Skocz do zawartości

Co zrobi p0lka dla Czada? Poleci na koniec świata z wódą i kondomami


Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, wielebny93 said:

Jaki milion?

 

"W wieku od 20 do 29 lat jest 2,3 mln mężczyzn. W tej samej grupie jest już o ponad 100 tys. kobiet mniej. Dysproporcja powiększa się o kolejne 30 tys., gdy weźmiemy pod uwagę Polaków w wieku od 20 do 34 lat."

 

Bab nie zabranie, nie bój się.

 

Czyli razem 130 tys.

 

To jest i nie jest prawda.

To jest "prawda" wg gusowskich i tzw. klasycznych kryteriów. Tymczasem, średnia różnica wieku partnerów wynosi ok 3,1 roku dla Europy wschodniej (age disparity in sexual relationship). Jeśli to uwzględnić to ze 130 tys. robi się 400 tys. a uwzględniając, że facet może miećdzieci po 40 a kobieta po 35 już praktycznie nie a 40 to już na pewno nie, to się zrobi pół miliona bez żadnego problemu.

No więc nie brakuje miliona kobiet, to jest przesada, ale pół miliona+ to na pewno.

 

A to nie jest wszystko, bo w Polsce pracuje 2-3 miliony Ukraińców i Ukrainek, z czego 75% to mężczyźni. Uwzględniając ich brakuje 2 miliony kobiet, a to nie jest wszystko, bo PiS sprowadził 600 tys.,  głównie muzułmańskich mężczyzn z Bangladeszu, Indii, Pakistanu, którym się wciska że w Polsce jest nadmiar kobiety (no jest, po 50) i oni też tu szukają żon.

 

Jak myślisz, że wymachiwanie tzw. statystykami z GUSu jest wiarygodne to nie jest. Statystyki trzeba umieć interpretować bo nie/odpowiednio użyte mogą służyć jako narzędzie manipulacji i oszustwa.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Mariusz 1984 napisał:

I robisz coś w tym kierunku?

To zależy 😀

Ogólnie nie mam ciśnienia żeby ruchać wszystko co ma dziurę między nogami. Pomimo tego, że jestem jeszcze gówniarzem.

Odwzajemniam uśmiech, powiem lasce np. że ma ładne włosy, albo puszczę oczko.

Na razie nic poza tym.

Edytowane przez Lannes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Patryk napisał:

A szkoda właśnie, chętnie bym poczytał, teraz jedyna rada redpillowców jak kobieta Cię zdenerwuje to ''bierz się za następną'' - ''ruchaj bez emocji'' i tak dalej. Szkoda słów na to. Społeczność RP dużą krzywdę wyrządza młodym mężczyznom. 


Ha, sam w relacji łapię się na takim myśleniu, które jednak aktywnie zwalczam.
Pokłosie konsumpcjonizmu, jest problem - wywal, kup nowe.
Jeszcze jak dodamy do tego narastającą u ludzi ilość problemów psychicznych i fobii społecznych to otrzymujemy mieszankę wybuchową.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, wrotycz napisał:

Czyli razem 130 tys.

 

To jest i nie jest prawda.

 

Zgadzam się z całą Twoją wypowiedzią, ale jeśli będziemy brać pod uwagę wszystkie czynniki takie jak np: osadzonych, chłopaków zmagającymi się z różnymi problemami (alko, narkotyki), takich, którzy w genach wylosowali 2/10, bezrobotni, zaniedbani itd. to granica będzie się zacierać. Nie oszukujmy się, faceci częściej wpadają w takie czy inne problemy. 

EDIT:

Zapomniałbym o najważniejszym, wielu chłopaków zostaje na wsiach, bo "ojcowizna". Ile współczesnych kobiet chciałoby tak żyć? Rozumiem, jakieś gospodarstwo 50 ha +, ale takie małe + gdzieś jakieś fuchy żeby grosza dorobić, to się nie kalkuluję, mimo tego chłopaki w to idą, bo nie chcą zawieść ojca, no życie no.

 

Edytowane przez wielebny93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bullitt napisał:

Bo takich facetów jest garstka. Oldskul, ale dla mnie czad totalny:

https://www.etsy.com/pl/listing/1161912530/irresistible-alain-delon

O kurwa... nie wiedziałem że ten aktor w młodości aż tak dobrze wyglądał! JA PIERDOLE...

