Jump to content

Czy to nie jest przereklamowane?


Medyk

Recommended Posts

Czołem, tytułem wstępu jestem 30 letnim prawiczkiem, od około miesiąca spotykam się z dziewczyną ( przed tem nigdy nie mailem żadnego bliższego kontaktu z kobietami ) jest miło, jesteśmy na etapie wzajemnej masturbacji, dziewczyna jest ładna, ma ładne ciało ale ja kurwa czuję że to wszystko za czym tak całe życie tęskniłem ( seks, kontakt fizyczny) jest przereklamowane.

Dla mnie to szok całe życie tego pragnąłem, ostatnie lata mojego życie gdzieś podporządkowały się temu tematowi tworząc w głowie różne wizje, przez brak kontaktu z kobietami miałem niską samoocenę a teraz stwierdzam że byłem idiotą, bo to wszystko nie jest tego warte.

 

Bracia powiedźcie mi czy to normalne, czy ktoś z was też tak miał ? Ja naprawdę zaczynam się niepokoić że coś ze mną jest nie tak. 

A może po prostu wizja którą budowałem w głowie całe życie runęła w kontakcie z rzeczywistością, dziwnie mi z tym 

 

  • Like 1
  • Haha 3
Link to comment
Share on other sites

@Medyk nie odpaliły Ci się przy niej hormony na "pełnej kurwie". Zatraceńcy potrafią oddać majątek za cipkę, to jest mega trudne do opanowania.

Więc ciesz się, że ten 1 raz masz taki trochę zdroworozsądkowy.

Zauważyłem, masz problemy z depresją, może to też wpłynęło na doznania.

Edited by Brat Jan
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Brat Jan napisał:

@Medyk nie odpaliły Ci się przy niej hormony na "pełnej kurwie".

 

No bo to nie trafia się wcale tak często. Szereg czynników musi wystąpić w tym samym czasie: GBD, podobieństwo temperamentów, przydałoby się też choć trochę jakieś porozumienie poza cielesnym. Chyba że rozmawiamy o ONS, wtedy są trochę inne reguły.

 

6 minut temu, Brat Jan napisał:

Więc ciesz się, że ten 1 raz masz taki trochę zdroworozsądkowy.

 

Hmm, ale z tego co czytam była to wzajemna masturbacja. To trochę trudno nazwać seksem. Nic w tym złego, po prostu dbajmy o ścisłą terminologię.

 

6 minut temu, Brat Jan napisał:

Zauważyłem, masz problemy z depresją, może to też wpłynęło na doznania.

 

A to fakt - też bym w tego typu problemach upatrywał zobojętnienia i zniechęcenia do seksu.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Też miałem poczucie oszukania po pierwszym razie. Niby spoko, ale bez przesady, żeby kasę na to wydawać, majątek przekazywać i inne tego typu sprawy i się jeszcze przejmować. Dobrze właśnie trochę poruchać, żeby to zrozumieć i wyznaczyć inne, że tak powiem ambitniejsze cele.

  • Like 12
  • Thanks 4
Link to comment
Share on other sites

Myślę że jednak i trochę tak jednocześnie nie. Dlaczego? Bo jeśli podoba Ci się wiele kobiet to nie jesteś w stanie zbudować silnej więzi emocjonalnej co by się przyłożyło na większe doznania z ruchania. A jakbyś przez wiele lat rozmyślał o tylko jednej dziewczynie i po jakimś czasie zbudował psychiczną więź to byś miał więcej z tego radości, przynajmniej przez jakiś czas. Tak myślę.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Medyk napisał:

Dla mnie to szok całe życie tego pragnąłem, ostatnie lata mojego życie gdzieś podporządkowały się temu tematowi tworząc w głowie różne wizje, przez brak kontaktu z kobietami miałem niską samoocenę a teraz stwierdzam że byłem idiotą, bo to wszystko nie jest tego warte.

 

Bracia powiedźcie mi czy to normalne, czy ktoś z was też tak miał ? Ja naprawdę zaczynam się niepokoić że coś ze mną jest nie tak. 

A może po prostu wizja którą budowałem w głowie całe życie runęła w kontakcie z rzeczywistością, dziwnie mi z tym 

Nie, nie jest to normalne, jeżeli jesteś zdrowy, masz 30 lat powinieneś być napalony jak dzik na tę laskę, a takie tezy że sex jest przereklamowany możesz stawiać po większym przebiegu, bo nomen omen to jest prawda.

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Medyk napisał:

jesteśmy na etapie wzajemnej masturbacji

 

Rozjebałeś mnie, aż steka wyplułem, nie wiedziałem że jest taki etap, dobreee

 

2 godziny temu, Medyk napisał:

jest przereklamowane

 

Tak jest, ja rozczarowanie poczułem w wieku nastoletnim, ty w twoim wieku zbudowałeś jeszcze wyższy piedestał seksu, niż ja wtedy.

 

A dziś seksu unikam jak mogę i muszę wręcz od niego uciekać i wymyślać wymówki, czemu nie chce ruchać danej suczki.

 

 

Tak jak napisałeś, żyłeś w fantazji, zamoczysz kutaska i ją zniszczysz i zastąpisz lekkim rozczarowaniem, w zależności od  urody, ciasności cipki i ciałka partnerki.

 

 

😛😛😛

 

  • Like 2
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, RENGERS napisał:
2 godziny temu, Medyk napisał:

jesteśmy na etapie wzajemnej masturbacji

 

Rozjebałeś mnie, aż steka wyplułem, nie wiedziałem że jest taki etap, dobreee

 

Standardowo przeglądałem forum od ostatnich postów i jak zobaczyłem Twój z cytatem autora tematu, to myślałem, że zwrot "jesteśmy na etapie wzajemnej masturbacji" dotyczy forum

i relacji między użytkownikami heh.

 

W sensie, że to jakaś metafora wzajemnego, wirtualnego klepania się po plecach i szykuje się jakiś wątek awanturniczy. 😊 

To domniemanie pewnie pojawiło się po ostatnich kilku wątkach, gdzie zauważyłem pewne zgrzyty

i starcie poglądów paru obozów. :P 

 

  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Medyk napisał:

A może po prostu wizja którą budowałem w głowie całe życie runęła w kontakcie z rzeczywistością 

 

 

 

Byłeś głodny przez wiele lat.

Ktoś głodny myśli niemal wyłącznie o jedzeniu, stanowi ono dla niego wartość nadrzędną.

Teraz doświadczasz bliskości, napięcie seksualne zaczyna być rozładowane. Zaczynasz być syty. 

A człowiek syty nie myśli o jedzeniu, nie ma ono dla niego wielkiej wartości. 

 

Teoretycznie, normalna sprawa.

Prawdopodobnie masz też niskie libido i nie jesteście z panną dopasowani biologicznie- hormony nie wystrzeliły.

Gdyby było inaczej, rżnęlibyście się jak króliki, nie schodziłbyś z niej;) 

 

Wreszcie, być może nie pasujecie do siebie na innych polach a u Ciebie to musi być powiązane dla osiągnięcia pełnej satysfakcji. W skrócie- nie wystarcza Ci sam seks. Tak też bywa. 

 

 

 

2 godziny temu, SamiecGamma napisał:
2 godziny temu, Brat Jan napisał:

@Medyk nie odpaliły Ci się przy niej hormony na "pełnej kurwie".

 

No bo to nie trafia się wcale tak często. Szereg czynników musi wystąpić w tym samym czasie: GBD, podobieństwo temperamentów, przydałoby się też choć trochę jakieś porozumienie poza cielesnym

 

Wymienione rzeczy nie mają żadnego wpływu na strzał hormonów. 

To jest czysta biologia i atawizmy, nie "porozumienie poza cielesnym". 

 

 

  • Like 2
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Yolo napisał:

Wymienione rzeczy nie mają żadnego wpływu na strzał hormonów. 

To jest czysta biologia i atawizmy, nie "porozumienie poza cielesnym". 

 

Mowa o spotykaniu się na dłużej, nie ONS. Ja muszę mieć jakiekolwiek porozumienie z panną, żeby czuć maksymalne podniecenie erotyczne. Przy tępej blacharze opada mi, bo bardzo szybko czuję się zirytowany obcując z kimś takim.

  • Like 9
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, SamiecGamma napisał:

Przy tępej blacharze opada mi, bo bardzo szybko czuję się zirytowany obcując z kimś takim.

To ma sens. 

Bierzesz do łóżka tępą blacharę, wszystko początkowo ok, ale jednak opada z powodu irytacji.

Nie myślałeś by po prostu nie brać tępych blachar do łóżka?;) 

 

Tak czy owak, do czego innego się odnosiłem.

 

Nie masz racji, delikatnie ujmując, wskazując na przyczyny strzału hormonalnego.

Kobieta albo jest podniecająca, wyzwala bardziej lub mniej hormony, albo nie. Niezależnie od całej reszty, która jest ważna na innych płaszczyznach. 

Zachowaniem można coś ugrać, ale nie oszuka się biologii. 

Więc gdybyś spotkał tępą blacharę, która byłaby z Tobą bardzo kompatybilna biologicznie, nic by nie opadało. Jeśli opada, problem jest gdzie indziej. 

 

 

Poza tym, wstępna selekcja w tym przypadku przebiegła pomyślnie. Autor nie skarży się na problemy z erekcją czy na partnerkę wprost. Więc przykład z blacharą nuetrafiony.

