Skocz do zawartości

Jak reagować? Inwazja simpów na fejsbuk dziewczyny


Rekomendowane odpowiedzi

@RealLife podsumował właściwie

 

Takie zaczepki są śmieszne i conajmniej niedorzeczne. Zapytaj wprost, czemu ma to służyć? Jeśli prezentujesz dla niej wysoką wartość, to nie wysyłała by ci takich wiadomości. Zgaduje, że te gierki są dla podbudowania ego. A jeśli tak, to poprostu olać ta dziewczynę, zasugerować jej przy następnej "okazji", że nie zabłysnęła poprzednim razem, z nutką chilloutu 

 

@Turop No chyba że opykalaby mnie na małej mapie, to wtedy podkulam ogon 😆

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Pacman napisał:

Stąd pytanie jak Wy reagujecie?

 

Sprawia jej to autentyczną radość, napawa się tym.

 

Cieszę się razem z nią, bo też mam sporo opcji, pewnie nie tak dużo, jak średniej urody dziewczyna, ale parę mam - wystarczy.

 

Wszystko sprowadza się bowiem do jednego zdania.

 

Możliwości.

 

Z kobietami, w biznesie, z ludźmi itd.

 

Nie wzbudza to we mnie zazdrości, zawsze się uśmiecham, czasem z zaciekawieniem popatruje w te ich wiadomości, żeby sobie poprawić humor.

 

Czy jednak simpem można nazwać osobę, która gra ofensywnie i zagaduje ?

 

Czy jak podchodzę do nieznanej kobiety, mówię -  " Cześć, jesteś piękna"  bo mi się naprawdę podoba, jestem miły,  pewny, że zasługuję, na początku więcej inwestuje niż ona, wiem jak to wszystko działa

 

i co powiedzieć itd. to  czy takie zachowanie czyni mnie simpem ?

 

Nie, nie czyni.

 

Pewnie, jakby ktoś mnie  zobaczył na żywo i moje pierwsze zalążki rozmowy z nową  kobietą,  a często zauważyłem w PL to występuje ( często też, po cichu, męskie pod śmiechujki, że jakiś debil i wariat

 

-  dupa piecze ogółem męską stronę mocy ) to nazwałby mnie simpem, kiedy początkowy urok, szarmanckiego dżentelmena robi często świetną robotę, dopiero po czasie bowiem zazwyczaj należy

 

zmienić grę na tytuł BAD BOY.

 

 

Wymieszaj emocje pozytywne z negatywnymi, na początku zainteresuj optymizmem, którego w Polsce nie widać, parę dni później skarć i opierdol, ale z sensem, tak tworzy się historia największych romansów...

 

 

Największej rozkoszy dziejów...

 

 

Edytowane przez RENGERS
Byki
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Vstorm napisał:

Albo niech dziewczyna jak chce usunie zdjęcia, gdzie jest wypunktowana jej atrakcyjność, a w zamian wstawi jakieś zdjęcie, np. zrobione z daleka na tle jakiegoś ładnego krajobrazu. 

 

Dokładnie tak. Jeśli Pani ma profile w mediach społecznościowych czyli Facebook + Tinder dla zajętych lasek (Instagram) w chodząc z facetem w związek powinna powywalać foty z wyypiętą dooopą (i tu w ogóle się trzeba zastanowić po co z kimś takim się wiązać ale to temat na oddzielną bajkę).

 

7 godzin temu, maroon napisał:

Okazja czyni złodzieja, czy jakoś tak. Szczególnie jak potencjalny złodziej ma słaby kręgosłup. 

 

9 godzin temu, absolutarianin napisał:

już go pogrąża i pokazuje, że nim nie jest. On będzie grał z kolegą w gry komputerowe, a ona w końcu z którymś tam zaskoczy, nawet jak będzie dużo gorszy, to jej się ubzdura, że ma z nim flow i naszego kolegę rzuci.  

 

 

I tu właśnie wychodzi pewna sprawa, której na forum brakuje - wiek osób piszących posty. Post @maroon i @absolutarianin jest napisany przez osoby, które już coś w swoim życiu przeżyły i wiedzą mniej więcej jak to działa vs post choćby @ZamaskowanyKarmazyn, który jest młodziutkim facetem i wydaje mu się, że świat widziany przez różowe okulary jest taki w rzeczywistości, a nie tylko dla niego.

