Skocz do zawartości

Red pill, skuteczne propagowanie, czy to się udaje?


Rekomendowane odpowiedzi

Do założenia tego wątku natchnął mnie los mojego najlepszego kumpla i jego ostatnie doświadczenie życiowe.
Chłop lat 53, kumaty, w miarę ogarniety życiowo, zaradny i ustawiony, postanowił się rozwieść. Wyprowadził się do nowej pani bo się ...zakochał.
Pani lat 37 trójka dzieci, zawód artystyczny, wymagający podejmowania aktywności zawodowej i zarobkowania poza domem ale nie specjalnie jakoś przynoszący wielkie profity i ten mój ziomek....
W tej chwili przeprowadził się do jej kanciapy którą ona wynajmuje obok swojego mieszkania i którą docelowo ona ma kupić rzekomo dla niego, więc  chłop już ją ochoczo po robocie, codziennie i sam remontuje (oczywiście za swoje).
Dzieci jak to dzieci, to co smutne to że jeden syn na socialach 90 % zdjęcia z treningów i obozów karate a ten mój kumpel raczej taki drobny, nie za wysoki i dość łagodnego by nie powiedzieć ciapciakowatego usposobienia.
Pani jak to mówi mój ziomek, raczej "gorącego i dominującego  usposobienia", sprawcza bo ojcu dzieci postarała się o Niebieską Kartę, w rezultacie czego ojciec widzi dzieci tylko kiedy ich matka mu na to zezwala (mam nadzieję, że czegoś nie pokręciłem ale ta wynika ze słów tego chłopa) . Przy okazji okazało się że kumpel biegał u niej za orbitera przez 9 lat !!!! O czym coś tam czasami wspominał ale nie brałem tego na poważnie. Zresztą były inne wspólne sprawy niż gadanie dwóch dojrzałych chłopów o młodych (wówczas) laskach. 
Dlaczego to wszystko piszę - chłopu od kilku lat wbijałem do bani red pilla, pokazywałem mu filmy Dariusa, Marka, Forum. Opowiadałem mu jak działałem na Tinderze i jak ważne czy to na Tinderze czy poza nim jest sprawdzanie pań pod kątem - relacji z byym mężem, relacji z dziećmi, relacji z rodzicami, relacji ze środowiskiem, nastawienia do ludzi od których nic nie chce, światopoglądu.
Niby wszystko rozumiał i przytakiwał a tu dosłownie, jak napisałem powyżej same czerwone flagi i taka wpadka.
Zastanawiam się czy coś można jeszcze zrobić z takim ziomkiem poza tym, że być po prostu gdzieś z nim ciągle na telefonie, bo jak to się skończy to Bóg jeden raczy wiedzieć ale wygląda na to że dosłownie sam się kładzie na grilla. 
Zastanawiam się więc czy takie gadanie, trucie, cos jeszcze daje, czy coś jeszcze można zrobić poza dyskretną obserwacją.

Edytowane przez Personal Best
  • Like 3
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Personal Best napisał:

pokazywałem mu filmy Dariusa, Marka, Forum.

 

Od 2 lat nie ma dnia żebym nie obejrzał jakiegoś filmu Dariusa. Świetny gość. Wiedze RP trzeba od czasu do czasu powtarzać. 

Ciekawe jak potoczą się losy kolegi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Personal Best napisał:

Zastanawiam się więc czy takie gadanie, trucie, cos jeszcze daje, czy coś jeszcze można zrobić poza dyskretną obserwacją.

Niewiele. Nie naciśniesz za kogoś hamulca, jak z uśmiechem przyspiesza wprost na żelbetonową ścianę.

 

Jak to facet dla Ciebie ważny i wiele Was łączy, bądź po prostu w pobliżu. Nic lepszego na te chwilę nie jesteś w stanie zrobić. Dorosły mężczyzna dokonuje świadomych wyborów, ponosząc ich konsekwencje.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przekonany, że nijaka siostra Barry zaraz wpadnie w ten wątek i wszystko Tobie oraz wszystkim innym wytłumaczy o co chodzi. w końcy jak mało kto zna się na tych sprawach...

 

Ale tak na poważnie na tę chwilę Twój ziomek całkowicie popłynął i na tę chwilę jest to nie do odratowania. Programowanie społeczne, haj hormonalny zrobiły swoje. Przytakiwał, że niby rozumie, że niby wie, ale typowo, wagina pojawiła się w życiu i wszystko jak grochem o ścianę. Trochę przypomina to kobietę, mówisz, tłumaczysz, starasz się podejść do tego racjonalnie, ale wpadło jednym uchem, żeby zaraz tych drugim wylecieć.

 

Niestety stara nie tylko forumowa prawda ma swoje potwierdzenie: to nie jest wiedza dla wszystkich, nie wszyscy coś odpowiedniego z tym zrobią.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 12
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, yrl napisał:

 

Od 2 lat nie ma dnia żebym nie obejrzał jakiegoś filmu Dariusa. Świetny gość. Wiedze RP trzeba od czasu do czasu powtarzać. 

Ciekawe jak potoczą się losy kolegi. 

Będę monitorował i dawał znać. Plus jest taki że mam z nim i jego ex żoną sprawy i nadal się wszyscy bardzo lubimy. Jednak rozwaliło mnie to do tego stopnia, że musiałem się podzielić. 

1 minutę temu, Krugerrand napisał:

Jestem przekonany, że nijaka siostra Barry zaraz wpadnie w ten wątek i wszystko Tobie oraz wszystkim innym wytłumaczy o co chodzi. w końcy jak mało kto zna się na tych sprawach...

 

Ale tak na poważnie na tę chwilę Twój ziomek całkowicie popłynął i na tę chwilę jest to nie do odratowania. Programowanie społeczne, haj hormonalny zrobiły swoje. Przytakiwał, że niby rozumie, że niby wie, ale typowo, wagina pojawila się w zyciu i wszystko jak grochem o ścianę. Trochę przypomina to kobietę, mówisz, tłumaczysz, starasz się podejść do tego racjonalnie, ale wpadlo jednym uchem, żeby zaraz tych drugim wylecieć.

Myślę, że kumpel 20 lat był z jedną panią i po prostu nie wiedział, że może sobie urozmaicić życie seksualne płacąc 200 zeta a nie wymieniając cały cyrk. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tornado napisał:

 

....znasz podział masy społecznej?...10%/10%/80%?

Chodzi Ci o słynny podział według forumowego naukowca z Berlina, na chadów, bad boyów, normików i flepiarzy?

 

A co do tego ziomka to raczej ma tak oczy zarośnięte pizdą, że dopóki się nie sparzy to ich nie otworzy.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Personal Best jak przez tyle lat podsuwania mu idei nie wyciągnął sensownych wniosków to nic nie poradzisz, musi się nauczyć na własnych błędach, a nie cudzych.

 

Wszelkie próby wyjaśniania mu "jego kobiety" przyniosą efekt odwrotny do zamierzonego, dodatkowo wasza przyjaźń zostanie storpedowana. 

 

Po pierwsze jak gość jest "zalofciany" to gospodarka hormonalna działa tak, że hormony wywołują przywiązanie do niej i jednocześnie niechęć do innych ludzi, tak to fizjologicznie wygląda.

 

Natomiast wchodzenie z butami w czyjeś życie uczuciowe gdy cię tam nie zaprasza, nie przyniesie efektu. W najlepszym razie usłyszysz "jesteś moim kumplem, ale nie życzę sobie żebyś się w to mieszał" , w najgorszym będzie potężna awantura lub nawet rękoczyny. 

 

Po drugie jak pani dowie się o tej rozmowie, a dowie sie na 90% to stanie na uszach, żeby tą waszą przyjaźń rozwalić, a jak widać kolega z tych podatnych skoro 37 latką z 3 dzieci i po przejściach go omotała. 

 

@Obliteraror dał ci najlepszą radę, bądź przy kumplu. Spokojnie czekaj aż domek z kart zacznie się walić i sam przyjdzie po pomoc/ radę. 

  • Like 9
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak.

 

Jak na Polaka i tak nieźle, że jeszcze chce cię znać jak ty mu TAKIE rzeczy o kobietach wygadujesz.

 

Po drugie jakbyś jeszcze nie zauważył albo chociaż nie spodziewał się po koledze jak w grę wchodzi cipa to prawie każdy facet momentalnie durnieje do poziomu psa jakiejś podrzędnej rasy, przypomina mi się jak rok temu mój wieloletni znajomy zwijał sie na łóżku niczym ćpun w spazmach jęcząc "zdaję sobie z tego wszystkiego sprawę (red pilla) ale muszę do niej pojechać" sprawa tyczyła się nowo poznanej dupy, która strzelała czerwonymi flagami jak korea rakietami. Dzisiaj są razem "szczęśliwi", ja od początku wiem jak to się skończy ale mam ciekawsze rzeczy do roboty niż odgrywanie roli starszego mądrzejszego brata.

 

Olej, zajmij się sobą i wypatruj jak to wszystko jebnie.

 

37lat z trójką dzieci :D:D:D roześmiałem się. Kolega może by z jakiejś dominy nie wolał od razu skorzystać ??

  • Like 6
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Chcni napisał:

według forumowego naukowca z Berlina

Nie zakoniecznie.

Wstępnie, zorganizowane klany mają 10% masy górnej i 10% masy dolnej....tam inteligencja/spryt/zaradnoś...różni się jedynie zabarwieniem do przyjętej normy socjalizacji.

80% żyje aby jeść, srać, spać, kopulować.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy ocenie opisanego przypadku istotne znaczenie ma szerszy kontekst. Mało wiemy o przeszłych doświadczeniach bohatera tej historii, przez co trudno się odnieść do motywacji kierującej jego obecnym postępowaniem. Łatwo zaszufladkować że beciak, kukold, oczy cipą zarośnięte itp. Tyle że to jest 53-letni stary koń, który z racji wieku trochę w życiu przeszedł.

 

Ważne punkty odniesienia to:

1) Jak wyglądało jego poprzednie małżeństwo? Jakie były stosunki między nim a jego późniejszą byłą żoną? Dlaczego się rozpadło? Dzieci są?

2) Jaki był dom rodzinny bohatera? Jakie wzorce wyniósł?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Mosze Red napisał:

@Personal Best Wszelkie próby wyjaśniania mu "jego kobiety" przyniosą efekt odwrotny do zamierzonego, dodatkowo wasza przyjaźń zostanie storpedowana. 

 

Po pierwsze jak gość jest "zalofciany" to gospodarka hormonalna działa tak, że hormony wywołują przywiązanie do niej i jednocześnie niechęć do innych ludzi, tak to fizjologicznie wygląda.

 

 

Jeśli to jest 9 lat jak autor wątku pisze, to już dawno nie jest to zalofcianie, w sensie burzy hormonalnej, tylko cięzki przypadek simpowania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia wiem, że budzenie świadomości u nieświadomych mężczyzn może skończyć się tym, że zrobisz sobie wroga.

Nie uświadamiaj go na siłę bo to nic nie da, programowanie przez 50 lat chłopa sprawiło, że zabetonował się w bluepillu.

Jest takie powiedzenie starych drzew się nie przesadza lub starego psa nie nauczysz sztuczek.

Każdy z nas na wiedzę z tematyki redpill trafił dlatego, że miał złe doświadczenia z kobietami, przekonaliśmy się na własnej skórze kim jest kobieta,

jak działa, czego chce i jaką ma naturę. 

 

Chcieliśmy sami z siebie znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania bo zastana kolej rzeczy nie zgadzała się z rzeczywistością.

I tak samo będzie z twoim ziomeczkiem, musi dostać bolesną lekcję od życia by w ogóle coś zrozumieć.

 

Widzisz ty będąc na forum, uzyskując wiedzę, informacje, praktykując w życiu porady, rozwiązania dostrzegasz to co przeciętny kukold nie widzi.

Samo spojrzenie kobiet w kierunku mężczyzny, który wie na czym polega gra jest bezcenne, ta złość i bezradność w jej oczach.

Twój ziomal tego nie zobaczy ba jeszcze sobie zracjonalizuje, że pewnie jej chłop to zły człowiek był i założyła mu niebieską kartę.

Mało tego kobieta już go tak urobi pod siebie, że za chwilę wszyscy mu na łeb wejdą a on będzie wykorzystywany do granic niemożliwości.

