Skocz do zawartości

Wirus z Wuhan


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

Ekspert czy ęgsbęld?

 

Dr P. Grzesiowski: Zaszczepiliśmy już 8.5 mld ludzi na świecie xD

Dr Paweł Grzesiowski w Radio ZET..- Wychodzi na to, że ''Ekspert ds. Covidu'' nie wie ile ludzi mieszka na świecie. I najlepszy moment 1O:55 sek: ''Nawet jeśli okaże się,że Omicron jest dwa razy łagodniejszy, niż Delta,to wyrządzi więcej krzywdy, bo ludzie przestaną się bać i umrze więcej ludzi'' xD
 
Edytowane przez Martius777
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Martius777 said:

wyrządzi więcej krzywdy, bo ludzie przestaną się bać i umrze więcej ludzi'

Ooo, to bardzo niedobrze gdy ludzie przestają się bać. Taka kampania strachu, tyle środków i w peeezdu, po strachu.

Ciekawe czy biorą pod uwagę, że najgorzej dla nich będzie, jeśli ludzie przestaną się bać bo nie mają już nic do stracenia a rzeczywistość w takim kształcie nie ma już niczego do zaoferowania.

 

Tymczasem z innej beczki. Idę sobie rano do wiejskiego sklepiku po pieczywo a tu w chłodni akurat przy kasie niespodzianka, nowa dostawa mięs w słoiku (bardzo tutaj popularnych). Nie poznaję etykiety na pierwszy rzut oka, bo była zbliżona graficznie do tej z lewej - kolorowa, ornamenty, kredowy papierek, fantazyjnie cięta. 

 

88431c7997d5c.jpg

 

Teraz to wygląda jak drukowane na domowej laserówce na kolorowym papierze do xero i lepione na byle klej, jak widać - minimalizm w każdym względzie.  W ogóle dawalibyście jakąś szansę że ktokolwiek po to sięgnie na marketowej półce?

 

Od razu miałem skojarzenie z czasami turboinflacji, wiecznych niedoborów, załatwiania węgla za opony. Dla przypomnienia:

uid_89029cf288f867c23c16fbbe759906ae1480

etykieta-zastepcza-2.jpg

Etykiety powyżej to strona producencka a strona kliencka wówczas wyglądała tak:

a80b0f89-e72c-4fcb-bf78-fb94ee960e86_f14

 

Wówczas żeby coś kupić oprócz "pieniędzy" trzeba było mieć kartki.

Teraz oprócz kasy, będą kartki o wiele nowocześniejsze, bo cyfrowe. Spore ułatwienie dla pań "sklepowych".

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Piccardo said:

Ciekawe że żaden z was kowidian nie potrafi tego wyjaśnić.

 

Zawarłeś wiele wątków w tym poście. 

 

1. Zwiększenie liczby zakażeń pomimo szczepień.

 

Prawda. Szczepionki nie blokują transmisji. Mniejsza izolacja społeczna, brak lockdownow,  zmęczenie tematem i chęć powrotu do normalności wśród ludzi (czyli nie trzymanie się zasad dystansu i zgrupowań) powodują więcej zakażeń. 

 

Akurat dla mnie same zakażenie nie są ważne. To czy zachoruje 10k czy 30k jednego dnia to nie problem o ile nie przekłada się to na ciężkie powikłania i zgodny. A przed tym chronią szczepionki. 

 

2. Zgony. 

 

To nie prawda, że rosną. Tam gdzie dużo szczepień, mało zgonów. 

 

3. NOPy

 

Im więcej wyszczepionych tym więcej NOPow liczbowo. Tak działają procenty.  Brak szczepień = brak NOPow. 

 

2 hours ago, Piccardo said:

do tego bonus w postaci utraty praw jako człowiek i "medyczne" rejestracje które przecież pomagają bo wskaźniki przecież idą w górę to działa? Nie trzeba być doktorem aby to stwierdzić, za to państwa robiące odwrotnie i te które leczą mają się lepiej. Ciekawe że żaden z was kowidian nie potrafi tego wyjaśnić.

 

Nie jestem zwolennikiem obowiązkowych paszportów, rejestracji czy szczepień. Każdy powinien decydować za siebie. Trzeba by było zapytać innych kowidian czy to popierają. 

 

Które państwa robią odwrotnie i jak leczą, w sensie jakie są programy leczenia Covid dla całego kraju? 

