Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

@maroon

 

Pożyjemy i zobaczymy.

 

Przepowiednie mówią o tym, że Polacy rozpętają wojnę domową doprowadzeni do wielkiej złości. Sejm będzie przez krótką chwilę obroniony a potem wszyscy zostaną wyrzuceni przez samego generała polskich wojsk, wojsko uzna ich za zdrajców.

 

Widocznie Polacy jeszcze nie są dostatecznie dokręceni.

 

Jestem spokojny i wierzę w Polaków. Pokażą swoją siłę.

 

Mogę dalej w tym wątku dokumentować historię koronahisterii w XXI wieku jako ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń.

 

Wracajmy do tematu i czekajmy spokojnie na wojnę domową. Wtedy wszyscy spotkamy się na piwo opić przebudzenie Polaków :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Martius777 napisał:

@maroon

 

Pożyjemy i zobaczymy.

Przepowiednie mówią o tym, że Polacy rozpętają wojnę domową doprowadzeni do wielkiej złości. Sejm będzie przez krótką chwilę obroniony a potem wszyscy zostaną wyrzuceni przez samego generała polskich wojsk, wojsko uzna ich za zdrajców.

Widocznie Polacy jeszcze nie są dostatecznie dokręceni.

Jestem spokojny i wierzę w Polaków. Pokażą swoją siłę.

Mogę dalej w tym wątku dokumentować historię koronahisterii w XXI wieku jako ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń.

Wracajmy do tematu i czekajmy spokojnie na wojnę domową. Wtedy wszyscy spotkamy się na piwo opić przebudzenie Polaków :)

 

Samo się nie zrobi i jednak ktoś na ten majdan wejść musi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, maroon napisał:

To co z tym ruchem oporu? Robimy, nie robimy. 

Użyje fantazji i teorii oczywiście ;) ale gdyby tak trochę broni, zawitać nocą do tych terrorystów, wypatroszyć zostawić liścik miłosny w którym jasno stoi albo skończą terror i wrócą na tory prawdy albo patroszonko, oczywiście przekaz musi być mocno nagłośniony. Ale jak podkreślam teoria, fantazja ;)

9 minut temu, Martius777 napisał:

Przepowiednie

Możesz mi wysłać na prv proszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Martius777 napisał:

@maroon

 

Pożyjemy i zobaczymy.

 

Przepowiednie mówią o tym, że Polacy rozpętają wojnę domową doprowadzeni do wielkiej złości. Sejm będzie przez krótką chwilę obroniony a potem wszyscy zostaną wyrzuceni przez samego generała polskich wojsk, wojsko uzna ich za zdrajców.

 

Widocznie Polacy jeszcze nie są dostatecznie dokręceni.

 

Jestem spokojny i wierzę w Polaków. Pokażą swoją siłę.

 

Mogę dalej w tym wątku dokumentować historię koronahisterii w XXI wieku jako ostrzeżenie dla przyszłych pokoleń.

 

Wracajmy do tematu i czekajmy spokojnie na wojnę domową. Wtedy wszyscy spotkamy się na piwo opić przebudzenie Polaków :)

Czytales przepowiednie slawika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Vishkah said:

Testy w pracy finansowane z podatków, stały wydatek, dostawcy testów będą ostro walczyć łapówami o przychylność wybierających dostawcę.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zychu napisał:

Jeżeli przetestujemy całą rodzinę i wszystkie testy będą ujemne, nie widzę powodu, by ta rodzina nie mogła razem zasiąść do Wigilii.

Łaskawy pan.

 

Godzinę temu, zychu napisał:

Problemem jest raczej „bicie się” z komunikatem, z którego wynika, że jeśli chcemy zrobić bezpieczne spotkanie, to trzeba mieć certyfikat covidowy. W tej komunikacji zgubiło się, że są w sumie trzy możliwości: certyfikat poświadczający szczepienie, ujemny test i status ozdrowieńca po przechorowaniu covidu. Antyszczepionkowcy krzyczą, że usiłuje się ich do czegoś zmusić. Nie muszą się szczepić, jeżeli nie chcą. Muszą mieć jednak aktualny wynik testu.

 

- Za który trzeba zapłacić.

 

OK, ale jeżeli ktoś chce uniknąć jakiegoś działania, które mu się nie podoba, to niech je zastąpi innym. Przepraszam, ale każdy ma darmową szczepionkę. Są darmowe testy – w niektórych sytuacjach, a więc kiedy ktoś jest chory czy objęty dochodzeniem epidemiologicznym. Płacimy za testy tylko wtedy, kiedy wyjeżdżamy za granicę albo chcemy się przetestować na własne życzenie, bo właśnie zamierzamy wziąć udział w imprezie rodzinnej. W takiej sytuacji chyba można wydać te 30 czy 40 zł na test w aptece.

Nowa normalność :)

 

Godzinę temu, zychu napisał:

W Polsce szczepienie traktuje się jak indywidualny wybór jednostki, nie mówiąc, że ten wybór chroni innych, również tych najbliższych. W polskich szpitalach umierają głównie niezaszczepieni ludzie.

 

I ktoś pani powie: a kto mi zabroni umrzeć, jeśli chcę? Dlaczego panią denerwuje to, że chcę umrzeć? Tymczasem zanim ten ktoś umrze na covid, to, po pierwsze, zarazi ileś osób wokół siebie, po drugie, zablokuje szpitalne łóżko dla tego, kto go potrzebuje z innych powodów. Rzeczywiście, gdzieś zagubiliśmy poczucie społecznej odpowiedzialności i solidarności.

Co za głupek.

 

-szczepienie nie blokuje transmisji;

-masowe wyszczepianie tworzy nowe warianty wirusa;

-szpitale nie są zapełnione nieszczepionymi chorymi na covid;

 

Godzinę temu, zychu napisał:

To, co się dzieje wokół szczepień w Polsce, pokazuje ogromne uwstecznienie czy egoizm społeczeństwa, a przynajmniej jego części. Bo zaszczepiło się 60 proc. Polaków, a dla bezpieczeństwa nas wszystkich powinno co najmniej 90.

Lać po pysku i patrzeć czy równo puchnie.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Piccardo said:

, zawitać nocą do tych terrorystów, 

Terrorystą to ty byś został, a do tego zwykłym bandziorem. Taka byłaby narracja. Dodatkowo byłby to dobry pretekst do mocnego dokręcania śruby. I duża część społeczeństwa by to zaaprobowała. 

 

Btw. namawianie do bezpośredniego działania, to najprostszy rodzaj prowokacji. 😁

 

Tu jedyne co może pomóc, to zorganizowany i może nie masowy, ale duży ruch. Odpowiednio wyposażony i finansowany, z odpowiednim zapleczem i poparciem. Poważny ruch, bez skandali i klownów. I nie chciałbym tego partią nazywać... 

 

Oddolne działania typu marsze wolności g. dają. 

 

W naszej rzeczywistości nie da rady zastosować rozwiązań typu samotny snajper robiący prywatną wendetę, bo zostanie on natychmiastowo zmasakrowany przez propagandę. 

 

Zresztą, ile lat komunizm przetrwał. Też były ograniczenia, przymus pracy, ograniczenia w podróżowaniu, przepustki, miasta zamknięte. Fakt, że niczego ludziom nie wstrzykieano co miesiąc i w domach nie zamykano. 

 

Ale czy pozostałe niedogodności przeszkadzały? Absolutnie nie. 

 

Przeszkadzać dopiero zaczęło jak się Gierkowskie prosperity na kredyt skończyło i bieda zaczęła zaglądać. A i tak jeszcze 10 lat musiało upłynąć. 

 

W Wenezueli rząd obalają? No skąd. 

 

Więc ja bym na wiele nie liczył. 

 

To już nie czasy wielkich zrywów ludowych. Teraz ludzie to zdalnie sterowane bydło, nic ponadto. To i są traktowani jak bydło, szczepieni, znakowani, zaganiani do zagród. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Orybazy napisał:

Testy w pracy finansowane z podatków, stały wydatek, dostawcy testów będą ostro walczyć łapówami o przychylność wybierających dostawcę.  


I jest też furtka żeby to obejść dla rządu - mogą powiedzieć że będą sponsorować tylko np 2 w miesiącu a za resztę sobie płaccie sami.

