Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Lizanie po d*pie Polaków to świetny sposób na łatwe lajki i subskrybcje na Youtube. Nie dajcie się zwieść. Wystarczy, że murzyn czy inny Brytol/Ukrainka/Rosjanka/Włoszka/zagranicznik zrobi filmik jacy Polacy są wspaniali by zyskać masę lajków. Nazywa się to niskim poczuciem własnej wartości.

Jesteśmy jacy jesteśmy. :)

comment_1647037402nYt9RZ5ZpAhSueQiFTPq7H

 

 

Edytowane przez Strusprawa1
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że zszokowane Ukrainki są takim odpowiednikiem mężczyzn z krajów zachodu, których szokuje często bardziej tradycyjna postawa kobiet ze wschodu. Jak mówią, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. :)

 

Ja osobiście nie uważam, że mężczyzna biorący czynny udział w opiece nad dzieckiem jest czymś niecodziennym, szokującym albo niemęskim.

 

W Polsce współcześnie praktycznie nie da się wyżyć (godnie) z jednej pensji, tak, żeby mieć jakąś finansową poduszkę i oszczędności na niespodziewane wydatki.

Skoro w parze zarówno kobieta, jak i mężczyzna muszą pracować, to siłą rzeczy muszą między sobą podzielić obowiązki wynikające z prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, w tym obowiązki związane z opieką nad dziećmi.

 

Druga sprawa, to chyba fakt, że obecnie w wieku rozrodczym są dzieci późnych lat 80 i lat 90 - doskonale pamiętam jakie układy rodzinne panowały w domach moich rówieśników i często była to nadaktywna matka i wyrób ojco-podobny po pracy zasiadający na kanapie i wchodzący w interakcje z dziećmi, jak trzeba było przylać pasem. Duża część rodziców moich znajomych pracowała na stałe za granicą albo w kraju, ale kilkanaście godzin na dobę, a wychowaniem zajmowali się dziadkowie. Osoby z fajną relacją z ojcem mogę zliczyć na palcach jednej dłoni.

Myślę, że wiele osób z tego pokolenia chce poprowadzić swoje relacje z dziećmi inaczej, stąd pewnie większe zaangażowanie.

 

Kolejna sprawa, to zmiana układów rodzinnych - kiedyś dzieci się wychowywało z pomocą dziadków i babć, a nawet cioć, kuzynek, teraz cały ciężar spada na barki dwóch osób i ojcowie siłą rzeczy muszą część z tego ciężaru wziąć na siebie.

 

Kiedy ja i mój partner podjęliśmy decyzję o tym, że chcemy mieć potomstwo, omówiliśmy jak widzimy wychowywanie dziecka i opiekę nad nim i oboje jesteśmy zgodni, że ojciec powinien budować z dzieckiem więź od pierwszych dni jego życia. Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce, niemniej patrząc na przykład moich znajomych, którzy mają dzieci widzę, że w tych domach ojcowie są bardzo zaangażowani i mają super relację z dzieckiem, co nie oznacza, że mamy leżą i pachną, raczej oboje starają się tak dzielić pracą, żeby jedna i druga strona nie były zajechane.

 

Ojcowie pchający wózki to chyba taki znak naszych czasów. Jestem ogromną fanką górskich wędrówek i często na łatwych szlakach widywałam rodziny z dziećmi i ojców pchających wózki (skąd mieli w sobie siłę, do dziś nie zgadnę) albo ojców niosących dzieci w nosidłach (matki w sumie też). Zawsze robiło mi się jakoś tak cieplej, bo obecność obojga rodziców to zdecydowanie fajna sprawa.

 

Oczywiście, na pewno jest w tym i ciemna strona - wierzę, że przy zmieniającym się rozkładzie obowiązków są kobiety, które chcą się wymigać od swojej części zadań, ale tak samo są faceci, którzy nie chcą partycypować w wychowaniu swoich dzieci. To nie jest cecha związana z płcią, tylko raczej cecha konkretnych typów osobowości (a to się rzuca w oczy, bo niedojrzali ludzie mają czas na epatowanie swoją niedojrzałością).

Odnośnie postaw braku szacunku Polek wobec Polaków - tak, jest wiele Polek, które nie szanują Polaków (lub mężczyzn w ogóle) i one zawsze będą bardziej widoczne i wokalne, niż normalne kobiety, bo normalne kobiety żyją sobie swoim życiem, w swoich normalnych związkach ze swoimi normalnymi facetami i ich historie ani poglądy nie są na tyle kontrowersyjne i nośne, by interesować mainstream :)

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Nakhema napisał(a):

Myślę, że wiele osób z tego pokolenia chce poprowadzić swoje relacje z dziećmi inaczej, stąd pewnie większe zaangażowanie

 

3 godziny temu, Nakhema napisał(a):

ojców pchających wózki

 

3 godziny temu, Nakhema napisał(a):

to siłą rzeczy muszą między sobą podzielić obowiązki wynikające z prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego, w tym obowiązki związane z opieką nad dziećmi.

Coś takiego obserwuję u swoich kuzynów. Odróznia  zazwyczaj ich to od ich ojców

3 godziny temu, Nakhema napisał(a):

-podobny po pracy zasiadający na kanapie i wchodzący w interakcje z dziećmi, jak trzeba było przylać pasem. Duża część rodziców moich znajomych pracowała na stałe za granicą albo w kraju, ale kilkanaście godzin na dobę

 

Niestety u kilku zaobserwowałem przegięcie w stronę beta kukoldztwa...

 

3 godziny temu, Nakhema napisał(a):

bo normalne kobiety żyją sobie swoim życiem, w swoich normalnych związkach ze swoimi normalnymi facetami i ich historie ani poglądy nie są na tyle kontrowersyjne i nośne, by interesować mainstream :)

Coś w tym jest 🤔 .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2024 o 13:55, Chcni napisał(a):

Największa dysproporcja w samobójstwach mężczyzn i kobiet jest właśnie w Polsce, Rosji i banderlandzie co wskazuje w których krajach są największe kuki.

Ale jak widać polskich kuków nie przebije nikt.

Współczesnego polskiego kukolda, tak jak wspomniałeś, nie przebiję ani mieszkaniec banderlandu ani rasiji. Widzę to wszystko w sąsiedztwie i nie tylko. Starsze małżeństwa, w których mężczyzna przewodził stadem, trzymają się wiele, wiele lat. Ci mężczyźni wiedzieli, jak się zachować nie służalsko  wobec kobiety, nie zajmowali się pchaniem wózka czy wyręczaniem księżniczki. U młodszego pokolenia widzę, już zgoła inny obrazek. Oni przygaszeni, słuchający swojej księżniczki, ciężko harujący, za co oczywiście, wielokrotnie otrzymali pogardę( cóż za przypadek pewnie!) Jeśli chodzi o dysproporcję w samobójstwach mężczyzn i kobiet, w krajach byłego zsrr, to jest to spowodowane, poniekąd kultem macho. Mężczyźni nadal, w założeniu muszą prezentować męskie zachowania( zapierdalać w robocie, bronić rodziny, ginąć na wojnie itp) natomiast postępujące sqrwienie i feminizacja, zwłaszcza wśród wielu p0lek, doprowadziło, do tego, że kobieta może się puszczać wielokrotnie, na masową skalę, a państwo kukold i tak zapewni jej ochronę i odpowiednie zaplecze finansowe. Po prostu mężczyźni w krajach europy środkowo - wschodniej mają najbardziej przejebane, pod względem właśnie tej dysproporcji samobójstw, a także długości życia( patrz długość życia kobiet i mężczyzn w rosji i ukrainie - tam jest to też około 10 lat, czyli podobnie, jak u nas) a lewactwo zachodu, nadal pompuje tu swoje ideologie spod hasła #piekłok0biet i #fszyscy som ruwni i tacy sami

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/2/2024 at 3:21 PM, zychu said:

Ukrainki wiedzą, jak podejść polackiego misia. Czyli mówiąc wprost - łaszą się.

 

On 3/3/2024 at 3:37 PM, Strusprawa1 said:

Lizanie po d*pie Polaków to świetny sposób na łatwe lajki i subskrybcje na Youtube. Nie dajcie się zwieść.

 

Dokładnie.

Wiedzę, że ludzie już zapomnieli jak jedną Paszynka na yt kadziła Polakom a okazało się, że swoich widzów i "patronów" oszukała, a jak się wydało to ich, i w ogóle nas, oskarżała o nienawiść. Zupełnie jak prezydent, Pirenejów i wszyscy politycy.

 

To jest pucowanie się pod lajki i oczywiście datki.

Tyko tyle i aż tyle.

 

Na to się ludzie nabierają, bo mają kompleksy, ale jak ktoś był w "większej cywilizacji zachodniej", to wie jaka tam jest "cywilizacja" i "kultura". Naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Przeciwnie, to oni mają.

Edytowane przez wrotycz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to cecha wyłącznie Ukrainek, choć tych jest najwięcej. Jedna amerykanka na yt też nakręciła film w stylu "co lubię w Polsce". Tak słuchałem, czy może jakaś ciekawa perspektywa się pojawi aż tu ona mówi, że większość jej widowni to mężczyźni koło 40. W tym momencie Zawiercia mi się lampka, i zacząłem uważnie słuchać, czy czasem się pod nich nie pucuje. No i owszem, jak najbardziej.

W tym momencie  zacząłem  krytycznie  patrzeć na ten film a  jak się okazało, że ma faceta, to przestałem wierzyć w szczerość tego i jakiegokolwiek jej filmu w ogóle, bo stało się dla mnie jasne, że zauważyła jak łasi na takie komplementy są Polacy (i Polki) w ogóle , a komplementy ze strony kobiety zwłaszcza.

 

Co ciekawe wszystkie te laski z Ukrainy, które kręcą tę filmy w stylu "co mi się w Polsce podoba" pucują się pod facetów a wszystkie mają facetów, ale wygodnie o tym nie wspominają.

 

Te z tego wątku nie wiem ale nawet jak nie mają faceta to zauważymy, że mogą na facetach zarobić. Na spermiarzach w szczególności.

 

To naprawdę nie jest fizyka kwantowa i ludzie, szczególnie kobiety widzą te polskie kompleksy i spermiarstwo, mimo braku doktoratu w tej, czy jakiejkolwiek innej, dziedzinie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, wrotycz napisał(a):

 

Wiedzę, że ludzie już zapomnieli jak jedną Paszynka na yt kadziła Polakom a okazało się, że swoich widzów i "patronów" oszukała, a jak się wydało to ich, i w ogóle nas, oskarżała o nienawiść.

Dlatego przypomnę xD

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Iceman84PL zmienił(a) tytuł na Ukrainki są zszokowane mężczyznami w Polsce

W skrócie: co tu będą pisali. Strzelam bez czytania dalej.

"Takie same jak Polki", "naciągaczki i cwaniaczki", "dają ciepło domowe nie to co Polki", "I tak wyjadą na zachód a tu naciągną Polaczków", "Ruchajcie i obserwujcie".

 

W dniu 2.03.2024 o 13:55, Chcni napisał(a):

Największa dysproporcja w samobójstwach mężczyzn i kobiet jest właśnie w Polsce, Rosji i banderlandzie co wskazuje w których krajach są największe kuki.

Ale jak widać polskich kuków nie przebije nikt. Przy nich nawet ukry są samcami alfa. Oni przynajmniej mają jakieś wymagania wobec swoich kobiet, a polski kukold jest totalnie wykastrowany i nie wymaga kompletnie niczego. Polskie kobiety mają opinię największych latawic, a mężczyźni największych frajerów na świecie, bo im na to pozwalają i w dodatku są ich uległymi podnóżkami. Ukrainki w szoku jak można tak się upodlić, ale po pobycie u nas poduczą się trochę od naszych witaminek i będą próbowały zrobić z saszki uberkuka na podobieństwo niewolnika doskonałego z Polski.

Oni są tacy oni są najgorsi. One dziwki a tamci spermiarze.

Widać że sam swojej wartości nie masz tylko szczepionkę typu "Polak najgorszy i ma najgorzej" a Ty co masz i co najważniejsze, co z tym zrobiłeś?

 

 

Retoryczne to było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest popularne podejście, "mów to, co grupa docelowa chce usłyszeć".

 

- Panie, nagrywające materiały, gdzie krytykują postawę kobiet i chwalą mężczyzn (grupa docelowa mężczyźni)

- Mężczyźni (np. 'oczamimężczyzny') z kolei chwalący kobiety, pozornie je rozumiejący, i krytykujący innych mężczyzn (grupa docelowa kobiety)

- Redpillowcy, narzekający, opisujący problemy bez propozycji rozwiązań - bo nie opłaca się przedstawiać rozwiązań, wtedy odejdzie oglądający (grupa docelowa zagubieni mężczyźni)

- Ludzie głoszący hasła, że czterdziestka to nowa dwudziestka, rzuć go, jesteś warta kogoś lepszego (grupa docelowa kociary lub przyszłe kociary)

- Ludzie robiący wywiady z emerytami i narzekający na mlodzież (grupa docelowa emeryci)

- Kobiety (np. Maja Staśko) szczujące na mężczyzn, mówiące jak rzekomo panuje brak równouprawnienia i marginalizacja kobiet, ich dyskryminacja (grupa docelowa feministki)

I tak można wymieniać i wymieniać. Dodatkowo w polityce częste kwestie, typu ekologia, kryzys cieplarniany, parytety, mniejszości narodowe; każdy mówi to, co chce być słyszane.

 

Powiedzmy że trochę to rozumiem i zalety tego widzę, no bo dobrze jak każda grupa społeczna ma swoich reprezentantów, ale to wszystko powyższe oparte jest na fałszu, i tak na prawdę ci przedstawiciele mogą nie reprezentować interesów grupy, dla której pozornie działają.

 

To jest przecież teatrzyk. A co mnie dziwi, to dorośli ludzie, którzy tego nie rozumieją. O święta naiwności. 

 

A jak ktoś, płonący świętym płomieniem, niczym starsza pani dewotka pod kościołem naganiająca na wiarę w boga, zaczyna tłumaczyć komukolwiek, że się ta osoba myli - to wtedy kwestionuję inteligencję tłumaczącego. Często w mediach widoczne jest tłumaczenie Mai Staśko, że nie ma racji - przecież ona wie, że może nie mieć racji, ale opłaca jej się mówić to, co mówi.

Edytowane przez krzy_siek
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.