Skocz do zawartości

Czy sex jest warty świeczki


Rekomendowane odpowiedzi

14 godzin temu, Takahashi napisał(a):

- trochę się zdziwiłem       - miałem strasznego doła                - źle się czułem                  - ogólnie byłem zawiedziony

- miałem jej dość                - czułem pustkę,zmęczenie            - odechciało mi się              - boje się,

- ja czuje tylko frustracje   - i boje się,                                        - nie mam za bardzo chęci

 

E - MO - CJO - NE

 

Ile ty masz lat? Same emocje z Twojej strony

Długa droga i wiele pracy przed Tobą.

 

Powodzenia :) 

Edytowane przez GriTo
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli aby zaruchać musisz odwalać cyrk z randkami, hotelami i innymi rzeczami aby na koniec rozpakować kobietę, która okazuje się hmm ekhmm no takie jajko bez soli 🤔 to nic dziwnego, że masz filozoficzne pytanie, dokąd zmierzamy, dokąd ruchamy?

 

Chcesz konkretną kobietą z umiejętnościami - idziesz do divy.

 

Chcesz emocjonalny seks z jednorożcami to szukasz partnerki.

 

Chcesz po prostu fiku miku bez sentymentów ale szkoda ci kasy to szukasz cichodajki albo wpadasz na ogłoszenia wyzwolonych lasek.

 

Jeśli łapiesz emocjonalne doły po seksie i jeszcze masz rozkminy, masz introwertyczną naturę i na razie nie chcesz związku,  małżeństwa, męczy cię zaangażowanie, problemy związkowe to szukaj po prostu kochanki i widuj się z nią raz na tydzień na dwa tygodnie bez zbędnej otoczki związkowej.

 

Albo po prostu daj spokój z tym sportem i poszukaj coś co naprawdę ciebie uszczęśliwia, sport, nauka, majsterkowanie, podróże, co ci daje radość i spełnienia, kobieta nie da ci szczęścia, tylko Ty sam wiesz co ci da szczęście.

 

Na forum jest wiele osób,  które znalazły szczęście nie angażując kobiety do tego celu. Kobiety dla nich stały się jedynie okazjonalnym, nieobowiązkowym dodatkiem do życia i dobrze z tym czują.

 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Martius777 napisał(a):

Jeśli aby zaruchać musisz odwalać cyrk z randkami, hotelami i innymi rzeczami aby na koniec rozpakować kobietę, która okazuje się hmm ekhmm no takie jajko bez soli 🤔 to nic dziwnego, że masz filozoficzne pytanie, dokąd zmierzamy, dokąd ruchamy?

 

Zupełnie poza konkretnym przypadkiem autora tematu. 

 

Myślę, że duża część takich problemów wynika z przebodźcowania - głównie pornolami, ale nie tylko. 

Kobiety nawet bardzo atrakcyjne rzadko wyglądają tak jak na pornuchach czy wyselekcjonowanych i podrasowanych sztucznie fotkach z tindera, instagrama czy innych badziewi. 

Konfrontacji z wyobrażeniami budowanymi na takich podstawach nawet bardzo piękna i dobra w łóżku kobieta może nie wytrzymać.

 

2 godziny temu, Martius777 napisał(a):

 

Chcesz konkretną kobietą z umiejętnościami - idziesz do divy.

Chcesz emocjonalny seks z jednorożcami to szukasz partnerki.

Plus oczekiwania faceci dzisiaj mają niesprecyzowane i w zasadzie słabo uświadomione. Na tym forum bardzo to widać.

Chciałby, żeby już na pierwszej randce był segzz. No ale żeby była lojalną partnerką na długie lata. 

Jak czytam forum to mam wrażenie, że większości facetów tutaj marzy się dziewica, co się doskonale rucha. 

