Skocz do zawartości

Jak bardzo o siebie dbacie w skali od 1 do 10 ?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, bassfreak napisał:

Czasem wystarczy przejechać się autobusem. 

Tak, bo w Anglii, Niemczech, USA, Francji lub innych krajach na tle których mamy wieczne kompleksy ludzie nie śmierdzą ani w komunikacji ani nigdzie. Każdy jest zadbany, uczesany, ogolony, ciuchy jak się pobrudzą to nie są prane - są palone i kupowane nowe w sterylnych workach...

 

Oj wyzbądźcie się takiego gadania negatywnego o Polakach - o nas samych... Wystarczy, że miłe nasze koleżanki mają do łba wpojone, że to co polskie to chujowe

Edytowane przez Dassler89
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie minimum który każdy mężczyzna powinien osiągnąć to ubrania czyste morda włosy skóra zęby od biedy  raz dziennie umyte, żeby nie jebało raz na tydzień sprawdzić stan zarostu przystrzyc paznokcie  i raz na miesiąc fryzjer chyba że komuś pasują to wogóle. Jak ktoś lubi coś więcej to fryzier co 2 tygodnie dodatkowo układać włosy po myciu to jest minuta z życia i po umyciu twarzy posmarować się kremem więcej nie wiem co można jeszcze zrobić przed spotkaniami depilacja wiadomo. Więcej czasu na jakieś cudawianki nie ma sensu poświęcać chyba że ktoś ma monobrew to niech już  te kilka minut na bawienie się z wyrywaniem włosów go nie zbawi a efekt będzie ogromny. Co do dbania o ciało to fajnie mieć chociaż trochę mięśni więc trening 3 razy w tygodniu wskazany dla każdego albo chociaż zrównoważone przyjmowanie kalorii czyli nie wpierdalać jak dzika świnia. Ja trenuję 5 razy częściej ale to wcale nie jest zdrowe i odżywiać się zdrowo czyli w moim przypadku ile wlezie a tak to 3tys kalorii dobrze poukładanych i przemyślanych.

Edytowane przez WsiunzSuchej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezły konkurs na lalusia roku. A co chłopaki robią dla swojej higieny psychicznej/emocjonalnej? Bo po wpisach niektórych udzielających się w tym temacie użytkowników, wnoszę, że nie za wiele. ?

Więcej czasu spędzonego w łazience i przy innych zabiegach upiekszajacych, nie zawsze oznacza LEPIEJ. 

Edytowane przez prod1gybmx
  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kąpiele błotne 3x w tygodniu (bo zabijają mikroelementy na skórze), zęby po każdym posiłku czyszczone, włosy co 4h godziny czasem co 3h by zawsze błyszczały. W pracę zamiast jeść to się myję a jak już muszę coś zjeść to po jedzeniu zaraz idę zęby wyszorować i niteczką wyczyścić. Oczywiście jem tylko najzdrowsze produkty Bio zbierane i pakowane ręcznie przez wyselekcjonowanych specjalistów z krajów rozwijających się (sprawdzałem, pracują tylko w rękawiczkach i czepkach ochronnych)

 

Myję się, jak tylko kropelkę potu poczuję (cały dla pewności), dlatego tak po prawdzie w pracy więcej się myję jak pracuję. Myśli mam czyste a jak najdzie mnie brudna myśl to zaraz ją wymyję (siadam do medytacji na paletach w pracy i się myję się)

 

Kobiety też tylko czyste i 8 na 10 wzwyż bo one są piękne, co za tym idzie również się myją. (Im ktoś ładniejszy tym więcej się myje) 

Gdy kobieta przychodzi do mnie do mieszkania, wpierw musi się umyć i mam dla niej wyspecjalizowaną bieliznę przygotowaną i cyckonosz, każdy rozmiar (codziennie prane czasem co drugi dzień jak mam lenia) Dodatkowo ma przygotowane szczoteczki do zębów (zawsze świeże) o zapachu cytrusu z Guarany (moje ulubione) bo kojarzą mi się z egzotyczną wycieczką na Antarktydzie w palmach pod guaraną, gdzie popijałem poncz, przygotowywany przez kobiety 8 na 10 wzwyż (oczywiście) - Nigdy bym nie wypił niczego, od osoby nie umytej lub mało atrakcyjnej.

