Skocz do zawartości

Nowy "sojusz" UK - PL - UKR za plecami narodu


Rekomendowane odpowiedzi

Wejdą, to wejdą - nie wejdą, to nie wejdą. Mam tylko nadzieję, że wszystkie te szpece od gejopolityki, Rosji upadającej nieprzerwanie od stu lat etc. będą mieli na tyle przyzwoitości, aby przyznać, że pierdolili głupoty i chuja się znają.

A polskie serwisy informacyjne, strasząc, że ruscy "już zaraz wejdo", powołują się na... amerykańskie serwisy informacyjne, które z kolei powołują się na "anonimowych urzędników". Ludzie, kurwa...

 

Edytowane przez zychu
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się nawet komentować debilizmów, które niektórzy tu wypisują, bo jeśli taki jest stan umysłowy większości społeczeństwa w 2022 roku to ja się nie dziwę, że Anglosasi wydymali nas bez mydła w 1939 roku i wydymają nas jeszcze nie raz.

 

Sprawa ma się tak, że są obecnie na świecie 3 mocarstwa - USA, Rosja i Chiny.

Żadne z nich nie jest dobre ani złe bo w polityce nie ma dobra i zła jest tylko skuteczność.

 

Chiny - są obecnie już bardzo blisko zrównania się z USA potencjałem, na polu gospodarczym już wygrały - nie potrzebują wojny - mogą czekać.

USA słabną - następuje wymiana obywateli, WASPowie wymierają, coraz więcej kolorowych, którzy nie będą już tak ochoczo, przyzwyczajeni do zasiłków, pędzić na drugi koniec świata aby robić rozpierdol jak w Afganistanie, Iraku czy Wietnamie. W związku z czym USA ma ok 5-6 lat żeby wywołać wojnę z Chinami (lub ich sojusznikami) aby utrzymać pozycję mocarstwa ogólnoświatowego.

Rosja - słabnie ale ma ultra wygodną pozycję bo z kim się nie ułoży to wygra - i Chiny i USA muszą o nią zabiegać, bo ani Chiny ani Rosja nie wygrają z drugą stroną bez przynajmniej neutralności Rosji.

 

Z Ukrainą może być więc tak:

1. To teatr, który ma pokazać frajerom (czytaj Państwom jak Polska), że USA coś tam zrobi ale nie może przecież wywołać III WŚ, dlatego finalnie nałoży tylko sankcje na Rosję (a tak naprawdę płaci Rosji Ukrainą, za jej siedzenie cicho jak będą się szturchać z Chinami)

2. Na naszych oczach Chiny odpychają Rosję od USA poprzez sprowokowanie konfliktu

3. Ktoś zainwestował wielkie pieniądze aby był rozlew krwi - tu jak zwykle kłania się londyńskie City w którym wiadomo kto siedzi

0001%20(6).jpg

(Tak doskonale wiem co to za plakat i skąd ale nie odbiera mu to tego, iż jest nad wyraz trafny)

4. USA chce wywołać III WŚ - najmniej prawdopodobny scenariusz - ale w sumie czemu nie, skoro mają słowiańskich debili, którzy za darmo będą za nich ginąć + naczelnych rusofobów czyli Litwinów (nomen-omen również Polonofobów) i Łotyszy?

 

Do tych co tak się prują o to, że Ukraina powinna mieć prawo do tego czy tamtego - a Rosja miała prawo osadzić swoje głowice na Kubie?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Kryzys_kubański

 

PS

Wszyscy brytyjscy żołnierze, którzy znajdują się na Ukrainie zostaną wycofani w ten weekend - poinformował wiceminister obrony Wielkiej Brytanii James Heappey. Taką samą decyzję ogłosił Pentagon. USA wycofa z Ukrainy 160 żołnierzy amerykańskiej Gwardii Narodowej Florydy.

https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-brytyjczycy-i-amerykanie-wycofuja-wszystkie-wojska-z-ukrainy,nId,5828296

 

Jeśli ktokolwiek myśli, że jakby to tyczyło się nas byłoby inaczej jest ciężkim idiotą. A już udział w tym wszystkim Anglików powinien nam, Polakom, zapalać mega czerwoną lampkę:

Na konferencji prasowej w Londynie jesienią 1940 roku minister Stroński wyraził się, że Wielka Brytania walczy w obronie własnych i naszych interesów narodowych. To i tak było nieprawdą, bo Wielka Brytania ani na chwilę nie walczyła w obronie naszych interesów narodowych, a tylko i wyłącznie swoich własnych. Ale oto spośród obecnych podniósł się z miejsca jeden pisarz, poeta i dramaturg pierwszej klasy, i dał wcieranie Strońskiemu na całego. Oświadczył, że przez Strońskiego przemawia ciasny i przyziemny nacjonalizm, wprost coś w rodzaju zgniłego prowincjonalizmu. Minister Stroński – grzmiał ten pisarz jak najbardziej szczerze – nie jest w stanie zrozumieć tego, że jesteśmy świadkami wielkiego zrywu idealizmu w Wielkiej Brytanii w obronie swobody, w obronie człowieka, w obronie praw człowieka do wypowiadania swobodnie myśli itd., itd. Wielka Brytania nie może ścierpieć – pouczał Strońskiego ów pisarz warszawski – żeby jakikolwiek naród znalazł się kiedykolwiek w niewoli.

