Stellamara Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Zainspirowana przez @House i jego wypowiedź, cyt.: "Kobieta nie jest od rozmów, sporów i dyskusji, rozwiązywania problemów, rad, podejmowania decyzji.". W takim razie od czego są kobiety. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niemlodyjoda Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 (edytowane) Od czego jest kobieta? Proste. Edytowane 9 Grudnia 2020 przez niemlodyjoda 10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Küche, kinder, kirche, nie dziękuj ? 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
spacemarine Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Trzeba bybyło je zapytać... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stellamara Opublikowano 9 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Spodziewałam się dosłownych odpowiedzi. Pytanie kobiet od czego jest kobieta nie ma sensu, ponieważ moje zapytanie dotyczy punktu widzenia mężczyzn. Dyskusja nie ma racji bytu, jeżeli zamiast doszukiwać się punktów zaczepienia idziemy po najmniejszej linii oporu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Revolt Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Od ojebania kolby,posprzątanie po nocy chaty na błysk a potem od wypierdolenia z mojego domostwa. 1 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Kobieta jest do niczego. I do wszystkiego. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KolegiKolega Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Ja jestem zainteresowany jednym tylko rodzajem rozrywki, którego są mi w stanie dostarczyć wyłącznie kobiety, a mężczyźni wcale. I nie chodzi o gotowanie, bo zwykle gotują gorzej ode mnie. Nie chodzi o towarzystwo podczas degustacji jednej (lub kilku, góra siedmiu) szklaneczek whisky, bo dużo lepiej jest to robić z kumplami. Nie nadają się kobiety do rozmów o fizyce kwantowej, polityce i eksploatacji skrzyń biegów. Jeśli chce potrenować lub pobiegać - dużo lepiej iść z kumplem. (Jeśli naprawdę mam zamiar trenować dla siebie, a nie małpować pozorując trening). Praktycznie ta sama masa, ta sama wydolność, znosimy podobne obciążenia. Łatwiej z kolegą. I nie chodzi też o wkurwianie, ciągłe narzekanie i wieczne pretensje - bez tego też jakoś dałbym radę żyć. Naprawdę. 5 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 39 minut temu, Stellamara napisał: W takim razie od czego są kobiety Więc odwróćmy pytanie: Od czego chcą być kobiety ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Pozornie proste pytanie. Ale kurwa sam nie wiem. ( Błagam darujcie se odpowiedzi, że od ruchania.... wiele nawet do tego się nie nadaje). Jedyne co mi przychodzi do głowy to zajęcie się dzieckiem dopóki trzeba je przewijać a potem w zasadzie może wypierdalać bo powiedzmy se szczerze - gapienie się w smartfona 25/7,5 to nie jest dobry przykład dla rozumiejącego coraz więcej 4-6 latka. 6 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 No właśnie. Od czego jest kobieta? Nikt nie wie i nikt nie zapyta. Bo to jest miś na miarę naszych możliwości, przez instytucję społeczną zatwierdzony. A wiesz co my tym misiem robimy? A otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to jest takie jakie jest i lepsze nie będzie. 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stellamara Opublikowano 9 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Odpowiedź kobieta jest od przyjemności nie jest odpowiedzią. To tak jakby uważać, że mężczyzna jest od przynoszenia pieniędzy do domu. Oczywiście masz prawo tak uważać, nie neguję tego. Piję do sposobu wypowiedzi. Od czego chcą być kobiety? - Na to pytanie musiałyby się udzielić one same. Subiektywnie uważam, że kobiety mają paletę zalet, które uzupełniają się z mężczyznami, tak samo na odwrót. Zamiast patrzeć na siebie przez pewne pryzmaty, lepiej jest widzieć w sobie ludzi, którzy poszukują tego samego. Wbrew pozorom w relacji kobieta- mężczyzna chcemy tych samych wartości. Gdybym miała wychodzić z założenia które lubi być tutaj przedstawiane, czyt.: pieniądze, status, wygląd, zasobność spodni to patrzyłabym na człowieka