Skocz do zawartości

Tylko frajerzy płacą za seks?


Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, eknm2005 napisał:

Ale z Ciebie seksista jeśli tak postrzegasz kobiety....

 

Poza tym, dzisiaj panny nie potrafią gotować/sprzątać itp. - mamy uprawnienie/Gender....

 

Jakie mnie zdziwienie złapało, jak mieszkałem swego czasu z trzema wykształconymi dziewczynami i zastanowiło mnie dlaczego one nie gotują. Zapytałem, odpowiedziały, bo nie umieją. To ja, sam z siebie zapierdzielam do kuchni, cos sobie ukuchcić, posmakowac, poprawic samopoczucie. A panny nie gotują? Pytanie co one robia? A no przeciez na filmach to faceci gotują, są w końcu najlepszymi kucharzami...

 

To mnie rozłożyło. 

To są kurna dziwne czasy.

 

Edit:

 

Ja wam bracia powiem. Pochodzę z małej miejscowości i do dużej miałem kawałek. Ludzie się znali. Słyszało się co nieco kto na divy chodzi z kim do agencji jezdzi. 

 

I wiecie co? Ja mam takie negatywne skojarzenie z divami. Bo z moich doświadczeń wynikało, że jezdzili tam stare oblesne dziady. No ale to było szmat czasu temu, jakies 10 lat. Mlodzi pewnie wtedy nie musieli, bo rynek nie był tak dowalony 

Edytowane przez antyrefleks
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, SolidSnake napisał:

Frajerzy płacą, gdy to ich jedyny wybór. Jak jesteś w związku, to spoko jest iść jawnie, w celach wychowawczych, by zasugerować swojej siksie by się lepiej starała w wyrku

Ledwo co dołączyłeś do forum, a już głupoty piszesz. Chodzić na divy, gdy jest się w związku z dziewczyną? To pokazanie jakim jest się alfą czy co? Gdy jesteśmy w związku to nie chodzimy na boki. Piętnujemy takie zachowanie u kobiet i u mężczyzn. Tu na forum większość ludzi potępia zdradę, obojętnie czy męską czy damską. Jeśli myślisz, że za takie cwaniakowanie wszyscy będą bić ci brawo, to nie, wielu ludzi tutaj, to normalni mężczyźni, którzy mają pewne zasady w życiu i starają się ich trzymać. Jeśli nie podoba się relacja z kobietą, to powinno się jej to jasno zakomunikować, jeśli nie poskutkuję, to po prostu zerwać relację i wtedy można sobie chodzić na prostytutki. Nie promuj patologicznych zachowań, bo potem nam wystawiają takie świadectwo w internecie, że głowa boli, a to wszystko przez pojedyncze przypadki.

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Casus Secundus said:

 

 acz - mimo ze pani doktor - to trochę głupia bo usta ostrzyknęła czy coś innego z nimi porobiła) i z nią sypiałem. 

Babka jest doktorem a Ty o niej piszesz ze jest głupia bo powiększyła sobie usta. A Ty kim przyjacielu jesteś ? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@antyrefleks Negatywne przekonania na temat div powielają kobiety i ludzie nie znający tematu.

Przecież Ty jako mężczyzna nie możesz wiedzieć, że masz opcje, że seks jest wart niewielkie pieniądze. 

Dla kobiet jasny klarowny biznes jak u  div jest skrajnie niekorzystny bo wiesz co za ile a ta normalna kobieta jest na raty rozłożona w czasie gdzie po fakcie łapiesz się na tym, że to nieopłacalny biznes. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, VasKes napisał:

"Frajer tylko płaci za seks"

Nie no, oczywiście że tak. Ci w związkach a zwłaszcza po ślubie mają za darmo, tylko muszą przepisać dom wart np 400 000zł albo kawalerkę, utrzymywać partnerkę itd. Rozwód przecież też nic nie kosztuje, kurła frajery jedne mizoginy i incele kobjety uprzetmjotowjajo, syksy chcom robić i piniomdze dzifffkom płacić, zamiast poznoć jokomś pożondnom Żanetke!

 

 

Edit: za darmo jest tylko ser w pułapce na myszy. 

Kobiety wiedzą doskonale, iż seks jest może nie jedynym, ale głównym czynnikiem przyciągającym mężczyzn i szlag je trafia, bo zamiast kupować biżuterię, robić za darmowego taksówkarza i parobka, sponsora i mentora co wszystko załatwi to facet w Warszawie ma za 80zł ruchanie z normalną panną, która nie będzie go szantażować czy w jakikolwiek sposób zmuszać do czegokolwiek.

