Skocz do zawartości

Zwyczaje seksualne Polek w PRL-u ?.


Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, bassfreak napisał(a):

a do dzisiaj preferuję niewygolone miejsce intymne.

Mojej r

Benka też nie golisz - " Bo prawdziwy partyzant wyskakuje zza krzaków"?*🤔😆

 

 

 

10 minut temu, bassfreak napisał(a):

Baby drugie pojebane bo taka moda i golą te pizdy latają na jakieś lasery i inne cuda.

Nie stwarza Ci to dyskomfortu podczas minety? Czy dla Ciebie lizanie bździągwy też jest uwłaczające dla faceta i ryzyko przeniesienia batkerii (vide naukowiec z berlina)? ;) 

 

Pojazd po blackpillowcach mogłeś sobie darować, no chyba że aż tak pragniesz atencji co niektórych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

* Pytanie retoryczne. :) 

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Kiroviets napisał(a):

Pojazd po blackpillowcach mogłeś sobie darować, no chyba że aż tak pragniesz atencji co niektórych.

Ile ja widziałem osób powołujących się na blackpilla a gdy widziałem ich zdjęcia to normalne chłopaki w większość tylko zadbać o podstawy jak zdrowie, ubiór itd.

Oczywiście jest jakiś mały procent facetów jak i kobiet którzy niestety wyglądają tak że życie randkowe bym sobie darował z góry ale mogą próbować oczywiście bo różne rzeczy się zdarzają na świecie.

 

Sam jestem przykładem że 2 lata blackpill mnie trawił niczym rak a wystarczyło ogarnąć łeb. W większości to jest wygodna wymówka dla fobii społecznej, zaniedbania albo odrzuceń ze strony księżniczek.

Jakaś laska ci nie odpisuje albo nie chce gadać? zlej ją ciepłym moczem i następna masz prawie 5 miliardów bab na globie. Te ubrane jak kurwy księżniczki daruj sobie z góry bo ego wyjebane w kosmos i chciały by chada a w głowie mają siano jedyne co oferują szpara między nogami. Wy musicie sobie zmienić trochę target jeśli chodzi o kobiety, ile ja razy widuję średniaków z całkiem fajnymi laskami i słychać że to normalne dziewczyny a nie jakieś tępe rury. Bo są takie że niby ładna itd a jak ryja otworzy to po 1 słowie już kurtyna.

@Messer był by ze mnie dumny ale nie było go jakiś czas na forum już,

57 minut temu, Kiroviets napisał(a):

Nie stwarza Ci to dyskomfortu podczas minety? Czy dla Ciebie lizanie bździągwy też jest uwłaczające dla faceta i ryzyko przeniesienia batkerii (vide naukowiec z berlina)? ;) 

 

 

Patelnia zajebista lubię to po prostu i nie przeszkadza mi to :D moja zawsze do mnie "ale ja się już tam myłam aż tak dokładnie i namiętnie nie trzeba" 🤣

57 minut temu, Kiroviets napisał(a):

Benka też nie golisz - " Bo prawdziwy partyzant wyskakuje zza krzaków"?*🤔😆

 

Szczerze to tylko jak jest gorąco latem albo moja da się namówić na loda bo nie przepada robić.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Tornado napisał(a):

 

Czemu podałeś nie pełny opis transkrypcji?

....ja nie robieee takich rzeczy z   tobą(teraz)..... kobiece emocje są płynne.....otoczenie bardzo zmienne.... .ważność tej detekcji funkcji przyrównałbym do POŁOWY WIECZORU NA BALETACH.

Raczej jest pierwsza połowa.....dyskoteka mija ona niczyja.

 

Podałem pełny opis.

 

NIESTETY dlatego, że przykład, który Ty podajesz oznacza, że jesteś kandydatem drugiego wyboru. Gorszego sortu. Pani "odmienia się", bo okazuje się, że jeden/drugi/siódmy koleś spuścił ją na bambus.

To oznacza, że - niestety - owo autentyczne pożądanie p.t. "Japierdolę, ruchałabym" nie było skierowane do Ciebie. Dla Ciebie jest "no trudno, niech już będzie".

Nie wiem jak Ty, ale ja to tak średnio chcę robić za wyjście awaryjne.

 

2 godziny temu, Legionista napisał(a):

Czy jednak jest to zasadnicze różnica  w porównaniu do czasów współczesnych.

Tak.

Inny koszt. Dziś max co może się stać to obolałe krocze.

 

2 godziny temu, Legionista napisał(a):

To jest ciekawe ale w zasadzie identyczne stanowisko w sprawie seksu reprezentuje Kościół Katolicki. 

Komuna miała - wbrew pozorom - cichy sojusz z czarnymi.

Z zasady większość bardziej sformalizowanych społeczeństw ma na sobie kołderkę fałszywej pruderii.

Stany np są OFICJALNIE szalenie pruderyjne. To, że na koniec dnia jest jak jest to inna sprawa. Oficjalnie "my TAKICH rzeczy nie robimy".

 

2 godziny temu, Legionista napisał(a):

 

20 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał(a):

Nie chcę Cię zmartwić, ale...

Nie zdziw się, jak to wcale nie była taka "dalsza rodzina z Łodzi"...

Serio - nasi rodzice TEŻ byli/są perwersami 🙂

?.

Już_objaśniam:
Mamusia dyplomatycznie przyznała, że ona ma takie doświadczenia za sobą 🙂

 

2 godziny temu, Obliteraror napisał(a):

@Stary_Niedzwiedz, do Twojego (świetnego) postu dodałbym jedną rzecz - tamten dostęp do antykoncepcji równoważył powszechny dostęp do aborcji, traktowanej bardzo często (niestety) jako najpopularniejszy środek antykoncepcyjny.

To właśnie dałem do zrozumienia 🙂

Natomiast - podobnie jak i kwestia antykoncepcji, również aborcja była z medycznego pktu widzenia trudnym tematem.

 

Dziś aborcja to w rzeczywistości farmakologicznie indukowane poronienie. Jest to - z pktu widzenia medycyny - dość bezpieczna opcja. Całość procesu odbywa się +/- tak, jak przewidziała to natura, zasadniczo bezinwazyjnie.

 

W latach wcześniejszych była to ingerencja chirurgiczna - łyżeczkowanie jamy macicy. Stąd zresztą pojawiło się pojęcie "skrobanka". Był to zabieg z natury rzeczy ryzykujący potencjalnymi problemami medycznymi, które z kolei mogły skutkować późniejszymi problemami z zajściem/utrzymaniem ciąży. Znów - to był raptem szczebel wyżej, niż "wiejskie baby spędzające płody". Stąd też wzięły się julkosymbole pod postacią wieszaków, którymi to dokonywano quasi łyżeczkowania jamy macicy.

ACZKOLWIEK - i tutaj były przypadki zielarek, które wiedziały, jaka kombinacja może wywołać poronienie (też ryzykowne, bo było to nic innego jak próba "spędzenia płodu" poprzez wpierdalanie trucizny, aby organizm zareagował poronieniem celem ratowania samego siebie). Była to zatem funkcjonalnie aborcja farmakologiczna.

Konkludując kwestię PRLu i aborcji: Z uwagi na potencjalne wysokie ryzyka, skrobanka była RACZEJ zastrzeżona dla kolejnych ciąż. Pierwsza ciąża zwykle kończyła się porodem, "bo potem mogłyby być problemy".

 

Także owszem, aborcja mogła być traktowana jako potencjalna metoda antykoncepcyjna, ale w końcowym rozrachunku szalenie ryzykowna. Było to zatem rozwiązanie raczej ostateczne, a nie podstawowa i najpopularniejsza metoda regulacyjna (wbrew temu, co się obecnie lansuje).

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, bassfreak napisał(a):

to normalne chłopaki

Normalne chłopaki też zakładają tutaj tematy, nawet goście z sylwetką, więc...🤔

 

35 minut temu, bassfreak napisał(a):

dla fobii społecznej,

Ale ona skądś sie bierze przecież.