po najmniejszej linii oporu. Ja dla mojego chłopaka jestem osobą, do której zawsze może się zwrócić, czy to w sprawie niepewności, zmartwienia, problemów. Kiedy coś mu się nie podoba, kiedy jest smutny. Kiedy mnie pragnie, kiedy chce czułości. Jestem jego ostoją w chwilach zwątpienia, kiedy mu coś nie wychodzi. Czuje się przy mnie swobodnie, nie wstydzi się mówić, przyznawać, dzielić przykrymi sprawami. Tak samo w chwilach słabości wie, że może się potknąć, może mu coś nie wyjść. Daję mu swobodę bycia sobą, akceptuję go jako człowieka z wadami i zaletami. Rozumiem jego potrzeby wobec mnie. Widzę jego dziwactwa, przyzwyczajenia i przyjmuję je. I to samo działa w drugą stronę. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LiderMen Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Mi się wydaje, że te z roczników 80 -90 nadawały się jeszczę do towarzystwa, do rozmowy jako zwykłe towarzyszki z którymi można było pogadać by podładować akumulatory i odeprzeć smutki. Właściwie to poza towarzystwem kobiety niewiele potrafią zaoferować. Obecnie młode Julki nie nadają się do takich spraw. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
balin Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 56 minut temu, Stellamara napisał: Ja dla mojego chłopaka jestem osobą, do której zawsze może się zwrócić, czy to w sprawie niepewności, zmartwienia, problemów. Zaraz kopniesz cieniasa w tyłek. 3 1 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gumowa_kaczka Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 @Stellamara po pierwsze - a widzę, że lubisz posługiwać się tym zwrotem - nie po najmniejszej linii oporu, a po linii najmniejszego oporu; po drugie - ze stylu wypowiedzi wnoszę, że jesteś bardzo młodą osóbką o bardzo krótkim stażu związkowym. Jeśli będziesz mogła powiedzieć to samo jako dojrzała kobieta o stażu 10-15+, to szacun, a póki co, to idealistyczne bajanie na haju. Ale spoko, przejdzie Ci, jak minie haj. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krugerrand Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 (edytowane) Autorka najpierw zadaje pytanie, potem stwierdza, że dyskusja nie ma sensu i nie ma racji bytu, a następnie sama sobie na nie odpowiada. Patrząc po tym wątku można sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie. Ja odpowiedź znałem zanim tu zajrzałem, a teraz tylko się w niej utwierdziłem. Edytowane 9 Grudnia 2020 przez Krugerrand Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leniwiec Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Godzinę temu, Stellamara napisał: lepiej jest widzieć w sobie ludzi, którzy poszukują tego samego. Niestety, to tak nie działa. Gdyż jako płcie, mamy sprzeczne interesy. Oczekujemy czego innego i chcemy czego innego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam_pogadam Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 (edytowane) Do rodzenia i wychowania (przynajmniej w początkowym okresie życia) dzieci. Dawniej jeszcze ogarniały jaskinie, gotowały,szyły. Paradoksalnie rozwój kultury i technologii napędzany głównie przez mężczyzn doprowadził do ,,wyzwolenia" kobiet od tych szowinistycznych obowiązków, przez co stały się niepotrzebne w społeczeństwie... Edytowane 9 Grudnia 2020 przez Adam_pogadam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oldman Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Kobieta to draska o którą się zapalamy.....ale po wypaleniu się czasami nigdy już nie jesteśmy tacy sami 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 50 minutes ago, LiderMen said: Mi się wydaje, że te z roczników 80 -90 nadawały się jeszczę do No właśnie. Jeszcze nie poznałaś przechodzonej trzydziechy z kontami na badoo/sympatia/fotka/tinder. Jak poznasz, to Ci złudzenia miną. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 Kobiety są do głupich dyskusji. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tamelodia Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 W sumie to możemy służyć tylko do zadowalania samców. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