 

Kolego @Pacman - ja to przerabiałem ale w formie hard - moja ex-żona miała konto na instagramie z całkiem pokaźną publiką (ok 100 000) - oczywiście praktycznie 99% to byli faceci. Dzwonienie po nocach (arabusy + + hindusi), wypisywanie, w ciągu dnia oczywiście 1001 wiadomości dziennie. Jeśli kobieta sama nie zatrzymuje tej fali atencji jaką dostaje oznacza to po prostu, iż karmi się dopaminą, która z tego płynie - wprost - ma z tego przyjemność i potwierdzenie, że jest atrakcyjna. Daje jej to pewien fajny komfort - wie, że jak Cię kopnie w dooopę to na twoje miejsce jest kupa innych. Najprawdopodobniej ten związek jest tak zarządzany, że Ty nie masz takiej atencji od kobiet (albo ona tego nie widzi) i dlatego tego nie utnie, ponieważ nie ma presji, iż na jej miejsce pojawi się następna, podczas gdy Ty masz (bo inaczej nie założyłbyś tego wątku).  Podsumowując Ty będziesz grał w grę, a Pani pompuje balon atencji.

 

Generalnie @Pacman na Twoim miejscu sam bym sobie zbudował social circle z koleżanek (a nie kooorwa grając z kolegami w gry :D tak aby Twoja dziewczyna nie czuła się tak bezpiecznie w Waszym związku, bo ufać kobiecie to po prosto być idiota w dzisiejszych czasach (z tego punktu wykluczyłbym kobiety "starego chowu" sprzed internetu, takie po 35+ - one jeszcze niektóre mają wgrany tryb "porządna"). Do tego obojętność na jej atencję a jeśli Cię to wkoorwia to jej to po prostu powiedz bo nie ma po co być z osobą z która nie czujesz się komfortowo.

 

A to jest zdanie-klucz całej historii:

 

Cytat

I co to w ogóle za panna, która jest z kimś, a jara się zaczepkami randomów? Porażka. 

 

 

To młode pokolenie, które rośnie, CI dzisiejsi 18-25 nie będa w stanie zarządzać związkiem, a przy agresywności, hipergamii i progresywiźmie Julek instytucja małżeństwa odejdzie w niebyt, a "związki" dłuższe niż 1-2 lata to będzie kuriozum. Generalnie -rośnie pokolenie ciągłego speed dating związków w formie instant - niby jesteśmy ze sobą ale nie do końca. No ale cóż - każdy kręci sobie sznur na szyje nawet o tym nie wiedząc.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, WsiunzSuchej napisał:

Serio chciałoby ci się robić takie szopki przecież jak będzie chciała to i tak się puści z jakimś fajnym co zagadał na ulicy to będziesz ją kusił specjalnie np co miesiąc i sprawdzał czy aby na pewno nie wykazuje zainteresowania do innych.

Co powiesz jak tak zrobisz no chciałaś się spotkać z jakimś przystojniakiem koniec z nami przecież do niczego nie doszło a chłop nie zostawi kobiety tylko dlatego że chciała się z kimś spotkać.

Nic nie jest jasne bo kobiety nie piszą wprost ostatecznie wychodzi na to że zostaje przyklejona łatka zazdrośnika i ego się pompuje.

Jakbym miał okazję to tak bym zrobił. A dlaczego nie? Ja bym jeszcze dążył do spotkania, a na miejsce tego fake, poszedł bym sam osobiście. I krótka piłka, wypierdalaj z mojego życia i tyle. Nie miał bym dla takiej kobiety za grosz litości. Stworzenie fake konta to to pięć minut roboty. Umiejętne pisanie i jak laska przyznała by się, że ma chłopaka, a chciałaby się spotkać, to już bym wiedział na czym stoję. Jak wyżej napisałem, jak jest okazja to czemu nie?

 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Pacman said:

Stąd pytanie jak Wy reagujecie?

Ja mam inne pytanie, jaki ona rodzaj profilu prowadzi, że piszą do niej randomowi goście? Ma dużo zdjęć z imprez, albo zdjęcia jak jest sama bez Ciebie? Jedno zdjęcie w avatarze powinno wystarczyć. Poza tym, na pejsbuku nie ma czasem opcji blokowania otrzymywania wiadomości od nieznajomych? Nawet jeśli nie ma, czego nie wiem, to te wiadomości na pewno nie wyświetlają się w głównej skrzynce, czyli ona chce je zobaczyć.