 

Jestem zwolennikiem szczepień, nie wierzę w teorie spiskowe. Natomiast w moim rozeznaniu Covid jest przesadzony. To się zgadzam. Gdyby odemnie to zależało wpakowalbym kase w badania nad lekami a nie szczepionkami. Od początku było wiadome, że na skalę globalną nie osiągnie się dużego poziomu wyszczepienia. Z przyczyn finansowych lub poglądów.

 

 

Wielu jest antyszczepionkowcow ale nie słyszałem o antylekowcach, którzy nie wezmą leku jak ich boli. Jak boli to każdy będzie łykał tabsy i nie marudził, że nie przebadane, że grafen, że czipy. Będą łykać jak lekarz przykazał. 

 

Dlatego leki mają większy skutek przy covidzie niż szczepienia. Co nie ujmuje sensowności szczepionek jako takich. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLifezachód zrobił taki numer, że podaje zgony tylko na covid, bez chorób współistniejących. Niedzielski u mazurka się wygadał. Stąd masz niższe zgony. Druga sprawa, większość wrażliwych na covid umarła, dlatego już jest mniejsza pula kandydatów do śmierci z powodu covida. U nas podkręcają statystyki zgonów i temu chyba tylko totalny ignorant zaprzeczy. Niemcy mają od kilku dni po 500 truposzy. Zaszczepienie 70proc. Severe illness mają podobnie jak Polska(chodzi mi o proporcje do ludności). A obostrzenia mają prawie na maxa. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, RealLife said:

Od początku było wiadome, że na skalę globalną nie osiągnie się dużego poziomu wyszczepienia.

Jak myślisz, dlaczego postawiono taki (nierealny) cel? Teraz już nawet się nie mówi, co zakończy "wojnę". Po prostu mamy "walczyć". 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ból pupy profesora (mój Boże...) sanitarysty.

https://www.onet.pl/styl-zycia/onetkobieta/uczelnia-tylko-dla-zaszczepionych-interwencja-ministra-czarnka/7tltqey,2b83378a

 

Dla śmiechu warto poczytać komentarze na jego fb. Sanitaryści wymyślają różne błyskotliwe porównania 🙂

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Rnext said:

Jak myślisz, dlaczego postawiono taki (nierealny) cel? Teraz już nawet się nie mówi, co zakończy "wojnę". Po prostu mamy "walczyć". 

 

No właśnie, postawiono cel. 

 

Tutaj mamy różne podejścia. Ty twierdzisz w swoich postach, że istnieje globalna, ukryta władza która realizuje swoje cele i rozgrywa państwa z ich społeczeństwami jak chce. A to im kryzys finansowy zaserwuje, a to pandemię, innym razem jakąś ideologię wciśnie. 

 

Ja twierdzę, że żadna taka władza nie istnieje i tego chaosu nikt nie kontroluje. To co się dzieje na świecie (ogólnie a nie tylko pandemia) to wypadkowa małych decyzji podejmowanych przez państwa, organizacje międzynarodowe, kilka mocarstw globalnych. Każdy realizuje swój egoistyczny cel i gra do własnej bramki. 

 

Jeśli mówimy o celu to przychodzi mi do głowy tylko WHO. To ta organzacja wyznacza cele i profilaktykę zdrowia publicznego. Czemu postawiła na szczepionki mając świadomość, że tylko bogate kraje będą miały dobre wyniki? Nie wiem, może przyjęła że np. 25% wyszczepienia całego globu to i tak lepsze niż nic. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 hours ago, Kapitan Horyzont said:

Jak ktoś się zaszczepił za wcześnie, albo za późno, to sam sobie winien.

To ma sens, w UK wirus wiedział o której się zamykają puby. Jak się zaszczepisz kiedy wirus śpi to sorry Gregory, szczepka nie zadziała.

46 minutes ago, Rnext said:

Teraz to wygląda jak drukowane na domowej laserówce na kolorowym papierze do xero i lepione na byle klej, jak widać - minimalizm w każdym względzie. 

Etykieta zastępcza jeszcze OK ale piwo ciemne, pełne 2,1% alko?! Co oni warzyli radlery wtedy już?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, mpawel5 napisał:

Druga sprawa, większość wrażliwych na covid umarła,

To jest ważny aspekt.

Wystarczyło leczyć ludzi dostępnymi środkami i żyć normalnie. Niepotrzebne były te cyrki, no ale nie o to chodziło.

Wirus się pojawia i zanika, część ludzi pójdzie do piachu. Tak działa natura, a człowiek myśli, że ją przechytrzy.