Edytowane przez DOHC
Dopisanie - DOHC
  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zdzichu_Wawa chyba nie przeczytałeś w całości mojego posta. 

 

Bycie frajerem nie ma nic wspólnego z divami. To pewien rys charakteru. Seks jako godzinowa usługa prostytutki i seks wynikający z pożądania to dwa różne doświadczenia i nie można stawiać między nimi znaku równości.

 

Jeśli ktoś to wie i akceptuje to ok, ale jeśli chce w ten sposób rekompensować braki to jest w błędzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Barry napisał:

Babka jest doktorem a Ty o niej piszesz ze jest głupia bo powiększyła sobie usta. A Ty kim przyjacielu jesteś ? 

 

"Who I am or what I am? Who I am is complicated, what I am - is easier..." :)

 

 

:)

W pierwszym odruchu miałem zamiar napisać, że jestem tym, który kiedyś w te usta.... ale to by było impertynenckie. :)

 

No cóż, nie podobają mi się (kwestia mojego gustu) kobiety poprawiające sobie urodę, choćby i dlatego, że wychodzi to zawsze gorzej, niż, jak się zdaje, w zamiarze wyjść miało. Wolę naprawdę naturalną (a znam egzemplarze takiej), choćby dojrzałą urodę - od poprawiania, pompowania.

A że kobieta naprawdę i bez tych ust wyglądała na fajną, zadbaną i ładną, to nazywam to głupotą. 

 

 

Edytowane przez Casus Secundus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zwykły Facet panie bracie, żyjesz w innej rzeczywistosci. Tata nauczył Cię zaliczać panienki, jak uczy się jeździć na rowerze. Dla większości mężczyzn posiadanie tej jedynej jest szczytem marzeń i możliwości więc tkwią z nią w związku mimo, że są upokarzani. Dostaną raz na miesiąc, ale są dumni, że nie muszą chodzić na divy 🙂. Jasne, zawsze można napisac: "staraj się bardziej" 🤣

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Brat Jan said:

[...]

Nie każdy ma charakter, predyspozycje do dobrej bajery.

Nie każdy ma dobry wygląd.

 

Ale każdy może spróbować zamiast płakać w kącie.

Gdy się walczy można wygrać lub przegrać i to nie wstyd.

Za to ktoś, kto nie próbuje przegrywa bez walki i nigdy nie dowie się co stracił, albo że mógł wygrać łatwiej niż mu się wydawało.

W pokerze nie wygrywa się mając same asy, bo inni spasują i można jedynie zrobić sobie z tymi asami selfie.

W życiu jest podobnie.



Terve.

Seks jako godzinowa usługa prostytutki i seks wynikający z pożądania to dwa różne doświadczenia i nie można stawiać między nimi znaku równości.

 

Jeśli ktoś to wie i akceptuje to ok, ale jeśli chce w ten sposób rekompensować braki to jest w błędzie.

Ależ jak najbardziej.

Jednak różnica między pójściem na dziwki a zwaleniem konia jest taka jak między zjedzeniem cukierka a polizaniem go przez szybę i ci co nigdy nie poszli raczej tej różnicy nie poznają, bo niby jak.

Czasami nazywają to  opowiadaniem ślepego o kolorach.

 

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Iceman84PL napisał:

@antyrefleks Negatywne przekonania na temat div powielają kobiety i ludzie nie znający tematu.

Przecież Ty jako mężczyzna nie możesz wiedzieć, że masz opcje, że seks jest wart niewielkie pieniądze. 

Dla kobiet jasny klarowny biznes jak u  div jest skrajnie niekorzystny bo wiesz co za ile a ta normalna kobieta jest na raty rozłożona w czasie gdzie po fakcie łapiesz się na tym, że to nieopłacalny biznes. 