Co do dziewczyny - hmm z urody taka Zosia, brzydka na pewno nie jest, fajną ma energię taką miękką, sympatyczną, wyluzowaną. Ogólnie babyface i ma ładne oczy, takie "żywotne". I jest bardzo urocza :3

Gość też wydaje się spoko ziomeczkiem.

 

Dla mnie osobiście prawidzwe piękności to np. Ingrid Thulin albo Lauren Bacall, z czego Ingrid jak widzę to mi kolana miękną, mój osobisty ideał :).

Edytowane przez Ramaja Awantura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, wielebny93 said:

ale jeśli będziemy brać pod uwagę wszystkie czynniki takie jak np: osadzonych, chłopaków zmagającymi się z różnymi problemami (alko, narkotyki),

 

A kobiety nie siedzą, nie zmagają z  problemami (alko, narkotyki), o depresji nie wspomnę? Je też by wypadało odliczyć. Wtedy różnica znowu się powiększa.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bullitt napisał:

Bo takich facetów jest garstka. Oldskul, ale dla mnie czad totalny:

https://www.etsy.com/pl/listing/1161912530/irresistible-alain-delon

 

I teraz porównaj tego kolesia z video do Delona.

Alain Delon - wzrost 177 cm. Sorry, ale on nie łapie się na czada. Mężczyzna zaczyna się od 185 cm. Profesor z Berlina miałby tu jednoznaczną opinię. Szukaj dalej.

😂😂😂😗😗

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wrotycz napisał:

A kobiety nie siedzą, nie zmagają z  problemami (alko, narkotyki), o depresji nie wspomnę? Je też by wypadało odliczyć. Wtedy różnica znowu się powiększa.

 

Jasne, że siedzą i zmagają się z tymi samymi problemami, nie chce mi się grzebać w statystykach żeby wyciągnąć jakieś wnioski. Ale wystarczy spojrzeć na rzeczywistość, chłopaki zdecydowanie częściej wpadają w takie problemy.

Jeszcze jedno: ostracyzm, który nadal działa. Powiedzmy facet 40 wyrwie 25 latkę, większość rodziców tej panny szybko wybije mu go z głowy, czy skutecznie? Nie wiem, nie znam par z taką rozbieżnością wieku. 

Edytowane przez wielebny93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, TajemniczyDonPedro napisał:

Ha, sam w relacji łapię się na takim myśleniu, które jednak aktywnie zwalczam.
Pokłosie konsumpcjonizmu, jest problem - wywal, kup nowe.

Część ludzi (w sferze związkowej) pewnie ma takie ustawienia z defaultu wgrane przez normalne wychowanie, otoczenie opieką przez opiekunów w okresie dziecięcym. Reszta (50% pewnie) niestety musi pracować nad sobą (ja tez!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, KolegiKolega napisał:

Alain Delon - wzrost 177 cm. Sorry, ale on nie łapie się na czada. Mężczyzna zaczyna się od 185 cm. Profesor z Berlina miałby tu jednoznaczną opinię. Szukaj dalej.

😂😂😂😗😗

W tamtych latach może się łapał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, wielebny93 said:

chłopaki zdecydowanie częściej wpadają w takie problemy.

 

W jakie? To zależy.

 

Osadzonych jest 71 tys. wszystkich, więc ok 40-50 tys. W młodym wieku. Z tego 96% to mężczyźni, czyli ok 45 tys.

Co stanowi 10% różnicy, o której mowa.

Nie naciągniesz.

 

Co do problemów psychicznych tu kobiety mają częściej, o czym nawet było na forum.

Więc wlał, wylał.

Zginie, Nie naciągniesz.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, wrotycz napisał:

W jakie? To zależy.

 

 

Zaczniemy od alko, zawsze piszę o tym co obserwuję, dlatego sądzę, że kobiet nie braknie.

Codziennie mijam kilka wiosek i sklepów, które tam są, praktycznie codziennie w okresie letnim po 16:00 widzę tam te same grupy młodych chłopaków, czasami muszę coś kupić więc zatrzymam się, chłopaki walą i to ostro.

