Skocz do zawartości

Z kim ja byłem? I jak sobie z tym poradzić?


Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, Personal Best napisał:

Bardzo poruszył mnie Twój wpis i mam nadzieję, że szybko znajdziesz sobie nową dziewczynę .

 

Ostatnie czego bym mu życzył teraz to szybkie wchodzenie w kolejny związek. 

Rozstanie trzeba przepracować, dać sobie czas na poukładanie tego wszystkiego w głowie.

- co się stało

- dlaczego się nie udało

- co spowodowało, że taka osoba wydała mi się na tyle atrakcyjna, że byłem gotów na takie ustępstwa.

- co próbowałem robić i do czego byłem zdolny / gotów zrobić i dlaczego nie.

 

On teraz powinien poznać maksymalnie siebie i zbudować swoje własne poczucie wartości a nie wchodzić w kolejny patologiczny, chory związek.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Miszka napisał:

 

Ostatnie czego bym mu życzył teraz to szybkie wchodzenie w kolejny związek. 

Rozstanie trzeba przepracować, dać sobie czas na poukładanie tego wszystkiego w głowie.

- co się stało

- dlaczego się nie udało

- co spowodowało, że taka osoba wydała mi się na tyle atrakcyjna, że byłem gotów na takie ustępstwa.

- co próbowałem robić i do czego byłem zdolny / gotów zrobić i dlaczego nie.

 

On teraz powinien poznać maksymalnie siebie i zbudować swoje własne poczucie wartości a nie wchodzić w kolejny patologiczny, chory związek.

Sam o tym wielkorotnie pisałem, że trzeba przepracować . Zresztą to jest takie trochę forumowe ABC ale oczywiście masz rację i super że o tym wspominasz 
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, przypadkowy_wedrowiec napisał:

Trudno się pogodzić z tą świadomością, że było się dla tego kogoś nikim… :(

Ale masz rację

A jak się poczujesz?

...jak się teraz dowiesz, że jedna Dziunia zanęca Cię.....

Zaczniesz skakać z radości czy szukać ukrytej kamery? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Personal Best napisał:

Bardzo poruszył mnie Twój wpis i mam nadzieję, że szybko znajdziesz sobie nową dziewczynę .
Warto sobie zadać pytanie czego chcę od kobiety i co mogę jej dać. W tym przypadku wyszło na to, że byliscie po prostu niedopasowani.
Niektóre kobiety nie lubią się po prostu az tak bardzo bzykać, nie jest to dla nich nic ważnego, nie są otwarte lub jest jeszcze 1000 tys innych powodów i prawie żaden może nie mieć  nic wspólnego z Tobą to znaczy z tym czy jestes CZADEM, SUPER CZADEM czy BETA PROWAJDEREM.

Dzięki stary

 

4 godziny temu, Taboo napisał:

A pierdolisz, nic takiego się nie stało :) nie becz, bierz lekcję, idź dalej!

Taki jest zamiar, ale jak to zawsze na początku nie jest łatwo.

 

3 godziny temu, Tornado napisał:

A jak się poczujesz?

...jak się teraz dowiesz, że jedna Dziunia zanęca Cię.....

Zaczniesz skakać z radości czy szukać ukrytej kamery? 

Do czego zmierzasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, przypadkowy_wedrowiec napisał:

zmierzasz?

Ja?...do niczego.

.....raczej zaznaczam miejsce, gdzie jesteś 'rozgrywany' i to od dawna.

 

Sam se poszukaj, w swoich wypowiedziach*.

  

*ułatwieniem będzie, że to jest oparte o dowód społeczny/samice konkurują ze sobą....powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Personal Best napisał:

Bardzo poruszył mnie Twój wpis i mam nadzieję, że szybko znajdziesz sobie nową dziewczynę .
Warto sobie zadać pytanie czego chcę od kobiety i co mogę jej dać. W tym przypadku wyszło na to, że byliscie po prostu niedopasowani.
Niektóre kobiety nie lubią się po prostu az tak bardzo bzykać, nie jest to dla nich nic ważnego, nie są otwarte lub jest jeszcze 1000 tys innych powodów i prawie żaden może nie mieć  nic wspólnego z Tobą to znaczy z tym czy jestes CZADEM, SUPER CZADEM czy BETA PROWAJDEREM.

