Skocz do zawartości

Historia młodego człowieka


Drenkun

Rekomendowane odpowiedzi

                Witam was bardzo serdecznie w tym temacie. Postaram się opisać tutaj swoją przygodę z kobietą której poświęciłem przeszło rok życia.

 

1. Początek

Poznałem ją w liceum, z pozoru spokojna dziewczyna która chce się spotkać ze mną. Czas leciał, spotkań coraz więcej jak i czasu spędzonego z nią. Nie ukrywam, było ciekawie i fajnie, różne wypady i spotkania w nietypowych miejscach. Pierwsze miesiące były po prostu idealne, żadnych kłótni, sporów czy problemów, czułem się jakbym złapał Boga za nogi. Po upływie kilku miesięcy zaczęło się coś rozpadać, ciche dni, nieodpisywanie na wiadomości, czułem, że może coś być na rzeczy, jednak to po pewnym czasie ustało i zaczęło być znowu perfekcyjnie. Zdziwiło mnie to i zadawałem sobie pytanie, dlaczego tak się dzieje? że nagle z niczego coś się psuje i niszczy, a po kilku dniach wszystko wraca na swoje tory. Pierwszy raz podczas trwania tej relacji miałem dziwne uczucie w środku, że coś jest nie tak. Jednak to uczucie po pewnym czasie ustało i przestało atakować środek, więc zlałem temat. Teraz nie wiem czy słusznie. 

 

Teraz pytanie:

 czy wtedy już coś mogło być na rzeczy? 

 

2. Sprawy przyszłościowe

Skończyłem liceum, maturę zdałem zadowalająco jak dla mnie,więc zacząłem zastanawiać się nad swoją przyszłością, w co chce iść, wybór padł na Policję. Nie mówiłem jej o fakcie, że rozpocząłem postępowanie kwalifikacyjne do tej służby. Z biegiem czasu gdy postępowanie się nasilało, nie miałem nawet chwili wolnego, nos w książkach i tyle widziałem. Bywały takie sytuacje, że przez naukę zapominałem jej odpisać, czasami nie odpisywałem godzinę, czasami 2 dni, po prostu zapominałem. Robiła jakieś wyrzuty, że jej nie traktuje poważnie, lecz jak już postępowanie zwolniło tempo, postanowiłem, że się z nią spotkam. Napisałem, zgodziła się, oczywiście robiła jakieś wyrzuty chwile przed spotkaniem, ale gdy doszło do spotkania, to nagle zapominała o tym wszystkim i robiła takie rzeczy, akrobacje o których nawet nie śniłem, że jest zdolna do takich rzeczy, spokojna dziewczyna nagle zmieniła się w dzikie zwierze które tylko chce ujeżdżać. Wtedy pierwszy raz w życiu zobaczyłem prawdziwą twarz tej dziewczyny, po skończonym przedstawieniu nie wiedziałem nawet jak mam na imię.

 

Teraz pytania:

Czy powinienem powiedzieć jej o fakcie, że zamierzam iść do służby?

Czy fakt, że jej nie odpisywałem przyczynił się do takiego obrotu sytuacji?

 

