Skocz do zawartości

Maksymalny, sensowny wiek posiadania dzieci


jerry

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Krugerrand napisał(a):

Nie ma takowego wieku. W dzisiejszych antymęskich czasach w szczególności. To podpisanie cyrografu z diabłem jak w przypadku małżeństwa. Jak dojdą dzieci, to pani ma dodatkowy oręż do walki z partnerem. Za pomocą dziecka czy dzieci może partnera skutecznie szantażować: a to ona odejdzie i zabierze mu dzieci, a jak już to uskuteczni, to wtedy wjeżdżają alimenty na dzieci, bardzo często oderwane od rzeczywistości oraz zagrożenie alienacją rodzicielską ze strony matki, czyli nierespektowaniem postanowiem sądowych, za które matce nie grożą przecież żadne konsekwencje prawne.

Mysle, ze to sie powoli zmienia głównie przez mentalnosc młodych matek. W moim najblizszym otoczeniu, zadna dziewczyna z malym dzieckiem (do 2 roku życia) nie chce sama wychowywać dziecka. Młode mamy wciąż chca miec czas dla siebie i nawet te ktore nie żyją z partnerem, wogole nie utrudniaja im kontaktów, a nawet chetnie im podrzucają dzieci, bo wtedy mają wiecej czasu dla siebie.

 

Wiem, ze nie wszedzie tak jest, ale da sie zauważyć takie zjawisko coraz czesciej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac dokładnie, mam to cały czas z tyłu głowy, ale odnosiłem się z nostalgią do modelu życia, przez który przeszedłem jak to opisał @Tyrion

 

My jesteśmy w takim samym wieku mniej więcej i człowiek sobie myśli czasem, że to ostatni dzwonek... a później po setnej sekundy jeb... masz w głowie cały ten syf... tą kiłę zżerającą każdą napotkaną zdrową komórkę na swojej drodze i wracasz do logicznego myślenia. Dobrze, że wpadłem na to forum bo kto wie co bym mógł odjebać...

 

A jak sobie pomyślę o tych OF, małolatkach na kamerkach... ja pierdole... mieć teraz córkę w wieku 13-16 lat to trzeba mieć psyche ze stali żeby to wytrzymać

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Tyrion napisał(a):

 już, obudziłeś się i pierwsze co, to aby komuś dopierdolić? Ty to na tej emigracji ewidentnie szczęście odnalazłeś. Nic nie masz do powiedzenia w temacie, ale posty nabijać trzeba

 

 

Pomijając, że do nikogo się nie d***em, to za krótko tu jesteś  abym pucował się że swoich stanów emocjonalnych.

 

 

 

Edytowane przez Kiroviets
  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alejandro Sosa już lata temu wybrałem i zrozumiałem, z czego wynika wybór. Nie mam nawet takich myśli, jakby było gdyby. Traktuję swoje życie jako strajk dosłownie. Niech to wszystko się pierdoli na ryj, nie chcę w tym uczestniczyć. Dla mnie to takie proste.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Lambert napisał(a):

Mysle, ze to sie powoli zmienia głównie przez mentalnosc młodych matek

 

Ten rozpierdol który się dzieje może się też troche paradoksalnie ustabilizować bo jest tak kurewsko wyniszczajacy głównie dla kobiet, wiec moze zrobią ten 1 krok wstecz po prostu zeby przetrwać, gdy zobaczą kolejne nieszczesliwe pornogwiazdy, albo jakiegoś samobója na live u fagaty za 5-10 lat

 

Teraz, mac napisał(a):

@Alejandro Sosa już lata temu wybrałem i zrozumiałem, z czego wynika wybór. Nie mam nawet takich myśli, jakby było gdyby. Traktuję swoje życie jako strajk dosłownie. Niech to wszystko się pierdoli na ryj, nie chcę w tym uczestniczyć. Dla mnie to takie proste.

 

Ja niby też lata temu wybrałem, może nie aż tak konsekwentnie skoro mam przebłyski, ale rzadko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Ja niby też lata temu wybrałem, może nie aż tak konsekwentnie skoro mam przebłyski, ale rzadko

Wchodzi nostalgia, miły zapach, wiosna i inne klimaty i można się wkręcić w miłość od pierwszego wejrzenia. Jednak to, co wcześniej powiedziałeś. Szybko w głowie robisz przegląd i od razu odpala się alarm, żeby nie wyskakiwać z głupotami przed szereg.