 

A nie jest tak, że libido pani oraz to, co wyprawia w łóżku i z jaką energią to czyni, zależy przede wszystkim od stopnia zaspokojenia jej hipergamii? Tak by wskazywało moje skromne, ale własne doświadczenie w tej materii oraz obserwacje - z normikiem będzie uprawiała poprawny seks bez udziwnień, a chadowi opierdoli kolbę aż będzie gulgotać jak indyk...

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, SamiecGamma napisał:

 

A nie jest tak, że libido pani oraz to, co wyprawia w łóżku i z jaką energią to czyni, zależy przede wszystkim od stopnia zaspokojenia jej hipergamii? Tak by wskazywało moje skromne, ale własne doświadczenie w tej materii oraz obserwacje - z normikiem będzie uprawiała poprawny seks bez udziwnień, a chadowi opierdoli kolbę aż będzie gulgotać jak indyk...

 

Mi tam opierdalaly jak tylko chciałem a chadem nie jestem 😀 

 

Dla przykładu spotykałem się z taką jedną która mi się średnio podobała, a była we mnie zabujana po uszy, ciągle nie dawała mi spokoju, była na każde skinienie, jednym słowem miała na mnie ostre parcie, natomiast w łóżku to była kłoda totalna, a loda robiła ( o ile można to było nazwać lodem) ze zgaszonym światłem. 

 

Druga dziewczyna to było przeciwieństwo tzn ja bardziej nadskakiwalem i się starałem, bo mi się bardzo podobała a robiła mi taką gale jak w filmach z udziałem Rocco 😆

Nie wspominając już o innych łóżkowych aktywnościach.

 

Więc jak dla mnie to jest mit i to zresztą nie jeden powielany tu na forum.

  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, SamiecGamma said:

 

A nie jest tak, że libido pani oraz to, co wyprawia w łóżku i z jaką energią to czyni, zależy przede wszystkim od stopnia zaspokojenia jej hipergamii? Tak by wskazywało moje skromne, ale własne doświadczenie w tej materii oraz obserwacje - z normikiem będzie uprawiała poprawny seks bez udziwnień, a chadowi opierdoli kolbę aż będzie gulgotać jak indyk...

 

Tak jest. I to właśnie nazywa się dopasowanie. Nie kręcisz jej to leży i daje się poruchać. Czyli niedopasowanie. Jak ja kręcisz to robi wszystko i jeszcze sama się upomina o więcej. Czyli dopasowanie. 

 

Moja była stała partnerka powiedziała mi kiedyś że dwa razy jednego wieczoru to nie bo coś tam. Ponieważ byłem już uczestnikiem forum to wiedziałem co to znaczy. Że jesteśmy niedopasowani 😉

Edytowane przez Dellinger
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mieszane odczucia @SamiecGamma @Wolverine1993 @Dellinger. Nie mam dużego doświadczenia w tego typu sprawach. Uważam że musiałby się odnieść ktoś kto miał ze 5 związków i 20+ onsów abysmy mogli poczynic jakies ustalenia. Mi najblizej jest do wniosku, że = krecisz panne, tj. dajesz jej emocje, ktorych ona szuka = dobry sex. Ale wiadomo tez musi to lubic. Kiedys jedna mi powiedziala ze lubi ten sport (ale byla klamca i wiele rzeczy robila zeby mi sie przypodobac wiec to mogla byc farsa) a lezala jak kloda. Nie dziwilo mnie to wcale bo dzialalo to obustronnie a ja zeby z nia cos porobic musialem mocno sie zrobic

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, antyrefleks napisał:

Mam mieszane odczucia @SamiecGamma @Wolverine1993 @Dellinger. Nie mam dużego doświadczenia w tego typu sprawach. Uważam że musiałby się odnieść ktoś kto miał ze 5 związków i 20+ onsów abysmy mogli poczynic jakies ustalenia. Mi najblizej jest do wniosku, że = krecisz panne, tj. dajesz jej emocje, ktorych ona szuka = dobry sex. Ale wiadomo tez musi to lubic. Kiedys jedna mi powiedziala ze lubi ten sport (ale byla klamca i wiele rzeczy robila zeby mi sie przypodobac wiec to mogla byc farsa) a lezala jak kloda. Nie dziwilo mnie to wcale bo dzialalo to obustronnie a ja zeby z nia cos porobic musialem mocno sie zrobic

To ja jeszcze inaczej..

Wydaje mi się, że oprócz chemii na tzw. Chada musi być tez jakiś stopień zaangażowania z jej strony

Miałem dwie relacje fwb, (zatem nawet nie związki, ale zażyłe relacje), gdzie miałem i zajebiste lody i zajebisty seks z gotowością na wszystkie opcje.

A tutaj z A. nie zagrało. Nie angażowała się zbytnio, nie inicjowała zbliżeń sama. A kiedy pytałem czy coś chce może zmienić, czegoś spróbować, jak jest jej najlepiej to nie miała zastrzeżeń..

Edytowane przez przypadkowy_wedrowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszy seks miałem, jak myszka czuła, że jest dla niej alternatywa i była zagrożona wymianą na „lepszy model”. Inna sprawa, że musi lubić ten sport, bo inaczej będą to tylko starania na ślepo, kalka tego co gdzieś tam kiedyś widziała, na filmach których „nie ogląda”. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Tornado napisał:

Ja?...do niczego.

.....raczej zaznaczam miejsce, gdzie jesteś 'rozgrywany' i to od dawna.

 

Sam se poszukaj, w swoich wypowiedziach*.

  

*ułatwieniem będzie, że to jest oparte o dowód społeczny/samice konkurują ze sobą....powodzenia.

Chodzi ci o wzbudzanie zazdrości i o to, że przez totalne skupienie uwagi na A. ona wiedziała że ma mnie w garści, a wiec w byłem w dupie?

 

10 godzin temu, thyr napisał:

Zachowaj sobie na przyszlosc te teksty , kiedys sie bedziesz z tego smial .

Nie wiem czy śmiać, pewnie stanie mi się to obojętne, w jej kontekście 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@przypadkowy_wedrowiec Napij się szklanki wody i na spokojnie przeczytaj to co sam napisałeś jakby to napisała inna osoba. Twój post jest odpowiedzią. Połącz kropki, sam dokładnie i raczej dość trafnie opisałeś relacje i stosunek pańci do ciebie. Pytanie jest takie; czego więcej chcesz?

 

A jak sobie z tym poradzić? A co czujesz? Jest ci smutno to płacz, potrzebujesz towarzystwa to szukaj go, chcesz się skupić na czymś innym to się skup.

 

Moim zdaniem to wszystkie jest dość oczywiste i musisz iść dalej.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.12.2021 o 16:39, Miszka napisał:

 

Ostatnie czego bym mu życzył teraz to szybkie wchodzenie w kolejny związek. 

Rozstanie trzeba przepracować, dać sobie czas na poukładanie tego wszystkiego w głowie.

- co się stało

- dlaczego się nie udało

- co spowodowało, że taka osoba wydała mi się na tyle atrakcyjna, że byłem gotów na takie ustępstwa.

- co próbowałem robić i do czego byłem zdolny / gotów zrobić i dlaczego nie.

 

On teraz powinien poznać maksymalnie siebie i zbudować swoje własne poczucie wartości a nie wchodzić w kolejny patologiczny, chory związek.

Odniosę się po kolei do twoich myslników tak jak do tej pory zdążyłem pewne sprawy przemyśleć

- ignorowałem czerwone lampki po drodze

- ona od początku nie była tak mocno zaangażowana jak ja, a ja być może za bardzo się starałem, choć robiłem to bo mi zależało 

- atrakcyjność fizyczna i strach przed samotnością/byciem znów singlem

- wyciągałem rękę, byłem ugodowy, choć czasem traciłem równowagę przy niezrozumiałych dla mnie sytuacjach o czym otwarcie jej mówiłem l, nie skrywanej w sobie 

 

Co do poczucia własnej wartości to poleciało przez to w dół, obleciało mnie niepewność, że jeśli trafi się kolejna kobieta na której będzie mi zależało to nie wiem, np. nie będę jej odpowiednio potrafił zaspokoić lozkowo czy postąpić tak by znów nie wpaść w pozycję Bety bankomatu

Edytowane przez przypadkowy_wedrowiec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, przypadkowy_wedrowiec napisał:

- ignorowałem czerwone lampki po drodze

To jest bardzo trudny punkt. Zaangażowany facet bagatelizuje. "A nóż się uda. A... może to tylko pojedyncza sytuacja." Racjonalizuje sobie. "A może mi się wydawało."

Włącza się takie życzeniowe myślenie "Będzie dobrze, teraz to już tylko z górki".

Moim zdniem tylko własne, osobiste doświadczenie może tu pomóc. Odczarowuje to magię tzipki, tej jednej jedynej.

 

Spróbuj przypomnieć jakieś swoje doświadczenie z młodego wieku. Pierwszy rower na komunię? A potem nauka jazdy na rowerze? Coś co kiedyś było wielkim "WOOOOW" ale dziś jest oczywiste i banalne jak wiązanie sznurówek w butach. Nie wywołuje emocji. Prawda? A kiedyś na pewno musiało być niesamowicie emocjonujące.

 

Pierwszy rower był taki PIĘEEEEEKNY. Jak cudownie i niesamowicie było się uczyć na nim jeździć. A jaki dumny byłeś, jak się nauczyłeś. A kiedy już myślałeś, że umiesz jeździć jak mistrz kolarstwa, to wypierdoliłeś się na pierwszej dziurze.

I teraz po tych wielkich doświadczeniach sprzed lat masz jakiś problem z rowerami?

Na pewno umiesz powiedzieć jaki rower chcesz, umiesz wybrać istotne, no i przede wszystkim wiesz, że umiesz jeździć.

 

 

Cytat

- strach przed samotnością/byciem znów singlem

- atrakcyjność fizyczna

- ona od początku nie była tak mocno zaangażowana jak ja, a ja być może za bardzo się starałem, choć robiłem to bo mi zależało 

- wyciągałem rękę, byłem ugodowy, choć czasem traciłem równowagę przy niezrozumiałych dla mnie sytuacjach o czym otwarcie jej mówiłem l, nie skrywanej w sobie 

Zmieniłem kolejność Twoich punktów. Myślę, że w takiej kolejności należy na nie spojrzeć.

 

Cytat

Co do poczucia własnej wartości to poleciało przez to w dół, obleciało mnie niepewność, że jeśli trafi się kolejna kobieta na której będzie mi zależało to nie wiem, np. nie będę jej odpowiednio potrafił zaspokoić lozkowo czy postąpić tak by znów nie wpaść w pozycję Bety bankomatu

 

Zaspokajanie łóżkowe kobiet to jeden cholerny jebany mit. Trafisz na nimfomankę i takiej ni cholery nie dogodzisz. Ona koniec końców powie Ci "jesteś ciota nie facet" w złości i to ma niby świadczyć o Twojej wartości? 

 

I filozof głupieje gdy 5 dni nie je. Syty głodnego nie zrozumie.

 

Mała odskocznia, ale może pomoże. Jest kilka zaleceń dotyczących robienia mądrych zakupów.

- NIGDY nie idź do sklepu głodnym, bo kupisz więcej produktów, których wcale nie chcesz/nie potrzebujesz.

- Idź na zakupy z konkretną listą zakupów. Zanim wejdziesz do sklepu przemyśl co chcesz kupić.

- Idź z USTALONĄ ilością pieniędzy, które chcesz przeznaczyć na zakupy. Inaczej prawdopodobnie wydasz więcej niż zamierzałeś.

 

A teraz pomyśl jak te 3 punkty korelują z wchodzeniem w związek.

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.12.2021 o 13:00, Wolverine1993 napisał:

Dużo osób na tym forum patrzy na wszystko bardzo powierzchownie oceniając z automatu wszystkich tak samo.

(...)

Osobiście bardzo mnie to bawi, bo większość osób które to piszą nie było nigdy w żadnej relacji i łykają wszystko bezrefleksyjnie powielając bzdury.

 

W zasadzie to sam sobie założyłeś pięknego podwójnego nelsona ;)

 

@przypadkowy_wedrowiec

Jakim byś chadem z wyglądu nie był - z zachowania za bardzo simpowałeś, i tyle z tego wyszło.

Nie stawiałeś granic, byłeś na każde zawołanie, płaciłeś za większość rzeczy, nie oczekiwałeś wzajemności - na twardych, spokojnych zasadach, tylko podczas emocjonalnych wybuchów , jak już się nie dało mówić, "że deszcz pada".

Dodatkowo angażowałeś się w emocjonalne podchody i kłótnie - bez pokrycia i kropki nad i.

Tzn, jak już nie umiesz być spokojny, to bądź chociaż patusem - lepiej na tym wyjdziesz.

Emo-kłótnia ze złego zachowania lasencji ?  Ok, to wychodzisz, trzaskasz drzwiami, idziesz obracać dupy w remizie, albo chlać z kumplami i się nie odzywasz i koniec.

Jak się wyszumisz wracasz jak gdyby nigdy nic, spokojniutki i uśmiechnięty.

Albo chociaż kłótnia z finałem w postaci dramy i ruchańska - to jeszcze ma jakąś wartość dla lasek.

 

A taka kłótnia z fochem i przeprosinami faceta, który potem jest potulny i tak samo aportuje wakacje i cokolwiek pańcia każe ? No nie bardzo to pańci imponuje, pańcia uważa takiego za miękką fajkę , no i cipka wysycha....a taki był przystojny, myślałam, ze będzie też męski.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Miszka napisał:

Zmieniłem kolejność Twoich punktów. Myślę, że w takiej kolejności należy na nie spojrzeć.

Czyli znów stwierdzenie, że jednak wyglądem odstraszyłem? W tę stronę raczej nie myślałem, bo jednak przyciągam zainteresowanie lasek, ale wiem, że nie kusze się podobać każdej. To po co trzymać się kogoś tyle miesięcy kto nam się nie podoba..

 

20 godzin temu, Miszka napisał:

Mała odskocznia, ale może pomoże. Jest kilka zaleceń dotyczących robienia mądrych zakupów.

- NIGDY nie idź do sklepu głodnym, bo kupisz więcej produktów, których wcale nie chcesz/nie potrzebujesz.

- Idź na zakupy z konkretną listą zakupów. Zanim wejdziesz do sklepu przemyśl co chcesz kupić.

- Idź z USTALONĄ ilością pieniędzy, które chcesz przeznaczyć na zakupy. Inaczej prawdopodobnie wydasz więcej niż zamierzałeś.

 

A teraz pomyśl jak te 3 punkty korelują z wchodzeniem w związek.

Ciekawe spojrzenie, daje do myślenia 👍

 

6 godzin temu, sargon napisał:

akim byś chadem z wyglądu nie był - z zachowania za bardzo simpowałeś, i tyle z tego wyszło.

Nie stawiałeś granic, byłeś na każde zawołanie, płaciłeś za większość rzeczy, nie oczekiwałeś wzajemności - na twardych, spokojnych zasadach, tylko podczas emocjonalnych wybuchów , jak już się nie dało mówić, "że deszcz pada".

Dodatkowo angażowałeś się w emocjonalne podchody i kłótnie - bez pokrycia i kropki nad i.

Tzn, jak już nie umiesz być spokojny, to bądź chociaż patusem - lepiej na tym wyjdziesz.

Emo-kłótnia ze złego zachowania lasencji ?  Ok, to wychodzisz, trzaskasz drzwiami, idziesz obracać dupy w remizie, albo chlać z kumplami i się nie odzywasz i koniec.

Jak się wyszumisz wracasz jak gdyby nigdy nic, spokojniutki i uśmiechnięty.

Albo chociaż kłótnia z finałem w postaci dramy i ruchańska - to jeszcze ma jakąś wartość dla lasek.

 

A taka kłótnia z fochem i przeprosinami faceta, który potem jest potulny i tak samo aportuje wakacje i cokolwiek pańcia każe ? No nie bardzo to pańci imponuje, pańcia uważa takiego za miękką fajkę , no i cipka wysycha....a taki był przystojny, myślałam, ze będzie też męski.

Tak masz rację, zaczynam mocno zdawać sobie z tego sprawę po przeczytaniu waszych odpowiedzi.. Czyli najpewniej zebałem zachowaniem☹️. Cóż, myślałem dotąd, że to normalne chcąc pokazać komuś, że jest dla nas ważny 

Edytowane przez przypadkowy_wedrowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, przypadkowy_wedrowiec napisał:

Czyli znów stwierdzenie, że jednak wyglądem odstraszyłem?

@przypadkowy_wedrowiec Te dwa punkty nawiązują do Twojego poczucia niskiej wartości. 

 

I nie martw się, tak, nie musisz się wszystkim podobać. Ale to nie znaczy, broń boże, że coś jest nie tak z Twoim wyglądem. Jeden lubi mielone drugi sushi.

 

Odpowiadając dlaczego była? Bo strach przed samotnością?

 

Mnie kiedyś dziewczyna wybrała, żeby nie nudzić się w wakacje. A jak tylko wrócił jej były z wakacji to poszedłem w odstawkę. Strasznie wtedy to przeżyłem. Miałem 18 lat. dopiero... i to było bardzo dawno temu 1992r. 

 

Cytat

- NIGDY nie idź do sklepu głodnym, bo kupisz więcej produktów, których wcale nie chcesz/nie potrzebujesz.

- Idź na zakupy z konkretną listą zakupów. Zanim wejdziesz do sklepu przemyśl co chcesz kupić.

- Idź z USTALONĄ ilością pieniędzy, które chcesz przeznaczyć na zakupy. Inaczej prawdopodobnie wydasz więcej niż zamierzałeś.

-Nie szukaj desperacko dziewczyny "na głodzie"

-Miej swoją listę oczekiwań co do swojej kobiety i raczej się jej trzymaj.

-Bądź świadom ile jesteś gotów poświęcić i nie zmieniaj tego "dla świętego spokoju" Nie daj się manipulować/sterować. Chyba, że zmiana jakiej Panna od Ciebie oczekuje jest dla Ciebie dobra i się z tym świadomie zgadzasz.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, przypadkowy_wedrowiec napisał:

Tak masz rację, zaczynam mocno zdawać sobie z tego sprawę po przeczytaniu waszych odpowiedzi.. Czyli najpewniej zebałem zachowaniem☹️. Cóż, myślałem dotąd, że to normalne chcąc pokazać komuś, że jest dla nas ważny 

 

Tak, ale przesadzałeś w jedna stronę.

Żebyś nie pomyślał teraz, że to nienormalne.

Po prostu - robiłeś to bez granic i bez myślenia, jakbyś rozpieszczał na maksa własne dziecko.

A jak rozpieszczasz własne dziecko nic nie wymagając i nie stawiając granic - to staje się małym tyranem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sargon napisał:

 

Tak, ale przesadzałeś w jedna stronę.

Żebyś nie pomyślał teraz, że to nienormalne.

Po prostu - robiłeś to bez granic i bez myślenia, jakbyś rozpieszczał na maksa własne dziecko

Nie będę się wypierał, bo zapewne tak właśnie było. Wychodzi na to, że muszę nauczyć się nie przeginać z tym pokazywaniem „jak mi zależy”… 🤦‍♂️

 

6 godzin temu, Sam_Flynn napisał:

Jeśli nie jesteś psychologiem to jej nie pomożesz. Nie pchaj się w tą relacje. Wielka czerwona flaga.

Już nawet nie muszę bracie.. poszedłem w odstawkę

 

7 godzin temu, Miszka napisał:

Odpowiadając dlaczego była? Bo strach przed samotnością?

Albo z nudów.. opowiadała że odstawiła kolejnego jakoś jesienią zeszłego roku. Potem pewnie pobyła chwile sama, znudziło się więc założyła Badoo i trafiłem się ja..

 

7 godzin temu, Miszka napisał:

- nie szukaj desperacko dziewczyny "na głodzie"

-Miej swoją listę oczekiwań co do swojej kobiety i raczej się jej trzymaj.

-Bądź świadom ile jesteś gotów poświęcić i nie zmieniaj tego "dla świętego spokoju" Nie daj się manipulować/sterować. Chyba, że zmiana jakiej Panna od Ciebie oczekuje jest dla Ciebie dobra i się z tym świadomie zgadzasz.

Zabieram ze sobą 👍

 

W dniu 30.12.2021 o 14:59, gaźnik napisał:

 

Aż muszę rozchodzić tę żenadę!!!

Już? Rozchodziłeś?

Edytowane przez przypadkowy_wedrowiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.