 Finalnie, chyba jest tam w podawanych informacjach coś takiego, jak status związku.  Ergo, panna gra na Twoją reakcję i podbija sobie ego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

Dokładnie tak. Jeśli Pani ma profile w mediach społecznościowych czyli Facebook + Tinder dla zajętych lasek (Instagram) w chodząc z facetem w związek powinna powywalać foty z wyypiętą dooopą (i tu w ogóle się trzeba zastanowić po co z kimś takim się wiązać ale to temat na oddzielną bajkę).

Weź tu wytłumacz kukoldom, że chcą mieć zgrabną laskę, która będzie tylko do ich dyspozycji, według ich myślenia, a poza tym owa laska wystawia półnagie zdjęcia do mediów społecznościowych. W dodatku widzę, też często jak ,,nowoczesnej wyzwolone madki" pozują w sesjach ciążowych w majtkach i staniku, to mu się zbiera na żenade. Pokazywanie ,,jestem w ciąży, niech cały świat patrzy na moją zajebistość". W ogóle z urodzenia dziecka zrobił się jakiś rytuał. Kiedyś kobiety rodziły dużo więcej dzieci i nikt z tego gównoburzy nie robił. Poza tym zobaczcie sobie profile kobiet po ślubie. Każda po jakimś czasie umalowana ładnie? Jak myślicie dlaczego? Po yo, żeby przyciągnąć jak najatrakcyjniejszego samca, nawet będąc z własnym miśkiem. Hipergamia, czarno na białym.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, MarkoBe napisał:

Weź tu wytłumacz kukoldom, że chcą mieć zgrabną laskę, która będzie tylko do ich dyspozycji, według ich myślenia, a poza tym owa laska wystawia półnagie zdjęcia do mediów społecznościowych. 

 

Niesamowicie mnie bawi jak laska wstawia zdjęcie z wypiętą dooopą na Social Media czy takie typowo agencyjne a Miś pisze "pięknie wyglądasz etc.".  Instagram to Tinder dla lasek w związkach - będę to powtarzał do usranej śmierci - jeśli Panna prowadzi tam konto na którym wrzuca tylko swoje atencyjne zdjęcia i jest w związku to ja pytam - po choooj ona jest w związku i jakim kretynem nieszanującym siebie trzeba być aby na to pozwalać? Social Media ustawiły kobiety w bardzo wygodnej pozie - one się tylko "pokazują", a Ty gówno możesz w zasadzie z tym zrobić ponieważ wyjdzie na to, że jesteś niepewny siebie albo zazdrosny (pominę kretynki, które w ten sposób wywołują specjalnie zazdrość u faceta i w ten sposób, zazdrością i dostępem do groty rozkoszy, zarządzają związkiem).

 

Drogi aby to przeciąć są dwie:

1. Samemu mieć atencję, laska czuje presję i nie fika - tylko po co być w związku z kimś z kim musisz rywalizować - paranoja?!

2. Znaleźć w miarę rozumną kobietę, która jak jest w związku przestaje szukać atencji - o to bardzo trudno.

 

Pisałem również wcześniej - w dobie social mediów i komunikatorów bardzo ciężko będzie utrzymać związki bo Pani cały czas ma stymulację pt. "jesteś piękna, cudowna itp itd." - kiedyś kobiety dostawały promil takiej atencji. Stąd bierze się to, że w dzisiejszych czasach facet na skali SMV nie jest już równy bądź o oczko wyżej od kobiety ale, aby ją utrzymać (nie w pozycji beta bankomatu) musi być sporo wyżej od niej. Znów pisząc wprost - minimum to być od kobiety kilka oczek finansowo wyżej, najlepiej jednak kiedy dominujecie finansowo + dokładacie Waszą atrakcyjność minimum równą jej - nie musisz być przystojny po prostu zadbany - ona musi widzieć że wokół Ciebie kręcą się inne samice. Jeśli masz poniżej 25 lat musisz rokować na wygodne życie, a powyżej po prostu je oferować, co w połączeniu z tym, że ona wie, iż na jej miejsce czekają następne, działa cuda. Tak działają kobiety - zawsze patrzą czy mają inną gałąź więc przeszczepiajcie w związki i relacje damsko-męskie postępowanie kobiet, w tym względzie. To jest Modus Operandi Pań - po to chodzą na siłownie, wydają kupę kasy na ciuchy czy świecą dooopą na Social Mediach - one dbają o swoja orbitę i zarządzają relacjami z ludźmi.

 

Co więcej - kobieta jest w idealnej pozycji w wielu związkach - codziennie testuje Misia, sama wiedząc, iż w razie rozstania po prostu przeskoczy na inną gałąź (bo przecież są simpy, jest Tinder z Czadem na jedną noc, a w końcu, nawet jak zaciąży, frajerstwo, które będzie się spotykać z samotną matką).

 

37 minut temu, MarkoBe napisał:

W dodatku widzę, też często jak ,,nowoczesnej wyzwolone madki" pozują w sesjach ciążowych w majtkach i staniku, to mu się zbiera na żenade. 

 

Mnie to kiedyś bawiło, a teraz już tylko zniesmacza.  I najlepsze te sesje, gdzie Pani stoi w stringach, staniku, a Misiu kukold trzyma za brzuszek :D Jprdl dzisiejsze czasy to jest naprawdę obłęd i upadek męskości.

 

I jeszcze jedna sprawa - większość facetów nie ma zielonego pojęcia, że relacją z kobietą należy zarządzać tak aby była w miarę 50/50. Kobiety są w tym mistrzyniami bo mają nad facetami "baty" pt. zazdrość, dostęp do seksu, a także konieczność posiadania kobiety dla posiadania dziecka. Facet w Polsce jest ustawiony w roli petenta i kogoś kto o coś prosi.

 

Jest jeden prosty test dla związku - wyobrazić sobie jak Wasza dziewczyna zachowywałaby się wobec aktora / piosenkarza / sportowca który ma wysoki status społeczny / dobrze wygląda. Jest takie stare powiedzenie "zastanów się czy laska, z którą jesteś na randce, zachowywałaby się tak samo na randce z Bradem Pittem - i wiesz już gdzie jesteś jeśli chodzi o jej skalę zainteresowania facetami". Odpierdalałaby cyrki? Zbierała atencję? Odmawiała seksu?

Nie sądzę.

Smutna prawda - wielu facetów w związkach jest w czarnej dooopie.

Z kobietami sprawa jest prosta - albo masz w ich oczach wartość i dostęp do wszystkiego co najlepsze albo zbierasz okruchy z pańskiego stołu po kimś i usawtaisz się w pozycji petenta. Mamusię oszukasz, tatusia oszukasz ale biologii i SMV nie oszukasz.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 7
  • Dzięki 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, niemlodyjoda said:

 - tylko po co być w związku z kimś z kim musisz rywalizować - paranoja?!

 

O właśnie. Też się nad tym nie raz zastanawiałem. 

 

Kolokwialnie mówiąc po jaki chooj? 

 

Team to zawsze teamwork jak mają być efekty. A tu ktoś sprzedał, że ma być indywidualny wyścig kto większy dół wykopie i ludzie to kupują. 🤔

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarkoBe napisał:

W ogóle z urodzenia dziecka zrobił się jakiś rytuał. Kiedyś kobiety rodziły dużo więcej dzieci i nikt z tego gównoburzy nie robił

Otóż mylisz się i to niezmiernie.

 

Dla kobiety urodzenie dziecka to taki ultimate social proof.

Zwłaszcza w oczach innych kobiet.

 

Niegdyś było to epatowanie macierzyństwem po rodzinie. Teraz - po socmediach, bo to teraz "krąg znajomych".

Żadna nowość, panie. Te same zachowania, tylko inne narzędzia.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lata temu w dokładnie takiej sytuacji próbowałem radzić sobie z tym zakazując dziewczynie kontaktów z takimi, jakichkolwiek. Teraz to jestem nawet z niej dumny trochę (nie jesteśmy już w związku) , że potrafiła czasem wytrzymać kilka miesięcy i faktycznienie nie reagować na te zaczepki... bo to dla dziewczyn jest jak narkotyk, ta atencja.

 

One już aktualnie są tak zaprogramowane i cały czas świat je w tym utwierdza, że mogą mieć atencje z każdej strony i nikt im nic nie zrobi. To jest plaga, takie są teraz młode dziewczyny. Budowanie związku z takimi to jest męka, nie warto, szkoda nerwów bo z tego nic się nie ulepi. 