Edytowane przez mac
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RealLife napisał(a):

Może 60 lat jednak? 40 lat to jednak nadal trochę mało moim zdaniem. 60 latek jednak ma więcej doświadczenia i właściwszy stan umysłu :)

 

Kalisz w wieku 60 lat zostaje ojcem, Strasburger i Korwin mając 72 lata więc coś jest na rzeczy🙂

 

Małgorzata Strasburger, Karol Strasburger, VIVA! 16/2021

 

Korwin i Kalisz za starzy na rodzicielstwo? Jak biologia ...

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, jerry napisał(a):

Jaki według Was jest maksymalny, sensowny i racjonalny wiek aby strzelić sobie dziecko?

 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, obecnie mam 31 i na tyle stabilną sytuację, że ekonomicznie stać mnie na to, aby zaprosić potomka na świat. Nie wyobrażam sobie zostać ojcem w wieku 50+ lat, dlaczego? Chcę być w pełni sprawny fizycznie, jeśli trafi się syn to wyjść na boisko, jakiś survival, ogólna aktywność, pokazać młodemu jak najwięcej. Nie oszukujmy się, po 50 nie ma takiej werwy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Lambert napisał(a):

Młode mamy wciąż chca miec czas dla siebie i nawet te ktore nie żyją z partnerem, wogole nie utrudniaja im kontaktów, a nawet chetnie im podrzucają dzieci, bo wtedy mają wiecej czasu dla siebie.

Przez ten wolny czas najczęściej rozumie się wyjścia na miasto z koleżankami, aby móc jeszcze się zabawić i załapać się na tzw. karuzelę kutangów😉

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

5 minut temu, Iceman84PL napisał(a):

Kalisz w wieku 60 lat zostaje ojcem, Strasburger i Korwin mając 72 lata więc coś jest na rzeczy🙂

 

Ja bym na ich miejscu i tak pierwszego dnia ogarnął testy DNA 😂

 

2 minuty temu, wielebny93 napisał(a):

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, obecnie mam 31 i na tyle stabilną sytuację, że ekonomicznie stać mnie na to, aby zaprosić potomka na świat. Nie wyobrażam sobie zostać ojcem w wieku 50+ lat, dlaczego? Chcę być w pełni sprawny fizycznie, jeśli trafi się syn to wyjść na boisko, jakiś survival, ogólna aktywność, pokazać młodemu jak najwięcej. Nie oszukujmy się, po 50 nie ma takiej werwy.

 

Owszem werwy może i troszkę mniej... ale tylko troszkę... 50 letni facet to jest szczyt fizyczny i intelektualny z tego co ja obserwuje (Adolf H. bo RODO też tak mówił o sobie na chwile przed rozpoczęciem wojny) no pod warunkiem że nie żył jak debil, nie rozpierdalał swojej energii do tego czasu na zapierdalanie w kopalni, chlanie, ćpanie i ruchanie po burdelach bez przerwy.... no dobre geny też by się przydały 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Ten rozpierdol który się dzieje może się też troche paradoksalnie ustabilizować bo jest tak kurewsko wyniszczajacy głównie dla kobiet, wiec moze zrobią ten 1 krok wstecz po prostu zeby przetrwać

Chyba sam w to nie wierzysz. Pozamiatają je barbarzyńcy i jak już to pisałem one się po prostu dostosują.

18 minut temu, mac napisał(a):

Traktuję swoje życie jako strajk dosłownie. Niech to wszystko się pierdoli na ryj, nie chcę w tym uczestniczyć.

Gra się tak jak przeciwnik pozwala. Też już się z tego wszystkiego zasadniczo śmieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RealLife napisał(a):

W wieku 20+ lat byłem na tyle odpowiedzialny, że spokojnie mogłem mieć dziecko. 

 

Zapewne, tylko oprócz ciebie nikt tego nie potwierdzi😏

 

Mało prawdopodobne by świadomie 20 latek chciał rodziny w tym wieku gdy tak naprawdę taki człowiek

zaczyna poznawać panujące zasady, relacje, funkcjonowanie tego padołu łez i jedno o czym myśli to fan, zabawa.

 

Raczej powiedziałbym kultura niewolnicza, "mądrości społeczne" czy presja rodziny powoduje, że masa młodych ludzi robi

coś czego później żałują. I tylko po to by dwa żebraki przeświadczone o szczęściu jakie ma płynąć ze związku czy posiadania

potomstwa ma sprawić, że poczują ten stan😆

 

Nie ma szczęśliwych rodzin, na pewno nie w tym kraju gdzie człowieka przygotowuje się do roli trybika w tym systemie.

