Skocz do zawartości

Protesty zbuntowanych


Jan III Wspaniały

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, MalVina napisał:

Ja się czuję na chwilę obecną wykluczona w pracy, całe biuro bab i każda nawiedzona jeśli chodzi o aborcje. Ja już się nawet nie odzywam, sobie w myślach komentuję. No jak raz chciałam dyskutować to zaczęły na mnie

Dokładnie tak jest. Gdyby mogły, to rzuciłyby się na Ciebie z pazurami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat jestem przeciwko. Ale to moje osobiste zdanie i o nim nie trąbię.

One o tym wiedzą, więc gdy tylko słowo powiedziałam co o tym wszystkim myślę (na zasadzie takiej, że nie podobają mi się te przekleństwa i bezczeszczenie kościołów itd) to zaraz na mnie z ryjem małolata, że ja nie mam prawa głosu, bo już kolejnych dzieci mieć nie będę i nie mam prawa o jej macicy decydować... To mnie zatkało na chwilę i jej odparłam, że mam głęboko w dupie jej macice i może sobie robic co chce, ale na cholerę ludzi atakować, wyzywać, przeszkadzać we mszach, rzucać kamieniamk itd..  

Dla mnie to taka zbiorowa choroba umysłowa. U mnie w miescie wiekszosc tego tłumj to 12-14 latki. Co im pozamykali szkoły, nudzą się, a mama powiedziała że trzeba protestowac. Serio. Nawet nie wiedzą o co "walczą", ale jara ich krzyczenie na całe gardło "jebać PIS"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, MalVina napisał:

Ja akurat jestem przeciwko. Ale to moje osobiste zdanie i o nim nie trąbię.

Tak właśnie dopisałam. Ale nie ważne gdzie jesteś. Istotne jest to że masz prawo mieć zdanie jakie chcesz. Bo każdy ma takie prawo. 
O to co walczą to prawo wyboru a nie dają tego wyboru innym. Ty wybrałaś tak, ja tak one tak. I ja nie każe nikogo za jakikolwiek wybór. Ty też nie. 
Gdzie tu wielce ta tolerancja o jakiej się trąbi? Gdzie wielce te poszanowanie innego zdania?

 

19 minut temu, MalVina napisał:

One o tym wiedzą, więc gdy tylko słowo powiedziałam co o tym wszystkim myślę (na zasadzie takiej, że nie podobają mi się te przekleństwa i bezczeszczenie kościołów itd) to zaraz na mnie z ryjem małolata, że ja nie mam prawa głosu, bo już kolejnych dzieci mieć nie będę i nie mam prawa o jej macicy decydować... To mnie zatkało na chwilę i jej odparłam, że mam głęboko w dupie jej macice i może sobie robic co chce, ale na cholerę ludzi atakować, wyzywać, przeszkadzać we mszach, rzucać kamieniamk itd..  

Mnie się też to nie podoba. Zresztą jak wiele innych rzeczy. 
A to ona widzę wróżka jest i wie czy dzieci mieć będziesz czy nie ?. A z czego to wywróżyła? Z gwiazd na niebie czy z Twojej macicy? Wiesz na takie wróżenie to można jej powiedzieć, że ona tez nie wiadomo czy będzie miała ?. Czasami nie wiemy, że jesteśmy bezpłodni?. I tu taki mały psikusek. A może żaden z Panów nie uzna jej godnej zapłodnienia, nie będzie tą 9/10 czy 10/10 i lipa z jej pierdzielenia i planów ?
 

@MalVina myśle, że problem sam się rozwiąże - jak tak dalej będą pyskować „pokażemy mężczyznom”, „kobiety wyższa i lepsza płeć” to nie będą miały czego abortować ?, bo żaden mężczyzna nie będzie miał ochoty ich tknąć. 

