Skocz do zawartości

Czy samice beda potrzebne w przyszlosci?


eknm2005

Rekomendowane odpowiedzi

Mam bekę z tego, że jako mężczyźni zostaniemy zlikwidowani. Jedno podstawowe pytanie: kto to wszystko utrzyma i obsłuży? Kobiety jednocześnie będą się klonować, opiekować klonami, utrzymywać cały system? Śmiem wątpić.

 

Kobiety sobie poradzą na ile prawo i spermiarze im pozwolą. Najbogatsze to te po rozwodach.

 

Kobieta potrzebna do gotowania i sprzątania? Mało która kobieta zachwyca mnie swoimi kulinariami, ergo gotuję lepiej. Pranie? Samo mi się robi. Sprzątanie? Jak sam nie posprzątam, to nie mogę się odnaleźć, co najwyżej mycie garów mogę powierzyć kobiecie, i to nie wszystkich - mam swoją ulubioną, wieloletnią ceramikę i szkoda potłuc.

 

Jakie usługi na codzień świadczą mi kobiety? Pani na recepcji, pani w sklepie, pani na stacji benzynowej. Chociaż mężczyźni też pracują na tych stanowiskach. 

Energetyka? Mężczyźni. Transport? Mężczyźni. Mechanicy i złote rączki? No wiadomo. Mogę tak do jutra. 

 

Mi osobiście kobiety są potrzebne do towarzystwa, bardzo je sobię cenię, ale potrafię się bez tego obejść. 

 

Pamiętajmy że te całe wyzwolenie jest realizowane z naszych, męskich kieszeni. Tu nie technologia gra pierwsze skrzypce w kwestii święcenia dupą na insta, to systemowa inżynieria percepcji. 

 

@Krugerrand Dobrze podsumował rolę kobiety w obecnym życiu mężczyzny. Ryzyka wiele, a pożytek chwilowy. Ja póki co wchodzę w to regularnie, lecz z coraz mniejszym zapałem i priorytetowością.

 

Edytowane przez Imiennik
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand żyję już tak, jakby kobiet nie było, więc mnie temat średnio dotyczy tak naprawdę. Mógłbym się podpisać pod tym, co napisałeś. 

 

Możliwe, że wymyślą dziecko z automatu. Podajesz dane, jakiego chcesz dzieciaka, kolor oczu, budowa ciała i wyrasta na oczach. Technologia klonowania. Mam taką gierkę FTL i tam jest taka technologia na statku kosmicznym. Jak członek załogi umiera to jego dane przechowuje replikator i robi klona z mniejszymi umiejętnościami od oryginału, ale to dalej ta sama jednostka ? Widziałbym coś takiego. Inspiracja również filmem Gattaka. Szok Przyszłości. 

 

Dla każdego według potrzeb. Pracodawcy brakuje pracownika to sobie zamawia z "klonatora" niewolnika o poziomie inteligencji 50. 

 

Kobiety mogłyby rodzić samodzielnie, ale też wolałyby z klonatora, żeby szybciej się cieszyć własnym bombelkiem i żeby urody nie tracić. Pełna zgodność genetyczna. 

 

Prawo, które pozwala zniszczyć bezboleśnie klona, aborcja do 100 lat. Znudzi się dzieciak? Proszę bardzo, korporacja KLON odbierze niechcianą jednostkę i zagospodaruje pod pokarm dla kolejnych rozwijających się klonów ? Inspiracja z filmu Wyspa. Dobrze tam temat przedstawiony. Klony z podobnymi historiami życia tworzone na organy dla najbogatszych. 

 

Automaty do ruchania przypominające żywe kobiety ze sztuczną inteligencją na 100% dadzą wytchnienie wielu spermiarzom. Czytałem, że Chińczycy masowo rozmawiają ze specyficznie zaprogramowanymi botami. Już wielu kolesi żyje tak, jakby dla nich kobiet nie było zupełnie. I jaki to jest świat? To świat ludzi chorych, którzy nie wiedzą, co się dzieje i mają tylko jedno pragnienie, od którego nie są w stanie się uwolnić. To jest zbyt silne. Jestem, jesteśmy raczej wyjątkami od reguły. A co by było, jakbym na kobietach się nie poznał i całe życie wierzył w bajki o wielkiej miłości i nigdy się nie uwolnił? Świat bez kobiet to świat niespełnionych marzeń, nierzeczywisty i chory. Dualizm to równowaga. A równowaga to życie, krótko mówiąc. Technologia pewnie dużo zmieni, jak zwykle na plus i na minus, ale wolałbym jednak świat z kobietami niż bez. 

 

Mnie bardziej interesuje dobrowolność i dostępność. Wiem, że kobiety są, ale nie muszę do nich podchodzić i niczego robić. Oddzielam własne życie od życia kobiet i to jest sprawiedliwe dla mnie. A tak nagle samice niepotrzebne? No nie widzę tego na razie. Ograniczona wyobraźnia. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Imiennik said:

Pamiętajmy że te całe wyzwolenie jest realizowane z naszych, męskich kieszeni. Tu nie technologia gra pierwsze skrzypce w kwestii święcenia dupą na insta, to systemowa inżynieria percepcji. 

W punkt.

 

Wiele osob rozumie, ze jest to wojna ideologiczna, ale zdaje sie nie pojmowac jednej rzeczy.

Jak ktorys z klasykow mawial "Wiesz jak wojne zaczynasz, nie wiesz jak ja zakonczysz". 

Nie sadza by panie na tej wojnie zwyciezaly. 

Wprost przeciwnie, feminizm to najlepszy przyjaciel mezczyzny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Krugerrand napisał:

wspakuje mi

Hmmm?

Rozumiem iż arj miał zwarcie?

... wskakuje.....pakuje mi się?

Nad kompre-syja?

  

1 godzinę temu, Krugerrand napisał:

kobieta potrzebna jest do ugotowania czy do uprania. Noż kurwa nie wierzę

No konine to rozumiem.

 

...jakoś kiełbasy z lewego cyca?.... a jak z golonką?....to z jakiegoś 'paszteta' chyba?

Kobieta do uprania?.....dawniej na wsi się flaki moczyło, to fakt ale żeby prać?!

 

Coś pomieszałeś z tym gotowaniem wypranej kobiety.

Rozumiem suszenie, jak foka wytoczyła się z basenu. 

Edytowane przez Tornado
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@eknm2005

Z ostatnim zdaniem wyjątkowo muszę się zgodzić, choć jest haczyk. Komu się chce na tinderach siedzieć i rezać do skutku, ten dwie panny na tydzień obróci, kilka razy. Nie chcesz szukać? Od czasu do czasu można te 150-200zl poświęcić.

 

Haczyk tkwi w tym, że ciężko coś innego znaleźć. Moje LTR upadają wraz z high'em hormonalnym czy też wersją demo pańci, później coraz dalej i koniec, czasem chwilowy powrót na zwykły seks po starej znajomości. Osobiście wolę LTR/LAT, a tego nie udało mi się nigdy utrzymać. Zawsze wychodzą jakieś kwiatki ze strony pani, w końcu miarka się przebiera i mówię dość. 

 

Wiadomo kto, wiadomo czym, wiadomo jak rządzi i kształtuje społeczne obyczaje. Media, cała tuba propagandowa i prawna jest w rękach "rządowych". Cudem się te pomysły między państwami zgrywają, cóż za kreatywna wspaniałomyślność wywracająca zasady naszej cywilizacji do góry nogami.

 

Żebym tylko na mizogina nie wyszedł, ale porównując mentalność kobiet urodzonych w latach 50-60-70(max) a obecne nawet trzydziechy dostrzeżemy przepaść. Nawet testowałem kiedyś te obecnie podchodzące pod 40, trochę lepsze niż teraźniejsze 25 pod względem ogólnego obycia. Trochę. 

