Skocz do zawartości

Żadna nie jest zainteresowana


Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Huck Finn napisał(a):

Widziałeś ostatnie protesty w Lipsku w obronie lewicowej terrorystki? Wiesz, że w Berlinie są już pierwsze oficjalne przedszkola LGBT?

 

Wiem. Widziałem filmik rok temu jak te zjeby rzuciły się w parku w Monachium bronić jakiegoś brudasa co się do 14latki dobierał, jak go policja przyjechała zgarnąć.

 

Co nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o rozwody czy simpiarstwo dla jakichś szmat to jesteśmy gównem MY a nie inni, ewentualnie dopiero po nas.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Huck Finn said:

Skoro polecasz, to podaj przykład kraju.

Ja osobiscie znam i polecam USA, byłem kilkukrotnie, mam znajomych, przyjaciol i rodzine wiec MI PASUJE hameryka. Ale NIE JEST dla każdego.

Mieszkam w Wielkiej Brytanii 16 lat. Ta "powiatowa" - "wiejska" UK jest całkiem spoko. Ale NIE DLA KAŻDEGO. Tak samo jak Londyn (tez nie bedzie DLA KAZDEGO a pasowac moze nielicznym).

Był już topik o tym "gdzie najlepiej" i "jaki kraj do życia na emeryturze" i chłopaki podawali że najfajniejszy jest (uwaga) URUGWAJ. I spoko, ja polecam kraje anglosaskie bo je znam, żyje lub odwiedzam, wiec uwazam ze sa DOBRE do emigrowania i zarabiania (niekoniecznie dobre do życia i do "emerytury").

Z Europy podoba mi sie Katalonia (Costa Brava na północ od Barcelony). Właśnie wróciłem stamtąd (bylem 8 dni). Sporo kobiet (miejscowe/przyjezdne emigrantki + turystki), dobre jedzenie, piękna pogoda, przez większość dni w roku. Plusem są góry do chodzenia/zdobywania, zwiedzania.

Ale to wszystko gdzie ktos moze zyc, jest uzależnione od wielu czynników. Mam tu na myśli takie okoliczności jak: WIEK, PREFERENCJE ZAWODOWE,ODPORNOSC NA TEMPERATURY i ZMIANY POGODOWE,  czy chociażby takie sprawy jak akceptacja dla innych ras czy narodowosci (o obyczajach juz nie wspominajac). Wiec wg mnie dla osób młodych i w średnim wieku fajne są UK (zarabianie), USA (zycie i lifestyle), Hiszpania (odpoczynek/emerytura).

To chyba tyle "tytulem wyjasnienia". 

 

May be a meme of 2 people and text that says "MÓJ OSTATNI ZWIĄZEK BYŁ JAK TEN FORRESTA I JENNY JA BYŁEM DEBILEM, A ONA BYŁA DZIWKA"

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy mu doradzacie podchodzenie na ulicy, u mnie to w ogóle nie działa. Dzisiaj do jednej w galerii podszedłem, pierwszy raz od miesięcy, ale sam czułem, że to głupie. U mnie najlepiej sprawdza się night game. Kluby i okolice. Chyba nieźle wyglądam, ale gadanego nie mam, może wtedy lepiej ulica wychodzi. Kiedyś NET też był ok, ale teraz to padaka. Jak jesteś taki wycofany, to myślę, że ulica to będzie masakra. Trzeba krok po kroku robić progres. Rozmawiać najpierw ze sprzedawczyniami w sklepach itp. Znaleźć pracę, hobby, sport. :)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie czarną magią były też kobiety, w wieku szkolnym (gimnazjum+szkoła średnia). By trochę nadrobić zaległości w oswojeniu się z nimi, w tym rozmawiać z nimi normalnie, to poszedłem pracować z samymi kobietami prawie. Ze mną było 3 facetów jeszcze (2 na 1 zmianie, ja z jednym na 2) ale odeszli, więc zostałem sam potem. 99% to były kobiety po 30-stce.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego masz dwa wyjścia; Stać w miejscu lub wyrwać się z marazmu.

 

Powiedz nam: Jaki jest Twój cel?

 

Seks? Panie biorą 200 złotych i załatwione.

 

Długi i szczęśliwy związek? Nawet Will Smith nie dał rady. Loteria. Nawet trzymając ramę Twoje "szczęście" może runąć jak domek z kart.

 

Powodzenie u kobiet? Pewność siebie, poczucie humoru, hajs i wygląd.

 

Zastanów się czego tak naprawdę chcesz i zrób plan. Wiem, że brzmi to jak coachingowe pierdololo, ale jak chcesz osiągnąć sukces, skoro nie wiesz czego chcesz?

 

Chcesz się przełamać? Traktuj każdą znajomość jak trening. Pani 6/10 Cię spławi po słabym żarcie? Świetnie, bo gdy uderzysz do Pani 8/10 będziesz wiedział czego nie mówić. 

 

Nie zakładaj, nie oczekuj, nie bądź nachalny. Ciesz się każdym spotkaniem, każdą rozmową bo to przybliża Cię do osiągnięcia celu. 

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie, ja nie jestem na dzień dzisiejszy, żeby ode mnie brak przykład, ale na pierwszym miejscu, to ja twoim miejscu bym wyemigrował z tego zadupia jak tak powiedziałeś o nim, i pojechać np do takiej pracy na panele solarne firma nazywa się Ecotek polska, dają tam 54 zł na godzinę, wychodzi na czysto miesięcznie 10 tyś zl minus taki że umowa zlecenie ale, chuj z tym, od tego odlicz że 2 tys na jedzenie zostaje ci 8k i też odlicz  1k na jakieś pierdoły i czyli odkładasz 7k miesięcznie po pół roku masz 35 wracasz wynajmujesz jakiś pokój i cała kasa idzie na naukę niemieckiego, oraz siłka, do tego motasz sobie jakąś pracę bez zmian, żebyś po południu się kształcił. Ja bym na twoim miejscu tak zrobił, chyba że wolisz do Niemiec pojechać prosto na krowy donic krowy pracy tyle że nie przerobisz, teraz i napiszę na moim przykładzie, mam 36l w swoim życiu wpadłem w alkoholizm, balansowałem na granicy bezdomności, dom dziecka, Zaburzenia odżywiania, do tego Niedoczynność tarczycy, problemy ze sprzętem czyli stulejka a później, nadwrażliwosc żołędzia, i jak patrzę na siebie to w pierwszej kolejności powinienem zrobić tak, jak zamieszkałe w domu rodzinnym z wujkiem to powinienem odrazu fajki rzucić alkohol, pójść do pracy normalnej gdzie można zarobić, odlozyc sianko kupić ławeczkę do ćwiczeń, założyć ogródek warzywny, uczyć się i wyjechać bo mnie nic nie trzyma, sam bym pojechał ale mnie parę rzeczy trzyma w Polsce, problemy zdrowotne, czekam na EKG serca, muszę schudnąć, spłacić długi, i daje sobie rok czasu wtedy składam wypowiedzenie i sejonara polska 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2023 o 18:24, TommyGun napisał(a):

Próbuje pisać, przełamałem się wysyłając wiadomości głosowe ale kazda mnie olewa i ghostuje

Zastanów się czy chciałbyś mieć w ogóle do czynienia z takim rodzajem kobiety

(Poniżej cechy osób, które ghostują)

 

Co Ghosting mówi o Tobie:
1. Jesteś niedojrzały emocjonalnie
2. Brakuje Ci empatii.
3. Nie wiesz, jak się komunikować.
4. Boisz się zaangażowania.
5. Boisz się konfrontacji.
6. Nie bierzesz odpowiedzialności.
7. Jesteś okrutny.
8. Masz unikający styl przywiązania.
9. Cierpisz na myślenie czarno-białe.

 

Źródło:

https://www.soberish.co/what-ghosting-says-about-you/

 

Czy chcesz być z tak niedojrzałą jednostką? @TommyGun?

 

Przy okazji jak przyciągasz takie jednostki, to gwarantuję że masz pracę do wykonania nad sobą oraz pytanie - gdzie sam siebie unikasz? 😉 Czemu Twoja komunikacja jest również bardzo słaba. Sam unikasz zobowiązania, Twój "kompas" wyboru partnerki jest cienki jak siki pająka. Itd, itp.

 

Czas się przyjrzeć również sobie a nie zganiać na duszki, bo owszem duszki mają wiele za uszami ale gwarantuję, że sam masz wiele do przerobienia stąd "atakujesz" kobiety niedostępne emocjonalnie, choć w gruncie rzeczy sam dla siebie nie jesteś dostępnym - co nie? 😉 Czyż nie jest to wygodne, gdzie nie musisz być prawdziwie intymnym z drugim, czy nie jest wygodne ciągnąć za spódnicę panią duszek a potem się denerwować, że nie odpisuje? :) Zdajesz sobie sprawę, że również nie jesteś dojrzałym?

Zastanów się nad sobą bo duszek rzadko się zmienia i nie jest Twoim zadaniem zmieniać duszka. Twoim zadaniem jest być na tyle dojrzałym i fajnym facetem by nie musieć ganiać duchów i się wściekać, że stają się niewidzialni i niedostępni a Ty pozostawionym z pytaniami "co tym razem źle zrobiłeś" "albo "widocznie jestem tak beznadziejnym, że nie zasługuje nawet na napisanie do widzenia".

 

Problemem w skrócie, jesteś Ty a nie kobieta "kacper" - ona ma własne demony do przerobienia - ty się zajmij własnymi. I tak wiem, że to cholernie ciężkie wszystko ale piszę to do Ciebie nie jako z pozycji samego Ciebie tylko starszego, który ma kilka odpowiedzi, których aktualnie Ty nie miałeś ale już je również posiadasz.

 

Zdrowia i z bogiem.

 

 

 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema @TommyGun mam bardzo podobnie tylko, że jestem starszy i kilka lat. Skąd jesteś? Może jakieś spotkanie na dobry początek wychodzenia z aspołeczności?

W dniu 5.06.2023 o 19:59, Zbychu napisał(a):

Zaczęcie ogarniania kobiet po 30 roku życia to nie jest realne do zrobienia... Radzicie mu zmarnowanie sobie życia.

echhh a czemu niby po 30 a nie 31 albo nie 29? No ja po 30 i próbuję :(

20 godzin temu, bassfreak napisał(a):

eraz mam prawie 30 lat i jestem na takiej wyjebie i chillu że gdybym nie był w związku to praktycznie mógł bym podejść o zagadać to każdej. 

A dobrze wyglądasz? Do młodych tez bys umial podejsc?

Ja sobie tego już teraz nie wyobrażam chociaż sam to robiłem za młodu. Chciałbym zobaczyć jak to się robi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, pytamowiec napisał(a):

 

A dobrze wyglądasz? Do młodych tez bys umial podejsc?

 

Ciężko mi się wpasować, nie jestem chadem ale do janusza czy mirka typowego mi daleko.

 a zdarzało mi się słyszeć że jestem przystojny.

Myślę że pewnej części kobiet się podobam, mało która się na mnie krzywo patrzy z pogardą.

Moja pięta achilessowa to 175 cm wzrostu 😜

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TommyGun napisał(a):
4 godziny temu, SolidSnake napisał(a):

Strzelam autorze że masz autyzm, innej opcji nie widzę

Raczej depresja nieleczona przez lata, wyalienowanie, osobowosc unikajaca cos w ten deseń

To wszystko możesz leczyć, chciałbym zaznaczyć to nie nieuleczalne choroby z tego co mi wiadomo.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TommyGun Napisze krótko, bo nie mam teraz czasu, odpowiedzi w temacie jak coś to nie czytałem, ale zalecałbym jedno.

Nie uciekanie się w psychologię, terapie, prace nad podświadomością, czytanie książek (mozesz to robić przy okazji), ale użycie zdrowego rozsądku i podjęcie działań.

 

A zdrowy rozsądek podpowiada:

- mieszkasz na zadupiu gdzie nie ma kobiet? -> musisz albo przeprowadzić się do większego miasta, albo regularnie bywać w większym mieście i tam ludzi poznawać, ogólnie ludzi, nie tylko kobiety. Wiem co mówię, sam pochodzę ze wsi kilkaset mieszkańców.

- Jak nie znajdziesz pracy i nie będziesz mieć celów w życiu, to będziesz czuć że nie wnosisz wartości do społeczeństwa i że jesteś gołodupcem -> co za tym idzie będziesz mieć niższą samoocenę. I uważam, w porównaniu z ogarnianiem swego życia, za bezcelową pracę nad samooceną typu ćwiczenia psychologiczne przed lustrem - jeśli całym sobą czujesz, że nie wiesz czego chcesz od życia, po co jestes na tym świecie i że jesteś biedny. To tak jak z otyłymi kobietami które mówią, że są 10 na 10, podczas gdy cały świat im krzyczy, że takie nie są.

- czujesz że źle wyglądasz -> tutaj nie ma przebacz, siłownia, praca nad sylwetką, poprawienie ubioru (albo stylista albo doedukować się w internecie), praca nad postawą ciała, otwarta mowa ciała.

 

Polecam skupić się na tych 3 powyższych punktach. Wymagają one krytycznego planowania, pracy, bycia regularnym, wysiłku - dlatego możesz czuć chęć uciekania w psychologię i czytanie książek. Nie mówię że czytanie jest złe, bo sam dużo czytałem i czytam, ale niech to będzie dodatek, niech nie wygląda to tak, że siedzisz całymi dniami i czytasz ale nic nie robisz. 

 

Także w skrócie, to musisz: mieć okazje do poznawania ludzi, mieć bezpieczeństwo finansowe i cele i role w życiu, dobrze wyglądać.

Jak zwiększyć samoocenę i pewność siebie? - po prostu zwiększyć swoją wartość, wnosić coś do społeczności, pełnić jakieś role zarządcze choćby drobne, być osobą do której ludzie idą po radę w jakiejś kwestii, zwiększać kompetencje w jak największej ilości życiowych sfer. To podpowiada zdrowy rozsądek, ja nie wierzę w ćwiczenia nad samooceną i pewnością siebie, to jest przecież okłamywanie samego siebie choolera jasna!

Edytowane przez krzy_siek
  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład ciekawego wątku:

 

 

 

 

 

 

 

Wątków, które warto przeczytać jest cała masa.

W dniu 5.06.2023 o 18:24, TommyGun napisał(a):

Próbuje pisać, przełamałem się wysyłając wiadomości głosowe ale kazda mnie olewa i ghostuje. J

możesz sobie pomóc, Chat, gbt i pytanie jak napisać ciekawą wiadomość pierwszą do dziewczyny, potem ta wiadomość sobie moderujesz, trzeba sobie życie ułatwiać ;)

W dniu 5.06.2023 o 18:24, TommyGun napisał(a):

gdzies do nikogo nie było. Nic sie nie dzieje

Gdzie wychodziłeś ? Szkoła tańca ? Siłownia ? Bary ? Kluby, wakacje ?

W dniu 5.06.2023 o 18:24, TommyGun napisał(a):

. Nie rozumiem tego spoleczenstwa,

Czytałeś ?

 

Bez-nazwy-792x356.jpg

 

 

Edytowane przez Druid
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz stać się kurwiarzem. Każdej himalajce mięknie faja, jak facet obraca inne... Spotykałem się z taką jedną "wierząca" z innego kościoła niż katolicki. Jak jej małżeństwo podupadało i nagle zjawiłem się ja, to była napalona i mokra, ale nie ona to jak seks, to tylko po ciemku.

 

Yhy, był ostry lodzik, wjazd w fajne cyce, spuścik na twarz. Trochę szantażu emocjonalnego też zastosowałem, jak groźby wyjazdu i zostawienie jej. To było do czasu kiedy nie pojawili się kolejni atencujesze, dający atencję. Nagle laska chłodna jak nigdy dotąd. Ona musi się zastanowić, bo sama nie wie czego chce... Człowieku klasyk.

 

Laskę do tej pory trzymam w relacji kumpelskiej i cały czas pie$%)%* farmazony o byłym mężu.

Gość obrócił w ciągu roku kilka lasek i jej nawet tłumaczył, że nie z każdą spał, a ta nadal... Tylko on i on. Świetna relacja do nauki jak się zachowywać żeby taką utrzymać...

 

Chłopie 7 lata po rozwodzie, a ona nadal wspomina swojego badboya, mówiąc tekst, że jedną zdradę to ona by wybaczyła...

 

Laska wychowana na wzorową żonę, odcięta od bodźców ze świata, idealna żona. Jej mąż ładnie sobie ją ustawił, tylko trochę słabo krył te swoje zdrady. Laska mu kupowała co tylko sobie chciał, mieszkał u jej rodziny za darmo.

 

Nawet jakbym teraz skakał i robił fikołki obok niej, mimo, że mam przystojną mordę, to jest totalnie aseksualna, bo gość dawał jej dużo więcej emocji, niż ja stabilny i ułożony facet. Chcesz takiego życia?

