Skocz do zawartości

Żona mi dogryza, że nie mamy własnego mieszkania.


Rekomendowane odpowiedzi

@brama85

Gratuluję dzieciaków.

 

Wyobraź sobie że masz świeżą ranę w kroczu, do sutków regularnie dobierają Ci się dwa małe 'głodomorki' w dzień i w nocy, do tego pieluchy, itp itd.  

 

Ja się jej nie dziwię, że zrzędzi. Mało kto w tej sytuacji byłby oazą spokoju.

 

 Takie dwa małe szkraby mogą dać popalić, akurat padło na Ciebie jako katalizator zmęczenia i frustracji. 

Obserwuj uważnie bieg wypadków, ale też nie popadaj w skrajności. Nie daj sobie wejść na głowę, nie zapominaj jednak że okres połogu do łatwych nie należy.

 

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, m4t said:

Zapytaj się gdzie jest jej mieszkanie, ciekawe co Ci odpowie :D

 

1 hour ago, brama85 said:

Powie, że to pytanie jest nie na miejscu. Bo to w gestii mężczyzny jest zapewnić lokum. Hehe.

 

I tak powiedziała? Czy tylko ty tak pomyślałeś, że tak powiedziała?

 

Zapytaj i zdaj relację. Jestem ciekawy wyniku tego eksperymentu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Yolo said:

Takie dwa małe szkraby mogą dać popalić, akurat padło na Ciebie jako katalizator zmęczenia i frustracji

Zawsze jak jestem zmeczony, wkurwiony, wyczerpany, wypompowany to marudze zonie wlasnie o tym, ze nie kupila mieszkania.

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zuckerfrei napisał:

 

@Yolo żeby one miały jeszcze trochę wyrozumiałości do nas...  

Już dawno przyjąłem zasadę, że odpowiadam jedynie za siebie i tak traktuję innych, jak sam bym chciał być traktowany.

 

Że ktoś ma inaczej, co zrobisz?;)

 

Otaczać się takimi, którzy/które myślą podobnie. Do zrobienia, ale tłumów obok nie ma.

 

Nie wiem jak wygląda pożycie @brama85 ale z opisu wynika że takie zachowanie zaczęło się dopiero teraz.

Przyczyną może być nagłe dążenie do dóbr, związane z powiększeniem rodziny, ale też chroniczne zmęczenie. Albo jedno i drugie. 

 

@TheFlorator to słabo z Twojej strony, tak narzekać  :) 

Edytowane przez Yolo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Yolo said:

 to słabo z Twojej strony, tak narzekać  :) 

Jak rownouprawnienie to rownouprawnienie . :)

 

Przeciez to pierdolenie do ucha to najlepsza metoda motywacyjna dla partnera. Kazdy milioner ci to powie.

 

 

 

 

8 minutes ago, Still said:

Jakiś czas temu, dostałem SMS od ex z pretensjami, że nie życzy sobie, abym sprowadzał moje dupy, do DO JEJ MIESZKANIA

Powiedz, ze jedna mozesz odstapic bo w sumie mieszkanie jest 50/50.

Edytowane przez TheFlorator
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już to słusznie @Mosze Red zauważył, jak czegoś nie masz, coś zjebałeś = dlaczego nie masz domu? Dlaczego zjebałeś x/y?

A gdy sytuacja się odwraca, no to już jest = zobaczcie jaki mamy piękny dom, zobaczcie jak to razem zrobiliśmy.

 

Gratulacje dla świeżo upieczonych beneficjentów 500+ i ich tatki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

włożę kij w mrowisko ale z drugiej strony mając 34 lata to trochę lipa że nie masz własnego :D (odpowiadając na falę hejtu nie jestem bogaty z domu ani w żaden sposób uprzywilejowany myślę wręcz że miałem znacznie gorzej niż większość ludzi )

 

kobietę warto obserwować i wyciągać wnioski ale jak czytam niektóre odpowiedzi to włos się jeży :D

 

kolega @Yolo ma najbardziej trzeźwe spojrzenie

 

 

 

 

Edytowane przez AdamGdynia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, viko napisał:

ciekawe ...

No myślę że trzeźwo myślący facet jak ma dwie ręce i dwie nogi i nie posiada żadnych chorób uniemożliwiających mu funkcjonowanie jest w stanie w kilka lat zarobić na mieszkanie w Polsce, chyba że mówimy o dużych miastach gdzie ceny za m2 wynoszą od 6-12tys.