 

2 godziny temu, Martius777 napisał(a):

Na forum jest wiele osób,  które znalazły szczęście nie angażując kobiety do tego celu. Kobiety dla nich stały się jedynie okazjonalnym, nieobowiązkowym dodatkiem do życia i dobrze z tym czują.

 

Podstawowy błąd i najczęstszy to mental „co mam jeszcze zrobić/zmienić żeby mieć w końcu atencję kobiet” 

Nie tak to działa. Mężczyźnie zdrowemu potrzebna jest kobieta. Ale trik polega na tym, że nic tak nie osłabia zainteresowania kobiet jak potrzeba ich zainteresowania. Ten żadnà maską, żadnà pozą się nie przebije. 

Atencji wręcz w nadmiarze ma się wtedy, kiedy faktycznie, prawdziwie i szczerze masz na atencję kobiet wyjebane. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seks i bliskość z odpowiednią osobą to bardzo fajna sprawa, można trochę dać się ponieść ale bez przesady żeby bić czy mordować innych ludzi o dostęp do tego, albo się poniżać czy coś. Sam jestem za tym, że jeśli kobieta ma tylko seks do zaoferowania, to nie ma nic do zaoferowania - seks kosztuje śmieszne pieniądze i są naprawdę dobre panie w te klocki.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.12.2023 o 19:59, Takahashi napisał(a):

"Po co to wszystko?Czy warto się starać dla chwili przyjemności?"

Zgadzam się z wnioskami. Nie warto zaprzątać sobie umysłu kobietami i chwilową przyjemnością. Nie zaburzaj męskiej energii, bądź jak ja i nie myśl nawet o kobietach. One są naszymi oponentami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.12.2023 o 21:28, Matti napisał(a):

Jest przereklamowany. Jest fajny, jest miły, ale jest przereklamowany. Trochę jak z jazdą samochodem, póki nie masz prawka to się cieszysz i sobie myślisz, gdzie to ty nie pojedziesz. Potem pierwsze auto, drugie, piąte... Niby za każdym razem coś innego, ale już takiego wrażenia nie robi. Podkreślę jeszcze raz, u normalnego zdrowego chłopa popęd seksualny jest ( mniejszy lub większy ale jest), ale żeby sobie z tego powodu przestawiać życie o 180 stopni?? NI-CHU-JA

Są różne rodzaje orgazmu. Nawet u mężczyzny. W połączeniu z tantrą i doprowadzeniem panny do orgazmu w miejscu ładnie nazywanym posterior fornix a tu już pozycja bądź jednak sprzęt odpowiednio gabarytowy potrzebny. Wtedy odkrywa się całkiem inną skalę doznań.

Edytowane przez Optimus Prime
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Takahashi Ja ostatnio wyruchałem kilkanaście dziwek i ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że tak właśnie wygląda seks z osobami, z którymi nie mamy ochoty przebywać. Jest fajnie póki jesteś nagrzany do momentu spustu, a później chcesz jak najszybciej wyjść i o ile na dziwkach nie ma w tym nic złego, bo wychodzisz i oboje zapominacie o sprawie, to jeśli z taką dziewczyną musisz na siłę siedzieć po całej akcji, a później się jej "pozbyć", to rzeczywiście gra niewarta świeczki. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Pocztowy napisał(a):

Ja ostatnio wyruchałem kilkanaście dziwek i ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że tak właśnie wygląda seks z osobami, z którymi nie mamy ochoty przebywać.

 

W niektórych miejscach na świecie powiedziano by, że to one Cię wyr*chały :) 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Pocztowy napisał(a):

@Takahashi ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że tak właśnie wygląda seks z osobami, z którymi nie mamy ochoty przebywać. Jest fajnie póki jesteś nagrzany do momentu spustu, a później chcesz jak najszybciej wyjść i o ile na dziwkach nie ma w tym nic złego, bo wychodzisz i oboje zapominacie o sprawie, to jeśli z taką dziewczyną musisz na siłę siedzieć po całej akcji, a później się jej "pozbyć", to rzeczywiście gra niewarta świeczki. 

Ta.

A weź z taką siedź latami bo jesteście małżeństwem i okazało się, że jednak te wspólne rzeczy i sprawy, które was łączyły przed ślubem nie sprostały upływowi czasu...

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 12/9/2023 at 9:19 PM, Takahashi said:

W sensie pisanie i spotykanie się żeby pół godziny podymać.

 

Bracie, w końcu ktoś to napisał. Samce stają na głowie żeby doprowadzić do eskalacji (w tym ja, przed laty). To dla podymania są w stanie przearanżować całe swoje życie czy "szkolić się w tajnikach PUA" 🤣. Nic dziwnego - hormony, a także dowartościowywanie się pchają do piczy. Jest takie super zabawne zjawisko jak "białe koszule" ganiające od piątku do soboty po starówce u mnie w mieście, fantastycznie się obserwuje te zakusy. IMO warto znaleźć inne źródło dopaminy niż "uwodzenie" (a ostatnio naprawdę ciężko zidentyfikować, kto kogo dyma...). Tworzenie scenariuszy, reagowanie na działania kobiety, egzekucja planów (pisanie, głosówki, spotkania), wliczając w to ryzyko niepowodzenia... Prowadząc biznes, przeznaczając na laskę czas w momencie w którym nie widzę wizji LTR, jest to dla mnie po prostu jawna strata, i już na starcie czuję się wyruchany. Czasy odczuwania "satysfakcji" z realizacji planu już dawno minęły; seks nie jest już adekwatną do inwestycji gratyfikacją.

 

Sam miałem okresy na intensywne podymanie dwukrotnie w swoim życiu (trwało to po kilka miesięcy), czego nie żałuję, bo pomogło mi ocknąć się stosunkowo szybko po długich LTR i lepiej zrozumieć mechanizmy dynamiki D-M. Czasami mam jeszcze odpały i napiszę coś na forum jak kogoś poznam przypadkiem, ale staram się wycofać na czas. Biologia daje o sobie znać from time to time; od pewnego czasu staram się wręcz nie doprowadzać do pewnego rodzaju sytuacji, żeby oszczędzić sobie czasu i energii. Odpuściłem wszystkie FWB. Koszt jest taki, że finalnie doszedłem do wniosków podobnych jak @mac. Z ruchaniem w tych czasach nie ma najmniejszego problemu, obecnie nie jestem w stanie po prostu stworzyć z żadną kobietą wartościowej więzi. Jako realista i osoba rozkładająca większość tematów na czynniki pierwsze, mam nieustannie ujemny bilans zysków i strat jeśli chodzi o poświęcanie swoich zasobów na kobiety, zwyczajnie. Zdecydowanie wolę spędzić czas z kumplami, lub klientami; daje do długofalowo dużo większe korzyści.

 

Co nie zmienia faktu, że chciałbym mieć kiedyś potomstwo. I to mnie uwiera.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.12.2023 o 03:19, Takahashi napisał(a):

że na te kobiety patrzę w ten sposób.

Trochę beka z typa. 
 

Ruchać, obserwować, ale tylko takie które się podobają. Bo tak to z dupy trąba. 

@Pocztowy czas wejść w byle jaki związek z samica teraz, proszę nie zatrać się z kurwami. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Pocztowy napisał(a):

@Takahashi Ja ostatnio wyruchałem kilkanaście dziwek i ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że tak właśnie wygląda seks z osobami, z którymi nie mamy ochoty przebywać. Jest fajnie póki jesteś nagrzany do momentu spustu, a później chcesz jak najszybciej wyjść i o ile na dziwkach nie ma w tym nic złego, bo wychodzisz i oboje zapominacie o sprawie, to jeśli z taką dziewczyną musisz na siłę siedzieć po całej akcji, a później się jej "pozbyć", to rzeczywiście gra niewarta świeczki. 

 

5 godzin temu, Brat Jan napisał(a):

Ta.

A weź z taką siedź latami bo jesteście małżeństwem i okazało się, że jednak te wspólne rzeczy i sprawy, które was łączyły przed ślubem nie sprostały upływowi czasu...

 

Sedno, a ilu takich było bohaterów co wdepneli w dużego bobka, po same uszy bo tak w portkach ich zaswędziało z taką kobieta co tylko nadaje się do jednego. Siedzą z raszpla, w przeszłości się powstrzymać nie mogli się i zamiast zapłacić za godzinę radochy opłacają większą cenę w postaci miesięcznej subskrypcji dziecka, alimentów itp. 

Z perspektywy pań też może być tak, 

410149205_690059773232875_88054668900177

 

Ile takich małżeństw się musiało zacząć. 

 

Tom i Jerry bajka dla dzieci, a tej treści dzieciaki nie zrozumieją

952120_najgorsze-co-moze-byc.jpg

 

 

Życiowy odcinek, niejednego omotać kotka może. 

4 godziny temu, zuckerfrei napisał(a):

Ruchać, obserwować, ale tylko takie które się podobają. Bo tak to z dupy trąba. 

Nie inaczej byku - jak nie rokuje wtedy next, szkoda inwestować w coś co się nie zwróci. Czas jest walutą bezcenna. 

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za aktywność w temacie.Ostatecznie wyszło tak,że chciała porozmawiać na temat naszej relacji.Powiedziałem jej,że poprostu tego nie czuje i możemy być znajomymi to stwierdziła,że nie potrzebuje znajomych.Najlepsze było to,że napisała,że nie szuka fwb a jak spytałem czego oczekuje to napisała,że seksu i spotkań.Napisałem jej,że na tym właśnie fwb polega i nic nie napisała na ten tematxD

Stwierdziłem,że na takie przelotne związki to szkoda czasu.Przeważnie trzeba gdzieś dojechać,dostosować się do laski itp.Ostatecznie nagroda to seks a równie dobrze można na ręcznym zjechać i nie trzeba się martwić czy laska w ciąży albo czy się nie zakocha i nie będzie potem męczyć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Takahashi

Miałem tak raz jak Ty. U mnie wyglądało to tak.

Czasy studenckie, wakacje. Po roku związku zostawiła mnie dziewczyna, za którą przysłowiowo dałbym sobie rękę uciąć. Byłem oczywiście zdruzgotany. Wśród znajomych miałem taką koleżankę, to była kuzynka mojego przyjaciela więc zdarzało się nam widywać grlle, bilardy itd. Z wyglądu dla mnie średnia, nie mój gust, ale charakter fajny. Kiedy w wakacje związek mój się skończył i poziom radości wynosił -3, kumple mówili: weź coś zaruchaj, zapomnisz o tamtej przejdzie ci. Wspomnienie starej cipki zasłonisz nową i wrócisz do żywych. No i ta koleżanka mówiła dokładnie to samo. Mało tego, stwierdziła, że ona wystawia na siebie receptę, mam do niej przyjechać na noc i dawkować sobie "lekarstwo" wedle uznania. Pojechałem, ruchałem. A potem miałem moralnego kaca. To było pierwsze ruchanie bez jakiegokolwiek uczucia, czysto mechaniczne. I wtedy mi się kompletnie nie podobało. Brakowało mi tej iskry i namiętności. Nie czułem się z tym dobrze.

Z wiekiem przeszło :) Ale może moja historia rzuci trochę światła na Twoje rozterki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, b4ry napisał(a):

. Mało tego, stwierdziła, że ona wystawia na siebie receptę, mam do niej przyjechać na noc i dawkować sobie "lekarstwo" wedle uznania. Pojechałem, ruchałem. A potem miałem moralnego kaca. To

A ja myślałem, że niewiele mnie jest jeszcze w stanie zdziwić.

Jak z jej BMI? Bo to może być rozwiązaniem tej zagadki

😜🤣

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, b4ry napisał(a):

Wspomnienie starej cipki zasłonisz nową i wrócisz do żywych. No i ta koleżanka mówiła dokładnie to samo. Mało tego, stwierdziła, że ona wystawia na siebie receptę, mam do niej przyjechać na noc i dawkować sobie "lekarstwo" wedle uznania.

Taką lekarkę to trza szanować!

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, b4ry napisał(a):

@Takahashi

Miałem tak raz jak Ty. U mnie wyglądało to tak.

Czasy studenckie, wakacje. Po roku związku zostawiła mnie dziewczyna, za którą przysłowiowo dałbym sobie rękę uciąć. Byłem oczywiście zdruzgotany. Wśród znajomych miałem taką koleżankę, to była kuzynka mojego przyjaciela więc zdarzało się nam widywać grlle, bilardy itd. Z wyglądu dla mnie średnia, nie mój gust, ale charakter fajny. Kiedy w wakacje związek mój się skończył i poziom radości wynosił -3, kumple mówili: weź coś zaruchaj, zapomnisz o tamtej przejdzie ci. Wspomnienie starej cipki zasłonisz nową i wrócisz do żywych. No i ta koleżanka mówiła dokładnie to samo. Mało tego, stwierdziła, że ona wystawia na siebie receptę, mam do niej przyjechać na noc i dawkować sobie "lekarstwo" wedle uznania. Pojechałem, ruchałem. A potem miałem moralnego kaca. To było pierwsze ruchanie bez jakiegokolwiek uczucia, czysto mechaniczne. I wtedy mi się kompletnie nie podobało. Brakowało mi tej iskry i namiętności. Nie czułem się z tym dobrze.

Z wiekiem przeszło :) Ale może moja historia rzuci trochę światła na Twoje rozterki

 

 Widać która to ta romantyczna płeć. Jej trzeba tylko było sztywnej kiełbasy do przepchania komina i nie miała rozterek moralnych, a brak uczuć nie przeszkadzał.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Kiroviets napisał(a):

A ja myślałem, że niewiele mnie jest jeszcze w stanie zdziwić.

Jak z jej BMI? Bo to może być rozwiązaniem tej zagadki

😜🤣

Może coś w tym jest. Kilka dodatkowych kilogramów by się jej przydało. Tyłek miała fajny, ale piersi to w rozmiarze SS :)

 

13 godzin temu, Takahashi napisał(a):

@b4ry W jakim sensie przeszło?Teraz ruchasz bez skrupułów? 

W takim, że po tych wakacjach i powrocie na studia i do akademika, to po jakimś przygodnym seksie moralniaka już nie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ktoś kto wydał xxx xxx na dostęp do kuciapek w związkach i miał tego dużo jako biały rycerz w przeszłości, powiem tak - seks aktualnie jest miły jako dodatek, nie podstawa, to zrozumienie przychodzi po latach (chyba, że jesteś w wieku, że hormony szaleją). Aktualnie lepsze jest dobre hobby i fajne męskie koleżeństwo z kolegami po podobnych przejściach, gdzie można się powymieniać doświadczeniami z pannami - nawet pewne myszki z wiekiem podchodzą do tego elastycznie, każdy mieszka sam oddzielnie i spotyka się się na miłe momenty.

 

I sprawa najważniejsza, "no fap" kolego, to ci da moc i magnes do kobiet i pozwoli na to spojrzeć z innej strony.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.12.2023 o 18:21, nihilus napisał(a):

 Widać która to ta romantyczna płeć. Jej trzeba tylko było sztywnej kiełbasy do przepchania komina i nie miała rozterek moralnych, a brak uczuć nie przeszkadzał.

Kwiatki, romantyczna atmosfera, pisanie wierszy ach rozmażyć się można. Z czego kobiety są pragmatyczne w większości, a nie romantyczne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.