Skocz do zawartości

Kontynuacja relacji po 1 randce - wasze opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Siemanko bracia samcy.

 

Jeżeli taki temat bądź podobny jest na forum to naprawdę nie znalazłem, nawet lupka nie pomogła bo chyba mi nawet nie działa więc możecie mnie pojechać. Z góry sorry za to.

Dzięki temu forum naprawdę dużo się nauczyłem i wyniosłem, wiele przestudiowałem. Odzyskuje siebie po 2 i pół rocznym toksycznym związku... Cały czas nasuwają się pytania, na które znajduje odp albo i nie. Ale o to zapytam. Więc do rzeczy..

 

Tak mi przyszła do głowy rozkmina i weźcie mi odpowiedzcie Panowie jak najlepiej poprowadzić relację po pierwszym spotkaniu? Zróbmy przykład. Pierwsza randka w sobotę. Czujesz zainteresowanie ze strony kobiety więc postanawiasz poczekać dwa dni, na kontakt z nią. Przychodzi drugi dzień, jest to poniedziałek, dzwonisz do panny wieczorem i po krótkiej rozmowie umawiasz się na spotkanie.

I tu warianty:

1. na środę proponujecie spotkanie (na jakąś rozrywkę typu kręgle, wspinaczka, tor przeszkód na wysokości, gokarty itp.) środek tygodnia mniej ludzi większa swoboda rozmowy itp dwa dni czekania, spokojnie można się dostosować no i panna nie musi zbyt długo oczekiwać.

2. wybrać opcję weekendową, umawiasz się np. na piątek i wtedy zrekompensować i zrobić dwa dni pod rząd spotkania, weekend czas wolny więc nie trzeba liczyć się z czasem, że rano do roboty i można pozwolić sobie na "chwile szaleństwa" :) ale minus taki według mnie, że zbyt długi czas oczekiwania i kobita może ochłonąć i po ptokach.

 

Jaka jest według was lepsza opcja? Żeby nie wyjść na nachalnego ale też nie zmuszać kobiety do tego by musiała tak długo czekać i nie "ostygła" jej "iskra" po pierwszej randce, którą udało wam się rozniecić.

A może macie 3 wariant, który bardzo dobrze się sprawdza. Np. ustawić spotkanie na wtorek i wtedy jazda. Że np. co drugi dzień spotkanie ale to może być zbyt przesadzone.

 

No i oczywiście kontakt, jak to wygląda u was. Dzwonicie codziennie wieczorami po drugim spotkaniu? Czy może po każdym spotkaniu dajecie jeden bądź dwa dni przerwy i kolejny "repeat", że zainteresowanie z waszej strony jest ale nie przesadne?

Można to zobrazować na zasadzie karmienia jakiegoś zwierzęcia, trzymając w ręku jedzenie, dajesz po kęsie, i odczekujesz chwile by znów nakarmić, nie dajesz całego od razu by się nie jadło i nie odeszło od Ciebie... Może to głupie ale myślę, że coś w tym może być ;) 

 

Jestem ciekaw ja kto według was expertów wygląda. Bo ja niestety uczę się na nowo wszystkiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam się ekspertem nie czuję ale za bardzo to rozkminiasz i próbujesz ułożyć pod wzór matematyczny. 

Rób jak czujesz jak Ci intuicja podpowiada po kontakcie z laską jak ona reagowała na Ciebie, jak się układał wasz ogólny kontakt.

 

I z tymi atrakcjami to nie przesadzaj, jest lato więc jakiś spacer posiadówka w jakimś parku, nad rzeką czy gdzie tam też chyba spoko opcja. 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, MaxMen said:

Ja tam się ekspertem nie czuję ale za bardzo to rozkminiasz i próbujesz ułożyć pod wzór matematyczny. 

Rób jak czujesz jak Ci intuicja podpowiada po kontakcie z laską jak ona reagowała na Ciebie, jak się układał wasz ogólny kontakt.

 

I z tymi atrakcjami to nie przesadzaj, jest lato więc jakiś spacer posiadówka w jakimś parku, nad rzeką czy gdzie tam też chyba spoko opcja. 

To fakt za dużo rozkminiam i może to wyglądać dość dziwnie... Lecz nie zależy mi na perfekcjonizmie żeby to wyglądało jak w włoskim romantico. Po prostu lubię jak coś gra w miarę rozsądku. Wiadomo musi być też jakiś przypadek, spontan. No i ciekawi mnie jak to wygląda u innych, jak podejmują kroki, żeby się nie "poślizgnąć".

 

A co do tych atrakcji to w sumie rację możesz mieć, lepiej mieć to alternatywnie w razie deszczu. Tylko chciałbym się jeszcze poukrywać i choćby dalsze wycieczki przełożyć na późniejszy czas. I organizować spotkania tak bym nie musiał ją wozić (brzmi dziwnie ale to już bardziej temat rzeka) i nie chodzi o paliwo czy coś. Po prostu organizować coś na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rudyLis spokojnie, za bardzo w mojej ocenie chciałbyś to usystematyzować. Jeżeli, jest koniec randki i ona wraca sama, to mów daj mi znak, że jesteś bezpiecznie w domu, bo dziś jesteś pod moim skrzydłem! Ona odpowiada ok i czekasz i już jest kontakt. Jak nic nie pisze to masz w chuju...

 

Po Twoim wpisie już widać, że przegrywasz, za bardzo się wkręcasz, potrzebujesz otrzaskania i wyczucia kiedy i jak się posuwać dalej...

1 godzinę temu, rudyLis napisał(a):

według was expertów wygląda

Ni99a Please.

 

 

28 minut temu, rudyLis napisał(a):

nie "poślizgnąć".

Jak się nie wywrócisz to się nienauczysz!

1 godzinę temu, rudyLis napisał(a):

karmienia jakiegoś zwierzęcia

Nawet ja cenię kobiety wyżej!

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki tu schemat Oppenheimera powstał że ciężko się to czyta. Nie analizuj w przód tak wszystkiego bo zepsujesz. Ja też się tego wyzbywam. Po randce. Możesz napisać albo zadzwonić dwa dni później. Powiedzieć że było spoko i ustawić kolejne spotkanie.  Jeżeli laska nie napisze ci jeszcze tego samego dnia pierwsza po randce. Co do miejsca i dnia tygodnia to nie fiksuj tylko ustaw się kiedy oboje macie wolny czas, podaj jej dwa terminy. Wystarczy spacer w fajnym miejscu i drink gdzieś po drodze czy bilard czy kręgle. Niech sama przyjedzie na miejsce. Ja też lasek nie wożę. A jak pańcia sama nie dotrze na miejsce to do odjebania jest taka od razu. Na początku wystarczy się widzieć raz w tygodniu. W żadnym wypadku nie dzwoń codziennie. Samo czytanie tego jest już nachalne. Jak boisz się że laska ostygnie zaraz i analizujesz traktowanie jej jakbyś rozbrajał bombę to po co ci taka laska? Jak ostygnie to znaczy , że nie była dla ciebie. Na swojego chada to i tydzień bez kontaktu poczeka. Ja teraz jedna Ukrainkę olewam. Byliśmy na 6 spotkaniach i ona coraz bardziej się stara i przyjeżdża do mnie. Nie odpisuje jej, nigdy nie pisze pierwszy i jakoś nie ostyga.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z perspektywy czasu sądzę że im więcej analizy tym mniej działania i zarazem mniej efektów 😉

 

Dodam żeby odszukać swoje zainteresowania i się z nich cieszyć i co jakiś czas znajdywać czas dla panienki. Najlepiej jak na WhatsApp ostatnie logowanie jest raz dziennie albo i co dwa..... Bo tak zajęty ale autentycznie zajęty jesteś.

