Skocz do zawartości

Ordo Iuris - czy tylko w Polsce jest taki wysyp hipokrytów?


Rekomendowane odpowiedzi

@Logic wierz co chcesz, Twoja sprawa, dla mnie możesz wierzyć, że opłatek to fizyczne ciało gościa, który zmarł 2000 lat temu - co jednak niezmienia faktu, że poprostu to co mówisz jest niebiblijne oraz, że przeczy to wszelkiej logice/fizyce oraz znanych naukach ścisłych.

 

@Szalony Koń brat @Edelgeist wkleił dobry materiał, który odpowie na większość Twoich pytań (no ale ty nie chcesz odpowiedzi, no ale co tam).

 

 

55 minut temu, Szalony Koń napisał:

Wygląda więc na to że o KRK gó..zik wiesz, a prezentujesz tylko stek swoich projekcji na ten temat.

a .. czyli twierdzisz, że strona catholic.com kłamie. Hmm... ciekawe

 

55 minut temu, Szalony Koń napisał:

A to już Twoja interpretacja o lepszości i gorszości. Ja podaję jedynie fakty.

Masz bardzo ciekawy system wartości, skoro stawaiasz wymordowanie całych miast na tym samym poziomie co "strach przed nagością".

 

55 minut temu, Szalony Koń napisał:

Akurat w KRK Biblia i Tradycja stoją w jednej linii, jeśli o hierarchię chodzi. To absolutne podstawy, nawet tego nie wiesz?

Nie, nie stoją, kościół rzymski interpretuje co che, jak chce i jak mu pasuje w danym momencie a w razie czego zmienia swoje stanowisko - to nie jest stanie w jednej linii.

 

Otwórz sobie biblię na księdze wyjścia 20:1 i katechizm na 10 przykazaniach - twierdzisz, że kropka w kropkę jest to ta sama nauka? Ciekawe to ostatnie przykazanie rzymskie "ani żadnej rzeczy która jego jest" LOL

 

 

poza tym dla zainteresowanych spis kilku niezgodności nauk biblinych oraz nauk kościoła rzymu (mały wycinek, bo nie ma sensu po raz kolejny tłumaczyć tego, co powtarzane jest w kółko od XIV wieku):

 

https://romancatholicteachings.com/catholic_catechism/catechism2.html

 

 

Edytowane przez oxy
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minutes ago, Szalony Koń said:

A wstąpieniem jest seminarium albo klasztor - i o tym piszę a nie o chrzcie

Kwestia nazewnictwa wstąpienie/przyjęcie, teraz rozumiem przesłanie.

Ale już UB w Polsce zakładała klerykom teczki z materiałami homo-, jak jeszcze terminu LGBT nikt u nas nie znał.

36 minutes ago, Szalony Koń said:

jak Ruscy

Ekhm, "Germanie". W sumie dla kraju pomiędzy nimi, bez różnicy.

36 minutes ago, Szalony Koń said:

więć chyba nie od nich?

No nie, od ich ofiar. Rzymianie pisać umieli, tego nikt nie kwestionuje, i sporo się zachowało. Oczywiście, z poprawką że pamiętniki pisali ci, którzy przeżyli.

36 minutes ago, Szalony Koń said:

I to co dobre z Rzymu wzięli

Więc sam przyznasz, że coś więcej się zachowało, niż ruiny. Cytując, "cywilizacja łacińska".

36 minutes ago, Szalony Koń said:

Co nie zmienia faktu, że uczciwa dyskusja polega na formułowaniu prawdziwych zarzutów. A skoro jest o co się przyczepić - po co formułować fałszywe?

Dlatego, żeby z fałszywymi wygrać. I jednocześnie móc nazywać te z góry przegrane - fałszywymi.

 

Bo o tym czy zarzut jest prawdziwy, czy fałszywy, nie może decydować osoba, której jest postawiony. Ona się wybroni albo nie, i dopiero to jest fałsz/prawda zarzutu. Z góry dodam, że absurdalność zarzutu nie stanowi o jego prawdzie/fałszu, i nie może być przesłanką do rozstrzygania o fałszywości tegoż.

 

Bo gdyby tydzień temu ktoś mi powiedział, że w OI jedna szycha rucha żonę kolegi, u którego był świadkiem na ich ślubie, i głosząc nierozerwalność ślubu chce się rozwieść ze swoją żoną, by dalej żonę kolegi ruchać, ale już jako własną - to zarzut uznałbym za absurdalny, ale nie za fałszywy. Tak jak absurdalny by się wydawał zarzut, że ultrakonserwatywny homofob uciekał po rynnie z gejowskiej orgii...