3. Gorzki koniec

po przeszło  roku czasu, już wszystko szło w złą stronę, obrażała się o nic praktycznie, nie wiedziałem co się dzieje. Zaproponowałem spotkanie, zgodziła się, umówiliśmy się na około 20:30, byłem około 10 min przed żeby się upewnić, że miejscówka do której chce ją zabrać jest wolna. Czekam te 10 min, 20 min, 30 min, 40 min, godzinę, mówię sobie "kurwa mać po co na nią czekam jak mnie zlała całkowicie, jadę do domu." Napisałem jej, żeby sobie tak nie pogrywała, bo tak po prostu się nie robi, odpisała, że musiała gdzieś jechać i nie miała przy sobie telefonu i nie miała jak napisać. Odpisałem jej tylko czy to była taka poważna sprawa, że nie miała nawet 10 sekund na napisanie mi, że plany się pozmieniały i spotkanie przepada, to bym zrozumiał, każdemu może się zdarzyć taka sytuacja, ale olanie spotkania to było jakby ktoś mi wbił miecz w serce, czułem się jak totalne gówno, lecz niestety tylko wyświetliła, ale nie odpisała. Później po kilku dniach przeprosiła za tą sytuację. Po kilku dniach zaproponowałem kolejne spotkanie, zostałem skwitowany tekstem - "Nie wiem czy to najlepszy pomysł, bo wiem jak się nasze spotkanie skończy", zdziwiłem się i odpisałem najzwyklejsze - "Dlaczego?", odpisała - "W moim życiu dużo się przez ten czas pozmieniało, nie chce żebyśmy się spotykali w taki sposób, możemy być przyjaciółmi, ale nic więcej". Czułem się jakby ktoś mi rozerwał serce, przyśpieszyło tętno, zacząłem cały drżeć, zdołałem tylko odpisać - "Czy jesteś pewna tej decyzji?", po kilku sekundach otrzymałem wiadomość - "Tak jestem tego pewna, tak będzie najlepiej jeśli będziemy przyjaciółmi". Zamurowało mnie, byłem dla niej dobry, a ona po prostu zakończyła naszą relacje przez internet, nawet nie miała tyle odwagi żeby mi to powiedzieć prosto w oczy. Dalej jej nie powiedziałem dlaczego nie miałem czasu jej odpisywać i spotykać w tym okresie czasu, a ona bardzo chce wiedzieć, co planuje na przyszłość. Stało się co się stało, piszę ten temat, tego posta z łzami w oczach i z potężnymi emocjami, dlatego za jakieś małe błędy, brak składni najmocniej przepraszam.

 

Teraz pytania:

Zostanie przyjaciółmi czy zerwanie kontaktu? Nie widzę tego, żebym był w stanie patrzyć jak jakiś inny chłopak jest z nią w związku

Powiedzieć jej o tym, że zamierzam iść do Policji? Czy raczej urwać temat i o nim nie mówić?

 

Bardzo dziękuje za wszelakie odpowiedzi i porady,

z poważaniem D.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjaciółmi raczej nie będziecie, zawsze gdzieś tam będzie się ta przeszłość pojawiać. 

 

Olej temat. Jeśli panna nie podchodzi poważnie do Ciebie, to po co marnować czas ? Zajmij się swoimi sprawami, skup się na egzaminach do Policji, rozwijaj się. Nie na świecie kobiety, która warta jest tego, by stawiać ją na piedestale. To jest podstawowy błąd, który niszczy każdą relację.

 

Musisz zrozumieć, że nikt nie jesteś w stanie zapewnić Ci szczęścia, możesz to zrobić jedynie Ty sam. W końcu to ze sobą będziesz do końca życia, dlaczego więc nie kochać i szanować  samego siebie. Czy to nie jest wspaniałe ;)

 

Ludzie przychodzą i odchodzą, nie warto się do nikogo przywiązywać, a tym bardziej uzależniać swoje dobre samopoczucie od kogoś. 

 

Przeczytaj No more Mr. Nice Guy i Przebudzenie. Dwie świetne książki, które bardzo mocno otworzyły mi oczy na życie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minutes ago, Drenkun said:

czy wtedy już coś mogło być na rzeczy? 

A jak marszczyła nosek to biegłeś z kwiatkami i płaszczyłeś się przed nią?

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Czy powinienem powiedzieć jej o fakcie, że zamierzam iść do służby?

NIE. Za to powinieneś jej powiedzieć że przez x czasu będziesz jej poświęcał mniej uwagi. Biznes. Kocha to poczeka ;)

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Czy fakt, że jej nie odpisywałem przyczynił się do takiego obrotu sytuacji?

Paradoksalnie nieświadomie zacząłeś ją shit-testować brakiem odpowiedzi :D No to pani uwolniła smoka :D 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

wszystko szło w złą stronę, obrażała się o nic praktycznie, nie wiedziałem co się dzieje.

Na pierścionek czekała! Ty patałachu :D 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Czekam te 10 min, 20 min, 30 min, 40 min, godzinę, mówię sobie "kurwa mać po co na nią czekam jak mnie zlała całkowicie, jadę do domu."

Shit test jak się patrzy, badała Twoją reakcję :D Ja bym nie zareagował wcale, nie odpisał ;) W ogóle zapomniał o jej istnieniu :) 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Napisałem jej, żeby sobie tak nie pogrywała, bo tak po prostu się nie robi, odpisała, że musiała gdzieś jechać i nie miała przy sobie telefonu i nie miała jak napisać.

JASSSNE :) 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Później po kilku dniach przeprosiła za tą sytuację.

