Skocz do zawartości

Wszystkie chwyty dozwolone?


Rekomendowane odpowiedzi

https://www.kobieta.pl/artykul/kobiece-metody-na-upartego-meza-czy-mozna-je-stosowac-bez-konca

 

Kto śledzi świadomość związków ten będzie kojarzyć temat. 

 

Ale ja bym chciała by kobiety tu opisały sytuacje i przyznały się, że wszystkie jesteśmy takie same. :) 

 

Cytaty z linku:

 

Obrażam się na niego do czasu, gdy... ulegnie.

 

2 Zalewam go potokiem słów – tak długo, aż wreszcie przyzna mi rację.

 

3 Tak długo szlocham, aż mnie przeprosi i... zrobi, co zechcę.

(Zdarzyło się, kilka razy, tylko na trochę innej zasadzie.)

 

Szantażuję go, że odejdę, i czekam, kiedy skruszeje.

 

Porównuję go do innych facetów, by wziął z nich przykład.

 

Rzucam drobne uwagi, aż osiągnę swój cel.

 

Jak mi, któraś napisze, że jej to nie dotyczy to nie uwierzę. :) 

 

Mozna dopisać coś do listy. 

 

 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkret temat ale, nie wiem na ile można liczyć na jakąś szczerość @Lalka bo bądźmy szczerzy - mało kobiet robi retrospekcje lub żałuje swoich "nikczemnych" zachowań a przyznać tutaj, to trzeba by było przyznać się, przed sobą że nie jest się świętym ;) 

 

No ale kto wie, może panie coś nie coś zdradzą.

 

Poza tym ciekawy temat :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku jak na wojnie, ten narzuca reguły walki kto jest silniejszy. Wygrywa ta strona, która jest bardziej kreatywna. Mężczyźni zazwyczaj są bierni w tej walce, bo są nauczeni od maleńkości, że z kobietami się nie bije, nie kłuci.

 

I tak można wciąż bez końca w stronę słońca grać ferpley, ale słońce☀️ "zajdzie" kiedy będzie chciało.

 

Później takie słonka są zdziwione i oburzone gdy ktoś zna lepiej reguły tej gry.

Dziś czuję się kobietą jakby co.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest niewyobrażalne jaką zimną i podłą istotą musi być ktoś, kto przed swoją podobno ukochaną osobą udaje płacz tak długo, aż ten ulegnie. To jest chore, w głowie mi się to nie mieści.

Moja była to stosowała. To jest jedno z tych zachowań które mi już dawno udowodniły, że kobiety nie czują nic do mężczyzn :)

Nie potrafiłbym ukochanej osobie czegoś takiego robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheFlorator

 

15 minut temu, TheFlorator napisał:

Na ch wy w ogole wchodzicie w zwiazki w taki razie?

 

Zeby kogos emocjonalnie szantazowac dla uzyskania jakis profitow?? Slabe to.

Innych metod komunikacji nie znacie? Jprdl.

Dałbym Ci gwiazdkę z nieba za tą wypowiedź :) 

 

Napisałbym mocniej ale dzieci czytają i nie mam nerwów już szczerze mówiąc ;) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej relacji (ja lat 16, on 19) mój stan psychiczny był raczej niezbyt dobry, co niestety przekładało się na kontakty międzyludzkie. Byłam wobec niego natrętna, wiecznie zasypywałam go moimi narzekaniami, smutami z (jakże ciężkiego:Pżycia. Płakałam przy nim (był to szczery smutek i poczucie bezsilności, ale jednak czekałam na pocieszenie), wypowiadałam nihilistyczne wykłady (czekałam na potwierdzenie) i generalnie byłam okropna.

Dziejsza ja zadźgałaby tamtą mnie.

 

Wydaje mi się, że wyciągnęłam wnioski, ponadto baaardzo pomogło mi Forum i w kolejnej relacji nie popelniałam już tych błędów. Starałam się bardzo uważnie obserwować swoje zachowania, wychwytywać błędy i wewnętrznie za nie karcić. Udawało się to, motywowała mnie również zwyczajna potrzeba bycia dobrą babką dla faceta po okropnych przejściach miłosnych. Ani razu mu nie groziłam odejściem, nie fochałam się (nie umiem, to mnie po prostu śmieszy po 10minutach). Do drobnych uwag czy porównywania nie miałam zupełnie okazji, sam bardzo się starał. Na pewno nieświadomie dopuszczałam się jakiejś manipulacji, lecz bardzo starałam się tego unikać, przypierdalać młotkiem swej gadzince w mózgu.

 

Dobrze, że dodałaś ten temat, pozwala na refleksję. Nie wiem jednak czy wiele kobiet dopuszcza się tak zmasowanego emocjonalnego ataku na partnerów, nie za bardzo rozumiem motywacje. W najbliższym środowisku (rodzinie czy u bliskich znajomych) nie zauważam czegoś takiego, choć może po prostu nie skupiam się na cudzym życiu. 

 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bądźcie wdzięczni panowie. Panie się tutaj obnażają ze swoich tajemnic jak seryjny morderca, który daje wskazówki policji, bo chce być złapany. A tutaj panie piszą jakie są na prawdę, ale i tak się znajdą pizdeusze, którzy za zapachem cipki pójdą nawet do piekła. A one przecież ostrzegały...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, TheFlorator napisał:

Na ch wy w ogole wchodzicie w zwiazki w taki razie?

Odpowiedz jest bardzo prosta - po to żeby kogoś wykorzystać, kobieta jest jak pasożyt, kiedy dawca zaczyna się buntować wtedy pasożyt stosuje techniki manipulacyjne, w gruncie rzeczy wszystko tak naprawdę zależy od dawcy (mężczyzny) ale on jest od wczesnej młodości uczony, że cały problem jest w nim a pasożyty są ok!

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się z tym nie zgodzę, ponieważ moi partnerzy nie nabierali się na tego typu gierki. :)

 

Mi takie zachowania przywodzą na myśl jakąś rozhisteryzowaną laskę. 

Sorry za określenie. 

Psychicznie bym z taką nie wytrzymała, gdybym była facetem. 

 

 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jestem jakimś elfem z krainy Aman, ale żadne zdanie (z ręką na sercu) od 1 do 6 mnie nie dotyczy. Jak dla mnie to czysta manipulacja i poniekąd świadectwo niedojrzałości emocjonalnej. In persona mam tak, że jeśli coś mi nie pasuje/nie podoba mi się/czegoś oczekuje to to prosto z mostu mówię bez ogródek, no bo dlaczego nie? Pytanie też, dlaczego facetowi to odpowiada, dlaczego się on nie szanuje ani nie zna swojej wartości. Podobne przyciąga podobne? 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Claudianne said:

Pytanie też, dlaczego facetowi to odpowiada, dlaczego się on nie szanuje ani nie zna swojej wartości. Podobne przyciąga podobne?

A ty myślisz, że faceci są świadomi waszych manipulacji? Wy to robicie "naturalnie" na poziomie emocjonalnym.

Mężczyźni są bardziej logiczni i sami z siebie nie widzą tego, chyba, że ktos im oczy otworzy.

 

Do tego dochodzi cała otoczka uwarunkowań socjalnych i historycznych "kobiety są słabsze, bezbronne, są uciemiężone od lat przez facetów etc".

7 minutes ago, JudgeMe said:

Ja się z tym nie zgodzę, ponieważ moi partnerzy nie nabierali się na tego typu gierki.

Pytanie jest takie.

 Na jasny CHU* te gierki stosowałaś?

 

Chcesz być w dojrzałym związku i kogos dojeżdżać mentalnie? PO CO ???

  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, TheFlorator napisał:

A ty myślisz, że faceci są świadomi waszych manipulacji? Wy to robicie "naturalnie" na poziomie emocjonalnym.

Mężczyźni są bardziej logiczni i sami z siebie nie widzą tego, chyba, że ktos im oczy otworzy.

Później faceci się uczą i albo się śmieją z tego lub robią kontry i wykorzystują ;)

 
6 minut temu, TheFlorator napisał:

Pytanie jest takie.

 Na jasny CHU* te gierki stosowałaś?

 

Chcesz być w dojrzałym związku i kogos dojeżdżać mentalnie? PO CO ???

Z nudów, albo z takiego powodu, że póki co cycki są, tyłek jeszcze zgrabny jest, ale wiesz przyjdzie odpowiedni wiek to się skończą tego typu manipulacje i zacznie się płacz ;) 

2 minuty temu, JudgeMe napisał:

Nie stosowałam. 

Przypadkiem napisałam. 

?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, JudgeMe said:

Nie stosowałam. 

Przypadkiem napisałam. 

vs

15 minutes ago, JudgeMe said:

ponieważ moi partnerzy nie nabierali się na tego typu gierki.

Co przypadkiem napisałaś niby?

 

Napisałaś, że się nie nabierali, co oznacza, że stosowałaś takie gierki. Inaczej byś nie wiedziała czy sie nabierali czy nie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lalka napisał:

Jak mi, któraś napisze, że jej to nie dotyczy to nie uwierzę

No to mamy już pierwszą Himalajkę, inną niż wszystkie i wyjątkową:

 

22 minuty temu, Claudianne napisał:

Może jestem jakimś elfem z krainy Aman, ale żadne zdanie (z ręką na sercu) od 1 do 6 mnie nie dotyczy.

Tak moja droga, oczywiście, że tak, ja nie mam żadnych wątpliwości:lol:

 

Czekam na kolejne, które tego nie robią/robiły...

 

PS: moment już mamy kolejną:

 

  

11 minut temu, JudgeMe napisał:

Nie stosowałam. 

Przypadkiem napisałam.

Szybciej niż sądziłem...

Edytowane przez Krugerrand
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, SzatanKrieger said:

Później faceci się uczą i albo się śmieją z tego lub robią kontry i wykorzystują

Albo tracą majątki, kończą na psychotropach itp.

 

Większość facetów jest nieświadoma tych perfidnych gierek.

 

3 minutes ago, SzatanKrieger said:

Z nudów, albo z takiego powodu, że póki co cycki są, tyłek jeszcze zgrabny jest, ale wiesz przyjdzie odpowiedni wiek to się skończą tego typu manipulacje i zacznie się płacz

 Z nudów rozpierdalać ludziom psychikę, związki, małżeństwa etc? To są cechy psychopatyczne.

 

 

Kurwa, wkurwił mnie ten temat niemiłosiernie. No DNO po prostu.

 

@SzatanKrieger, nic do ciebie oczywiście, chodzi mi o temat :)

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.