 

Najważniejsze to spojrzeć na jej szczękę, czy ma kwadratową (wtedy wiemy, że się myje a jak ma symetryczną to na pewno) - dopuszczamy najwyżej szczęki w kształcie patelni, one jeszcze też się nadają do czegokolwiek a te owalne, kwadraty, kołowrotki i buzie o kształcie naczepy to genetyczny śmietnik i oni się rzadko myją lub w ogóle (tak statystyki mówią, wykonane przez Amerykańskich naukowych, którzy oczywiście się myją!)

 

Prawdziwy mężczyzna jest zawsze umyty, 0 potu, topowa higiena, gotowość do seksu musi być. Włosy, do fryzjera co 2 dni - nie ma że boli i nie ma, że się myłeś już 3 raz dziennie, kto chce znajdzie siłę.

 

Jak ktoś jest w saunie to już nie wchodzę, jak ktoś jest na basenie to wycofuję bilet i nie wchodzę. Gdy przechodzę przez miasto, to w polu ochronnym lub po prostu do miast nie jeżdżę, na wsi też nie jeżdżę bo też brudno, ja w zasadzie nigdzie nie jeżdżę bo muszę być czystym. 

 

No nic, to chyba na tyle z ważniejszych informacji, ubrania wywalam po 3 użyciach. Mam w domu 4 pralki, 2 prysznice (wanny nie bo bardziej się po niej brudny czuje jak umyty)

 

W internecie powiedzieli, że tak trzeba więc tak robię - oczywiście WSZYSTKO DLA SIEBIE (nie może zabraknąć tego Górno lotnego hasełka)

 

 

Za dużo forum i bullshitu tutaj się przewija proszę państwa (ogólnie, nie w tym temacie konkretnie) całe te ale w sumie śmieszne jest opisywać takie kocopoły i się wywyższać w tematach, może jest to jakiś sposób na życie i podbijanie sobie ego, powinien to stosować bo tak to trochę odstaję na forum z tego co widzę :D 

 

 

Większość ludzi się myje się raz wieczorem się, i może o zęby zahaczą i tyle, używają przy tym szamponów 5w1 podcierając się ręcznikiem - tym samym wszędzie. To samo jest i na forum idę o zakład a laski też nie są święte. 

 

 

30 minut temu, prod1gybmx napisał:

Niezły konkurs na lalusia roku. A co chłopaki robią dla swojej higieny psychicznej/emocjonalnej? Bo po wpisach niektórych udzielających się w tym temacie użytkowników, wnoszę, że nie za wiele. ?

Chociaż jeden bystry ? 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Higiena normalnie, bez fajerwerków.

Myję się codziennie, zęby 2x na dzień. 

A tak poza tym:

- chodzę na siłownię,

- nie jem słodyczy,

- unikam przetwozonego żarcia,

- zimny prysznic min. 1x na dzień,

 

Jak trzeba to ubieram garniak czy koszulę ale zazwyczaj popierdalam byle jak ubrany, tylko patrzę, żeby nie być brudny i śmierdzący. ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat odzwierciedla życiowe problemy XXI w. ? 

 

W końcu James Bąd potem nie śmierdział nawet po godzinnym mordobiciu, nie? ?

 

Ja to ujmę tak. Naturalnym stanem dla faceta jest zjebanie i zmęczenie. Pot na czole i tygodniowy zarost. Człowiek wtedy czuje, że żyje. Nie wyklucza to dbania o siebie, ale tu się chyba niektórym priorytety mocno pogibały ?

 

A potem co koleś, to nie wiadomo czy koleś czy shemale, a może zwykły pedał gej. 

 

A i nie mówię o jebaniu zatęchłym potem na kilometr, żeby była jasność. 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mac napisał:

Szczerze mówiąc to, jak nie dbałem o siebie i wychodziłem zarośnięty na miasto, czyli długie włosy, nieogolony, czasami pognieciony ciuch to praktycznie zawsze napatoczyłem się na kobiety. A im bardziej byłem odpicowany, tym gorzej. Nie wiem, od czego to zależy, ale od lat na luzie do tematu podchodzę. Najlepszą dziewczynę, z jaką byłem poznałem z chyba miesięcznym zarostem, z rozpierdolonymi włochami i jeszcze pobrudzonymi spodniami, bo się w klubie oblałem jakimś gównem. 

 

To samo XD Rozczochrany (dodam, że mam cienkie i rzadkie wlosy), upocony i zdarzyło się otrzymywać te tzw. oznaki zaintere. Łaski wiedza, że im bardziej odpicowany koleś tym... więcej kompleksów ma. Wiem, bo jak byłem odwalony, to zaintere mialem prawie 0. 

