W tym wieku najgorzej znaleźć partnera, badanie podało konkretną liczbę?

[Maurycy]

Artykuł dla kobiet, z którego wynika, że kobiety w wieku 33 lat, mają prze**ne na rynku matrymonialnym, pod kątem znalezienia odpowiedniego partnera: 

 

Cytat

W badaniu sprawdzono, jak wiek kobiet wpływa na ich atrakcyjność i zainteresowanie w aplikacji randkowej. Wyniki wskazały, że największe zainteresowanie wzbudzają 25-latki. Mężczyźni, biorący udział w ankiecie, wskazywali, że dziewczyny w tym wieku są postrzegane jako młode, ale też dostatecznie dojrzałe, co sprawia, że są atrakcyjne. Dodatkowym atutem okazał się brak presji związanej z założeniem rodziny.

 

Patrząc na wyniki badania, można stwierdzić, że najmniejszym zainteresowaniem cieszyły się 33-latki. Respondenci biorący udział w ankiecie podkreślali, że kobiety w tym wieku często mają wysokie wymagania co do partnerów, co może być mniej atrakcyjne dla potencjalnych kandydatów.

 

Całość do przeczytania tutaj: 

 

https://kobieta.wp.pl/podano-wiek-kobiety-to-wtedy-maja-marne-szanse-na-znalezienie-partnera-7005944577805024a

 

Według mnie, jest to trochę naciągane, bo prawda jest taka, że mnóstwo spermiarzy uderza do kobiet po 30-stce, jednak są dla tych kobiet nie atrakcyjni, przez co pojawia się ten cały lament. Z wiekiem wymagania rosną, uroda spada, kandydatów na rynku matrymonialnym coraz mniej. 

[ciekawyswiata]

Statystyka to fajna nauka, ale też trzeba się potrafić statystyką posługiwać. Statystycznie średnio człowiek i pies mają trzy nogi. A prezes 100 k i człowiek zarabiający minimalną zarabiają po 50 tysięcy miesięcznie. 

 

Problem jest taki, że kobieta 33 lata może być atrakcyjną i piękną kobietą i wcale takich kobiet nie ma mało. Tak samo jak statystycznie mężczyzna 35-36 lat ma swój peak, ale ilu takich rzeczywiście jest? To samo się nie zrobi, wymaga to wielu pracy nad sobą i szczęścia, dobrych genów i tak dalej. Rzadko spotykanego połączenia dobrych genów, pracy nad sobą w kontekście fizycznym, mentalnym, mało stresującej, dobrze płatnej pracy.  Zresztą temat już był wielokrotnie wałkowany i nie ma co się powtarzać. I w tym kontekście ta sama kobieta w wieku 25 lat będzie miała większe powodzenie niż w wieku 33 lat, ale w wieku 33 lat będzie miała i tak wystarczająco duże. A facet 35 lat, któremu nawet jeżeli uda się osiągnąć szczyt, i tak mniejsze niż jego w miarę atrakcyjna rówieśniczka. 

 

Jeżeli mamy jakiś przeciętny samochód za 30 tysięcy złotych i jest niedobór samochodów na rynku, a chętnych na ten pojazd 10 mężczyzn, to cena pójdzie w górę, a tylko jeden "szczęśliwiec" zakupi ten samochód po zawyżonej cenie. I cena będzie zawyżona dość znacznie. Reszta będzie chodziła pieszo albo korzystała ze środków transportu publicznego. 

 

 

[deleteduser179]

To przecież nie ich wina, że wartościowi menżczyźni wolą młodsze, a im, starym pannom, pozostają same odpady genetyczne.

 

#pieklokobiet

[Maurycy]

@ciekawyswiata według mnie, częściej spotkasz zadbaną kobietę po 30-stce niż faceta. One po prostu bardziej dbają o swoją urodę, niż mężczyźni. Wraz z wiekiem kobiety również zarabiają więcej pieniędzy, zdobywają doświadczenie w pracy, przez co mają wyższe pozycje, a co za tym idzie - większe pieniądze. Przy tym występują następujące rzeczy: 

 

- stać je na poprawę wyglądu, dlatego wszystkie kosmetyczki/kosmetolożki, które oferują drogie zabiegi są takie popularne, 

- do tego dochodzi chirurgia plastyczna, powiększanie piersi, ust etc.,

- oczekują mężczyzn na zbliżonym do siebie poziomie

 

Według mnie i tego co widzę wśród ludzi na ulicy, zadbanych mężczyzn po 30-stce jest mało. A gdzie do tego jeszcze status, pieniądze, dobra praca. 