 

Czas pokaże prawdę, zawsze. Niekoniecznie za naszego życia.

 

24 minutes ago, Logic said:

Tego nie rozumiem. Chrzest musi być w pełni świadomym działaniem.

Nie muszę się z Tobą zgadzać we wszystkim, by szanować i podziwiać siłę takiej wiary.

Edytowane przez Kespert
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kespert napisał:

Dopóki istnieje choć jeden tajny dokument wewnętrzny, KRK nie ma żadnego moralnego autorytetu by mówić o Prawdzie. Tak gdzieś od 1700 lat.

 

 Jak powiedział Jezus: "Nie ma niczego ukrytego, co nie miałoby być udowodnione", albo: "Co mówicie na ucho, bedzie głoszone na dachach"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z prawicą, jest ten problem, że jest ona narażona na skandale obyczajowe. Lewica boi się finansowych malwersacji. W sumie chyba lepiej być na prawicy, bo jak nie dasz się złapać na skandalu obyczajowym to wierni przymkną okno na przekręty hajsowe xD 

 

                                                                                                                                                                                  ~ Czytała Krystyna Makjaweli

 

 

 

 

Edytowane przez nesq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kespert napisał:

Ale już UB w Polsce zakładała klerykom teczki z materiałami homo-, jak jeszcze terminu LGBT nikt u nas nie znał.

Oczywiście.

Nawiasem mówiąc - ruski wywiad bardzo się interesuje życiem prywatnym celebrytów w Polsce. Celebrytów. Nietrudno zgadnąć dlaczego.

 

5 minut temu, Kespert napisał:

Ekhm, "Germanie". W sumie dla kraju pomiędzy nimi, bez różnicy

 

Germanie napadli, narrację mieli podobną do ruskich (o ile faktycznie taką mieli, bo o tym akurat nie słyszałem, ale Ci wierzę że tak pisali - natomiast plądrowanie, burzenie, itp, to fakt bezsporny. Więc być może BYWAŁO i tak po prostu).

 

 

7 minut temu, Kespert napisał:

Więc sam przyznasz, że coś więcej się zachowało, niż ruiny. Cytując, "cywilizacja łacińska".

 

Oczywiście że tak - prawo rzymskie, sztuka, historia, wojskowość itp. Dużo zostało - ale cywilizacja nie przetrwała.

 

8 minut temu, Kespert napisał:

Dlatego, żeby z fałszywymi wygrać. I jednocześnie móc nazywać te z góry przegrane - fałszywymi.

 

Nie rozumiem - żeby zwalczyć fałsz zwykle się stosuje prawdę:)

 

 

8 minut temu, Kespert napisał:

 

Bo o tym czy zarzut jest prawdziwy, czy fałszywy, nie może decydować osoba, której jest postawiony. Ona się wybroni albo nie, i dopiero to jest fałsz/prawda zarzutu. Z góry dodam, że absurdalność zarzutu nie stanowi o jego prawdzie/fałszu, i nie może być przesłanką do rozstrzygania o fałszywości tegoż.

 

Ja prosty chłopak jestem:) Nie zarzucam Żydom że wymordowali Niemców w komorach gazowych, nie obwiniam Amerykanów o upadek Kartaginy, nie wymagam od lewactwa logiki.

 

 

8 minut temu, Kespert napisał:

 

Bo gdyby tydzień temu ktoś mi powiedział, że w OI jedna szycha rucha żonę kolegi, u którego był świadkiem na ich ślubie, i głosząc nierozerwalność ślubu chce się rozwieść ze swoją żoną, by dalej żonę kolegi ruchać, ale już jako własną - to zarzut uznałbym za absurdalny, ale nie za fałszywy. Tak jak absurdalny by się wydawał zarzut, że ultrakonserwatywny homofob uciekał po rynnie z gejowskiej orgii...

 

To trochę co innego - są to rzeczy które mogą się wydarzyć. Mało to sprzecznych zachowań z deklaracjami itp zna historia?

 

41 minut temu, Logic napisał:

 Chrzest musi być w pełni świadomym działaniem.

 

Bokotemat zupełny, ale wcale nie musi. Dziecko mam prawo wychować (włączywszy w to chrzest, szkołę, naukę języków itp) tak jak chcę, a jak będzie dorosłe, to sobie będzie decydować co chce.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, maggienovak said:

Zych ponoć nie był żonaty, musiałabym męża podpytać, co o nim wie.