 

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Istotą Twojego problemu jest fakt, że dałeś pogłaskać swojego małego przyjaciela biologicznej przedstawicielce płci przeciwnej, o jakieś 15-13 lat za późno. A z tym się wiążą pewne konsekwencje.
 
Pierwsza jest taka, że prze ten czas, Twój siusiak najprawdopodobniej był ofiarą nagminnego samogwałtu. Bez litości tarmoszony, duszony i uciskany męskimi grabiami, co mogło wytworzyć w Tobie błędne przekonanie, że przez te wszystkie lata doświadczył już tyle sponiewierania, że w aksamitnych, kobiecych dłoniach zazna samej rozkoszy.
 
A to błąd. A jeszcze większym, jest oddanie sprzętu ,,na warsztat" dla kobiety bez należytej rozwagi, bo musisz wiedzieć, że kobiety swoje okrucieństwo i bezwzględność okazują w pełnej krasie, w trzech szczególnych sytuacjach - na rozprawach sądowych, w obozach koncentracyjnych i właśnie podczas ,,wzajemnej masturbacji". Męski członek, to dla kobiet obiekt zupełnie obcy i będący poza ich pojmowaniem ludzkiej anatomii, dlatego jeśli trafisz na zawodniczkę nienależycie wtajemniczoną, to możesz być pewny, że masturbacja w jej wykonaniu będzie bardziej przypominać zmianę biegów w starym Jelczu, niż erotyczne pieszczoty. 
 
Druga sprawa, to trzeba też mieć na uwadze, że Ty sam masz za sobą co najmniej kilkanaście lat doświadczeń w duszeniu indora, a ona może raptem parę podejść. Proszenie więc kobiety o to, żeby zrobiła Tobie ręką, to tak jakby Matejko, pozwalał dokańczać swoje płótna niewidomemu - wiadomo, że to spierdoli.
 
Niska satysfakcja seksualna nie powinna więc Cię tutaj dziwić, ani niepokoić, bo nie nieprzypadkowo od wieków pokutuje stare przysłowie, że ,,najlepsza baba, to własna graba" i początek przygód seksualnych po takiej obsuwie, siłą rzeczy nie może być ,,spektakularny".
  • Like 5
  • Thanks 5
  • Haha 4
Link to comment
Share on other sites

@Brat Jan i @Yolo 100% racji.

Jak trafisz na biologicznie dopasowaną do Ciebie to zobaczysz różnicę. Niby ruchanie to nic takiego, ale jak trafisz na kogoś dopasowanego to zobaczysz, że to zupełnie inna bajka.

Solidna dawka hormonów potrafi pozamiatać ogarniętego gościa. Ciesz się, że Ci się nie odpaliło przy pierwszej dziewczynie.

@Medyk Odpowiada Ci jej zapach?

U mnie to się sprawdza. Jak dziewczyna mi "smakuje" to nawet spocona po zabawie ma lepszy zapach niż najlepsze perfumy świata. W drugą stronę działa to tak samo. Czysta biologia.

 

  • Like 5
Link to comment
Share on other sites

Wiecie co bracia, tak teraz myślę bo piszecie o hormonach, dopasowaniu itp. ale zauważyłem że w ostatnim czasie nie czuje zbytniego pociągu seksualnego tak ogólnie, nie podniecają mnie dziewczyny na siłowni, półnagie kobiety w internecie, jest ewidentnie problemy z libido i teraz to do mnie doszło 

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Medyk napisał:

Wiecie co bracia, tak teraz myślę bo piszecie o hormonach, dopasowaniu itp. ale zauważyłem że w ostatnim czasie nie czuje zbytniego pociągu seksualnego tak ogólnie, nie podniecają mnie dziewczyny na siłowni, półnagie kobiety w internecie, jest ewidentnie problemy z libido i teraz to do mnie doszło 

 

Jak poranne wzwody? Są? 

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, SamiecGamma napisał:

Jak poranne wzwody? Są? 

Różnie, ale z erekcja nigdy kłopotu nie miałem, jeżeli już bym tarmosil to jest twardy, chyba jednak o psychikę chodzi - stres w pracy chyba mi popęd osłabia 

  • Sad 1
Link to comment
Share on other sites

Teraz, Medyk napisał:

Różnie, ale z erekcja nigdy kłopotu nie miałem, jeżeli już bym tarmosil to jest twardy, chyba jednak o psychikę chodzi - stres w pracy chyba mi popęd osłabia 

 

Tak może być. Lekarzem nie jestem, ale jeśli poranne wzwody są, to duże prawdopodobieństwo, że fizjologia działa, a problemem jest psychika.

Link to comment
Share on other sites

  • Marek Kotoński changed the title to Czy to nie jest przereklamowane?
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.