Ja to rozumiem, dlatego nie udzielam się tutaj w wątku, bo moje przekonania na temat div zostały zbudowany na obserwacjach z dzieciństwa. Zawsze mi się kojarzyło, że chodzą do nich stare oblechy. No ale niewiem. Musiałbym się osobiście przekonać. Przede wszystkim musiałbym zobaczyć jakąś divę 8-9/10 za tę cenę, o której mówicie, to bym pewnie zmienił nastawienie. Ps. są takie ? :D 

11 godzin temu, DOHC napisał:

Nie no, oczywiście że tak. Ci w związkach a zwłaszcza po ślubie mają za darmo, tylko muszą przepisać dom wart np 400 000zł albo kawalerkę, utrzymywać partnerkę itd. Rozwód przecież też nic nie kosztuje, kurła frajery jedne mizoginy i incele kobjety uprzetmjotowjajo, syksy chcom robić i piniomdze dzifffkom płacić, zamiast poznoć jokomś pożondnom Żanetke!

 

 

Edit: za darmo jest tylko ser w pułapce na myszy. 

Kobiety wiedzą doskonale, iż seks jest może nie jedynym, ale głównym czynnikiem przyciągającym mężczyzn i szlag je trafia, bo zamiast kupować biżuterię, robić za darmowego taksówkarza i parobka, sponsora i mentora co wszystko załatwi to facet w Warszawie ma za 80zł ruchanie z normalną panną, która nie będzie go szantażować czy w jakikolwiek sposób zmuszać do czegokolwiek.

 

Z tym przepisaniem zgadzam się w 100%. Oczy mi się otwarły dopiero po pannie, którą poznałem po rozwodzie. Kochaniutka zobaczyła moją chatę, nówka nieśmigana, duża wartość na rynku nieruchomości i widziałem, że totalnie jej się oczy szkliły. Więc jakie mnie zdziwienie złapało, kiedy celowo został sprowokowany temat dotyczący intercyzy. Wtedy przekonałem się co znaczy mowa ciała i mikroekspresja na twarzy człowieka. Ta kobieta dostała kurwicy jak się okazało, że miś, którego bajeruje, jest absolutnym zwolennikiem intercyzy i za żadne skarby nie podzieli się majątkiem nabytym przed zawarciem małżeństwa. Urabiała mnie ze 30 minut :D Szczerze, ja myślałem, że ona żartuje z tym przepisywaniem majątku wspólnego po ślubie, ale kurwaaa nie! A to była panna przeciętna z wyglądu i z mnóstwem czerwonych flag. Fajnie było z nią obcować, ciekaw jestem czy kogoś nabije w butelkę w przyszłości :D Także w tej sytuacji, jeżeli ktoś daje argument ceny to jest totalnym głupcem. Jedyny argument, który mógłby deprecjonować sens chodzenia na divy to jest chemia pomiędzy tobą a divą. Nie wypowiem się jednak, bo nigdy nie byłem. Ale tak jak powiedziałem wyżej, jeżeli Diva byłaby 8-9/10, to ja bym się głęboko zastanowił nad kwestionowaniem tego rodzaju usług.

Edytowane przez antyrefleks
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko frajer uważa, że za seks nie płaci kobiecie w żaden sposób. 

 

W dniu 5.11.2021 o 08:12, RealLife napisał:

A jak nazwać gościa co dobrowolnie:

1. W dniu ślubu podpisuje zobowiązanie prawne, które skutkuje podzialem jego przyszłego majątku na pół, nawet jeśli ten majątek tylko on wypracuje. 

2. Bierze na siebie utrzymanie drugiej osoby przez 5 lat od zerwania tej umowy lub nawet do końca życia (alimenty na żonę).

3. Wyrzeka się dostępu do innych kobiet, jednocześnie będąc zdanym na łaskę i nie łaskę swojej żony. 

4. Ryzykuje utratę mieszkania lub domu w razie kłótni małżeńskiej (niebieska karta).

5. Decyduje się znosić humory, wrzaski, pretensje drugiej osoby przez cały czas trwania tej umowy, którą podpisał. 

 

W zamian otrzymuje "bezpłatny" seks na początku zwiazku i coraz mniej po dzieciach. 

 

Zdaje się, że frajer to określenie zbyt łagodne dla takiego przypadku. 

Świetne podsumowanie. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@antyrefleks Jasne, że takie są wejdź sobie na roksa. pl😉

Oczywiście ceny są różne minimalna cena u kobiet ze wschodniej granicy to nawet 80 zł a są takie co życzą sobie za pół lub godzinę 500 zł. 

Seks oczywiście mechaniczny w gumce nie taki jaki większość mężczyzn pragnie dlatego jeszcze spora część nie może się do tego przemoc i woli swoją przeciętna myszkę w domu, która daje od święta. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/5/2021 at 6:42 AM, VasKes said:

Co uważacie?  