Jak najbardziej żonaty i ponoć też dzieciaty. Konserwatysta przecież. Żonaty już podobno niedługo, bo żona odkryła, że w Polsce jednak można się jeszcze legalnie rozwieść.

 

Zresztą podobno to jego żonka doniosła mężowi boskiej Karolinki, że Karolinka w godzinach pracy wysyłała jurnemu koledze nudeski. Rzekomo żona Tymka znalazła na jego telefonie kompromitujące materiały i pokazała komu trzeba.

 

Ale bądźmy szczerzy: kto nie posunąłby Karolci, niech pierwszy rzuci kamieniem ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Szalony Koń napisał:

Bokotemat zupełny, ale wcale nie musi. Dziecko mam prawo wychować (włączywszy w to chrzest, szkołę, naukę języków itp) tak jak chcę, a jak będzie dorosłe, to sobie będzie decydować co chce.

Kolejna niebiblijna rzymska nauka skierowana na pozyskanie większej liczby niewolników (od niemowlaka). Pokaż mi wers z Biblii w którym chszczono dzieci - nie ma ani jednego.

 

Natomiast stoi jak wół "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony."

Edytowane przez oxy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, oxy napisał:

 

@Szalony Koń brat @Edelgeist wkleił dobry materiał, który odpowie na większość Twoich pytań (no ale ty nie chcesz odpowiedzi, no ale co tam).

 

Aha, Ty wiesz lepiej ode mnie co ja chcę:)

Nawiasem mówiąc odsyłanie to chyba Twoja metoda na dyskusję - mało przekonująca nawiasem mówiąc.

 

 

 

22 minuty temu, oxy napisał:

a .. czyli twierdzisz, że strona catholic.com kłamie. Hmm... ciekawe

 

Nie wiem co pisze, bo oni nie są wykładnią Kościoła. A poza tym mój wpis dotyczył Twojego pojęcia o KRK które masz żadne - a nie strony.

Brzydka manipulacja, i głupia, bo prosta do weryfikacji.

 

 

 

22 minuty temu, oxy napisał:

Masz bardzo ciekawy system wartości, skoro stawaiasz wymordowanie całych miast na tym samym poziomie co "strach przed nagością".

 

Kolejne kłamstwo wprost - nigdzie niczego podobnego nie napisałem.

No, jak dyskusja z Tobą ma polegać na prostowaniu ewidentnych kłamstw, i to nawet typu co ja chcę albo co napisałem -to dziękuję bardzo.

 

 

22 minuty temu, oxy napisał:

Nie, nie stoją, kościół rzymski interpretuje co che, jak chce i jak mu pasuje - to nie jest stanie w jednej linii.

 

Tak dalej sobie powtarzaj:) Niestety stoją w jednej linii i tak jest od tysiącleci, nic tu się nie zmieniło.

Ale skoro wolisz własne projekcje zamiast faktów - Twoja sprawa.

 

Przy czym raz jeszcze - nikt Ci się nie każe z niczym zgadzać. Ale własna opinia to ciut co innego niż negowanie faktów.

No chyba żeś jej tak niepewny, że fakty trzeba zanegować by jej zbytnio nie niepokoiły - ale to już Twój wybór.

 

 

7 minut temu, oxy napisał:

Kolejna niebiblijna rzymska nauka skierowana na pozyskanie większej liczby niewolników (od niemowlaka). Pokaż mi wers z Biblii w którym chszczono dzieci - nie ma ani jednego.

 

Pokaż mi gdziekolwiek zakaz, albo coś podobnego - jak wół stoi "pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie".

 

7 minut temu, oxy napisał:

Natomiast stoi jak wół "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony."

 

Tak właśnie czytają Biblię protestanci. A potem jak się okaże np że lepszym tłumaczeniem jest "przyjmie chrzest i uwierzy" to zonk:)

I na takich właśnie pierdołach powstało pińćset denominacji - i każda twierdzi że jest właściwa, bo tylko oni prawidłowo odczytali Biblię:) ROTFL.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Szalony Koń napisał:
Cytat

Natomiast stoi jak wół "Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony."

 

Tak właśnie czytają Biblię protestanci. A potem jak się okaże np że lepszym tłumaczeniem jest "przyjmie chrzest i uwierzy" to zonk:)

I na takich właśnie pierdołach powstało pińćset denominacji - i każda twierdzi że jest właściwa, bo tylko oni prawidłowo odczytali Biblię:) ROTFL.

Dokładnie

Właśnie przez takich "uczonych" w piśmie powstało tyle cierpienia w przeszłości. To o nich Jezus mówił "plemię żmijowe". 

@oxy Niech Ci będzie, wygrałeś bitwę o nic... Zmęczyłem się. Bez odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror Gdańszczanie mają prawo wiedzieć skąd się pani Ola w wielkiej polityce znalazła. Standardy powinny byc takie same dla katotalibow i lewaków. 

@oxy kościół jest jaki jest 🙂 a ta panna, miała pecha ze jej małżeństwo nie wyszło. Przynajmniej poglądów nie zmieniła na małżeństwo i wierność, mimo że jej nie wyszło 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Szalony Koń napisał:

Aha, Ty wiesz lepiej ode mnie co ja chcę:)

Nawiasem mówiąc odsyłanie to chyba Twoja metoda na dyskusję - mało przekonująca nawiasem mówiąc.

Nie, sam o to prosiłeś cyt. "A cóż takiego niby pisze na ten temat w Katechizmie czego rzekomo nie ma w Biblii? Chętnie posłucham" więc dostałeś odpowiedź. Demencja czy coś poważniejszego? Troll? Multikonto?

 

Co złego jest w odsyłaniu do źródła? Chyba chodzi o to, aby ustalić fakty, a nie to, ilu "argumentów erystycznych" uda Ci się upchać w jednym poście.

 

29 minut temu, Szalony Koń napisał:

Nie wiem co pisze, bo oni nie są wykładnią Kościoła. A poza tym mój wpis dotyczył Twojego pojęcia o KRK które masz żadne - a nie strony.

Brzydka manipulacja, i głupia, bo prosta do weryfikacji

"No true Scotsman fallacy" - strona przedstawia stanowisko rzymskie nawet z podaniem źródeł.

I kto tu mówi o manipulacji? Manipulant :)

 

29 minut temu, Szalony Koń napisał:

Kolejne kłamstwo wprost - nigdzie niczego podobnego nie napisałem.

Owszem. napisałeś niewprost. Cytuję: "A to już Twoja interpretacja o lepszości i gorszości " - to chyba jednoznaczne określa Twoją pozycję w temacie.

 

29 minut temu, Szalony Koń napisał:

Tak dalej sobie powtarzaj:) Niestety stoją w jednej linii i tak jest od tysiącleci, nic tu się nie zmieniło.

Cóż, skoro jesteś totalnie zaślepiony i nie jesteś w stanie nawet zweryfikować tego, co załączyłem, to po co tutaj odpisujesz? Chcesz nawracać na wiarę rzymu? Pomyliłeś chyba fora...

 

29 minut temu, Szalony Koń napisał:

Przy czym raz jeszcze - nikt Ci się nie każe z niczym zgadzać. Ale własna opinia to ciut co innego niż negowanie faktów.

Zgadza się, szkoda tylko, że wszystkie fakty negujesz bez sprawdzenia czegokolwiek - rozumiem, indoktrynacja.

 

29 minut temu, Szalony Koń napisał:

No chyba żeś jej tak niepewny, że fakty trzeba zanegować by jej zbytnio nie niepokoiły - ale to już Twój wybór.

Jak narazie to wszystkie fakty negujesz ty kolego. Podałem Ci punkty, w tkórych kk jest niezgodna z Biblią a ty... nawet nie zajżałeś. Więc o czym ty piszesz? Współczuję poziomu indoktrynacji i braku samodzielnego myślenia.

 

Z mojej strony to tyle, bo niewidzę sensu dalszej dyskusji osobą, która co chwilę wrzuca jakieś erystyczne "argumenty" (od "latającej ryby" po "nie ma prawdziwego Szkota").

Edytowane przez oxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Szalony Koń said:

Nie rozumiem - żeby zwalczyć fałsz zwykle się stosuje prawdę:)

Spalenie na stosie przez czas jakiś również uznawano za metodę zwalczania "fałszu". Skuteczności jej nie sposób odmówić, ani asocjacji. A Prawda? Jest uciekinierką z obozu zwycięzców, gdy oni piszą swoją, nową. Ech, filozofuję.

Zwalczanie fałszu można robić prawdą. Ale zwalczanie prawdy trzeba robić fałszem. Stąd tworzy się fałszywe oskarżenia, jeśli prawda jest zbyt niewygodna.

12 minutes ago, Szalony Koń said:

Dużo zostało - ale cywilizacja nie przetrwała.

Można powiedzieć, że wyewoluowała w chrześcijańską cywilizację? Skoro "dużo zostało" i prawo rzymskie w zasadzie do dziś działa (minus ostatnie kilkanaście lat)?