Bardzo bym chciał żeby wrócił zwyczajny szacunek, dobry obyczaj i jakiekolwiek docenianie zamiast rozczeń i walenia chuja. 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Imiennik said:

@eknm2005

Żebym tylko na mizogina nie wyszedł, ale porównując mentalność kobiet urodzonych w latach 50-60-70(max) a obecne nawet trzydziechy dostrzeżemy przepaść. Nawet testowałem kiedyś te obecnie podchodzące pod 40, trochę lepsze niż teraźniejsze 25 pod względem ogólnego obycia. Trochę. 

Bardzo bym chciał żeby wrócił zwyczajny szacunek, dobry obyczaj i jakiekolwiek docenianie zamiast rozczeń i walenia chuja. 

Przypuszczam, ze niedlugo bedzie rzesza babeczek spod znaku anty-feminizmu, ktore tez beda chcialy wrocic do dawnej "obyczajnosci".

Nie sadze, by to bylo mozliwe. 

Niestety, nie da sie zjesc ciastko i miec ciastko.

Edytowane przez eknm2005
literka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Imiennik napisał:

 

 Komu się chce na tinderach siedzieć i rezać do skutku, ten dwie panny na tydzień obróci, kilka razy. 

(...)

Haczyk tkwi w tym, że ciężko coś innego znaleźć. Moje LTR upadają wraz z high'em hormonalnym czy też wersją demo pańci, później coraz dalej i koniec, czasem chwilowy powrót na zwykły seks po starej znajomości. Osobiście wolę LTR/LAT, a tego nie udało mi się nigdy utrzymać. Zawsze wychodzą jakieś kwiatki ze strony pani, w końcu miarka się przebiera i mówię dość. 

(...)

Żebym tylko na mizogina nie wyszedł, ale porównując mentalność kobiet urodzonych w latach 50-60-70(max) a obecne nawet trzydziechy dostrzeżemy przepaść. Nawet testowałem kiedyś te obecnie podchodzące pod 40, trochę lepsze niż teraźniejsze 25 pod względem ogólnego obycia. Trochę. 

Bardzo bym chciał żeby wrócił zwyczajny szacunek, dobry obyczaj i jakiekolwiek docenianie zamiast rozczeń i walenia chuja. 

 

Pod tym co napisałeś jest w stanie podpisać się coraz więcej facetów.

Znaleźć obecnie pannę na LTR to cholernie trudne zadanie.

Seks - no problem. Sensowna babka do LTR - masakra.

Protesty kobiet ostatecznie dobiją rynek matrymonialny w PL.

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaje się, że w procesie reprodukcji to łatwiej by było wyeliminować mężczyzn niż kobiety. 

 

Już dzisiaj do zapłodnienia nie jest potrzebny mężczyzna. Tylko jego nasienie. Pewnie za chwilę nasienie również nie będzie potrzebne. Materiał pobierze się z komórek macierzystych np. od innej kobiety. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, eknm2005 napisał:

W podsumowaniu, przyszlosc dla samic jawi sie jeszcze mniej rozowa jak to pokazuja obecne  "szowinistyczne" i "mizoginistyczne" grupy inceli i innych wariatow

W przypadku rozrodu: sensem jest właśnie mieszanie genów, a nie robienie klona.

Jesteś w stanie przewidzieć konsekwencje istnienia takich jednostek?

Potencjalne błędy, jakie będzie to wprowadzać w życiu biologicznym?

 

7 godzin temu, eknm2005 napisał:

Dla samcow istnieje juz wiele rozwiazan, ktore umniejszaja role samicy (gotowanie, sprzatanie...) a kolejne potrzeby zostana, miejmy nadzieje wkrotce,  zrealizowane (sex-roboty). 

Ale jedziesz z tematem :P Miałem dziś dość "płodny" (myślowo: zboczuchy bez skojrzeń :P ) spacer.