 

Ale to już było...
 

 

 

 

 

 

Polecam pocztać.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda Ja się tylko dziwię tym ynwestorom optymistom, co nazbierali tam po 5 mieszkań i liczą, że przechowają wartość :D 

 

Bosz, jak można być tak naiwnym i nie kupić sobie w ramach dywersyfikacji chociaż sracza, albo przyczepy z miejscem postawionej niechby i za Odrą i to wszystko przeczytawszy chociaż jedną książkę historyczną?!?

 

Nie załatwić sobie alternatywnego miejsca pobytu chociażby w tym zgniłym zachodnim jewrosojuzie, albo zdradzieckiej anglii? Już nie mówię o jakimś Batumi, Efezie, czy Asuncion...

 

Naprawdę trzeba być WIELKIM optymistą. Albo - zwykłym kretynem.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Kespert napisał:

Trochę z innej strony globu, ale dla cytatu warto.

https://zmianynaziemi.pl/bezcenzury/proba-zamordowania-calej-elity-politycznej-gwinei-bissau
 

 

Niestety obecność sił amerykańskich w polskich bazach jest równie oczywistą deklaracją "braterstwa", jak poprzednio obecność wojsk ZSRR. Znaczy ufamy wam towarzysze, ale pilnować u was "demokracji" trzeba, wicie-rozumicie. Nie mam też żadnych wątpliwości, że w przypadku zmiany warty - mielibyśmy bazę chińską. Po prostu takie mamy położenie geograficzne.

Bardziej chodzi o to że niedlugo będziemy państwem jawnie okupowanym przez Usa tzw państwo Polin. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, absolutarianin napisał:

@niemlodyjoda Ja się tylko dziwię tym ynwestorom optymistom, co nazbierali tam po 5 mieszkań i liczą, że przechowają wartość :D 

 

Niech sobie ludzie żyją jak chcą i wydają swoje pieniądze jak chcą mi nic do tego - problem jest inny.

 

Cytat

 

Bosz, jak można być tak naiwnym i nie kupić sobie w ramach dywersyfikacji chociaż sracza, albo przyczepy z miejscem postawionej niechby i za Odrą i to wszystko przeczytawszy chociaż jedną książkę historyczną?!?

 

A wiesz dlaczego tak jest?

Bo, jako naród, nie mamy żadnej niezależnej elity, która patrzyłaby dalej niż swój własny interes, bo od tzw. społeczeństwa, które jest zidiociałe od Social Mediów, wymaganie myślenia to jak wymaganie od małpy golenia się brzytwą i chodzenia w smokingu.

 

Polska ma, wbrew pierdoleniu wielu matołów, genialne położenie geostrategiczne aby trzepać naprawdę gruby hajs - w naszym kraju ludzie nie chcą przyjąć do wiadomości, że nie należymy do cywilizacji ani zachodu (serio czujecie się jak w domu w Anglii, Francji czy Niemczech?) ani wschodu (tu ja mogę się wypowiedzieć bo mieszkałem na wschodzie) ale jesteśmy synkretyczni wobec obu tych cywilizacji i dzięki temu moglibyśmy się dogadać z nimi dwiema, plus Chińczykiem, i żyć jak pączki w maśle ale nie - lepiej jest żyć mitami podbicia moskwy, rojeniami o odzyskaniu lwowa i mitem wielkiej ameryki, która nas kocha.

 

Problem polega na tym, że w szkołach nie uczą nas, iż klęska wrześniowa 1939 roku była w dużej mierze owocem głupoty i krótkowzroczności polskich "jelit" lat 30stych - uczą nas, że "napadł nas zły Niemiec" i "zdradziecki rusek", a dzielna Anglia chciała nam pomóc ale nie mogła (no ale zrzucali paczki podczas powstania warszawskiego). Dodaj do tego wrodzone, słowiańskie cwaniactwo i nieufność wobec instytucji Państwa i znów, 80 lat po wybuchu II WŚ jesteśmy w tym samym miejscu - pokłóceni z sąsiadami (kosa z Czechami, Słowacją, Ukrainą, Białorusią, Litwą - czyli tak jak w latach 30stych) plus majaczenie o pomocy z sojuszu egzotycznego zza morza (dziś USA wtedy Anglia).

 

Ja nie wiem jak ta sytuacja się skończy ale napięcia na linii Polska-wschód i miarowe ciągnięcie laski USA zmuszają do bycia raczej sceptycznym co do przyszłości kraju nad Wisłą - a jeśli nałożysz do tego fakt, iż Anglosasi uwielbiają płacić nie swoją krwią i nie swoją ziemią, i że, jeśli nie chcą przegrać z Chinami, muszą się ułożyć z Rosją to... sam sobie dośpiewaj dalej.

 

Jako, iż żyję poniekąd z handlu międzynarodowego, szczególnie ze wschodem, miałem zajęcia z dwójką osób, które w tym wątku uznaje się za "ekspertów" - i niektórym, którzy je cytują, oczy zrobiłyby się na 5 złotówki, gdyby usłyszeli o tym, co ich idole mówią "za kulisami".

 

A najbardziej o tym jak marionetkowym Państwem jest Polska AD 2022 i jak zamieniła but rosyjski na anglosaski.

