Zatarra Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 (edytowane) Męczy mnie taka myśl już od dłuższego czasu (i w pewnym sensie zaczęła się materializować): żyć tak jak teraz tj. przeciętnie, jak większość, można by rzec bez celu, ceniąc sobie komfort rutyny, bezpieczeństwo tego co znajome, doświadczając błogości powtarzalności czy może przeżyć 1 rok (zakończony śmiercią) życia takiego jakiego pragniesz, jakiego Ci brakuje, życia pełnego wrażeń, emocji, bez rozterek, wątpliwości, kompromisów.... życia którego prawdopodobnie nigdy nie doświadczysz?! Edytowane 2 Maja 2020 przez Zatarra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EmpireState Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Moje obecne życie jest w większości takie jak pragnę. Czuję się szczęśliwy i mój wybór to tkwienie w tym stanie grubo ponad 70-tkę 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 @EmpireState mam tak samo @Zatarra zoba, może coś Ci to da: 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 A co jeśli "życie jakiego pragniesz" to ułuda? Myślę, że życie z definicji jest nudne a pod wpływem filmów ludzie zaczynają marzyć o niebieskich migdałach i wymyślają dziwactwa aby zapełnić sztuczną pustkę.. Co najlepsze nawet jeśli osiągnie się ten upragniony stan czy cel to nie da trwałego poczucia szczęścia a po tym zjazd emocjonalny w dól może być gorszym stanem. Życie warto szanować i docenić takim jakie jest a przynajmniej skupić się na najlepszych jego aspektach. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgan86 Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Żyje jak tak zawsze chciałem. Tym lepsze to uczucie, bo zbudowane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zatarra Opublikowano 2 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Odrzućmy to co próbują sprzedać nam media, życzliwi, rodzina, przyjaciele, żona, ojciec, matka..... Wybieram 1 rok 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Ja jestem przykładem tej wersji nr 1, nie warto. 34 minuty temu, Zatarra napisał: życia takiego jakiego pragniesz, jakiego Ci brakuje, życia pełnego wrażeń, emocji, bez rozterek, wątpliwości, kompromisów.... życia którego prawdopodobnie nigdy nie doświadczysz?! Mam znów "16 lat" i zaczynam wszystko od nowa. Trochę jak Fit daria, która została mentalną dziewicą, każdemu radzę to samo, czyli - mieć 16 lat i zostać mentalną dziewicą 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BlacKnight Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Wybrał bym ten 1 rok potem jebać życie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Egregor Zeta Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 2 minuty temu, BlacKnight napisał: potem jebać życie. Znowu swoje żale wylewasz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BlacKnight Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 @Egregor Zeta Odpowiadam na pytanie zawarte w temacie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zatarra Opublikowano 2 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Mam przed sobą zdjęcie z 1988r. dzieciak, kolonia. Z perspektywy czasu: najpiękniejszy moment mojego życia. Beztroska, prawdziwa przyjaźń, rywalizacja bez zawiści... przestrzeń, piłka nożna... chyba prawdziwe szczęście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciekawyswiata Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Ciężko odpowiedzieć na takie pytanie. Gdzieś kiedyś przeczytałem zdanie, że nie zawsze to czego pragniesz, jest tym, czego potrzebujesz. Tak więc po pierwsze może nie tylko ja się zastanawiam w tym momencie jak taki idealny rok by u mnie wyglądał? Zastanawiam się teraz czy w tym idealnym roku jadę super bryką z piękną modelką, a więc realizuję coś mocno niedostępnego dla przeciętnego faceta czy może w ciągu tego idealnego roku odnajduję czysty spokój w postaci spokojnego umysłu, umiejętności cieszenia się życiem, osiągnięciu takiej wewnętrznej harmonii duchowej. Wbrew pozorom nie jest łatwo odpowiedzieć samemu sobie na pytanie, jak by wyglądało to idealne życie. Nam się często wydaje, że wiemy, że idealne życie wygląda w taki i taki sposób, a dopiero w praktyce okazuje się, czy rzeczywiście tak jest czy tak nam się tylko wydawało:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vand Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 To, że czegoś pragniesz, nie znaczy, że da Ci to realne poczucie szczęścia czy spełnienia. Wolę aktualny stan i poszukiwanie samemu tego idealnego stanu i miejsca w życiu. Ciężko jest ot tak określić czy to czego się teraz pragnie faktycznie da nam coś więcej niż chwilowy przypływ euforii. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 (edytowane) Bawi mnie to, że pożyjesz i nagle umrzesz, bo jesteś taakim kozakiem. Gówno kurwa. Samobójstwo, groźba śmierci to jest strach i panika, biologiczna blokada. Nawet w ogromnym cierpieniu człowiek wyzwala w sobie chęć życia. Po chuj w ogóle taki gówniany wybór? To nie lepiej od razu się zabić? Rok gigantycznego szczęścia w dopowiedzeniu i nagle zgon z zegarkiem w ręku. To jest niewyobrażalna tortura. Już lepiej jebnąć po życiu miałkim, bo przynajmniej wiesz, że chuja to znaczyło. Edytowane 2 Maja 2020 przez mac 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Dlaczego tak się ograniczasz. Wybór należy do Ciebie. W sumie to mógłbym tak żyć do 70, chociaż chcę zdecydowanie więcej. Przecież jeśli teraz pracuję, żeby nauczyć się jakiś umiejętności to w końcu się ich nauczę. Uświadom sobie, że tak naprawdę masz prawdopodobnie o wiele mniej do stracenia niż myślisz. Po drugie obecny czas może być niezłym weryfikatorem. Wiele osób będzie zmieniało swoje życie z przymusu, więc dlaczego nie zrobić tego świadomie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 11 minut temu, Zatarra napisał: Odrzućmy to co próbują sprzedać nam media, życzliwi, rodzina, przyjaciele, żona, ojciec, matka..... Wybieram 1 rok Ale jeden rok czego? Tego? 51 minut temu, Zatarra napisał: czy może przeżyć 1 rok (zakończony śmiercią) życia takiego jakiego pragniesz, jakiego Ci brakuje, życia pełnego wrażeń, emocji, bez rozterek, wątpliwości, kompromisów.... życia którego prawdopodobnie nigdy nie doświadczysz?! Trochę się to wyklucza ale paradoksalnie łatwo można połączyć. Szukasz wrażeń i emocji? Spróbuj sportów ekstremalnych. Jest tego trochę. Nie chcesz rozterek? Rzucaj kostką lub monetą gdy nie potrafisz szybko zdecydować. Myślisz, że nigdy nie doświadczysz? Najważniejsze doświadczenia materializują się w kilku minutach spośród całego życia. Dostrzeżenie i zrozumienie ich zajmuje najwięcej czasu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ace of Spades Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 To zależy co masz na myśli - seks i luksus? Jeśli o to ci chodzi to się rozczarujesz, gdyby seks i luksus dawały szczęście to bogaci by nie ćpali, chlali i się popełniali samobójstw. Ja najbardziej czuję się szczęśliwy kiedy jestem wolny, kiedy mogę robić co mi się podoba, lubię stan kompletnego wyjebania na wszystko. 4 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zatarra Opublikowano 2 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 (edytowane) 3 minuty temu, Ace of Spades napisał: To zależy co masz na myśli - seks i luksus? Jeśli o to ci chodzi to się rozczarujesz, gdyby seks i luksus dawały szczęście to bogaci by nie ćpali, chlali i się popełniali samobójstw. Ja najbardziej czuję się szczęśliwy kiedy jestem wolny, kiedy mogę robić co mi się podoba, lubię stan kompletnego wyjebania na wszystko. Odrzućmy dupy. Sex. Te przyziemne doznania i minuty przyjemności. Edytowane 2 Maja 2020 przez Zatarra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciekawyswiata Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Takie przyziemne przeciętne życie do 70 wygląda tak- jedzenie, praca, spanie, czasem ktoś nas wkurzy, czasami coś się nam uda osiągnąć i jesteśmy zadowoleni, czasami się nudzimy i tak dalej. Być może w takim idealnym życiu przez rok chodzi o to, żeby osiągnąć szczęście, które będzie ciągle? Mam na myśli takie permamentne uczucie szczęścia (tak jak się czuje sportowiec wygrywający Igrzyska Olimpijskie) albo w mniejszej skali tak jak my się czujemy w "zwykłym" życiu przez krótkie chwile, gdy osiągamy coś ważnego. Tylko czy w ogóle da się osiągnąć taki stan ciągłego euforycznego szczęścia, które nie trwa chwilę, ale cały czas? Czy da się być ciągle na takiej euforii czy może właśnie szczęście polega na tym, żeby nie było skoków energetycznych, tylko cisza, spokój? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leto Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 2 minuty temu, ciekawyswiata napisał: Tylko czy w ogóle da się osiągnąć taki stan ciągłego euforycznego szczęścia, które nie trwa chwilę, ale cały czas? Mam dla Was, Panowie, jak i piękne damy lurkujące poza rezerwat, na ten temat czytankę: Humans aren't designed to be happy - so stop trying Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser67 Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Rok to bardzo niewiele i nie ma pewnośći że takie życie dało by mi satysafakcję. Także wybieram to jakie mam teraz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kali(NIE)baka Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Wybrałbym 70 lat, którymi mogę pokierować. Wydaję mi się, że gdybym wybrał 1 rok utopii, zrobiłoby mi, to rozpierdol w psychice. Pewnie po miesiącu odliczałbym każdą minutę, a wizja jak to szybko się skończy, byłaby nieziemsko przytłaczają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zatarra Opublikowano 2 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 To wyobraźmy sobie nasze życie, kolejne lata np do 70-tki jako te zdjęcie w załączniku. Lecisz przez życice. Smugi. Coś przezywasz, doświadczas ale sam nie wiesz co. Warto!? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
goryl Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 Problem polega na tym, że jak się zastanowisz dogłębnie jakiego życia pragniesz, to nie wymyślisz nic za bardzo lepszego niż to co masz obecnie. Dlaczego? Bo jeżeli będziesz miał wszystko co chcesz to będziesz się nudził. Tak naprawdę to czego chcesz, nawet jeżeli nie jesteś tego świadomy to właśnie zmaganie się z codziennymi wyzwaniami. Nie wierzysz? To zrób sobie eksperyment - graj sobie w gry na kodach, gdzie wszystko masz pod kontrolą a bardzo szybko się znudzisz. I gdybyś miał pełno wrażeń i emocji to wtedy zapragnąłbyś spokoju. Więc miałbyś spokój i po chwili zapragnąłbyś wrażeń i emocji. A później zobaczyłbyś, że to tylko uczucia w ciele i zapragnąłbyś niepokoju, prawdziwego zagrożenia, przygody na śmierć i życie, ale żeby Ci się to podobało musiałbyś się w tym zagubić całkowicie, nie mając świadomości, że możesz to kontrolować. I wtedy właśnie zauważyłbyś że to czego ostatecznie pragniesz to życie takie jakie jest teraz - z trudnościami i realnymi zagrożeniami. Spójrz na miliarderów którzy mogą mieć codziennie setki pięknych kobiet, ochroniarzy zapewniających bezpieczeństwo i najlepszych lekarzy dbających o ich zdrowie. Co oni jednak robią? Dalej chcą ryzwalizować, zarabiać kolejne miliardy i nie przesypiać nocy głowiąc się jak tu pokonać konkurencję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser108 Opublikowano 2 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Maja 2020 (edytowane) Dla mnie 1 rok życia byłby ok tylko wymagania takie: seks min 2-3k pln dziennie na rozwalenie drogi samochód duże mieszkanie lub dom I rok bym balował - lepsze to niż wegetacja jak teraz. Edytowane 2 Maja 2020 przez Analconda 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi