać wszędzie.

 

Ameryka Łacińska wygląda super na zdjęciach. Zgadzam się, ale gdy po raz kolejny ktoś z kapiszonem odbierze Ci coś to niekoniecznie jest fajnie.

Po prostu inne życie. 

 

 

 

Edytowane przez GriTo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, GriTo said:

Po prostu inne życie. 

 

Jasne, że to nie będzie wszystko takie nomen omen kolorowe. Ja też byłbym pewnie kontent, gdybym siedział ze swoją pierwszą żoną, ze swojej nacji w swoim kraju i miał obiady, czy prosperity. Ale z jakiś powodów to się nie udało. Jak to kolega @Moriente napisał kiedyś - komisja ds. wypadków stwierdziła, że to nie był żaden wypadek, tylko ciąg przyczynowo skutkowy. 

 

Nie my wymyśliśmy globalną wioskę, postawieni zostaliśmy przed faktem dokonanym i musimy z nim żyć. Czemu więc mieć z niego tylko same skutki uboczne, zamiast profitów?

 

Ty pojedziesz po Khmerkę, zdesperowany Wietamczyk z kraju obok, który chciał do niej zarywać, ale nie wyszło, bo był za cienki, doszkoli się i wyruszy z chińkim korpo do Afryki, gdzie jako że ma skośne oczy i pochodzi z rozwijającej się prężnie Azji ,dostanie na budowie kolei, jak było w Nairobi, lokalną brygadę i z racji swojej pozycji wyrwie sobie jakąś Amankwę, zaś zdesperowany Mokebe, że go Amankwa już nie chce, pojedzie na wymianę i jego czarną kutangę doceni wyzwolona Julka. 

 

Intelligence is the ability to adapt to change. 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, absolutarianin napisał:

Ty pojedziesz po Khmerkę, zdesperowany Wietamczyk z kraju obok, który chciał do niej zarywać, ale nie wyszło, bo był za cienki, doszkoli się i wyruszy z chińkim korpo do Afryki, gdzie jako że ma skośne oczy i pochodzi z rozwijającej się prężnie Azji ,dostanie na budowie kolei, jak było w Nairobi, lokalną brygadę i z racji swojej pozycji wyrwie sobie jakąś Amankwę, zaś zdesperowany Mokebe, że go Amankwa już nie chce, pojedzie na wymianę i jego czarną kutangę doceni wyzwolona Julka. 

I o to chodzi - w konsekwencja wyłoni się jedna masa...

Edytowane przez Perun82
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, absolutarianin napisał:

ale nie wyszło, bo był za cienki,

Jerunie, Synek! Jo mom glaca. Od lat. Golona do zera. Pannom to nigdzie nie przeszkadzało. :)

 

A propos Panowie. Z ryja jestem nijaki, bo co. Tak mam :)

Ale tam mówią, że oczy mam "puxados", dosłownie "ściągnięte" - tak mówią na skośnookich w tamtych stronach.

 

Przypomina mi się kawał (taki nędzny trochę) gdy chińczyk przychodzi do domu a tam żona - znowu ryż na kolację.

A u nas żonka krajanka otwiera Ci puszkę... :) 

 

Edytowane przez GriTo
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Perun82 said:

I o to chodzi - w konsekwencja wyłoni się jedna masa...

Nie do końca, kolego, bo jeżeli te związki będą udane, to kobieta się podporządkuje. W Afryce powstaną zwyczaje chińskie, ludzie dostaną wreszcie technologię i zaczną coś tworzyć z sensem, w Azji zapanuje duch białego mężczyzny jako wzór pożądania (już teraz tam powstają na potęgę polskie bary):

 

 

 

i nasi tam będą rozwijać i implementować nowinki, zaś w obszarze nad Wisłą zagnieżdżą się na dobre zwyczaje afrykańskie, już zresztą niewiele brakuje. Produkcja totalnie zaniknie, hajs też się skończy, będą ogniska, gusła, wioski plemienne, amerykański rabunek surowców, neokolonializm, wojny kacyków...