 

PS Cat-Mackiewicz wszystko to opisywał i wystarczy poczytać jego książki:

 

Pojęcie honoru narodowego w Anglii nie istnieje w ogóle, a wojna dla Anglika jest takim samym interesem jak każdy inny; rozpoczyna się ją tylko wtedy, kiedy ma się szanse ją wygrać, kiedy przyniesie ci realne korzyści. Prowadzi się ją możliwie za pomocą cudzych żołnierzy i cudzej krwi.

Stanisław Mackiewicz, Londyniszcze

 

PS 2 Umierać za III RP?

Dobry żart, paradne :D 

Prędzej czekać, szczególnie jak jesteś młody jeden z drugim, na zmianę elit i inną opcję geopolityczną aby w procesie zastąpienia móc wskoczyć wyżej, bo dziś, jak nie masz umocowania, to byłeś, jesteś i będziesz nikim.

Prawo Rzeczpospolitej jest jak pajęczyna, bąk przeleci, ugrzęźnie muszyna.

Nihil Novi  Panowie :)

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko widzisz @niemlodyjoda z tą strefą złotego interesu to są rozważania teoretyczne, które dla przeciętnego użytkownika forum BS nie mają żadnego znaczenia, jeżeli nie są wręcz toksyczne. Życie takimi mirażami i podstrojenie do nich swojego niewolniczego życia. A wiesz dlaczego?

 

Dlatego, że nawet jak zwycięży w globalnej rozgrywce opcja ziemi obiecanej (tej z Reymonta) zamiast rozpirzu na tym terytorium, to on będzie na tym 'złotym interesie' najwyżej podwykonawcą niższego szczebla. I tu polecam mój proroczy film z 2018 roku:

 

 

 

 Żeby on mógł być na tym terenie beneficjentem, to musiałby mieć te rzeczone elity (co się za naszego życia nie dokona, no fuckin' way...), broń jądrową, sojusz z wszystkimi Słowianami, a i tak nagle znalazłby się przez to w konflikcie z wszystkimi mocarstwami globu:

 

- usraelitami, bo oto zachodnia Europa miałaby alternatywną opcję, gdzie zwrócić się z handlem

- Rosją, bo oddzielilibyśmy ją od interesów na zachodzie Europy

- Chińczykami, bo stalibyśmy się trudno negocjowalnym pośrednikiem na jedwabnym szlaku

- angolami, bo zmarginalizowałaby ich ta sytuacja razem z ich złodziejską wysepką dokumentnie  

 

Naprawdę myślisz, że ktoś się na to zgodzi? Istnieje tylko jedna siła na świecie, która jakimś perfidnym podstępem na miarę holocaustu 2 by tego dopięła, nie cofając się przy okazji przed żadną zbrodnią.  Zgadnij, jaka to nacja (a właściwie sekta)?

 

Geografia to dobitnie dyktuje, są trzy centralne kluczowe obszary na kontynentach tego świata:

 

- Roma Aeterna

- Słowiańszczyzna

- Mediooriente, czyli Bliski Wschód/Babilon

 

Wszystko inne to peryferia!!! I ta sekta to wie, kontroluje wszystkie trzy.

 

A zatem trudno to sobie nawet wyobrazić, wróćmy więc do statystycznego jedwabnika z tego forum. Co on może zrobić?

 

Podsumowując osiągnięcia ostatnich trzech dekad widać chyba dla każdego jasno, że te zalążki dobrobytu, które nad Wisłą powstały są rezultatem trzech zjawisk:

 

- sprzedania naszego przemysłu przez styropianowców tylnimi drzwiami na zachodnie rynki, oraz wepchnięcia nas przez komuchów z ówczesnego sld w ramiona UE, co wszak dało nam możliwość punktu następnego

- wyjechania na zmywak, a później, stopniowo i do składania rusztowań, spawania rurociągów itp. robienia robót, których tamtym się juz robić nie chciało plus wywiezienie lawetami całego złomu i uczynienie nas niczym Libijczyków po armii Roomla potęgą motoryzacyjną dla biedaków z reszty świata.

- zapierdolu w kraju w obrębie 'starej kadry januszy', wiedzy z komuny i resztek przyzwoitości, pewnych norm społecznych, które doprowadziły, że pokolenie za koszt utraty swoich żyć i zdrowia dorobiło się trochę tych nieruchomości oraz drobnych i średnich firm pod które 7yd doprowadził (dla swoich wojsk sprzymierzonych i oczywiście rękoma tych pierwszych za swoją kaskę z powietrza) trochę lepszą drogę i trochę lepszą kolej, przez co chwilowa wartość tych nieruchów wzrosła do niebotycznego w historii poziomu 

 

I to jest właściwie wszystko, co my jeszcze jako nacja mamy. Kobiet wiernych już nie mamy, rezerw walutowych nie mamy, armii nie mamy, banków nie mamy, stoczni i jakiejkolwiek obecności na morzach świata nie mamy, przemysłu nie mamy, i dobrze wychowanych dzieci już też nie. Mamy stado debili z telefonikiem w łapie, którzy zatruci jakimiś hormonami boją się wyjść ze swoich piwnic.