Zastanawiałem nad kwestią powiedzmy, powiązaną. Chodziło o to, jak to jest, że po fapie facet słabnie, ale są fapy, że ma się energię. Po seksie to samo - statystycznie informacja zwrotna jest taka, że po "akcji" facet ma ochotę na odpoczynek i regenerację. Mamy więc dwie podobne klasy sytuacji, które mogą dać zupełnie inne rezultaty, choć statystycznie rezultat końcowy po finiszu jest zwykle oczywisty do przewidzenia dla faceta (obniżenie energii i wibracji).

 

Jeśli patrzeć, że faceci w końcu ruszyli 4 litery aby oporządzać miejsce w którym żyją (+ ruchy mgtow), w istocie "rola samicy" zmniejsza się. Ale na tej samej zasadzie kobiety też mają swoje zamienniki. Co oznacza, że sytuacja docelowo może być słaba dla obu płci, nie tylko dla kobiet. Obydwie płcie będą miały niskowibracyjne zamienniki i będzie im się wkładać do głów, że to jest jedyna sensowna przyszłość.

Ułatwi to rozwój systemowi, który chce nadzorować rozród, bo jeśli klinika dostanie info, że dany obywatel nie nadaje się do rozrodu to nici z Twojego pomysłu. Będziesz go widział w tv lub myślał z zawiścią o bogatym sąsiedzie, który właśnie "zakupił" kolejnego klona, który ma pomóc mu w jego biznesie i utrzymaniu prestiżu.

Zarówno blackpill, jak i mgtow działają na korzyść teorii związanych z redukcją populacji. Z kolei bluepill z przywilejami kobiet działa na korzyść eliminacji słabych jednostek męskich nienadających się do rozrodu. Redpill+mgtow jest formą hakowania tego bluepillowego systemu, aby wprowadzić homeostazę. Dlatego jest i będzie bardziej hejtowany, a pomysły typu kontrolowane rodzenie/generowanie osobników będą się nasilać, bo sprzyjają podziałowi płci.

 

Sex-robot / dildo to dobre rozwiązanie dla kogoś, kto nie chce / nie potrafi korzystać z wyobraźni, potrzebuje ułatwień. Bo dostaje wtedy zamiennik, który uzupełnia te braki, ale podobnie jak z okularami - po pewnym czasie będzie potrzeba coraz lepszych zamienników.  Zepchnięcie głębszych relacji na margines spowoduje duży brak w zakresie motywacji u obu płci - będzie trzeba to uzupełnić sztucznie. Skończy się planetą niewolników ruchających swoje "wyposażenie domowe" i/lub masowym wymieraniem lub kolejną rewolucją/resetem matrixa i powrotem do "naturalnej dzikości".

 

2 godziny temu, Krugerrand napisał:

zużywające ogrom energii, gdyż zawsze "po" czułem się potwornie zmęczony i nie miałem siły na wiele nawet najprostszych rzeczy. Od kilku już lat nie ruchałem, no fap u mnie też trzyma się jeszcze dłużej i nie narzekam. 

Dziś do mnie dotarło, że obojętnie czy seks czy fap można podzielić na niskowibracyjny i wysokowibracyjny. Nisko wyciągnie energię, wysoko - da. Aby wejść na wysokowibracyjny musisz włożyć więcej energii, niż na niskowibracyjnym...ale nie pierwszy napiszę, że w pewnych kręgach..."im więcej dajesz, tym więcej otrzymujesz".

 

Wszelkie zabawki, fapy przy porno, płytkie "kopulacje" służące do zaspokojenia potrzeb jednostek to opcje niskowibracyjne, które będą wyczerpywać energię, a być może wprowadzać zakłócenia na zasadzie: energia wychodzi z Ciebie, trafia w próżnię (fap) lub do kobiety (to nawiązanie do postów @absolutarianin, który też o czymś takim wspominał). Skutkiem czego osobniki, które nie będą potrafiły znaleźć odpowiedniej samicy / dojść do głębszego porozumienia z nią (nie rozpieprzając swojej ramy oczywiście) będą spychać seks jako "przereklamowany i wycofywać się z relacji partnersko-seksualnych. Bo będą logicznie unikać funkcjonowania w systemie, w których ich energia ucieka.

 

Też się na to nadziałem, ale mam wrażenie - że końcowo to również nie jest dobra droga.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, lync said:

W przypadku rozrodu: sensem jest właśnie mieszanie genów, a nie robienie klona.

Jesteś w stanie przewidzieć konsekwencje istnienia takich jednostek?

Potencjalne błędy, jakie będzie to wprowadzać w życiu biologicznym?

Nie jestem w stanie tego przewidziec. Chyba nikt nie jest. 

Dlatego tez jakby ktos chcial wskazac, ze nawet owca Dolly byla nieudanym eksperymentem medycznym moze tego uzyc jako mocnego argumentu w tej dyskusji. 

Ale z drugiej strony wiekszosc eksperymentow/zmian na poczatku byla nieudana. Dopiero po wielu probach udalo sie stworzyc cos, co mialo rece i nogi. 

Jesli chodzi o to, czy nie prowadzilo by to do degeneracji gatunku ludzkiego / DNA to niekoniecznie. 

Juz obecnie rozwoj inzynierii genetycznej jest na tyle zaawansowany, ze mozna niektore choroby "poprawic" juz na etapia embrionu/DNA. Cos takiego pewien japonczyk ostatnio zrobil nawet.

Wiec jeszcze przed klonowaniem zapewne powstana metody, by w sposob sztuczny "pomieszac" nieco geny by byly bardziej przydatne.

10 minutes ago, lync said:

 Co oznacza, że sytuacja docelowo może być słaba dla obu płci, nie tylko dla kobiet.

Jak najbardziej. Ale pozwolilem sobie skorzystac z tego, ze jest to meskie forum i swoja mysl ukazac od meskiej perspektywy.

Czy naprawde mezczyzna musi zawsze pamietac o samiczkach? Nawet tutaj? :D

10 minutes ago, lync said:

Zepchnięcie głębszych relacji na margines spowoduje duży brak w zakresie motywacji u obu płci - będzie trzeba to uzupełnić sztucznie. 

Zapodalem powyzej linka jak wyglada obecnie postep nad sex-lalkami (lalka Harmony).

W planach jej tworcy sa rzeczy tak prymitywne jak lepsza mimika, cieplota skory czy tez nawilzania odpowiednich partii ciala.

To jednak jak sam zaznaczyl, tylko zadania poboczne. Najwazniejsza w robocie ma byc "psychika". 

Robot, co bedzie Cie pamietal i reagowal na Twoje dobre lub zle uczynki :P 

Jak bedziesz dla niego mily, to sam przyjdzie, poglaszcze i zrobi loda. Z kolei jak bedziesz nie mily to bedzie foch... ktory bedziesz mogl anulowac logujac sie do jego systemu.

O motywacje bym sie wiec nie martwil. Jak nie robot Cie zmotywuje bys dalej zapieprzal w korpo, to zrobi to firma oferujaca nowego add-ona do tego robota.

Juz dzisiaj wiele osob nie odroznia swiata realnego od wirtualnego, wiec nie sadze by taka zamiana byla niemozliwa.

Bedzie wiele samic i samcow protestowac - ale tak zawsze jest ze zmianami. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, elogejter napisał:

Normalna rodzina chłopak i dziewczyna!!!!

A później kąkubęty i alimęty.

@eknm2005

To co Ty w końcu sądzisz i przypuszczasz? Wydaje mi się że dwojako mnie zrozumiałeś, choć cały czas mi chodzi o klasyczne wartości :)

Godzinę temu, Gościu napisał:

Pranie to wrzucić do pralki i wyciągnąć, ew. wysuszyć, uprasować :)

Gotowanie też idzie ogarnąć, ba, stwierdzam że niektóre kobiety chyba nie dysponują smakiem :D

Dokładnie, SAMO SIĘ ROBI, a ile można popłynąć z modyfikacją dań, inny ser plus ostre papryczki czy inna kompozycja ziół całkiem zmieniają charakter dania. Żadna moja panna tak nie wirtuoziła, nawet głupie spaghetti mam na kilka sposobów, lubię sam tworzyć przepisy.

