Tomko Opublikowano 13 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2017 Dnia 3.05.2017 o 22:52, Nonconformist napisał: Tak bym się oswoił z ciałem kobiety itp tylko pytanie czy nie zrobiłbym z siebie debila? Pozdr. Arabowie wynajmuja sobie modelki dziwki, zeby wsadzaly im specjalny gatunek zywego lososia w dupe a ty sie zastanawiasz czy wyjdziesz na debila proszac tylko o loda 2 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Tracz Opublikowano 13 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2017 5 godzin temu, jedenasciex2 napisał: czesc, co sadzicie o utraceniu statusu prawiczka z prostytutką? pomimo mojego wieku 22 lata nadal nie mialem swojego 1 razu jeszcze, no i troche mnie ten temat dreczy. Ogolnie podobam sie dziewczynom wiele razy mnie podrywaly ale jakos nie podobaly mi sie a nie chcialem zadnego zwiazku byleby z kims sie spotykac. Caly czas chcialem spotkac tą jedną jedyną (wiem jak to zabrzmialo) w ktorej naprawde sie zakocham i tak sie stalo (ale to opisze moze kiedy indziej w odpowiednim temacie) ale no coz nadal jestem w tym samym miejscu z tym samym statusem. Jedynie to obawiam sie tego ze potem ciezko mi bedzie zyc w zwiazku jesli taki bedzie z klamstwem bo nie wiem czy bym byl w stanie przyznac sie ze pierwszy raz mialem u ....tym bardziej ze tak jak pisalem mialem jakies tam powodzenie u dziewczyn ale przez moje nastawienie olewalem wszystkie i wyszlo tak jak wyszlo @jedenasciex2 Twoja sytuacja bardzo przypomina mi moją sprzed 3-4 lat... Byłem prawiczkiem do 21 roku życia, bardzo chciałem seksu, kilka razy spotkałem się z jednoznacznym zachowaniem dziewczyn w stosunku do mnie (szereg sygnałów mających na celu zachęcić do seksu), ale jakoś nie odpowiadały mi pod względem fizycznym i przede wszystkim miałem bariery psychiczne przed "pierwszym razem". Sprawy tak się potoczyły, że poszedłem z tym problemem do prostytutki: Czy mi to pomogło? Tak. Przede wszystkim otworzyłem się "psychicznie" na kontakty fizyczne z kobietami. Zdałem sobie sprawę, że seks to tak naprawdę nic wyjątkowego, owszem jest bardzo przyjemny, ale nie jest to cel ostateczny życia mężczyzny. Jako prawiczek i biały rycerz idealizowałem kobiety i jakikolwiek kontakt z nimi, uważałem się za niegodnego i niewystarczającego aby cieszyć się towarzystwem kobiet i seksem (tak - problem z niską samooceną ). Doświadczenie podłapane w bałaganach pozwoliło mi się wyluzować w towarzystwie dziewczyn. Pamiętam sytuację jak na jednej z imprez moje losy zupełnie przypadkowo splotły się z losem nieznanej mi niewiasty. Dziewczyna typ buntowniczki - farbowane włosy, piercing. W rozmowie z nią byłem bardzo zadziorny, przekomarzałem się z każdym jej twierdzeniem. Chwila gadki i mówię, że miło było ale ja spadam do domu. Ona też chciała iść, więc zaproponowałem że ją odprowadzę. W drodze dalsze przekomarzania i shit test, że na 100% jestem prawiczkiem... Ja na to: "kurcze aż tak to widać? Muszę lepiej się z tym kryć". Śmieszki heheszki i koniec końców wylądowaliśmy w jej łóżku. Był to mój pierwszy raz nie za kasę i po akcji usłyszałem od niej, że jednak się myliła co do mnie, a ja w zaparte, że to był mój pierwszy raz i w ogóle... Bezczelnie kłamałem (bo seks był ponadprzeciętny), a jej się to bardzo podobało . Od tego czasu przed seksem zawsze walę ściemę, że jestem prawiczkiem, że to mój pierwszy raz, udaję że nie wiem jak założyć prezerwatywę. Zmieszane miny dziewczyn wytężających szare komórki po porządnej akcji bezcenne . Dwie pułapki o których muszę wspomnieć: jeśli jesteś z natury kochliwym romantykiem odradzam pierwszy raz z