Skocz do zawartości

Świat się kończy. Samotne madki opisane na Salon24


Rekomendowane odpowiedzi

Mnie wychowała samotna matka i nikomu takiego szczęścia nie życzę. Samotne matki mają napierdolone w głowach do kwadratu i ciągle szukają nowego bolca do ruchania i tak w kółko. Dziecko widzi mamusię bolcowaną na okrągło przez obcych typów. Takiej matki się nienawidzi.

  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co to za portal i czy przekaz skierowany jest bardziej "na lewo" czy "prawo".

 

Patologią jest to o czym piszecie, że finansowe skutki CC ponoszą głównie mężczyźni i jest to finansowane z ich krwawicy.

 

Jest w c...j przypadków, w których karyna czerpie benefity przewidziane dla SM pozostając w nieformalnym związku. Słyszałem o przypadkach, gdzie suma zasiłków dorównywała pensji przeciętnego Mirka, którym gardziły w swoim prime time.😒🤦

 

 

Pozostaje tylko liczyć, że po przeczytaniu takiego artykułu ktoś zacznie iść po nitce do kłębka i przejdzie na "ciemna stronę mocy" RP i MGTOW.😎

 

Nie liczę jednocześnie na jakiekolwiek zmiany obecnej sytuacji przez jakąkolwiek partię polityczną. Byłby to strzał w kolano coś jak próba reformy systemu emerytalnego, szczególnie podczas kampanii wyborczej.

Edytowane przez Kiroviets
Dop.
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Kiroviets napisał:

Jest w c...j przypadków, w których karyna czerpie benefity przewidziane dla SM pozostając w nieformalnym związku. Słyszałem o przypadkach, gdzie suma zasiłków dorównywała pensji przeciętnego Mirka,

To też jest duży problem nad którym rząd i cała opieka społeczna przymyka oczy.

Oficjalnie samotna matka, a tak naprawdę w nieformalnym związku nie mieszkając razem lub nawet mieszkając, gdy np ma pracę tirowca lub jeździ zagranicę.

A dziecko ma ojca prawie na co dzień.

 

Drugi rodzaj wyłudzeń to rozwody po to aby formalnie kobieta mogła zostać samotną matką, a mieszka z byłym mężem.

 

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, mac napisał:

Mnie wychowała samotna matka i nikomu takiego szczęścia nie życzę. Samotne matki mają napierdolone w głowach do kwadratu i ciągle szukają nowego bolca do ruchania i tak w kółko. Dziecko widzi mamusię bolcowaną na okrągło przez obcych typów. Takiej matki się nienawidzi.

 

Pół biedy jak to jeszcze kurwieniem zajęte bo w moim przypadku było pijaństwo i nienawiść do mężczyzn (wyładowywana w największym stopniu zgadnijcie na kim...).

 

Teraz rozważa nawracanie więźniów w kryminale. Ja rozważam zmianę numeru

 

Moja stara była najbardziej agresywną kobietą jaką w życiu poznałem a do tego popierdoloną tak, że ja bym był nawet w stanie uwierzyć jakby mi ktoś powiedział, że się nie kurwiła bo do tanga trzeba dwojga a znaleźć coś kompatybilnego do tego pojeba to naprawdę wyczyn.

  • Like 2
  • Dzięki 3
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego opieki społecznej na dzieci nie powinno być w ogóle. Nic, zero. Jedyny przypadek - wdowa, sieroty. Tyle. Wtedy możliwość wyłudzeń byłaby ograniczona do minimum, a patusiarnia do roboty. 

 

To co teraz widać to pośrednie skutki 500+, jedna z wielu patologii którą ten program stworzył. 

Edytowane przez maroon
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mac napisał:

Mnie wychowała samotna matka i nikomu takiego szczęścia nie życzę. Samotne matki mają napierdolone w głowach do kwadratu i ciągle szukają nowego bolca do ruchania i tak w kółko. Dziecko widzi mamusię bolcowaną na okrągło przez obcych typów. Takiej matki się nienawidzi.

Nie zawsze tak jest, współczuję, natomiast czasem niestety takie osoby mają do wyboru albo będą popychadłem bo nie mięli męskiego wzorca albo wychowają się sami, niestety jest to bardzo trudne bo uczą się na swoich błędach a nie innych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac jest sporo opracowań na temat różnic między rodzinami złożonymi z dzieci i samotnych matek, a dzieci i samotnych ojców. 

 

Do ciekawych wniosków można dojść np.

 

Samotnych matek z wyższym wykształceniem jest więcej  o 19% niż samotnych ojców,  z wykształceniem średnim też jest więcej. 

 

Jednocześnie samotni ojcowie zapewniają lepsza stabilność finansową bo  statystycznie mają dochód 153% dochodu samotnych matek xd

 

Mi się nasuwa taki wniosek, że ta cała emancypacja, kobiety na uniwersytety dała zwyczajnie dupy bo nie przekłada się edukacja kobiet na ich wartość pracy i nie ma co mydlić oczu pay gap, skoro statystycznie słabiej wykształceni mężczyźni (a więc z mniejszym dostępem do różnych zawodów) zarabiają o połowę więcej to zwyczajnie wynika z tego jeden szokujący wniosek - są bardziej pracowici i chętni do podejmowani cięższych prac xd

 

A jeszcze dodam, że badanie dotyczyło samotnych rodziców z dwójką dzieci.

 

 

Inna ciekawostka, tak naprawdę nie ma ekonomicznego uzasadnienia, żeby kobieta pracowała zamiast zajmować się domem (przynajmniej w USA). 

 

Statystycznie ojciec rodziny, gdzie tylko on pracuje zarabia o 4k USD rocznie więcej niż w rodzinach gdzie pracuje kobieta i mężczyzna, taki paradoks xd

 

Mężczyzna jest w stanie prawie podwoić swój dochód jak ma rodzinę na utrzymaniu, a kobieta jakoś nie xd 

 

 

Oczywiście to statystyka i wyjątki od reguły są, no ale całościowo to tak śmiesznie wygląda. 

 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red

 

często się przewija w redpillowych amerykańskich mediach lista zaburzeń, wykluczeń wychodzących z domów samotnych matek.

 

Niektóre zapamiętane, około 50% i więcej

 

- więzienia przepełnione dziećmi wychowanymi przez samotne matki,

- zgłoszone i leczone zaburzenia psychiczne,

- porzucenie szkoły na poziomie mniej więcej chyba liceum,

- bezrobocie,

- większe prawdopodobieństwo powtórzenia sytuacji widzianej w domu,

- przestępstwa, dołączenie do gangu (wysokie prawdopodobieństwo),

- skala samobójstw.

 

I to zaledwie początek.

 

Wszyscy dokładnie wiemy, jak wygląda efektywność wykształcenia kobiet. Nie wygląda. Rodzina, jako priorytet życiowy u mężczyzny + ochrona własnego dziecka daje pewnie ogromny wystrzał odpowiednich hormonów do przenoszenia gór, do tego nieograniczoną motywację. Koleś z celem jest niezniszczalny i żadna kobieta nawet się nie zbliży w wydajności pracy takiego człowieka. Panienki dużo gadają o tym, że chciałyby być, chciałyby to i tamto, ale nic nie robią w kierunku osiągnięcia celu. Widzą tylko wynik u mężczyzny, który całe życie poświęcił na specjalizację. Z roku na rok gość staje się szybszy o 5%. Cały rok pracuje, żeby o 5% się poprawić. I tak przez 10 lat, a laska myśli, że jest taka sama, jak ten typ, co zapierdalał dzień w dzień na wynik. A ona chce tak samo od razu. Chciałoby się woke rzeczywistość, co nie babony? xD

  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mosze Red napisał:

skoro statystycznie słabiej wykształceni mężczyźni (a więc z mniejszym dostępem do różnych zawodów) zarabiają o połowę więcej to zwyczajnie wynika z tego jeden szokujący wniosek - są bardziej pracowici i chętni do podejmowani cięższych prac xd

Mężczyźni z natury mają też większą masę mięśniową niż kobiety (lub są w stanie ją wyrobić), dlatego są wydajniejsi w pracach fizycznych.