Wcale bym się nie zdziwił, jakby przez te szczepionki zmarła porównywalna ilość osób co na covida.

Takie dane będą pewnie nie do zdobycia.

 

Taki dowód anegdotyczny:

Nie znam żadnej osoby, która by zmarła na covid.

Za to, znałem  4 osoby które zmarły kilka dni po szprycy, oraz następne 4 które miały powikłania w postaci paraliżu części ciała i zakrzepicy.

Nikt mi nie powie, że śmierć zdrowego człowieka kilka, kilkanaście dni, po przyjęciu eliksiru to zbieg okoliczności.

 

 

 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Leniwiec said:

Nie znam żadnej osoby, która by zmarła na covid.

Za to, znałem  4 osoby które zmarły kilka dni po szprycy, oraz następne 4 które miały powikłania w postaci paraliżu części ciała i zakrzepicy.

Nikt mi nie powie, że śmierć zdrowego człowieka kilka, kilkanaście dni, po przyjęciu eliksiru to zbieg okoliczności.

Wczoraj się dowiedziałem o śmierci na Cov faceta. Był po dwóch dawkach szczepy, nie pomogło mu. W tamtym roku śmierci o których wiem: 3 dni po szczepce wylew do mózgu, kolejne choroba wieńcowa, brak karetki, po wielu godzinach wysłali śmigłowiec! ale było za późno, gość właśnie umiera na niewykrytego raka, chciał iść na kontrolę ale jego lekarka wykorzystała Cov i przestała przyjmować pacjentów.

Anegdotycznie nie widzę żadnej skuteczności szczepy (chorzy w tym roku po połowie zaszczepieni i nie, testy pozytywne). Śmierci jest więcej ale związana z brakiem opieki medycznej/strachu przed lekarzami. Sam się bym bał iść z jakimś przeziębieniem do lekarza, bo jeszcze wyśle na test. 

  • Like 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, RealLife said:

Ja twierdzę, że żadna taka władza nie istnieje i tego chaosu nikt nie kontroluje.

„W polityce nic nie dzieje się przez przypadek. Jeśli coś się stanie, możesz się założyć, że tak zostało zaplanowane.“

Franklin Delano Roosevelt

 

Ale oczywiście nie mam problemu z ludźmi polegającymi na implantowanych wierzeniach w nieistnienie istniejącego albo uznających, że Roosevelt był szurem i na starość mu się pomieszało w głowie ;) 

1 hour ago, Orybazy said:

Etykieta zastępcza jeszcze OK ale piwo ciemne, pełne 2,1% alko?! Co oni warzyli radlery wtedy już?

Pojęcia nie mam. Kompletnie nie znam się na piwach.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Orybazy wiesz, to były czasy gdy wszystko było, przez niedobory, produkto-podobne. Były wyroby czekoladopodobne, opony oponopodobne to i piwo mogło być piwopodobne ;)

 

A że sporo osób kradło, to fakt. Przy budowie państwowego marketu niejedna willa powstawała.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, RealLife napisał:

To nie prawda, że rosną. Tam gdzie dużo szczepień, mało zgonów. 

To nie do końca tak jest, w mało wyszczepionej Afryce jakoś nie chcą na kowid umierać. Dotyczy to natomiast Polski w porównaniu z krajami bogatego zachodu. Tylko czy przyczyną jest poziom szczepień czy różnica w poziomie świadczenia usług medycznych?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesujący wywiad z majorem Budzyńskim. Parę osób będzie denerwowało jego szurstwo w kwestii "rządu światowego" i planów utworzenia ponadnarodowego organu do spraw kontroli sanitarnej z delegatami w każdym ministerstwie podrzędnej krainy.

Niestety leku na dysonans poznawczy w strzykawce nie ma, musicie sobie jakoś to chłopaki wyprzeć po swojemu :D

 

 

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Rnext said:

minimalizm w każdym względzie

Ostatnio znajomy żalił mi się przez telefon, jak bardzo poszły w górę ceny materiałów do pakowania - stretchy, kartonów itd. Efekty powoli są widoczne... Ostatnia dostawa mięsa, zamiast w styro-kartonach popakowana (jak przez lata), przyjechała w jednym pudle i trzeba było ustawić się w kolejce z własnymi siatami.

 

Niedawno pojawiły się wyniki badań skuteczności kolchicyny w leczeniu COVID.

https://www.jpost.com/health-and-wellness/ancient-greek-drug-could-save-lives-of-covid-patients-israeli-scientist-688730

Dostępność - rośnie sobie :) Znane z egipskiego papirusu, i używane do dziś - 3500 lat. Skutki uboczne - biegunka u 10% pacjentów.

 

Odpowiedź była niemal natychmiastowa:

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/34895117/

W dość luźnym tłumaczeniu "wiele małych badań pokazuje skuteczność kolchicyny, ale jedno nasze badanie pokazuje nieskuteczność, więc wniosek jest, że jednak nieskuteczna". F**k-checking na miarę naszych czasów.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RealLife napisał:

 

Zawarłeś wiele wątków w tym poście. 

 

1. Zwiększenie liczby zakażeń pomimo szczepień.

 

Prawda. Szczepionki nie blokują transmisji. Mniejsza izolacja społeczna, brak lockdownow,  zmęczenie tematem i chęć powrotu do normalności wśród ludzi (czyli nie trzymanie się zasad dystansu i zgrupowań) powodują więcej zakażeń. 

 

Akurat dla mnie same zakażenie nie są ważne. To czy zachoruje 10k czy 30k jednego dnia to nie problem o ile nie przekłada się to na ciężkie powikłania i zgodny. A przed tym chronią szczepionki. 

 

2. Zgony. 

 

To nie prawda, że rosną. Tam gdzie dużo szczepień, mało zgonów. 

 

3. NOPy

 

Im więcej wyszczepionych tym więcej NOPow liczbowo. Tak działają procenty.  Brak szczepień = brak NOPow. 

 

 

Nie jestem zwolennikiem obowiązkowych paszportów, rejestracji czy szczepień. Każdy powinien decydować za siebie. Trzeba by było zapytać innych kowidian czy to popierają. 

 

Które państwa robią odwrotnie i jak leczą, w sensie jakie są programy leczenia Covid dla całego kraju? 

 

Jestem zwolennikiem szczepień, nie wierzę w teorie spiskowe. Natomiast w moim rozeznaniu Covid jest przesadzony. To się zgadzam. Gdyby odemnie to zależało wpakowalbym kase w badania nad lekami a nie szczepionkami. Od początku było wiadome, że na skalę globalną nie osiągnie się dużego poziomu wyszczepienia. Z przyczyn finansowych lub poglądów.

 

 

Wielu jest antyszczepionkowcow ale nie słyszałem o antylekowcach, którzy nie wezmą leku jak ich boli. Jak boli to każdy będzie łykał tabsy i nie marudził, że nie przebadane, że grafen, że czipy. Będą łykać jak lekarz przykazał. 

 

Dlatego leki mają większy skutek przy covidzie niż szczepienia. Co nie ujmuje sensowności szczepionek jako takich. 

 

 

Nie zgadzam się z tobą praktycznie wcale. W wypadku kolejnej odpowiedzi będę prosił o dowody, obecnie bawisz się jak wszyscy w TEORIE nie popartych żadnymi dowodami, nie ty pierwszy, ale o dziwo tyczy się to tylko covidian. Wynikiem tego to ty i tobie podobni odpowiadają za sianie teorii jakoby szczepionki były zbawieniem ludzkości a jest zupełnie odwrotnie, ja nie muszę już wrzucać tych samych wykresów które już w tym wątku istnieją i notabene są po prostu dostępne dla wszystkich w wyszukiwarce, ja nie muszę niczego udowadniać.

 

Pokaż badania niezależne wskazujące wyraźnie korzyści z szczepień na np. pneumokoki czy różyczkę. Podpowiem nie na takich. Wypisz co znajduje się w tak zwanych adiuwantach, pokaż wykresy chorób i ich przebieg wraz z momentem pojawienia się szczepionek, wystarczy wykres zgonów, zobaczysz to co ja, zgony idą w dół naturalnie, wchodzą szczepionki znowu odbija wykres w górę, a szczepionki wprowadzane są po tak długim czasie że zgony są już na bardzo niskim poziomie przez co szcsepienia tracą sens.

 

Pokaż statystyki jakoby rok do roku w państwach wysoko wyszczepionych wskaźnik zgonów nie wzrósł, osobno dodaj zgony po przyjęciu 1 - 2 - 3 i 4 dawki do 2 tygodni, dodaj rok do roku skok nagłych zapaści i zgonów w skutek chorób kardiologicznych.

 

Pokaż statystyki poronień, zgonów płodów rok do roku.

 

Udowodnij że przy tak "śmiertelnym" wirusie izolacja ma sens, a co za tym idzie mocne osłabianie odporności naturalnej, ponieważ nie wymieniamy się właśnie zarazkami między sobą przez co nasz układ nie poznaje nowych i nie walczy w ogóle z zarazkami przez co słabnie.

 

Wyjaśnij dlaczego mamy pandemię (której faktycznie nie ma, stara definicja) wedle nowej definicji jezeli trochę osób w każdym państwie będzie mieć swędzące stopy to mamy pandemię swędzących stóp, zgony nie mają już znaczenia.

 

Wyjaśnij dlaczego temat ozdrowieńców praktycznie nie istnieje a i ich zmusza się do szczepienia, a jak wiemy od wielu wielu lat naturalna odporność jest najlepsza, nawet sam Izrael to potwierdził w kontekście COVID.

 

Wyjaśnij dlaczego rok do roku w pl obłożenie szpitali było o ponad 30% mniejsze przez COVID, w skórek czego zmarło i nadal będzie umierać więcej osób niż z powodu pandemii.

 

I w końcu wyjaśnij dlaczego, nie ma żadnej kampanii aby dbać o zdrowie np. tanie witaminy lub darmowe jak te z rodziny B czy najważniejsze D, wystarczy podawać tran. Dlaczego skoro jest tak straszna pandemia nie testuje się masowo leków aby zakończyć jak najszybciej taki stan i uniknąć zgonów ale dopuszcza się eksperymentalne szczepionki? Które nie działają w ogóle, nigdzie na świecie nie wykazano ich skuteczności.

 

Jeżeli obalisz to wszystko podając twarde dowody lecę się szczepić 10 dawkami na raz.

Edytowane przez Piccardo
  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Kespert said:

Ostatnio znajomy żalił mi się przez telefon, jak bardzo poszły w górę ceny materiałów do pakowania - stretchy, kartonów itd.

Tak wygląda w praktyce wdrażanie koncepcji "zerowego wzrostu gospodarczego". To o czym pisał m.in. Attali, ludzie mają się zająć przydomowymi robótkami oraz "wykonywaniem odzieży z lokalnych włókien". Zachowanie opodatkowanego obrotu nie musi przecież oznaczać kupowania iPhone co roku ani podróży lotniczych dla ulicy. Płaćcie nam za oddychanie i nie musicie już nic robić ;)

 

A braki wcale nie są coraz mniejsze, tylko coraz większe. W zaprzyjaźnionych firmach, zaopatrzeniowcy powoli urastają do rangi cudotwórców.

Ale powiem Ci jak zmieniła się strategia korporacji w reakcji na "niedobory". Rozmawiam jakiś czas temu, również o wiadomych sprawach z właścicielką pewnego dużego serwisu elektroniki. Jako że brakuje różnych części do napraw gwarancyjnych, korpo-producent wymyślił salomonowe rozwiązanie - klient przynosi do serwisu urządzenie, serwis nie ma części więc ma zlecać wymianę na nowy, nowych też nie ma od ręki więc wszystko ma spaść na sprzedawcę, bo klient ma się do niego udać po zwrot kasy z faktury. Problem solved. A że dostają po dupie mniejsze podmioty handlowe? Hm, może właśnie o to chodzi. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Piccardo napisał:

wedle nowej definicji jezeli trochę osób w każdym państwie będzie mieć swędzące stopy to mamy pandemię swędzących stóp

Kreatywne 👌😆

 

44 minuty temu, Obliteraror napisał:

 

Nie, nie wierzę. Ten nop, to zbieg okoliczności.

 

Ten też:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, RealLife said:

Tutaj mamy różne podejścia. Ty twierdzisz w swoich postach, że istnieje globalna, ukryta władza która realizuje swoje cele i rozgrywa państwa z ich społeczeństwami jak chce. A to im kryzys finansowy zaserwuje, a to pandemię, innym razem jakąś ideologię wciśnie. 


NIe chodzi o to, że jest jakaś jedna globalna władza zasiadająca na "żelaznym tronie" i sterująca poszczególnymi państwami. 
W dobie globalizacji pojedynczy incydent może mieć zasięg globalny, chociażby poprzez social media - przypomnijmy sobie, co się działo w Stanach podczas protestów BLM, które rozlały się na cały świat. W mojej ocenie nie działa to na zasadzie takiej, że wszyscy podlegają po jeden podmiot i wykonują rozkazy, tylko są silniejsi - rządy i korporacje, które nadają rytm pewnym procesom geopolitycznym i społecznym, które zachodzą globalnie. 

Masz The World Economic Forum - to nie jest jakaś szurska teoria, tylko fakt. Jakimś dziwnym trafem, to o czym sobie otwarcie rozmawiają potężni tego świata jest realizowane. 

Patrząc na to, że są takie kraje jak Chiny, ale nie tylko - które potrafią się jeszcze zamknąć na przeróżne wpływy z zewnątrz, które mogłyby je wysadzić od środka - wątpie w istnienie jakiegoś globalnego bytu, bo mimo wszystko istnieje geopolityka, mechanizmy zależności etc. Ciężko jest natomiast stwierdzić, czy przykładowo prezydent USA nie lubi się z prezydentem Chin, czy być może gdzieś za kulisami są już dogadani, że świat i tak będzie się musiał podzielić po połowie, a trwają jedynie przetasowania na wielkiej szachownicy. 

To w jaki sposób media atakowały Trumpa i jakie rozruby były tam generowane, daje do myślenia, w czyich rękach są dzisiejsze media. Nie trzeba rządu światowego, wystarczy że na niedzielnym pikniku przykładowo Gates pogada ze Schwabem, wymienią się jakimiś swoimi wizjami i stwierdzą "słuchaj, a może by tak zainwestować w XYZ, albo wykorzystać wpływy tu i tu, albo wywołać kryzys X, żeby przeforsować Y" - to dziś jest realna władza - jeśli masz wiedzę, wpływy i pieniądze, możesz narzucić dowolną narrację, wykupić dowolne badania etc. 

Zawsze pojawiają się przeszkody w postaci społeczeństw, asertywnych polityków etc, tylko że praktycznie w większości Ci "władcy" państw to podstawione kukły, których kariera przez wiele lat była pompowana i torowana różnymi sposobami i te kukły mają tego świadomość, że jeśli będą za bardzo fikać, to za jakiś czas zadzwoni telefon, albo ktoś zakupa do ich drzwi, albo w mediach wycieknie aferka, która od wielu lat próbowali ukryć przed światem. 

Być może ten cały cyrk który obserwujemy to tylko czysty biznes - tzn. np. firmy farmaceutyczne mają już gotowy czerwony guzik stop w postaci lekarstwa, ale czekają tak długo z wdrożeniem, aż nie zostanie osiągnięty jakiś konkretny cel - np. zubożenie społeczeństw, przerzedzenie ludzi, wygenerowanie przyszłych klientów, wypracowanie jeszcze większego monopolu i władzy.. tak naprawdę równolegle może się dziać kilka rzeczy, a przerażające jest to, że w dobie zaawansowanej technologii i radykalną przepaścią pomiędzy najbardziej zamożnymi tego świata a resztą, to takie idee mogłyby zakiełkować na przysłowiowym niedzielnym grillu takiego Gatesa ze Schwabem i Sorosem. Nie mówię, że tak jest, ale mogłoby tak być. 

I jeśli nie jest tak teraz, to w przyszłości różne rzeczy mogą się dziać właśnie przez to, że taki 1% ludzi ma lewar oddziaływania na 99% reszte świata (choćby tylko zachodniego). 

Oczywiście może też być tak, że to wszystko wojna nowej generacji zapoczątkowana przez Chińczyków, którzy przygotowali się na to dużo wcześniej, teraz się zamknęli przed światem i znając słabości zachodu, bez wojny mogą obserwować, jak te wszystkie zachłanne pingwiny w krawatach i rozszczeniowe społeczeństwa pogrążą ich cywilizacje w chaosie. 

Edytowane przez Peter Quinn
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, Peter Quinn said:

NIe chodzi o to, że jest jakaś jedna globalna władza zasiadająca na "żelaznym tronie" i sterująca poszczególnymi państwami. 

Tak naprawdę "niewierzący w centralne planowanie" tkwią w archaiczno-scholastycznym, narzuconym dla zmyły rozumieniu władzy i rządzenia. To co próbujesz im wytłumaczyć i tak nie zmieści się w ich pojmowaniu "rządu", nawet jako wypadkowej ścierających się sił i gierek między wpływowymi grupami/organizacjami.

Odwrotne rozumienie związków przyczynowo-skutkowych, prowadzi ich do przyjęcia postawy - "mamy samoistny chaos a rządy próbują ze wszystkich sił nad nim zapanować" w przeciwieństwie do "rządy odpowiedzialne są za jednakowo wszędzie realizowany projekt chaos". 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.