Przesłuchałem też do końca Atora - zrobił tam takie wyliczenie a propo testów zakładając że jedna osoba niezaszczepiona będzie potrzebowała około 12 testów w miesiącu.
Nie do przerobienia laboratoryjnie i finansowo.

 


 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że marsze i demonstracje gówno dają. Czasem mam wrażenie, że oni wręcz tylko przebierają nogami żeby ludzie wreszcie wyszli na ulice. Według mnie najlepsze byłoby masowe wypowiedzenia posłuszeństwa. Jeśli rzeczywiście w Polsce jest trochę ponad połowa zaszczepionych, a przecież im też niedługo zaczną paszporty wygasać, a jakichś wielkich kolejek po trzecią dawkę nie ma, to jest ogromny potencjał żeby przeciwnicy paszportów po prostu przestali stosować się do idiotycznych i antywolnościowych przepisów. Zdaję sobie sprawę z represji, nawet z utratą pracy włącznie i wiem że pewnie tylko niewielka część ma poduszkę finansową żeby przeczekać bez pracy parę miesięcy/rok. Ale gdyby chociaż z 2 miliony ludzi powiedziało "pierdolę, nie robię" jak ich pracodawcy zaczną dociskać, z czego część ze strategicznych zawodów jak służba zdrowia, edukacja, policja, to jużby się nasi rządzący trochę posrali.

Dobre byłyby też akcje takie jak grupy groźnie wyglądających osobników z transparentami stojące przy biurach poselskich wszystkich posłów popierających sanitaryzm. Oni muszą wiedzieć, że w następnych wyborach zostaną z hukiem wypieprzeni z parlamentu, trzeba im pokazywać na każdym kroku że ludzie się na to nie godzą. Że skończą się im rady nadzorcze dla rodzin, że skończą się immunitety.

Edytowane przez Eskel
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, Martius777 said:

Wtedy wszyscy spotkamy się na piwo opić przebudzenie Polaków

Biorąc pod uwagę afiliację tegoż generała, piwo może być haram.

14 minutes ago, Piccardo said:

zawitać nocą do tych terrorystów

Ci, których adresy mógłbyś poznać, są doskonale wymienni. Stratni. Do zastąpienia od ręki.

 

Problem jest większy - obie strony równania są obstawione. Opór lub poddanie, wynik będzie ten sam. Kadry rewolucji made in WSI już czekają, gotowe skanalizować "ruchy oddolne"; znowu wojskowa motorówka dowiezie jakiegoś "przywódcę" aby się mógł zaprezentować jako lider. A Ci którzy w niego uwierzą, znów dostaną w dupę - bo dali się sprowokować.

Najpierw musi być szansa na wygraną.

 

4 hours ago, Baca1980 said:

pandemia pokazała ilu jest idiotów wierzących w to że władza chce naszego dobra :)

Ja od dawna wierzę wiem, że władza chce całego mojego dobra. ;)

2 minutes ago, cst9191 said:

Lać po pysku

Zaszczepić.

 

1 minute ago, maroon said:

Terrorystą to ty byś został

Na początku XX wieku, ziemie Polski były europejską stolicą terroryzmu, a przeniesienie carskiego urzędnika do Warszawy oznaczało niełaskę (i potencjalnie wyrok śmierci). Kto pamięta działalność np. prof. Mościckiego?

3 minutes ago, maroon said:

Oddolne działania typu marsze wolności g. dają. 

Nie no, dają pokaźną kolekcję tzw stykówek :)  Przy dzisiejszych algorytmach rozpoznawania twarzy, lista "wrogów ludu" robi się automatycznie.

 

5 minutes ago, maroon said:

Odpowiednio wyposażony i finansowany, z odpowiednim zapleczem i poparciem.

Jak pamiętasz pewną sprawę 5-osobowej komórki terrorystycznej planującej zamach bombowy, czterech to byli agenci - dwóch różnych służb. Zapewniali wyposażenie i finansowanie.

Niestety, na razie najbardziej prawdopodobną opcją mającą szansę powodzenia, jest "nawrócenie" insiderów. Tych co mają wiedzę i możliwości.