prostytutką - słyszałem opowieści o czających się pod bałaganem młodych zakochańcach pragnących wybawić swoje wybranki serca z tej straszliwej niedoli i nierządu. Druga sprawa - seks za $$$ strasznie wciąga: za 150 - 200 zł można przez godzinę heblować młodą super laskę bez podchodów, kolacji, kwiatów i przede wszystkim zobowiązań... Od 100 zł za godzinę zaczynają się stawki 40-stek, z których czasem na spotkaniu wychodzą seksualne demony (takie panie najbardziej lubię). Ma to też swoją ogromną zaletę - jak przeciętna laska zaczyna kupczyć seksem (prawie zawsze próbują) ładnie się uśmiechasz i odwracasz na pięcie, bo wiesz jaka jest faktyczna cena tej uciechy (a w tym przypadku nie ma zagwarantowanej ani samej konsumpcji, ani satysfakcji ). Na koniec moje ostatnie spostrzeżenie - gdy przed inicjacją dostawałem jasne sygnały, że dziewczyna jest mną zainteresowana, odrzucałem je bo po pierwsze nie były dla mnie zbyt atrakcyjne (bardzo chciałem seksu, sam uważam i uważałem się za totalnego średniaka jeśli chodzi o wygląd, a czekałem na przepiękną księżniczkę - totalna głupota i podwójne standardy) a po drugie wydawało mi się, że w ten sposób okazuję im szacunek, że jestem taki porządny... Totalna nieprawda. W ten sposób śmiertelnie je obrażałem, ponieważ nie chciałem skorzystać z ich jednoznacznej propozycji i wdzięków... Efekt był taki, że żadna później nie chciała utrzymywać ze mną kontaktu. Traktowałem kobiety jak przyjaciółki, bez żadnych seksualnych aluzji i podtekstów, obchodziłem się jak z jajkiem, nadstawiałem karku, a w głębi chciałem po prostu uprawiać z nimi seks. Rodziło to wiele frustracji zarówno we mnie jak i w tych dziewczynach. Nie wiedziały czego chcę i w złości szły do innych facetów którzy potrafili wziąć to czego naprawdę chcą... Teraz przynajmniej moje zamiary są jasne, a sytuacja klarowna. Nie próbuję udawać przyjaciela żeby przelecieć dziewczynę. Moim zdaniem jestem teraz po prostu fair wobec kobiet. 9 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedenasciex2 Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Dnia 13.05.2017 o 23:00, Janusz Tracz napisał: Doświadczenie podłapane w bałaganach pozwoliło mi się wyluzować w towarzystwie dziewczyn. Pamiętam sytuację jak na jednej z imprez moje losy zupełnie przypadkowo splotły się z losem nieznanej mi niewiasty. Dziewczyna typ buntowniczki - farbowane włosy, piercing. W rozmowie z nią byłem bardzo zadziorny, przekomarzałem się z każdym jej twierdzeniem. Chwila gadki i mówię, że miło było ale ja spadam do domu. Ona też chciała iść, więc zaproponowałem że ją odprowadzę. W drodze dalsze przekomarzania i shit test, że na 100% jestem prawiczkiem... Ja na to: "kurcze aż tak to widać? Muszę lepiej się z tym kryć". Śmieszki heheszki i koniec końców wylądowaliśmy w jej łóżku. Był to mój pierwszy raz nie za kasę i po akcji usłyszałem od niej, że jednak się myliła co do mnie, a ja w zaparte, że to był mój pierwszy raz i w ogóle... Bezczelnie kłamałem (bo seks był ponadprzeciętny), a jej się to bardzo podobało . Od tego czasu przed seksem zawsze walę ściemę, że jestem prawiczkiem, że to mój pierwszy raz, udaję że nie wiem jak założyć prezerwatywę. Zmieszane miny dziewczyn wytężających szare komórki po porządnej akcji bezcenne . Dwie pułapki o których muszę wspomnieć: jeśli jesteś z natury kochliwym romantykiem odradzam pierwszy raz z prostytutką - słyszałem opowieści o czających się pod bałaganem młodych zakochańcach pragnących wybawić swoje wybranki serca z tej straszliwej niedoli i nierządu. Druga sprawa - seks za $$$ strasznie wciąga: za 150 - 200 zł można przez