Skocz do zawartości

Badania DNA, argumentacje Pań z pewnego portalu :)


Rekomendowane odpowiedzi

Wrzuć link na nasze forum, niech klikają. No widzę korekta padła. :(

 

Pokuszę sie o pewną propozycje: na forum powinna powstać komórka produkująca memy, obnażające i dyskredytujące te wszytkie głupoty. Myśle o dwóch, trzech osobach z chęciami, nie chodzi mi o full time job tylko tak just for Fun. Coś wrzucić i niech Virus prawdy się rozprzestrzenia. Przed wrzuceniem, możemy tu na forum oceniać. I może full dział na samiecweb. Ktoś to musi rozwinąć, ja stary jestem, poczytałbym książkę i zjadł ogórkowej. 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mi się kurcze nie chce tej literówki zmieniać musiałbym wszystko od nowa robić i tego konkretnego zdjęcia szukać, ale jak chcecie to używajcie tych tekstów według swojego uznania czy innych. Być może faktycznie tak jak mówi @zuckerfrei

Memy to jest w dzisiejszych czasach ogromna moc, może dzięki nim coś się ruszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odp: Co sądzicie o ograniczeniu testów na ojcostwo

A dlaczego te odpowiedzialnosc ma ponosic dziecko?

A co jeżeli się okazalo po kilku latach? 
A jaki sens ma ujawnianie takich kwestii po latach? 
Kobiety to nie dotyka w zadnym razie. Cala trauma spada na dziecko - to ono, z dnia na dzien, traci ojca.

Maz nie ma obowiazku ponosic winy za zdrade zony, ale dziecko już moze? To takie proste? "Skoro to nie moje dziecko, to nie mój problem, chociaż przez 10 lat mowilo do mnie "tato"?

Przeciez to gorsze emocjonalne skur**** nstwo niż zdrada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten cytat mnie rozplazmował na kawałki:

 

Cytat

Skoro facet nie ma zamiaru zrywac kontaktu z dzieckiem to po co mu prawda?

 

Ja pier... czy ona udaje głupią, czy to jest jakaś psychopatka bez żadnej empatii? Po co mi prawda? Po to by wiedzieć, czy kobieta która nosi moje nazwisko i którą kocham, nie okłamała mnie w najważniejszej w życiu sprawie, oraz by się upewnić, że haruję i zapier... całe życie na swoje dziecko, a nie na dziecko jej kolegi z pracy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Jakiś czas temu rozmawiałam z moim Ł. na ten temat i powiedziałam mu, że jeśli kiedykolwiek by chciał taki test to zrobię. Stwierdził, że nigdy o coś takiego nie poprosi, bo nie obchodzi go czy dziecko byłoby jego czy kogoś innego, bo kochałby tak samo.

Panowie, no... pogódźcie się z tym, że temat ten jest natury czysto ewolucyjnej. Widać wydarzył się kobiecie samiec o lepszej puli genów, który jednak nie koniecznie nadaje się do wychowania potomstwa tongue

Tutaj kobieta potwierdza to co zostało napisane w Kobietopedii i na forum.

Widać też, że  usidliła białego rycerza który nie potrzebuje testów DNA. Jest mu wszystko jedno czy kobieta go zdradziła czy nie. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"To nie jest wina dziecka, że nie jest jego". Oczywiście, że nie, ale czy to nie jest wina jego matki, że puściła się z pierwszym, lepszym po pijaku na balandzie u koleżanki jak mąż wyjechał służbowo na nią zarabiać, a następnie wmówiła mężowi, że to dziecko jest jego?  Hmm, zastanówmy się przez chwilę. Zdaje się, że tak, to jest wina kobiety, a nie dziecka. Ofiarą tu jest oszukane co do swojego ojcostwa dziecko oraz oszukany mąż. Czy jeśli biały mężczyzna posiadający również białą żonę, gdy ona urodzi mu dziecko, które wygląda jak chińczyk, albo afroamerykanin (żeby być poprawnym politycznie) zacznie kwiestionować swoje ojcostwo i domagać się testów lub od razu rozwodu, to wg. logiki kobiet to ona jest ofiarą, dziecko nie jest niczemu winne, tylko winny jest ten facet, że śmie w ogóle podważać swoje ojcostwo oraz nie ufać swojej nieskazitelnej myszce? Tak, dokładnie tak, ten facet jest płytki i niedojrzały emocjonalnie, na dodatek kawał niego ch... skoro nie chce bulić na dziecko.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tak tylko zapytam:

Skoro:

"nieważne kto spłodził, ważne kto wychował"

 

A przy tym:

"macierzyństwo, a zwłaszcza ciąża i poród to krzyż pański i droga przez mękę".

"kobieta dziecko ci (??) urodziła, przez to nie jest w formie" (w sensie że spasionym baleronem jest)

i ogólnie marność straszna te produkowanie dzieciów, tooo....

 

Ja się pytam - czemu panie idą tą drogą przez mękę, zamiast "lekko-łatwo-i-przyjemnie" ADOPTOWAĆ DZIECKO???
Przecież "ważne, kto wychował!!!"

No i +1000 pktów do "szlachetność" - w końcu "uratowała nie chciane dzieciątko"

 

Hę?

Cóż to, ciszę słyszę?

Aha.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maxis300 napisał:

Czy ja mam tylko takie wrażenie czy wszystkie wypowiedzi pań są niemal identyczne ?

 

To dlatego że kobiety są kolektywistyczne. Jak dawniej prawa miały ograniczone, to wszystkie, wraz z facetami robiły nagonki na kurwy i takowe zachowanie. Teraz mają prawa, ba, przywileje, to i będą kryć każde, nie ważne jak bardzo spierdolone zachowanie wśród innych jednostek swojej płci, a to dlatego że "zabezpieczają" już, tak w razie W, siebie.

 

Jak nie widziałeś to obejrzyj, bo to mus

 

 

Edytowane przez lxdead
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

 

Ja się pytam - czemu panie idą tą drogą przez mękę, zamiast "lekko-łatwo-i-przyjemnie" ADOPTOWAĆ DZIECKO???

Też lubię zadawać to pytanie Paniom.

A to usłyszysz, że "To nie takie łatwe, problemy. Trzeba spełniać określone warunki i na pewno nie dadzą."

 

-A skąd wiesz? Pytałaś? Próbowałaś chociaż? 

 

Oczywiście, że nie bo łatwiej dać się zapłodnić a później znaleźć łosia i wmówić mu, że "dziecko nie jest niczemu winne". 

I wiecie co? One chyba rzeczywiście tak myślą bo skoro jakiś frajer się dał wrobić i nie zadawał pytań,  to widocznie w ich mniemaniu sobie zasłużył na to.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że kobiety bronią się przed tym, aby nie okazało się jakie są uczciwe i nie zabrano im ich praw itd to jedno.

 

Poczytałem troche tego, ale takie głupoty pisały Panie, że nie ma co komentować. Szkoda czasu.

 

Najbardziej boli, jak faceci bronią też ich przekonań, praw przez brak wiedzy, przez to że będzie komplementowany przez Panie itd itp chociaż działa przeciwko sobie i swoim synom...

 

Szok i niedowieżanie...

 

Ale co mam się dziwić. Głupich nie brakuje

 

Faceci boją się walczyć o swoje prawa, bo kobieta może się obrazić i co wtedy?

Koniec świata  ???

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dumny tata, powiedziała mu że to jego.

http://memy.pl/uploads/Post/92136/14763022597094.mp4

 

 

 

 

Brawo dla pań, w nagrodę za tak wyczerpujace i rzeczowe odpowiedzi zaprośmy je na damską imprezę, niech się zabawią, a co należy im się:D, j

 

Co może pójÅÄ nie tak?

 Jestem gotów nawet posprzątać rano

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.