 

Która raz spróbowała narkotyku atencji, już zawsze będzie od niej uzależniona. Czasem  wytrzyma bez niej jakiś czas, jak długi to będzie zależało od jej chęci i woli co jest powiązane z tym jak bardzo się jej podobasz. 

 

Jedynym rozwiązaniem tego "problemu" jest chęć rzucenia tego narkotyku, przez dziewczyny, ale wez jej wytłumacz, że ona ćpa, przecież Cię wyśmieje jak jej to będziesz tłumaczyć. Zresztą nawet jeśli to po co miała by to robić jak za rogiem i tak czeka kolejny kukold. 🙂

 

I popieram w całości post @RENGERS . Bo tak to działa. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Pacman napisał:

Jak wiadomo, każda atrakcyjna dziewczyna ma pełną skrzynkę wiadomości na social media (facebook, instagram) od chłopaków proponujących: 'hejka poznamy się?', 'a chciałabyś się spotkać?'

 

Od czasu do czasu dziewczyna wysyła mi skrina takich wiadomości, że niby to jest śmieszne. Mnie to nie rusza ani nie martwi, że chłopaki piszą. Jednak nie uważam za nic śmiesznego, że im odpisała 'nie XD'. Aż sam nie wiem jak reagować, czy to olewać jak każdy inny słaby żart czy co. Można się doszukiwać wielu powodów dlaczego mi to pokazuje. Może to być chęć dodatkowej atencji, chęć udowodnienia wartości rynkowej, pokazanie że im odmawia żeby mi zaimponować, chęć wzbudzenia zazdrości, dzielenie się tym jak każdą inną informacją co u niej lub po prostu słaby żart, który ją bawi a mnie nie, w sumie to nie ważne. Ogólnie można to ewentualnie zakwalifikować jako  shittest.

 

Stąd pytanie jak Wy reagujecie?

Miałem taka sytuacje raz około roku, może półtora temu. Kobieta powiedziała mi ze faceci wysyłają do niej wiadomości i ze w sumie ona to nie miałaby nic przeciw "trójkącikowi". Było to powiedziane po "konsumpcji". Opierdolilem, wyszedłem z lóżka, trzasnąłem drzwiami, zablokowałem po jednej rozmowie.
Były ze strony pani jakieś próby nawiązania kontaktu ( wiadomo jak pandemia to można i przez Linekin napisać haha, "Że się sfoszylem" - no boki zrywać, a dalej  ze przeprasza -no rozumiem ale ja już nie mieszkam w Waw bo rodzice bo skupiam się na innych sprawach ). Staram się być zawsze grzeczny nawet jak nie jestem kimś zainteresowany tak było i tym razem. 
Wydaje mi się ze trzeba przerywać takie próby sprawdzania nas od razu. Możliwe ze dobre jest odwracanie sytuacji i jakiś rodzaj "odbicia piłeczki".
Jednak o  ile nie masz z taką panią dzieci, zobowiązań - od razu kończ. Kończ kurwa i nie niuansuj. Inaczej to jest poniżające. 

  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, niemlodyjoda said:

 

 Instagram to Tinder dla lasek w związkach.

Sorry za dygresję, ale właśnie wpadłem na genialny pomysł po przeczytaniu tego komentarza.

Skoro instagram to świecenie tyłkiem dla mężatek (i słowa Yody są słuszne, bo jedna świeża mężatka też mi mówiła, że tylko inste po ślubie zaczęła używać :D ) , a tinder dla dziewczyn bez związków.

To na podobnej zasadzie można logicznie dojść do wniosku, że jest brak balansu na platformach internetowych.

Mamy rokse z której korzystają dziewczyny bez związków, a więc ewidentnie brakuje podobnego portalu dla mężatek. :D

Kto chce zostać następnym Zuckerbergiem?

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jak ktoś bierze dziwkę do życia to niech się nie dziwi że będzie wyruchany, podwójnie.

2. Jak "part-nerka" ma wyższe SMV od Was to wiedz że to jebnie na 100% i to z hukiem. Patrz Prawo Briffaulta niewolniku popędu...

3. Ciesz się MGTOW póki nie jest jeszcze zakazany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, niemlodyjoda said:

Social Media ustawiły kobiety w bardzo wygodnej pozie - one się tylko "pokazują", a Ty gówno możesz w zasadzie z tym zrobić ponieważ wyjdzie na to, że jesteś niepewny siebie albo zazdrosny (pominę kretynki, które w ten sposób wywołują specjalnie zazdrość u faceta i w ten sposób, zazdrością i dostępem do groty rozkoszy, zarządzają związkiem).