2 minutes ago, Szczery Człowiek said:

Siedzenie na dupie i nic z tym nie robienie jest chyba najgorsze.

Ano - czasem znacznie trudniej jest czekać. W psychologii nazywa się to odroczeniem gratyfikacji.

https://generali-investments.pl/contents/display-article/klient-indywidualny/miec-tu-i-teraz-–-dlaczego-mamy-problem-z-odroczona-gratyfikacja

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, maroon napisał:

Terrorystą to ty byś został, a do tego zwykłym bandziorem. Taka byłaby narracja. Dodatkowo byłby to dobry pretekst do mocnego dokręcania śruby. I duża część społeczeństwa by to zaaprobowała. 

 

Btw. namawianie do bezpośredniego działania, to najprostszy rodzaj prowokacji. 😁

 

Tu jedyne co może pomóc, to zorganizowany i może nie masowy, ale duży ruch. Odpowiednio wyposażony i finansowany, z odpowiednim zapleczem i poparciem. Poważny ruch, bez skandali i klownów. I nie chciałbym tego partią nazywać... 

 

Oddolne działania typu marsze wolności g. dają. 

 

W naszej rzeczywistości nie da rady zastosować rozwiązań typu samotny snajper robiący prywatną wendetę, bo zostanie on natychmiastowo zmasakrowany przez propagandę. 

 

Zresztą, ile lat komunizm przetrwał. Też były ograniczenia, przymus pracy, ograniczenia w podróżowaniu, przepustki, miasta zamknięte. Fakt, że niczego ludziom nie wstrzykieano co miesiąc i w domach nie zamykano. 

 

Ale czy pozostałe niedogodności przeszkadzały? Absolutnie nie. 

 

Przeszkadzać dopiero zaczęło jak się Gierkowskie prosperity na kredyt skończyło i bieda zaczęła zaglądać. A i tak jeszcze 10 lat musiało upłynąć. 

 

W Wenezueli rząd obalają? No skąd. 

 

Więc ja bym na wiele nie liczył. 

 

To już nie czasy wielkich zrywów ludowych. Teraz ludzie to zdalnie sterowane bydło, nic ponadto. To i są traktowani jak bydło, szczepieni, znakowani, zaganiani do zagród. 

Wiesz, zawsze można zawitać i do paru szefów stacji tv, policji. Uważam że takie osoby to bohaterzy, inaczej nigdy legalnie nic nie zrobisz! Oni mają system, oni mogą taką grupę/stowarzyszenie wstaw co chcesz zastraszyć, uciąć finansowanie, zdelegalizować, wsadzić kretów, postawić świnie, ośmieszyć, mało takich przypadków było? Jedna polska taki twór już był, twórca ze łzami w oczach mówił że zamyka to wszystko bo mu zagrozili, innym i ich rodzinom. Ja jednak stawiam na to co przemawia do oprawców najlepiej ich własna broń! Historia powinna cię już nauczyć że to nie zadziała, albo większość narodu się zjednoczy w efekcie czego i tak winnych nie dopadną i powtórzą swój los, albo ktoś zacznie ich po prostu patroszyć.

 

Żyjemy w czasach gdzie jeden ród przejął władzę, jeżeli jeszcze tego nie zauważyłeś i mają kontrolę nad większością stref naszego życia, trwało to bardzo długo ale dopięli swego. Chcesz budować w takim czasie ich podobieństwo? Bo bez ogromnej siły nie zdzialasz nic. Nawet jeżeli polska się "wyzwoli" przyjdzie bratnia pomoc aby nas "uratować", pamiętaj inne kraje są pod kontrolą, wyzwalajac 1 narażasz się na atak całej reszty. Patrosząc winnych po cichu na spokojnie co jakiś czas, losowo pokazujesz im że to oni mają się bać. Moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, Kespert said:

. Zapewniali wyposażenie i finansowanie.

 

Finansowanie musiałby zapewniać ktoś wystarczająco umocowany i z plecami. Rozpoznawalny. Musk, Bezos, w ten deseń. Opcjonalnie crowdfunding. Każdy inny mały miki zostałby szybko dojechany. 

 

Służby zawsze i wszędzie były problemem. 

 

Z tajniakami oczywiście można sobie poradzić skutecznie, a nawet odstraszyć od węszenia, ale nie jest to trywialne. Od razu taki ruch musiałby mieć służbę "kontrwywiadowczą", która się w tańcu nie pierdoli i ma doświadczenie, w tym w "mokrej robocie". Skąd brać takich ludzi? Jak nad nimi zapanować? Lub też idziemy w kierunku odizolowanych komórek, które nawzajem nic o sobie nie wiedzą. Ale to dobre dla fanatyków. 

 

Ergo według mnie nie da rady czegoś takiego zorganizować. 

 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znany youtuber Rock zachorowal na covid po dwóch dawkach. 
 

Quote
(...) Jesteśmy chorzy, dopadł nas covid, niektórych mocniej innych lżej.
Przesiedzieliśmy źródło i wygląda na to, że córka przyniosła z przedszkola, od nauczycielki, a dwa tygodnie później zachorował Mikołaj. Ja i żona załapaliśmy się gdzieś po drodze, objawy mamy raczej łagodne.
Gdyby nie fakt, że mój syn ma szkołę i chcieliśmy być pewni czy faktycznie choruje, a nie próbuje się od nauki wyłgać, to nawet byśmy pewnie nie poszli do przychodni.
Tak czy siak już na miejscu test przeprowadzono natychmiast i wynik był pozytywny.
Mikołaj chyba przechodzi najgorzej. Ma kaszel, katar, nawet dosyć wysoką gorączke, ale to ostatnie tylko przez jeden dzień.
Ola nie miała apetytu przez jakieś dwa tygodnie, bardzo mało jadła, miała delikatny katar i okazjonalną gorączkę, ale w okolicy 37,4 maksymalnie.
Moją żonę przez tydzień bolała głowa, co było powodem do narzekań, ale w zasadzie nic wielkiego.
Mnie natomiast dopadło wczoraj, chociaż na razie nic wielkiego. Jestem osłabiony fizycznie, mam katar i zatkany nos, ale miewałem gorsze grypy, więc bez sensacji. Kupiłem pulsoksymetr, bo pani doktor poleciła i czasami wychodzi mi saturacja poniżej normy, ale nie widzę różnic w samopoczuciu i zastanawiam się czy to nie jest po prostu mój normalny stan.
Ja i żona jesteśmy dwukrotnie zaszczepieni, lubimy zastrzyki i umawialiśmy się właśnie na trzecią dawkę, ale covid był szybszy.
Jeśli obędzie się bez zbędnych komplikacji to i tak sumarycznie wyjdzie na plus dla naszej odporności. 
Mikołaj nie był zaszczepiony, umawialiśmy go i to dwa razy, ale przy każdym terminie coś akurat podłapał w szkole i szczepienie było przekładane na inną datę. Powinniśmy byli to zrobić w wakacje. Nasz błąd.
Do tej pory czuliśmy się w dosyć bezpiecznie i ja, i żona pracujemy w domu. Kontakty towarzyskie nie są naszym ulubionym zajęciem, więc poza dziećmi nie było specjalnego ryzyka zarażenia. Wiedzieliśmy natomiast, że cudów nie ma i prędzej czy później nas dopadnie. Szczęśliwie i zgodnie z przewidywaniami, dosyć łagodnie i w nie najgorszym okresie. Chociaż teraz bez telewizora nie wiem do końca na jakim etapie jest aktualna fala.

Źródło: https://www.facebook.com/RockAlone2k 

 

Komentarz pod postem: 
 

Quote

Rock zdrowia. Ja mimo dwukrotnego zaszczepienia wylądowałem na 10 dni, 7 dni pod tlenem. Miałem zajęte ponad 60 proc płuc i saturacje max 80. Trzymaj się bo wiem co to znaczy. Gorzej zaczyna się robić po kilku dniach, ja przez kilka dni chodziłem jeszcze do pracy mając 37,6-37,8 ale jak dostałem 39 stopni to pojechałem na test. W niedzielę miałem test we wtorek wylądowałem w szpitalu. Najważniejsza rada to jeśli poczujecie się bardzo źle dzwońcie po pomoc i nie zastanawiajcie się.


Czyli zaszczepiony nie dość, że zachorował ciężko to jeszcze z gorączką do pracy łazi i to jest spoko. 
Był też gdzieś komentarz o tym, że z domowników najgorzej przeszła zaszczepiona osoba. 

Ktoś inny stwierdził, że bez szczepienia przeszedł lekko - generalnie nie ma reguły. 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dorzeczy pojawiło się ciekawe zdjęcie, popatrzcie co prezes ma pod pachą, fotomontaż?

książka "Fałszywa pandemia" :D

https://dorzeczy.pl/sondaz/239830/prof-dudek-ten-sondaz-pokazuje-dlaczego-nie-ma-ostrzejszych-regulacji.html

 

"– Gdyby PiS wprowadził faktycznie odczuwalne restrykcje covidowe, Konfederacja mogłaby nagle mieć do dwudziestu procent poparcia. To by oznaczało, że PiS nie ma najmniejszych szans na samodzielne rządzenie – tłumaczy w rozmowie z "SE" prof. Dudek. Politolog nie wierzy w to, że PiS pójdzie w stronę państw Zachodu, jeśli chodzi o rygor szczepień przeciw COVID-19. – Im się to zwyczajnie nie opłaca sondażowo – uważa profesor. "

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, spacemarine said:

W dorzeczy pojawiło się ciekawe zdjęcie, popatrzcie co prezes ma pod pachą, fotomontaż?

Chyba nie fake ale to z 16/07/2020:

https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/jaroslaw-kaczynski-dostal-w-prezencie-kontrowersyjna-ksiazke/15m86bx

Edytowane przez Orybazy
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

To co z tym ruchem oporu? Robimy, nie robimy. 

Spokojnie.... Trzeba to przemyśleć dobrze. Może temat sam ucichnie do wiosny? ;)

 

 

Aaaaa dzis kurwi-media straszą że 660 zgonów. Oczywiście to propaganda bo pewnie jak zwykle 3/4 to zgony "Z" kovid. nota bede wszystko na podstawie gówno-testów. Szkoda ze nigdy w historii media nie podawały codziennie ile zgonów z cukrzyca albo zapaleniem płuc.... 😕

Edytowane przez Garrett
dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisze bykiem że połowa elektoratu pis nie chce obowiązkowych szczepień, gdyby to zrobili to przeszliby do konfy:

https://dorzeczy.pl/sondaz/239830/prof-dudek-ten-sondaz-pokazuje-dlaczego-nie-ma-ostrzejszych-regulacji.html

 

Polska B ratuje ten kraj!

Edytowane przez spacemarine
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie dla mnie wszelkie ruchy oporu na zasadzie szarpanek z policją i demolowania dóbr publicznych generują odwrotny skutek od zamierzonego. 

To, nad czym warto pracować to niezależne struktury funkcjonowania, bierny opór i robić swoje, bojkotować wszystkich zamordystów - niech się sami zaplują jadem. 

Jeśli zablokują łancuchy dostaw, dostęp do dóbr i usług - wypracować własne, niezależne źródła. 
Tak samo jeśli chodzi o media, wymianę informacji etc. Część z tego działa już trochę chociażby na takim forum jak tu, ale mimo wszystko wartoby przemyśleć jakieś osobne byty, systemy w razie W. 

Jeśli chodzi o samo noszenie masek. Rozumiem sprzeciw w sytuacjach absurdalnych, jednak mimo wszystko takie działanie na przekór zawsze i wszędzie też nie jest dobrym rozwiązaniem, bo karmi narracje przeciwną. Ja nie mam problemu z tym, by wejść do sklepu w masce np. i robię to od początku pandemii. 
Gdyby natomiast policjant zwrócił mi uwagę na otwartej przestrzeni, że nie mam maski to bym go wyśmiał. 

Problemem zawsze jest popadanie ze skrajności w skrajność. Jasne - maski nie dają 100% ochrony, ale ja nie kupuje tych najtanszych szmat, tylko te trochę lepsze i ufam, że chociaż trochę redukują transmisję. 

Edytowane przez Peter Quinn
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Peter Quinn said:

To, nad czym warto pracować to niezależne struktury funkcjonowania, bierny opór i robić swoje, bojkotować wszystkich zamordystów - niech się sami zaplują jadem. 

