Skocz do zawartości

Zerkanie na inne kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem bracia. Dosłownie wczoraj odbyłem w moich odczuciu ciekawą rozmowę ze swoją kobietą. Wszystko między nami jest świetnie, pod każdym względem. Rozmowa odbyła się jak zwykle w otwartej, zdrowej i pokojowej atmosferze. Do sedna. Kobieta zauważyła, że będąc z nią zerkam gdzieś ukradkiem na inne kobiety. Ja zupełnie szczerze mówiąc nigdy tego nie zauważyłem i moim zdaniem jest to coś chyba naturalnego, że gdzieś Ci ten wzrok ucieknie na inną. Dziewczyna mówi, że bardzo często zauważa jak faceci dosłownie wtuleni w kobietę przy fruwającyh przy nich motylach potrafią patrzeć jej się w piersi czy na tyłek... Bardzo często. Pytanie jest do facetów w stałych, poważnych, spełnionych związkach. Czy zdarza wam się będąc ze swoją kobietą patrzeć na inną. Zerknąć na nogi, wbić jakieś głębokie spojrzenie w oczy zupełnie nieświadomie? Czy jest to coś złego czy jest to jakoś wpisanie w naszą samczą naturę, że mimo iż jesteś całkowicie spełniony w związku twój wzrok i tak peleci na zgrabny tyłek w pobliżu?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, VasKes napisał:

Czy zdarza wam się będąc ze swoją kobietą patrzeć na inną. Zerknąć na nogi, wbić jakieś głębokie spojrzenie w oczy zupełnie nieświadomie? Czy jest to coś złego czy jest to jakoś wpisanie w naszą samczą naturę, że mimo iż jesteś całkowicie spełniony w związku twój wzrok i tak peleci na zgrabny tyłek w pobliżu?

No jasne ! Przecież to normalna rzecz. Mówi się, że faceci to wzrokowcy, i racja ! Bo niby jak mamy ocenić czy kobieta jest na tyle zdrowa fizycznie i podoła ciąży ?

 

A z drugiej strony - myślicie, że kobiety nie obcinają facetów z ukradka ? Nawet nie zdajecie sobie nawet sprawy, ile razy Wasza luba uśmiechnęła się lub puściła zalotnie oczko do jakiegoś przystojniaka na ulicy.

 

Różnica jest taka, że facet obczai babeczkę, a jego głowa podąży, układ sprzężony. Kobitka rzuca spojrzenia bardzo skrycie, jej głowa pozostaje nieruchoma, a często gdy obcina atrakcyjnego według niej faceta, robi to "od stóp do głów", prawie niezauważalnie, zamiast gapić się ostentacyjnie na jego krocze albo tyłek.

Edytowane przez Spartan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak ja sie gapie caly czas i bede to robil do konca zycia. Jak cos mi sie podoba to sie gapie, proste. Nawet jak jestem w zwiazku to sie gapie i nie zamierzam tego powstrzymywac. I to jest normalna reakcja ludzka ze jak widzimy atrakcyjna osobe to sie patrzymy, zwlaszcza faceci bo to wzrokowcy. Ale nigdy bym nie zdradzil, nie podbil do kobiety na ulicy, nie pisal z innymi i to sie liczy a gapic to sie mozna bo nic to nie robi.

 

Kobiety generalnie mogą tego nie zrozumiec bo patrząc na nie na ulicy rzadko widzę, że któraś się patrzy na jakiegos faceta i się nie dziwię bo 80% mężczyzn jest uznawana przez kobiety za nieatrakcyjnych. Miałem pojebaną dziewczyne do związku, ktora miala z tym ogromny problem, specjalnie przy niej sie w ogole nie patrzylem a ona dalej twierdzila, ze sie gapie i caly czas sprawdzala kontem oka, mimo ze tego nie widzialem. Chociaz ona to byla akurat po prostu walnieta, typowa toksyczna zazdrosnicza z kompleksami :)

 

POKAZ SWOJEJ KOBIECIE NASZE ODPOWIEDZI TO MOZE TO POMOZE

Edytowane przez fikakowo
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, VasKes napisał:

Rozmowa odbyła się jak zwykle w otwartej, zdrowej i pokojowej atmosferze. Do sedna. Kobieta zauważyła, że będąc z nią zerkam gdzieś ukradkiem na inne kobiety.