To zależy czego ktoś oczekuje od seksu i jakiego rodzaju seksu potrzebuje.

Różne są sytuacje.

Ktoś może być takim zapuszczonym oblechem, że tylko dziwka mu da.

Ktoś może chcieć tylko mechanicznego seksu z obcą kobietą, bez konieczności całej tej otoczki uwodzenia i emocji.

Ktoś może mieć bardzo specyficzne fetysze, które bezpiecznie i dyskretnie można uprawiać tylko z profesjonalistką.

 

Frajerem jest dla mnie ktoś, kto chce od seksu "czegoś więcej" i ma predyspozycje do tego, że mieć seks wynegocjowany w ramach normalnych społecznych stosunków, ale z tego rezygnuje i chodzi na dziwki, jednocześnie wpędzając się w coraz większą frustrację i rozgoryczenie, że "to nie to", a pomimo tego nie próbuje znaleźć sobie normalnej dziewczyny, bo wymaga to jakiegoś tam wysiłku i zaangażowania. Albo zakłada z góry że na pewno mu się nie uda. To JEST frajerstwo.

 

Natomiast jeśli ktoś świadomie wybiera taką opcję, bo w taki sposób najefektywniej zaspokaja swoje potrzeby, to nie byłbym taki pewien, czy to rzeczywiście jest "frajerstwo". Razej zdrowy rozsądek.

 

Sęk w tym, że za seks zawsze trzeba jakoś zapłacić. Czasami pieniędzmi - tak jak u dziwki; za to u niej oszczędzasz na czasie i na emocjach, no i trochę ryzykujesz chorobami wenerycznymi i obniżeniem samooceny. Czasami płacisz swoim czasem. Czasami bliskością emocjonalną i zaangażowaniem. Czasami "prezentami" - kupowaniem drogich upominków, fundowaniem obiadków i podróży zagranicznych. KAŻDA kobieta będzie chciała czegoś w zamian - nie zawsze są to rzeczy materialne, jest sporo kobiet, które jako walutę w tego typu relacjach traktują czas, zaangażowanie, bliskość - co wbrew pozorom jest inwestycją dla niektórych chłopaków dużo bardziej absorbującą i kłopotliwą, aniżeli zwykły transfer kasy.

 

Ja na przykład wiem, czego oczekuję od seksu, i wiem, że dziwka mi tego nie da, więc dla mnie pójście do dziwki byłoby frajerstwem. Ja wiem, jaką walutą płacę pannom za seks, i nie mam z tym problemu, bo dostaję w zamian to, czego oczekuję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

O 16 jadę się sfrajerzyć 🥰 

 

Podwójnie ( w sensie, że siądą dwie) bo urodzinowo :)

 

Pozdrawiam żonatych.

Wszystkiego najlepszego. Również pozdrawiam. 

 

2 godziny temu, Sundance Kid napisał:

To zależy czego ktoś oczekuje od seksu i jakiego rodzaju seksu potrzebuje.

Różne są sytuacje.

.

Dokładnie po to są Panie divy.

Cytat

Ktoś może mieć bardzo specyficzne fetysze, które bezpiecznie i dyskretnie można uprawiać tylko z profesjonalistką.......

 

Natomiast jeśli ktoś świadomie wybiera taką opcję, bo w taki sposób najefektywniej zaspokaja swoje potrzeby, to nie byłbym taki pewien, czy to rzeczywiście jest "fraje.....

 

 .......Ja wiem, jaką walutą płacę pannom za seks, i nie mam z tym problemu, bo dostaję w zamian to, czego oczekuję.

2xPo to są profesjonalistki.

 

Na swoim przykładzie co kiedyś pisałem. Mnie mechaniczne  posiwanie nie jara, a seks przestał mnie kręcić z powodów które kiedyś tam opisałem w jednym wpisie. Poszedlelem do seksuologa i skierował mnie mądry chłop na pewien pomysł. 

 

Okazało się że tantra i masaże nuru plus ta pseudoduchowa otoczka wokół tego,  ponownie, po iluś tam latach bez ochoty na seks, spowodowala, że polubiłem seks na nowo.

 

A cały klimat tego co lubię, jakość,  umiejętności i tzw. magię spotkania, zagwarantować może tylko najwyższej jakości profesjonalistka (O to nie jest łatwo, ale ja mam jakoś szczęście czy swój system sekekcji).

