Skocz do zawartości

BlackPil'ersi go nienawidzą! Ten człowiek odkrył jak to działa!


Yolo

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, gman98 napisał:

Często słyszałem rozmowy nt kawalerów, co mają 35-45 lat, że to dziwacy

 

Nie wiedzą jak się mylą bo 35-45 lat dla mężczyzny to najlepszy wiek atrakcyjności.

Mają ból tyłka bo nie dali się usidlić i namówić na umowę prawną zwaną małżeństwem.

Szczęśliwy mężczyzna dla kobiet to zagrożenie bo ten w związku może zobaczyć, że bez kobiet jest jeszcze lepiej.

Wolność, swoboda, więcej czasu wolnego, spokój, cisza, ogarnianie własnego życia a nie kobiet.

Poza tym dla kobiet każdy mężczyzna bez kobiety to dziwak i musi być z nim coś nie tak😆

Trzeba go również obgadać i zniszczyć by inni mężczyźni nie wpadli na ten sam pomysł bo to bije w kobiece interesy.

Zadowolony z życia mężczyzna nie będzie się żenić i zaiwaniać na kobiety bo mu się to nie opłaca skoro ze strony kobiet

może liczyć tylko na seks i to jeszcze reglamentowany za profity i usługiwanie.

Ciekawe, że tak chętnie kobiety w pracy nie rozmawiają o koleżankach po ścianie tylko wszem i wobec jaka to ona biedna i nie ma szczęścia🤣

Podwójne standardy panie oraz agresja i shaming wymierzony w mężczyzn.

 

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2022 o 20:54, Shark napisał:

Wiele (młodych) dziewczyn, jak ma chłopaka "takiego kandydata na męża" lubi popuścić szpary jego przeciwieństwu, zniszczyć swój świat, poczuć się "brudna".

Z "kandydatem" zazwyczaj brak emocji, jest dość przewidywalny.

A jego przeciwieństwo je wyzwala.

Pewnie jest spore prawdopodobieństwo, że taka to po zaobrączkowaniu i urodzeniu zacznie się puszczać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, gman98 napisał:

Często słyszałem rozmowy nt kawalerów, co mają 35-45 lat, że to dziwacy, nikt ich nie będzie chciał itd.

Klasyczna technika zawstydzania. Jak jesteś tego świadomy - masz wyjebane na jakieś gównoteksty XD

Błagam cię - branie na serio KAŻDEJ rzeczy którą pierdoli kobieta to prosta droga do raka z przerzutami XD

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś tu chyba próbuje wciskać, że efekt kulturowy i inne podobne brednie. Otóż nie. To, że Tobie kolego @Ambroży nie zależy aż tak bardzo (podobno) na seksie i kobietach, to nie znaczy, że jesteś "przeciętnym" mężczyzną. Myślę, że 95% takich kolesi wmawia to sobie po prostu, ale gdy już jakimś cudem zapozna ładną dziewczynę to nagle wszystko im się odmienia. 

 

Kulturowe to jest narzucenie monogamii i małżeństwa. Nasz pociąg do kobiet jest czymś zdrowym i naturalnym. Gdy widzę ładną i młodą kobietę to chciałbym ją wyruchać. Ot, tak. Po prostu. Nie chcę się z nią żenić i mieć dzieci. 

 

Wmawiajcie sobie dalej, że nie "potrzebujecie" kobiet, daleko nie zajedziecie. A potem widzę takich frustratów seksualnych na każdym kroku....

  • Like 10
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

No i już zaczęło się - pisałem już wcześniej że dzisiejsze związki wyglądają inaczej dla obecnego 30' a inaczej dla 40'.

40' zdążył nabrać doświadczeń i wprawy, miał pozytywne reakcje - bo kobiety miały inną metalność. 

Sam wywołałeś wilka z lasu:D Uderz w stoł a nożyce się odezwą. Piszę nie tylko o swoich przeszłych doświadczeniach, ale także i obecnych. System operacyjny kobiet jest niezmienny mimo społecznego progranowania. To programowanie przegrywa z ich naturą.

 

19 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Znowu ignorowanie wpływu wyglądu na mistyczny charakter.

Te panie często mnie nawet nie widziały na oczy, najwyżej być może. Przemyśl to.

 

19 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Np. w typowym korpo kobiety mogą nie ogarniać spraw IT i ty prawdopodobnie możesz i pomóc.

Nie pracuję w IT. Coś tam po korpo krązy, ale ja mam to w dupie i to bardzo głęboko.

 

19 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Ot taki pies ogrodnika. Może to ukrywać i nic nie zrobić, a może wręcz ciebie zaatakować.

I dokładnie tak się dzieje, Po ataku jest wyśmianie i olewka z mojej strony. A wiesz co się dzieje potem? Jedzą jak z ręki.

 

19 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Każda normalna laska wybierze wygląd od hajsu i samochodu.

Zawsze uważałem się za conajwyżej średniego. Żaden ze mnie czad. Kilka osób stąd mnie widziało i coś może na ten temat powiedzieć, trzeba zapytać ich, ale ja będę trzymał gębę na kłódkę kto. Chyba, że sami się ujawnią. Nie docieniasz kwiestii materialnych.

 

19 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Wspaniale, ale to nadal nie rozwiązuje problemu przegrywów

Przegryw to stan umysłu. To problemy z samym sobą i nieprzepracowanie ich. To stawianie na piedestale kobiet i związków z nimi. Trudne i zarazem bardzo proste: wystarczy ne zachowywać się jak pizda. Nie musisz dziękować, to sama przyjemność;)

 

19 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Życie kawalera nie jest cudowne, jest nudne i kończy się szybką śmiercią

Tak jak napisałem wyżej, to kwestia do ogarnięcia. Każdy może, skoro ja też mogłem. Tu wchodzi kwetia doświadczenia. Pytanie czy chcesz żyć w spokoju i harmonii czy chcesz mieć pod dachem kobietę, która ze swoje natury to wszystko bedzie chciała wywrócić do góry nogami i zrobić z Ciebie fajtłapę. Przed tym przestrzegam każdego. Chcesz wejść w związek i to jest konieczność dla ciebie: spoko, ale pamiętaj o reperkusjach.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Krugerrand napisał:
19 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

zdążył nabrać doświadczeń i wprawy, miał pozytywne reakcje - bo kobiety miały inną metalność. 