 

 

Całe te klonowanie o dupy potłuc. Co będzie po 3-5 pokoleniach? Powiedzmy że kobiety jedynie przetrwają. Córka w ciapkę do matki, każda robi na utrzymanie systemu, wyjścia na przetrwanie gatunku nie ma. Wśród kobiet jest mała część wolnościowiczek, z czasem grupa zacznie napierać. To by jebło raz dwa, kobiety nie mają takiej wydajności i zorganizowania. Spójrzmy na kobiety w piłce, boksie, policji. Wyjątki czynią regułę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, eknm2005 napisał:

Bedzie wiele samic i samcow protestowac - ale tak zawsze jest ze zmianami. 

Zobaczymy czy w robotach uda się odtworzyć dostęp do aspektu duchowego. Emulacja zawsze pozostanie podróbką. Wymienione przez Ciebie aspekty wciąż dotyczą warstwy fizycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, lync napisał:

 eż się na to nadziałem, ale mam wrażenie - że końcowo to również nie jest dobra droga.

 

Żadna skrajność nie jest dobra, kobieta nie może funkcjonować bez mężczyzny, a mężczyzna bez kobiety, czy komuś się to podoba czy nie. Następują związki, społeczno-socjologiczno-ekonomiczne między tymi dwoma gatunkami.

 

Występuje tu jeszcze wątek moralno-etyczny, dlatego, że w przypadku kiedy zajdzie to tak daleko, że jedna lub drugą płeć zacznie być niepotrzebna, zacznie się "hodowla" ludzi-robotow. Nie jest możliwe wychowanie zdrowe psychicznie człowieka w środowisku w którym brakuje czy to mężczyzn czy kobiet.

 

Nie bronię tu ani jednych, ani drugich, ale proponuję szukać synergii niż próbować podzielić od wieków ukształtowane przez naturę mechanizmy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Jorgen Svensson napisał:

Następują związki, społeczno-socjologiczno-ekonomiczne między tymi dwoma gatunkami.

Społeczno-socjologiczne? Te co się zaraz rozpadają? Ekonomiczna? Z czyjej w czyją stronę? Obecnie wiadomo jak to wygląda. W tym momencie wszyscy wychodzimy niestety do tyłu. 

 

Dajmy sobie spokój z Sci-Fi, nie dajmy się zwariować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat normalnie zakrawa o sens życia. "Po co samice", "po co samce", a może "po co ludzie" na tej planecie? Ziemia złapałaby tylko oddech...

 

Jeżeli komary są niezbędne w ekosystemie, to co dopiero samica człowieka? Aaa... może nie :-D?

 

Postęp technologiczny jest dla mnie niepokojący. No bo jak bardzo miękkie i komfortowe może jeszcze być Twoje łóżko? Czego jeszcze chcesz gdy wszystkie Twoje potrzeby zaspokojono?

 

Jaki jest jego punkt kulminacyjny i jakim kosztem się do niego dąży? Ostatecznie, gdzie nam się tak spieszy?

 

Nie podoba mi się pomysł, że technologia miałaby zastąpić samice. To wydaje się od zalążka złe...

 

 

 

 

Edytowane przez orkest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Imiennik napisał:

Społeczno-socjologiczne? Te co się zaraz rozpadają? Ekonomiczna? Z czyjej w czyją stronę? Obecnie wiadomo jak to wygląda. W tym momencie wszyscy wychodzimy niestety do tyłu. 