Edytowane przez Lalkaa
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, ʎʇuǝɔuᴉʍ said:

to, co robią protestujący z uwagi na obecną sytuację pandemiczną zabierze życie wielu ludziom

Z tym, że niekoniecznie ;) 

I nie wierzę, żeby Kaczyński nie znał tych danych:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,26442917,naukowcy-protesty-black-lives-matter-nie-wplynely-na-rozwoj.html

 

Zresztą ta cała mistyfikacja z dystansem i maseczkami może być tylko po to, żebyśmy się nie pokapowali jak mało zaraźliwy jest wirus, ale karnie dali się prowadzać jak bydło. 

W sumie nawet Szwedzi są zdziwieni, że jest nieoczekiwanie niska propagacja, bo oczekiwali większej liczby zarażonych przy tak luźnych lejcach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze większy hit przeczytałam - podobno ktoś wymysł by w ramach protestu nie dawać seksu mężczyznom (potocznie nie sypiać z nimi). No brawo dla osoby, która to wymyśliła ??? (oczywiście to ironia). Widzę, że pomysłowość już sięga zenitu. A mężczyźni coraz to bardziej winni ?. No Panowie ja to wam ogólnie współczuje jak to pójdzie w tym kierunku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, MalVina said:

Tak, maaaało zaraźliwy, u nas na 7 testowanych 1 tylko negatywny. Faktycznie mało

Tak, jak na przykład wielu z pozytywnym wynikiem od których nawet nie pobrano wymazów. 

Sam kilkakrotnie miałem kontakt face2face i krzesło w krzesło z osobami z pozytywnym testem w grupie kilkunastu osób i nikt z nas pozytywnego testu nie miał. Od marca miałem PCR 4-krotnie. Chodzę bez maseczki od początku. Może jesteśmy razem z resztą tamtych ludzi ze stali?

 

Wiesz chociaż co tak naprawdę testują te testy? Bo nikt nie wie. Nikt nawet oficjalnie w EU nie ma - uwaga - osłony białkowej wirusa. Fajnie, prawda? A "coś" co pochodzi z Instytutu Kocha i jest znane jako test , jest aktualnie przedmiotem kompletowania wniosku zaskarżającego "test" jako fałszywkę. Chociaż ja się śmieję, że to "test na goja" ;)

 

Więc wytłumacz ten fenomen:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,26442917,naukowcy-protesty-black-lives-matter-nie-wplynely-na-rozwoj.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, MalVina napisał:

Tak, maaaało zaraźliwy, u nas na 7 testowanych 1 tylko negatywny. Faktycznie mało

@Rnext

Ja robiłam test prywatnie i na koszt państwa (czyli też mój :)). Musiałam go zrobić żeby wjechać do Polski. Oba testy robione w tym samym dniu i dwa różne wyniki. Zastanawia mnie po prostu co tu się odpierdziela.

Edytowane przez CzikaBoom
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Rnext napisał:

Może jesteśmy razem z resztą tamtych ludzi ze stali?

Nie wiem, bo lekarzem nie jestem. Wiem, że w grupie przez którą trwałam w kwarantannie była taka średnia. I nie były to wyniki z dupy, bo wszyscy mieli objawy covidowe. Nie przypominam sobie, by w jakiejś innej chorobie faktycznie nagle traciło się smak i węch. Można mieć zatkany nos, ale to jednak nie to samo.

8 minut temu, Rnext napisał:

Nie czytam gazety.pl a w hameryce naukowcy napiszą wszystko co chce ten kto więcej zaplaci. Nie wiem jak tam jest. Who knows ✌?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MalVina napisał:

Nie wiem, bo lekarzem nie jestem. Wiem, że w grupie przez którą trwałam w kwarantannie była taka średnia. I nie były to wyniki z dupy, bo wszyscy mieli objawy covidowe. Nie przypominam sobie, by w jakiejś innej chorobie faktycznie nagle traciło się smak i węch. Można mieć zatkany nos, ale to jednak nie to samo.

Ja nie twierdzę, że wirusa nie ma, ale mam wątpliwości, co do testów. Przy grypie kilka lat temu też nie miałam smaku, więc to nie są jakieś super objawy.

27 minut temu, Lalkaa napisał:

A jeszcze większy hit przeczytałam - podobno ktoś wymysł by w ramach protestu nie dawać seksu mężczyznom (potocznie nie sypiać z nimi). No brawo dla osoby, która to wymyśliła ??? (oczywiście to ironia). Widzę, że pomysłowość już sięga zenitu. A mężczyźni coraz to bardziej winni ?. No Panowie ja to wam ogólnie współczuje jak to pójdzie w tym kierunku. 

Ja oglądałam protest w Poznaniu z balkonu i mój partner był w szoku, że tylu facetów w nim szło (jest z Austrii, a tam banery są w stylu "spłodziłeś naleśnika, więc obetniemy ci pindola"). W sumie popieram ten strajk, bo grzecznie prosząc chuja się osiągnie. Ale w takiej formie jest z lekka jebnięty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, ʎʇuǝɔuᴉʍ napisał:

Podobne prawdopodobieństwo ma każdy inny Polak, czy dostrzegasz absurd tego argumentu? Dlaczego ludzie wychodzą na ulicę, skoro mają nikłe prawdopodobieństwo posiadania takiego dziecka?

Protestują bo chcą mieć prawo wyboru w razie czego. Nie kreują się na świętych zza monitora komputera.

 

Cytat

 sam ten fakt wskazuje na absurdalność Twojego założenia.

Jakiego założenia. Zadałam pytanie, na które zresztą nie znasz odpowiedzi.

To, że nie znasz takich osób może świadczyć jedynie o tym, że masz nikłe pojęcie o problemie.

Rzucasz hasłami, które mają powalić rozmówcę ładunkiem emocjonalnym. Nie mówiąc już o goebbelsowskiej retoryce i używania w kółko słowa "absurd". 

 

Skoro jesteście tak bardzo przeciwni aborcji "potworków", to może załóżcie jakieś stowarzyszenie, fundację, która będzie wspierać takie rodziny.

Bo każdy chce być dobry, ale niech inni zapieprzają.

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Lalkaa napisał:

O to co walczą to prawo wyboru a nie dają tego wyboru innym.

A to nowość. Nie widziałam nigdzie postulatów sugerujących brak wyboru. Absolutnie nikt nie chce zmuszać kobiet do usuwania ciężko chorych dzieci. Ja wolałabym to zrobić, ale szanuję przeciwaną decyzję. Gdzie ktoś radykalnie przekonuje do aborcji 'potworków'? Ja tego nie zauważam, wręcz przeciwnie- widzę docenianie siły psychicznej i ostrego zapierdolu fizycznego kobiet dzielnie donaszających i opiekujących się chorymi dziećmi. Ale nie każda z nas ma tę siłę i chęci. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, ʎʇuǝɔuᴉʍ napisał:

 

Po prostu ja w przypadku, gdy takie dziecko mi się przytrafi, to biorę to na klatę i wychowuję i nie chcę mieć prawa do mordowania.

Santo subito.

Tylko co ty chcesz wychowywać? Dziecko, które pożyje kilka miesięcy, (może kilka lat, dzięki współczesnej medycynie) konając w cierpieniu?

 

Cytat

Wy, którzy jesteście za aborcją, chcecie mieć możliwość zabicia dziecka, żeby Wam było łatwiej.

Tak. Ja chcę mieć taką możliwość.

Nie wyobrażam sobie, żebym nosiła w brzuchu potworka bez głowy przez 9 miesięcy. To obrzydliwe. I bezsensowne.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o żadną aborcje tak naprawdę, dziewczyny mają  wyjebane.

 

Kobiety, mężczyźni, mają pretekst, by zebrać się w kupie podobnych do siebie

 ludzi - arcy agresywnych.

 

Razem chcą się wyżyć poprzez słowa i czyny.

 

Mężczyźni dodatkowo myślą, że zaruchają.