 

Ostatnie pokolenie po komunie, czyli roczniki 80te do których się miałem okazję zaliczyć, odebrały w miarę solidną wiedzę i wzięto ich na te rusztowania i rurociągi, z czego oczywiście natychmiast skorzystałem, a jak nadarzyła się sposobność do startu na zawsze, to wyjechałem tak, żeby już nie musieć nigdy wracać. Ale większość moich kolegów wróciła z tymi zarobionymi rezerwami i utopiła je w błocie nad Wisłą albo w toksycznych małżeństwach.

 

Mało który osiadł na zachodzie tak, by stać tam ciągle pewnie na nogach, bo jak sam zauważyłeś, nie jest to łatwe. Nie jesteśmy tam szczególnie lubiani. Na wschodzie zaś - wiemy, jak jest - i też nie ma się tam co palić wyjeżdżać. Można jeszcze gorzej trafić ze względu na sowiecką mentalność kołchozu i gułagu. Gdyby cię nawet jakiś Pers przygarnął, po starej znajomości i przyjacielsko traktował, to te gospodarki są non-stop torpedowane różnymi blokadami, sankcjami, atakami walutowymi i rezultat jest taki, że tubylec, co jest zorientowany ma problem, by się wykarmić, a co dopiero ty.

To się tyczy wszystkich tych absurdalnych kierunków emigracyjnych, popularnych wśród dzisiejszych pejsbukowych hippisów, jakiś Bułgarii, Gruzji, Turcji, Kambodży, Tanzanii, Teneryf, Kostaryk, a nawet tego mitycznego Paragwaju. Przynajmniej, jak nie masz odłożonej solidnej gotówy, że możesz od razu wskoczyć na pana feudalnego i eksportować jakieś daktyle albo najdroższą kawę wysraną przez łaskuna, czy obierać nerkowce z toksycznego płynu małymi rączkami twoich lokalnych niewolników..

Większość z nas nie jest vlogerkami na karuzeli, która może sobie pstrykać słit focie pod palmami i udawać, że na tym zarabia. A i tak większość z nich wróci na starość na stare śmieci, jak dupa zwiędnie i spermiarze się rozpierzchną.. 

   

Z kolei jakieś abstrakcyjne kierunki emigracyjne typu Afryka, Filipiny czy Am.Pd. to już odcinasz związki ze swoim krajem i twoje dzieci przestają de facto być Polakami. Będziesz też zawsze na peryferiach świata. Nawet w głupiej Hiszpanii nie istnieje coś takiego jak polska szkoła dla dziecka.

 

Cóż ma więc zrobić młody człowiek w PL by uratować życie swoje, majątek swój i godność? Na to pytanie nam odpowiedz kolego @niemlodyjoda.

 

Ja już w wielu innych wątkach dałem tu wskazówki, choć to wcale nie jest usłana różami droga, nie ma też pewności sukcesu...  Natomiast siedzenie tam, nawet jak tej wojny nie będzie i rzucenie się w objęcia superkryzysu, dołującej demografii, zdemoralizowanych kobiet, czy wielkiego resetu z tymi kilkoma odłożonymi cebulionkami, czy tekturowym apartamencikiem, no czym to się może skończyć, no czym?

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Rosja-wycofuje-wojska-z-granicy-z-Ukraina.-Czolgi-wracaja-do-swoich-baz

 

I tyle wojennej retoryki ; ) W teorii wszystko było (i jest nadal) możliwe, ale jak napisałem - bardzo bym się zdziwił, gdyby do czegokolwiek tam doszło :)

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

 W związku z czym USA ma ok 5-6 lat żeby wywołać wojnę z Chinami (lub ich sojusznikami) aby utrzymać pozycję mocarstwa ogólnoświatowego.

 

To jest teoria już dawno nieaktualna, bo na dzień 15.02.2022r. USA nie jest w stanie wygrać wojny konwencjonalnej z Chinami - ta szansa została już przegapiona jakieś 10-15 lat temu i nie za bardzo rozumiem, dlaczego dalej tyle osób wieszczy ten konflikt jako realny. Oczywiście, nie biorę tu pod uwagę potencjału nuklearnego obu stron konfliktu, ale konflikt nuklearny jest zbyt nieprzewidywalny, aby można było stawiać wobec niego jakieś śmielsze tezy, więc w swoim zapatrywaniu ograniczę się tylko do konwencjonalnych działań zbrojnych.

 

Bo wystarczy zadać sobie pytanie, jakie cele w otwartym konflikcie zbrojnym musiałyby zrealizować obie strony, aby go wygrać?

 

Chinom wystarczy, że zneutralizują ich bazy wypadowe w Azji (Korea Płd., Japonia) i wyprą ich z Pacyfiku - utrata tych terytorium, oznacza całkowite spacyfikowanie Amerykanów i Chińczycy nawet nie muszą robić desantu na Zachodnie Wybrzeże, żeby uznać, że jest już pozamiatane.

 

USA z kolei ma dwa warianty wygrania tej wojny:

 

1. Okupacja lądowa Chin - opcja zupełnie nierealna.

2. Okrążenie Chin, odcięcie ich od dostaw z zewnątrz i czekanie, aż ich gospodarka zawali się pod własnym ciężarem - opcja realna tylko w przypadku, gdy USA będzie miało w swojej drużynie Rosję. I tu nie chodzi o jakąś pozorowaną neutralność, tylko otwarty, zaangażowany sojusz.