To, że chętniej podejmują się ciężki prac lub tych w trudnych warunkach to oczywiście fakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red i zobacz, że od razu jakiś durny babon tam powiedział, że nie można wszystkiego (tego) zwalić na matki xD One wszystkie mają identyczne oprogramowanie. Dziecko to tylko narzędzie do ustawienia sobie alimentów, produkt biologiczny, nic więcej.

 

Jeszcze dodatkowo wyszło, że gwałciciele z problemami agresji pochodzą z domów samotnych matek, ciekawe z jakiego powodu? No ciekawe, bardzo interesujące xD

 

Najlepiej to by było znaleźć po prostu dorosłe dzieci pochodzące z domów samotnych matek i zapytać o zdanie. Podejrzewam, że 90% odpowiedzi sprowadzałoby się do patologii i nienawiści do matki albo byłoby wysokie prawdopodobieństwo, że nikt by takich wywiadów, tematu nie dopuścił do mediów. Sam mam skrzywienie, bo wiem, jak to wygląda od środka. Mnie teraz matka widzi w ciągu roku maksymalnie 15-20 dni. Skończą same, jak dzieci podrosną. Panowie, ojcowie powinni uzbroić się w cierpliwość, słać listy, tworzyć nawet minimalną więź. Zachowanie samotnych matek szybko ukierunkuje na wyjście do ojca za wszelką cenę po przekroczeniu pełnoletności. Takie mam wrażenie. Gorzej z praniem mózgu przez całe życie, że twój stary to alkoholik, przemocowiec, psychol, a w rzeczywistości to zwykły typ 😆

 

Teraz przyszły takie czasy, że trzeba zrobić jedno. Zatrzymać się, nic nie robić, żadnej aktywności, wszystko, cała infrastruktura niech się pierdoli albo pod baboński zarząd i czekać. To jedyne rozwiązanie, pełen strajk mężczyzn, totalne odpuszczenie pracy, żadnych podatków, nic. Wszystko się zesra w niecały miesiąc.

Edytowane przez mac
  • Like 8
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Mosze Red napisał:

Statystycznie ojciec rodziny, gdzie tylko on pracuje zarabia o 4k USD rocznie więcej niż w rodzinach gdzie pracuje kobieta i mężczyzna, taki paradoks xd

To żaden paradoks. Tak samo jest np. przy ciągnięciu liny tzw. efekt Ringelmanna.

Spadek produktywności wywoływany rozkładaniem się odpowiedzialności.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, mac napisał:

Najlepiej to by było znaleźć po prostu dorosłe dzieci pochodzące z domów samotnych matek i zapytać o zdanie. Podejrzewam, że 90% odpowiedzi sprowadzałoby się do patologii i nienawiści do matki albo byłoby wysokie prawdopodobieństwo, że nikt by takich wywiadów, tematu nie dopuścił do mediów.

 

Takie badania były prowadzone od lat 70 tych do 2015 jak dobrze pamiętam xd

 

68% więcej dorosłych, którzy jako dzieci byli wychowani przez samotnych ojców dobrowolnie supportuje rodzica, który je wychował na starość (pomoc finansowa/ opieka/ pomoc w załatwianiu sprawunków itp.).

 

72% więcej dorosłych, którzy jako dzieci byli wychowani przez samotnych ojców w dorosłym życiu liczy się z ich zdaniem i ceni ich życiowe doświadczenie/ zwraca się o radę. 

 

Żeby było ciekawie praktycznie na równi robią to synowie jak i córki wychowywane przez samotnych ojców. 