godzinę heblować młodą super laskę bez podchodów, kolacji, kwiatów i przede wszystkim zobowiązań... Od 100 zł za godzinę zaczynają się stawki 40-stek, z których czasem na spotkaniu wychodzą seksualne demony (takie panie najbardziej lubię). Ma to też swoją ogromną zaletę - jak przeciętna laska zaczyna kupczyć seksem (prawie zawsze próbują) ładnie się uśmiechasz i odwracasz na pięcie, bo wiesz jaka jest faktyczna cena tej uciechy (a w tym przypadku nie ma zagwarantowanej ani samej konsumpcji, ani satysfakcji ). No tak jesli juz ma sie to za soba i jakies obycie w te klocki to potem juz mozna zartowac sobie ze jest sie prawiczkiem. Wrazliwy romantyk to moge chyba o sobie powiedziec ale raczej watpie zeby mi sie taka sytuacja przydarzyła ze z kwiatami bym potem latał Dnia 13.05.2017 o 23:00, Janusz Tracz napisał: Na koniec moje ostatnie spostrzeżenie - gdy przed inicjacją dostawałem jasne sygnały, że dziewczyna jest mną zainteresowana, odrzucałem je bo po pierwsze nie były dla mnie zbyt atrakcyjne (bardzo chciałem seksu, sam uważam i uważałem się za totalnego średniaka jeśli chodzi o wygląd, a czekałem na przepiękną księżniczkę - totalna głupota i podwójne standardy) a po drugie wydawało mi się, że w ten sposób okazuję im szacunek, że jestem taki porządny... Totalna nieprawda. W ten sposób śmiertelnie je obrażałem, ponieważ nie chciałem skorzystać z ich jednoznacznej propozycji i wdzięków... Efekt był taki, że żadna później nie chciała utrzymywać ze mną kontaktu. Traktowałem kobiety jak przyjaciółki, bez żadnych seksualnych aluzji i podtekstów, obchodziłem się jak z jajkiem, nadstawiałem karku, a w głębi chciałem po prostu uprawiać z nimi seks. Rodziło to wiele frustracji zarówno we mnie jak i w tych dziewczynach. Nie wiedziały czego chcę i w złości szły do innych facetów którzy potrafili wziąć to czego naprawdę chcą... Teraz przynajmniej moje zamiary są jasne, a sytuacja klarowna. Nie próbuję udawać przyjaciela żeby przelecieć dziewczynę. Moim zdaniem jestem teraz po prostu fair wobec kobiet. Ja tez wlasnie odrzucalem te co byly mną zainteresowane i sam juz nie wiem czy to dlatego ze mi sie nie podobaly czy bardziej dlatego ze zawsze chcialem miec te ktorych miec nie moglem. Czekałem i czekam chyba na "księżniczke" ktorą juz spotkałem ale ksiezniczka byla zajeta (opisze to wkrotce na forum to zdarzenie cale bo chce zaznac opini ) Nadal zastanawiam sie nad skorzystaniem z uslugi ale blokuje mnie mysl ze kurde tyle dziewczyn juz moglem miec a pojde na dziwke co ja ruchaja jakies staruchy i oblechy i wnioskuje ze po wszystkim moja samoocena moze spasc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 57 minut temu, jedenasciex2 napisał: blokuje mnie mysl ze kurde tyle dziewczyn juz moglem miec a pojde na dziwke co ja ruchaja jakies staruchy i oblechy i wnioskuje ze po wszystkim moja samoocena moze spasc A czy gdy idziesz do lekarki czy dentystki to zastanawiasz się, że ona przyjmuje ludzi starych, obleśnych i w dodatku chorych i też ich często maca po ciele? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedenasciex2 Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 Czytajac opinie wczesniejsze kolegow chyba najlepszym wyjsciem bedzie jednak jakis masaz bez lub z finalem. Co sadzicie? Ktos moze byl i opisze wrazenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamPogadam Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 (edytowane) 3 godziny temu, jedenasciex2 napisał: Czytajac opinie wczesniejsze kolegow chyba najlepszym wyjsciem bedzie jednak jakis masaz bez lub z finalem. Co sadzicie? Ktos moze byl i