[niemlodyjoda]

To, że stare klamoty po 30stce tak wybrzydzają to wina desperatów ze spuchniętymi jajami. Będziecie trzymać swoje standardy, będziecie planować swoje życie, będziecie się szanować to stare pudła będą miały problem, a jak na razie widzę, w większości męskiej populacji, stado skomlących leszczy, którzy fapują mentalnie i realnie do każdego kawałka kobiecej dupy pokazanej na instagramie czy tik-toku.

 

Dla mnie baba po 30stce bez związku / bez dzieci to coś podejrzanego widząc jakie ciśnienie na nie jest na rynku. Zazwyczaj to wariatka, feministka, korposzczurzyca myśląca że Pana Boga za nogi złapała albo inny odrzut, który wyskakał się na karuzeli kutangów i teraz szuka frajera albo alpha widow.

 

Także decyzja należy do Was - chcecie pompować ego staruszkom, ścigać się na fury za 400 tysięcy, kupować samochody żeby tylko zaruchać, zabierać je na wakacje, do drogich restauracji to będziecie tak mieli że będzie skomlenie "one majo wymagania". No "majo" bo Wy, swoją uniżoną postawą sami im na to pozwalacie.

 

Sam jestem teraz z 14 lat młodszą laską, miałem żonę 10 lat młodszą.

 

Każdy ma wybór - albo się im podkładacie albo się szanujecie.

 

Kluczem są spuchnięte jaja desperatów, którzy nie umieją z nich spuścić ciśnienia stawiają pusię i jej peklowanie oraz ebnięcie bombla na piedestale. Tak długo jak te spuchnięte jaja będą dominować na rynku matrymonialnym tak długo będzie taki syf jak teraz a wielu facetów będzie skamleć o jakąkolwiek atencję od 30letnich megier.

Edytowane 15 Marca przez niemlodyjoda

[ciekawyswiata]

15 minut temu, Maurycy napisał(a):

według mnie, częściej spotkasz zadbaną kobietę po 30-stce niż faceta. One po prostu bardziej dbają o swoją urodę, niż mężczyźni. Wraz z wiekiem kobiety również zarabiają więcej pieniędzy, zdobywają doświadczenie w pracy, przez co mają wyższe pozycje, a co za tym idzie - większe pieniądze. Przy tym występują następujące rzeczy: 

Też mam podobne obserwacje. Nie wiem, skąd się wziął ten mit drastycznego spadku urody u kobiet po 30 i drastycznego wzrostu atrakcyjności mężczyzn po 30. Oczywiście jest to możliwe, ale nie oszukujmy się- tu nie ma jakiegoś automatu, że kobieta nagle po 30 jak za dotknięciem czarodzieja, staje się mało atrakcyjna, a mężczyzna nagle jest atrakcyjny jak aktor hollywood. Nawet znacznie łatwiej kobiecie utrzymać urodę po 30 niż facetowi osiągnąć szczyt atrakcyjności. W pierwszym wypadku wystarczy nie nadużywać używek, trochę spacerować i dobrze się odżywiać. W drugim wypadku trzeba drastycznie dbać o trening, dietę, nie palić, uczyć się, zarabiać, nie stresować się, mieć czas na dbanie o siebie i walczyć o swoje. 

 

Jeszcze fajna jest obserwacja, że kobiety po 30 też są bardziej świadome swojego stylu, mają dobre wykształcenie, nieźle zarabiają i to również podnosi ich ogólną atrakcyjność. Oczywiście u kobiet głównie wygląd wpływa na atrakcyjność, ale te cechy czy zmienne, które wymieniłem, również mają ogólny wpływ. 

24 minuty temu, Maurycy napisał(a):

- oczekują mężczyzn na zbliżonym do siebie poziomie

 

I jak teraz taka kobieta zarobi 7-8 tysięcy, to facet powinien mieć minimum tyle samo, a najlepiej więcej. Nie chcę przeforsować tezy, że kobiety lecą na kasę, absolutnie, w szczególności, jeżeli sama nieźle zarabia, ale zarabianie, wysoka pozycja zawodowa/społeczna jest bardzo istotnym elementem atrakcyjności mężczyzny. 

[Szczery Człowiek]

31 minut temu, ciekawyswiata napisał(a):

 

I jak teraz taka kobieta zarobi 7-8 tysięcy, to facet powinien mieć minimum tyle samo, a najlepiej więcej. Nie chcę przeforsować tezy, że kobiety lecą na kasę, absolutnie, w szczególności, jeżeli sama nieźle zarabia, ale zarabianie, wysoka pozycja zawodowa/społeczna jest bardzo istotnym elementem atrakcyjności mężczyzny. 