Próbuje Ci robić wodę z mózgu. Typowa zagrywka. Zaczyna się lekko, ale to element urabiania samca. Miej się na baczności.

 

Oczywiście, że to normalna sprawa, nie miej wyrzutów sumienia. Jak powiesz, że aktorka w filmie ładna to też nie wolno, bo przecież masz dziewczynę?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ona lepiej już tak niech nie będzie małostkowa i przestanie zajmować się pierdołami.

 

Ja bardzo często widząc na ulicy młode samiczki idące chodnikiem trzymając za rączkę swojego mena patrzą się na innych ludzi. Przecież to jest naturalny odruch gapienie się na innych.

 

Szuka w tobie powodów by na przyszłość ci dowalać, jak będzie gadała z jakimś facetem i ty jej to wypomnisz, a ona "a ty oglądasz się na inne" i zamiast ją punktować będziesz musiał się bronić.

 

Gdybym był na twoim miejscu wyśmiałbym ją mówiąc tak, "lubię oglądać się na swoje byłe kochanki." Niech sobie pani nie myśli, że można w głupi sposób tobą manipulować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem dla beki specjalnie przy mojej byłej zazdrośnicy  wykrecałem sobie kark na ulicy i gapilem sie na kobiety i komentowałem " ale dupa, ale cycki, wow ale laska" itd. Robiłem to oczywiście dla beki, żeby ją powkurzać a ona takiego szału dostawała, że potrafiła wrócic do domu ?  Robilem to bo juz dosc mialem falszywych oskarzen ze sie gapie na laski a przy niej wlasnie specjalnie sie w ogole nie gapilem a ta dlej swoje ze sie gapie. Stąd te żarty.

Edytowane przez fikakowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, VasKes napisał:

Dosłownie wczoraj odbyłem w moich odczuciu ciekawą rozmowę ze swoją kobietą. Wszystko między nami jest świetnie, pod każdym względem. Rozmowa odbyła się jak zwykle w otwartej, zdrowej i pokojowej atmosferze. Do sedna. Kobieta zauważyła, że będąc z nią zerkam gdzieś ukradkiem na inne kobiety. Ja zupełnie szczerze mówiąc nigdy tego nie zauważyłem i moim zdaniem jest to coś chyba naturalnego, że gdzieś Ci ten wzrok ucieknie na inną.

U mnie jak byłem w poprzednim toksycznym związku, moje spoglądanie na inne kobiety kończyło się awanturą 2 godzinną :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Gdyby panny nie było u Twojego boku robiłbyś to naturalnie, tak jak praktycznie każdy z nas. Dużo rzeczy przykuwa wzrok podczas przechadzki - patrzysz na ładny budynek, na pieska, na samochód, na ładną dziewczynę. Co w tym złego? To jest właśnie niewinny początek urabiania jak zaznaczył @tytuschrypus, jednak w istocie rzeczy Twoja granica wolności/suwerenności jest atakowana z zamiarem jej przesunięcia, choćby o kilka centymetrów. Nic tam kilka centymetrów powiedziałby ktoś, ale odpuszczenie tych kilku centymetrów pokaże pannie, że ma moc sprawczą i może stopniowo przesuwać te granice, co z kolei szczególnie w perspektywie LTR jest bardzo niebezpieczne (poczytaj forum). W takich sytuacjach jesteś wpędzany w poczucie winy, warunkowany jak pies Pawłowa, żeby tego poczucia winy unikać w przyszłości. 

 

   Panna robi to nieświadomie, nie ma co się na nią złościć, ale trzeba wiedzieć co się dzieje. 

Edytowane przez salt0
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, salt0 napisał:

W takich sytuacjach jesteś wpędzany w poczucie winy, warunkowany jak pies Pawłowa, żeby tego poczucia winy unikać w przyszłości. 

Zgadza się. Zaczyna się od takich pytań, niewinnych w formie, a kończy na wyrzutach i awanturze, gdy pójdziesz z kumplami na piwo, a wrócisz nie o tej godzinie, o której co do minuty "musiałeś" obiecać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli już teraz masz takie problemy to pomysl co będzie dalej? A jak w TV będzie film z zajebista laską w roli głównej, to co? Każe Ci wyłączyć telepudlo? 

To może też być shit test, musisz pokazać jaja, że nie ona jedna Ci się podoba ;) baba dostanie zwarcia styków :DDD

Edytowane przez Ace of Spades
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minutes ago, Ace of Spades said:

musisz pokazać jaja, że nie ona jedna Ci się podoba

Generalnie jednak jak jesteś w LTR to teoretycznie coś wyjątkowego w partnerce być musi. Wiadomo, jest to z reguły połączenie kilku czynników: uroda, inteligencja, usposobienie itd. Ale jak zaczniesz wałkować swojej lubej że ona wcale nie jest taka piękna a wokół jest dużo ładniejszych lasek (co zresztą z reguły jest prawdą), to ona może sobie pomyśleć że jej taki związek niepotrzebny. Trochę podobna sytuacja, jak by Ci kobieta po co drugim stosunku mówiła "ale pamiętaj że na świecie jest pełno mężczyzn z większym penisem od Ciebie". To też jest oczywiście prawda, ale powiedz szczerze, ile byś wytrzymał z taką panną?

 

Proponuję być szczerym, ale nie manipulować partnerem/partnerką. Nie próbować naciskać w celu obniżenia samooceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie pytania, to zawsze zerkam na kobietę żeby „obczaić” jej atrakcyjność, nie w celu zjedzenia jej wzrokiem. 
Patrzę w oczy jak każdemu. 
 

Natomiast poruszyłbym ciekawy temat, przez swoją byłą zawsze czułem się trochę... Zniesmaczony? Gdy oglądaliśmy jakiś film, tylko dlatego ze tam jest ten super aktor, albo że piszczy bo jakiś gość zaśpiewał na insta i jeszcze wiele innych głupich sytuacji. 
 

Chyba każda kobieta powinna wiedzieć, że w zdrowym związku, ambitny w życiu facet chce być podziwiany przez swoją kobietę i uważany za najlepszego. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minutes ago, ZamaskowanyKarmazyn said:

Chyba każda kobieta powinna wiedzieć, że w zdrowym związku, ambitny w życiu facet chce być podziwiany przez swoją kobietę i uważany za najlepszego. 

W drugą stronę to też działa :)

27 minutes ago, ZamaskowanyKarmazyn said:

oglądaliśmy jakiś film, tylko dlatego ze tam jest ten super aktor

To tak jak ja :D Nie odpuszczę żadnego filmu gdzie gra np. Edward Norton ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, VasKes napisał:

Pytanie jest do facetów w stałych, poważnych, spełnionych związkach. Czy zdarza wam się będąc ze swoją kobietą patrzeć na inną.

Jak byłem to mi się zdarzało, nawet jak nie patrzyłem to myszka pierdoliła, że patrzę... xD

5 godzin temu, VasKes napisał:

Zerknąć na nogi, wbić jakieś głębokie spojrzenie w oczy zupełnie nieświadomie? Czy jest to coś złego czy jest to jakoś wpisanie w naszą samczą naturę, że mimo iż jesteś całkowicie spełniony w związku twój wzrok i tak peleci na zgrabny tyłek w pobliżu?

Normalny męski odruch. Powiem więcej ja obaczajam prawie wszystkie osoby w otoczeniu. Ot taki nawyk, spojrzę na osobę, którą mijam, wiadomo dłużej patrze na atrakcyjne kobiety ale to nie znaczy, ze zaraz będę je gwałcił.

 

Pytanie czego oczekujesz? Mamy cię usprawiedliwić przed twoją myszką inna niż wszystkie? Dać rozgrzeszenie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.