 

Rosja na taki układ nie pójdzie, nawet jakby im Amerykanie dawne NRD obiecali, bo pierwsza dostanie po łbie, jak USA będą chciała zrealizować wariant drugi.

 

Chiny to wiedzą i USA też to wie - dlatego otwarty konflikt pomiędzy tymi stronami, w chwili obecnej oddalił się dość mocno w rejony czystego political fiction, a jedyna rywalizacja może przebiegać tylko w białych rękawiczkach. 

 

Jeżeli więc kryzys na Ukrainie ma jakiś związek z Chinami, to prędzej taki, że USA stara się zablokować wpływy Chińskie w Europie, destabilizując jeden z korytarzy nowego Jedwabnego Szlaku, a sama Rosja jest tutaj rozgrywana jak dziecko we mgle - jeżeli zaatakują i rozpęta się otwarta wojna, to stawiam stówę, że NATO rozpierdoli wszystkie węzły komunikacyjne na wschód od Bugu, które biorą udział w Jedwabny Szlaku.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, niemlodyjoda said:

Rosja - słabnie ale ma ultra wygodną pozycję bo z kim się nie ułoży to wygra - i Chiny i USA muszą o nią zabiegać, bo ani Chiny ani Rosja nie wygrają z drugą stroną bez przynajmniej neutralności Rosji.

Rosja doskonale zdaje sobie sprawę, że nie ma żadnego wyboru. Jedynie zagrywa kartą niezdecydowania, by co nieco uszczknąć.

@Throgg dobrze to opisał, ja tylko dodam że po zajęciu Syberii Chiny stałyby się samowystarczalne. A taktyka my-mur-barbarzyńcy ma w ich świadomości długie tradycje. Już dziś są miasta na Syberii gdzie po rosyjsku ciężko się dogadać... ta kwestia już jest pozamiatana, wprost mówiąc.

5 hours ago, niemlodyjoda said:

na polu gospodarczym już wygrały - nie potrzebują wojny - mogą czekać

Jak mówiłem to 15 lat temu, to ludzie kręcili kółka na czole.

To jeszcze coś dodam, co dziś jest "fikcją". Do czego jeszcze można wykorzystać AI, które na bieżąco rozpoznaje twarze - Huawei tu przoduje bez dwóch zdań? Jak się taki procesorek podłączy pod CKM, i obsadzi na dronie? Tysiąc dronów kontra lotniskowiec, jak byście obstawili? Bo ekonomicznie to wynik jest oczywisty.

5 hours ago, niemlodyjoda said:

Anglosasi wydymali nas bez mydła w 1939 roku

Jako adwokat diabła dodam, że pewne powody by nas nie lubić, sami im daliśmy. Wagonami.

Na przykład czytając angielską wiki, można spostrzec polskie akcenty w biografii: https://en.wikipedia.org/wiki/Menachem_Begin

Quote

The pre-war Polish government actively supported Zionist youth and paramilitary movements.

Jak to, państwo polskie szkoliło, wyposażało i organizowało atakujących Anglików terrorystów? Tego się w szkole człowiek nie dowie... jak też tego, że potem "bojownicy palestyńscy" nie atakowali pojazdów oznaczonych polską flagą, jak jechały w konwoju z angielskimi. Czy że "polskie oddziały" potrafiły z armii Andersa dezerterować w pełnym składzie, z bronią i w umundurowaniu, by wspierać "walkę o wolność Izraela". I za to Anglicy strasznie nas nie lubili...

2 hours ago, niemlodyjoda said:

klęska wrześniowa 1939 roku była w dużej mierze owocem głupoty i krótkowzroczności polskich "jelit" lat 30stych

Nie przypisujmy im aż tak znaczącej roli. To tak jak teraz powiedzieć, że cena gazu zależy od decyzji Sasina czy Morawieckiego.

Wiele się na świecie w latach 30-tych działo, a nasze elity (choć opinia Piłsudskiego o nich była barwna, to jednak celna) znalazły się w środeczku, z polem manewru wyznaczonym zewnętrznymi czynnikami. Czasem często potrafiły wybrać gorszą opcję, ale problem w tym, że dobrych opcji - nie miały.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Kespert napisał:

Rosja doskonale zdaje sobie sprawę, że nie ma żadnego wyboru. Jedynie zagrywa kartą niezdecydowania, by co nieco uszczknąć.

@Throgg dobrze to opisał, ja tylko dodam że po zajęciu Syberii Chiny stałyby się samowystarczalne. miały.

 

To co powyżej napisałem wyniosłem z zajęć z Bartosiakiem, gier wojennych, ćwiczeń z nim a każde Subskrypcji  "Strategy and Future".

To są słowa samego Bartosiaka - bez Rosji ani Chiny nie wygrają z USA ani USA z Chinami czy to się komuś podoba czy nie.

Ukraina to blotka, którą płacą anglosasi podobnie jak, kiedy będzie trzeba, zapłacą nami - dlatego on chce Armii Nowego wzoru bo wtedy będziemy mogli w jakikolwiek sposób choć kilka dni się bronić - teraz maks 48h i Polski, jako "niepodległego" kraju - nie ma.

Rosja dąży do opanowania Europy środkowo-wschodniej i to zrobi, to kwestia czasu, bo mając do wyboru mieć ją w jednym teamie a mieć Polskę czy inne kraje regionu USA wybierze dla siebie to co korzystniejsze. Co więcej - Europa zachodnia się na to zgodzi bo ona chce żyć w spokoju i dostatku, nic więcej, gdzie im w głowie jakieś wojny etc. Dlatego z chęcią pozbędzie się problemu pt. państwa Europy Środkowo-wschodniej pod warunkiem, iż nie znikną z nich montownie, tania siła robocza i oczywiście nie zamknie nikt rynków zbytu.

I nie - nikt tu czołgami nie wjedzie - chodzi o kontrakty, rady nadzorcze, spółki.

 

Podstawowym błędem w myśleniu polskiej polityki zagranicznej, jak i masy społeczeństwa, jest rusofobia i umiłowanie zachodu.

Dlatego przegramy bo miotamy się w emocjach.

 

Dwa cytaty:

Oni bardziej Rosji nienawidzili niż Polskę kochali - proroczy Dmowskiego.

Strzeż się swoich pierwszych odruchów, one zazwyczaj są szlachetne - Talleyrand.

 

Mi wisi czy będziemy robić interesy w Juanie, Rublach, czy dolarach. Większość ludzi w Polsce mogłaby żreć gruz i zarabiać 1/10 w dolarach byle tylko dowalić Rosji. Dlatego nasza polityka wschodnia nie istnieje i zbankrutowała - nie ma "Międzymorza" bo nie cierpią nas wszyscy sąsiedzi, nie ma "wolnej, niepodległej Białorusi (która też by nas miała w doopie)", nie ma też "niepodległej Ukrainy" czyli mokrego snu neosanacji.

 

Jest III RP. Słaba, skupująca z USA co wielki Pan pozwoli, niemogąca nawet zlikwidować jawnie szkodzącej jej interesom telewizji TVN rodem z Ameryki.

Ot, taki sojusznik.

 

Wskaż mi 1, realnego, sojusznika Państwa o nazwie III RP w naszym regionie.

Węgry? Orban ma nas w dupie.

Czechy? Słowacja? Ukraina? Litwa?

 

A Sasin poleciał znów robić laskę i znów wyda pieniądze podatnika u amerykanów ;)

Ważne, że dojebaliśmy "ruskim" :D:D:D 

 

273596952_2413021202172990_9030999133508

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

Większość ludzi w Polsce mogłaby żreć gruz i zarabiać 1/10 w dolarach byle tylko dowalić Rosji

Siła emocji i propagandy w obie strony, podsycana przez agentów wpływu.

 

Krwiożerczy Putin i miłujący pokój Stany Zjednoczone.

Kontra zepsuty, zły Zachód i Putin - ostoja konserwatyzmu, mekka Słowian i gołąbek pokoju.

 

Obie tezy są bzdurne i urągają rozumowi.

Jedyną "moralnością" kraju i prowadzonej polityki zagranicznej powinno być przetrwanie narodu i jego interesy. Interesy są wieczne, sojusze niekoniecznie.

 

Brytyjczycy to rozumieją od wieków. Szkoda, że Polska niekoniecznie.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Obliteraror napisał:

Krwiożerczy Putin i miłujący pokój Stany Zjednoczone.

Kontra zepsuty, zły Zachód i Putin - ostoja konserwatyzmu, mekka Słowian i gołąbek pokoju.

 

Pewien mądry człowiek kiedyś mi powiedział - "Polacy są jak Żydzi, wszyscy ich nie cierpią, tylko brak im tej zaradności i żyłki do handlu oraz za bardzo kierują się w życiu emocjami".

 

Jakby na potwierdzenie:

 

Władzę nad Polską sprawują kobiety. Zasługują sobie na to, bo są o wiele od Polaków odważniejsze, reprezentują u nas czynnik determinacji, decyzji, energii. Ale ich kobieca uczuciowość nadaje całej naszej historii, wszystkim naszym aktom politycznym specjalnie uczuciowy koloryt.

 

Polacy są jak piękna kobieta kochająca się w durniach. Człowiek inteligentny jest u nas z reguły nielubiany i nie budzi zaufania. Natomiast iluż ludzi zupełnie niemądrych korzystało w Polsce z ogromnego autorytetu osobistego. (...) Rydz mówił: „nie oddamy nawet guzika”, mając na myśli Gdańsk, ale nie miał zielonego pojęcia o technice politycznej i dyplomatycznej, która by mogła nam Gdańsk zabezpieczyć. W tych sprawach Rydz był naiwny, jak nowo narodzone dziecię, lub cielę średniej wielkości. Nie lubił i nie dowierzał Niemcom, nie lubił i nie dowierzał Beckowi, o jakichś rozmowach z Rosjanami również nie chciał słyszeć. Był to więc system przepełniony najlepszymi życzeniami i uczuciami. Ponieważ mówił to, czego wszyscy chcieli, więc Polacy mieli do niego zaufanie, jako do wielkiego polityka. Zjawisko stale dające się obserwować w naszym narodzie.

 

Oczywiście Cat-Mackiewicz

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, niemlodyjoda said:

bez Rosji ani Chiny nie wygrają z USA ani USA z Chinami

To jest oczywiście prawda.

14 minutes ago, niemlodyjoda said:

To są słowa samego Bartosiaka

To są słowa człowieka, istoty ułomnej. Kolejnego Kesperta ;)

Warto słuchać autorytetów, ale nie wolno wszystkiego co mówią, przyjmować na wiarę... bo jeszcze zaczniesz wierzyć Fijałkowi i innym Grzesiowskim  ;)

 

6 minutes ago, niemlodyjoda said:

Rosja dąży do opanowania Europy środkowo-wschodniej i to zrobi, to kwestia czasu, bo mając do wyboru mieć ją w jednym teamie a mieć Polskę czy inne kraje regionu USA wybierze dla siebie to co korzystniejsze.

Tylko że USA już tego wyboru nie ma. Dlaczego? Bo Rosja wyboru już też nie ma, i niezależnie od zaklinaczy medialnych - doskonale zdają sobie z tego sprawę. Tylko z kategorii "szaleńczych teorii spisku" do rzeczywistości/oczywistości przejdzie to dopiero za -naście lat.

Obrazowo, Rosja ma noc poślubną (kontrakt gazowo-ropny), ma zdjętą spódnicę, wypięty zad, czeka na oczywistość, a patrzący na to przez okno sługa mówi "a może jednak z innym się ożeni". Co nie zmienia tego, że nadal jest wobec tego sługi - arystokracją...

8 minutes ago, niemlodyjoda said:

Dlatego przegramy bo miotamy się w emocjach.

Emocje są bardzo skuteczne w zarządzaniu motłochem. Ale nie każdy, kogo widzisz w tłumie, z tymże tłumem podąża.

Patrząc na tłum, nie widzisz człowieka.

11 minutes ago, niemlodyjoda said:

Wskaż mi 1, realnego, sojusznika Państwa o nazwie III RP w naszym regionie.

Ludzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera, już pojawiają się szurskie teorie jak w wątku o Wuhan. Znów jacyś "oni" sprowokowali Rosję bo przecież to kraj miłujący pokój i w życiu bym sam z siebie na chciał nikogo zaatakować. 

 

To są ci sami "oni" co od wirusa czy inni "oni"? 

Opamiętajcie się bo cyfrowo wam wszczepię 4 dawki Sputnika za jednym razem a to powoduje że się widzi Putina jak się zamyka oczy. 

Edytowane przez RealLife
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Kespert napisał:

Tylko że USA już tego wyboru nie ma. Dlaczego? Bo Rosja wyboru już też nie ma, i niezależnie od zaklinaczy medialnych - doskonale zdają sobie z tego sprawę. Tylko z kategorii "szaleńczych teorii spisku" do rzeczywistości/oczywistości przejdzie to dopiero za -naście lat.

 

I tu się nie zgadzamy.

Uważam, że oni tę partię wygrają, w domyśle Rosjanie, i to pod ochroną USA, czyli zapewnią sobie ochronę swoich żywotnych interesów (UA nie wejdzie do NATO etc.) + uzyskają dostęp do "bezpieczeństwa europejskiego" czego masz już zapowiedź tutaj:

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-spotkanie-rau-lawrow-zaproponowalismy-inicjatywe-nowego-dial,nId,5833886#crp_state=1

Chyba wiesz, że USA "klepnęło" Nord Stream?

I że "energetycznie" Ukraina jest podzielona na Niemcy (zielona energia) i paliwa kopalne (Rosja) i dlatego nasi zachodni sąsiedzi zachowują się jak się zachowują?

 

Co do Bartosiaka - dla mnie za bardzo zapatrzony w USA, rusofob, ale akurat tu ma rację i popieram to, że zachód odda nas w zamian za przyłączenie się Rosji do nich. Ale skoro facet na usmańskich stypendiach mówi takie rzeczy to chyba jednak nie dla zabawy.

 

Polska polityka zagraniczna, międzymorze i inne bzdety - tego już nie ma i chyba nigdy nie było. 

 

Czy Rosja ma wybór?

Ma.

Tylko, że woli zostać w kulturze "zachodniej" cokolwiek to znaczy i chętniej przykleiłaby się do USA i EU niż do Chin.

A te ostatnie?

 

Moim zdaniem już wygrały.

 

Mają tylko jeden problem - ale taki sam jak pozostali czyli Rosja i USA - zaczną już niedługo wymierać i się starzeć - więc z tą Syberią bym się nie zapędzał ;) 

 

I nie chodzi o scenariusze katastroficzne - ja patrzę jak ułożyć sobie życie żeby je w spokoju przeżyć i zarobić trochę kasy. Geopolityka nie interesuje mnie od strony tzw. "patriotyzmu" ale od strony mojego osobistego bezpieczeństwa, mojej rodziny i zarobków.

 

BTW Panowie - Bank of China mocno rekrutuje w Polszy. Kasę niezłą dają. Są też już trzy fundusze inwestycyjne z Chin, które szukają start-upów etc. Dobra kaska jest do wyrwania.

 

Pecunia non olet.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, RealLife said:

Znów jacyś "oni" sprowokowali Rosję bo przecież to kraj miłujący pokój i w życiu bym sam z siebie na chciał nikogo zaatakować. 

 

To są ci sami "oni" co od wirusa czy inni "oni"? 

Opamiętajcie się bo cyfrowo wam wszczepię 4 dawki Sputnika za jednym razem a to powoduje że się widzi Putina jak się zamyka oczy. 

Czekasz na fakt wejścia Rosji na Ukrainę (by móc powiedzieć: A nie mówiłem, ruskie onuce!!) bardziej niż na porannego stolca i zamiast pisać coś sensownego, to robisz takie wysrywy jak wyżej. Rosja ma w końcu napaść w noc z 15 na 16. Zaparz meliskę, wejdź po kocyk i siedź pod nim z latarką, czekając na godzinę X. Ale już nie pisz na dzisiaj. Napisz jutro, jak już Rosja w końcu napadnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, manygguh said:

Czekasz na fakt wejścia Rosji na Ukrainę (by móc powiedzieć: A nie mówiłem, ruskie onuce!!) bardziej niż na porannego stolca i zamiast pisać coś sensownego, to robisz takie wysrywy jak wyżej. Rosja ma w końcu napaść w noc z 15 na 16. Zaparz meliskę, wejdź po kocyk i siedź pod nim z latarką, czekając na godzinę X. Ale już nie pisz na dzisiaj. Napisz jutro, jak już Rosja w końcu napadnie.

 

Haha. Uderz w stół a nożyce się odezwą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minutes ago, niemlodyjoda said:

I tu się nie zgadzamy.

Ano nie.

38 minutes ago, niemlodyjoda said:

Uważam, że oni tę partię wygrają, w domyśle Rosjanie, i to pod ochroną USA

Partię - tak, to taktyka.

Ale dlatego odróżnia się taktykę - od strategii. A dobry strateg - może przegrać prawie wszystkie partie, poza jedną.

39 minutes ago, niemlodyjoda said:

zachód odda nas w zamian za przyłączenie się Rosji do nich

Co do tego nie mam wątpliwości, że by nas oddali. Ja, za zasoby Rosji i przychylność Chin, bez problemu oddałbym Chinom USA. Czy królowi szwedzkiemu Inflanty.

44 minutes ago, niemlodyjoda said:

Tylko, że woli zostać w kulturze "zachodniej" cokolwiek to znaczy

To znaczy, że jednostki będące u władzy w Rosji, vel "śmietanka", doskonale zdają sobie sprawę, że w kulturze europejskiej są jednostkami, a w kulturze chińskiej zbiorowym problemem. Samozachowanie to silny motywator.

45 minutes ago, niemlodyjoda said:

zaczną już niedługo wymierać i się starzeć

Czyli załóżmy wstępnie cztery pokolenia, i jednakowy spadek do 25% stanu obecnego (to faworyzuje Rosję, wiem). W Chinach zostanie 300 milionów, w Rosji - 30 milionów.

Patrząc tylko na Syberię, zostanie tam milion Rosjan i 3 miliony Chińczyków. Mogę się mylić, nie mam aktualnych danych. Demokracja, wybory? To co, koniaczek?

49 minutes ago, niemlodyjoda said:

Kasę niezłą dają.

Niezłą kasę dawali 15 lat temu, ci rządowi. Teraz to już bardziej prywatna inicjatywa, też "państwowa" ale im się zysk musi spinać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak jak pisano wcześniej - teraz rządy zachodnie mogą sobie pogratulować, bo to dzięki ich niezłomnej postawie Putin się zawinął. A Ukraińcy będą święcie wierzyć, że ruscy generałowie przestraszyli się ich potnecjału militarnego. :)

I wszyscy zadowoleni. Nikt nie powie "przepraszam, nie miałem racji, źle oceniłem sytuację".

 

Oczywiście wciąż może dojść do wojny - ale z tym zagrożeniem żyjemy od 2014 roku, zatem luzujmy majty.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

Kolejny test z cyklu jak bardzo media mogą jedwabnika nastraszyć. 

 

A efekt taki, że idę dziś do banku po gotówkę, a tam najebane ludzi i wszyscy dulary, euro i inne waluty wypłacajo. Głównie starsi. 

 

No i to taka metafora polskości.

Z jednej strony uleganie emocjom i prymitywny sentymentalizm.

Z drugiej skrajne nieprzygotowanie, podejście olewcze i "jakoś to będzie".

 

Zamiast wyprzedzać wydarzenia własnym działaniem - tylko emocjonalna, dziecinna reaktywność.

 

Np. ja mam wypłacone i pochowane już od dawna, po co czekać na ostatnią chwilę i run.

Daleko mi do Pabla Escobara, ale z rok spokojnie przeżyję.

 

Dzięki borze że jest jeszcze krypto, jak ktoś umie mnemotechniki to spokojnie zapamięta paper wallet i w zasadzie jest kryty.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie to jest prężenie muskułów, pozorowanie fałszywych ruchów, blefowanie i ocenianie sił wojskowych.

 

To preludium. Powolne szykowanie się.

 

W końcu będzie wojna na Ukrainie.

 

Putin ma wielkie ambicje, chce sięgnąć Lizbony, kiedyś zachwalał książkę autora co mówił wręcz, że Rosja powinna rządzić całą Europą.

 

Wysoko postawieni szaleńcy i psychopaci wszczynają wojny a niewinni biją się w imię ich chorych ambicji czy interesów.

 

Wojna to najgorszy wynalazek ludzkości.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.