Skocz do zawartości

Team cycki czy team dupa


sarabia

Rekomendowane odpowiedzi

Musi przypominać kobietę. 

Łagodne rysy twarzy. Grubsze panie odpadają (bo sam szczupły). 

Ale cyce są fajne, nie da się zaprzeczyć. Można się do nich przytulić (acz nie lubię się sam przytulać w tej pozycji, bo odbieram siebie wtedy jako potrzebującego emocjonalnie i zależnego).

Tyłek być nie musi, byleby nie był sflaczały i turbo płaski (sam trenuję i nieraz słyszałem od pań, że "hehe ty to masz tyłek"). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze się pieści co się w ręku mieści. Nie jestem fanem przesadnych biustów czy tyłków u pań, wolę żeby były spójne w swoim wyglądzie i zgrabne. Ja patrzę na kobietę jako na całość - musi być zgrabna, zadbana a nie pięty bez pumeksa czy dłonie jak papier ścierny, kulturę też wypada jakąś mieć a nie zgrywać dresiarę.

 

Dziwne pytanie zostało zadane w temacie, no wyobraźcie sobie że macie kobietę z fajnymi cyckami ale strasznie kiepskim tyłkiem, bądź na odwrót - fajny tyłeczek ale za to cycki jak u krowy dojnej przed emeryturą. Oczywiście do tego dochodzą inne aspekty tak jak chociażby wcześniej wspominana twarz czy przeze mnie charakter - charakter to ogromna część sexapillu.

 

 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Charakter najważniejszy, cycki i dupe można zwiększyć / zmniejszyć przez dietę / ćwiczenia / operacje, więc nie jest to jakoś szczególnie istotne. Ważne żeby laska nie była wredna, i żeby jej się chciało coś ze sobą zrobić. A tak w zasadzie to całe ciało da się zmienić, kwestia chęci, hajsu, czasu, i pieniędzy.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, sarabia napisał(a):

Proste pytanie, ale rozstrzygnijmy ten pojedynek. Po której stronie jesteście i dlaczego :) 

 

 

Patrząc na polskie ulice i przestrzeń publiczną.

To chyba łatwiej jest być w "team tyłek".

 

BARDZO rzadko widuję Polki z dużym i jednocześnie kształtnym biustem.

Bardzo.

Zdecydowanie więcej Polek ma mniej lub bardziej kształtny tyłek.

 

Standardowa Polka w wieku lat 20-3x?

Małe piersi, duży tyłek.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Hubertius napisał(a):
11 godzin temu, SzatanK napisał(a):

Po moich ostatnich przygodach z ekstremalnie nawiedzoną babką z pracy, to stwierdzam że ani dupa ani cycki tylko zdrowie psychiczne. Tu ani cycki ani dupa by nie pomogły tylko egzorcyzmy.

To ta ładna babka co o niej wspominałeś, ale jednocześnie mająca napady przysłowiowej "cholery"?

Co tam znowu odwaliła?

Ładna? Pisałem, że jest ładna? Aż tak wypite chyba nie miałem :D 

Co prawda jestem na NoFapie większość czasu  - wtedy nie przeczę, każda jest ładna i nie ma nieatrakcyjnych kobiet po którymś tam dniu, no ale dla mnie ładna przede wszystkim jest kobiecość a ona z tym ma ewidentne problemy. Choć wróć - ona ma znacznie większe problemy niż absurdalnie niski poziom kobiety w kobiecie. Na 100% ma jakiś hardcorowy damage, tylko nie wiem o co dokładnie chodzi - możliwie, że to kobieta z borderline. Przypomina mi trochę eks chłopaka mojej siostry z tymi wybuchami gniewu i emocji. Możliwie, że ma borderline tyle, że nieleczony ale nie mam co do tego pewności. To taki strzał tylko bo poznałem dwie osoby z borderem i tak się nie zachowywały jak ona ale b.podobnie do eks mojej siostry. Pamiętam, że on był super zazdrosny nawet o to, gdy ona szła mnie odprowadzić na tramwaj, który był 4 minuty pieszo od nas to potrafił dzwonić i się pytać gdzie jest :D 

 

@Hubertius 

Dużo by pisać a nie chcę za dużego off topu robić.

 

Zrobiła mi pokaz hiper zazdrości, bo raczyłem powiedzieć "cześć" do znajomej na stołówce/kantynie. Ta wyjebała jak wulkan w Kilimandżaro robiąc mi scenę. Babka która jadła na przeciw mnie (wiek około 46 lat) była w nie mniejszym szoku ode mnie. Mówiła, że jeszcze czegoś takiego nie widziała (potem rozmawialiśmy i zgodnie stwierdziliśmy, że mieć taką babkę za żonę i mieć dzieci to istny koszmar by był. Dodała też, że przy takiej jak ona to sąsiedzi tylko facetami by musieli być, sama mówiła że nic złego nie powiedziałem ani nie komplementowałem koleżanki ani nic) i ja też nie, no może oprócz tego że prawie identycznie kilka dni wcześniej się zachowała gdy ze łzami w oczach z wkurwienia i emocji zaczęła mi robić wyrzuty, gdyż śmiałem porozmawiać z jedną nową dziewczyną na dziale ale uwaga, z kim? Z jej znajomą, która do nas podeszła z pytaniami xd. A, że pracowałem 4 metry od nich to włączyłem się do rozmowy) i poszło :D 

Najśmieszniejsze jest w tym wszystkim czy może największy paradoks to, to że gdy powiedziałem te "cześć" do tej znajomej, to była to kobieta, która ma również ogromne problemy z psychiką (agresja, nerwowość, złość, antyspołeczne zaburzenie czy coś, itd itp)

 

No ale to nic, to jest pikuś - najgorsze, gdy powiedziałem że ta relacja nie będzie pogłębiana a "raczej spłycana" (nie jestem z nią w zwiazku ani nie byłem, warto dodać). To od tego momentu powiem tak - autentycznie boje się, że skończę z nożem w plecach, bo ta laska jest tak nieobliczalna. Serio, nie wchodźcie w relacje z "crazy girls" - TU NIE MA ŻARTÓW. Ja po prostu zacząłem budować relację zupełnie nie chcący, wpierw bo mi się autentycznie pojebała z innymi dziewczynami (zawiązywałem sznurówkę i gdy przechodziła obok, zapytałem czy znalazły drogę, a tu kto inny się odwrócił xd), które pytały o drogę i były to dwie (jedna bardzo wysoka i jedna bardzo niska, ta wyższa mnie pytała o drogę i nie zajarzyłem dokładnie jak ta niższa wyglądała) potem z uprzejmości gdy ją drugi raz spotkałem przeprosiłem za pomyłkę bo autentycznie mi się pomyliła. Następnie jakoś się widywaliśmy kilka razy "od cześć do cześć" i na tej stołówce się spotkaliśmy i się zaczęło i w sumie na stołówce się skończyło :D Plusem tej znajomości, jest fakt że tak dla odmiany była dla mnie naprawdę uprzejma i całkiem troskliwa oraz trzeba dodać, że mogłem jedną rzecz w sobie zauważyć a propo współzależności i się tym zająć. Już nie mówię, że mnie stalkowała i patrzała z kim rozmawiam przed pracą (spotkałem dawną znajomą i nas obserwowała jakiś czas - myślała, że jej nie widzę)

Ta laska ma serio problemy i jeszcze mi wymyśla historie, że mam ją wozić do miasta. Tłumaczę jej, że mieszkam w innym kierunku i do niej to nie dociera, że jeżdżę do chaty w innym kierunku. Ostatnio wymyśliła mi, że ma chłopaka na odchodne i, że mi go pokazywała na facebooku na stołówce. LOL.

Gdybym jeździł z nią samochodem to jestem dość pewny, że poziom szaleństwa byłby na tyle wielki, że wzięłaby mi kierownicę i skręciła bylebyśmy wjebali się w coś, jest tak nieobliczalna. Możliwie, że będę zmieniał pracę a na pewno nie będę przedłużał bo i tak mam w sumie umowę do końca roku. Na ten moment akurat mam wolne i jej nie widuję bo mam urlop. I tak ledwie liznąłem temat a gdzie dalej. Przy okazji przeglądam już oferty pracy :D 

 

Także mówię, cycki vs dupa? Zapomnijcie.

Szalone laski potrafią wybić bardzo szybko z takiej kategoryzacji choć oczywiście ten temat to forma zabawy wiadomo.