 

Dlatego najlepiej zostawić go w spokoju, niech sam się przekona jak kończy naiwny facet ufający bezgranicznie kobiecie.

Samo 9 lat starań jako orbiter pokazuje słabość tego mężczyzny i brak innych opcji.

Daleko szukać są u nas na forum chłopacy, mężczyźni bojący się życia w pojedynkę.

Uzależniają samopoczucie, szczęście od kobiet czy wierzą w bzdury ze szklanką wody na starość, której i tak ta kobieta im nie poda.

 

Od mężczyzn dzisiaj wieje desperacja i usilne dążenie do związku za wszelką cenę.

Ogarnia mnie śmiech jak 25 latki piszą na forum, że bez kobiety to nie życie lub są już skończeni bo jej nie mają😆

Są nawet tacy desperaci co stare baby chcą zapładniać i nie widzą w tym problemu🤣

Mamy najsłabszy w historii tego państwa naród z namiastkami mężczyzn wychowanych przez matki bez ojców lub ojców nieobecnych.

 

Najsmutniejsze jest to, że to było i w pokoleniach naszych ojców i dziadków.

Czyli przynajmniej od 100 lat zmiękcza się mężczyzn w Polsce i programuje na posłusznych beciaków.

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre rady dają Bracia. Pomyśl w ten sposób: masz flepiarza, który od np 30-40 lat żarł, wpierdalał syf, 0 ruchu. Jest otyły, wysiłek dla niego jest zabójczy. A Ty mu mówisz prawdę, że jest świnią i co najlepsze jest sobie sam winny. Przecież nawet ubierając to delikatnie w słowa może się poczuć urażony mniej czy bardziej. 

A jeśli przyzna rację, długie lata indoktrynacji/zapuszczenia się sprawią, że nie będzie łatwo zmienić podejścia i nawyków. 

 

Przykro mi, ale rób swoje. 

Sam mam "kumpli" którzy obecnie nie odpisują, nie odbierają. Jest mi przykro, bo kiedyś mieliśmy naprawdę dobry team ale lifes go on - nie mogę się na nich oglądać. Ba! Wiele razy rezygnowałem ze swoich planów bo "oni". Nie pojechałem na inscenizację bitwy, bo "nie miałem z kim", czy na imprezę lub gdziekolwiek. 

 

Jak wróci z podkulonym ogonem możesz próbować, jak jest odporny na wiedzę to sorry ale - śmierć frajerom.

 

Oczywiście się nie śmieję z niego czy coś, każdy z nas białorycerzył ALE mają tyle lat, dostępną wiedzę i nie używanie mózgu aby dodać 2 + 2 to sorry. 

Kolega zapewne głosuje na pis albo po na 99 procent.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kuzyn, kiedyś wielki podrywacz, wszechwiedzący i taki hej do przodu dzisiaj z samotną matką, przysposobione dziecko, biznes rodzinny i nie wiem, co się u niego dzieje od lat. Nawet już nie gadamy. Kiedyś dobry ziomek. Ostatnio, co mi mówił, że ma dla siebie godzinę, dwie dziennie.

 

Uważam, że niektórzy chcą w taki sposób właśnie funkcjonować, cierpieć i stawiać na maksymalne ryzyko. Niektórym mężczyznom takie patologiczne scenariusze pasują.

 

Inna sprawa to samotna matka. Wiem doskonale, co to za klimat. Samotne matki inaczej się zachowują i dużo zależy od przypadku. Ktoś potrafi małą gulę przełknąć, a ktoś inny potrafi przełknąć trójkę dzieciaków, żeby tylko poruchać od czasu do czasu, bo tutaj o nic innego nie chodzi ostatecznie. Rodzina instant. Na zupce chińskiej też da się żyć, ale czy to życie?

 

Kumpel raczej do skreślenia. Nie ma sensu się przywiązywać i naprowadzać na rozwiązania. Czerwona pigułka to trudna droga, bo pozbawia złudzeń.

 

Poza tym nie wiesz, czy uświadomienie przyniesie więcej dobrego. Tutaj nie ma gwarancji, a nawet w perspektywie depresja i samobójstwo, więc rób swoje, resztę olej.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Personal Best napisał:

same czerwone flagi i taka wpadka.