Tak naprawdę większość ludzi nie nadaje się na rodziców bo sami mają braki, traumy, złe wzorce, przekonania,

nieodpowiednią socjalizacje czy wychowanie.

 

Wtedy nie dziw ile różnej maści patologii, zaburzeń psychicznych, krzywd ludzkich. 

 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Owszem werwy może i troszkę mniej... ale tylko troszkę... 50 letni facet to jest szczyt fizyczny i intelektualny

 

Owszem, jeśli facet się dobrze prowadzi, albo prowadzi trochę gorzej, ale dostał dobrą pulę genów. Ilu takich facetów jest? Większość obecnych 40 latków wygląda na starszych, tryb życia, stres, brak aktywności. Taka moja obserwacja.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego podwórka. Córa urodziła mi się jak miałem 24 lata. Syn prawie prawie 6 lat temu jak miałem 46 lat. Różnica w podejściu kolosalna. Powiedziałbym, że dopiero teraz skupiam się na świadomym rodzicielstwie. Jak byłem młody to byłem jeszcze skupiony na sobie i swoich potrzebach. Dziś najważniejsze są potrzeby mojego syna. Ten mały facet jest dla mnie największym motywatorem do działania i sensem życia. W dużej mierze dbam o siebie i ćwiczę także po to aby nie wstydził się starego, zgrzybiałego ojca. Po za tym chcę mu dać wzorzec silnego faceta. Wciągam go powoli w bycie silnym samcem. Przykładowo, za dwa tygodnie jedziemy wystartować wspólnie w Runmagedonie. Posiadanie go to dla mnie największe szczęście w życiu. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Krugerrand napisał(a):

Przez ten wolny czas najczęściej rozumie się wyjścia na miasto z koleżankami, aby móc jeszcze się zabawić i załapać się na tzw. karuzelę kutangów😉

Tez ale niekoniecznie zawsze. Kobiety nie sa juz tak silne psychicznie jak kiedyś. Samotne wychowanie dziecka to ciężki zapie*dol, wiec czasem chodzi po prostu o obejrzenie serialu i nic nie robienie.

 

Nie mniej jednak, z punktu widzenia ojca dziecka to matka w wolnym czasie moze nawet na orgie jezdzic. Jesli on widzi dziecko czesto i ma realny wplyw na jego wychowanie i eks nie bruzdzi mu w zyciu to powinien miec wszelkie powody do zadowolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, że średnia długość życia rośnie no ale nie przesadzajmy, że 50 lat to szczyt formy fizycznej😆 Szkoda, że nie wiedzą o tym wszelkiej maści sportowcy... A wracając do tematu to u faceta do 40ki myślę. Oczywiście ojcem można zostać mając i 70 lat i po 5 kopnąć w kalendarz jak to statystycznie bywa. Ale jeśli chcemy uczestniczyć w życiu dzieciaka to już inna bajka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ManBehindTheSun kiedyś gdzieś czytałem, że w wieku 50 lat około mężczyzna się utwardza, organizm właśnie osiąga szczyt siły w tym wieku. Często właśnie takim mężczyznom w sile wieku wraca druga młodość.

 

Źle porównujesz, bo sport wyczynowy to inna bajka, ale długoterminowo robienie formy do 50 i później to możesz wyglądać spokojnie, jakbyś miał ciało 20 - latka. Zobacz, jak wyglądał Joe Weider w wieku 69 lat na zdjęciach z treningów to Ci szczęka opadnie.

 

joeweider9.jpg

 

images?q=tbn:ANd9GcSjt5_nQEpUtYy8i6G79En

d666979d1fa0780c6eb45dbdf247b49f.jpg

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Alejandro Sosa napisał(a):

50 letni facet to jest szczyt fizyczny

To żeś pojechał.

 

Intelektualnie też raczej niezbyt, biorąc pod uwagę, że mózg po 25-27 ma już pierwsze oznaki starzenia się i zmiany degeneracyjne (jak wszystko chociażby stawy) ale zapewne chodziło o mądrość życiową, doświadczenie więc okej niech będzie.

 

Ale fizycznie? No nie, i nie ma sensu nawet tego tłumaczyć, udowadniać. Facetowi po 50 już bliżej do "dziadka" niż "młodziaka", nie ma co tutaj się na siłę pocieszać i zaklinac rzeczywistości.