de braun Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 2 godziny temu, Stellamara napisał: Odpowiedź kobieta jest od przyjemności nie jest odpowiedzią. To tak jakby uważać, że mężczyzna jest od przynoszenia pieniędzy do domu. Oczywiście masz prawo tak uważać, nie neguję tego. Piję do sposobu wypowiedzi. Od czego chcą być kobiety? - Na to pytanie musiałyby się udzielić one same. Subiektywnie uważam, że kobiety mają paletę zalet, które uzupełniają się z mężczyznami, tak samo na odwrót. Zamiast patrzeć na siebie przez pewne pryzmaty, lepiej jest widzieć w sobie ludzi, którzy poszukują tego samego. Wbrew pozorom w relacji kobieta- mężczyzna chcemy tych samych wartości. Gdybym miała wychodzić z założenia które lubi być tutaj przedstawiane, czyt.: pieniądze, status, wygląd, zasobność spodni to patrzyłabym na człowieka po najmniejszej linii oporu. Ja dla mojego chłopaka jestem osobą, do której zawsze może się zwrócić, czy to w sprawie niepewności, zmartwienia, problemów. Kiedy coś mu się nie podoba, kiedy jest smutny. Kiedy mnie pragnie, kiedy chce czułości. Jestem jego ostoją w chwilach zwątpienia, kiedy mu coś nie wychodzi. Czuje się przy mnie swobodnie, nie wstydzi się mówić, przyznawać, dzielić przykrymi sprawami. Tak samo w chwilach słabości wie, że może się potknąć, może mu coś nie wyjść. Daję mu swobodę bycia sobą, akceptuję go jako człowieka z wadami i zaletami. Rozumiem jego potrzeby wobec mnie. Widzę jego dziwactwa, przyzwyczajenia i przyjmuję je. I to samo działa w drugą stronę. Zawsze wypowiadasz się za swojego chłopaka? Może to jego należałoby zapytać kim dla niego jesteś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
House Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 3 godziny temu, Stellamara napisał: Zainspirowana przez @House i jego wypowiedź, cyt.: "Kobieta nie jest od rozmów, sporów i dyskusji, rozwiązywania problemów, rad, podejmowania decyzji.". W takim razie od czego są kobiety. Jeżeli sama kobieta ma wątpliwość, jaka jest jej rola w związku/małżeństwie, to trudno o lepsze podsumowanie problemu. Moją wypowiedź należy czytać w całym kontekście. Napisałem, że błędem jest oczekiwanie od kobiety, że będzie w relacji facetem w ciele kobiety. Bardzo rzadko w przyrodzie zdarzają się kobiety, z którymi da się spędzać czas w sposób, w jaki spędza się go z kumplami. Wielu mężczyzn popełnia ten błąd, że wchodząc w relacje zaniedbuje dotychczasowy krąg znajomych, licząc, że myszka zastąpi ich wszystkich. Natomiast odpowiedź na pytanie od czego są kobiety, zależy od indywidualnych oczekiwań. Z moich obserwacji wynika, że znacznie trwalsze i bardziej zgodne (przynajmniej na zewnątrz) są związki, gdzie zasadniczo utrzymaniem rodziny zajmuje się mężczyzna. Do niego należy również utrzymanie domu (sprawy techniczne, naprawy), podejmowanie ważniejszych decyzji (zakup samochodu, remont). Kobieta jest potrzebna do seksu, współudziale w wychowaniu dzieci, towarzystwa, wspólnych wyjść, stworzenia tzw. domowego ogniska. Może i powinna pracować, przy czym praca powinna być na drugim miejscu i nie być absorbująca czasowo. Obecnie promowany jest model "silnej i niezależnej kobiety", karierowiczki dzielnie pokonującej kolejne szklane sufity, kobiety rywalizującej z mężczyznami na każdym polu. Dobrze, że kobiety mają wybór. Problem polega jednak na tym, że wmawia im się, że osiągając sukcesy na polu zawodowym będą jednocześnie szczęśliwe w związkach. To nie jest prawda, bo do czego potrzebna jest przeciętnie sytuowanemu mężczyźnie "silna i niezależna kobieta sukcesu" skoro nie ma ona czasu na wychowywanie dziecka (a często nawet i na zajście w ciążę), zajmowanie się domem, tworzenie rodzinnej atmosfery? Chyba tylko do seksu. Tylko że seks sam w sobie jako spoiwo związku jest bardzo wątpliwy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 9 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2020 2 hours ago, Stellamara said: Odpowiedź kobieta jest od przyjemności nie jest odpowiedzią. To tak jakby uważać, że mężczyzna jest od przynoszenia pieniędzy do domu. A czy kobiety uważają inaczej? Bo ja mam szczere wątpliwości. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi