Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Helloł,

Pytanie do przedsiebiorcow malych i duzych. Szczególnie do tych ze sporym doswiadczeniem. Potrzebuje porady, aby się nie wkopac mocno. Wiadomo w internecie pelno guru biznesowych i kolczow, którzy sa teoretykami i naczytali się wiele, ale sami niczego nie zbudowali, a sam zaczynam budowac firme. Potrzebuje przewodnika, chetniej mentora. Wiem, może troche glupie, ale jak się nie zapytam to się nie dowiem czy ktos z checia może nie podzieli się doswiadczeniem, co nakieruje mnie, aby po opuszczeniu portu nie zalatwic się na pierwszych skalach.

 

Do rzeczy, mam troche grosza odlozonego i widze, ze nawet inwestowanie w ET, czy fundusze S&P i inne finansowe mechanizmy nie dadza odpowiedniego ROI, jak dobrze dzialajaca firma. Mam w zamierzeniu prowadzic import i eksport produktow premium  miedzy PL, a krajami UE. Sprzedawac w detalu i docelowo stac się dystrybutorem na kraj. Pracuje za granica na etat i poki się nie rozrusza odpowiednio zamierzam poswiecic swój wolny czas na rozwoj biznesu. Caly czas.  Wstepna symulacja mowi, ze jest mozliwosc zysku w okolicach 20K zl miesiecznie w pierwszym okresie. Zreszta nie pieniadze najwazniejsze beda dla mnie, ale sprawdzenie sie i nauczenie nowych umiejetnosci i skoncentrowanie sie na wartosci jaka moge dostarczyc klientom. Jak to ruszy, bede mial srodki na rozkrecenie drugiej, mocniej zwiazanej z moimi pasjami i IT, ktora niestety ma duzy finansowy prog wstepu. Docelowo chcialbym prowadzic sanktuarium dla zwierzakow i fundacje pomagajaca ludziom oddajacym zycie i serce zwierzetom.

 

Pierwsze i najwazniejsze. Co byscie obecnie zrobili gdybyscie mieli zaczynac DG od nowa w Polsce? Macie jakies rady? Cel to minimalizowac podatki i inne panstwowe grzywny. Jak możecie polecic formy dzialanosci. Przebywam i pracuje poza PL, ZUS może wiec odpasc. Jest kilka form DG atrakcyjnych z mojego punktu widzenia i biore pod uwage SP z o.o. i prosta spolke akcyjna.

 

Co do organizacji, to z racji doswiadczenia w IT planuje zautomatyzowac procesy maksymalnie (sprzedaz, ksiegowosc i faktury), outsourcowac co się da (np. logistyke), isc w pelen fullfilment i docelowo skoncentrowac się na dywersyfikacji dostawcow i produktow i docieraniu jak najszerzej do klientow (marketplace-y, social media, sklep internetowy).

 

Mysle tez o zalozeniu firm w kilku roznych krajach i odpowiedni transfer kapitalu pomiedzy nimi jakby miał sens. Dalej Estonia jest tak atrakcyjna?

 

Macie jakies dobre i rzetelne zrodlo informacji? Dobrych doradcow podatkowych, ale takich co ucziwie podejda do klienta, nie co zeruja na naiwnych i niedoswiadczonych? Wstepne rozmowy np na temat sklepu internetowego i SEO swiadcza jednoznacznie, ze rynek zalany jest masa ludzi, ktorzy obiecuja wrecz niebotyczne wspolczynniki konwersji, ale jak przychodzi do gwarancji na pismie to nabieraja wody w usta. Czy pelno oszustow podszywajacych sie pod wykonawcow innych sklepow.

 

Dzieki z gory,

 

Decyzje już podjalem, wiec pewnie zaczne wkrotce opisywac  moje boje na forum. Nizezleznie czy dostane rady czy nie.

 

pozdr serdecznie

PB

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to ma być biznes przejściowy, nastawiony na zarobek to ja bym się zainteresował jakimś inkubatorem przedsiębiorczości.

Płacisz stały abonament ~500zl i nie obchodzi cię ZUS, dostajesz księgową, doradców, czasem nawet przestrzeń biurową. Minus jest taki że występujesz pod ich "osobowością prawną" więc ciężej zbudować własną markę, a w razie jak chcesz się usamodzielnić to wszystkich klientów trzeba uświadamiać o zmianie nip itd.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działalność nierejestrowana (nie wiem jak przy pobycie za granicą) ewentualnie jakiś inkubator. Jak już zażre, spółka. Takie moje skromne zdanie.

 

Domeny załóż na siebie prywatnie i wynajmuj je do firmy. Na początku ważniejsze poukładać wszystko organizacyjnie. Na forum jest pięknie "opisany model orbitalny" w wykonaniu @Mosze Red. Nic się nie zestarzał, wiem bo co jakiś czas zaglądam i jestem w szoku jak aktualny jest. 

 

Nie zakładaj JDG bo jak coś nie dopilnujesz to mogą cię za długi potem ścigać i do śmierci. Najbezpieczniej spółkę z o.o. Musisz oddać komuś trochę udziałów (kiedyś to było min. 10 %) bo inaczej jako właściciel 100% i do tego  Prezes będziesz odpowiadał całym majątkiem. Od razu załóż sobie konto za granicą. Firma z Polski może mieć w innym banku na terenie EU bez żadnych formalności. To ważne bo jeśli to sklep internetowy to może się w kilka dni (i to dosłownie 2,3 wywalić) jak Ci konto zablokują. Nie zapłacisz za paczki, nie wyjdą ktoś da komentarz, to po dwóch dniach przy dużym ruchu, komentarze negatywne to będzie cała ściana - "coś się u nich dzieje, nie wysyłają paczek, nie odbierają telefonów" (przy takiej awarii, nawet jak będziesz siedział non stop, to i tak obsłużysz mały odsetek połączeń).

Żeby założyć spółkę dziś potrzeba naprawdę jednego dnia, dostęp do Internetu i profil zaufany. Wpłacasz 5k, które wcale nie muszą leżeć na jakimś mitycznym funduszu, możesz je wydać na drugi dzień. Chodzi o to, że jak przyszłoby do bankructwa (tylko co innego jak padniesz z nieprzewidzianych okoliczności, zbytniego optymizmu a co innego w przypadku oszustwa) to syndyk musi je znaleźć w majątku spółki. Jak wpłacisz milion i go roztrwonisz to jest problem.

Kodeks spółek handlowych wypada przeczytać i cywilny tak dla zasady. Żebyś chociaż wiedział co znaczy trwała niewypłacalność i ją zgłosił w razie czego. I do ataku chłopie. Spółka z o.o. to najbezpieczniejsza forma pod warunkiem, że wszystkiego pilnujesz. 

 

Na początku patrz by biznes się spinał, a nie na optymalizację. Ważniejszy tak naprawdę jest moment płacenia podatku niż jego wielkość. Zrozumiesz to jak zaczniesz handlować. Co z tego, że będziesz zarabiał 200k miesięcznie jak będziesz musiał zapłacić od razu VAT. A na pieniądze będziesz czekał. VAT musisz zapłacić w chwili wystawienia faktury, a od operatora płatności możesz dostać po kilkudziesięciu dniach. Jeśli będziesz szybko rósł to paradoksalnie może cię zbyt szybki wzrost zabić, jak nie będziesz miał pieniędzy na pokrycie wszystkich zobowiązań. Faktury kosztowe będą miały termin płatności na "już", a ty będziesz miał pieniądze "u ludzi". Jeśli na jutro masz "do zapłacenia" kosztów na 1,5mln a z firmy obsługującej płatności ma wpłynąć do Ciebie 2 mln, ale w ratach w ciągu 90 dni, to wcale nie jest dobra sytuacja. W takim momencie nadgorliwy pracownik banku/urzędu jednym klawiszem może zmieść cię z planszy. Może się okazać, że skończysz z długami, w najmniej spodziewanym momencie. 

 

Znajdź ogarnięte biuro bo bez tego będzie ci ciężko. Popytaj znajomych u siebie w mieście. To naprawdę wiele ułatwiała, a nieodpowiedzialna osoba potrafi rozłożyć firmę. Mnie się zdarzyło przy składaniu dokumentów o dotacje czekać ponad 3 miesiące, aż przygotują wszystko. Niby wiedzieli, że potrzebuję, a tak sobie w kulki polecieli. Zapytaj czy ktoś jest klientem, a nie, że tylko słyszał, że tam jest dobrze. Jak powiedział klasyk: trzech jest ich i każdy niezbędny by prowadzić firmę: prawnik, księgowy i doradca podatkowy. 

 

W świetle powyższych, naprawdę, rozważ jednak założenie firmy za granicą, tym bardziej, że masz tam "centrum życia". 

 

No i pamiętaj ludzie myślą, że ważny jest produkt, ale sprzedaż jest o wiele ważniejsza. Popatrz na kanały sprzedaży. Dobry produkt to dziś mniej jak 30% sukcesu. Jak już zaczniesz sprzedawać to może być samograj, ale na początku się wybić to echh. Podam ci dwa skrajne przykłady.

 

1. Gość handluje folią. Ma problem z wysłaniem maila. Dosłownie. To mój znajomy, czasami doraźnie mu pomagam z "komputerem". Ma firmę, 1 pracownika (kolega z dzieciństwa, równie "rozgarnięty" jak on, ale mu ufa, to ważniejsze niż wszystko inne). Dochody kilkadziesiąt tys. miesięcznie. Mieszka w domu wartym kilka mln. spłaconym. Jeździ odrestaurowanym BMW z lat 90 youngtimerem. Taki nie rozgarnięty dresik byś powiedział na pierwszy rzut oko. Po prostu przez lata wyrobił sobie kontakty, marże są duże przy sprzedaży tworzyw sztucznych, i mu się to spina. Uwierzyłbyś, że można tyle wyciągnąć na jednorazowych woreczkach, reklamówkach, workach na śmieci sztućcach/talerzykach rozwożonych po kebabach itp. Szkoły, sklepy, sklepiki, hurtownie i co tylko chcesz. Wiele małych interesów warzywniaków itp. jest prowadzonych jako jednoosobowe działalności. Ludzie zaharowują się. Nie mają nawet czasu jechać do hurtowni sprawdzić cen, a zamówienie przez Internet to większe wyzwanie. Można się śmiać, ale nie jest to rzadkie wśród osób 50+, a nawet młodszych. On przyjedzie, wypakuje, wystawi fakturę, na papierze. Nie musi taki mały przedsiębiorca schodzić ze stoiska, żeby dobijać się na infolinię albo wchodzić na maila czy o zgrozo instalować aplikacji bo kurier nie mógł go znaleźć na placu targowym i wpisał odmowę przyjęcia itd. Jak to usłyszałem to nie mogłem uwierzyć. 

 

2. Handel w necie biżuterią. Dla mnie to tandeta. Eko, ceramika, z wełny itd. Krótkie filmiki na tiktoku, yt, marketplace na fb. Zajmuje się tym znajoma para. W ogóle nie mają sklepu w klasycznym znaczeniu tego słowa. Ale jak rozmawiałem kiedyś z facetem to mówił, że w pierwszym miesiącu wrzucił ponad 1000 shortów, żeby zaczęło żreć. Filmiki po 15 sekund. Kolczyk zakręcony na palcu. Zabawa pierścionkiem itp. Muzyczka w tle, a laska robi głupie miny i pokazuje towar itp. Do tego masa kotków i zabaw z ich królikami. Przez pierwsze tygodnie miał po kilka wyświetleń albo żadnego i nagle bum. 

 

Lektura obowiązkowa

1. Fastline Milonera

2. Narzędzia Tytanów

3. Biznes w kraju dziadów (jeśli myślisz o działalności w Polsce. Nie chodzi o przodków, a właśnie dziadów - "kreatorów" dziadostwa w naszej rzeczywistości. Urzędników z wielką władzą, sterowanych prymitywnymi odruchami bez kręgosłupa moralnego).

 

ps. Jeszcze lepsza jest fundacja lub stowarzyszenie, ale wymaga przepracowania w głowie pewnych schematów i nie każdy się na to zdecyduje.

 

ps2. Spółkę możesz łatwo zbyć, a są też ludzie co mają pieniądze, a nie koniecznie potrafią stworzyć firmę (i na odwrót). Możesz od razu tak projektować firmę, żeby była gotowa na sprzedaż. Trochę więcej pracy, ale może się opłacić. 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Pater Belli said:

 Wstepne rozmowy np na temat sklepu internetowego i SEO swiadcza jednoznacznie, ze rynek zalany jest masa ludzi, ktorzy obiecuja wrecz niebotyczne wspolczynniki konwersji, ale jak przychodzi do gwarancji na pismie to nabieraja wody w usta. 

To akurat standard na rynku SEO i optymalizacji, makaron na uszy czego to firma nie zrobi a później wciskają jakieś gówniane frazy które chcą pozycjonować bo wiedzą że nie przebiją się z tymi najbardziej popularnymi. Szkoda czasu imho. Coraz więcej loterii i szczęścia w tym wszystkim a mniej gwarancji że ciężka praca się opłaca, tym bardziej że google co chwila zmienia algorytmy i już chyba nikt tego tak naprawdę nie ogarnia. Kiedyś musiałem posiłkować się pomocą prawnika żeby odzyskać kasę bo firma nie była w stanie wywiązać się ze swoich obietnic. Fakt, miałem to na piśmie. 

 

Generalnie, dzisiaj łatwo jest coś wyprodukować lub sprowadzić, trudno jest sprzedać, przebić się do klientów, i moim zdaniem powinieneś skupić się przede wszystkim na tym temacie. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.09.2023 o 10:48, SuperMario napisał(a):

Generalnie, dzisiaj łatwo jest coś wyprodukować lub sprowadzić, trudno jest sprzedać, przebić się do klientów, i moim zdaniem powinieneś skupić się przede wszystkim na tym temacie. 

Nabywanie klientów też tak słyszałem, że jedno z cięższych zadań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 9/6/2023 at 2:32 PM, Pater Belli said:

produktow premium

Nie pytam co, ale "premium" to cholernie pojemne słowo - i niebezpieczne. Miałem kontakt z firmą, która średnio miała jednego klienta rocznie - i to im starczało na spokojne życie. Dwóch - i szef szastał premiami na prawo i lewo. Ale potem minął rok, dwa... i zrobiło się niewesoło. Bo akurat skończył się popyt... w czasach jakie nadchodzą, jeśli wierzyć różnym kespertom, definicja co jest premium i warto za to płacić, może wśród klientów ulegać zmianom dosłownie z dnia na dzień.

Z drugiej strony, raczej nie przebijesz Wólki Kosowskiej czy sieciówek w docieraniu do "średniego" rynku.

On 9/6/2023 at 2:32 PM, Pater Belli said:

Docelowo chcialbym prowadzic sanktuarium dla zwierzakow i fundacje pomagajaca ludziom oddajacym zycie i serce zwierzetom.

Niestety, o ile sam cel jest chwalebny, aktualnie "rynek" wysycony jest różnymi pseudofundacjami, które głównie pomagają swoim pracownikom - albo nawet wyłącznie. Nie tylko musiałbyś się przebić, ale i znieść atak hejterów którym "popsułbyś model biznesowy golenia frajerów". A najgorsze, że często mają oni tłumy wiernych, fanatycznych wyznawców, którzy hejt na Ciebie zaczęliby uskuteczniać za darmo i z wiarą w swą "misję".

W schronisku o psa, który "wymaga drogiego leczenia" potrafi się "bić" kilkanaście pseudofundacji - które oczywiście leją ciepłym moczem na "niemedialne" i nie wymagające zbiorki na "drogie leczenie" zwierzaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Czy możecie polecić operatora płatności przez terminal płatniczy (płatność kartą), który rozlicza się również w walutach obcych? Chodzi o obsługę płatności wykonanych kartami zagranicznymi, gdzie płatność jest np. w USD lub EURO. Zależy mi, aby płatność trafiała do mnie w walucie zapłaty - np. również w EURO lub USD. Bez bandyckich przeliczników na PLN, gdzie zawsze znika po drodze co najmniej 3,5% po mojej stronie + 9,5-10% po stronie klienta. Czy można poznać ofertę takiego operatora? Czy ktoś moze brał terminal od https://polskabezgotowkowa.pl/ ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli symulacja, nie mając żadnego doświadczenia, w oparciu o fulfillment i marketplace robi ci 300k zysku rocznie, bez obrotu przynajmniej 3-5 mln zł to albo masz błąd w obliczeniach, albo nie bierzesz pod uwagę masy kosztów. Powodów jest kilka, ale pokrótce:

1. prowizje allegro, które zrzucane są na firmy + nastawienie antysprzedawcy samego portalu

2. przy małym stocku, wielokrotnie tańsze jest samodzielne ogarnianie wysyłki niż fullfillment, chyba, że to jakaś specjalistyczna branża, gdzie np. możesz to zrzucić na drukarnię

3. przy małym stocku, ryzyka walutowe nad którymi będzie trudno ci panować (obecnie mamy niski kurs dolara/euro względem pln, ale można zakładać, że nie potrwa to długo)

 

Ecommerce to prawdopodobnie najcięższy kawałek chleba i gwarantuję, że jeśli ziomki reklamujące się 1000% ROI rzeczywiście robiłyby takie wyniki w każdej kampanii (a zazwyczaj jest tak, że nakłada się kilka jak nie kilkaset czynników) to sami odpalaliby sklep za sklepem albo dużo chętniej wchodzili w spółki - tak nie jest. Zamiast planować ekspansję, sugerowałbym, żebyś odpalił sobie mały rynek zbytu - można zacząć właśnie od jakiejś niewielkiej liczby produktów, budowania zasięgów, czegoś co pomoże ci w sprzedaży. Jak postanowisz zrobić za jednym razem inwestycję życia i wrzucisz dwie bańki na stock, to raz dwa zbankrutujesz.

 

Jeszcze w odniesieniu do kosztów - spółka z o.o. to koszt pełnej księgowości, zazwyczaj w przypadku sklepów można mówić o min. 600 zł (w przypadku kilkunastu faktur) do kilku tys. miesięcznie. JDG przez 2 lata ma preferencyjny ZUS + 30 zł miesięcznie na jakąś apkę typu ifirma/infakt. Do momentu aż nie robisz 20-30k zysku miesięcznie przewagę ma JDG. A w momencie, gdy w ogóle nie masz działalności, nie zawracaj se tym dupy tylko idź w inkubator albo nierejestrowaną.

 

btw. obligacje korporacyjne/skarbowe/etf może i mają mniejszy zysk, ale są praktycznie bezobsługowe.

Godzinę temu, bbking napisał(a):

Czy możecie polecić operatora płatności przez terminal płatniczy (płatność kartą), który rozlicza się również w walutach obcych? Chodzi o obsługę płatności wykonanych kartami zagranicznymi, gdzie płatność jest np. w USD lub EURO. Zależy mi, aby płatność trafiała do mnie w walucie zapłaty - np. również w EURO lub USD. Bez bandyckich przeliczników na PLN, gdzie zawsze znika po drodze co najmniej 3,5% po mojej stronie + 9,5-10% po stronie klienta. Czy można poznać ofertę takiego operatora? Czy ktoś moze brał terminal od https://polskabezgotowkowa.pl/ ? 

 

adyen ma zarowno bramkę na www jak i terminal, ale ma wymóg obrotu bodajże 1 mln eur, mypos wychodził też taniej niż np. elavon

Edytowane przez krzkrz
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.