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, absolutarianin napisał:

Kierunek latynoski - tu kol. @la tormenta podpowie dlaczego do Kolumbii, a nie do Wenezueli. Plus: cywilizacja łacińska, minus? Trochę dziadowski kontynent jak dla mnie, ale może to tylko wrażenie.

 

 

 

Ja odpadam: 

 

 

 

PS: Wolę kraje arabskie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mówię, że dla mnie jakiś taki dziadowski jest ten kontynent, niby to cywilizacja łacińska, ale tak nie do końca, niby tam jest patriarchat i tradycyjne wielopokoleniowe rodziny, ale jakoś tak nie do końca... Niby tam ludzie potrafią się zbuntować, ale na koniec jakoś zawsze zostaje marionetkowy prousraelski rząd itd.

 

W sam raz dla polskiego emigranta bez kasy i pomysłu na siebie, jak to już kiedyś opisywał przyjaciel Gombrowicza, Czesław Straszewicz w "Turystach z bocianich gniazd".

 

No chyba, że wypasałbyś z jakąś wieśniaczką lamy wysoko w peruwiańskich Andach, bo te Ria i inne Montevidea to ja nie wiem, nie jestem przekonany. Ale to równie dobrze możesz wypasać krowy z alpejską Helgą, czy Moniccą i przynajmniej będziesz miał dostęp do jako takiej opieki medycznej jak się spierdolisz ze skały, o wydawaniu na bilety lotnicze via czarna Atlanta, w razie 'w' to nawet nie wspominając.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.11.2020 o 23:26, absolutarianin napisał:

Btw. Zauważyliście, że zniknął kolega @tytuschrypus?

Nędzny bate. 

 

Ja nie mam misji ideologicznej, a klientów lub kontrahentów, względnie wyznawców przyszło mi pozyskiwać gdzie indziej niż na braciasamcy.pl. Martw się o swoją myszkę między nogami :p 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, absolutarianin napisał:

czekaliśmy :)

A kto czekał z Tobą, czy jak komuniści zacząłeś o sobie mówić per "wy"? 

 

Każdy kto jest tu dłużej (choć coraz mniej takich) już miał okazję zauważyć, że jak mam intensywniejsze biznesowo okresy to się mniej udzielam. Nie bój się, ja nie z tych co się oficjalnie żegnają z forum, deklarują zakończenie jakiejś misji, a potem wracają dalej prorokować ;) 

 

4 minuty temu, absolutarianin napisał:

Jak idzie biznes w generalnej guberni?

Fatalnie. W polinie nie da się uczciwie pracować, tylko wyzysk, wyzysk, wyzysk neokapitalistycznych władców niewolników. Szukam właśnie domków w słonecznej Italii bo tam dużo mądrych ludzi mi powiedziało, że za grosze można kupić fantastyczne nieruchomości, takie prosto do wprowadzenia się. Znajdę więc taką okazyjkę i będę narzekał, że w polinie nie da się zarabiać. 

 

Żartuję oczywiście. Idzie znakomicie, co myślę można wnioskować po tym, że mam czas tylko podczytywać forum. Ale dziękuję za zainteresowanie, mam nadzieję, że i u Ciebie agitacja i prorokowanie na zadowalającym poziomie :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, absolutarianin napisał:

Kierunek kaukaski. Ormianka walczy u boku swojego ojca:

Piękny i jednocześnie tragiczny obrazek. Jak w każdym przypadku, gdy za broń trzeba chwycić poza strzelnicą. Swoją drogą, coraz więcej Pań bywa na strzelnicach wg. moich obserwacji.

Cześć @tytuschrypus. Dobrze Cię widzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Obliteraror said:

Cześć @tytuschrypus. Dobrze Cię widzieć :)

@tytuschrypus popatrz, nawet nie wiedziałeś, że masz tu tylu kolegów! Trzeba dbać o męską sztamę, nawet szorstką, albowiem...

 

Gorszy głupi druh niźli umny wróg,

Zawsze spośród dwóch, gorszy głupi druh

Istny to zły duch i kula u nóg,

Gorszy głupi druh niźli umny wróg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.