Odpisałeś "wsadź sobie w dupę"? :) 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

"Nie wiem czy to najlepszy pomysł, bo wiem jak się nasze spotkanie skończy", zdziwiłem się i odpisałem najzwyklejsze - "Dlaczego?", odpisała - "W moim życiu dużo się przez ten czas pozmieniało, nie chce żebyśmy się spotykali w taki sposób, możemy być przyjaciółmi, ale nic więcej".

I tak właśnie udowodniłeś że nie jesteś silnym samcem więc pani wbiła Cię na orbitę :D 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Zamurowało mnie, byłem dla niej dobry, a ona po prostu zakończyła naszą relacje przez internet, nawet nie miała tyle odwagi żeby mi to powiedzieć prosto w oczy.

No widzisz, a trzeba było odpisać to c*uj Ci w dupe ;)

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Dalej jej nie powiedziałem dlaczego nie miałem czasu jej odpisywać i spotykać w tym okresie czasu, a ona bardzo chce wiedzieć, co planuje na przyszłość.

Ona chce się upewnić czy nie robiłeś innej dupy na boku - tylko to chce wiedzieć :) Powiedz jej, że nie to utwierdzi się w przekonaniu że słabiak jesteś.. A tak przynajmniej nadal ma jakąś niepewność co do swojej decyzji i swojej wartości :) 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Stało się co się stało, piszę ten temat, tego posta z łzami w oczach i z potężnymi emocjami, dlatego za jakieś małe błędy, brak składni najmocniej przepraszam.

Hahahaha, łohohohohohohohoho. Dobra weź znajdź lustro. Już? A teraz przypierdol tej piździe w lustrze z otwartej na otrzeźwienie ;) 

 

Baba jesteś? Łzy w oczach? 

 

Podsumuję Ci to. Panna nie była pewna czy twoje Ciche dni to nie flirt na boku, zaczęła Cię shit-testować, ty te shit-testy oblałeś pierwszorzędnie więc upewniła się, że tak czy inaczej pizda jesteś i lepiej dopuścić innego orbitera ;) Tadaaa :) 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Zostanie przyjaciółmi czy zerwanie kontaktu?

Zapomnienie że istnieje ;) Żadnego odpisywania itp itd. 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Nie widzę tego, żebym był w stanie patrzyć jak jakiś inny chłopak jest z nią w związku

A jak jakiś chłopak bolcował ją przed Tobą? :D No taaa, poznałbyś się na dziewicy :D 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Powiedzieć jej o tym, że zamierzam iść do Policji?

A co tym zyskasz? Tylko pokażesz jej że nie zajmowałeś się inną dupą - a o to Cię podejrzewa :D 

 

56 minutes ago, Drenkun said:

Czy raczej urwać temat i o nim nie mówić?

Nie raczej, tylko przestań odpisywać i zapomnij że istnieje ;) 

 

I błagam odnajdź swoje jaja bo płakać z powodu kobity to żenada jest. 

 

Przejdź przemianę z bojaźliwego, rozemocjonowanego szczurka w silnego, stanowczego i zdecydowanego faceta. Czaisz różnicę między tymi dwoma postawami? :) 

Edytowane przez nieidealny świat
  • Like 5
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już Bracia napisali, totalnie olej ten temat, w razie jakby pisała rób to co zrobiłeś wcześniej tylko tym razem całkowicie świadomie nie odpisuj... Co do płaczu, imo płacz jest okej, dobrze w takim momencie dać upust emocja bo na chuj je w sobie trzymać, jestem zwolennikiem płaczu w takich sytuacjach :D oczywiście w ustronnym miejscu, nie na dworcu z zasmarkana kichawa w konwulsjach przez parę godzin ;), pózniej można normalneie funkcjonować i totalnie mieć wyjebane jajka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i kolego tu jest właśnie twój szczęśliwy moment, stoisz przed wybraniem czerwonej albo niebieskiej pigułki.

Ten moment mi się najbardziej podoba bo odróżnia ludzi którzy chcą zmienić swoje życie na lepsze i tych którzy są na najniższym stopniu "łańcucha pokarmowego".

 

Jak byłem w Twojej sytuacji powiedziałem sobie "O nie, napewno tak nie będzie", a teraz mi takie Panny koło ch*ja latają, wybór należy do Ciebie.