13 minutes ago, Szalony Koń said:

Mało to sprzecznych zachowań z deklaracjami itp zna historia?

Pełno! ;)

A niektóre fakty, po prostu nadal uznaje się za fałszywe/sprzeczne i wierzy w deklaracje faktów - siłą tradycji.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_polaryzacji

Tak wracając na moment, ciekawe ilu zwolenników OI utraci... a ilu "stanie murem". To byłby ciekawy temat na badanie. Może nawet na miarę dylematu "kobiety cudzołożnej" (dla wyjaśnienia, chodzi mi o https://pl.wikipedia.org/wiki/Pericope_adulterae).

 

14 minutes ago, Sundance Kid said:

kto nie posunąłby Karolci, niech pierwszy rzuci kamieniem

Sru!

Bo o gustach się nie dyskutuje ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I CO BRACIA I REZERWATKI, MAMY KOLEJNY SCHEMAT. 

 

"zakomunikowała chęć rozwodu i złozyłam pozew" czytaj 70% pozwów jest składanych przez kobiety, bo trafily nowego lepszego w ich mniemaniu bolca.

 

Druga czesc, przyszedl chad i stuknal zmeczona macierzynstwem kobitke

 

ONA MIAŁA BYĆ INNA.

 

Nie ma innych :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólny problem z kościołem (i każdą inną instytucją) jest taki, że przyciąga drapieżniki, które realizują się jako szeroko pojęte autorytety, narzucające innym własne widzimisie (w większości dla własnych korzyści). Osobniki takie cechują się pychą i arogancją, po drugiej zaś stronie są ludzie ugruntowani w wierze, spokojni, pokorni, nie baczący na "tematy zastępcze" w postaci różnorakich afer czy interpretacji tekstów. Tylko od nas samych zależy, co wybierzemy dla siebie. Próba oficjalnej walki z demoralizacją w kościele nie przyniesie żadnego efektu, tylko karmimy w ten sposób naszą energią kreatury na stołkach. Jedyne, co możemy zrobić to zająć się relacją z Bogiem i bliskimi stając się dobrymi ludźmi. Nasza postawa i świadectwo pokarze innym w naszym otoczeniu, że tylko praca nad samym sobą i pokora jest w stanie nam pomóc.

Edytowane przez Logic
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, oxy napisał:

Nie, sam o to prosiłeś cyt. "A cóż takiego niby pisze na ten temat w Katechizmie czego rzekomo nie ma w Biblii? Chętnie posłucham" więc dostałeś odpowiedź. Demencja czy coś poważniejszego? Troll? Multikonto?

 

Odesłanie to odpowiedź? Nie, nie będę się bawił w zarzucanie literaturą.

Nie potrafisz przepisać nawet? To nie dyskutuj.

I standard - nie ma argumentów to bluzgi. Zero zdziwień:)

 

 

 

 

Cytat

 

"No true Scotsman fallacy" - strona przedstawia stanowisko rzymskie nawet z podaniem źródeł.

I kto tu mówi o manipulacji? Manipulant :)

 

Aha, i znowu brak umiejętności przepisania nawet:)

Ile Ty masz lat?

 

 

Cytat

 

Owszem. napisałeś niewprost. Cytuję: "A to już Twoja interpretacja o lepszości i gorszości " - to chyba jednoznaczne określa Twoją pozycję w temacie.

 

Aha, to odtwórzmy:

Oxy: Fundamentem chrześcijaństwa BIBLIJNEGO jest życie wieczne.Fundamentem nauk rzymsko-katolickich jest strach przed wiecznym smażeniem się w piekle jak i przed prześladowaniami w życiu doczesnym,

Ja: Bzdura - strach był akurat domeną protestantyzmu, co doskonale widać na przykładach pism Lutra, literatury i ogólnie niemieckiego zamordyzmu.

Podobnie jak paniczna awersja do nagości była domeną purytan (stąd nawet potoczna nazwa - purytanizm) czyli anglosasów.

Oxy: Wyciągasz jakieś anegdotki i ... co mają one wnieść do dyskusji? "Tak, wyrżneliśmy Albigensów, ale purytanie boją się gołego cycka, więc są gorsi od nas". Serio?

Ja: A to już Twoja interpretacja o lepszości i gorszości. Ja podaję jedynie fakty.

Oxy: Masz bardzo ciekawy system wartości, skoro stawaiasz wymordowanie całych miast na tym samym poziomie co "strach przed nagością".

Ja: Kolejne kłamstwo wprost - nigdzie niczego podobnego nie napisałem.