 

Były też inne smaczki, jak różnice w sukcesach zawodowych, czy trwałości związków itp. 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mosze Red napisał:

Formuła dyskusji, w której siedzą mężczyźni i kobiety robi robotę. Wystarczy, że dadzą kobietom mówić, a sytuacja się rozjaśnia, z kim człowiek ma do czynienia. Wystarczy do głosu dopuścić i opadają maski. W tych materiałach i na wszystkich kanałach, gdzie występuje kobieta i mężczyzna doznaję szoku jakościowego oraz merytorycznego, kiedy wypowiadają się kobiety i mężczyźni. I najlepsze, że ciągle jakieś nowe zapraszają, a i tak każda pierdoli to samo. Jakby postawić 100 panienek w rzędzie i zapytać o doświadczenia życiowe, podejście do pewnych spraw większość odpowiedzi byłaby identyczna. Zakryj twarze i swojej nie rozpoznasz xD

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

Mnie wychowała samotna matka i nikomu takiego szczęścia nie życzę. Samotne matki mają napierdolone w głowach do kwadratu i ciągle szukają nowego bolca do ruchania i tak w kółko. Dziecko widzi mamusię bolcowaną na okrągło przez obcych typów. Takiej matki się nienawidzi.

 

 

Nie bierzesz pod uwagę, że będąc stanu wolnego chciało jej się ruchać czasem?

Tobie sie nigdy nie chce?

 

A że miala dzieci- no cóż, życie.

Jak mąż żone rżnie w pokoju obok dziecięcego pokoiku to niby czum się to różni?

 

Pytam powaznie bo jesli Twoja matka zachowywala się dyskretnie i nie robila tego na Twoich oczach to nie powinienes miec do niej o to pretensji.

 

  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, canyon napisał:

Rzadko która kobieta z własnej woli wchodzi na serwisy typu money.pl czy inne ogólnoinformacyjne/gospodarcze, a te z młodszego pokolenia pewnie w ogóle żyją w bańce tematów zapętlonych z mediów społecznościowych (kosmetyki, ciuchy, dzieci, wykończenie wnętrz, ploty o celebrytach – wpada to, co się wybrało).

Zamiast tego u kobiet wchodzą rzeczy jak social media, co kto dodał i tego typu sprawy :)

Jedna 22latka z jaką się krótko spotykałem 0 informacji a ma pełno aplikacji do memów czy TikToka :D

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wolumen różnica jest w tym, że to mąż kocha się z żoną, czyli ojciec z matką, a nie obcy typ, którego nie znasz, nie akceptujesz rżnie twoją starą. Rozumiesz? Czy za ciężko? xD

 

Tak, chce się ruchać czasami, jednak coraz rzadziej i w ogóle, ale nie o to chodzi. Jedź do hotelu, wyjdź z domu, nie przy swoim dziecku, rozumiesz? I nie o mnie mówimy, bo ja bym swojemu dziecku takiego czegoś nie zrobił. Jakbym wychowywał samotnie to nigdy bym nie ruchał jakiegoś babona przy własnym kurwa dziecku. NIGDY. Uważam to za skrajną patologię i coś nieodpowiedniego.

 

Nie powinienem mieć pretensji? A kim ty kurwa jesteś, żeby mi mówić, o co mam, a o co nie mam mieć pretensji i co na mnie negatywnie wpływało? Kim ty jesteś człowieku, żeby tak bredzić.

 

Jak to wpływa na dziecko to mogę tylko powiedzieć z własnego doświadczenia i przemyśleń, które mam, jako dorosły mężczyzna. Obcy mężczyzna w domu to naturalne zagrożenie i strach wewnętrzny u małego chłopca, z którego zdaniem nikt się nie liczy, chociaż chłopiec protestuje i nie chce widzieć tego pana. Ale go widzi, bo taką decyzję podejmuje matka, dorosła, odpowiedzialna w dopowiedzeniu osoba. Zaczynasz własnej matki nienawidzić, bo nie tylko sprowadza nowych typów cyklicznie, ale przez to, że jej decyzje wzbudzają w tobie strach, nienawiść i same negatywne emocje, łącznie z gigantycznym obrzydzeniem.