Jest to tylko kilka wiosek, które mijam, ile jest tego w skali kraju? Dziewczyn tam nie widuję.

Teraz pomyślmy, że dziewczyna z takiej wioski ma do wyboru w miarę ogarniętego kolesia a tego spod sklepu, kogo wybierze?

Statystycznie być może jest ich niedobór, a realnie jest duży wybór, wystarczy minimalne prowadzenie siebie.

 

Edytowane przez wielebny93
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bullitt napisał:

Bo takich facetów jest garstka. Oldskul, ale dla mnie czad totalny:

https://www.etsy.com/pl/listing/1161912530/irresistible-alain-delon

 

6 godzin temu, Messer napisał:

Hmm, ale wrzucasz tutaj gościa którego podobniej urody chyba nigdy nawet na oczy nie wiedziałem, a bywam w największych miastach w Polsce. Trochę przesada. Typ urodą jest tym, czym Pudzian dla Strongmanów, nie wiem czy w ogóle warto w taki sposób się odchylać, bo to jest już radykalne ekstremum, jakieś 0.01% ludzi, jak nie mniej?

W mojej ocenie takim czadem jest "Henryk Kawilski" ;)

 

W sumie miałem już nie pisać, ale jeśli chodzi o dziewczynę z nagrania to oczywiście jest ładna, jak najbardziej będzie się podobać, natomiast dla mnie jest taka "zwyczajna". Pełno takich lasek jest, nie widzę w niej czegoś charakterystycznego, oczywiście oceniając sam wygląd. No i dla mnie chyba za wysoka jest;)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu ród braciasamcy się podzielił. 

Jedni czują pogardę a nawet nienawiść do laski. A drudzy, jakby nie dostrzegali tego co jest głębiej, temperują rozżaloną brać, że "ee pogódzcie się z tym. Nigdy nie będziecie w topce. Trudno, życie idzie dalej".

A co jeżeli problem leży gdzie indziej i głębiej?

Jak wiemy, laski to mózg kolektywny. Podpatrzą coś u koleżanki, w mediach i już dążą do posiadania tego. Bo to jest "atrakcyjne", bo większość stwierdza że tak i również ślepo do tego dąży.

Wiela lasek jak zauważy zestaw cech promowanych w mediach: "wysoki, ciemny (opc. z tatuażami), broda, umięśniony, śmierdzący większym groszem" to zostaje uprowadzona emocjonalnie przez ssaczy mózg. I problemem - moim zdaniem - nie jest to, że rozżaleni tutaj nie mogą się pogodzić ze swoją niemocą, niesprawiedliwością itp. Tylko to, że większość lasek ma swoją check-listę, z której podpunktów niechętnie rezygnują; "bo chłop to ma być chłop a nie półśrodek!"

Co jak ona się czułaby przy nim niekobieco? Ego samiczki mogłoby nie wytrzymać. 

On musi spełnić wymagania, żeby 1. ona czuła się j.w. kobieco, 2. "bezpiecznie" (finansowo, emocjonalnie, fizycznie), 3. żeby koleżanki patrzyły i zazdrościły, 4. żeby był pociągający i wierny jednocześnie. 5. żeby miał dla niej czas, ale się rozwijał itp... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pocztowy napisał:

Mam powody, żeby być z siebie zadowolonym. Jestem na leku na topowym uniwersytecie. Jakoś idzie mi na tych studiach, a przy okazji ostatnich 3 miesięcy zarobiłem 20k netto. Jestem często niewyspany i zjebany robotą i takie życie realnie boli fizycznie i mam pewnie przez to nagromadzenie złych emocji.

 

No i zajebiście! Rozwijasz się zawodowo, a to ważne. Coś robisz po godzinach? Masz jakieś hobby? Bo dla mnie zainteresowania pozazawodowe to duża część tej przysłowiowej treści życia, one dały mi w nim bardzo dużo radości, dlatego, wrzuć sobie coś. Zacznij też odpoczywać, bo się zajedziesz. Tego też nie wolno lekceważyć. Możesz prowadzić intensywne życie, nawet bardzo intensywne, ale godzina dziennie na odpoczynek to minimum. Jeśli nie masz jak wygospodarować tego czasu, rozważ na jakiś czas zmniejszenie aktywności na forum, a parę godzin w tygodniu zyskasz...

 

2 godziny temu, Pocztowy napisał:

Nie daje rady przy okazji zrobić konkretnej przemiany na siłowni.

Drogie ciuchy i szczupła sylwetka, tyle udało mi się ogarnąć póki co. 

 

No to redukcję zrobiłeś. W ile? Pół roku? To przecież dobry wynik. Ciśnij dalej, tylko - jak wyżej: odpoczywaj też kiedyś.

 

2 godziny temu, Pocztowy napisał:

No ale skoro jestem singlem i mi to nie pasuje to wszystkie starania idą do śmieci. Zostaje uznać, że jestem placzkiem i wywalić samoocenę do kosza.

 

Ja myślę, że dużo robisz: nauka, praca, treningi - wszystko to systematycznie sobie narzuciłeś, tylko za szybko byś chciał mieć efekty. Nie trać otuchy i motywacji, za mało czasu minęło, żeby stwierdzić, że "nic nie ma sensu".

 

Jedno pytanie: odkąd zmieniłeś trochę wygląd, bo wyszczuplałeś i ogarnąłeś ubiór, nie zauważyłeś żadnych zmian w zainteresowaniu kobiet? Nie zerkają od czasu do czasu? Polecam się w ramach odpoczynku wybrać do jakiejś kawiarni z książką, posiedzieć, od czasu do czasu poobserwować. Wybieraj takie, gdzie przychodzą studentki posiedzieć z książką czy laptopem. W każdym większym mieście przynajmniej kilka takich znajdziesz. Ja widzę po sobie, że zerkają, a z widocznych zmian to zacząłem się jedynie lepiej ubierać, efektów z treningów gołym okiem nie widać, ale ja nie żyłuję się tak jak Ty - ćwiczę dla zdrowia i trochę dla zwiększenia siły, nie dla wyglądu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, wrotycz napisał:

więc ok 40-50 tys. W młodym wieku. Z tego 96% to mężczyźni, czyli ok 45 tys.

Co stanowi 10% różnicy, o której mowa.

Ekstrema statystyczne są zdominowane przez mężczyzn ze względu na większa skłonność do podejmowania ryzyka. Dlatego tez mężczyźni dominują w top100 forbes, polityce.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, bernevek napisał:

Jedni czują pogardę a nawet nienawiść do laski.

 

Jest taka grupa, której nawet harem himalajek by nie dogodził;)

 

30 minut temu, bernevek napisał:

A drudzy, jakby nie dostrzegali tego co jest głębiej, temperują rozżaloną brać, że "ee pogódzcie się z tym. Nigdy nie będziecie w topce.

 

No i co z tego? 

 

W takiej sytuacji, jak w pierwszym poście (może bez tych gumek i wódki, bo go już cringe), bywałem swego czasu dosyć często. 

Mieszkam poza granicami kraju, dziewczyny latały do mnie żeby się spotkać. 

Niektóre nie widziały mnie wcześniej. 

 

Jedna z takich znajomości była tu swego czasu szeroko rozpisywana, pewnie starsi kojarzą. Nie chwalę się, nie ściemniam. 

 

Chcę pokazać, że nie trzeba być Alainem Deloin, żeby kobiecie zależało na znajomości i chciała coś w tym kierunku zrobić.

Może wyglądem nie straszę, ale daleko mi do aktora filmowego i mam 1.70

Te kobiety były różne, z perspektywy czasu pewne znajomości mogłem sobie darować, inne zostawiły dobre wspomnienia. 

 

Jednego jestem pewien.

Gdybym siedział na dupie szukając powodów do narzekań, utyskiwał na wszystko wokół, obrzydzal sobie kobiety skupiając się jedynie na ich wadach i zagrożeniach, a sobie dopierdalał z powodu wyglądu, mógłbym pomarzyć by jakaś kobieta skinęła palcem by mnie poznać. 

 

Weźcie się za siebie zamiast piedolić te same smuty kolejny raz, a efekty prędzej czy później się pojawią. 

 

Niech każdy z narzekaczy pomyśli chwilę i się zastanowi, w towarzystwie jakiej kobiety chciałby spędzić czas- narzekającej, podejrzliwej, nieufnej i z uprzedzeniami, 

Czy uśmięchniętej, radosnej i o pogodnym usposobieniu. 

A to jest tylko jeden element. 

 

Edytowane przez Yolo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W polsce brakuje od 500 tysięcy do około miliona młodych kobiet.

 

Jak ktoś pisał wcześniej statystyki trzeba umieć interpretować. Faceci w wieku 20-45 rywalizują o tą samą grupę kobiet powiedzmy 20-30. A gdyby nawet wiązali się z starszymi kobietami to one po pewnym wieku stają się zwyczajnie bezpłodne prawie że. A już tak globalnie patrząc to nie ma różnicy między singlami a związkami bez dzieci.

 

W polsce media na przykład kłamią i mówią, że przecież kobiet jest trochę więcej i to prawda kobiet jest więcej jak patrzysz na cały przekrój wiekowy ponieważ faceci po około 55 lat zaczynają umierać, kobiety średnio żyją 5-10 lat dłużej. Ale czy rozwiązaniem jest parowanie 55 latek z 20 latkami? W polinie wszystko możliwe.

 

Co rząd mógłby zrobić to po prostu nie wpuszczać męskich imigrantów. A robi odwrotnie bo jak ktoś wyżej pisał imigranci mężczyźni to większość tym samym pogarszają sytuację na rynku. A wedlug innych statystyk to polki w przeważającej części zawierają małżeństwa z obcokrajowcami a nie polacy.

 

Sytuację bym porównał do po prostu wysokiego bezrobocia na rynku pracy. Kto złapał wcześniej robotę tej jej się trzyma, kto jest wysoko wykwalifikowany ten się jakoś trzyma (upper tier normicy + chady) a reszta to już gorzej.

 

To wszystko przekłada się na dzietność która u nas wynosi 1.38. W japonii gdzie ludzie gadają, że ten kraj upada i straszą że nie mają dzieci dzietność wynosi 1.34. Polska ma jedną z najgorszych dzietności w europie.

 

Tu już dane mniej aktualne bo dzietność nam spadła i nie wynosi już 1.44

wspolczynnik-dzietnosci-kraje-europa-201

 

Są jednak kraje gdzie jest jeszcze gorzej jak hiszpania czy włochy.

 

Czasami mnie kusi by porobić zdjęcia tego co widzę chodząc po ulicy - 60-80% ludzi to są starcy. Jak ktoś się zastanawia dlaczego pis wygrywa to właśnie dlatego. Pamiętam swoje dzieciństwo, masa dzieciaków grała na boisku, podwórka wypełnione dzieciakami a teraz jest pusto. Jak się popatrzysz to widzisz, że ten kraj umiera zwyczajnie i te suche statystyki przekładają się na obserwowalną rzeczywistość.

 

Dane też pokazują jasno - jeśli szukasz kobiety to musisz się przeprowadzić do największych miast w polsce gdzie jest niestety największe julkowo, im mniejsze miasto tym coraz gorzej z równowagą płciową.

 

Pokolenie 20-30 jest w polsce wyjątkowo małym pokoleniem stąd te julkowo. Faceci w tym przedziale mają też przejebane bo 20 latki gołodupce muszą rywalizować z 27 latkami czy 30 latkami którzy mają już jakiś hajs i często kwaterę. To powoduje wypchnięcie 20 latków do incelizmu zwyczajnie.

 

Piramidę wiekową w polsce każdy może wygooglować. Zdrowe społeczeństwo to właśnie piramida, nasze wygląda jak nabrzmiały kutas.

 

Ten kraj ciągnie rocznik 70, 80 i 90 jak my się zestarzejemy to zostanie tu chuj, dupa i kamieni dupa.