Oxy: Owszem. napisałeś niewprost. Cytuję: "A to już Twoja interpretacja o lepszości i gorszości " - to chyba jednoznaczne określa Twoją pozycję w temacie.

 

Kurtyna:)

 

 

Cytat

Jak narazie to wszystkie fakty negujesz ty kolego. Podałem Ci punkty, w tkórych kk jest niezgodna z Biblią a ty... nawet nie zajżałeś. Więc o czym ty piszesz? Współczuję poziomu indoktrynacji i brak samodzielnego myślenia.

 

Jak na razie nie podałeś NICZEGO poza odsyłaniem do czegoś, czego sam nawet nie potrafisz, póki co, zacytować.

Nie, ja się na prymitywną manipulację pt: "przeczytaj sobie xyz" nie dam nabrać.

Chcesz na coś się powołać - proszę bardzo - przytocz, a nie odsyłaj. Chyba że na żadnej dyskusji Ci nie zależy (co widać zresztą).

 

 

19 minut temu, Kespert napisał:

Spalenie na stosie przez czas jakiś również uznawano za metodę zwalczania "fałszu". Skuteczności jej nie sposób odmówić, ani asocjacji. A Prawda? Jest uciekinierką z obozu zwycięzców, gdy oni piszą swoją, nową. Ech, filozofuję.

 

Nie no, co kiedy stosowano i do jakich celów to inna sprawa. Ja mówię o rzeczowej dyskusji:)

 

20 minut temu, Kespert napisał:

Można powiedzieć, że wyewoluowała w chrześcijańską cywilizację? Skoro "dużo zostało" i prawo rzymskie w zasadzie do dziś działa (minus ostatnie kilkanaście lat)?

 

Jeśli ewolucję rozumiemy jako rozpieprzenie poprzednika, wzięcie pewnych jego osiągnięć i zbudowanie zupełnie czego innego - to tak:)

Acz ja ewolucję pojmuję ciut inaczej - gdyby Cesarstwo Rzymskie oraz Bizancjum przetrwało w jakiejkowiek formie, to można mówić o ewolucji. Niestety z obu niewiele zostało.

 

 

20 minut temu, Kespert napisał:

Tak wracając na moment, ciekawe ilu zwolenników OI utraci... a ilu "stanie murem". To byłby ciekawy temat na badanie.

 

Na pewno mnóstwo ludzi przestanie im się dorzucać do sakiewki, przynajmniej chwilowo. Co do samego OI - jak pisałem, gdyby skupili sie na obronie prześladowanych za wiarę (albo zwykłą rację - takich też nie brakuje, np za odmowę czapkowania tęczowym terrorystom, niezależnie od wiary/niewiary) -to sam bym ich wspierał.

Niestety, mam tak że obcej agentury wspierać nie zamierzam - nawet jesli to nie agentura, ale tylko robią to za co agentura zaciera ręce z radości.

Edytowane przez Szalony Koń
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to na pewno ogromna wtopa wizerunkowa dla organizacji, jednak to, że ktoś zawiódł nie oznacza, że należy przestać walczyć o słuszne wartości i poglądy czy przekreślać zasługi na rzecz społeczności jakby nie było jeszcze zdroworozsądkowo-tradycjonalistycznej w swym rdzeniu. Może więc zwrócę uwagę, że Ordo Iuris występował np. przeciwko takim ideologicznym inicjatywom dyskryminujących mężczyzn jak konwencja stambulska.

 

Rozumiem, że może oburzać zachowanie tych osób, które zdecydowanie głosiły deklarowane poglądy, po czym zaprzeczyły im czynem. Słabo to wygląda ale mnie nie dziwi, bo wiem, że chrześcijanie to też wspólnota grzeszników.  W tym kontekście dla mnie wyraźniej  ujawnia się  hipokryzja lewicy, której ta parka służy  do  wyszydzenia za zakłamanie, natomiast np. taki pan  Charamsa to odważny bohater często goszczący na lewicowych salonach. Mam nadzieję, że Ci ludzie otrzeźwieją, albo przynajmniej dyskretnie się w końcu wycofają, bo inaczej czeka ich przytulna miejscówka w marksistowskich ramionkach, skąd wspólnie miło się pluje na Kościół i jego wartości.

 

3 godziny temu, mac napisał:

(...)pierdolety o stwórcy, którego pośrednikami stali się pedofile w kanibalistycznych rytuałach kościelnych (...)rodzice, jebani hipokryci kłamią, oszukują własne dzieci. (....) Kurwy w sutannach transformują ten strach w hajs.

Co za chamówa. Brak słów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Anna napisał:

Co za chamówa. Brak słów.

Twoje delikatne serduszko nie jest w stanie przyjąć mojego mocnego przekazu. Przekazałem ci sztuką słowa możliwość nowego pojmowania rzeczywistości, ale masz ograniczony odbiór. Widać, że musisz przejść do kolejnego wcielenia i narodzić się na nowo, żeby zrozumieć xD

 

Jeżeli brakuje ci słów radzę sięgnąć do słownika xD

 

Oj, Anna, Anna xD

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szalony Koń Czytam to i póki co widzę, że @oxy zasypuje cię jednak argumentami dotyczącymi wyznawanej przez ciebie doktryny (wiary, obrządku), podaje źródła, literaturę - a ty piszesz o swoich przekonaniach, wrażeniach.

Przy próbach konwersji lub sporach bywało, że władcy organizowali dysputę dwóch przedstawicieli konkurujących wyznań lub herezji, aby wyłonić zwycięzcę. 

Masz dzieci? W klasach 1-3 teraz mają takie oceny opisowe (w każdym razie kilka lat temu były) i jedna z nichj nazywała się "Musisz się bardziej postarać".

17 minut temu, Anna napisał:

zasługi na rzecz społeczności jakby nie było jeszcze zdroworozsądkowo-tradycjonalistycznej w swym rdzeniu.

Ciekawa definicja "zdrowego rozsądku". :):)

 

Co do samego tematu - szacun dla kolegi doktora Tymoteusza Zycha, że pomimo geekowego odjechania popierdolił fajną dupeczkę (fajna ta babeczka, ładna, dobre nóżki i widzę, że biust i zdrowy, chociaż trochę cwaniacka z twarzy) oraz, co nie mniej ważne, odkrył istotne prawidło: że najlepszy seks jest z mężatką. Ostro, emocjonalnie, z pazurem, dyskretnie (tutaj akurat: do czasu), bezpiecznie pod względem zaciążenia (dzieci każdy ma i się pilnuje).

A, przy okazji - myślicie, że było pieprzone w gumie, na tabletkach czy według kalendarzyka?

 

Edytowane przez Casus Secundus
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Szalony Koń napisał:

Bzdura - strach był akurat domeną protestantyzmu, co doskonale widać na przykładach pism Lutra, literatury i ogólnie niemieckiego zamordyzmu.

 

 Ten filmik to klasyczny przykład toksyczności religii katolickiej i ogromnego deficytu rozumu, w niej zawartej:

 

 

 I soczysta puenta: "O błogosławione ubóstwo, które tak wielką radość zapewnia wszystkim, którzy je prawdziwie zachowują"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Logic napisał:

Chcę szczęścia. Szczęście to relacje. Relacja z żoną, z dziećmi, z przyjaciółmi... Z Bogiem, który jest na pierwszym miejscu, bo gdyby nie wiara nie udałoby mi się zbudować poprawnych relacji w rodzinie. Przez lata byłem wojującym z kościołem ateistą, zagniewanym i zgorzkniałym, nieszczęśliwym. Wszystko, czego się dotykałem sypało się. Firma się sypała, rodzina była rozdarta, ja sam cierpiałem na nerwice, miałem nałogi, długi. Prezentowałem postawę podobną do Twojej. Śledzę Twoje wpisy, drugiego tak pesymistycznie piszącego użytkownika na tym forum próżno szukać.

Ty wierzysz w coś, ja też w coś wierzę, ale nie narzut kościelny i społeczne normy wiary. Odkryłem inną, spokojną ścieżkę. Może i publikuję czasami skrajne posty, ale na pewno nie przeczytałeś wszystkiego, tylko wybiórczo i ci się wydaje, że poznałeś gwóźdź programu. Nie jestem fanatykiem i dałbym się przekonać, gdybyś podał sensowne argumenty. Wyobraź sobie, że biblię czytam regularnie i studiuję na własny użytek. Wyciągnąłem z niej wiele mądrości dla siebie, ale jak mówię to ciekawość, nie zaślepienie. Ogarniam swoje sprawy, nie mam nałogów i nie potrzebuję się leczyć, ani chodzić na terapię. Problemy rozwiązuję i ustawiłem sobie codzienność tak, jak zawsze tego chciałem. Od dawna idę pod prąd i nikt mi nie będzie mówić, co jest dobre, a co złe.

 

Poza tym chyba mnie z kimś pomyliłeś. Większość moich wypowiedzi to robienie jaj i wplatanie wszędzie, gdzie się da poczucia humoru, może dla niektórych niestrawnego, ale mnie to bawi xD Przekonaj mnie, że jest inaczej w dyskusjach, nawet pesymistycznych, jeżeli tak uważasz i dam się przekonać, ale nie takim czymś, że mnie z góry oceniasz. To tak nie działa.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Edelgeist napisał:

Sam widzisz, że dyskusja z takimi ludźmi, ludźmi papieskiej orientacji, jest jak gra w szachy z gołębiem. Przewróci dwa króle, przewróci dwa hetmany, resztę figur i pionki też poprzewraca a potem postawi stolca na szachownicy i odleci w przeświadczeniu, że wygrał.

Od wieków nic się nie zmienia. Tak jak negocjacje Albigensów z rzymskim wysłannikiem dawno, dawno temu (zakończone wycięciem prawie wszystkich, poza jednostkami, którym udało się zbiec i potem stać się ważnym trzonem pewnej organizacji istniejącej po dziś dzień w "między czasie" przez wiele wieków mając ogromny wpływ na architekturę, no ale to inny temat), tak po dzień dzisiejszy: słowa, fakty, cytaty nic nie znaczą w starciu z fanatyzmem opartym na przynależność do organizacji stworzonej w IV wieku.

 

Co ciekawe, reakcje za prawie każdym razem są identyczne, techniki "obrony" również schematyczne.

Przerażające jest jednak to, że ludzie twierdzą, że w coś wierzą a tak naprawdę nie mają pojęcia co wyznają a co gorsza, nawet nie próbują szukać odpowiedzi. Cóż.. "Niech ślepi pozostaną ślepcami a głusi pozostaną głuchymi"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, oxy napisał:

Przerażające jest jednak to, że ludzie twierdzą, że w coś wierzą a tak naprawdę nie mają pojęcia co wyznają a co gorsza, nawet nie próbują szukać odpowiedzi.

Niestety, to jest kwestia prania mózgów od małego. I później zmiana punktu odniesienia jest trudna. 

 

Ludzie świadomie chcą się oszukiwać, ponieważ rzeczywistość jest dla nich brutalna. Taka hipokryzja względem siebie, swojej natury. A potem czkawka w postaci depresji czy innych zaburzeń - organizm chce przebić się przez nadpisane, sztuczne i wymyślone oprogramowanie zwane "socjalizacją".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fury King napisał:

Gdańszczanie mają prawo wiedzieć skąd się pani Ola w wielkiej polityce znalazła. Standardy powinny byc takie same dla katotalibow i lewaków. 

A czy taka deklaracja zmieniłaby coś w jej polityce? Śmiem wątpić. Nieodrodny następca św. Pawła, patrona deweloperów : )

 

39 minut temu, Anna napisał:

Rozumiem, że może oburzać zachowanie tych osób, które zdecydowanie głosiły deklarowane poglądy, po czym zaprzeczyły im czynem. Słabo to wygląda ale mnie nie dziwi, bo wiem, że chrześcijanie to też wspólnota grzeszników.  W tym kontekście dla mnie wyraźniej  ujawnia się  hipokryzja lewicy, której ta parka służy  do  wyszydzenia za zakłamanie, natomiast np. taki pan  Charamsa to odważny bohater często goszczący na lewicowych salonach. Mam nadzieję, że Ci ludzie otrzeźwieją, albo przynajmniej dyskretnie się w końcu wycofają, bo inaczej czeka ich przytulna miejscówka w marksistowskich ramionkach, skąd wspólnie miło się pluje na Kościół i jego wartości.

 

Taka dychotomia mnie jednak dziwi :) Lewak tego czy innego sortu, przy całym swoim lewactwie raczej nie uchodzi za arbitra moralności, nie akcentuje wartości konserwatywnych, nie robi sobie popularki poprzez akcentowanie roli rodziny itd. Jest w jakimś stopniu szczery w swoim światopoglądzie i obrazie świata. Poza tym o ile się orientuję i pamiętam, w katolicyźmie kluczowa jest świadomość popełnionego grzechu i żal za niego, a nie zgrywanie arbitra moralności i machnięcie na to ręką.

 

Zasada jest prosta - non stop pierniczysz o wartościach takich i owych, jesteś tych wartości przykładem i wzorem. Inaczej, wybacz, stajesz się tak wiarygodna jak przeciętny ksiądz katolicki mówiący o małżeństwie, rodzinie itp. dyskutanci ze ślepym o kolorach.

 

Jeśli ktoś dąży do biskupstwa1, pożąda dobrego zadania. Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony2, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?

(1 TM 3,1-5)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.