 

Jak widzisz, że u niej haj się kończy, to nie miej skrupułów i dawaj kopa w dupę. One robią to samo tylko tutaj nazywamy to "twoja kolej", nie bądź na końcu tej listy jako beciak, zmarnujesz sobie swoje życie. 

 

Odrzuć to gówno, które narzuca ci system od dziecka odnośnie kobiet i przestań je idealizować, to forum mówi prawdę o relacjach D/M, tutaj nikt nie pierdzieli farmazonów tylko mówi jak jest.

 

Zrzuć z siebie najpierw myślenie, że kobiety to są święte i takie niewinne.

 

Daruj sobie te divy... Chyba, że już posuwałeś jakieś dupencje, to wtedy idziesz spuścić do wora i tyle. Inaczej zjebiesz sobie psychę.

 

Nie ma żadnych himalajek, ułożonych kobiet. Nie wchodź w ich świata, ona ma wejść w twój świat.

 

Jak widzisz, że jej odwala, zmieniasz opcję. Sam zobaczysz w praktyce, że szkoda męskiego czasu na takie focusowanie się na babach.

 

Miej swój komfort życia, zadbaj o siebie... Jak staniesz się atrakcyjny one same się będą pojawiać. Przyswajaj wiedzę z forum, trenuj w praktyce. Tutaj faceci siebie wspierają... Nawet jak jakaś wypowiedź innego brata zaboli. Ma zaboleć przez ból stajemy się silniejsi.

 

Sam jestem człowiekiem wierzącym, mam swoje wartości, etykę. Ale takie szlaufy jakie spotkałem w różnych społecznościach wierzących, to nawet na imprezach w wieku 18lat nie spotkałem. A tam kurde beciaków to jak na pęczki byle by w końcu przestać walić konia, a zaruchać "dziewicę po ślubie" i już więcej tego seksu nie mieć XD XD XD XD

 

Sam sobie odpowiedź, czy warto tracić czas na to wszystko? Jak już przełamiesz barierę seksu, to zobaczysz, że one nie mają nic do zaproponowania oprócz dupy... Mój kolega z pracy, ma mi więcej do powiedzenia wartościowych rzeczy niż taka laska. 

 

Miałem swój prime time, że dużo lasek z tych "kościołów" do mnie się kleiło. Nawet był okres, że po kilka o mnie "walczyło". Ale ja miałem swoje zasady. One nie mają zasad, pamiętaj o tym. Pojawi się bardziej atrakcyjny samiec, to dostaniesz kopa w dupę. (wtedy nie znałem zasad gry i miałem wyrzuty, że daje walczyć o mnie kilku laskom, zachowanie jak chłopiec co?).

 

Trzeba było bzikać wszystkie kilka naraz i tak każda potem by zrzuciła winę na mnie. Nie ma znaczenia to że sama zjeżdzała łbem żeby ssać po sama jaja.

 

Nie miej im tego za złe taka ich natura, tak zostały stworzone przez "Boga"... To przez laskę facet przestał skupiać się na tym co ważne, Adam trzymał ramę, słuchał Boga. Wiedział, że nie może zjeść tego pieprzonego jabłka, to posłuchał tej okropnej baby.

 

Przez to jego prawdziwy ojciec "Bóg" dał mu porządnego kopa w dupsko. Można gardzić Bogiem, biblią i cała otoczką żydowską i chrześcijańską, ale jest tam dużo do wyciągniecią od biblijnych samców Alfa i relacji D/M....

 

Przeczytaj jak upadł Samson, Dawid, Salomon... Zgadnij przez kogo?

 

Wiesz jak teraz brzmi ich tekst? Miśiu, a może dzisiaj bez gumy? Mam owulację, jestem mokra i cała twoja, tylko wywal we mnie swój ładunek. 

 

Ziomek, to jest tylko gra. Też kiedyś myślałem, że takie wierzące z kościołów są inne. One tylko grają pozór pobożności. Gadzi mózg zawsze mówi coś innego. 

 

Dawno nie pisałem na forum, ale temat mnie striggerował. ŻADNA NIGDY NIE JEST ZAINTERESOWANA. TO ZAWSZE JEST KALKULACJA. Tak jak facet ustala sobie cele, budżet, kierunek. Tak one kalkulują, czy jesteś dla nich korzystnym wyborem czy nie. 

 

Zapamiętaj sobie jedno ONA NIGDY NIE JEST ZAINTERESOWANA. Tamtej pierdzieliłem takie kocopoł kiedy miała maślane oczy, że i tak jej zależało na szybkim bolcowaniu.