Dodam odcięcie państwa od swoich pieniędzy. Ucieczka od etatu, wyprowadzenie działalności za granicę, kupowanie bezpośrednio, kupowanie rzeczy używanych.

Jak najmniej karmić tego smoka swoimi zasobami. 

13 minutes ago, spacemarine said:

Polska B ratuje ten kraj!

Ludzie, którzy mieszkają poza miastem, muszący szuflować węgiel żeby nie marznąć zawsze będą bliżej świata realnego niż mieszkający w lofcie z CO lewak.

18 minutes ago, Peter Quinn said:

Jeśli chodzi o samo noszenie masek. Rozumiem sprzeciw w sytuacjach absurdalnych, jednak mimo wszystko takie działanie na przekór zawsze i wszędzie też nie jest dobrym rozwiązaniem, bo karmi narracje przeciwną. Ja nie mam problemu z tym, by wejść do sklepu w masce np. i robię to od początku pandemii. 
Gdyby natomiast policjant zwrócił mi uwagę na otwartej przestrzeni, że nie mam maski to bym go wyśmiał. 

Zgodzę się, że u fryzjera jeśli pani się boi można założyć by się nie stresowała. W sklepie jaki to ma sens jak nie ma kontaktu bezpośredniego, dystans, pleksy itd.

Rzecz rozbija się o przymus, nie o ludzkie odruchy.

Jedziesz pociągiem bez maski, dosiada się gość bez maski. Jedziecie obaj w harmonii, pojawia się konduktor i wszyscy kagańce na twarz bo dozorca przyszedł.

Paranoja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki rządowi kilkaset leków straci refundację. Na liście są 303 preparaty.

Medykamenty przeciw nowotworom złośliwym, przerostowi gruczołu krokowego, schizofrenii, chorobom umysłowym, przewlekłym owrzodzeniom, stosowane przy chorobie Alzheimera, cukrzycy, padaczce opornej na leczenie, astmie i wielu innym – mogą przestać być refundowane przez NFZ

 

Czyli po owocach ich poznacie.

Praktycznie na te choroby,które właśnie wystrzeliły i nie zostały zdiagnozowane przez pandemię.


Co za przypadek.

 

https://forsal.pl/lifestyle/zdrowie/artykuly/8314455,kilkaset-lekow-straci-refundacje-na-liscie-sa-303-preparaty.html

  • Like 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Peter Quinn napisał:

Ja i żona jesteśmy dwukrotnie zaszczepieni, lubimy zastrzyki i umawialiśmy się właśnie na trzecią dawkę, ale covid był szybszy.

:D:D:D

 

Btw. to na pewno był covid, skoro test tak wykazał :)

 

 

Godzinę temu, spacemarine napisał:

Pisze bykiem że połowa elektoratu pis nie chce obowiązkowych szczepień, gdyby to zrobili to przeszliby do konfy:

https://dorzeczy.pl/sondaz/239830/prof-dudek-ten-sondaz-pokazuje-dlaczego-nie-ma-ostrzejszych-regulacji.html

 

Polska B ratuje ten kraj!

 

Co to się stało, że covid odpuścił na wschodniej ścianie? Przecież tam ludzie mieli masowo umierać.

18 minut temu, Martius777 napisał:

Dzięki rządowi kilkaset leków straci refundację. Na liście są 303 preparaty.

Medykamenty przeciw nowotworom złośliwym, przerostowi gruczołu krokowego, schizofrenii, chorobom umysłowym, przewlekłym owrzodzeniom, stosowane przy chorobie Alzheimera, cukrzycy, padaczce opornej na leczenie, astmie i wielu innym – mogą przestać być refundowane przez NFZ

 

Czyli po owocach ich poznacie.

Praktycznie na te choroby,które właśnie wystrzeliły i nie zostały zdiagnozowane przez pandemię.


Co za przypadek.

 

https://forsal.pl/lifestyle/zdrowie/artykuly/8314455,kilkaset-lekow-straci-refundacje-na-liscie-sa-303-preparaty.html

 

Musieli bo inaczej nie wystarczyłoby na dodatki covidowe.

Edytowane przez cst9191
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.