Edytowane przez Optimus Prime
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle jestes na forum , nawet byles w zwiazku i wciaz nie wiesz jak dzialaja doopencje ? Jak bedzie zainteresowana to nawet gdybys zaprosil ja do kfc na kubel smieci to pocieknie jej po nogach sluzem od samego przebywania z toba sam na sam . I zeby zaraz jakis gnoj nie wmawial mi ze pisze o czadach ktore tak dzialaja na wszystke foki 😂

Edytowane przez thyr
  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Siema koleżanko, masz ochotę zapalić malborasa? Może trochę coca coli ku**a pach pach gościu."

 

Chodzi o to, by relacje były swobodne i niewymuszone. Nie planuj jej randki roku, tylko z humorem i nonszalancją wyrwij w ciekawe miejsce. Zadzwoń i powiedz: "Muszę wyrzucić zwłoki jednego frajera do wybiegu tygrysów w zoo. Pomożesz mi z tym, bo lamus ważył ze 100 kg?".

 

Pełen luz w kroku jak podczas jazdy na rolkach. Jak Pani wyczuje desperację to sama wskoczy do tygrysa.

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, thyr napisał(a):

Jak bedzie zainteresowana to nawet gdybys zaprosil ja do kfc na kubel smieci to pocieknie jej po nogach sluzem od samego przebywania z toba sam na sam . I zeby zaraz jakis gnoj nie wmawial mi ze pisze o czadach ktore tak dzialaja na wszystke foki 😂

Tak jest, wystarczy jak kobieta nas pożąda :D

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, thyr napisał(a):

Wybierasz fikolki i klaskanie uszami i sex x/miesiac ? 😏

Cały czas ćwiczę te klaskanie uszami pod kątem samotnych matek z minimum trójką dzieci, które każde ma innego ojca :)

Lista wymagań niezainteresowanej kobiety jest studnią bez dna.

1601203692_8ckzba_600.jpg

 

  • Like 3
  • Haha 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, rudyLis napisał(a):

Bo ja niestety uczę się na nowo wszystkiego.

GENERALNIE.

.....wszystko co co wiesz do teraz jest o kant dupy rozbić.

Śmieci.

 

Facet to lokomotywa kobieta to wagonik.

Jeżeli kobieta jest zainteresowana to po randce/trzech sama się będzie zaczepiać....dołączać z ryjem do podróży.

Natomiast szukanie na siłę gdzie wepchnąć zaczep jest iluzją.

 

Masz parę, tłoki dzialąja, trasa i tory jest ok, to jedziesz.

Wagonik się podłączy to ok, nie to jedziesz dalej.

Bocznic z wagonami porośnìętymi trawą jest całą masa.

Nie ma co na siłe wyrywać WROSTÓW.

💩

   

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie @rudyLis,

 

zacznijmy od początku - jeżeli piszesz ze związek był toksyczny w rozumieniu, że laska była toxic to znaczy, że zapewne masz w sobie cząstkę ofiary,

bo tylko ofiara może przyciągnąć kata. Gdybyś miał zdrowe poczucie wartości to nawet nie było by tego posta z tymi wszystkimi pytaniami.

Dopóki tego nie przerobisz i nie odzyskasz wewnętrznej siły to wszystkie Twoje związki będą toksyczne - i będzie się to okazywać po czasie - bo każdy toksyk na początku gra milutkiego/milutką,

a dopiero po kilku miesiącach się ujawnia, gdy będzie już pewny, że już upolował zwierzynę.

 

Wpadasz w overthink'ing, analizujesz - wszystkie laski od razu wyczują, że jesteś spięty, że za dużo myślisz, że nie jesteś spontaniczny - musisz zaufać sobie i iść na żywioł, ale nie da się tego ogarnąć ot tak z dnia na dzień - musisz się wrzucić na głęboką wodę, umawiać się, próbować, obyć z randkami i dopiero jak wejdziesz w ten tryb to zacznie Ci to przychodzić automatycznie i nie będziesz zadawał wtedy takich pytań na forum. Tylko będziesz wchodził jak w masło o 3 w nocy będziesz mógł randkę w 5 sekund zorganizować - bo liczy się tylko Twój aktualny vibe.

 

Teraz, balin napisał(a):

Nie chcę zakładać nowego wątku. A mam pytanie. Po co kobieta na początku związku mówi, żeby mówić sobie prawdę? Wiadomo, że to jej nie dotyczy. Ale jaki jest tu jej cel wg was? 

Po to, żeby ona Tobą mogła manipulować poznając wszystkie Twoje słabe strony. To shittest - trzeba powiedzieć, że tak oczywiście tylko prawda, a i tak nie zdradzać swoich słabości, a z kolei bardziej wyciągać od niej.

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, horseman said:

"Siema koleżanko, masz ochotę zapalić malborasa? Może trochę coca coli ku**a pach pach gościu."

 

Chodzi o to, by relacje były swobodne i niewymuszone. Nie planuj jej randki roku, tylko z humorem i nonszalancją wyrwij w ciekawe miejsce. Zadzwoń i powiedz: "Muszę wyrzucić zwłoki jednego frajera do wybiegu tygrysów w zoo. Pomożesz mi z tym, bo lamus ważył ze 100 kg?".

 

Pełen luz w kroku jak podczas jazdy na rolkach. Jak Pani wyczuje desperację to sama wskoczy do tygrysa.

Najlepszy konkret.

 

2 minutes ago, Sky said:

Szanowny Panie @rudyLis,

 

zacznijmy od początku - jeżeli piszesz ze związek był toksyczny w rozumieniu, że laska była toxic to znaczy, że zapewne masz w sobie cząstkę ofiary,

bo tylko ofiara może przyciągnąć kata. Gdybyś miał zdrowe poczucie wartości to nawet nie było by tego posta z tymi wszystkimi pytaniami.

Dopóki tego nie przerobisz i nie odzyskasz wewnętrznej siły to wszystkie Twoje związki będą toksyczne - i będzie się to okazywać po czasie - bo każdy toksyk na początku gra milutkiego/milutką,

a dopiero po kilku miesiącach się ujawnia, gdy będzie już pewny, że już upolował zwierzynę.

 

Wpadasz w overthink'ing, analizujesz - wszystkie laski od razu wyczują, że jesteś spięty, że za dużo myślisz, że nie jesteś spontaniczny - musisz zaufać sobie i iść na żywioł, ale nie da się tego ogarnąć ot tak z dnia na dzień - musisz się wrzucić na głęboką wodę, umawiać się, próbować, obyć z randkami i dopiero jak wejdziesz w ten tryb to zacznie Ci to przychodzić automatycznie i nie będziesz zadawał wtedy takich pytań na forum. Tylko będziesz wchodził jak w masło o 3 w nocy będziesz mógł randkę w 5 sekund zorganizować - bo liczy się tylko Twój aktualny vibe.

 

Po to, żeby ona Tobą mogła manipulować poznając wszystkie Twoje słabe strony. To shittest - trzeba powiedzieć, że tak oczywiście tylko prawda, a i tak nie zdradzać swoich słabości, a z kolei bardziej wyciągać od niej.

Kolejny konkret.

 

8 hours ago, zuckerfrei said:

@rudyLis spokojnie, za bardzo w mojej ocenie chciałbyś to usystematyzować. Jeżeli, jest koniec randki i ona wraca sama, to mów daj mi znak, że jesteś bezpiecznie w domu, bo dziś jesteś pod moim skrzydłem! Ona odpowiada ok i czekasz i już jest kontakt. Jak nic nie pisze to masz w chuju...

 

Po Twoim wpisie już widać, że przegrywasz, za bardzo się wkręcasz, potrzebujesz otrzaskania i wyczucia kiedy i jak się posuwać dalej...

Ni99a Please.

 

 

Jak się nie wywrócisz to się nienauczysz!

Nawet ja cenię kobiety wyżej!

Tu nie pomyślałem o tym, żeby dała znak jak wróci do domu...

 

5 hours ago, thyr said:

Tyle jestes na forum , nawet byles w zwiazku i wciaz nie wiesz jak dzialaja doopencje ? Jak bedzie zainteresowana to nawet gdybys zaprosil ja do kfc na kubel smieci to pocieknie jej po nogach sluzem od samego przebywania z toba sam na sam . I zeby zaraz jakis gnoj nie wmawial mi ze pisze o czadach ktore tak dzialaja na wszystke foki 😂

Coś w tym jest... Patrząc na przeszłość. Potrafiłem z laską spędzać czas na ławce, a i tak latała hehe

 

1 hour ago, Tornado said:

GENERALNIE.

.....wszystko co co wiesz do teraz jest o kant dupy rozbić.

Śmieci.

 

Facet to lokomotywa kobieta to wagonik.

Jeżeli kobieta jest zainteresowana to po randce/trzech sama się będzie zaczepiać....dołączać z ryjem do podróży.

Natomiast szukanie na siłę gdzie wepchnąć zaczep jest iluzją.

 

Masz parę, tłoki dzialąja, trasa i tory jest ok, to jedziesz.

Wagonik się podłączy to ok, nie to jedziesz dalej.

Bocznic z wagonami porośnìętymi trawą jest całą masa.

Nie ma co na siłe wyrywać WROSTÓW.

💩

   

 

Dobre zobrazowanie tego.

 

Muszę się pierdolnąć młotkiem. To mi dobrze zrobi. Bo za bardzo się spinam. Przyznam się dlaczego... Pewnie dlatego, że uważam ją za kobietę, o której mógłbym tylko pomarzyć, a tu zonk coś mnie jebło... wstałem, zaczepiłem i odziwo wszystko poszło leciutko, nawet na pierwszej randce jej reakcja była jakbym serio był jakimś chadem, pomijając, że odwzajemniła uśmiech po pierwszym spojrzeniu, gdzie normalnie bym odpuścił bo z góry bym założył, że nie mam szans i numeru nie pozyskam i jechał bardziej przyziemnie. To jak skok do wody bez rękawków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, rudyLis napisał(a):

To jak skok do wody bez rękawków.

Ciurwa co za porównanie.

Ze mną trzeba przynajmniej chodzić 2h po bulwarach, zanim dam d..y.

To mnijwincyj dolna część skali(blachary).

Te bardziej ksiemżniczkowate trzeba zmiekczać....tak czy siak NIE ZAINTERESOWANA NIE ZACZEPA SIE do drogi.....wagonik ma zaciśnięte szczeki wkoło jazma i czuć swąt okładzin ciernych.

Bo gdyby nie panewki to ja bym sam. 

💩

Godzinę temu, balin napisał(a):

Po co kobieta na początku związku mówi, żeby mówić sobie prawdę? Wiadomo, że to jej nie dotyczy. Ale jaki jest tu jej cel wg was? 

Tak jak z białą cukinią na ślubie.

Wybielanie historii, ustawianie NIBY resetu, UMOWNA CHWILA ZERO.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Tornado said:

Ciurwa co za porównanie.

Ze mną trzeba przynajmniej chodzić 2h po bulwarach, zanim dam d..y.

To mnijwincyj dolna część skali(blachary).

Te bardziej ksiemżniczkowate trzeba zmiekczać....tak czy siak NIE ZAINTERESOWANA NIE ZACZEPA SIE do drogi.....wagonik ma zaciśnięte szczeki wkoło jazma i czuć swąt okładzin ciernych.

Bo gdyby nie panewki to ja bym sam. 

💩

Tak jak z białą cukinią na ślubie.

Wybielanie historii, ustawianie NIBY resetu, UMOWNA CHWILA ZERO.

Porównanie na szybkiego. Nie umiem pływać więc teraz czas nauczyć się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, balin napisał(a):

Nie chcę zakładać nowego wątku. A mam pytanie. Po co kobieta na początku związku mówi, żeby mówić sobie prawdę? Wiadomo, że to jej nie dotyczy. Ale jaki jest tu jej cel wg was? 

Chłop, który daję się złapać myszce na te sztuczkę mówi jej całą prawdę a ta w mysia w momentach kłótni te wszystkie prawdzie rzeczy wykorzystuje przeciwko chłopu bo zna jego słabości.