 

Moje życie to produkt takiego wychowania. Jestem skrajnie pogodzony z samotnością, bo to była moja jedyna oaza normalności i seks mnie nie interesuje, wręcz w dużym stopniu obrzydza. Zgadnij, skąd mam takie uwarunkowania? Nie potrzebuję psychologa i psychiatry, żeby mi na takie pytania odpowiedział. Podrosłem, wyprowadziłem się, ogarnąłem specjalizację zawodową i mam w chuju, co matka do mnie mówi. Teraz ja mam kontrolę nad kontaktem, a ona z tym nic nie może zrobić. Jak powie mi nawet jedną złą rzecz, jak zrobi jeden najmniejszy błąd to zerwę całkowicie kontakt. I ona o tym wie i błędów nie popełnia. Jakoś można, ale kiedy role się odwrócą. A to tylko wstęp do patoli i tego, do czego później mnie ciągnęło. Samotna matka to jest kurwa piekło na ziemi, wcielone zło, babska spierdolona wylewająca się do podświadomości dziecka, warunkująca wiele zachowań i dorosłość często, preferencje seksualne oraz życiowe.

Edytowane przez mac
  • Like 12
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mac napisał:

@Wolumen różnica jest w tym, że to mąż kocha się z żoną, czyli ojciec z matką, a nie obcy typ, którego nie znasz, nie akceptujesz rżnie twoją starą. Rozumiesz? Czy za ciężko? xD

 

Tak, chce się ruchać czasami, jednak coraz rzadziej i w ogóle, ale nie o to chodzi. Jedź do hotelu, wyjdź z domu, nie przy swoim dziecku, rozumiesz? I nie o mnie mówimy, bo ja bym swojemu dziecku takiego czegoś nie zrobił. Jakbym wychowywał samotnie to nigdy bym nie ruchał jakiegoś babona przy własnym kurwa dziecku. NIGDY. Uważam to za skrajną patologię i coś nieodpowiedniego.

 

Nie powinienem mieć pretensji? A kim ty kurwa jesteś, żeby mi mówić, o co mam, a o co nie mam mieć pretensji i co na mnie negatywnie wpływało? Kim ty jesteś człowieku, żeby tak bredzić.

 

 

Dla Ciebie jestem nikim i chciałbym, żeby tak pozostało.

 

Przerabiałem na własnej skórze 2 związki z SM, w których ruchałem jak dzik mając świadomość, że w mieszkaniu są dzieci.

Owszem, jest to mało komfortortowe dla faceta, zwlasscza robiąc to po raz pierwszy.

Z czasem jednak dochodzisz do wniosku, że zadnego przestepstwa nie popelniasz, a jedyne o czym zawsze pamiętalem - bylo to swoiste BHP w takiej sytuacji- to upewnienie się, ze dzieci spią, ze drzwi są zamkiete i zgasic swiatlo. Wymagana jest tez cisza, wiec zadna ze stron sobie nie pokrzyczy.

Dzieci z rozbitych rodzin najwieksza krzywde maja juz za sobą. I nie jest to moja wina.

Obecnosc nowego faceta matki nie powinna byc czyms niezwyklym.

Chyba, ze matka sprowadza co weekend innego, to wtedy inna sytuacja.

Tylko wtedy nie nalezy tego rozpatrywac w kategoriach dobrze/zle dla dziecka.

Wtedy już mowa o zwyklym kurestwie, ktore samo w sobie jest naganne, nawet bez dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie samotne matki mają męża a dzieci ojca, jest nim Państwo, przecież ten klin pojawił się nie bez powodu i kolejne ustawy mają na celu stworzenie klasy niewolniczej czyli mężczyzn procujących na samotne damy i państwo, nic nie dzieje się bez powodu

Już dziś facet na emeryturze albo żyje kilka lat albo wogóle nawet do niej nie jest w stanie dociągnąć tym bardziej jak podwyższyli wiek w piekle kobiet dla mężczyzn :D

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.