Skocz do zawartości

Badania DNA, argumentacje Pań z pewnego portalu :)


Rekomendowane odpowiedzi

"Jak to co? Szlaban na piczę!" XD hahah To jest naprawdę straszne, jak kobiety wyidealizowały seks razem z tym całym romantycznym, jak i porno przemysłem. Do tego szkalowanie profesjonalistek i demonizowanie masturbacji.
Nie mieszajcie Boga w damskie paplaniny XD Człek ma wolną wolę i pewne władze, by panować nad swoimi instynktami, mniejsze takie umiejętności mają kobiety, bo wg genesis są zaprojektowane na pociąg do mężczyzn, którzy będą nad nimi panować. Ale one same chcą sobie panować i skutki tych po%ranych wyborów (hormonalnych) widzimy wkoło.

Edytowane przez AdamPogadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"zgadzam się z Anemonne... to jest kwestia zaufania. Skoro mężczyzna, z którym jestem i któremu jestem wierna prosi mnie o badania DNA dziecka daje mi znak, iż w tą wierność wątpi"

 

Jaka kwestia zaufania? Przecież to można sprawdzić ze 100% dokładnością. To tak, jakby kumpel by mi powiedział o czymś, co mnie bardzo interesuje. Nie muszę mu wierzyć na słowo, może mi to po prostu pokazać. To jest różnica pomiędzy wiarą a wiedzą. Kwestia zaufania byłaby wtedy, gdy sprawdzenie tego byłoby niemożliwe, czyli tak jak było przed testami DNA lub zaraz po wprowadzeniu, bo były za drogie dla przeciętnego Kowalskiego, ale nie w momencie, gdy za stosunkowo niewielką kwotę, w porównaniu do wydatków na dziecko, można mieć 100% pewności. Po co ma ufać, skoro może mieć czarne na białym?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat na netkobietach odżył za sprawą niegdysiejszego naszego usera multikont (jedno z nich to @krzywyakord) który lśni w swej zbroi, gwałcąc rozsądek oraz trzeźwy ogląd rzeczywistości, przyjmując przy tym rolę "sneaky fuckersa". Looknijcie na 6-tą stronę.

 

A o S-F założyłem wątek tutaj:

 

Żenuje mnie powoływanie się pań na niby-memy mówiące o circa 10% kukułczych dzieci, podczas gdy fuckty minimalizują ten wskaźnik w te okolice zaledwie na podstawie "badań genetycznych wykonywanych przed zabiegami transplantacyjnymi, kiedy trzeba sprawdzić zgodność tkankową u rodziców, celem ustalenia potencjalnego dawcy" (dane szacunkowe zebrane przez doktora Rafała Płoskiego z Zakładu Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Warszawie). To jest więc ledwie część części. 

 

Syfilizacja frajerem stoi. A że panie odrzucą, będą próbowały ośmieszyć i zdeprecjonować każdy element kontroli społecznej i troski o męskie interesy (czyli prawa człowieka) - no cóż, kogoś to dziwi?

 

To jest też niezłe :D

Cytat

Coraz częściej na zrobienie „testu na ojcostwo” decydują się także niewierne matki, które nie są pewne, kto jest ojcem ich dziecka. Rekordzistki potrafiły dostarczać próbki pobrane nawet od 5 mężczyzn. Często dochodzi też do sytuacji, w której kobiety ukrywają przed partnerem prawdę, ponieważ bardziej nadaje się on na ojca, niż „lekkoduch” kochanek.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko cholernie przeraża i świadczy o kobiecej "moralności". Facet nawet jeśli wie że kogoś da się oskubać to często ma hamulce a już na pewno nie każdy pomyśli : skoro Zenek da się oskubać to wina Zenka że go skubią więc i ja go oskubię. Kobieta nie ma z tym żadnych problemów. 

Edytowane przez jaro670
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.07.2018 o 06:43, tytuschrypus napisał:

Kobieta mówiąca "nie liczy się ten kto spłodził, ojcem jest ten kto wychował" jest równie wiarygodna jak złodziej definiujący, czym jest kradzież.  

Jak często się z tobą nie zgadzam, to to powinno wylądować na wikicytatach.

Dobre.

 

 

W dniu 10.07.2018 o 12:45, SzatanKrieger napisał:

Weźcie mi nie wysyłacie takich linków dla mojego własnego zdrowia (...) W ogóle ta nazwa tego forum : "Poradnikowe forum dla kobiet"

Budzi we mnie strach, zgrozę i włosy mi się jeżą na głowie, strach w ogóle pomyśleć jakie porady tam są dawane, pewnie jak wrobić faceta na 101 sposobów w dziecko to każda ma w małym paluszku opracowane.

Nie wiem jak wy ale ja się takich kobiety boję, autentycznie. Nawet by mi nie stanął, jakbym wiedział iż kobieta z którą jestem czyta te banialuki.

Strach się bać to mało powiedziane.

Właśnie dlatego powinieneś czytać. To boli najbardziej za pierwszym razem a za kolejnym zaczynasz kumać i pamiętasz! Ważne, żeby w chwili gdy będzie ci to potrzebne  zachować zimną krew i pamiętać.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dramatycznie o moralności Pań świadczy to, że jak przegląda się tamten wątek, to praktycznie nie widać opinii w rodzaju: "A może te kobiety które oszukują swojego mężczyznę na temat tego, że nie jest ojcem dziecka postępują źle?". Żadnego potępienia rzeczy w oczywisty sposób niemoralnej, niewłaściwej. Tak jak pisałem, upadek. Przecież ktoś ukrywając to, że dał dupki komu innemu i podrzucił komuś dziecko czyni skurwysyństwo w najwyższej postaci. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu rzuca się w oczy komentarz, w którym jedna z użytkowniczek insynuuje, że jeżeli mężczyzna domaga się testów DNA to musi on być paranoikiem. Absurd!

Skoro kobieta nigdy swojego partnera nie zdradziła to co jej szkodzi taki teścik co? Śliczny przykład przerzucania winy i odwracania kota ogonem...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawia co będzie, gdy one będą już babciami, a ich synowie będą mieli dziecko.

Dziecko, które nie będzie podobne do ich syna, dalej będą mówiły o zaufaniu, wychowywały i dawały prezenty jak swojemu genetycznemu wnukowi lub wnuczce?

Czy zaczną naciskać na syna aby zrobił badania DNA.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Brat Jan napisał:

Mnie zastanawia co będzie, gdy one będą już babciami, a ich synowie będą mieli dziecko.

Dziecko, które nie będzie podobne do ich syna, dalej będą mówiły o zaufaniu, wychowywały i dawały prezenty jak swojemu genetycznemu wnukowi lub wnuczce?

Czy zaczną naciskać na syna aby zrobił badania DNA.

Nie przesadzajmy co ty jakiś mizogin ?!

Przecież liczy się zaufanie co nie ? Kit, że dziecko będzie brązowe no ale liczy się zaufanie, no bo jak to tak sprawdzać , nie ufasz ? :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
  • 1 rok później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.