Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@parafianin, odpowiadam:

Było pytanie, czym może kobieta zaimponować mężczyźnie? Oto moje subiektywne zdanie. Możecie się nie zgodzić.

 

Inteligencja – umiejętność przewidywania różnych sytuacji, wydedukowania sobie jakie będą konsekwencję danych zachowań i uchronienie się przed popełnieniem „nowych” błędów.

Kultura osobista – To według Ciebie ma być w standardzie, ale na tym forum kultury osobistej nie ma wcale, przynajmniej względem mnie, da się wyczuć pogardę.

Szacunek – Dla mnie szacunku nie zyskujesz, nie zdobywasz, tylko dostajesz go już na samym początku. Za to możesz go stracić i raczej nie da się go już odzyskać. Ja logując się tutaj, KAŻDEGO użytkownika traktowałam z szacunkiem, a że mnie wyśmiewano za każde zdanie to inna sprawa… Sam wiesz, że dzisiaj wiele kobiet nie szanuje mężczyzn, wręcz gardzi nimi, a szacunek do drugiego człowieka jest czymś „dziwnym”. Przykład? To forum.

Pewność siebie – Jeśli kobieta jest pewna siebie, ale Cię szanuje to nie ma mowy o zadzieraniu nosa. Myślenie, że Ci się wszystko należy to nie pewność siebie tylko zarozumiałość. Pewność siebie pomaga w podejmowaniu decyzji i radzeniu sobie w trudnych sytuacjach.

Niedostępność – Nie ma nic wspólnego z olewaniem. Po prostu nie jesteś na każde zawołanie. Ludzie najbardziej chcą tego, czego nie mogą mieć. Taki paradoks.

Zaradność – Ta cecha dla mnie jest związana również z pieniędzmi. Umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach, np. tracisz pracę, tracisz rodzinę, tracisz zdrowie i… nie poddajesz się. To jest dla mnie zaradność. Nie ważne ile razy upadasz, ważne ile razy się podnosisz.

Asertywność – nadal uczę się tej cechy.

Umiejętność podejmowania trudnych decyzji – Nie wiem dlaczego chcesz się tutaj śmiać. Ta cecha nie ma nic wspólnego z tym co inni powiedzą. Trudna decyzja to np. decyzja o rozstaniu z kimś na kim Ci zależy, ale widzisz, że ten związek Cię niszczy, jest toksyczny.

Dobro – słowo, którego większość Polaków nie zna. Słowo związane z pomaganiem. Komu ostatnio bezinteresownie pomogłeś? 

Motywacja – Krytyką się nie motywuję tylko obniża poczucie własnej wartości. Motywujesz dobrym słowem, podziwem, docenieniem, wdzięcznością. Po co ja Ci to pisze? Przecież to wiesz.

Podziw – Piszesz, że do tego wystarczy status i osiągnięcia, no nie do końca. „Nie potrzeba wtedy podziwu kobiety, bo sam sobie to wszystko bym wypracował.” Sam to Ty możesz siku zrobić. Akurat mężczyźni uwielbiają być podziwiani, przez kobiety w szczególności. Puszą się wtedy że ho ho.

Wsparcie – Co Cie tak bawi? Cooo, nie było wsparcia w życiu? No wiem, że nie było. Dla mężczyzny najważniejsze jest wsparcie emocjonalne. Wiem, wiem pisze jak jednorożec. Wiem.

Akceptacja – Jak się odbywa? Akceptujesz człowieka takim jaki jest, i nie chcesz go zmieniać pod siebie. Kumam, że teraz to mi nie wierzysz, ale ja jestem „jednorożcem” przecież. Nie rozumiem swoich koleżanek, które mówią, że są z kimś, ale to „nie ten”. No ku*wa, brawo.


Ja nie poznałam tylko jednego typu mężczyzn. Mylisz się, bo za mało o sobie napisałam.
„To jak, oceniasz nas pod kątem czy umiemy sobie odmawiać?” Ja mężczyzn dzielę na tych wiernych i niewiernych. Jak chłop zarywa do mnie, a jest w związku, to dostaję permanentnego BANa do końca życia. Zdrady są słabe i dla ludzi o niskiej samoocenie.
„nie ma kobiet które mają więcej do zaoferowania niż seks” – teraz to ja się śmieje

 

Tak, dalej będę negowała hipergamię, bo ona oznaczałaby, że KAŻDA kobieta zdradza, więc mężczyźni nie żeniliby się. Bo po co skoro kobieta i tak ich zdradzi.
Jestem sama nie dlatego, że nie mam z kim (bo akurat „branie” to ja mam jak nigdy!), ale dlatego, że wiem czego oczekuje. Co do mojej atrakcyjności fizycznej możesz sobie pisać co chcesz, i tak mnie nie zobaczysz.

Ja Cię nie dyskredytuję, ja Ci wielokrotnie przyznałam rację. Nie wiem tylko dlaczego zadajesz mi pytania, na które znasz odpowiedź. Po co?

Może „chęć braku rozwoju” miały Twoje kobiety. I nigdzie nie napisałam, że jesteś głupi, wręcz przeciwnie – wielokrotnie przyznawałam Ci rację.

 

Wiesz co Parafianin, więcej optymizmu i mniej użalania się nad sobą. Jesteś na tym forum już prawie rok, a mielisz non-stop te same śpiewki. Napisz coś czego jeszcze nie wiem i coś czego jeszcze tutaj nie napisałeś. Albo nie pisz nic.

@Ivan.Grozny – Pomyliłeś pojęcia. :) Ja pisałam o zdecydowaniu, a Ty o wierności. Jeśli facet jest w związku i zarywa do niego inna kobieta, a on stawia sobie granicę i odmawia jej, to nie znaczy, że jest niezdecydowany tylko WIERNY.

A wierny mężczyzna to SKARB! – napisz sobie to dużymi literami i przyklei na lodówkę. Coś mi tu próbowałeś wmówić, ale się nie udało. :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

@Ivan.Grozny – Pomyliłeś pojęcia. :) Ja pisałam o zdecydowaniu, a Ty o wierności. Jeśli facet jest w związku i zarywa do niego inna kobieta, a on stawia sobie granicę i odmawia jej, to nie znaczy, że jest niezdecydowany tylko WIERNY.

A wierny mężczyzna to SKARB! – napisz sobie to dużymi literami i przyklei na lodówkę. Coś mi tu próbowałeś wmówić, ale się nie udało. :P

 

 

@UWAGA Samica Alfa

 

:P  niczego nie pomyliłem - napisałem, jak to działa "w życiu". To Ty próbujesz zręcznie uniknąć tej kwestii - ale oboje wiemy, dlaczego.

 

Ja też to przerobiłem - i biorąc pod uwagę powyższe Twoje zdecydowane(!) stwierdzenie mogę dumnie powiedzieć o sobie - Jestem SKARBEM!!! :D

Dzięki Ci!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

Niedostępność

 

Niedostępność, jest dobra bo podnieca, jednakże tylko do pewnego momentu, później wzbudza irytację i wywołuje niechęć jest odbierana jako gierki i próby kupczenia dupą. W związku długoterminowym jest prostą drogą aby go rozpieprzyć, a później "Aziiika czemu łon mnie rzudził, aaaaaaa !!"

 

8 godzin temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

Dobro – słowo, którego większość Polaków nie zna. Słowo związane z pomaganiem. Komu ostatnio bezinteresownie pomogłeś? 

 

Bezinteresowna pomoc nie istnieje, zawsze są z tego jakieś korzyści. Począwszy od samozadowolenia poprzez uznanie otoczenia do poczucia bycia lepszym od innych. Niejednokrotnie z pomocy można wynieść korzyści, które w późniejszym terminie zamienią się w finansowe.

 

8 godzin temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

Motywacja – Krytyką się nie motywuję tylko obniża poczucie własnej wartości.

 

Motywacja i krytyka to dwie strony tego samego medalu, albo inaczej marchewka i bat.  Temat wart rozwinięcia w osobnym wątku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, red napisał:

Niedostępność, jest dobra bo podnieca, jednakże tylko do pewnego momentu, później wzbudza irytację i wywołuje niechęć jest odbierana jako gierki i próby kupczenia dupą. W związku długoterminowym jest prostą drogą aby go rozpieprzyć, a później "Aziiika czemu łon mnie rzudził, aaaaaaa !!"

 

A co z niedostępnością ze strony faceta? Przecież nie od dzisiaj wiadomo że baby lubią wyzwania i kręci je facet którego trzeba na swój sposob zdobyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Kosa napisał:

A co z niedostępnością ze strony faceta? Przecież nie od dzisiaj wiadomo że baby lubią wyzwania i kręci je facet którego trzeba na swój sposob zdobyć.

 

To się już przewijało na forum. Właściwie jeśli chodzi o działania faceta to od typowej niedostępności, która jest domeną kobiet działa lepiej obojętność i niezależność w podejmowaniu decyzji, czyli olewanie zdania pani. 

 

Obojętność nie jest równoważna z niedostępnością, często się przeplata. Obojętność czyli postawa, jak nie ty to inna, działa lepiej niż niedostępność czyli za wysokie progi ;) 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 24.05.2016 o 08:12, Ivan.Grozny napisał:

To Ty próbujesz zręcznie uniknąć tej kwestii - ale oboje wiemy, dlaczego.

Dlaczego?

 

Dnia 24.05.2016 o 08:12, Ivan.Grozny napisał:

Jestem SKARBEM!!!

Najwidoczniej jesteś.

 

@red – Niedostępność to słowo z którym trzeba uważać, ponieważ różnie jest ono rozumiane. Z związku niedostępność w kwestiach łóżkowych to początek końca. Antytezą do „niedostępność” jest „uległość” i są to dwie cechy, które należy dobrze wyważyć, bo zbyt mocne odchylenia w którąś ze stron burzą tzw „partnerstwo”. A dominacja w związku (nieważne z po której jest stronie) według mnie, prowadzi do niezadowolenia i w rezultacie zdrady lub/i rozpadu związku.

Dla mnie bezinteresowna pomoc jest wtedy, kiedy sam się cieszysz, że mogłeś pomóc nie licząc, że ktoś się zrewanżuje. Samozadowolenie to korzyść, którą sam sobie dajesz, nie oczekujesz reakcji z drugiej strony.

Jak chcesz rozwinąć temat „motywacja/krytyka” (jeśli takiego jeszcze nie ma) to zrób nowy wątek (najlepiej w rezerwacie), aby baby Ci mogły to skonfrontować. Wtedy będziesz wiedział gdzie jest problem. A wiedząc gdzie jest problem, łatwiej znaleźć rozwiązanie.

 

@Kosa – Tak jak piszę Red - lepiej działa niezależność i obojętność, ale olewanie zdania pani to nie jest dobra droga. Jak mnie ktoś olewa to ja go zaczynam ignorować. Olewanie to też brak szacunku. Natomiast niedostępność ze strony faceta to sygnał, że trzeba odpuścić, bo i tak nic z tego nie będzie. Jak facetowi nie zależy, to zależeć już nie będzie. Znam to z autopsji. :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

Dlaczego?

 

Wydaje mi się to dość proste do zrozumienia, ale odpowiem w babskim języku: - Domyśl się!!! :P

 

 

 

18 godzin temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

 

Najwidoczniej jesteś.

 

No więc tu plus dla mnie - ale jakoś tak czuję, że ciągle coś Ci tu nie gra.

 

 

 

18 godzin temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

 

Jak mnie ktoś olewa to ja go zaczynam ignorować. Olewanie to też brak szacunku

 

czyli odwzajemniasz zlew

 

18 godzin temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

 

Natomiast niedostępność ze strony faceta to sygnał, że trzeba odpuścić, bo i tak nic z tego nie będzie. Jak facetowi nie zależy, to zależeć już nie będzie. Znam to z autopsji. :)

 

zaryzykuję, że za słabo się starałaś - może by w końcu uległ (samicom Alfa się przecież nie odmawia :) , ale poddałaś walkowerem - czyżby alfa-ego nie pozwoliło podjąć większego ryzyka z obawy przed totalną porażką?

 

Za młodu zainteresowany byłem bardzo niedostępną samicą. Postanowiłem powalczyć - trochę zaczęła mięknąć - na nieszczęście (albo szczęście!) dałem się zdobyć konkurentce - wtedy "niedostępną" trafił szlag z jasnego nieba... ale było już "po ptokach" :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.05.2016 o 21:11, UWAGA Samica Alfa napisał:

 

@Mentalista – ja raczej uważam się już za osobę dojrzałą emocjonalnie, przynajmniej dużo bardziej dojrzalszą niż niektórzy na tym forum. „Próba zdobycia aprobaty u jednego samca oczerniając innego , jakie to zwierzęce ...” – chodziło mi o to, że nie z każdym się zgadzam. Jeden tutaj jest dla mnie autorytetem inny idiotą, a przynajmniej na takiego się kreuje. Wypowiadam swoje zdanie, nie każdy musi się zemną zgadzać.

 

 

Uważać to się możesz nawet za księżniczkę a pańskie oko konia tuczy , o naszej dojrzałości nie świadczą nasze słowa tylko zachowanie a Ty zachowujesz się jak dziecko .Znowu się dowartościowujesz poprzez obrażanie innych a to jest dziecinne .Dla mnie jesteś zwykłym trollem a inni użytkownicy zamiast Cie olać napędzają dyskusje z Tobą , tracąc przy tym swój czas .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ivan.Grozny – U mnie hasło „domyśl się” kończy rozmowę.

Dnia 6.06.2016 o 20:07, Ivan.Grozny napisał:

ale jakoś tak czuję, że ciągle coś Ci tu nie gra.

Jedyne co mi tu nie gra to ta „żenada z dupą w poprzek”. ;)

Tak, w wielu przypadkach odwzajemniam zlew. (np. @Mentalista)

 

Dnia 6.06.2016 o 20:07, Ivan.Grozny napisał:

zaryzykuję, że za słabo się starałaś - może by w końcu uległ

Jak facetowi nie zależy to zależeć już nie będzie. I tutaj nic nie zrobisz. I tak straciłam dużo czasu, a dalsze starania świadczyłyby tylko o mojej desperacji. Odpuściłam.

Dnia 6.06.2016 o 20:07, Ivan.Grozny napisał:

wtedy "niedostępną" trafił szlag z jasnego nieba...

Czyli była księżniczką – staraj się, staraj! A ja poleżę. Dobrze, że odpuszczone, bo musiałbyś do końca życia zabijać smoki, a ona ciągle niezadowolona.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Samiec Alfa napisał:

Każda jest do pieprzenia

 

Nie ponoisło cię trochę Brachu, troszkę więcej szacunku !!!;)

Już spostowuje.

 

"W żadnym wypadku nie podzielam takiej opinii, niektóre są brzydkie, a niektóre tak głupie, że nawet do pieprzenia się nie nadają."

SH.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

@Ivan.Grozny – U mnie hasło „domyśl się” kończy rozmowę.

 

@UWAGA Samica Alfa - czyli walisz gościowi "domyśl się"... i kończysz rozmowę ; Sprytnie! ;-)

 

3 godziny temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

Jedyne co mi tu nie gra to ta „żenada z dupą w poprzek”. ;)

 

No nie gniewaj się już za to :) Żenada to żenada, - sama przecież wiesz :P - a "dupa w poprzek" to reminiscencja z ciekawej lektury sprzed lat, w której autor ciekawie opisał różnicę pomiędzy kobietą, a "chłopem z piczką" ...

 

3 godziny temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

Jak facetowi nie zależy to zależeć już nie będzie. I tutaj nic nie zrobisz. I tak straciłam dużo czasu, a dalsze starania świadczyłyby tylko o mojej desperacji. Odpuściłam.

 

Niestety, czasami trzeba odpuścić - ale nie z powodu samoobrony przed desperacją, tylko zwyczajnie, z rozsądku... no, ale wiemy, że w szale zakochania rozsądek można wsadzić sobie w ... no... "w dupę" :) - i o to w tym właśnie chodzi. Inaczej pozostaje wyłącznie czyste wyrachowanie, oszukańcza gra z lewymi asami w rękawie - jednym słowem: ściema, potem czyjaś przegrana (z reguły obu stron - bo taki "układ" był nie do wygrania), dalej kac i totalne zwątpienie (byle tylko nie w siebie!). Na szczęście to mija i znów można zacząć... grę...?

 

3 godziny temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

Czyli była księżniczką – staraj się, staraj! A ja poleżę. Dobrze, że odpuszczone, bo musiałbyś do końca życia zabijać smoki, a ona ciągle niezadowolona.

 

 

Minęło chyba ze 100 lat, a ona nadal piękna i powabna (musi prawdziwa arystokratyczna krew!), nadal sama - ale zadowolona! Stado rycerzy ciągle w gotowości! Świat się nie zawalił. Nikomu :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, SledgeHammer napisał:

 

Nie ponoisło cię trochę Brachu, troszkę więcej szacunku !!!;)

Już spostowuje.

 

"W żadnym wypadku nie podzielam takiej opinii, niektóre są brzydkie, a niektóre tak głupie, że nawet do pieprzenia się nie nadają."

SH.

 

Wybacz, że zbłądziłem mój mistrzu :P Ucz mnie i prowadź ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ivan.Grozny – Hasło „Domyśl się” rzuciłeś Ty. A ja nie lubię się domyślać, co kto miał na myśli. Z resztą co napisałeś ogólnie się zgadzam, więc uznaję temat za wyczerpany.

 

@Samiec Alfa – Widzę, że co jakiś czas próbujesz mnie zaczepić. Nie wiesz jak to zrobić, więc cytujesz moją sygnaturę. To nawet zabawne. ;)

Jeśli dobrze doczytałam, to jesteś jeszcze bardzo młodym człowiekiem i jedyne co mogę Ci doradzić, to abyś nigdy nie rezygnował ze swoich marzeń. NIGDY. Nie daj sobie wmówić, że coś Ci się nie uda, albo że do czegoś się nie nadajesz. Jeśli intuicja coś Ci podpowiada – idź w to. Nie zastanawiaj się. Nie słuchaj innych – słuchaj siebie, a w życiu osiągniesz WSZYSTKO. Czy będzie trudno? Oczywiście, że będzie, ale jak to się mawia:

Nie dziw się, że masz pod górkę, skoro idziesz na szczyt.

Powodzenia. I nie trzymam kciuków, nie są Ci potrzebne. :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, UWAGA Samica Alfa napisał:

@Ivan.Grozny – Hasło „Domyśl się” rzuciłeś Ty. A ja nie lubię się domyślać, co kto miał na myśli. Z resztą co napisałeś ogólnie się zgadzam, więc uznaję temat za wyczerpany.

 

@Samiec Alfa – Widzę, że co jakiś czas próbujesz mnie zaczepić. Nie wiesz jak to zrobić, więc cytujesz moją sygnaturę. To nawet zabawne. ;)

Jeśli dobrze doczytałam, to jesteś jeszcze bardzo młodym człowiekiem i jedyne co mogę Ci doradzić, to abyś nigdy nie rezygnował ze swoich marzeń. NIGDY. Nie daj sobie wmówić, że coś Ci się nie uda, albo że do czegoś się nie nadajesz. Jeśli intuicja coś Ci podpowiada – idź w to. Nie zastanawiaj się. Nie słuchaj innych – słuchaj siebie, a w życiu osiągniesz WSZYSTKO. Czy będzie trudno? Oczywiście, że będzie, ale jak to się mawia:

Nie dziw się, że masz pod górkę, skoro idziesz na szczyt.

Powodzenia. I nie trzymam kciuków, nie są Ci potrzebne. :D

 

 

 

 

Tylko pragnę sprowokować :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.