Sam wywołałeś wilka z lasu:D

Ciekaw jem, ile razy jeszcze będzie ten bełkot?

 

MENTALNOŚĆ KOBIET JEST STAŁA.

BIOS ma się dobrze.

 

POPRAWIŁ SIĘ DOSTĘP DO WIRTUALNYCH ŁOWISK.

....internetowa atencja zatyka przepustnice w bioprocesorze i magistrala danych jest zapchana obliczeniami ZMIENNOPRZECINKOWYMI.

......jakby kto nie cumał COPROCESAMI(mistycyzm/iluzja).

 

...A żyć trzeba, płacić rachunki, naprawić coś, ODMALOWAĆ PIWNICE...ITD

 

@Zły_Człowiek mylisz się sromotnie.

Rużnica w pojmowaniu polega na obserwacji czasu z przed Internetu.

Kiedy o INFORMACJE(wiedza/atencja) trzeba było się wysilać.

ZAINWESTOWAĆ.

...czas, energię, pieniądze, układy, zdrowie.

BILANS kosztu ALTERNATYWNEGO.

 

TERAZ gówno wiedza jest pod kciukiem.

Oraz brak możliwości weryfikacji TEŻ.

 

BILANS OBLICZEŃ przypomina mieszanie zupy w kotle za pomocą wideł umazanych w gnojówce.

La Apetit. Żygolotto. The błotto. 

 

....przez pustynię popierdalał miś.

Z kim obsika piasek dziś?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Personal Best napisał:

Myślę, że bycie przytomnym mężczyzną i uważnym obserwatorem  nie jest kwestią wieku. Jeśli chcesz tępiejesz i zapuszczasz się  w wieku 30 lat, Wierzysz w bzdety nt black pill i innych głupot, etc.

Piękne gadanie głupot - blackpill opiera się na naukowych stwierdzeniach - zapraszam na wykop pod blackpill essentials.

Cytat

Ale jeśli nadal jesteś ciekawy świata a coś takiego jak "naturalny" luz, jest stanem który z wiekiem sie po prostu wyrabia i staje się czymś jak nawyk prowadzenia samochodu, to w połaczeniu z dobrym wyglądem, dbaniem o siebie, buduje obraz atrakcyjnego dla kobiet ale i męzczyzn człowieka. Pisze dla mężczyzn bo sam słyszę od męzczyzn  jak to robisz że dobrze wyglądasz. Kurwa żyję, oddycham dbam o michę, lubię świat i staram się korzystać z jego różnorodności.

Gratuluję ci że miałeś farta, że wylosowałeś dobre czasy na poznawanie kobiet, bez internetu, geny z którymi możesz coś zrobić - masz +40 lat? Zgadłem?

Geny to wszystko, a charakter nie ma znaczenia, koniec kropka.

Te twoje stwierdzenia to typowe pierdololo normickie.

Charakter to możesz mieć boski, ale jak nie masz genów wyglądu i wzrostu to ten charakter można wsadzić w dupę.

Niestety jesteśmy zwierzętami z świadomością i czy tego chcesz czy nie - i wygląd z wzrostem zawsze będzie nad charakterem.

Najlepiej mieć dobrze wylosowany wygląd + charakter to wtedy ma się łatwo.

Cytat

Teraz jest nawet LEPIEJ niż 20 lat temu - bo kobiety są bardziej wyluzowane a jeśli okazują się szurniętymi na swoim punkcie i swojego feminizmu gwiazdami to jest szybkie nara.

Ta, po ch*ju lepiej. Tylko dla chadów i bananowców bo reszta to może najwyżej oglądać streamy na only fans lub pornole.

Dalej ignoruj wpływ mediów i neta na kobiety. 

Cytat

Mam wrażenie że wielu chłopaków kończy swoje próby z kobietami po jednej czy dwóch porażkach. Rozkminia, opowiada tu niestworzone historie i cierpi albo wpada w gniew. Jest to zrozumiałe ale to tylko jedna czy dwie głupie cipy a nie cały gatunek, to tylko przykłady a nie potwierdzenie teorii i snucie z dupy przypuszczeń że zły jest cały świat. 

Hahahahahah serio? Dwie durne cipy? Ojjjj chciałbym aby były to tylko "dwie głupie cipy".

To może lepiej nie wchodź na tindery, FB, a najlepiej nie wychodź z domu.

Nie rozumiesz że net tak zrył łby młodym kobietom, że praktycznie 99/100 to "głupie cipy" - bo hipergamia i atencja ze wszelkich stron powoduje że nawet największy pasztet ma w dupie szanować zwykłego chłopa.

Chłop poniżej 6/10 jest cieniem a nie facetem.

Ja spróbowałem z 10 razy od średniawek po wręcz brzydkie z wadami genetycznymi zawsze byłem olewany i ghostowany, nie mówiąc o moich kolegach którzy spełniają normy red pilla - kobiety są rozpieszczone, a wartości faceta mocniej tracą na wartości niż polska złotówka.

Po tych olewaniach i traktowania mnie jak gunwo postanowiłem że pierd*lę ten cyrk - i słusznie bo na ulicach nie raz widuje facetów nawet lepszych ode mnie bezskutecznie pajacujących przed pasztetami, a te same są może 3/10.

Cytat


Manosfera -tak , MGTOW i red -pill -tak. Polityka i pierdolenie o marksiźmie kulturowym, wciskaniu kobietom ( i kolesiom ) swoich przekonań - nie. 
Żyć nie umierać i to piszę ja - świeżo upieczony 51 latek.

Ty masz 51 lat i od dobrych 30 lat żyjesz w innym świecie, ty sam siebie oszukujesz i walisz cope'a byle tylko się nie przyznać że jednak net i wyswobodzenie seksualne + feminizm zgotowały piekło.