 

Posuwanko divy mnie nie interesuje, ale klimat, odprężenie, masaże i ponowna radość z seksu odbiła się na moim życiu pozytywnie. Jest to dla mnie usługa typu spa z dodatkowym smaczkiem.

 

 

Edytowane przez RedChurchill
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.11.2021 o 07:42, VasKes napisał:

Niedawno miałem rozmowę w towarzystwie męsko- damskim odnośnie płacenia panną za seks. Zdania oczywiście podzielone od "Frajer tylko płaci za seks" do "Usługa jak każda inna, płace i żądam" Co uważacie?

Być może powielę to co napisali poprzednicy.

 

,,Frajer tylko płaci za seks”- kto to wypowiada?

 

Kobiety-wiadomo, nikt nie lubi konkurencji a w większości(95%) div to przebadane i zadbane kobiety z ponadprzeciętną urodą.

Jak sypniesz sosem to masz dziewczęta jak z filmów dla dorosłych no i nie marudzą.

 

Znajomi/koledzy inni mężczyźni- jeżeli są przystojni lub conajmniej ponadprzeciętni to faktycznie kto nie wyrywa ten frajer ale czy oni znają bolączki tych co nie mają brania? No nie.

 

Inni goście co mają swoje ,,myszki” i wjebali się na minę?

A co mają mówić jak boją się że wylądują pod mostem.

 

O rycerzach niepokalanej nie wspominam bo oni są straceni na własne życzenie i tylko oni mogą się naprawić. 
Co dopiero pytać o opinie o divy jak taki jegomość seks ma pod kołdrą w jednej pozycji wydzielany jak mięso za PRL lub dalej wierzy w księżniczki inne głupoty.

 

Trzeba sobie odpowiedzieć na podstawowe pytanie: a co mnie to obchodzi? Lub Kogo obchodzi moje zdanie?

 

Może taki człowiek:

 

-jest nie urodziwy

-próbował i na chuju się odkręcić no i nie wyrwie żadnej

 

-może chce pukać najlepsze towary a takiej nie wyrwie bo nie ma warunków

 

-może ma czerep zryty bo był jebany w domu i w szkole i ostatnia rzecz jaką ma to ochota na uganianie się za spódniczkami

 

a może jeszcze setki innych rzeczy,

 

a może powinieneś pilnować swojego nosa i nie nazywać nikogo frajerem z powodu chodzenia na divy.

 

ps.Co jak co ale by iść na divy to nie trzeba po ludzku się wstydzić, jeden punkt dla frajerów.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, RedChurchill napisał:

Okazało się że tantra i masaże nuru plus ta pseudoduchowa otoczka wokół tego,  ponownie, po iluś tam latach bez ochoty na seks, spowodowala, że polubiłem seks na nowo.

Zaciekawiłeś mnie tematem.

 

 

2 godziny temu, Król Jarosław I napisał:

O 16 jadę się sfrajerzyć 🥰 

 

Podwójnie ( w sensie, że siądą dwie) bo urodzinowo :)

 

Pozdrawiam żonatych.

O TY chuju! :D

Zaraz wyślę żonę niech mi przyprowadzi sąsiadkę do 3kąta.

 

 

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imo frajer to ktoś kto sprzedaje własne wartości dla czegoś co ma zaspokoić jakąś potrzebę ponadpodstawową.

 

Czy to będzie sex, narkotyk, kasa czy władza nie ma znaczenia.

Dopóki jesteśmy spójni możemy robić prawie wszystko.

 

Można być frajerem pajacując w klubie przed dziewczyną jak i idąc do agencji.

Tylko my o tym decydujemy bo każdy czuje kiedy się frajerzy.

Edytowane przez icman
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Zwykły Facet napisał:

Ale też zobaczcie co znaczy słowo frajer. Jest to osoba naiwna. Czyli w sumie sie zgadza. Naiwnie wierzy prostytutce ktora tak naprawde ma go za nic i zmusza sie do seksu z nim. 

 

 

Lol, japierdole weź ty młotek gumowy... 

 

A co powiesz na to, że idę na Divy w celu zaspokojenia własnych potrzeb ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Zwykły Facet napisał:

Ale też zobaczcie co znaczy słowo frajer. Jest to osoba naiwna. Czyli w sumie sie zgadza. Naiwnie wierzy prostytutce ktora tak naprawde ma go za nic i zmusza sie do seksu z nim. 

 To jest jawny trolling w stylu wręcz kobiecym.

 

Halo. Jest tu Moderacja???

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.