Co do tematu to 6/10. Prysznice, golenie i jakieś zapachy. Tyle. No i pasująca stulowa. Ja chodzę na czarno, więc mam czarne buty i koszule, wszystko zwieńczone czarna opaska sportowa za 100.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, prod1gybmx napisał:

Niezły konkurs na lalusia roku. A co chłopaki robią dla swojej higieny psychicznej/emocjonalnej? Bo po wpisach niektórych udzielających się w tym temacie użytkowników, wnoszę, że nie za wiele. ?

Więcej czasu spędzonego w łazience i przy innych zabiegach upiekszajacych, nie zawsze oznacza LEPIEJ. 

Czemu na lalusia roku? Chodź w byle czym, nie chodź do fryzjera, miej rozjebaną cerę itd a potem Janusze pierdolą że młodzi to pedały XDD a ich to gruba Grażyna nawet nie chce.

 

Ja tak czy siak muszę pilnować tego wszystkiego ze względu że wszędzie mam mega suchą skórę. 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak 3/10.

Nie chce mi się kąpać, więc robię to 3 razy na tydzień max, w dni po treningu. 

Zęby raz dziennie, albo jak mi się nie chce to wcale. 

U fryzjera nie byłem prawie rok, nie czeszę się, bo mam włosy jak kurt Cobain. 

 

No ręce jedynie myje często bo nie lubię brudnych. 

 

Golonko raz na tydzień. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, bassfreak napisał:

Czemu na lalusia roku? Chodź w byle czym, nie chodź do fryzjera, miej rozjebaną cerę itd a potem Janusze pierdolą że młodzi to pedały XDD a ich to gruba Grażyna nawet nie chce.

 

Ja tak czy siak muszę pilnować tego wszystkiego ze względu że wszędzie mam mega suchą skórę. 

Jeśli głównym motywem nadmiernego poswiecania czasu na to, jak wygląda i pachnie nasze "opanowanie" , w nadzei, że pańcia będzie zadowolona i z tego tytułu da nam dupki, to współczuję. ? Rozumiem, że ktoś się może zajmować modelingiem i jest to jego jakieś hobby, ale nigdy nie dam sobie powiedzieć, że zapierdalanie do fryzjera co tydzień, bieganie do rossmana po nowości kosmetyczne i tego typu akcje, to norma dla przeciętnego, zdrowego psychicznie faceta. 

Jeśli chodzisz do pracy, i jest dla Ciebie rutyna kąpiel 2 razy dziennie, fryzjer co chwila i inne bzdety... To ile czasu Ci zostaje na Twoje zajawki, albo na pracę nad tym, żeby w końcu wyprostować swoją psyche? 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, prod1gybmx said:

To ile czasu Ci zostaje na Twoje zajawki, albo na pracę nad tym, żeby w końcu wyprostować swoją psyche? 

Bo faceci nieustannie i postępowo niewieścieją w naszj strefie geograficznej. Jak sobie klepie krem na ryja 6x dziennie, to wątpię żeby się odnalazł w takich powiedzmy bardziej wymagających zajawkach typu jakiś offroad, rajd motocyklowy, czy jakiś konny albo 3 tygodnie w kabinie 2x4 metry z 5 osobami. 

 

I co z tego że kolo wypiękniony i z bicepsem, jak się boi paznokietków ubrudzić ?

 

Poza tym ciało i duszę hartują zmagania z naturą i własnymi słabościami, a nie qrwa barber za 100 pln co tydzień. 

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu (może z 5 lat temu) bardzo dużo się przykładałem do swojego IMAGE hehe, włącznie z dużą ilością czasu na siłce, ogólnie sport. Efekty wizualne były niezłe ale w połączeniu z ówczesnym brakiem wiedzy o relacjach d-m i dużo mniejszą pewnością siebie niż dziś (mimo gorszego wyglądu) nie dawało to jakichś spektakularnych efektów i nie miałem relacji FWB z pięcioma Hot bejb czy innych takich. Dziś raczej poświęcam się bardziej pracy, hobby i ogólnie zrównoważony rozwój a wygląd na tyle na ile to konieczne. Ale do fryza i tak gonię co 2 tygodnie, bo włosy to jak na drożdżach mi rosną, serio :D 

 

@edit

Aha, i ocenę dałbym sobie 7/10 bo i tak mam kwadratową szczenę, symetryczną twarz i 180+ wzrostu. Hehe.

Edytowane przez mercantor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.