Z jednej strony to logiczne. Z drugiej znam kilka par, gdzie atrakcyjna kobieta zarabia więcej od faceta, niektóre dwukrotnie więcej i są razem od lat, wyglądają na szczęśliwych. W sumie to wszystko zależy od konkretnej osoby i charakterów. 

[I1ariusz]

@Maurycy trochę odpowiadasz sobie sam, trochę inni tutaj dodali, wspomina o tym też sam artykuł: te kobiety sądzą, że są więcej warte dla mężczyzny, bo we własnych oczach są więcej warte. Myślą, że stabilna kariera, zarobki, ich wykształcenie, mieszkanie sprawiają, że facet myśli (albo powinien myśleć): o! to jest dobra partia. Nie kumają, że facet myśli innymi kategoriami. I znów: faktycznie nie jest tak, że nie mają w ogóle zainteresowania. Mają zainteresowanie, ale nie od tych, których by chciały: w swoim mniemaniu jeszcze bardziej zasługują na lepszego faceta niż młodsza. Najgorsze w tej kategorii są te, które faktycznie są atrakcyjne i były atrakcyjne. Wtedy myślenie już w ogóle wywalone jest w kosmos. Ja znałem parę takich kobiet i jedna miała nieustanne zainteresowanie, ale wpadła w permanentny szał odrzucania. W końcu trafiła na "księcia", ale książę jej nie chciał (szybko się kapnął, że jest nie do życia). I co się stało? Świat jest zły, on jest zły itd. Odklejenie.

Edytowane 15 Marca przez I1ariusz

[CzarnyR]

Fakt więcej zadbanych kobiet tylko większość to twarz pomalowana, paznokcie i balejaż. A pod jeansami nogi bułgarskiego trójboisty cellulit i ogólnie zaniedbane ciało. Zdarzają się wyjątki ale jak się nie dba o siebie to cóż. Jestem już po 30 siłownia, bij, rower i inne rzeczy nie mam pasibrzucha żeby nie było. Będąc ulańcem lecieć po kobietach bo to też słabe a zdarza się tak dość często  „no sperma”. I trzeba się pogodzić przeciętny mężczyzna a przeciętna kobieta ona będzie mieć większy wybór i chuj. A resztę @niemlodyjoda skwitował jak to wygląda. 

[Strusprawa1]

Najłatwiej znaleźć w wieku 18 lat będąc pod koniec liceum. 

[Albert Neri]

Godzinę temu, niemlodyjoda napisał(a):

, a jak na razie widzę, w większości męskiej populacji, stado skomlących leszczy, którzy fapują mentalnie i realnie do każdego kawałka kobiecej dupy pokazanej na instagramie czy tik-toku.

 

Doskonały komentarz milordzie.

Sam bym tego lepiej nie ujął

 

 

 

 

[antyrefleks]

Kobiety, niektore, kolo 30stki maja swoj seksualny peak. Jest to rzadkie zjawisko, ale kilka kolezanek wtedy wlasnie dostawalo takich kraglosci, ze byly najbardziej atrakcyjne. Co je wyroznialo? Nie pily alkoholu do tego czasu, uprawialy sport i trzymaly diete.

 

Jezeli ktos o siebie nie dba. Facetow tez to dotyczy. To po 30stce jestgorzej. To ma przelozenie na atrakcyjnosc i branie na rynku.

 

Jeszcze inny przyklad. Znajoma kolo 40stki. Wyrobila sie tak ze aktorki moga jej sie klaniac. Geny, chec dbania o siebie. Mlodsze nie maja podjazdu. 

 

Statystyka statystyka, sa od tego wyjatki.

 

Ogolnie kobieta po 30stce ma coraz slabiej. Na bardzo atrakcyjnego faceta moze byc za pozno. Chyba ze okres od 20-30 dbala o siebie, nie pila, nie palila.

 

Ale wiek po 30stce to czas szukania bety. Wiec wszystko w porzadku. Kobiety w tym wieku wiedza kogo nalezy wybrac do zwiazku.

[deleteduser179]

Oczywiście, że są panie, które i po czterdziestce są zadbane i mogą się podobać. Ale obecnie kultura masowa promuje wizerunek nie zadbanej pani w średnim wieku, ale ryczącej 40/50, rozseksualizowanego potwora, który wierzy, że ubierając się jak nastolatka i zachowując jak erazmuska, stanie się atrakcyjny. Nie tędy droga. Swego czasu bardzo podobały mi się takie trochę starsze kobiety, które jednak nie udawały dzierlatek - ujmowały sposobem bycia i naturalną urodą, o którą dbały poprzez zdrowy tryb życia. Teraz już takich jest niewiele, bo kultura masowa celuje również w kobiety 30/40/50 (dopóki zarabia, jest konsumentem - zatem można robić pranie mózgu). Pomiędzy liceum a trzydziestką chleją, palą, imprezują i prują się na całego - nic dziwnego, że po dekadzie szaleństw bez makijażu wyglądają jak sterany robotnik po nocnej zmianie. Babole niszczą się na własne życzenie. 

Edytowane 15 Marca przez zychu

[mac]

W krajach rozwiniętych panuje teraz ciekawy trend zamrażania jajeczek, gdzie szansa powodzenia na ciążę z tych zamrożonych jajeczek później to około 18 - 25%. Nowomowa feministyczna oraz korporacje medyczne zachęcają wyzwolone, nowoczesne, niezależne kobiety do przedłużania swojej młodości. Zamrozisz jajeczka to dłużej pobędziesz "młoda" i nie będziesz musiała się przejmować szybkim znalezieniem partnera. Pranie mózgu postępuje i niedługo zobaczymy 50 - letnie matki rozmrażające bez powodzenia jajeczka, żeby pomatkować samotnie na starość.

 

Na pokolenie Z mówi się nie bez powodu Z - tards. Pokolenie wychowane głównie przez samotne matki.

 

 

Edytowane 15 Marca przez mac

[GriTo]

25 minut temu, zychu napisał(a):

Ale obecnie kultura masowa promuje wizerunek nie zadbanej pani w średnim wieku,

ale ryczącej 40/50, rozseksualizowanego potwora, który wierzy, że ubierając się jak nastolatka

i zachowując jak erazmuska, stanie się atrakcyjny

 

 

Nie pomoże puder i róż,

kiedy dupa stara już...

[antyrefleks]

15 minut temu, zychu napisał(a):

Oczywiście, że są panie, które i po czterdziestce są zadbane i mogą się podobać. Ale obecnie kultura masowa promuje wizerunek nie zadbanej pani w średnim wieku, ale ryczącej 40/50, rozseksualizowanego potwora, który wierzy, że ubierając się jak nastolatka i zachowując jak erazmuska, stanie się atrakcyjny. Nie tędy droga. Swego czasu bardzo podobały mi się takie trochę starsze kobiety, które jednak nie udawały dzierlatek - ujmowały sposobem bycia i naturalną urodą, o którą dbały poprzez zdrowy tryb życia. Teraz już takich jest niewiele, bo kultura masowa celuje również w kobiety 30/40/50 (dopóki zarabia, jest konsumentem - zatem można robić pranie mózgu). Pomiędzy liceum a trzydziestką chleją, palą, imprezują i prują się na całego - nic dziwnego, że po dekadzie szaleństw bez makijażu wyglądają jak sterany robotnik po nocnej zmianie. Babole niszczą się na własne życzenie. 

Taki mem. Jedna kobieta z kartką potrzebujemy feminizmu. Druga liczymy na silnych mezczyzn. Obie kobiety odroznial wyglad.

 

rozumiejaca zycie kobieta wie, ze dzieki facetowi dokona wiecej niz sama. Sa tez takie, choc to rzadkosc, ktore potrafia sie odwdzieczyc. A nie tylko brac. Tak tak rzadkosc.

 

Feminizacja/programowanie kobiet to ciekawy eksperyment spoleczny. Taki troche zyciowy kabaret. Jeszcze zabawniej jest kiedy kobieta sie z tego wylamuje, zaczyna rozumiec, ze z facetem u boku jest latwiej i zaczyna z pozostalymi kobietami prowadzic dyskusje.

 

 

@zychu Dla facetow, ktorzy cenia sobie spokoj atomizacja to wcale nie glupi pomysl. Nikt nie bedzie takich osob wytykal palcami ze gorsi. Z kobietami wcale nie jest tak dobrze jak sie niektorym wydaje.

[Iceman84PL]

4 godziny temu, Maurycy napisał(a):

największe zainteresowanie wzbudzają 25-latki

 

Dicaprio jest innego zdania😁

 

4 godziny temu, Maurycy napisał(a):

najmniejszym zainteresowaniem cieszyły się 33-latki.

 

Byś się zdziwił jakim zainteresowaniem cieszą się 33 letnie kobiety.

Masa chętnych na ich wdzięki jest ogromna. Kukoldy i spermiarze zrobią dosłownie wszystko by dobrać się do kuciapy.