Już to widzę jak na 51 latka pchają się piękne kobiety +20' czy +30'. Jak nie masz jachtu lub mocnego hajsu to dla mnie to ty piszesz głupoty a nie rzeczywistość. Odnoszę wrażenie, że w ogóle nie czytałeś moich postów, bo byś zrozumiał że świat się zmienił (na gorsze), a ty jedziesz na starych oparach poprzednich czasów z rozpędu.

Jakbyś cofnął swój wiek do obecnych +28' to byś miał gunwo a nie relacje z kobietami.

To że wyrywasz obecnie stare 40' (no raczej nie wierze że 51 latek wyrywa 20' i 30' - kiedy mają dostęp do młodych chadów) to nie znaczy że osiągasz sukces bo to w większości stare "wyszalone" samotne matki. no super towar... naprawdę...

 

Sorry że tak ostro, ale denerwuje mnie olewanie moich wpisów a potem przywaleniem "gadasz bzdury.../blackpill to bzdury".

Otóż nie, ty miałeś po prostu farta że nie miałeś okazji jego mocno doświadczyć. 

 

Myślisz że przeczytałem blackpilla i zostałem jego wyznawcą, nie, to ja znałem założenia blackpilla jeszcze zanim w ogóle ktoś go nazwał - po prostu rzeczywistość od czasów gimnazjum postanowiła szybko mnie zweryfikować... a mimo to cope'owałem redpillem licząc że coś mi da.

Stosowałem różne podejścia, style i dało mi - jedno wielkie gunwo.

Traktowanie ludzi jak gunwo tylko po wyglądzie? Super życie nie ma co!

Ty czujesz się spełniony bo wszystkiego doświadczyłeś, bliskiej relacji z kobietą, a może nawet miłości, a ja i moi koledzy mogą najwyżej o tym pomarzyć - różnica jest taka że oni jeszcze samooszukują i cope'ują (i sami przyznają że gunwo im to daje) a tacy jak ja po prostu zna prawdę że niestety "nie dla psa kiełbasa" i po prostu dać sobie spokój, i próbować walczyć ze potrzebą założenia rodziny. Wspomniani koledzy także mimo starań mają zerowe sukcesy.

4 godziny temu, Iceman84PL napisał:

Nie wiedzą jak się mylą bo 35-45 lat dla mężczyzny to najlepszy wiek atrakcyjności.

Piękny cope. Szkoda tylko że typowy facet po 30' zaczyna łysieć i mieć problemy z utrzymaniem wyglądu.

I jeszcze powiedz że najlepsze laski - czyli 20'-30' lecą na "staruchów" - to gunwo prawda, jak lecą to na hajs, a nie na ciebie.

Już teraz nawet dziewczyny 25' potrafią powiedzieć o gościu po 30' że jest staruchem i niech spada do starszych lasek. 

Nie raz widziałem tą hipokryzję, a nie widziałem a to par by gość 35' łaził za rękę z laską 25' czy młodszą (no chyba że bogacz/sławna postać)

Cytat

Mają ból tyłka bo nie dali się usidlić i namówić na umowę prawną zwaną małżeństwem.

Szczęśliwy mężczyzna dla kobiet to zagrożenie bo ten w związku może zobaczyć, że bez kobiet jest jeszcze lepiej.

Wolność, swoboda, więcej czasu wolnego, spokój, cisza, ogarnianie własnego życia a nie kobiet.

Jeśli kawaler jest aktrakcyjny to może i być szczęśliwy bo ma spełnione potrzeby akceptacji, ale niestety reszta kawalerów - czyli przeciętniacy mają potężny deficyt zaakceptowania, przez co nic nie daje radości - wpadają w depresję, w alkoholizm i prowadzą ryzykowne życie. Nie każdy może zdzierżyć życie w samotności, a nie zawsze człowiek będzie zdrowy... fajnie że jesteś aseksualny, doświadczyłeś życie, ale niestety nie każdy tak ma.

Cytat

Poza tym dla kobiet każdy mężczyzna bez kobiety to dziwak i musi być z nim coś nie tak😆

Ale tak nie uważają "tylko" kobiety, lecz całe społeczeństwo, łącznie z całymi rodzinami.

Nie raz byłem świadkiem jak ludzie różnego wieku obgadywali kawalerów - i to nie były pochwały... ooooj nie.

Cytat

Trzeba go również obgadać i zniszczyć by inni mężczyźni nie wpadli na ten sam pomysł bo to bije w kobiece interesy.

Zadowolony z życia mężczyzna nie będzie się żenić i zaiwaniać na kobiety bo mu się to nie opłaca skoro ze strony kobiet

może liczyć tylko na seks i to jeszcze reglamentowany za profity i usługiwanie.

Dobrze że ma chociaż sex, bo dzisiejsi młodzi przęciętniaki mogą najwyżej liczyć (na jawną lub nie) pogardę i nienawiść.

Ty masz chociaż sex. Baby każdego obgadują, ale najchętniej gadają o skrajnościach, albo o tym samotnym kawalerze, albo o chadzie z którym niedawno się ruchały.

Cytat

Ciekawe, że tak chętnie kobiety w pracy nie rozmawiają o koleżankach po ścianie tylko wszem i wobec jaka to ona biedna i nie ma szczęścia🤣

Podwójne standardy panie oraz agresja i shaming wymierzony w mężczyzn.

Oczywiście że kobiety stosują sztuczki psychologiczne, ale niestety one nie tylko mają na nas wpływ bo są sprytne, lecz większość chłopa po prostu ma taką predyspozycję genetyczne i chęć słuchania kobiet. Są zdesperowani na atencję od kobiet, której tak czy siak nie dostają. Gdyby nie spermiarze, to by miały gunwo do powiedzenia, ale niestety spermiarze dali pozwolenie na feminizm, niekontrolowaną hieprgamię, stworzyli tindery (bo liczyli na sex, a tak to mają tylko hajs), to większość facetów po prostu nie ma wyjścia - albo zostaje beciakiem/rogaczem/pantoflem albo zostaje sam, bo te ramy/sramy nie działają na kobietę kiedy jej na tobie nie zależy (bo ma sztucznie nabite ego), a ty próbujesz być alfą.