 

Drogi aby to przeciąć są dwie:

1. Samemu mieć atencję, laska czuje presję i nie fika - tylko po co być w związku z kimś z kim musisz rywalizować - paranoja?!

2. Znaleźć w miarę rozumną kobietę, która jak jest w związku przestaje szukać atencji - o to bardzo trudno.

 

Jak miło przeczytać na tym forum wypowiedź kogoś mądrego.

 

Muslimy przewidziały SM już setki lat temu, bo w istocie nie ma żadnego postępu i po prostu owinęły swoje kobiety w tkaniny. Ludzie mają od tysięcy lat te same potrzeby, tylko czasem to przybiera na sile z pomocą jakiś wynalazków, które potem odchodzą w niebyt razem z upadkiem całych kultur. Kobieta zawsze zachowuje się tak, jak jej na to pozwolisz. Ale uwaga! Już zachód też się kapnął że strzelił sobie w stopę tym kurestwem, bo z kurw będzie się rodzić mało niewolników, a jak już to słabych, a to NIEDOBRA JEST!

 

I zobaczcie, jak sprytni decydenci zachodu (aj waj) założyli i swoim kobietom tekstylia na twarze, a one jak błyskawicznie to zaakceptowały! Wcześniej, gdyby im podać zły powód, np. szariat to wszystko w diabły poszłoby, cały wysiłek propagandowy, a tak... majstersztyk. Z czasem dla mężczyzn pojawią się wyjątki, żeby nie tracili energii na wkurwianie się, np. zwolnieniem będzie wykonywanie pracy fizycznej w jakiś męskich zawodach, potem jeszcze wymyślą jakąś lukę dla inżynierów, czy prawnicy dla siebie i dojdziemy spokojnie do prawdy znanej od zarania świata: że jak dasz babie skakać i pokazywać dupę, to ona będzie skakać i pokazywać dupę.

 

Tylko tu jest ważny punkt, który trzeba koniecznie dopowiedzieć - ta dyscyplina musi być w całej twojej cywilizacji, po to jest slut shaming bo co z tego, jak ty będziesz próbował swoją kobietę zdyscyplinować, a stada simpów jak z tematu, to będą rozwalać i zostawią pani furtkę. Wtedy zaczyna grać rolę, czy te simpy coś sobą reprezentują, pół biedy jak nie, ale coraz częściej - niestety tak, bo tak są zdesperowani i nie znają swojej wartości, że rozpierdalać się zaczyna cała cywilizacja. Dlatego właśnie @ZamaskowanyKarmazyn z @Turopem się mylą i zostaną sami przy tych grach komputerowych, bo wtedy pozostaje ci albo ewakuować się w miejsce, gdzie ona nie jest rozwalona, albo budować własną enklawę, która będzie atrakcyjniejsza od reszty upadku. Na szczeście decydenci zachodu (pejsy masony, czort ich tam znaet) zaczęli zaprowadzać ryzy w tym brudelu, na których rykoszetem dostaniemy oczywiście i my, tracąc część wolności i tyrając w gorszych warunkach, ale co do kobiet to jest szansa, że na tym zyskamy, jeżeli oczywiście gov.simp nie ma pod tym względem innych planów. Ale raczej nie ma, bo brak demografii też nie jest mu na rękę, kiedy ta demografia w innych krajach jest, a całego świata on nie kontroluje, a jeżeli nawet, to długo kontrolował nie będzie.

 

Albowiem można to uogólnić na wszystkich niewolników (a wyjąć z tego promil kobiet, które coś sobą reprezentują), którzy nie wiedzą, kim są i nie biorą za to żadnej odpowiedzialności - tylko w swoich działaniach zawsze najpierw oglądają się na innych. Oni nie będą pytać, po co jest maska, tylko jeden założy maskę z punisherem, druga w kwiatki, albo koronkową, by przecież podkreślić swoją indywidualność. I tak będzie wyglądał ten nowy świat. Kiedyś jeszcze się łudziliśmy, że ten człowiek, który nas mija, może jest człowiekiem, a teraz już wiemy bez złudzeń, że jest tylko zwierzęciem. Trochę to deprymujące, ale za to bliżej prawdy, a dalej od złudzeń.

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, absolutarianin napisał:

Dlatego właśnie @ZamaskowanyKarmazyn z @Turopem się mylą

I

47 minut temu, absolutarianin napisał:

Na szczeście decydenci zachodu (pejsy masony, czort ich tam znaet) zaczęli zaprowadzać ryzy w tym brudelu,

Zamiast rozkminiać czy za spermiarzy piszących czasem do mojej kobity na fb są odpowiedzialni ludzie rządzący światem, wolę Heroski. 

 

 

 

Tak, może się mylę, ale wiem, że wolę Heroesy z @gnukij1, ile mi zostało lat życia, z 30? Chcesz spędzać życie na takich rozmyślaniach? Potrzebne Ci to?

 

Chłop się zastanawia co powiedzieć kobiecie jak ktoś do niej napisze a @absolutarianin, piszę, że to wina grubych ryb, rządzących tym światem.

 

 

 

Może i ma rację, ja wolę spokój ducha i Heroesy niż takie rozkminy, o tym właśnie pisałem.

 

 

Rozpierdalanie na czynniki pierwsze wiadomości do twojej kobity, później obarczanie za to Żydów, Masonów, Rocefelera, Disneya i Coca Coli , powiedz jej takie coś to zobaczysz kogo szybciej przyporoży, Turopa i @ZamaskowanyKarmazyn grającego w grę, czy @absolutarianin węszącego spiski, trochę więcej luzu w tym życiu 😉

Edytowane przez Turop
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Miraculo napisał:

Ja mam inne pytanie, jaki ona rodzaj profilu prowadzi, że piszą do niej randomowi goście? Ma dużo zdjęć z imprez, albo zdjęcia jak jest sama bez Ciebie? Jedno zdjęcie w avatarze powinno wystarczyć. (...)

Finalnie, chyba jest tam w podawanych informacjach coś takiego, jak status związku.  Ergo, panna gra na Twoją reakcję i podbija sobie ego.

 

Właśnie rodzaj profilu, który prowadzi i na FB i na Instagramie to są 4 zdjęcia każde w golfie aż po szyje i wszystkie z przodu. Także nie można się do niej przyczepić, że social media prowadzi żeby przyciągnąć atencję. Te 4 zdjęcia to na prawdę mało zwłaszcza, że jej rówieśniczki nie odklejają gęby od smartfona i postują codziennie wypinając dupe. Jest na tyle atrakcyjna, że mogłaby rozkręcić profil 100k+ w parę miesięcy i zarabiać tylko z only fans i to lepiej od mojego bogatego starego.

 

Nie mamy statusu związku na fejsbuku ani wspólnych zdjęć na social media. To pierwsze to jak dla mnie wiocha a po wspólne zdjęcia jakoś mi się nie spieszy. 

Myślę, że myszka tak jak napisałeś i reszta braci również, trochę chce podbić ego i wiadomo za tym idzie dobry humor i przekazuje to w formie żartu, też żaby sprawdzić moją reakcję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Turop said:

Turopa i @ZamaskowanyKarmazyn grającego w grę, czy @absolutarianin węszącego spiski, trochę więcej luzu w tym życiu 😉

 

Bawcie się dalej w 'grę', w której przecież czujecie się tacy mocni, tylko się nie zdziwcie, jak zostaniecie za 10 lat z jedną torbą ciuchów wyrzuconych przez okno.

 

Nawet małpa z drzewa spada, choć zna równowagę,

I stłuc może się nie lada, wtedy kiedy z drzewa spada...

W tym odwieczna jest szarada, wklęta w życia sagę

Nawet małpa z drzewa spada, choć zna równowagę..  

 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie sprawa jest jasna, nigdy nie byłbym z kobietą która na jakimkolwiek SM pokazywałaby swoje zdjęcia częściej niż raz na rok. A już tym bardziej dziecinną, którą podnieca fakt, że inni panowie się za nią oglądają. Możecie mnie nazwać neandertalem nienadającym się do życia ale te księżniczki z ego w kosmosie zostawiam wam. Dobrej zabawy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, eknm2005 napisał:

Mamy rokse z której korzystają dziewczyny bez związków, a więc ewidentnie brakuje podobnego portalu dla mężatek. :D

Kto chce zostać następnym Zuckerbergiem?

Jak jest potrzeba rynkowa, produkt lub usługa prędzej czy później się pojawi, a raczej już pojawił :) Masz na myśli portale i apki dla małżeństw/związków szukających kogoś by zdradzić partnera/partnerkę? Jest tego od cholery, nie tylko Ashley Madison.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@absolutarianin ja myślę, że nie zrozumiałeś clue wypowiedzi @Turop.

Czy sądzisz, że faktycznie chodzi o to, że nic innego nie mamy do roboty, tylko siedzić przed komputerem i pierdzieć w stołek, grając?

Turop wspomniał o tym, że po prostu szkoda czasu mu na rozkminy, co taka laska ma w głowie. Ma wyjebane na ten jeden konkretny przypadek, a ty zaczynasz uogólniać i dorabiać do tego ideologię.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Obliteraror said:

Jak jest potrzeba rynkowa, produkt lub usługa prędzej czy później się pojawi, a raczej już pojawił :) Masz na myśli portale i apki dla małżeństw/związków szukających kogoś by zdradzić partnera/partnerkę? Jest tego od cholery, nie tylko Ashley Madison.

Nie do końca. Apki/kluby dla swingersów istnieją od dawna i są popularne. A dyskrecja na każdym z podobnych portali jest kluczowa.

Raczej chodzi o portal, który by promował pewną "kulturę".

Np. nasza klasa miała jednoczyć kolegów ze szkoły, twitter miał służyć do krótkiej wymiany informacji, fb to nie wiem, do kradnięcia zdjęć dziewczyn spod prysznica...

Produkty podobne już istnieją, ale właśnie chodzi o to, żeby stworzyć przestrzeń medialną dla nich. :)

I wtedy pójść do Obi i kupić największe wiadro na wpływającą co miesiąc kapuchę! 

 

Nawiasem mówiąc, przydałaby się jednak jakaś opcja do oznaczania moich komentarzy, kiedy nie jestem do końca poważny :P 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pacman napisał:

Właśnie rodzaj profilu, który prowadzi i na FB i na Instagramie to są 4 zdjęcia każde w golfie aż po szyje i wszystkie z przodu. Także nie można się do niej przyczepić, że social media prowadzi żeby przyciągnąć atencję.

 

Spermiarze dzielą się na dwa typy:

- co chcą poruchać

- co chcą zbudować trwałą relację bo w każdej myszce widzą "inne niż wszystkie"

 

Do Twojej Pani raczej pisze ten drugi typ spermiarstwa. On nie napisze do niej "Jebałbym całą noc", a raczej "wydajesz się bardzo inteligentną kobietą". Będzie łechtał jej ego bez żadnej erotyki. Będzie szukał każdego możliwego sposobu na podniesienie jej ego. Jak wiesz z forum wielu facetów ma deficyty emocjonalne i zrobią dosłownie wszystko za krople soku z krocza. Często nie są to piwniczaki, a faceci, którzy dostali po nosie o jeden raz za dużo i nie mają za grosz poczucia własnej wartości i wiary we własne możliwości.  Wspólne zdjęcia odstraszą 90% takich przypadków, ale i obetną Twojej Pani statystyki. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, gnukij1 said:

Czy sądzisz, że faktycznie chodzi o to, że nic innego nie mamy do roboty, tylko siedzić przed komputerem i pierdzieć w stołek, grając?

Turop wspomniał o tym, że po prostu szkoda czasu mu na rozkminy, co taka laska ma w głowie. Ma wyjebane na ten jeden konkretny przypadek,

 

No ale to jak sobie wyobrażasz, że taka laska z tobą będzie, jak cię ona kompletnie nie interesuje, co myśli, co czuje? Ludzie jednak nie są klonami i wyczują, że im z tobą nie po drodze. Ja nie wierzę w ideologię MGTOW, wiele razy to mówiłem. Po prostu bycie z drugim człowiekiem zobowiązuje do liczenia się z jego zdaniem, a nie tyranizowania go, lub olewania. Tak to możesz postępować z laskami na jedną noc, o ile to do czegokolwiek prowadzi, bo moim zdaniem do niczego, najwyżej do zubożenia i nie o to, chyba koledze @Pacman chodziło, może się sam wypowie. Jak przecież budujesz dom to nie mówisz, wisi mi, co tam budowlańcy w fundamentach zaleją, albo jak składasz silnik auta to nie mówisz - pierdoli mi to, jakie tam są luzy na panewkach. W ten sposób stawiasz się w roli szczeniaka, któremu jak się rozpierdoli, to się rozpierdoli, to mama kupi nowe. 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.