 

36 minut temu, bassfreak napisał(a):

akaś laska ci nie odpisuje albo nie chce gadać? zlej ją ciepłym moczem i następna masz prawie 5 miliardów bab na globie. Te ubrane jak kurwy księżniczki daruj sobie z góry bo ego wyjebane w kosmos i chciały by chada a w głowie mają siano jedyne co oferują szpara między nogami.

Tu akurat racja.

 

36 minut temu, bassfreak napisał(a):

. Wy musicie sobie zmienić trochę target jeśli chodzi o kobiety,

Wy czyli kto dokładnie. Kiedyś był tu temat o preferowanej urodzie u kobiet i nie dokleiłem tam niczego od siebie.

 

37 minut temu, bassfreak napisał(a):

, ile ja razy widuję średniaków z całkiem fajnymi laskami

To jeszcze nic. Jeden taki widział chłopaka z łuszczycą. 😆

 

38 minut temu, bassfreak napisał(a):

@Messer był by ze mnie dumny ale

Mordo, zarówno forumowy psychoanalityk jak i reszta forumowych bożyszcz ze zmutowanymi genami mają bekę zarówno z Ciebie i innych "wyznawcUFF" ślepo łykających ich farmazony przeplatane z jakimiś radami.

 

41 minut temu, bassfreak napisał(a):

na loda bo nie przepada robić.

Dziwne.🤔

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Stary_Niedzwiedz napisał(a):

NIESTETY dlatego, że przykład, który Ty podajesz oznacza, że jesteś kandydatem drugiego wyboru. Gorszego sortu. Pani "odmienia się", bo okazuje się, że jeden/drugi/siódmy koleś spuścił ją na bambus.

To oznacza, że - niestety - owo autentyczne pożądanie p.t. "Japierdolę, ruchałabym" nie było skierowane do Ciebie. Dla Ciebie jest "no trudno, niech już będzie".

Nie wiem jak Ty, ale ja to tak średnio chcę robić za wyjście awaryjne.

A nie uważasz, że czasem koleś zrobi taki progres w wyglądzie, że stanie się dla laski ruchable?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Brat Jan napisał(a):

A nie uważasz, że czasem koleś zrobi taki progres w wyglądzie, że stanie się dla laski ruchable?

 

Po pierwsze - sam wygląd to nie wszystko.

Po drugie - jeżeli za sprawą tego progresu wyjdzie ze strefy "nie zauważam go" do strefy "jest zauważalny, potencjalnie ruchalny" to tak.
Ale warunek brzegowy - wcześniej nie istniał. Dosłownie - nie został dostrzeżony. Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz.

Jeżeli chcesz skonwertować się z przegrywu/friendzonu, to z tego szamba nie ma drogi do bycia alfa male. Dla tej laski będziesz zawsze drugiego sortu.

A już jeśli progres zrobisz "dla tej jednej jedynej"... Łojezu...

 

Tylko pytanie - po co się szarpać, skoro jest guzik "NEXT"?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, arsenio napisał(a):

Taka anegdota. Dawno , dawno temu, za 7 górami ... chodziło się na prywatne seanse domowe porno z projektora. Ja byłem raz, bo nieszczególnie mi się to spodobało. Pamiętam żenadę i smród skarpet. Tfu

1983/1984.

 

Sąsiedzi zakupili "wideło" więc kolektywnie się chodziło do nich "na bajki" a znajomi sąsiadów odkryli "pracę w niemczech"... Skąd w ramach edukacji przywieźli jakieś kasety porno. Zeszło się do sąsiadów kilka małżeństw, jakaś impreza. Telewizor głośno ustawiony. "Odgłosy przyrody" skutecznie niosły się po klatce schodowej. Tak to sąsiedzi pracujący w niemczech edukowali lokalną społeczność, że na zachodzi filmy porno ogląda się sobie podczas imprez.  Miałem 9 lat a mimo to poziom zażenowania swobodnym podejściem do tematu miałem wysoki. Czułem, że coś mi nie pasuje. Po godzinie albo imprezowicze się znudzili tematem albo ktoś przyszedł i zwrócił im uwagę, że za głośno jest.

 

Podobno później zdarzyła się sytuacja, że pani domu zebrała grupkę dzieci "na bajki" ale kaseta się jej pomyliła. Włączyła kasetę, wyszła do toalety... zanim wróciła... minęło kilka minut. Słyszałem jak potem w towarzystwie opowiadała o tym co to się jej przydarzyło i opieprzała męża, że zamienił pudełka.

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Miszka napisał(a):

 

Podobno później zdarzyła się sytuacja, że pani domu zebrała grupkę dzieci "na bajki" ale kaseta się jej pomyliła. Włączyła kasetę, wyszła do toalety... zanim wróciła... minęło kilka minut.

Seks-edukacja po Polsku za PRL-u. Tak śmieszne, że zwijam się ze śmiechu.😁

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2023 o 00:03, Miszka napisał(a):

Podobno później zdarzyła się sytuacja, że pani domu zebrała grupkę dzieci "na bajki" ale kaseta się jej pomyliła. Włączyła kasetę, wyszła do toalety... zanim wróciła... minęło kilka minut. Słyszałem jak potem w towarzystwie opowiadała o tym co to się jej przydarzyło i opieprzała męża, że zamienił pudełka.

Nie znajdę tego artykuły a dawno temu jak wypuszczali film dla dzieci E.T zamiast tej bajki w płytach CD bądź VHS posprzedawali dzieciom pornuski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.11.2023 o 18:49, Stary_Niedzwiedz napisał(a):

Nie wiem jak Ty, ale ja to tak średnio chcę robić za wyjście awaryjne

Fajnie. Czyli 'zaeebystość'  w narodzie nie ginie.

Rozumiem(zakładam), że masz zawsze swoje 100% normy.

Brak gorszych/słabszych dni.

 

Mimo wszystko jesteś dość obcykany.

Zatem polecę sceną z lustra:

"moim ulubionym grzechem jest próżność"........diabelski uśmieszek.

😈

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobity nie dość, że zdradzały, to jeszcze potrafiły przegrywać nam wojny :D

 

 

 

Następnie próbował Bolesław osadzić na tronie kijowskim innego swojego sojusznika. Według kroniki Wincentego Kadłubka, w czasie długoletniej wyprawy pozostawione w Polsce żony polskich rycerzy zdradzały ich z zarządcami majątków. Rycerze postanowili wrócić do kraju bez zgody króla, który oburzony zakończył wyprawę bez wygranej i postanowił rozprawić się ze zdrajcami i niewiernymi żonami.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak PRL upadał miałem tylko 16 lat, tak że ciężko mi powiedzieć coś o seksie z tamtych czasów, jednak pamiętam to, że młodym kobietom bardzo zależało na wczesnym zamążpójściu.  Może w dużych miastach było inaczej, ale ja mieszkałem w miasteczku około 20-tys.  Gdy panna miała 25 lat i była ciągle sama, to dostawała etykietkę “starej panny”, a tego bardzo, bardzo się obawiały.  Toteż, zaraz po skończeniu liceum (na studia wybierał się niewielki procent dziewcząt) lub szkoły zawodowej, zaczynało się polowanie na męża.  Najpewniejsza była ciąża, wtedy ślub musiał odbyć się przed narodzinami dziecka.  O to nie było trudno, bo antykoncepcja niby była, ale mało kto używał.  Moich trzech kuzynów wpadło w taki sposób w wieku 18-20 lat.  Do tego edukacja seksualna opierała się na filmach na lekcjach biologii lub godzinach wychowaczych.  Filmy były z lat 60 i 70tych.  Większość dzieciaków rechotała, a niektóre dziewczyny zapierały się, że one takiego czegoś nie potrzebują oglądać, bo nigdy nie będą uprawiały seksu.

Z braku porna, popularna była ostatnia strona magazynu “Razem”, magazyn “Pan”, oraz gazety nudystów.  Potem przyszły kasety i widea.
Raczej niewiele kobiet zajmowało się goleniem cipek.  Na plaży czasami udało dostrzec się wystające kłaki spod kostiumu kąpielowego.
Myślę o tych czasach z sentymentem.  
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.11.2023 o 19:49, Stary_Niedzwiedz napisał(a):

 

Po drugie - jeżeli za sprawą tego progresu wyjdzie ze strefy "nie zauważam go" do strefy "jest zauważalny, potencjalnie ruchalny" to tak.
Ale warunek brzegowy - wcześniej nie istniał. Dosłownie - nie został dostrzeżony. Pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz.

Jeżeli chcesz skonwertować się z przegrywu/friendzonu, to z tego szamba nie ma drogi do bycia alfa male. Dla tej laski będziesz zawsze drugiego sortu.

A już jeśli progres zrobisz "dla tej jednej jedynej"... Łojezu...

 

 

To bardzo ważne zagadnienie dotyczy nie tylko dynamiki mężczyzna - kobieta.

Jest podstawowa zasada:

 

ŁATWIEJ WYSTARTOWAĆ POZIOM WYŻEJ W NOWYM UKŁADZIE NIŻ AWANSOWAĆ W STARYM UKŁADZIE.

 

Stąd łatwiej, o niebo łatwiej, mieć wyższą pozycję w relacji z nową partnerką.

Niż upgrejdować tą pozycję na wyższą w relacji z wieloletnią, dotychczasową kobietą.

 

Łatwiej jest o wyższą pensję i wyższe stanowisko u nowego pracodawcy.

Niż uzyskać awans i podwyżkę u dotychczasowego.

 

Łatwiej jest zbudować swoją pozycję wśród grupy nowych znajomych.

Niż zmienić swoją pozycję na wyższą wśród starych.

 

Teoretycznie i logicznie powinno być na odwrót.

Bo powinniśmy być doceniani w starych, znanych relacjach.

I w ramach tego docenienia odpowiednio 'wynagradzani'.

Otóż...

... nie.

 

A kiedy PRL się kończył miałem 14 lat.

Co ja tam wtedy wiedziałem o seksie.

Pamiętam tylko, że młode kobiety bardzo szybko wychodziły za mąż.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie jednak było trochę inaczej. Zakładam, że dominował klasyczny seks. Zresztą trudno się podniecać gęstym buszem i kręconymi kłakami koło anusa, a golenie miejsc intymnych jakoś bardzo popularne nie było. Więc i chęć na oralne/analne zabawy na pewno była mniejsza.

 

No dobra, dziś też są "zboczeńcy", którzy to lubią (bez urazy @bassfreak :) ). Ja na widok włochatego cipska mam odruch wymiotny. Najgorsze, jak taki twardy, kręcony kłak wkręci się między zęby. Obrzydliwość. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Januszek852 napisał(a):

 

 

No dobra, dziś też są "zboczeńcy", którzy to lubią (bez urazy @bassfreak :) ). Ja na widok włochatego cipska mam odruch wymiotny. Najgorsze, jak taki twardy, kręcony kłak wkręci się między zęby. Obrzydliwość. 

A jesteś świadom tego że gdybyś nie widział tych wszystkich pizd wygolonych wkładanych do łba od lat najmłodszych to by ci to nie przeszkadzało ?

 

Z resztą na tyle co pamiętam NIGDY nie podobały mi się te ogolone od najmłodszych lat nawet. Nie wiem u mnie gadzi może mocno napierdala xD

Edytowane przez bassfreak
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Januszek852 napisał(a):

No dobra, dziś też są "zboczeńcy", którzy to lubią (bez urazy @bassfreak :) ). Ja na widok włochatego cipska mam odruch wymiotny

Ja bardzo lubię, w różnych formach od ciut mocniejszego zarostu po paseczek. I tak jak @bassfreak mówi ta wszędobylska ewangelia normalności wydepilowanej cipy spowodowała taką a nie inną modę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, bassfreak napisał(a):

A jesteś świadom tego że gdybyś nie widział tych wszystkich pizd wygolonych wkładanych do łba od lat najmłodszych to by ci to nie przeszkadzało ?

Człowiek przyzwyczaja się do dobrego, postęp, panie. Ten z gatunku IMO pozytywnych, bo są i zjebane postępy w tych czasach ;)

 

A bardziej poważnie, to trochę tak - zanim nie wsiadłem do auta ze wspomaganiem kierownicy, aktywnym tempomatem i elektrycznymi szybami nie widziałem nic zdrożnego w szybach na korbkę w Fiacie 125P ;)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.