Gość ma 53 lata, ku końcu swojego żywota, trzeba to zrozumieć, wyobraź sobie, że ty tyle lat masz.

3 godziny temu, Personal Best napisał:

czy coś jeszcze można zrobić poza dyskretną obserwacją.

Tego gościa , byłego jej męża można uświadomić, po fakcie, jak działa kobieta, o ile nie jest tym złym i tępym.

Edytowane przez Druid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mosze Red napisał:

w najgorszym będzie potężna awantura lub nawet rękoczyny. 

Pal licho prawo rozwodowe, ustawę antyprzemocową, przez takich desperatów rynek matrymonialny wygląda, jak wygląda.

3 godziny temu, Personal Best napisał:

Zastanawiam się więc czy takie gadanie, trucie, cos jeszcze daje, czy coś jeszcze można zrobić poza dyskretną obserwacją.

Miał swoją rodzinę, dzieci ? Jeśli ma, wówczas zmienia się punkt widzenia, jak miał.

3 godziny temu, krzy_siek napisał:

aby zracjonalizować te decyzje podjęte emocjami.

Czyli kłamią, żeby nie przyznać się przed sobą, że podjęli złą decyzję życiową.

2 godziny temu, nihilus napisał:

wieku trochę w życiu przeszedł.

A może nie i to jest kolejny Sławek ;)

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

że zrobisz sobie wroga.

Ch#j z tym, teraz cię nienawidzą, potem szukają u ciebie kontaktu.

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Czyli przynajmniej od 100 lat zmiękcza się mężczyzn w Polsce i programuje na posłusznych beciaków.

Wybuchnie wojna a mamy tuż za miedzą, na zachodzie kwestia kilku dekad, wówczas te bieciaki bardzo często zmieniają się, kolejna rzecz, kiedyś, jak kobieta zachowywała się jak szmata mogła co najwyżej dostać lepe na ryj, dzisiaj jest gloryfikowana, facet, który podniesie rękę jest przestępcą, a kobieta już nie, więc o czym tu gadać. Równouprawnienie w praktyce.

Godzinę temu, Montella26 napisał:

rucha sobie. 

To mu powiedz, że prostytutka kosztuje 150 złotych, nie jedna lepiej wygląda niż modelka i może sobie wybierać, ja chodziłem do jednej chyba z 15xs razy, później  jak poprosiłem, żeby mi dała jakąś promocje dla stałego klienta, tak jak w Lidlu kupisz 4 kg udek z kurczaka 1 kg gratis, wyśmiała mnie i dała mi 3x za darmo i raz mi zrobiła super loda, za którego nie musiałem płacić. Dlaczego, bo byłem stałym klientem.

Godzinę temu, mac napisał:

a nawet w perspektywie depresja i samobójstwo, więc rób swoje, resztę olej.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Druid napisał:

Gość ma 53 lata, ku końcu swojego żywota, trzeba to zrozumieć, wyobraź sobie, że ty tyle lat masz.

Tego gościa , byłego jej męża można uświadomić, po fakcie, jak działa kobieta, o ile nie jest tym złym i tępym.

Ja mam 51 i nie uważam że jestem "na końcu swojego życia" ani fizycznie ani zawodowo ani mentalnie. Jest po rozwodzie i biorąc pod uwagę co teraz robię zawodowo - dokładnie odwrotnie. O tym czym jest Forum, MGTOW już nawet nie wspomnę bo jest to przełomowa wiedza, która od lat jest jednym z wielu elementów mojego życia, która bez zbytniego idealizowania mówiąc  daje mi siłę w spokojnym przyjmowaniu rzeczywistości .
To co mnie w kumplu załamuje to fakt, że jest on bardzo sterany fizycznie, praca a być może i geny, do tego przez wiele lat fajki  ale na moje pytanie - wiesz, że 37 latka może stwierdzić że chce mieć jeszcze dzidziusia odpowiedział - "wiem".
Znasz kogoś 45 lat i wydaje ci się tylko że znasz bo przychodzi jakaś pańcia i wywraca ten cały układ relacji i przekonań. 

Edytowane przez Personal Best
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.