opisze wrazenia? Pyerdol masaż ! Idź na całość tak jak ja Musisz najpierw w tzw mindsecie swoim zrozumieć, że kobiecość to po prostu "zwierzęcość" w wersji samiczej, bo to wynika z natury, nie z romantycznych bajek 19 wiecznych. Jedna udostępnia się pośrednio i manipuluje (nawet często nieumyślnie) druga bezpośrednio za konkrety. Edytowane 15 Maja 2017 przez AdamPogadam 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusz Tracz Opublikowano 15 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2017 @jedenasciex2 Robisz najgorszą z możliwych rzeczy (którą ja też uskuteczniałem przez wiele lat) - biczujesz się mentalnie, żyjesz w świecie tego co mogłoby być gdyby to czy tamto, a nie w świecie tego co możesz REALNIE zdziałać... Masz opory, że prostytutkę może mieć każdy... jak przyjdzie jej stary śmierdzący oblech to takiego delikwenta wyprosi albo powie żeby się najpierw umył. Nie całuj się, nie rób minetki, zawsze zakładaj gumkę i nic ci wtedy nie grozi, a jeśli jakimś cudem coś złapiesz w ciągu tygodnia będziesz w stanie to wyleczyć. Wiesz jaki przebieg mają młode, piękne, niewinne polskie studentki? Nawet nie jesteś w stanie sobie tego wyobrazić... Ja też nie byłem dopóki nie zobaczyłem co robią z nimi w akademikach Hiszpanie, którzy przyjechali do Polski na orgazmusa (takie moje określenie na erazmusa po tym co widziałem na własne oczy)... O tej twojej zajętej księżniczce nawet nie próbuj tu na forum pisać. Szkoda czasu wszystkich tu obecnych. To tak jakbyś zadawał sobie czy nam pytanie co by było gdybym zamoczył w wieku 16 lat? To bez znaczenia, bo liczy się to co jest tu i teraz. Zostaw przeszłość i zajmij się teraźniejszością. Nie będę cię namawiał na to czy na tamto. Idź na dyskotekę czy domówkę, złap jakąś Karynę za cycka, zobacz jak to jest. Jak dostaniesz z liścia trudno- takie życie. Przynajmniej będziesz wiedział, że żyjesz. Jak nie możesz się przełamać idź do prostytutki na seks, masaż, czy jak tam zwał. Sam sobie to nazwij - możesz powiedzieć że to nic innego jak sesja terapeutyczna, na której przez godzinę będziesz poznawał ciało kobiety, dotykał jej. Lepiej? Idź i ciesz się chwilą. To jest twoje życie i to ty podejmujesz decyzje, ale proszę skończ użalać się nad sobą tu publicznie na forum. Przestań rozmyślać, zacznij działać . 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aras Opublikowano 16 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2017 Przynajmniej będziesz wiedział, że żyjesz." bardzo ładne zdanie ! Ja pierwszy raz bzykałem się w wieku 25 lat i myślę, że gdyby stało się to wcześniej, byc może byłbym bardziej poukładany, chociaż pewności nie mam, może było by gożej. W kazdym razie wiem, jak wyniszcza presja kolegów "ty jeszcze nie ruchałeś" Kolega mi to zaznaczał co jakiś czas, jakby czuł wyższość - dostał w łeb w końcu, bo nie wytrzymałem. W tamtym wieku jak dziewczyna powiedziała mi, że chce się ze mną bzykać, to nie mogłem uwierzyć. A że brak bzykania wczesniej, odcisnął piętno na psychice, to miałem miękkiego fiuta, mimo że w miarę jej ufałem, to nic że potem okazała się... Relacja z matką też ma duże znaczenie, jesli ani razu się nie sprzeciwiłeś i bardzo się liczy dla Ciebie jej zdanie, to także możesz być do cipy psychicznie nie przygotowany. Do czego zmierzam ? Może to nie o to chodzi, że tą kobietę każdy miał, może po prostu jesteś wrazliwy i nie masz odwagi na dziwke i zamiast podbicia testosteronu i dopaminy, w zyłach popłynie kortyzol, co przekreślić może inicjacje i narobić Ci może niezły rozpierdol w głowie. Może po prostu zacznij od zmacania jakiejś łani, jak Ci się spodoba i będziesz miał dobry klimat, to sam nie wiesz kiedy ją przelecisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedenasciex2 Opublikowano 18 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2017 jak z gumkami? pytam tych co byli , chyba lepiej swoje miec niz potem miec fajnego gifta nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert_m Opublikowano 18 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2017 Moim zdaniem tylko i wyłącznie z gumką. Dziwne że kolega autor tematu jeszcze się na to nie zdecydował. Proponuję poczytać na forum garsoniera, tam masz opinie na temat poszczególnych miast, pań. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jedenasciex2 Opublikowano 18 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2017 chodzilo mi czy isc ze swoimi gumkami czy wierzyc ze uszczelki divy nie będą dziurawe ;p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 18 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2017 (edytowane) Uszkodzona guma odrazu schodzi na dół czlonka, nie jest tak, że jak pękła to masz mała dziurkę i cała prezerwatywa zostaje na członku. Pamiętaj w interesie divy jest aby gumki były dobrej jakości... Ja chodzę bez... Zawsze możesz zaproponować bez dla sprawdzenia diwy, droższe dziewczyny odrazu mówią ze dbają o zdrowie i wszytko w gumie... Edytowane 18 Maja 2017 przez zuckerfrei 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 18 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2017 Diwy zuzywaja tyle gumek ze kupuja najtansze choc tez ostatnia rzecza jest to zeby przypadkiem zajsc w ciaze co i tak coraz to trafia sie niektorej. Owszem, jako ze kupuja hurtem - maja taniej. Czasem sie zdarza ze ona nie wierzy ze twoja gumka jest ok i nie zgadza sie, woli swoją, innym razem woli jak masz swoje, zawsze to pare zlotych w kieszeni. Przy masówce nawet to sie sumuje do jakichs kwot. Ja od dawna uzywam swoich, mniej wiecej od czasu gdy jedna dala mi taka ciasna ze maly sie dusił i malo bylo przyjemnosci choc lala byla ladna i mloda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 18 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2017 Moje zawsze miały durexy - no chyba ze to lipa jest.... Hmmmm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser99 Opublikowano 19 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2017 Ja mam ostatnie pytanie, zanim się wybiorę, mam podobny problem co kolega zakładający wątek- Czy jest ryzyko zarażenia się wirusem hpv podczas zwykłego robienia loda bez zabezpieczenia? Trochę o tym wirusie czytałem i się przestraszyłem odrobinę. Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DissolvedAir Opublikowano 19 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2017 oczywiście że jest takie ryzyko no ale co poradzić.W gumce tez jest.Poczytaj sobie o wymiarach tego wirusa o typach i powszechności jego występowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 23 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Kot. Ty nawet nie zaczynaj. Ciebie strach zarazi. Ja mialem loda zawsze bez gumki przez kilka dekad i niebo nade mna czuwalo. To nie znaczy ze bedzie i nad toba. Pewna znajoma zaszla w ciążę podczas tracenia cnoty. TO byla ironia losu. Los lubi dowcipy. A tak w ogole gdy chodzi o baby albo wojnę tylko CZYNY sie licza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 23 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2017 Pojdzie ktos na te dziwki w koncu czy nie? Kurwa. Autora tematu juz tu nie ma pol roku. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pyrrus Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 8 godzin temu, Tomko napisał: Autora tematu juz tu nie ma pol roku Nie ma go bo jest na dziwkach 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 24 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2017 Ja dopiero w czerwcu no ale ja stały bywalec.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AdamPogadam Opublikowano 28 Maja 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2017 Dnia 23.05.2017 o 21:25, JoeBlue napisał: Kot. Ty nawet nie zaczynaj. Ciebie strach zarazi. Ja mialem loda zawsze bez gumki przez kilka dekad i niebo nade mna czuwalo. To nie znaczy ze bedzie i nad toba. Pewna znajoma zaszla w ciążę podczas tracenia cnoty. TO byla ironia losu. Los lubi dowcipy. A tak w ogole gdy chodzi o baby albo wojnę tylko CZYNY sie licza. Kurcze, to ja mam jakiś niefart, bo tak podrażniła mi cewkę, że do dzisiaj czuję... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SaiyanPrince Opublikowano 7 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2018 No siema, wybaczcie, jeśli wątek w złym dziale, jeszcze tu raczkuję, ale myślę, że chyba nie ma się do czego przyczepić. Otóż mój problem jest taki - Mam prawie 21 lat, chciałbym w końcu "mieć to za sobą" i libido mi skacze jak konik polny na łące. Przygodny seks umówiony z jakąś laską z netu czy wizyta u divy - nie widzę tu specjalnie różnicy. I tu i tu mamy do czynienia najprawdopodobniej z "dużym przebiegiem" (posługując się eufemizmem). No więc jak sądzicie? Warto? Nie jest to jakieś...ryzykowne (wiecie - kiła, mogiła czy inne rzeżączki)? No i jeśli warto, to wizyta pewnie nie dłużej niż 15 minut, więcej nie trzeba :D? Wiem, że pytanie trochę infantylne, ale hormony wciąż buzują. Musicie wybaczyć. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedzi. Pozdro! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 7 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2018 @SaiyanPrince podobny temat już istnieje, więc twój został podpięty. Zapoznaj się z wcześniejszymi postami, zapewne znajdziesz odpowiedź na swoje pytanie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Nixon Opublikowano 7 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2018 2 godziny temu, SaiyanPrince napisał: Otóż mój problem jest taki - Mam prawie 21 lat, chciałbym w końcu "mieć to za sobą" i libido mi skacze jak konik polny na łące. Wiesz możesz się naczytać na internecie czy powinieneś czy nie, ale głównie to zależy od Ciebie. Ja osobiście nie byłem jeszcze u prostytutki ale wiem, że w przyszłości będę chodził. Mam taki fetysz (nie wiem czy to fetyszem można nazwać) ale chce puknąć prostytutkę w Amsterdamie. Pójdź na kluby tam masz tak łatwe dziewczyny, że Ci się nawet w głowie nie mieści ale jak na prawdę Cię ciśnie to śmiało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 7 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2018 (edytowane) Za stary jestem na kluby ale tam dupy sa zwykle pieprzniete. Dziwki po prostu pracują wiec nie szuka sie u nich romantyzmu tylko tego zeby wlozyc h*ja w c*pę a prawiczkowi raczej o to chodzi i bardzo dobrze. To jest przejscie przez pewien próg i niech sie zdarzy tak czy owak. To praktycznie zawsze przynosi rozczarowanie i jednoczesnie satysfakcje ze juz jest poza mna. PS: Uzywajac mozgu predzej zarazisz sie od swojego papieru toaletowego niz od dziwki. One bardzo dbaja o wlasna dupe. O wiele bardziej niz cichodajki. To te nie maja funkcjonujacego mozgu i to niezaleznie od wieku. (Sprawdzone w praktyce). Edytowane 7 Stycznia 2018 przez JoeBlue 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi