Skocz do zawartości

Bracia samcy i rady dla młodej kobiety na to czym się kierować przy wyborze mężczyzny


Rekomendowane odpowiedzi

Im jestem starszy, tym bardziej jestem przekonany, że partner - jakikolwiek by nie był, musi być człowiekiem pogodnym, mieć poczucie humoru i pozytywne nastawienie do ludzi i świata. Trochę zbyt poważnie traktujemy rzeczy niskiej wartości w konfrontacji i życiem, jako przygodą o zaplanowanym i gwarantowanym końcu. Życie to wszystko i nic. Wszystko co mamy i nic z tego nie zostanie. 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Rnext napisał(a):

Im jestem starszy, tym bardziej jestem przekonany, że partner - jakikolwiek by nie był, musi być człowiekiem pogodnym, mieć poczucie humoru i pozytywne nastawienie do ludzi i świata

Zgadzam się ale dodałbym by był zdrowym psychicznie człowiekiem. Generalnie osoby z nihilistycznym nastawieniem, wiecznie narzekające, pesymistycznie, wiecznie nie zadowolone to jest ciężki orzech do zgryzienia a jeszcze o tyle cięższy temat, gdy jesteśmy zmuszeni do życia z taką osobą pod jednym dachem.

Edytowane przez SzatanK
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jan napisał(a):

Akcję sikania do butelki podczas jazdy też przeżyłaś?

Na szczęście na autostradach są stacje benzynowe, a także masowe wychodki, haha.

 

9 godzin temu, Rnext napisał(a):

Im jestem starszy, tym bardziej jestem przekonany, że partner - jakikolwiek by nie był, musi być człowiekiem pogodnym, mieć poczucie humoru i pozytywne nastawienie do ludzi i świata. Trochę zbyt poważnie traktujemy rzeczy niskiej wartości w konfrontacji i życiem, jako przygodą o zaplanowanym i gwarantowanym końcu. Życie to wszystko i nic. Wszystko co mamy i nic z tego nie zostanie. 

Zgadzam się z tym. Dla mnie pozytywna energia była zawsze czymś ważnym, jeśli nie najważniejszym. Dlatego miałam rottweilera, który samą swoją miną i wariactwami potrafił dać pozytywnego kopa. Ja na swoje nieszczęście trafiałam na ludzi, którzy nie mieli takiego podejścia do życia jak ja i tutaj nie chodzi o stan posiadania. Ludzie nie potrafią się dzisiaj cieszyć, nie potrafią być świrami, takimi pozytywnymi. I nie mają energii.

Edytowane przez pumcia1982
Częściowe odpowiadanie na telefonie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, pumcia1982 napisał(a):

Ja na swoje nieszczęście trafiałam na ludzi, którzy nie mieli takiego podejścia do życia jak ja i tutaj nie chodzi o stan posiadania. Ludzie nie potrafią się dzisiaj cieszyć, nie potrafią być świrami, takimi pozytywnymi. I nie mają energii.

Ja też takich "przyciągałem", ale byłem tego nieświadomy i mówiłem, że mam pecha. A później jak zrozumiałem pewne mechanizmy, przede wszystkim swoje zachowanie (syndrom pomocnika), uświadomiłem sobie ilu dziwnych ludzi wokół siebie mam, musiałem brzydko pisząc odplewić te osoby (uważam, że to ja byłem winny, że ich do siebie przyciągałem, a później dopuściłem do relacji/znajomości). Jak postawiłem granice, to część sama się wyniosła i z perspektywy czasu widzę jak wiele mi to dało energii (nie przebywanie z tymi wampirami czy interesownymi do przesady osobami). 

 

23 godziny temu, Rnext napisał(a):

Im jestem starszy, tym bardziej jestem przekonany, że partner - jakikolwiek by nie był, musi być człowiekiem pogodnym, mieć poczucie humoru i pozytywne nastawienie do ludzi i świata.

W punkt. Podobne zdanie zapisałem jakiś czas temu opisując potencjalną partnerkę. To cechy, które są w topce jeśli chodzi o jakiekolwiek dłuższe relacje. W ogóle zauważyłem, że pociągają mnie kobiety, które są naturalnie uśmiechnięte i mają LUZ, dystans do siebie, nie spinają się i nie stresują za bardzo. Mam jakąś wyjątkową łatwość wyławiać takie osoby z tłumu. Nie są to śmieszki zawiadiaki, ale osoby ze zbalansowanym poczuciem humoru i podejściem do życia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2024 o 21:22, pumcia1982 napisał(a):

Nigdy nie definiowałam znajomości poprzez majątek, a poprzez energię i samopoczucie. 

 

Jednak to forum jest nastawione na to, że kobiety w większości są niesamodzielne i nic nie potrafią. Chyba jestem tego przeciwieństwem. 🙂

Czemu od razu atakujesz?

Spójrz, jaka jest różnica.

Cześć, jestem pumcia, lubię oglądać seriale i wąchać kwiatki. Moje poglądy na życie to.. Przyjemność sprawia mi to... vs Cześć, jestem pumcia, mam w chuj hajsu, nawet nie masz pojęcia ile mam kawalerek po rodzinie i ile to pracy mnie kosztuje.

 

No to, czym w końcu się definiujesz?

 

To forum, nie jest nastawione na niesamodzielne kobiety.

Kobiety, które są na forum to:

Przebojowa @Amperka hiper zaradna obracająca dużym hajsem.

Naukowa @meghan kończąca wiele różnych studiów, pracująca w różnych miejscach, pomagająca wielu osobom.

I np. ja, dwuetatowa posiadaczka również jakiegoś majątku z wysokim IQ, długimi nogami, studiująca.

No i co z tego?

 

Zmień narrację, pogódź się z sobą, pokochaj siebie. Masz kwas, że nie akceptują Twojego hajsu, sęk w tym czy Ty uważasz, że na to zasługujesz? Mi się coś nie skleja u Ciebie w tym temacie.

W dniu 20.01.2024 o 11:15, Rnext napisał(a):

partner - jakikolwiek by nie był, musi być człowiekiem pogodnym, mieć poczucie humoru i pozytywne nastawienie do ludzi i świata. Trochę zbyt poważnie traktujemy rzeczy niskiej wartości w konfrontacji i życiem, jako przygodą o zaplanowanym i gwarantowanym końcu. Życie to wszystko i nic. Wszystko co mamy i nic z tego nie zostanie. 

No brawo.

Optymizm, uśmiech, radość z życia.

Jebnie coś, to jebnie, to nie koniec historii. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłam jak mi nakazano tu.

 

Mam mieszkanie, gotuję, sprzątam, seks, samochód, prawko mi się cudem też udało chociaż wjechałam w garaż ostatnio. Mam kobiece geny, wszystko robię a oni i tak mają mi do zarzucenia. Co ja robię tu źle?

 

Gdzie zbłądziałam?

2 godziny temu, meghan napisał(a):

Może kogo se tu znajdzie.

Ja szukam znowu bo ten mój to tylko się nadaje do jeżdżenia gogartem.

 

Gdzie Ci wszyscy menżczyzni? Tylko narzekacie i nic nie robicie!

Edytowane przez Giętkawiartarka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Lalka napisał(a):

I np. ja, dwuetatowa posiadaczka również jakiegoś majątku z wysokim IQ, długimi nogami, studiująca.

No i co z tego?

5r2gb9fortp21.gif

1 godzinę temu, Giętkawiartarka napisał(a):

Ja szukam znowu bo ten mój to tylko się nadaje do jeżdżenia gogartem.

ab67616d0000b27396ab0e56daee497e8bab69f6

 

On nie jest Twój, jest tylko jego kolej...

Edytowane przez Egregor Zeta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Giętkawiartarka napisał(a):

Ja szukam znowu bo ten mój to tylko się nadaje do jeżdżenia gogartem.

 

Gdzie Ci wszyscy menżczyzni? Tylko narzekacie i nic nie robicie!

Takie realia.

Mężczyźni szukają himalajek, a sami są jacy są.

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lalka napisał(a):

Takie realia.

Mężczyźni szukają himalajek, a sami są jacy są.

W mojej ocenie lekka przesada, podam na swoim przykładzie - szukam "normalnej" dziewczyny, która wyznaje wartości podobne do moich. Nie wie czy wymaganie, żeby nie była zbyt łatwa i puszczalska, plus żeby była empatyczna, lojalna, wierna, szczera, pracowita, dbająca o faceta (nawet nie mówię o 50/50, ale niech będzie 30/70) to są jakieś wygórowane oczekiwania? Jestem rocznik 85, kiedyś to była normalka, a dzisiaj? 

 

Będąc świadomym mężczyzną, moje szanse spadają o jakieś 80-90%, jeśli człowiek widzi czerwone flagi, to jaki jest sens tracić czas? Żeby nie było, że nie próbowałem dawać szansy sobie i innym, ale... to nie działa... serio.

 

pobrane.jpg

 

Raz na jakiś czas wbijam na facebook randki na kilka godzin rozeznać się co słychać na rynku: ponad połowa ma tatuaże (dla mnie sygnał ostrzegawczy, a nie redflag, chyba że ma więcej niż 2), połowa to maDki p0lki, 10% lewaczki. Dodatkowo odrzucam te co palą, albo w opisie mają netflix, lub jakieś sztuczne dziwne udziwnienia ciała. Zgadnij ile finalnie zostanie kobiet do polajkowania? Inna sprawa, że te poznawane na żywo to też jakiś koszmar, ukrywają i zatajają fakt, że mają dzieci, spotykają się z kilkoma naraz. 

 

To działa w dwie strony, beciaki i simpy to wiadomo, że słabo, z kolei oczekiwania kobiet vs to co mają do zaoferowania to jakiś kosmos. Autentycznie na priv mogę ci wkleić, że 80% lasek w rozmowach (wszystkie over 30 lat) próbują grać seksem, no kur%wa serio? Przecież to można kupić za grosze, jaki jest sens pchać się w taką relację, gdzie laska obsłuży Cię top, ale jednocześnie wyciśnie energię i zdołuje. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Giętkawiartarka napisał(a):

Ja szukam znowu bo ten mój to tylko się nadaje do jeżdżenia gogartem.

 

Vs

5 godzin temu, Giętkawiartarka napisał(a):

prawko mi się cudem też udało chociaż wjechałam w garaż ostatnio

😅

 

 

5 godzin temu, Giętkawiartarka napisał(a):

Gdzie Ci wszyscy menżczyzni?

Kod pocztowy na priv.🤣

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/20/2024 at 8:42 PM, pumcia1982 said:

Na szczęście na autostradach są stacje benzynowe, a także masowe wychodki, haha.

Nie haha.

Jechałem sobie kiedyś niewinnie, w środku korka w wielkim mieście, aż tu nagle z wozu wojskowego kilka pojazdów przede mną spadły pociski, tak sobie spadły i już.

Blokada totalna, półtorej godziny stania bez możliwości jazdy do przodu ani do tyłu.

Wychodek mogłem sobie zrobić z butelki z wodą do picia.

Akurat wtedy się obyło, ale sugeruję ze szczerego serca, żebyś nie myślała, że masz odpowiedzi na wszystkie pytania.

Zastanawiam się czasami z braku lepszego zajęcia ile ludzi wtedy miało masowe wychodki w swoich samochodach.

Podkreślam:

To było ca. 10 km od centrum stolicy.

 

 

5 hours ago, Giętkawiartarka said:

Zrobiłam jak mi nakazano tu.

 

Mam mieszkanie, gotuję, sprzątam, seks, samochód, prawko mi się cudem też udało chociaż wjechałam w garaż ostatnio. Mam kobiece geny, wszystko robię a oni i tak mają mi do zarzucenia. Co ja robię tu źle?

 

Ja szukam znowu bo ten mój to tylko się nadaje do jeżdżenia gogartem.

 

Gdzie Ci wszyscy menżczyzni? Tylko narzekacie i nic nie robicie!

Sorry, ale nie łapię.

Ten TWÓJ!!!

Znaczy się - wybrałaś takiego co nadaje się tylko do jeżdżenia gogartem?

 

To już ja, biedny miś, dogodzę ci lepiej.

Ja jeżdzę - nomen omen - na jeźdźca.

I nie mów, że nic nie robię. Mogłabyś się zdziwić gdybyś w stosunku do mnie nie była siusiumajtką.

Mnie to nie przeszkadza, tobie - nie wiem.

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.