 

Zerwij kontakt, czytaj forum, zgłębiaj wiedze, wdrąż samorealizacje i samodoskonalenie a skutkiem ubocznym będzie to kiedy zobaczy co straciła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Drenkun napisał:

Nie widzę tego, żebym był w stanie patrzyć jak jakiś inny chłopak jest z nią w związku

A teraz weź zestaw sobie powyższy cytat z tym:

1 godzinę temu, Drenkun napisał:

nagle zapominała o tym wszystkim i robiła takie rzeczy, akrobacje o których nawet nie śniłem, że jest zdolna do takich rzeczy, spokojna dziewczyna nagle zmieniła się w dzikie zwierze które tylko chce ujeżdżać. Wtedy pierwszy raz w życiu zobaczyłem prawdziwą twarz tej dziewczyny

Jakoś tak mi z sumy tych dwóch wychodzi, że to nie Ty ją nauczyłeś takich akrobacji. Więc Ty myślałeś, że to "twoja" dziewczyna, a ona w tym czasie pobierała nauki Kamasutry gdzie indziej. Oby tylko w kaloszu, STD szaleje.

Dlatego właśnie na Forum tak często pojawia się motto do zapamiętania "Ona nie jest Twoja, to tylko Twoja kolej".

Tutaj Twoja kolej już była, i już raczej nie wróci.

 

1 godzinę temu, Drenkun napisał:

Powiedzieć jej o tym, że zamierzam iść do Policji? Czy raczej urwać temat i o nim nie mówić?

Czyli miałoby to wyglądać mniej więcej tak:

Ona: Rzucam Cię, ale możemy zostać przyjaciółmi.

On: Wiesz, wstępuję do Policji.

Ona: Ratunku, zerwałam z nim a on mnie zastrasza Policją!

 

Zdajesz sobie sprawę, że gdyby Ona "poczuła się zagrożona", i założyła Ci sprawę po takiej rozmowie, to mogłoby to mieć wpływ na decyzję o przyjęciu Ciebie?

 

1 godzinę temu, Drenkun napisał:

Zostanie przyjaciółmi czy zerwanie kontaktu?

Zadaj sobie to samo pytanie, ale w inny sposób - po co ja, Drenkun, miałbym utrzymywać z tą konkretną Panią dalszy kontakt?

Myślisz tylko o niej. Co Ty z tego miałbyś?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe życie tak będziesz miał chłopaku, jeżeli na oczy nie przejrzysz. 

 

Napisz, że i tak za cienka była dla ciebie, a przyjaźnić się nie chcesz, bo masz lepszych znajomych :D 

 

Jebać i się nie przejmować. Tylko pozazdrościć, że jesteś młody i masz taką bazę wiedzy do dyspozycji. Czytaj i testuj w praktyce, a szybko się przekonasz, co działa. Podejdź do problemów damsko - męskich w czysto eksperymentalny sposób, a poszczęści ci się na pewno ze świadomą głową. I panuj nad hormonami, zero romantico i nie ufaj za bardzo bliskości. Bo tam, gdzie kobieta coś daje to zawsze dwa razy więcej zabiera, niekoniecznie w pieniądzach, ale innych "usługach". Niestety tak było, jest i będzie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Drenkun napisał:

Powiedzieć jej o tym, że zamierzam iść do Policji? Czy raczej urwać temat i o nim nie mówić?

Jakie to ma znaczenie, że chcesz iść do policji? Chyba, że chcesz jej mandat wlepić za przejście przez drogę w kiejscu nieoznakowanym. Już po wszystkim. Napisałem poradnik, gdzie zebrałem masę wiedzy od ludzi z forum, od naszego guru @Marek Kotoński i dołożyłem mała cegiełkę od siebie. Poczytaj, może coś dotrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Poczytaj, może coś dotrze.

I tu właśnie chciałbym się zapytać @Drenkun czy poświęcił czas na lekturę forum, zanim napisał powyższy temat.

 

Nie to że nie chciałbym pomóc i coś napisać od siebie (chociaż temat już z grubsza został wyczerpany), ale ostatnio czuje jak mielimy te same historie i te same odpowiedzi, zmieniają się tylko bohaterowie, a skutek i tak nie zawsze jest zadowalający.

 

@Drenkun Twoja historia nie jest jakaś niesamowita, schemat goni schemat. Masz zły soft wgrany do swojej głowy. Potrzeba Ci czasu na przeprogramowanie. Teraz postaw na siebie, przede wszystkim przeczytaj książki naszego Guru (z lektury forum będziesz wiedział jakie), No More Mr Nice Guy, no i Świeżakownia na BS. Czytaj historie naszych Braci a powoli klocki zaczną do siebie pasować.

 

Jesteś młody, nie rycz bo czeka Ciebie fajna droga ku wolności, jeżeli weźmiesz rady Braci do serca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurwa, ale ona jest schematyczna. Normalnie aż boli od tych typowo babskich zachowań. 

 

1) Tak, mogło być i pewnie coś było na rzeczy. Zwłaszcza, że potem w łóżku inaczej się zachowywała. To się samo nie dzieje. 

 

2) Nie informuj jej o swoich planach na przyszłość. Zerwała, to niech spierdala. Jak chce pogadać, to won do psiapsiółek.

Powodów jej zachowania mogło być pierdyliard i dziś nie ustalisz. Jedno Ci napiszę. Jak baba na Ciebie leci, to przy takim rzadszym    kontakcie z Twojej strony dopiero dostaje pierdolca na Twoim punkcie i często sama będzie inicjować kontakt.

 

3)  Zerwanie kontaktu i brak informowania o planach na przyszłość. Chce zrobić z Ciebie przyjaciółkę z penisem. Odpowiada Ci taka rola? Mam nadzieję, że nie. 

 

A teraz kilka rzeczy ode mnie:

1) Poczytaj tematy na forum, zwłaszcza w tym dziale. 

2) Obowiązkowa lektura: "No More Mr Nice Guy" (na necie lata polska wersja w formacie *.pdf, "Kobietopedia" i "Stosunkowo Dobry" Marka.

3) Zajmij się sobą. Siłownia, jakieś sporty walki, bieganie. Znajdź jakieś hobby. 

 

To praca na dłuższy okres, więc się nie zniechęcaj początkowym brakiem postępu. Jeśli będziesz cierpliwy i zdeterminowany osiągniesz sukces, a koło Ciebie będą kręciły się dużo lepsze dupeczki niż ta, która Cię teraz olała.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik pyta się czy powiedzieć, że zamierza wstąpić do policji. Wnioskuję iż w jego przekonaniu ww dziewczyna spojrzy na niego łaskawiej. Nie kutwa, ona już obciąga nowemu. Nie przejmuj się, Twoja kolej minęła. Tyle i tylko tyle. 

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Przemek1991 Dzięki za odpowiedź, postaram się znaleźć czas by przeczytać podane przez Ciebie książki.

@nieidealny świat No cóż, kubeł zimnej wody na łeb czasami w życiu jest konieczny, dzięki za wyjaśnienie mi całej sytuacji dość specyficznie, ale precyzyjnie.

@Kespert Tym bardziej nie chce, żeby się dowiedziała co planuje, zapamiętam. No tak, po dzisiejszym dniu trzeźwego myślenia już wiem, że raczej każda inna dziewczyna jest mi w stanie zaoferować to samo.

@Quo Vadis? Nie, nie chce jej wlepić żadnego mandatu, teraz już wiem, że lepiej nic nie wspominać o swoich planach na przyszłość dziewczynie, której już nie ma.

@Taboo Zakupię książki jak tylko będę w stanie : )

@ElChico Okej, dzięki za informacje, na pewno zapamiętam, co do sportów, już jeden uprawiam jest nią siłownia, sprawia mi to dużą przyjemność, co do książek na pewno kupię i przeczytam.

@zuckerfrei No tak... Puchar przechodni od spodni do spodni.

@Pytonga Raczej już to jest nierealne bo zakończyłem z nią znajomość raz na zawsze.

@mac No tak, jestem młody, ale jeszcze za głupi żeby być w stanie ogarnąć tą cała rzeczywistość.

@Taboo Oczywiście że poświęciłem czas na przeczytanie historii innych użytkowników, ale trudno mi  te informacje wrzucić do głowy. Raczej domyślałem się, że moja historia nic nie wniesie, ale chciałem po prostu opisać swoją historię jaką przeżyłem, jeśli zrobiłem źle i nie powinienem wrzucać tak "trywialnej" historii, to przepraszam.

 

Dziękuje każdemu za udzieloną odpowiedź, dopiero teraz przejrzałem na oczy jak wszystko na trzeźwo przemyślałem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.