 

Przypominam, że w Polsce brakuje +\- 1 mln kobiet w wieku przydatności do spożycia, więc nawet pościanowe egzemplarze mają duże szanse.

Problem polega na tym, że te kobiety przeświadczone o swojej zajebistości dzięki atencji, pomocy, wyręczaniu przez zdesperowanych mężczyzn

powoduje iż one mają często wygórowane, absurdalne wręcz z pogranicza świata fantazji wymagania i chcą najlepszych samców na rynku.

 

A jak wiadomo 30 to nie jest nowa 20. Normalny zdrowy na ciele i umyśle mężczyzna nie będzie z taką kobietą płodził potomstwa a co dopiero

wchodził w poważną relację. Kobieta w dobie gdzie ma na pstrykniecie palców zainteresowanie mężczyzn i seks nie mogąc sobie tego po 30 ogarnąć

sprawia iż jest postrzegana jako trefny model tym bardziej, że z wiekiem jej wartość spada.

 

Dlatego mężczyźni powinni zacząć się szanować i nie zadowalać okruchami z pańskiego stołu po przebiegu jak w passacie, stawiać granice, wymagać od kobiet.

Macie do tego prawo i nigdy o tym nie zapominajcie. 

 

Natomiast największe zainteresowanie mają kobiety w przedziale wiekowym 18-24 lat, przypadek? nie. 

Bo w tym okresie kobieta jest najbardziej zdrowa, płodna, silna by udźwignąć ciężar ciąży czy zajmowania się dzieckiem. 

Natury nikt nie oszuka i ktoś tak sprytnie to zaprogramował.

 

 

 

 

[BumTrarara]

Kobieta WP napisała, że jej czytelniczki są tą najbardziej poszkodowaną grupą przez niedobrych samców. Właśnie one!!! Nikt nie ma tak źle jak one. No, winne są jeszcze te 25 letnie bezwstydne szmaty co zabierają chadów.

Kto czyta WP?

 

 

[cst9191]

A mówili, że 40-tka, to nowa 20-tka.

 

 

7 godzin temu, Maurycy napisał(a):

- stać je na poprawę wyglądu, dlatego wszystkie kosmetyczki/kosmetolożki, które oferują drogie zabiegi są takie popularne, 

 

Jeszcze Tusk skurwiesyn  obniżył im vat na usługi kosmetyczne.

 

Zapowiadana przez rząd obniżka VAT dla branży beauty ma wejść w życie już 1 kwietnia 2024 r. Zgodnie z projektem rozporządzenia obniżka z 23 do 8 proc. VAT obejmie:

usługi kosmetyczne, manicure i pedicure (PKWiU 96.02.13.0),
usługi kosmetyczne, manicure i pedicure, świadczone w domu (PKWiU ex 96.02.14.0),
pozostałe usługi kosmetyczne (PKWiU 96.02.19.0).
 

 

Nie o taką Polskę walczyłem.
 

Edytowane 15 Marca przez cst9191

[Magos Dominus]

8 godzin temu, ciekawyswiata napisał(a):

Nawet znacznie łatwiej kobiecie utrzymać urodę po 30 

Słuszna uwaga, ale wygląd zewnętrzny to jedno. Z drugiej strony im starsza matka tym większe ryzyko urodzenia chorego dziecka.

[GriTo]

Co wy tam wiecie o trzydziestoletnich kobietach.

Moja koleżanka 50+ jest rozchwytywana przez chłopaków 60+.

Co weekend inne spa albo hotele z prezentami.

 

Takie czasy, gdy szyneczka sromowa w cenie jest.

[Optimus Prime]

Po 30 to już za stara na nową relacje. Tylko od 18 do max 29.

 

[Kiroviets]

10 minut temu, GriTo napisał(a):

Takie czasy, gdy szyneczka sromowa w cenie jest.

Kuuurła, Paaanie, toż to padlina już prawie. Jakie tam się żywe kultury bakterii rozwinęły m🤔🤣😅

 

 

@cst9191 az nie wiem jaka reakcje dać. Na szpachlowanie obniżą, to pewnie jakąś opłatę związaną z siłkami wprowadza, żeby zrekompensować ubytek w budżecie.🤔

[Egregor Zeta]

[GriTo]

2 minuty temu, Kiroviets napisał(a):

Jakie tam się żywe kultury bakterii rozwinęły m🤔🤣😅

 

Hm.. ale ona twierdzi inaczej,

pokazała ostatnio ajfona, w prezencie

otrzymała po weekendzie.

 

Gdybym się ze mną miała spotkać,

pewnie zanotowałbym brak wzwodu,

z powodu braku zainteresowania.

 

Ale, co ja tam wiem...