 

Wyjebane mają na rodzenie źle wykształconych noworodków.

 

Tak naprawdę.

 

 

Dobry czas na weryfikacje znajomych.

 

Ktoś tam idzie wykrzykiwać w niebogłosy znamienne hasła- żegnasz się, czystka Boża.

 

Tylko Ciebie kocham Boże.

 

 

 

  • Like 13
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Haruka napisał:

Skoro jesteście tak bardzo przeciwni aborcji "potworków", to może załóżcie jakieś stowarzyszenie, fundację, która będzie wspierać takie rodziny.

Bo każdy chce być dobry, ale niech inni zapieprzają.

Jesteś na anonimowym forum i nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie, skąd założenie więc, że nie ma tu rodziców chorych dzieci czy założycieli takich fundacji? ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Hatmehit napisał:

A to nowość. Nie widziałam nigdzie postulatów sugerujących brak wyboru. Absolutnie nikt nie chce zmuszać kobiet do usuwania ciężko chorych dzieci. Ja wolałabym to zrobić, ale szanuję przeciwaną decyzję. Gdzie ktoś radykalnie przekonuje do aborcji 'potworków'? Ja tego nie zauważam, wręcz przeciwnie- widzę docenianie siły psychicznej i ostrego zapierdolu fizycznego kobiet dzielnie donaszających i opiekujących się chorymi dziećmi. Ale nie każda z nas ma tę siłę i chęci. 

Czytaj komentarz wyżej. Dyskryminując osoby jak @MalVina w pracy, pokazują że osoby takie jak @MalVina wyboru nie maja w kwestii swojego zdania. O to chodzi. Walczysz o wybór, to daj go tez innym. Ktoś może mieć inne zdanie i już. Nie dyskryminuje się go w pracy. 
 

@Hatmehit jak walczysz o tolerancje i wolny wybór to daj go tez innym. Może ci się nie podobać, że ktoś ma inne zdanie w czymkolwiek. Możesz powiedzieć ja mam swoje. Ale jak sama walczysz - chcesz mieć wolny wybór. Więc osoby takie jak @MalVinai inne również chcą mieć wolny wybór w kwestii poglądów politycznych i swojego zdania. A tolerancja tyczy się wszystkich poglądów nie tylko tych które ja prezentuje. Bo wtedy to hipokryzja a nie tolerancja. 
 

A miejsce pracy to miejsce pracy a nie miejsce debat politycznych i wykluczania bo ktoś ma inne zdanie niż ja. Bo kto ma sprzeczne albo ma to gdzieś. 

Edytowane przez Lalkaa
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że w protestach nie tylko chodzi o aborcję, chociaż uważam, że twierdzenia, że tylko małą część z protestujących interesuje ten temat, są trochę na wyrost. Uważam, że jest to protest skierowany przeciwko obecnie panującej partii rządzącej. Temat aborcji był trochę "zapalnikiem", a jednocześnie trochę pretekstem, żeby wyjść na ulicę i dać wyraz niezadowoleniu z całokształtu działań rządu. Myślę też, że to nie do końca jest tak, iż to protest jakiejś skrajnej lewicy. Wielu ludzi idzie, żeby utożsamić się z przeciwem wobec PiSu. Pewnie idzie tam część przedsiębiorców, część ludzi przeciwnych upolitycznionemu Trybunałowi, część obywateli o umiarkowanych poglądach, którzy po prostu mają dosyć, a w grupie raźniej.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Lalkaa napisał:

Więc osoby takie jak @MalVinai inne również chcą mieć wolny wybór w kwestii poglądów politycznych i swojego zdania.

Oczywiście, że tak. Przecież mają i mieć będą. Nikt nie zmusza do zmiany poglądów politycznych, ani do aborcji chorych dzieci. Nie wiem po cholerę ktoś porusza ten temat w pracy, ale też nie rozumiem jakiegoś poczucia skrzydzenia, że koleżanki z roboty mają inną wizję i śmią o tym mówić xD 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.