Taka elementarna wiedza, elementarz. Podstawy podstaw. Prawda powiedziana kobiecie w dobrej wierze zostanie obrócona przeciwko chłopu

:)

W filmie romantycznych wygląda bajecznie, jednak w życiu później te prawdę kobiety wykorzystują nawet w sądzie, aby poniżyć maksymalnie chłopa.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, rudyLis said:

Pewnie dlatego, że uważam ją za kobietę, o której mógłbym tylko pomarzyć

 

Nie polecam takiego myślenia o sobie i o kobietach. Z automatu stawiasz ją na piedestale, a siebie gdzieś u jej stóp.

Mógłbyś ją mieć, i inne też. Acz te najbardziej hot niekoniecznie warto, wysokie koszty utrzymania, sieka we łbie i duży przebieg.

 

I to ma większe znaczenie niż Ci się wydaje, dla Twojej pewności siebie.

Puasi mawiają, żeby nawet nadinterpretowywać pozytywne kobiece sygnały na swoją korzyść.

 

Spojrzała się w oczy sklepie przechodząc obok? Pewnie ma na mnie ochotę.

Takie myślenie polecam.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, rudyLis napisał(a):

Pewnie dlatego, że uważam ją za kobietę, o której mógłbym tylko pomarzyć

 

31 minut temu, tony86 napisał(a):

Nie polecam takiego myślenia o sobie i o kobietach. Z automatu stawiasz ją na piedestale, a siebie gdzieś u jej stóp.

Każda kobieta, będzie miała do zaoferowania głównie trzy rzeczy jakie znam z kanału ,,Musisz wiedzieć":

- seqz

- urodzenie dziecka

- kobiece towarzystwo

 

Marzenie o kobietach z cyklu jaka cudna istotna, istny anioł schodzą w odległy plan tak mi się zdaje jeśli się w życiu wystarczająco dużo razy poru**a bądź od kobiety otrzyma się solidną dawkę bęcek, jak np. przemoc psychiczna. Kto się przejechał na kobiecie wówczas już je próbuję traktować inaczej :) Odchodzi myślenie, że są księżniczkami z wielką empatią.

 

Warto pamiętać, że kobiety również chodzą na dwójkę i puszczają bąki :D Moja była raz puściła takiego bączona, że aż okno musiałem otworzyć ażeby przewietrzyć bo poszedł pod kołdrą. Ta sama poprzednia dziewczyna puściła pana bączka podczas snu i się obudziła 😆

 

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mocno się zapędziłeś. To nie na tym polega. Weź ją gdzie w Twojej ocenie będzie fajnie. Nie kombinuj ile dni odczekać, ani za ile minut do niej zadzwonić po spotkaniu. To iluzja, że niby nie jesteś nachalny a tak na prawdę widać, że jesteś. Lepiej popracuj nad mentalem. Te wszystkie sztuczki PUA więcej mieszają ludziom w głowach niż pomagają... Rób jak czujesz, rób jak nakazuje Twoja męska intuicja i "olej" jej zdanie, myślenie typu czy się jej spodoba, czy ta iskra zgaśnie jest strzałem w kolano. Pokazuje Twój słaby mental - to najważniejsze w życiu mężczyzny. Pracuj nad tym.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, zuckerfrei napisał(a):

@rudyLis spokojnie, za bardzo w mojej ocenie chciałbyś to usystematyzować. Jeżeli, jest koniec randki i ona wraca sama, to mów daj mi znak, że jesteś bezpiecznie w domu, bo dziś jesteś pod moim skrzydłem! Ona odpowiada ok i czekasz i już jest kontakt. Jak nic nie pisze to masz w chuju...

 

 

Dokładnie! 

Mówisz żeby dała znać jak dotrze. 

Odezwie się, urabiasz temat dalej.

Nie odezwie sie, wywalasz numer.

Nie ma co przyspieszać. 

Jak ma Ci dać, to Ci da.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.