 @Druid to boża grafika, bo coś w tym jest :D 

4 godziny temu, Wojownik Krwawy Orzeł napisał(a):

Charakter najważniejszy

+

4 godziny temu, Wojownik Krwawy Orzeł napisał(a):

Ważne żeby laska nie była wredna, i żeby jej się chciało coś ze sobą zrobić.

Brawo @Wojownik Krwawy Orzeł w pełni się z tym zgadzam.

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Magos Dominus napisał(a):

Mnie zawsze ciągnęło bardziej do cycków. Małe, średnie, duże, pieściłbym wszystkie, ale jestem brzydki i zostaje mi wzdychanie. 

A prawda jest taka, że nie jesteś brzydki, tylko nie potrafisz się do tego zabrać, też chadem nie jestem, a macałem wszystkie jakie chciałem. ;) 

Uwierz w siebie i zdobywaj, bo wszystkie cycki świata stoją przed tobą otworem. Pamiętaj że u kobiet najważniejsze są emocje, nie ważne jakie, oby były silne. Wzychanie jest dobre, ale dla bohaterów powieści pisanych przez kobiety, facet bierze to co chce ( oczywiście z uszanowaniem prawa).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie nogi. Zgrabne, co najwyżej lekko wyrzeźbione, raczej nie chude. Totalnie można mnie kupić dobrymi łydkami i gustownym ubiorem z nimi związanym - rajstopy, podkolanówki, zakolanówki. W kwestii biustu i tyłka - wolę mniej, niż więcej. Tzw. „deska” dla mnie zupełnie spoko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, radeq napisał(a):

W spodniach, leginsach lub pod innym ubraniem czy na plaży? :D

 

W spodniach.

W legginasach.

W spódnicy.

W stringach.

Na plaży też.

 

Pisze o tym co widzę.

A widzę to, o czym później piszę.

 

W przedmiocie woczyrzucającegosiębiustu.

Reprezentacja jest już skromniutka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.11.2023 o 20:37, zychu napisał(a):

Małe cycki jeszcze przejdą, ale wąska/sflaczała dupa to grzech ciężki. Czyli team dupa chyba.


Czasami widuje sie laski z zflaczala dupa ale wyobraz sobie ze ponalem kiedys laske ktora chciala z taka dupa zostac modelka. Co prawda nie udalo sie jej to ale jakkolwiek kabaretowo to nie brzmi to zostala pozniej trenerka personalna. Ale cos nie szla i tu kariera i skonczyla na okienku w poczcie.
 

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Brat Jan napisał(a):

Ale jak to może byc z flaczałe?


Gdy miala zalozone leginsy bylo widac ze ma plaski tylek na ktorym sa mocne pofaldowania. Nie byl on jednolicie jedrny i wypukly jak w wiekszosci mlodych dziewczyn. Mozliwe ze od tego ze laska byla tylko i wylacznie od tylu zapinana przez swoich facetow bo miala krzywe zolte zeby i mocno cofnieta szczeke ktora sie wrecz zlewala z szyja (birdcel) wiec od przodu byla po prostu szpetna. No taka sie urodzila.

Pozniej wyszlo szydlo z worka i tak w skrocie napisze ze majac jednego chlopaka z ktorym byla w stalym zwiazku z drugim sobie calkiem niezle krecila (pisanie cale dnie, czule slowka, wspolne wypady do klubow i tanczenie) i zaprosila go kiedys na noc do siebie (podobno do seksu nie doszlo z winy faceta ale az sie wierzyc nie chce w to) a z trzecim sie walila juz na 100%. A wiec byla nie tylko odpadem z wygladu ale i z charakteru.
 

Edytowane przez Tadamichi Kuribayashi
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja mam ten problem, że podobają mi się tylko dobrze zbudowane klepsydry ze szczególną uwagą na dolne rejony ciała. Krótko mówiąc może prawie nie mieć cyców, nie musi być bardzo ładna, ale szerokie biodra, spory tyłek i proporcjonalna talia (nie oznacza, że super szczuplutka) musi być. Niestety znacznie ogranicza mi to pulę kobiet, ale nie jestem w stanie przeskoczyć tego, że nawet piękna, ale wąska kobieta jest dla mnie aseksualna i żadne nofap i noporn nie pomaga. Jak się dostanę do seksuologa będę o tym gadał, bo załamuje mnie to, biorąc pod i tak nie mam jakiegoś dużego brania, że jestem tak ograniczony pod tym względem.

Edytowane przez Nodofski
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.