 

Do tego nie potrzeba ani wykształcenia ani języka ani w zasadzie niczego poza chęciami, ot taki przyszedł czas ery pracownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Załóżmy, że kawalerka kosztuje 250 000 zł i zarabiasz średnią krajową 5 000 brutto, czyli 3 500 netto. Załóżmy, że mieszkasz z rodzicami przez cały czas i wydajesz m-c 1 500, czyli oszczędzasz 2 000 m-c.

 

250 000/ 2 000 = 125 m-c = 10,5 roku.

 

Teraz zweryfikujmy założenia - nikt nie chce mieszkać z rodzicami przez 10 lat, gdy pracuje, więc koszty w skali miesiąca będą dużo większe. Czasem ktoś zarobi więcej, czasem ktoś zarobi mniej - takie życie. Itd. Więc wcale tak łatwo nie jest jak się pracuje w Polsce. Poczytaj raporty płacowe ile osób zarabia powyżej średniej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, brama85 napisał:

@AdamGdynia Mieszkam w Krakowie. Ceny nieruchomości  jedne z wyższych. Ludzie wokół na kredytach. Ja chciałbym tego uniknąć. Pensje w krk wcale nie rewelacja. 

Zgodzę się, wspominałem z resztą o większych miastach ale z drugiej strony przez lata swojej harówki i tego jak skrupulatnie starałem się patrzeć pod innym kątem na wszystko dookoła tzn jak to funkcjonuje, kto na tym zarabia itd to widzę że ludzie mają straszną tendencję do zwalania winy na rzeczywistość :D

 

Zdarzało mi się pracować za przysłowiowy "psi chuj", pamiętam czasy jak po miesiącu pracy można było zostawić pensje w jednej knajpie. Może niektórzy już tego nie pamiętają ale z 10 lat temu w Polsce było naprawdę słabo. Jednak wszyscy Ci ludzie którzy utknęli w przysłowiowej "koziej dupie" raczej zrobili to na własne życzenie.

 

Teraz sam prowadzę firmę i zauważyłem że jest mnóstwo malkontentów na każdym kroku którzy by wiele chcieli ale chociażby ruszyć dupę z domu to wielki problem. Nie piję w tym momencie do autora postu broń Boże. Ale fakt jest taki że większość woli stękać niż podjąć jakieś radykalne kroki. 

 

Fakt że mamy 2019 rok, pensje nieco podskoczyły do góry ale dalej oferuję na start osobom bez żadnego doświadczenia którzy w zasadzie dopiero czegokolwiek się uczą u siebie zarobki rzędu 12 500 pln miesięcznie co wygląda dla nich super na papierze ale jak trzeba się spakować i opuścić "ciepły kurwidołek" to już jest problem nie do przeskoczenia.

Edit: a chu* dopiszę jeszcze, gdybym nawet 7 lat temu dostał taką opcję to bym nie wierzył że to możliwie, bujający się w tym czasie po północnym Atlantyku od kilku dni gdzie którejś nocy wyrwało mi szafę z szotu a mnie zrzuciło z koi. Więc tym bardziej uważam że każdy ma los w swoich rękach a obecnie wszystko jest sto razy łatwiejsze niż kiedyś. I z bólem muszę przyznać że to forum ostatnimi czasy stało się swoistym panaceum dla osób o słabej woli które szukają tu poklepywania po plecach i tłumaczenia swoich niepowodzeń ( przepraszam w przypadku niepowodzeń możemy mówić w momencie kiedy ktoś się stara i mu nie wychodzi a tutaj to raczej nie bardzo) zrzucając jednocześnie całe zło tego świata na kobiety.

 

Dodam po raz drugi że do autora postu broń Boże nie piłem, aczkolwiek temat o tyle ciekawy że ogólnie się rozkręciłem.

 

Pozdrawiam

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, AdamGdynia napisał:

Zgodzę się, wspominałem z resztą o większych miastach ale z drugiej strony przez lata swojej harówki i tego jak skrupulatnie starałem się patrzeć pod innym kątem na wszystko dookoła tzn jak to funkcjonuje, kto na tym zarabia itd to widzę że ludzie mają straszną tendencję do zwalania winy na rzeczywistość :D

 

Zdarzało mi się pracować za przysłowiowy "psi chuj", pamiętam czasy jak po miesiącu pracy można było zostawić pensje w jednej knajpie. Może niektórzy już tego nie pamiętają ale z 10 lat temu w Polsce było naprawdę słabo. Jednak wszyscy Ci ludzie którzy utknęli w przysłowiowej "koziej dupie" raczej zrobili to na własne życzenie.

 

Teraz sam prowadzę firmę i zauważyłem że jest mnóstwo malkontentów na każdym kroku którzy by wiele chcieli ale chociażby ruszyć dupę z domu to wielki problem. Nie piję w tym momencie do autora postu broń Boże. Ale fakt jest taki że większość woli stękać niż podjąć jakieś radykalne kroki. 

 

Fakt że mamy 2019 rok, pensje nieco podskoczyły do góry ale dalej oferuję na start osobom bez żadnego doświadczenia którzy w zasadzie dopiero czegokolwiek się uczą u siebie zarobki rzędu 12 500 pln miesięcznie co wygląda dla nich super na papierze ale jak trzeba się spakować i opuścić "ciepły kurwidołek" to już jest problem nie do przeskoczenia.

Edit: a chu* dopiszę jeszcze, gdybym nawet 7 lat temu dostał taką opcję to bym nie wierzył że to możliwie, bujający się w tym czasie po północnym Atlantyku od kilku dni gdzie którejś nocy wyrwało mi szafę z szotu a mnie zrzuciło z koi. Więc tym bardziej uważam że każdy ma los w swoich rękach a obecnie wszystko jest sto razy łatwiejsze niż kiedyś. I z bólem muszę przyznać że to forum ostatnimi czasy stało się swoistym panaceum dla osób o słabej woli które szukają tu poklepywania po plecach i tłumaczenia swoich niepowodzeń ( przepraszam w przypadku niepowodzeń możemy mówić w momencie kiedy ktoś się stara i mu nie wychodzi a tutaj to raczej nie bardzo) zrzucając jednocześnie całe zło tego świata na kobiety.

 

Dodam po raz drugi że do autora postu broń Boże nie piłem, aczkolwiek temat o tyle ciekawy że ogólnie się rozkręciłem.

 

Pozdrawiam

"Chcesz latać po niebie z orłami, przestań rozgrzebywać ziemię z indykami" Brian Tracy

Radykalne, przemyślane kroki i ciężka praca wynosi nas ku niebu. Oczywiście podążanie własną ścieżką. 

 

Nie płaczcie panowie, że nie stać Was na mieszkanie. Nawet bym nie pomyślał kilka lat temu, że będę miał swoje w takim wieku, a stało się. Ciężka praca, dyskomfort i działanie, działanie. No i nie dajcie się spantoflić, bo nic z tego nie będzie. Tylko frustracja. 

Mężczyzna powinien posiadać co najmniej jedną nieruchomość- zaraz wyjdzie, że jestem kobietą, heh. 

 

Pięknego dnia!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Stingi said:

Mężczyzna powinien posiadać co najmniej jedną nieruchomość

Powinien też posiadać 200 metrowy dom na obrzeżach Warszawki, nowego Merca kupionego za gotówkę, stać jeździć na wakacje zagraniczne 3-4 razy w roku i etc i etc.

Typowe babskie pierdolenie. Facet powinien... wstaw co chcesz...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Słowianin napisał:

Powinien też posiadać 200 metrowy dom na obrzeżach Warszawki, nowego Merca kupionego za gotówkę, stać jeździć na wakacje zagraniczne 3-4 razy w roku i etc i etc.

Typowe babskie pierdolenie. Facet powinien... wstaw co chcesz...

Widzisz. Można być indykiem i negować to co możesz dostać od życia lub możesz być orłem, który łapie te rzeczy za łeb jakby były jego. 

Wystarczy mieszkanie w Warszawie. Obrzeża miasta to idealnie Mazury pasują- działki nie są drogie.

Właśnie przez takie podejście nie dostawałem tego czego chciałem, a wszystko zależy od głowy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko było by OK, nie było by tego nieporozumienia gdyby kobiety zwyczajnie przyznały - "Jesteśmy mniej zaradne od was i trochę mniej ogarnięte życiowo, więc liczymy na was a w zamian rezygnujemy z tego równouprawnienia na siłę po to aby zająć się domem, który kupicie dla nas."

 

To było by bardziej uczciwe. 

 

Choć z drugiej strony i tak twierdzę,

że żona nie powinna siedzieć w domu. 

Edytowane przez RealLife
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.