Edytowane przez azmelkejs
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś nie mogłem spać to żeby zasnąć puszczałem sobie polskie wykłady z cybernetyki, które wiele rzeczy mi uświadomiły. Chociażby koncept żywotności cywilizacji, karmiony propagandą zachodu wierzyłem, że technologia jest najważniejszą kwestią jeśli chodzi o dominację danej cywilizacji a tak nie jest kluczowa jest żywotność. Tak mniej więcej do 18-19 wieku technologia wspomagała naszą żywotność ale obecnie nasz kultura jest w środku martwa. Dlatego też raczej nie będzie jakiś super dużych wojen czy imperiów bo do tego trzeba mieć żywotną kulturę a nasza kultura to kultura starców. Do prowadzenia wojny trzeba mieć dobrą demografię.

 

Żyjemy w doomerskim czasie, to jest niestety nasz pech. I można jeździć po świecie, nie wiem walić kurwy, w sumie to nie ma znaczenia bo i tak nie zmienimy trendu. Młodzi ludzie zmieniają świat ale młodych ludzi jest coraz mniej.

 

Narzekanie poza rozładowaniem emocji też nic nie da bo będzie coraz gorzej. No nie wiem. Sami widzicie co się dzieje.

Edytowane przez azmelkejs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, azmelkejs napisał:

Jak ktoś pisał wcześniej statystyki trzeba umieć interpretować.

 

26 minut temu, azmelkejs napisał:

Faceci w wieku 20-45 rywalizują o tą samą grupę kobiet powiedzmy 20-30.

 

Interpretacja statystyk to nie problem, tyle, że one w tym przypadku nijak mają się do rzeczywistości.

Z szerokiego groma znajomych nie znam przypadku gdzie on powiedzmy w wieku 42 lat zapłodnił dziewczynę w wieku 22 lat. Nie znam nawet 35 latka, który ma dziecko z 25 latką. Maksymalna różnica wieku wśród osób które znam/kojarzę to 6-7 lat.

Dalej omijając statystyki, ilu facetów 35-45 ma szansę na dziewczynę 20-25? Mają, ale na prawdę Ci topowi, którzy coś sobą reprezentują, czyli bardzo mały procent. Nie brakuje pół miliona / miliona kobiet w wieku 20-30, może 100-150 tysięcy, to max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wielebny93 napisał:

Z szerokiego groma znajomych nie znam przypadku gdzie on powiedzmy w wieku 42 lat zapłodnił dziewczynę w wieku 22 lat.

A ilu znasz znajomych singlii? Pewnie mało. Małe różnice wieku są w relacjach które zaczęły się na studiach/w liceum. Sam miałem ostatnio prawie 10 lat młodszą kobietę.

 

Wśród singli po 30 młodsze kobiety o 5 lat i więcej to jest normal.

 

Znam dwa typy singlii ci którzy mają młodszą kobietę albo ci którzy nie mają żadnych. no dobra masz też przegrywów co biorą samotne matki xd

 

Wynika to z tego, że paradoksalnie im kobieta starsza tym ma większe wymagania. I mimo julkowa łatwiej mieć 20 letnią dziewczynę niż 28 chyba że laska szuka typa tylko pod dziecko.

 

Z resztą jak pogadasz z singielkami około 30 to ci każda dosłownie każda powie, że jak była młodsza to miała mniejsze wymagania. To jest absurdalna sytuacja ale tak jest.

Edytowane przez azmelkejs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, wielebny93 said:

Zaczniemy od alko, zawsze piszę o tym co obserwuję, dlatego sądzę, że kobiet nie braknie.

 

To jest dowód anegdotyczny. Ty tam masz, co nie znaczy, że Oki też tak mają. A nawet mają to Kaśka jest skala tego zjawiska. Pokaż mi liczby a nie epatuj jednostkowymi obserwacjami. W składki kraju to może nic nie znaczyć.

 

2 hours ago, wielebny93 said:

Teraz pomyślmy, że dziewczyna z takiej wioski ma do wyboru w miarę ogarniętego kolesia a tego spod sklepu, kogo wybierze?

 

Co to ma do ilości kobiet?

Nic.

 

2 hours ago, wielebny93 said:

Statystycznie być może jest ich niedobór, a realnie jest duży wybór, wystarczy minimalne prowadzenie siebie.

 

Patrz punkt pierwszy.

Od kiedy twoje "realne" wnioski są bardziej znaczące od statystyk?

Instytut Chłopskiego Rozumu.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.