Skocz do zawartości

Seks po pijaku


Rekomendowane odpowiedzi

Siema.

 

   Backround: Byliśmy z żonką i bąblami u znajomych w odwiedziny no i na drineczka. Ja się wstrzymałem natomiast moja popijała z koleżanką. OK, po drineczku mamy fajny jeszcze bardziej ostry seks. Gadka szmatka trochę się napiły no i rozmowy zaczęły zakrawać o tematy seksu. Żonka zaczęła robić jakieś zazdrosne wrzuty, że mi się koleżanka podoba itd. Eh w sumie tak, wiele kobiet mi się podoba ale jeśli chodzi o zdradę to mam dosyć ortodoksyjne zdanie i nie zamierzam się do niej posunąć do czasu zaistnienia odpowiednich okoliczności. Dziewczyny się napiły, dzieciaki pobawiły czas zabierać towarzystwo na chatę.

 

Po położeniu dzieciaków i ogarnięciu zabieram się za drinka żeby choć trochę nadrobić zaległości, ale żonka się dobiera i łasi więc już nie zdążę ;( Akcja się zaczyna i jest już gorąco, przenosimy się do sypialni... I tu ku mojemu zdziwieniu obrót o 180 stopni. Ona zupełnie się rozkojarzyła i zaczyna gadać głupoty o jakichś sprawach codziennych do załatwienia. Myślę robi mnie pod  chuj, ja nie zwracam uwagi i kontynuuję grę wstępną, ale ta nadal. Już zaczyna mnie irytować myślę koniec na dzisiaj. Ta łapie za kutasa i dalej swoje farmazony i już mówię dajemy spokój. Ta nie przestaje i gada dalej tylko schodzi na tematy koleżanki, że mi się podoba i widzi jak patrzę. A przecież obiecywałem jej wierność i że nigdy jej nie zostawię. Pierdu pierdu. Eh trudno rozgrzana czy nie wchodzę, użyję i spać. Wyobraźcie sobie sytuacje gdzie ja ja zapinam od przodu, a ta nadal pierdoli o koleżance i ślubie i obietnicach. Totalny bełkot, słowotok. No i się znowu zirytowałem.

 

Złapałem za włosy, drugą ręką zatkałem usta tak, żeby nie mogła nawet pisnąć. Średnio mnie interesowało czy oddycha. I kulturalnie tłumaczę przy okazji wykonując ruchy posuwistozwrotne.

'' Kochanie co z tego, że mi się podoba. Inne również (mam fajne orbiterki) ale to ciebie aktualnie pieprzę i nie planuję tego zmieniać. Chyba, że sama do tego doprowadzisz. Poruszyłem rownież temat obietnic. Mówię jej, że nic takiego nie obiecywałem. Ślub w USC i tamta przysięga jest dosyć jasna. Tu sparafrazowałem i objaśniłem, że pomyliło jej się z przysięgą kościelną. Natomiast jeśli przestanie być żoną która się stara i spełnia moje oczekiwania to ją zostawię. Jak również rozumiem tę zależność w drugą stronę mam być dobrym mężem i zadowalać ją.'' Buzia cały czas zamknięta ja cały czas posuwam i na prawdę widzę w jej oczach, że moja szczerość do niej dotarła. Mówię jej grzecznym i spokojnym tonem: ''Teraz się zamkniesz i się pieprzymy albo idziemy spać ''

  Postanowiła się pieprzyć i to całkiem nieźle. I tu UWAGA. Wijąc się wyznała mi: ''Uwielbiam jak taki jesteś. Uwielbiam jak dominujesz i uwielbiam czuć twoją męską energię. Tu zaznaczam, że doskonale rozumiem, że jej się to podoba ale nigdy mi tego nie wyznała w takich okolicznościach i w taki sposób. Było to dla mnie na prawdę coś mega ciekawego. Zbliżałem się ku końcowi i myślę a jeszcze trochę rozwalę jej mózg. Mówię do niej że zaraz będę kończył i ''DAJESZ (i tu imię koleżanki)''. Doskonale wiedziałem, że zrozumie żart ale wstępna reakcja bezcenna. Ubaw + finisz.

 

  Chciałem tu przedstawić sposób ''myślenia'' samic. Na prawdę pokrętna to logika. Nie dojdziesz co im siedzi w tych głowach. To forum pozwala mi zrozumieć ułamek ich natury. I za to SERDECZNE DZIĘKI BRACIA.

 

  PS. Dla wytrwałych. Ogarnęliśmy się, szybki prysznic i ja do łóżka. Ta przyłazi i się na mnie rzuca. OK niech se leży. Zaczyna miziać i wzdychać i tak przez pięć minut. Myślę co jest kurwa. A ta żebym ją podotykał,ma ochotę na anal. Prosi żebym  wsadził palec w tyłek (myślała że się tego domyślę). I próbuje mnie "wskrzesić" na drugą rundę. Po tych paru latach małżeństwa średnio miewamy ochotę na drugi numer biorąc pod uwagę że pierwszy jest dosyć intensywny i długi (kolejny tak od razu średnio dla mnie relany). Ja totalnie nie miałem siły i ochoty już. Kurde udało jej się. Tego się nawet ja nie spodziewałem. No i mówi, że muszę wejść klasycznie tylko chce palec pozostał w tyłku. Czaicie podwójną penatrację mi tu odstawia. Dosyć ostro pieprzyłem, już dawno mnie tak nie podrapała. A ja na prawdę nie pamiętam kiedy zrobiłem drugą rundę raz po raz. Chyba przed narodzinami naszego pierwszego dziecka (parę lat). Także kolejne mega zaskoczenie, myślałem że już tak nie umiem.

 

  To o czym chciałem się podzielić to to, że tak jak piszą bracia na forum. Nasze kobiety potrzebują emocji na różnych poziomach i ostrego rżnięcia częściej niż często. Zachęcam do podjęcia kroków. Bierz samice do sypialni i weź ją na ostro.

 

PS.2 Ciekaw jestem waszych opinii i doświadczeń. Wybaczcie, że taki długi tekst.

 

 

 

   

  • Like 19
  • Dzięki 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłeś ostry i stąd ta reakcja. Alkohol dodatkowo ją rozochocił i zachęcił do działania. Tak, lubią aby je zerżnąć jak szmaty, robić z nimi co się chce. Tylko aby to wyzwolić trzeba o tym wiedzieć i zdominować ją we właściwym momencie. Nie wiem czy jest coś, co im sprawia większą rozkosz.

 

Co do palca w dupie w czasie seksu, polecam zamiast tego jednocześnie korek analny i klasyczne wejście.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam nic do dodania. Dzięki za ten tekst. Wzorowo żonę naprostowałeś.

 

P.S. Drobny tip. Choćby w Super Pharm w galerii możesz kupić mini-wibratorek od Durexa, taki na wielkość małego palca. Next time, ładujesz go jej w pupę (jest na tyle mały że wystarczy na gęstą ślinę), i przy posuwaniu odpalasz, wystarczy na podstawowy bieg. Next time, możesz się już ładować w całości. Tylko poczytaj o tym trochę, jakieś howto, żeby nie skisić, trzeba tu trochę wiedzy i wyczucia.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, GreyKnight napisał(a):

Nasze kobiety potrzebują emocji na różnych poziomach i ostrego rżnięcia częściej niż często.

 

13 minut temu, nihilus napisał(a):

Tak, lubią aby je zerżnąć jak szmaty, robić z nimi co się chce.

 

Wszystko się nudzi z czasem, nawet najlepszy seks na świecie 😂

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczuła że to nie kolezanka tobie się podoba, tylko Ty kolezance sie podobasz :)  Mojej kolezanki tez na mnie leca i zawsze, ale to zawsze kiedy widzimy sie grupowo, sytuacja dziala na nia jak plachta na byka. Mam posuwanie jakie chce. Ma racje kobieta, bo ich maslane oczy w obecnosci mojej to duża przesada. Ale tak dzialaja kobiety. Tam nie ma zadnej solidarnosci. To są roboty zaprogramowane na atencję i pozyskanie jak najlepszego samca, nie ma znaczenia czy jest to samiec kolezanki.

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moją eks nic nie działało tak stymulująco, jak zazdrość o mnie i potwierdzenie mojej atrakcyjności u innych kobiet. Często celowo zmyślałem jakieś historie, żeby ją jeszcze bardziej napalić na siebie. 

 

Co do samego postu autora, świetnie to opisałeś i czuję dumę kiedy czytam w jaki sposób traktujesz swoją żonę, piękna sprawa. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak laski czuja oddech rywalek na plecach to zazwyczaj takie numery odwalaja . Historia wyglada na prawdziwa ale …. wszystko dziala do czasu . Za pare lat moze miec na ciebie wyjebke nawet jak jej psiapsi zrobi ci loda pod stolem w jej obecnosci .😂

Edytowane przez thyr
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, tony86 napisał(a):

mini-wibratorek od Durexa, taki na wielkość małego palca. Next time, ładujesz go jej w pupę (jest na tyle mały że wystarczy na gęstą ślinę),

Nie miałeś przypadku, że mały przedmiot wessało cały do środka pupy bo nie miał szerokiego zakończenia jak korek?

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Nie miałeś przypadku, że mały przedmiot wessało cały do środka pupy bo nie miał szerokiego zakończenia jak korek?

Najwyżej na pogotowiu będą mieli umiarkowany ubaw. Realny by był gdyby był to jakiś dziwny przedmiot

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jan napisał(a):

Nie miałeś przypadku, że mały przedmiot wessało cały do środka pupy bo nie miał szerokiego zakończenia jak korek?

 

Godzinę temu, Libertyn napisał(a):

Najwyżej na pogotowiu będą mieli umiarkowany ubaw. Realny by był gdyby był to jakiś dziwny przedmiot

Był kiedyś taki odcinek w dr house 🤣🤣🤣

 

Generalnie to ludzie wsadzają sobie w dupę cały przekrój rzeczy xDDDDD

Także takie sytuacje na sorze to nic nadzwyczajnego.

 

Widziałem gdzieś kiedyś na MTV czy gdzie tam była taka seria o wstydliwych wydarzeniach z życia.

 

Generalnie w skrócie: ruchali się na stole bilardowym, stwierdzili że zajebistym pomysłem będzie wsadzić kilka bill w cipkę. Nie mogli wyciągnąć i próbowali nawet pałeczkami do sushi (kisne w chuj). Ostatecznie pojechali do szpitala gdzie dali jakiś środek rozluźniający i "wyleciało" 🤣🤣🤣

 

Ludzie mają w chuj fetysze haha

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kobiet najlepiej podchodzić w badboyowskim stylu.

Sam to zauważyłem. One gardzą miłymi misiami, nerdami.

Podnieca je męskość i tak jak wspomnieli przedmówcy....zazdrość.

Dowód społeczny, że jesteś atrakcyjny dla innych kobiet. Wtedy laska stara się ciebie zatrzymać przy sobie.

Ja mam taki trik i sposób. 

Na pierwszych spotkaniach mówię każdej lasce:

"Musisz mnie czymś zaskoczyć. Na twoje miejsce mam 8 koleżanek" 😃

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lannes napisał(a):

Do kobiet najlepiej podchodzić w badboyowskim stylu.

Sam to zauważyłem. One gardzą miłymi misiami, nerdami.

Podnieca je męskość i tak jak wspomnieli przedmówcy....zazdrość.

Dowód społeczny, że jesteś atrakcyjny dla innych kobiet. Wtedy laska stara się ciebie zatrzymać przy sobie.

Ja mam taki trik i sposób. 

Na pierwszych spotkaniach mówię każdej lasce:

"Musisz mnie czymś zaskoczyć. Na twoje miejsce mam 8 koleżanek" 😃

 

Taa.. musisz zrobić kolego update.

Bo jak trafisz na w miarę dobra zawodniczkę to Ci powie: ok , to idź sobie do tych ośmiu.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, GreyKnight napisał(a):

Wijąc się wyznała mi: ''Uwielbiam jak taki jesteś. Uwielbiam jak dominujesz i uwielbiam czuć twoją męską energię. Tu zaznaczam, że doskonale rozumiem, że jej się to podoba ale nigdy mi tego nie wyznała w takich okolicznościach i w taki sposób. Było to dla mnie na prawdę coś mega ciekawego.

 

Nie mam żony i nie zamierzam, ale tę zależność odkryłem już dawno. Lubię dominować i nie przebieram wtedy w tekstach jakie rzucam, wiem, że im się to podoba. Jak po wszystkim któraś z nich próbowała do tego wracać to mówię: "po seksie nie rozmawiam o seksie" - ciach bajera. Widzę w oczach ich nakręcenie, oczekiwanie na kolejne zbliżenie.

Dlatego wspominałem już o tym w innym temacie, jak to jest zajebiście ważne i przekłada się na inne obszary relacji.

Tyle, że ja mam taki łobuzowaty charakter i u mnie to wychodzi naturalnie.

Jeśli ktoś jest już w stałym związku, na co dzień jest miłym misiem, a nagle w łóżku zacznie dominować (co na początku może wyjść dość nieporadnie, a nawet śmiesznie), to partnerka może wybuchnąć śmiechem /oburzyć się/ zdziwić i zapytać "Stefan, co Ty odpierdalasz?".

Mimo wszystko ,myślę, że to jeden z dobrych sposób do odzyskania kontroli w relacji, ale stopniowo, nie chlastać dupska do bordowego koloru tak od razu ;) 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Brat Jan said:

Nie miałeś przypadku, że mały przedmiot wessało cały do środka pupy bo nie miał szerokiego zakończenia jak korek?

 

Nie zdarzyło mi się, jak panna jest tu startowo ciasna to siedzi dość pewnie. Ale też biorę to pod uwagę przy doborze pozycji, misjonarz byłby faktycznie dość ryzykowny. Gdyby tak się zdarzyło, nie wydaje mi się by wizyta na pogotowiu była konieczna, raczej byłoby trochę śmiechu i dałaby radę jakoś wyprzeć. Co też byłoby myślę dla niej niezłym przeżyciem. Acz może się mylę.

 

26 minutes ago, wielebny93 said:

Jeśli ktoś jest już w stałym związku, na co dzień jest miłym misiem, a nagle w łóżku zacznie dominować (co na początku może wyjść dość nieporadnie, a nawet śmiesznie), to partnerka może wybuchnąć śmiechem /oburzyć się/ zdziwić i zapytać "Stefan, co Ty odpierdalasz?".

 

Też mi się tak wydaje. Ja akurat łobuzowaty nie jestem (choć ciepłym misiem też nie jestem), i tematy dominacyjne w związku z tym eskaluję stopniowo, żeby nie było szoku. Można zacząć delikatnie, potem podnieść tempo. Polecam kurs Sexual Domination Escalation Sterlinga, pokazuje sporo ciekawych technik i właśnie zwraca też uwagę na kwestię eskalacji, od lekkiej dominacji po poniżenie. Na jego stronie to on kosztuje z 800$, ale jak się pogrzebie w sieci da radę kupić za 20$.

Edytowane przez tony86
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobił się z tego topic na temat ostrego seksu, więc o jeszcze jednej rzeczy wspomnę. 

Kwestia dość kontrowersyjna, więc ten post może zostać zdjęty, zrozumiem.

 

Rzecz tyczy się bowiem pornografii, i to w jaśniejszym świetle, takie też istnieje.

 

Że pornografia to syf, nie trzeba mnie przekonywać, zmagałem się z tym problemem pół życia, zdarzały mi się wielogodzinne cugi oglądania porno pod wódę, chodziłem na terapię do ośrodka uzależnień, więc mam wszystkie papiery by każdemu ten towar odradzać. Niemniej.

 

W tym gatunku, obok trzepanek wchodzących na standardowe męskie fantazje, z pozycjami z kosmosu które wyglądają dobrze tylko na kamerze i lasek dostających orgazmu prawie od robienia gały, są też i dobre sceny ostrego seksu, z których można się uczyć, i jedną taką właśnie polecę.

 

Rocco's 4 Cams POV5, scene 1, Bea Secrets. W tej jednej scenie można znaleźć multum technik dobrego ostrego seksu - podduszanie, policzkowanie, klapsy, plucie, trzymanie za kark, za łokcie, szarpanie za włosy, dobre przejścia między pozycjami (czyli takie gdzie dziewczynę po prostu bierzesz i przestawiasz aka manhandling),. I to wszystko zrealizowane płynnie, dynamicznie, bez sztucznych przejść, w sposób angażujący także i laskę. To wciąż porno, więc niektóre pozycje są pod kamerę, ale jeśli ktoś kuma czaczę to zna ich "normalne" warianty. 

 

Jeśli ktoś aktualnie zmaga się z uzależnieniem od pornografii, to oczywiście odradzam, i nie, moja rekomendacją nie jest dobrą wymówką do celów naukowych. Do celów naukowych można zainwestować 20$ we wspomniany przeze mnie uprzednio kurs Sterlinga, który te techniki rozkłada na części pierwsze, i też pokazuje jak je łączyć. Ten film polecam raczej osobom na poziomie bardziej zaawansowanym, a jak wciąż trzepiesz do porno to na nim bankowo nie jesteś.

 

Edytowane przez tony86
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Mariusz 1984 napisał(a):

A ja mysle że masz kompleksy i piszesz takie posty żeby pokazać że jesteś alfa. 

Tak. Mam kompleksy jak każdy. Pisząc posta zdecydowanie nie chciałem kreować się na jakiegoś alfę bo nim nie jestem. I nie wiem czy chcę być. Może sporo szczegółów ale wydawały mi się istotne żeby pokazać sposób myślenia kobiet. Ja nie neguję tego sposobu. Ich natury, ale im więcej zrozumiemy tym lepiej dla nas. To forum wiele uświadamia. I chciałem dorzucić historię potwierdzającą co niektóre  zachowania i prawidła.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.