 

Teraz ta dziewczyna nawet przy przypadkowym styknięciu fizycznym od razu ucieka... Dziwne co? Jak były mąż z dupy nagle napiszę, to ona jest wryta jak w kamień.

 

Chcesz na to wszystko marnować swój czas? Ja i wielu braci zmarnowaliśmy. Inwestuj w siebie człowieku, miej pracę gdzie będziesz miał dobry hajs, a jak najmniej pracował. Najlepiej zdalna praca. 

 

Masz krzywy ryj? Jesteś ulany? Ale masz chociaż te 170cm wzrostu? Spierdzielaj do Azji bzykać azjatki... 

 

Tak wygląda tak gra i te realia. Mój prime time już minął. Nie interesują mnie kompletnie jakieś małolatki. 

 

Miej swój świat swoje na początku małe cele, potem coraz większe, a będziesz szczesliwym człowiekiem.

 

Nie wal konia. Nawet jak nie masz laski. Nie wal konia. Powtarzam jeszcze raz, nie wal konia. 

 

Na początku, szczególnie w młodym wieku ciężko się przyzwyczaić, bo masz tak dużo energii, że sam nie wiesz w co ją zainwestować.

 

Przekonasz się po czasie, że rady braci z forum to czysta praktyka życia. 

 

Chcesz tak żyć? Jak Adam? Który uległ wpłwowi kobiety i spierdzielił sobie życie, bo stał się beciakiem? 

 

Praktyka weryfikuję wszystkie śmieszne zagadnienia z bluepillowego gówna.

Edytowane przez _aDr_
  • Like 7
  • Dzięki 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten mąż to akurat był rozpoznawalnym człowiekiem w tym środowisku.

 

Paaaanie, ale taka święta była zaaawsze nieumalowana.

 

Myślę, że facet nie poszedł też w takie mocne tango bez powodu. 

 

Dlatego mi zbrzydły kobiety z takich środowisk i trzymam się z daleka... One mają trochę ograniczone pole wyboru samców, bo najlepiej jak jest to samiec z ich społeczności albo "denominacji", więc zawsze jakiś flegmatyczny kolega do ustawienia pod pantofel się znajdzie.

 

Znam chłopa, który nie mógł zjeść czipsów, czy napić się napoju innego niż woda/herbata tak pańcia ustawiła po ślubie...

 

Najgorzej, bo chłop nie może jej zostawić, bo jest uwiazany społecznie, przez rodzinę...

 

Tragedia co legalizm i religia może zrobić w głowie...

 

Większość z nich ma w dupie pasję mężczyzn... Dopóki jesteś najatrakcyniejszym wyborem, to możesz lepić samoloty z gnoju, a będzie udawać,.że w tym cię wspiera, jak pojawi się lepszy chad, to nagle twoja pasja to gówno, bo Alvaro starszy syn kaznodzieji ma takie cudowne pasję! Leży na plaży, gra w siatkówkę...

 

Ty to tylko ciągle te samoloty... No ile można? W normalnym świecie, dziękujesz Pannie.

 

Ale chłop w takim środowisku ląduje jako pantofel do końca swojego życia, chyba, że jakimś cudem pozna zasady gry jak w/w mąż pani z postu. ( ona była z tego środowiska, kolejne pokolenie "wierzacych", on z tego co wiem był z "zewnątrz", ale prawdy się nigdy od niej nie dowiedziałem.

 

Najgorzej, że te chłopy jak już wpadną i wejdą w związek małżeński z taką, to nawet nie mają jak uciec... Bo stracą swoją "społeczność", rodzice będą wysłuchiwać i się wstydzić w kościele za syna, który zostawił taką "wspaniałą, świętą" kobietę. 

 

I chłopy są uwiązane przez baby, bo system im na to pozwala.

 

Jakby ktoś pytał to nie ŚJ.

 

 

Edytowane przez _aDr_
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, _aDr_ napisał(a):

Ten mąż to akurat był rozpoznawalnym człowiekiem w tym środowisku.

 

Paaaanie, ale taka święta była zaaawsze nieumalowana.

 

Myślę, że facet nie poszedł też w takie mocne tango bez powodu. 

 

Dlatego mi zbrzydły kobiety z takich środowisk i trzymam się z daleka... One mają trochę ograniczone pole wyboru samców, bo najlepiej jak jest to samiec z ich społeczności albo "denominacji", więc zawsze jakiś flegmatyczny kolega do ustawienia pod pantofel się znajdzie.

 

Znam chłopa, który nie mógł zjeść czipsów, czy napić się napoju innego niż woda/herbata tak pańcia ustawiła po ślubie...

 

Najgorzej, bo chłop nie może jej zostawić, bo jest uwiazany społecznie, przez rodzinę...

 

Tragedia co legalizm i religia może zrobić w głowie...

 

Większość z nich ma w dupie pasję mężczyzn... Dopóki jesteś najatrakcyniejszym wyborem, to możesz lepić samoloty z gnoju, a będzie udawać,.że w tym cię wspiera, jak pojawi się lepszy chad, to nagle twoja pasja to gówno, bo Alvaro starszy syn kaznodzieji ma takie cudowne pasję! Leży na plaży, gra w siatkówkę...

 

Ty to tylko ciągle te samoloty... No ile można? W normalnym świecie, dziękujesz Pannie.

 

Ale chłop w takim środowisku ląduje jako pantofel do końca swojego życia, chyba, że jakimś cudem pozna zasady gry jak w/w mąż pani z postu. ( ona była z tego środowiska, kolejne pokolenie "wierzacych", on z tego co wiem był z "zewnątrz", ale prawdy się nigdy od niej nie dowiedziałem.

 

Najgorzej, że te chłopy jak już wpadną i wejdą w związek małżeński z taką, to nawet nie mają jak uciec... Bo stracą swoją "społeczność", rodzice będą wysłuchiwać i się wstydzić w kościele za syna, który zostawił taką "wspaniałą, świętą" kobietę. 

 

I chłopy są uwiązane przez baby, bo system im na to pozwala.

 

Jakby ktoś pytał to nie ŚJ.

 

 

W ogóle hitem jest tekst, że ona twierdzi teraz, chyba jednak jestem aseksualna XD. Proszę o scalenie postów, bo nie mogę edytować już.

Edytowane przez _aDr_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, _aDr_ napisał(a):

Zgadza się, ale nie będę publicznie smarować, bo znam też wspaniałych ludzi z tej wspólnoty.

Nie umiem z nimi nawiązywać relacji. Sa dla mnie zbyt infantylne, nielogiczne, nic nie rozumią. Mam wrażenie że one podświadomie mnie nie lubią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, _aDr_ napisał(a):

W ogóle hitem jest tekst, że ona twierdzi teraz, chyba jednak jestem aseksualna XD. Proszę o scalenie postów, bo nie mogę edytować już.

Nic nie wyszło z typiara. Ja naprawdę nie wiem jak ludzie sie poznaja, wkurwia mnie to wszystko 27 lat i prawik na zawsze. Co z tego jak mam dobry nastrój jak i tak kazda loszka olewa mnie, jak kiedyś nie rozumialem relacji to straszyły policja za to ze sie odezwałem albo tekst "nie pisz do mnie " no nie da sie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorze czytałem tylko pierwszy post i mam takie pytanie. Czy Ty próbujesz poznawać te dziewczyny tylko przez neta? Takie rzeczy załatwia się w realu. 

 

Jak jesteś ze wsi (ja też stamtąd pochodzę) i masz ogólnie potrzebę kontaktu z ludźmi to wsiadaj w furę i jedź wieczorem do jakiegoś pobliskiego miasta powiatowego. Latem kręci się tam wieczorami od groma ludzi, na pewno kogoś poznasz, jak nie będziesz bał się nawiązać kontaktu. Widzę co się dzieje u mnie w małym miasteczku niespełna 30 k mieszkańców - wieczorami pełno młodych ludzi, którzy zjeżdżają się z okolicznych wsi. To do tych, którzy piszą, że jak się jest ze wsi to życie towarzyskie nie istnieje.

 

Druga opcja to siłownia albo jakieś sporty walki. Tak też łatwo idzie poznać i się zakumplować zarówno z facetami jak i kobietami. Jak chodzisz w stałych godzinach i zazwyczaj są te same osoby to samo z siebie Cię zagadają, bo będą Cię już kojarzyć.

 

Ogólnie nie trzeba migrować do Azji południowo wschodniej, żeby kogoś poznać. Przede wszystkim trzeba wyjść z domu do ludzi.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.