 

Dajmy sobie spokój z Sci-Fi, nie dajmy się zwariować :)

 

Pomijając to co się dzieje teraz, czyli najazd Julek, siedzących na garnuszku staruszków, gówno o życiu wiedzący gdzie gro z nich będzie się wstydzić tego co teraz pierdoli, to w życiu społecznym są potrzebne obie płcie i każda z nich pełni inną rolę.

 

Ja pomimo tego, że mam pewne społeczne niedociągnięcia czyt. w sumie w mojej subiektywnej ocenie braki w obyciu społecznym, za które w głównej mierze odpowiada matka, to jakoś nie wyobrażam sobie, żebym był wychowywany inaczej. Przechodziłem nawet etap nienawiści i chęci porzucenia kontaktów z rodzicielami, ale to jest temat zupełnie osobny.

 

Z drugiej strony patrząc to w rozwój technologii czy nauki jakby nie patrzył większy wkład mają mężczyźni, więc ci wyżej postawieni w gruncie rzeczy poprzez środki masowego przekazu fundują tym niżej postawionym małe piekło. Zapewne jest w tym jakiś długoterminowy cel. Jaki? Pytanie.

 

Osobiście nie chciałbym się oglądać na ulicy za androidem tylko za zdrowa szprycha z krwi i kości. ?

 

 

Na szczęście jest małe prawdopodobieństwo, że za mojego życia będę się oglądał za sztuczna dupą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, lync napisał:

Zobaczymy czy w robotach uda się odtworzyć dostęp do aspektu duchowego. Emulacja zawsze pozostanie podróbką. Wymienione przez Ciebie aspekty wciąż dotyczą warstwy fizycznej.

Algorytm jak u jakiegoś googla, podłączenie do newsów, pewnie w parę miesięcy regularnych rozmów i załatwione.

 

Czy te, budujące relacje, small talks są takie skomplikowane?

Co robiłeś? Co się nietypowego działo? Co było w telepatrzydle/fejsiku/jakieś plany? Jak ktoś ma to bąbelki.

90% rozmów w statystycznym związku?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że nie będą potrzebne.

Większość facetów ogarniętych.

Wyprać, ugotować, ogarnąć kwadrat potrafią.

Oby w niedalekiej przyszłości wymyślili jakieś roboty ssąco ciupciające.

 

Tu mała anegdota z moją ex.

Po zakończeniu związku pisze mi wiadomość czy może seksu mi brakuje, więc oczywiście odpowiedziałem jak honorowy Samiec że absolutnie nie.

Skwitowała to krótkim "Więc kobieta co nie jest potrzebna"

Ech te baby, głowy to one chyba mają tylko po to aby deszcz na szyję nie padał.

Sama się przedstawiła jako osoba nic nie warta, jedynie do popychania jej dziurki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

13 minutes ago, Imiennik said:

To co Ty w końcu sądzisz i przypuszczasz? Wydaje mi się że dwojako mnie zrozumiałeś, choć cały czas mi chodzi o klasyczne wartości :)

Przyjmuje, ze chcialbys powrotu do "klasycznych" wartosci. Mama, tata i dzieci, gdzie kazdy jest normalny / nie ma zrytego lba jak obecnie. 

Czyli swiata, jaki byl XX lat temu, panie byly paniami, a nie np. kurewkami, a panowie panami, a nie np.  metroseksualnymi simpami. 

 

Wyrazilem opinie, ze takie stanowisko bedzie niedlugo mialo coraz wiecej zwolennikow, takze wsrod plci brzydkiej*

Motorem tych dzialan jest miedzy innymi feminizm, ktory niby wynosi kobiety na piedestaly a mezczyzn ma sprowadzac do roli niewolnikow. 

W mojej opinii:

1) powrot do tradycyjnych wartosci nie jest mozliwy, chocby dlatego ze owoce feminizmu sa korzystne dla kobiet, nie widze mozliwosci by wszystkie na raz stwierdzily "wracamy do tego co bylo rezygnujac z tego co mamy". To ten punkt, ktory nazwalem zjesc ciastko i miec ciastko. 

2) feminizm wcale nie jest stworzony by niszczysz mezczyzn, a wprost przeciwnie - kobiety. Pewnie zostane zasypany o wszystkich niesprawiedliwosciach jakie wprowadza feminizm: MRA , MGTOW, sprawy alimentacyjne, rozwodwe, kupczenie tylkiem, wysyp simpow i bialorycerzy itd. 

Jednak jak spojrzec na to z lotu ptaka, to feminizm powoduje realne zmiany jak:

-zmiena struktury rynku pracy na korzysc mezczyzn

-umniejszenie roli kobiety w zyciu spolecznym

 

Z kolei podnoszone czesto na tym forum minusy feminizmu w mojej opinii nie maja az tak duzego znaczenia. Ale to byloby do dyskusji w innym temacie stricte o feminizmie, co by nie robic tutaj  off-topu. 

Humorystycznie konczac kobiety same nawet nie wymyslily tamponu, to by wymyslily ruch majacy bronic ich praw? No prosze :D 

 

*to ta, co sie musi malowac :P 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, BumTrarara napisał:

Algorytm jak u jakiegoś googla, podłączenie do newsów, pewnie w parę miesięcy regularnych rozmów i załatwione.

Mówisz o warstwie fizyczno-psychologicznej, która wyzwala określone emocje. To nie jest duchowość.  To zaledwie emulacja rozwiniętej psychiki.

Kwestia ducha to inna sprawa, która wykracza poza standardowe pojmowanie świadomości.

 

7 minut temu, BumTrarara napisał:

Czy te, budujące relacje, small talks są takie skomplikowane?

Co robiłeś? Co się nietypowego działo? Co było w telepatrzydle/fejsiku/jakieś plany? Jak ktoś ma to bąbelki.

90% rozmów w statystycznym związku?

Heh, zanim doszedłem do etapu, w którym mógłbym budować związek oparty na porozumieniu duchowym to związek na warstwie fizycznej się rozpadł, więc miałem pojedyncze okazje doświadczyć stanów, które dały mi do myślenia, że coś takiego może być możliwe do osiągnięcia. Choć nie wykluczam oczywiście, że może to być forma urojenia.

Myślę, że w większości związków kwestie duchowe mają pomijalne znaczenie i będzie tak jak piszesz.

 

9 minut temu, eknm2005 napisał:

1) powrot do tradycyjnych wartosci nie jest mozliwy, chocby dlatego ze owoce feminizmu sa korzystne dla kobiet, nie widze mozliwosci by wszystkie na raz stwierdzily "wracamy do tego co bylo rezygnujac z tego co mamy". To ten punkt, ktory nazwalem zjesc ciastko i miec ciastko. 

2) feminizm wcale nie jest stworzony by niszczysz mezczyzn, a wprost przeciwnie - kobiety.

Moim zdaniem tutaj trafiasz w sendo w obu punktach.

Feminizm jako nośnik nowego stylu życia i bazujący na tym, że popęd facetów (do kobiet) jest wyższy niż popęd kobiet do mężczyzn (które muszą przecież wyselekcjonować odpowiedniego osobnika, z którym te geny powielą). Więc zmiana podejścia kobiet zmienia facetów. Niszczenie kobiet (w sensie naturalnej roli kobiety) ma potencjał niszczenia faceta i jego naturalnej roli.

Coś jak alkoholizm.

Sam alkohol nie niszczy człowieka, ale zmienia powoli jego umysł, co z kolei przyczynia się do upadku człowieka, który tym umysłem dysponuje i nie umie go ogarnąć w odpowiedni sposób. W tym przypadku kluczem jest podatność człowieka na uzależnienie. Odnosząc to do kwestii płci - dla facetów generalnie kobiety są uzależniające, taka już nasza natura. Kobiety wydają się bardziej podatne na kwestie zmian mody, nadmuchiwania atencji....i innych tego typu czynników, co czyni je dobrym materiałem na uderzenie pierwszej fali.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.