 

Sam trenuję i znam trochę facetów po 50, moim zdaniem w dosyć dobrej formie  patrzac na "zwyczajnego" faceta w tym wieku (pojedźcie sobie latem nad morze to zobaczycie jak dzisiaj wyglądają faceci)  bo oni regularnie trenują na siłowni albo sztuki walki ale sami przyznają, że wiele rzeczy im się już tak nie chce, mają wywalone na pewne sprawy, że już nie mogą za bardzo się zajeżdżać bo potem stawy albo kręgosłup/kolana ich bolą jak przesadzą z ciężarem, częstsze kontuzje. Sami mówią że np. najchętniej wyprowadzili by się na wieś, zdala od Warszawy i tego tłoku miejskiego bo zwyczajnie ich to już męczy. Imprezy też już nie takie jak kiedyś "za ich czasów" bo zdrowia już nie ma.

Edytowane przez Szczery Człowiek
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ManBehindTheSun napisał(a):

Ja rozumiem, że średnia długość życia rośnie no ale nie przesadzajmy, że 50 lat to szczyt formy fizycznej😆 Szkoda, że nie wiedzą o tym wszelkiej maści sportowcy...

 

Miałem na myśli wypadkową fizycznych i umysłowych możliwości we wzajemnej korelacji. Może popełniłem błąd spłycając swoją myśl tylko do osobnika myślącego/zdrowego, ale w sumie wspomniałem, że ma to być nie debil, a ogarnięty typ

 

6 minut temu, Szczery Człowiek napisał(a):

Intelektualnie też raczej niezbyt, biorąc pod uwagę, że mózg po 25-27 ma już pierwsze oznaki starzenia się i zmiany degeneracyjne (jak wszystko chociażby stawy) ale zapewne chodziło o mądrość życiową, doświadczenie więc okej niech będzie.

 

Może... nie badałem sobie mózgu, ani nie weryfikowałem tych przemyśleń z żadnym haamerykhańskim naukowcem, może ja się wolno rozwijam, ale to jaki byłem w wieku 25 lat, a jaki jestem teraz to są dwa światy z korzyścią na dzień dzisiejszy, różnica jak dzień i noc

 

6 minut temu, Szczery Człowiek napisał(a):

Ale fizycznie? No nie, i nie ma sensu nawet tego tłumaczyć, udowadniać. Facetowi po 50 już bliżej do "dziadka" niż "młodziaka", nie ma co tutaj się na siłę pocieszać i zaklinac rzeczywistości.

 

Zależy od stylu życia/testosteronu/genów/nawyków, pisałem przecież że jak ty patrzysz na gości co chlali, ćpali, imprezowali i ruchali na maxa przez 20-30 lat i jeszcze dorzucisz do tego "sport" to taki jest właśnie efekt i też nie zawsze

 

6 minut temu, Szczery Człowiek napisał(a):

Sam trenuję i znam trochę facetów po 50, moim zdaniem w dosyć dobrej formie  patrzac na "zwyczajnego" faceta w tym wieku bo oni regularnie trenują na siłowni albo sztuki walki ale sami przyznają, że wiele rzeczy im się już tak nie chce, mają wywalone na pewne sprawy, że już nie mogą za bardzo się zajeżdżać bo potem stawy albo kręgosłup/kolana ich bolą jak przesadzą z ciężarem, częstsze kontuzje. Sami mówią że np. najchętniej wyprowadzili by się na wieś, zdała od Warsaawy i tego tłoku miejskiego bo zwyczajnie ich to już męczy. Imprezy też już nie takie jak kiedyś "za ich czasów" bo zdrowia już nie ma.

 

Propaganda sportu i stylu życia w cywilizacji. Nasze mózgi nie były, nie są i nie będą przez następne tysiąc lat gotowe by przetworzyć taką ilość bodźców... zajechany totalnie system nerwowy po 30 latach balangi... no kurrrłaaa dziwne! A 20 latek daje rade! Ale też jak osiągnie te 27 lat to jest zajechany w sumie... Szok i niedowierzanie :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczyt fizyczny w wieku 50 lat?😂

Ilu znacie elitarnych sportowców w tym wieku? 

 

Wg mnie dla faceta najlepszy wiek to 25-30 lat na pierwsze dziecko. Sam zostałem ojcem, jak miałem 27 lat i w sumie teraz żałuję, że nie ze 2 lata wcześniej. Jak ma się koło 50 lat to już dobrze by było na wnuczki czekać, a nie myśleć o robieniu dzieci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Machine89 napisał(a):

Szczyt fizyczny w wieku 50 lat?😂

Ilu znacie elitarnych sportowców w tym wieku? 

 

Nie doczytałeś chyba kontekstu, ale skoro chcesz przykład ze świata sportu u osoby, która jest ogarnięta i przejawia cechy o których wspomniałem to proszę bardzo: Noriaki Kasai.

 

Ja nigdzie nie napisałem, że uważam ze 50 latek jest sprawniejszy fizycznie/biologicznie niż 20 latek. To chyba oczywista oczywistość, pisałem to w różnych kontekstach.

 

Dorzucę tylko jako ciekawostkę, że samiec alfa lwa zapładnia w stadzie przeważnie wszystkie samice do swojej późnej starości. Generalnie całymi dniami leży. Lwica poluje, nie lew. On się opierdala, nie robi pompek, nie stoi w korku 3 godziny. Nie rywalizuje z młodymi co wtoreczek kto więcej wyciągnie w martwym.

Owszem, od czasu do czasu musi się sprawdzić z młodszymi, ale dzieje się to rzadko ze względu na status. Dopiero gdy młody jest na tyle hop do przodu i zagryza starego na śmierć, wszystkie młode starego zostają zagryzione i zabite przez nowego lidera grupy, który płodzi swoje, nowe lwiątka. Pięknie prawda?

Edytowane przez Alejandro Sosa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ManBehindTheSun napisał(a):

Ja rozumiem, że średnia długość życia rośnie no ale nie przesadzajmy, że 50 lat to szczyt formy fizycznej😆 Szkoda, że nie wiedzą o tym wszelkiej maści sportowcy... 

 

Jednak bardzo dobrze można wtedy funkcjonować. Ćwicząc można być bardziej sprawnym i mieć więcej energii niż 20 latek. Oczywiście regeneracja jest gorsza, więc chociażby wstawanie w nocy da bardziej w kość, jeśli nie mamy zasobów by sobie zorganizować wypoczynek. 

Sportowcy prowadzą bardzo, ale to bardzo niezdrowy tryb życia. Wyniszczają tak naprawdę organizm. Przydarzają im się kontuzje. Szczyt formy jeśli chodzi o wydolność to okolice 45 lat. Nie gloryfikowałbym młodości. Spójrz na Szczęsnego jak na meczach się męczył w wieku 20 lat. Gość ledwo trzymał się na nogach po 15 minutach na Mistrzostwach. W jakim wieku Korzeniowski zdobył złote medale? Między 30-40 lat. Pamiętaj, że oni ćwiczą za mocno się eksploatując. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Piter_1982 są maratończycy i ultramaratończycy w wieku 60+ ;)

 

Wszystko zależy od tego jak o siebie dbacie.

 

Jak się dba o michę, trening, wyzwania intelektualne to można sprawny umysł i ciało zachować do późnej starości lub nawet do śmierci.

 

 

Odnośnie pytania o sensowny wiek (maksymalny) posiadania dzieci to w mojej opinii dla ogarniętego mężczyzny to jest 50 - 52.

 

Uzasadnię, w tym wieku dalej można mieć dobrą formę, intelektualnie jest się sprawnym minimum do tego 75 roku życia (jeśli się o to nie dba, jeśli dba to dłużej).

 

Człowiek osiąga pełny rozwój psychofizyczny w wieku 24 lat. Czyli mając dziecko w wieku 50 - 51 lat dalej można mieć wpływ na jego proces wychowania, przekazać mu to co się chce przekazać, brać udział w jego że tak powiem formowaniu przez cały okres dojrzewania. 

 

Dodatkowo mężczyzna 40+ ma duże doświadczenie życiowe, a dzieci uczą się najefektywniej na przykładzie.

 

Jak dzieciak widzi, że jego stary ma swoje lata i ma formę, ogarnia michę, ma dobre nawyki, z dużą dozą prawdopodobieństwa to samo sobie przyswoi.

 

 

Ktoś napisał o chodzeniu na wywiadówki w wieku 60 lat ;)

 

Żadnej gówno szkoły, edukacja domowa, pobudzanie zainteresowań dziecka, pokazywanie różnych możliwości, zaszczepienie miłości do czytania., nauczenie asertywności i robienia kasy.

 

Według mnie optymalny wiek na posiadanie dziecka to u mężczyzny 36 - 42, maksymalny 52.

 

U kobiety optymalny 24 -26, maks 34.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.