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2022 o 21:20, 3nd3x0 napisał:

Przyjaciel Chad zaczął opowiadać mi o wszystkich okazjach jakie miał żeby wydymać laskę, a tego nie zrobił. Przez całą szkołę średnią, miał 9 pewnych, PEWNYCH okazji z dziewczynami, a on tego nie wykorzystał. I mowa tu np o tym że 2 koleżanki zaprosiły go do miasta do ich mieszkania na weekend, leżał z nimi w łóżku i nic. Czaicie? Mógł jednego dnia posuwać pannę X, drugiego dnia Y, a trzeciego trójkąt. Bo był cipą, beta samcem bez pewności siebie, gadki, charyzmy, dobrych wzorców. Po prostu bał się złapać dziewczynę za rękę albo objąć. Wszystkie 9 dziewczyn przedział SMV 6-7.5/10. I mimo dobrego wyglądu chu*a z tego wyszło.

Podczas 2 wojny światowej były badane uszkodzenia samolotów wracających do bazy, które wykluczyły maszyny z walki i uniemożliwiły powrót. To był błąd trafień, ponieważ właśnie te maszyny, które nie doleciały miałem krytyczne trafienia, nie te co wróciły. 

 

Teraz pomyśl. Kolega byłby flepiarzem. Ile okazji by miał? 0-1? 

Ten okazje miał, że nie wykorzystał to inna sprawa. A jeśli miałby np stulejkę i bolało by przy stosunku, też byś gadał że Chad i co z tego bo i tak stulejka? 

 

Albo bogaty człowiek i umarł na raka. A biedy by nie umarł na raka? Umarłby szybciej i boleśniej, gdzieś w szpitalnej umieralni zakneblowany żeby nie wył z bólu. 

A bogaty powiedział - chcę lecieć na koniec świata obejrzeć coś tam i poleciał, i obejrzał. Odszedł pośród rodzimy we własnym domu, pod opieką prywatnych lekarzy i pielęgniarek, i każdy go odwiedził z nadzieją na spadek.

 

A biedny gówno zobaczył i zdechł w męczarni. Tak, kasa ma znaczenie. Tak, wygląd ma znaczenie. Ale oprócz tego trzeba mieć w życiu też trochę... Szczęścia.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Piękne gadanie głupot - blackpill opiera się na naukowych stwierdzeniach - zapraszam na wykop pod blackpill essentials.

 

Znam większość założeń i badań, ale wiesz, że... wiele z badań nie przechodzi drugiej próby? To oznacza, że ponowienie ich daje inne wyniki. Nie neguję w ten sposób blackpilla, bo wiadomo, że wygląd odgrywa wielką rolę, ale nie jest jedynym czynnikiem. Tymczasem wyznawcy blackpilla sprowadzają wszystko do wyglądu i doszukują się go na każdym kroku.

 

Spójrzmy na to zresztą w ten sposób. Kobieta ma XX kandydatów. Jakieś grono z nich to przystojni mężczyźni. Którego wybierze? Nie da się przecież obiektywnie wyłuskać tego, który będzie najprzystojniejszy, bo to już będzie nieco zależało od jej percepcji i oceny. Bądź co bądź będzie już ona indywidualna i mogą odgrywać wówczas też inne czynniki jak właśnie emocje, które dany mężczyzna wywołuje.

 

Podobnie jest z mężczyzną. Ten, który ma wybór, może selekcjonować już nie tylko na podstawie wyglądu, ale również innych elementów - nawet byle pierdoła może mu przeszkadzać. Zresztą to klasyczny paradoks wyboru. Im większy posiadamy, tym trudniej go dokonać. A w przypadku wchodzenia w bliższe relacje, związki to już w ogóle utrudnienie, bo trzeba się pogodzić z tym, że ten ktoś nie dostarczy nam wszystkiego.

 

25 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Nie rozumiesz że net tak zrył łby młodym kobietom, że praktycznie 99/100 to "głupie cipy" - bo hipergamia i atencja ze wszelkich stron powoduje że nawet największy pasztet ma w dupie szanować zwykłego chłopa.

Chłop poniżej 6/10 jest cieniem a nie facetem.

 

Obrażasz kobiety, ale... to przecież naturalna reakcja. Ona nie szanuje tego mężczyzny, bo nie musi. Ma na jego miejsce XX albo XXX kandydatów. Jakbyś był pracodawcą i na miejsce Sebka miałbyś 100 innych, którzy za te pieniądze przyjdą do roboty, to też miałbyś wylane na to, żeby dawać mu podwyżkę. 

 

26 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Po tych olewaniach i traktowania mnie jak gunwo postanowiłem że pierd*lę ten cyrk - i słusznie bo na ulicach nie raz widuje facetów nawet lepszych ode mnie bezskutecznie pajacujących przed pasztetami, a te same są może 3/10.

 

To już trochę wina mężczyzn. Wielu nie ma po prostu kompetencji miękkich i nie potrafi flirtować. Nie ma też pewności siebie. Pewność siebie to nie kwestia bajerowania, ale poczucia własnej wartości, która nie jest uzależniona od hajsu, gadżetów czy innych ludzi. To zwykła akceptacja samego siebie, co przekłada się na energię życiową.

 

28 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Sorry że tak ostro, ale denerwuje mnie olewanie moich wpisów a potem przywaleniem "gadasz bzdury.../blackpill to bzdury".

Otóż nie, ty miałeś po prostu farta że nie miałeś okazji jego mocno doświadczyć. 

 

Ale wiesz, że wszyscy każdego dnia toczą rywalizację? Nawet "ciałopozytywność" to nic innego jak forma walki, ale na innej płaszczyźnie. To próba przekonania Cię do tego, żebyś skusił się na grubą, zaniedbaną laskę i ją akceptował. Rywalizacja toczy się na wielu płaszczyznach - sylwetka, ubiór, hajs itp. Możesz na to narzekać albo zaakceptować zasady.

 

29 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Ty czujesz się spełniony bo wszystkiego doświadczyłeś, bliskiej relacji z kobietą, a może nawet miłości, a ja i moi koledzy mogą najwyżej o tym pomarzyć - różnica jest taka że oni jeszcze samooszukują i cope'ują (i sami przyznają że gunwo im to daje) a tacy jak ja po prostu zna prawdę że niestety "nie dla psa kiełbasa" i po prostu dać sobie spokój, i próbować walczyć ze potrzebą założenia rodziny. Wspomniani koledzy także mimo starań mają zerowe sukcesy.

 

To jasne, że syty głodnego nie zrozumie. Nie miałem takiej sytuacji, ale miałem przez długi czas problem z samooceną, poczuciem własnej wartości i brzydsi ode mnie zaliczali więcej.

 

Świata i ludzi nie zmienisz. Widać u Ciebie ogromną dozę frustracji i gniewu, co poniekąd jest zrozumiałe, jeśli dotychczas tak to wyglądało. Bądź co bądź każdy z nas chce być pożądany przez drugą płeć. Możesz to zaakceptować i wspiąć się nieco wyżej na kilku płaszczyznach, nawiązywać dużo znajomości i sam zobaczysz co z tego wyjdzie.

 

Mężczyźni mają ten problem, że podbijają tylko do kobiet. Tymczasem o wiele bardziej wartościowe jest nabranie umiejętności porozumiewania i nawiązywania relacji ze wszystkimi - mężczyznami, kobietami, ale też dziećmi - w różnych sytuacjach. Tym samym cały czas poprawiasz swoje miękkie umiejętności, rozszerzasz krąg znajomych, wreszcie może się to przełożyć na bliższe kontakty z kobietami. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Nie wiedzą jak się mylą bo 35-45 lat dla mężczyzny to najlepszy wiek atrakcyjności.

jak można takie rzeczy pisać?

Najlepszy wiek dla faceta to tu i teraz. 35-45 to stanowczo za późno na cokolwiek, gdy dopadną problemy zdrowotne, łysienie, starzenie, zmarszczki. Samo dbanie o siebie niewiele da bo na wygląd wpływa wiele czynników, od genów po np stresującą prace. Takie hurra-optymizmy w stylu "będę dbał o diete i bede chodził na siłownie to w wieku 35 lat se porucham" spowodują tylko późniejszą frustracje. Dla 5 na 100 zadziała, dla 95 na 100 nie.


Do tego dochodzi status... Ilu gości w tym wieku 35-45 będzie mieć status? Bo jakoś dalej widze, że powyżej 8k netto zarabia 10% polaków (w tym częśc polek) więc pi razy oko ~7% facetów. 35 letni kierownik produkcji dalej nie będzie miał podjazdu do prawnika czy innego posiadacza własnej firmy.


Mityczny raj 35 roku życia dla 95% facetów, wielu braci z forum nie otworzy się nigdy. Dla zwykłego, szarego czlowieka najlepszy czas na działanie z kobietami to 20-30 lat, gdy jeszcze jest w miare wygląd (atrakcyjność) i energia życiowa (bajer, gra), jak ktoś do 30 nie przeżyje "z jajami" swoich najlepszych lat życia, nie wyrobi charyzmy, charakteru, to nie ma co liczyć na cudy 35-45 roku życia.


cud 35-45 rok życia może nastąpić dla chada, albo dla odważnego, aktywnego gościa, ale obydwaj i tak lata 20-35 mieli zajebiste.

Na pewno nie będzie czegoś takiego, że ktoś lata 20-35 był "przegrywem" a potem nagle rewolucja. Takiego czegoś nie będzie, żadnej magii nie ma, karmicie się bajkami.

Zamiast tego żyjcie tu i teraz na maxa, to głownie do młodych przed 35 rokiem życia. Bo te młode lata 20-35 to jest trzon wszystkiego, skutki tego młoego życia (matrymonialne, finansowe, zawodowe, społeczne, statusowe) w 99% skutkują tym jak wygląda życie w wieku 35-45.

Jak ktoś był przegrywem w wieku 20-35 - będzie przegrywem w wieku 35-45, bo nie zasiał - nie zbierze plonów

Jak ktoś korzystał z życia na max w wieku 20-35, ryzykował, działał - w wieku 34-45 zbierze plony, bo wcześniej zasiał

  • Like 7
  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Alex76 napisał:

To już trochę wina mężczyzn. Wielu nie ma po prostu kompetencji miękkich i nie potrafi flirtować. Nie ma też pewności siebie. Pewność siebie to nie kwestia bajerowania, ale poczucia własnej wartości, która nie jest uzależniona od hajsu, gadżetów czy innych ludzi. To zwykła akceptacja samego siebie, co przekłada się na energię życiową.

I tu sie wyklada 90% chlopa. Myslac ze jakis bajer, fura, skora, zegarek zrobią za nich robote. A wystarczy jeden tekst uderzajacy w jego "siłe" i kobieta widzi ze to jest fasada, iluzja poczucia stabilnosci

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Zbychu napisał:

Na pewno nie będzie czegoś takiego, że ktoś lata 20-35 był "przegrywem" a potem nagle rewolucja. Takiego czegoś nie będzie, żadnej magii nie ma, karmicie się bajkami.

Zamiast tego żyjcie tu i teraz na maxa, to głownie do młodych przed 35 rokiem życia. Bo te młode lata 20-35 to jest trzon wszystkiego, skutki tego młoego życia (matrymonialne, finansowe, zawodowe, społeczne, statusowe) w 99% skutkują tym jak wygląda życie w wieku 35-45.

Jak ktoś był przegrywem w wieku 20-35 - będzie przegrywem w wieku 35-45, bo nie zasiał - nie zbierze plonów

Jak ktoś korzystał z życia na max w wieku 20-35, ryzykował, działał - w wieku 34-45 zbierze plony, bo wcześniej zasiał

 

A co to za problem żeby w wieku 35-45 lat siać i zbierać plony np przy 50? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Piękne gadanie głupot - blackpill opiera się na naukowych stwierdzeniach - zapraszam na wykop pod blackpill essentials.

Gratuluję ci że miałeś farta, że wylosowałeś dobre czasy na poznawanie kobiet, bez internetu, geny z którymi możesz coś zrobić - masz +40 lat? Zgadłem?

Geny to wszystko, a charakter nie ma znaczenia, koniec kropka.

Te twoje stwierdzenia to typowe pierdololo normickie.

Charakter to możesz mieć boski, ale jak nie masz genów wyglądu i wzrostu to ten charakter można wsadzić w dupę.

Niestety jesteśmy zwierzętami z świadomością i czy tego chcesz czy nie - i wygląd z wzrostem zawsze będzie nad charakterem.

Najlepiej mieć dobrze wylosowany wygląd + charakter to wtedy ma się łatwo.

Ta, po ch*ju lepiej. Tylko dla chadów i bananowców bo reszta to może najwyżej oglądać streamy na only fans lub pornole.

Dalej ignoruj wpływ mediów i neta na kobiety. 

Hahahahahah serio? Dwie durne cipy? Ojjjj chciałbym aby były to tylko "dwie głupie cipy".

To może lepiej nie wchodź na tindery, FB, a najlepiej nie wychodź z domu.

Nie rozumiesz że net tak zrył łby młodym kobietom, że praktycznie 99/100 to "głupie cipy" - bo hipergamia i atencja ze wszelkich stron powoduje że nawet największy pasztet ma w dupie szanować zwykłego chłopa.

Chłop poniżej 6/10 jest cieniem a nie facetem.

Ja spróbowałem z 10 razy od średniawek po wręcz brzydkie z wadami genetycznymi zawsze byłem olewany i ghostowany, nie mówiąc o moich kolegach którzy spełniają normy red pilla - kobiety są rozpieszczone, a wartości faceta mocniej tracą na wartości niż polska złotówka.

Po tych olewaniach i traktowania mnie jak gunwo postanowiłem że pierd*lę ten cyrk - i słusznie bo na ulicach nie raz widuje facetów nawet lepszych ode mnie bezskutecznie pajacujących przed pasztetami, a te same są może 3/10.

Ty masz 51 lat i od dobrych 30 lat żyjesz w innym świecie, ty sam siebie oszukujesz i walisz cope'a byle tylko się nie przyznać że jednak net i wyswobodzenie seksualne + feminizm zgotowały piekło.

Już to widzę jak na 51 latka pchają się piękne kobiety +20' czy +30'. Jak nie masz jachtu lub mocnego hajsu to dla mnie to ty piszesz głupoty a nie rzeczywistość. Odnoszę wrażenie, że w ogóle nie czytałeś moich postów, bo byś zrozumiał że świat się zmienił (na gorsze), a ty jedziesz na starych oparach poprzednich czasów z rozpędu.

Jakbyś cofnął swój wiek do obecnych +28' to byś miał gunwo a nie relacje z kobietami.

To że wyrywasz obecnie stare 40' (no raczej nie wierze że 51 latek wyrywa 20' i 30' - kiedy mają dostęp do młodych chadów) to nie znaczy że osiągasz sukces bo to w większości stare "wyszalone" samotne matki. no super towar... naprawdę...

 

Sorry że tak ostro, ale denerwuje mnie olewanie moich wpisów a potem przywaleniem "gadasz bzdury.../blackpill to bzdury".

Otóż nie, ty miałeś po prostu farta że nie miałeś okazji jego mocno doświadczyć. 

 

Myślisz że przeczytałem blackpilla i zostałem jego wyznawcą, nie, to ja znałem założenia blackpilla jeszcze zanim w ogóle ktoś go nazwał - po prostu rzeczywistość od czasów gimnazjum postanowiła szybko mnie zweryfikować... a mimo to cope'owałem redpillem licząc że coś mi da.

Stosowałem różne podejścia, style i dało mi - jedno wielkie gunwo.

Traktowanie ludzi jak gunwo tylko po wyglądzie? Super życie nie ma co!

Ty czujesz się spełniony bo wszystkiego doświadczyłeś, bliskiej relacji z kobietą, a może nawet miłości, a ja i moi koledzy mogą najwyżej o tym pomarzyć - różnica jest taka że oni jeszcze samooszukują i cope'ują (i sami przyznają że gunwo im to daje) a tacy jak ja po prostu zna prawdę że niestety "nie dla psa kiełbasa" i po prostu dać sobie spokój, i próbować walczyć ze potrzebą założenia rodziny. Wspomniani koledzy także mimo starań mają zerowe sukcesy.

Piękny cope. Szkoda tylko że typowy facet po 30' zaczyna łysieć i mieć problemy z utrzymaniem wyglądu.

I jeszcze powiedz że najlepsze laski - czyli 20'-30' lecą na "staruchów" - to gunwo prawda, jak lecą to na hajs, a nie na ciebie.

Już teraz nawet dziewczyny 25' potrafią powiedzieć o gościu po 30' że jest staruchem i niech spada do starszych lasek. 

Nie raz widziałem tą hipokryzję, a nie widziałem a to par by gość 35' łaził za rękę z laską 25' czy młodszą (no chyba że bogacz/sławna postać)

Jeśli kawaler jest aktrakcyjny to może i być szczęśliwy bo ma spełnione potrzeby akceptacji, ale niestety reszta kawalerów - czyli przeciętniacy mają potężny deficyt zaakceptowania, przez co nic nie daje radości - wpadają w depresję, w alkoholizm i prowadzą ryzykowne życie. Nie każdy może zdzierżyć życie w samotności, a nie zawsze człowiek będzie zdrowy... fajnie że jesteś aseksualny, doświadczyłeś życie, ale niestety nie każdy tak ma.

Ale tak nie uważają "tylko" kobiety, lecz całe społeczeństwo, łącznie z całymi rodzinami.

Nie raz byłem świadkiem jak ludzie różnego wieku obgadywali kawalerów - i to nie były pochwały... ooooj nie.

Dobrze że ma chociaż sex, bo dzisiejsi młodzi przęciętniaki mogą najwyżej liczyć (na jawną lub nie) pogardę i nienawiść.

Ty masz chociaż sex. Baby każdego obgadują, ale najchętniej gadają o skrajnościach, albo o tym samotnym kawalerze, albo o chadzie z którym niedawno się ruchały.

Oczywiście że kobiety stosują sztuczki psychologiczne, ale niestety one nie tylko mają na nas wpływ bo są sprytne, lecz większość chłopa po prostu ma taką predyspozycję genetyczne i chęć słuchania kobiet. Są zdesperowani na atencję od kobiet, której tak czy siak nie dostają. Gdyby nie spermiarze, to by miały gunwo do powiedzenia, ale niestety spermiarze dali pozwolenie na feminizm, niekontrolowaną hieprgamię, stworzyli tindery (bo liczyli na sex, a tak to mają tylko hajs), to większość facetów po prostu nie ma wyjścia - albo zostaje beciakiem/rogaczem/pantoflem albo zostaje sam, bo te ramy/sramy nie działają na kobietę kiedy jej na tobie nie zależy (bo ma sztucznie nabite ego), a ty próbujesz być alfą.

Nie lece na laski 20 + . Powiem Ci wiecej nie lecę też na takie 30 + . To one (te 30 +)  lecą na mnie bo wiedzą że mam dobre geny, dobre zasoby finansowe, pozycję i pracę a one chcą juz dzidzi ale źle wcześniej inwestowały. Leję na to, także za sprawą red pill i poznania zasad gry i celuje już w takie które nie mogą mieć dzidzi albo mają je już całkowicie samodzielne
Mój wpis nie jest o tym ani o mnie - on jest przeciwko black pill. Black pill to totalna zmuła a przyjęcie tych PRZEKONAŃ jest durne i nic nie robi mnie Tobie ani nikomu innemu. Nic to nie daje  o czym było już milion wpisów. 
Da się polepszyc swoje SMV tak samo jak da się poprawić swój wygląd fizyczny, chyba że jezdzisz na wózku inwalidzkim i masz całkowity paraliż.
Cały dowcip polega na tym, że red pill dość dobrze to nazywa i jednak stwarza dla mężczyzn szansę na związek o ile jest się przytomnym i zna się trochę zasady a bycie przytomnym, w tym samorozwój to nie jest "normiactwo" , to jest stan wręcz pożądany i możliwy do realizacji przez każdego. Więcej on jest spoko bez względu na to czy jesteś zainteresowany relacjami czy nie. On służy rozwojowi , wyznawanie zasad black pill niczemu nie służy bo to jest sytuacja z gatunku "takim mnie panie boże stworzyłeś i już co ja na to poradzę"

5 godzin temu, DOHC napisał:

Nawyk cieszenia się małymi rzeczami 😉 Chodziło mi bardziej o szczęście typy być w odpowiednim miejscu i czasie.

DOKŁADNIE TO !!!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Personal Best napisał:

Nie lece na laski 20 + . Powiem Ci wiecej nie lecę też na takie 30 + . To one (te 30 +) 

Czyli jak pisałem, jedziesz na oparach starych czasów, i bierzesz kobiety z drugiej kategorii - bo te po 30' szukają ojca na dzieci. Nie myśl że nie bawiły się do tej pory z chadami. Większość z nich są wdowami po chadach, a pozostałe szukają beciaków którzy przygarną dzieciaka, oraz HIV.

Nie lecisz na laski 20+ XDDD to raczej one na ciebie nie lecą, bo mają chadów, nie szukasz też po 30+ XD a one na ciebie lecą XD

Czyli fakty są takie, nie jesteś super facetem, kobiety po 40' to są w większości prawie staruchy, dzieci nie zrobisz, a dodatkowo możesz zostać ojcem od hajsu na ich dzieci, które nawet nie będą ciebie szanować.

Cytat

lecą na mnie bo wiedzą że mam dobre geny, dobre zasoby finansowe, pozycję i pracę a one chcą juz dzidzi ale źle wcześniej inwestowały.

Leję na to, także za sprawą red pill i poznania zasad gry i celuje już w takie które nie mogą mieć dzidzi albo mają je już całkowicie samodzielne.

To wcale nie black pill XD ani trochę XD Wcale nie pomagają ci dobre geny xD

Cope leci na maxa, lecą bo jesteś "zadbany" i masz widoczny hajs - ot, mają gotowca do beciaka (a przynajmniej tak liczą).

Gdybyś pozbawił się hajsu i pozycji miałbyś wielkie G a nie branie. Baby są chętne na gotowe a na zero współpracy.

One chcą dzidzi, ale od dobrych genów, a te po 30' to już bardziej desperacja i zaczynają obniżać swoje wymogi (choć nie aż tak bardzo jak kiedyś)

Cytat

Mój wpis nie jest o tym ani o mnie - on jest przeciwko black pill. Black pill to totalna zmuła a przyjęcie tych PRZEKONAŃ jest durne i nic nie robi mnie Tobie ani nikomu innemu. Nic to nie daje  o czym było już milion wpisów. 

Blackpill to brutalana prawda, której widok został maksymalnie zwiększony przez tindery i internet.

Nie gadaj że nic nie daje bo daje mnóstwo, np.

- pozwala zrozumieć że nie jest się bogiem, lecz człowiekiem który nie ma wpływu na wszystko (redpill uważa że niezależnie od genów możesz mieć branie przez modelki) normictwo i chady nie mają tej świadomości, bo im się wydaje że wszystko im się należy i samo przychodziło łatwo.

- pozwala zrozumieć że mimo posiadania innych wartości np. hajsu, one nie są tak wpływowe na kobiety jak wzrost i wygląd.

- posiadanie "brania" przez kobiety bez wyglądu i wzrostu to żadna miłość czy nawet zainteresowanie - to tylko chłodna kalkulacja

- blackpill nie był widoczny wcześniej, bo kobiety miały ograniczony wybór - dziś jest całkowicie odmiennie.

- tylko posiadanie dobrych genów może spowodować że kobieta zechce na prawdę zainteresować się seksualnie daną osobą, bez tego szanse są mocno zredukowane

Cytat

Da się polepszyc swoje SMV tak samo jak da się poprawić swój wygląd fizyczny, chyba że jezdzisz na wózku inwalidzkim i masz całkowity paraliż.

W teorii jest to prawda, lecz rzeczywistość pokazuje że niestety to stwierdzenie jest kłamstwem.

Wygląd da się poprawić, ale niestety ma to znikomy wpływ na odzew od rozpieszczonych wysokiej klasy (czyli 20-30 lat) kobiet.

Jak działa w praktyce te poprawy? Tak jak pisałem wcześniej, mięśnie, i ciuchy dadzą ci "plusik" do wyglądu czyli jak masz 6/10, to będziesz max 6+/10 czyli w oczach młodych kobiet jesteś lepszy od zwykłej 6/10 ale nadal będą wolały 7/10. Tak to działa, widziałem to na żywo jak kolega 5/10 się "ogarnął" czyli mięśnie i ciuchy, i to mu nic nie dało, bo jego wzrost i twarz nadal były gunwianie (wg. kobiet) i odzew miał ten sam jakby nic nie zrobił. Po tym mocno zgorzkniał - tyle wysiłku na nic.

Cytat

Cały dowcip polega na tym, że red pill dość dobrze to nazywa i jednak stwarza dla mężczyzn szansę na związek o ile jest się przytomnym i zna się trochę zasady a bycie przytomnym, w tym samorozwój to nie jest "normiactwo" , to jest stan wręcz pożądany i możliwy do realizacji przez każdego. Więcej on jest spoko bez względu na to czy jesteś zainteresowany relacjami czy nie. On służy rozwojowi ,

Nie, cały dowcip polega na tym, że jeśli nie masz potencjału genetycznego, to właśnie redpill jest bezużyteczny, bo taki przegryw nie ma go jak zastosować w praktyce.

Na co mu te trzymanie ramy, te hajsy, i te rozwoje osobiste (które nie cieszą z powodu braku odczucia akceptacji od kobiet - jest to podstawa piramidy potrzeb).

Przegryw może mieć całego redpilla i wiedzę z forum na małym palcu, ale nic mu nie da, bo kobietom po prostu nie będzie zależeć na nim, bo na jego miejsce mają setki kontr kandyatów którzy są lepsi genetycznie.

 

Redpill po prostu jest przestarzały, bo zakłada, że kobiety mają zawsze i wszędzie te same wymogi - a to też nie prawda, bo z roku na rok wymagania się zwiększają - kiedyś wzrost 180 cm to wysoki, dzisiaj panny potrafią się jawnie śmiać i odrzucać tylko z tego powodu. Dziś rozsądnym minimum to 185 cm. Dziś jest jawny wyścig szczurów, jeśli nie spełniasz wymogów kobiet, to po prostu wypadasz z gry.

 

Normictwo jest hipokryzją, bo żyją gdzieś pomiędzy redpillem a matrixem. 

Z jednej strony  przywalą ci bzdurami że wzrost i wygląd nie są ważne, a z drugiej śmieją się z kawalerów, i brzydkich gości, wmawiając im że jak będą się starać to będą wyrywać piękne kobiety. Lekceważą wpływy wyglądu, genów, farta, majętność rodziny), taki "normik" to często osoba 8/10 z bardziej lub mniej majętnej rodziny, która większość swoich sukcesów zawdzięcza nie swojej pracy, a po prostu swoim genom (wygląd - sukces z kobietami, inteligencja - geny), majętności rodziny (dzięki czemu miał szkolenia, drogie prezenty np. samochód dzięki czemu może wyrywać laski bez żadnej pracy) czy chociażby znajomościami (dzięki czemu miał dużo lepszy start na rynku pracy).

 

Ich można podsumować: najedzeni (normiki) głodnych (przegrywów i blackpillowców) nie zrozumieją.

 

Życie nie jest sprawiedliwe, a blackpill po prostu mocno o tym przypomina.

Rozwój to może być tylko dla siebie, ale jak pisałem wcześniej, on w sam sobie nie da ci szczęścia, bo nie masz spełnione podstawowej potrzeby. Powiem więcej: to byłoby dobre podejście, gdyby człowiek nie był istotą społeczną/stadną. Samotność nie jest dla każdego, i nie każdy ma siłę psychiczną ją znieść - jestem pewny że z 1/3 powodów samobójstw to po prostu nie dania rady z rzeczywistością w samotności.

 

A poza tym, black pill nie zabrania samorozwoju, tylko zaznacza czy te wysiłki dadzą coś pozytywnego (i w jakim stopniu) do relacji damsko męskich.

Black pill skupia się na zwierzęcej stronie kobiet i ich softu, czyli biologii (frame ciała, zdrowie, wzrost, wygląd) bo cała reszta (pozycja, hajs itd.) to czynniki zewnętrzne które same w sobie nie podniecają kobiet.

Cytat

wyznawanie zasad black pill niczemu nie służy bo to jest sytuacja z gatunku "takim mnie panie boże stworzyłeś i już co ja na to poradzę"

Wyznawanie zasad black pillu? Ale jego nie trzeba wyznawać, bo black pill jest jak fizyka, on jest niezmienny.

i tak, on służy, bo jasno i spójnie wyjaśnia czemu kobiety traktują mnie tak, a nie inaczej.

 

Pozwala on uniknąć wszelkich problemów z niezainteresowanymi (jawnie lub nie) kobietami, czyli sądów, zdrad z kobietami które udawały że są zainteresowane - większość spraw z swieżakowni to problemy w stylu kobieta nie mająca alternatywy związała się ze mną, a potem zrobiła mi rogi/ciągnie mnie po sądach/okrada mnie/zachowuje się wrednie.

Pozwala więc też zaoszczędzić wiele problemów finansowych i stresów związanych z zdzierżeniem tych sytuacji.

Dodatkowo pozwala więc zaoszczędzić czas pieniądze i nerwy, bo wie że pajacowanie i działanie dla kobiet nic daje, bo i tak czy siak nie będą zainteresowane (np. przez wzrost).

 

Redpill też ma te plusy, ale zakłada że warto próbować, bo kobieta może zmienić zdanie, skupia się bardziej na aspektach charakteru oraz na rozwijanie swoich dobrych genów - on jest optymistyczny.

Blackpill ma przewagę taką że stawia jasno że próbowanie ma mocno ograniczony potencjał przez posiadane geny, a dodatkowo kobieta nie zmienia zdania, Blackpill skupia się na aspekcie genetycznym i jasnym oszacowaniu jego potencjału - więc jest pesymistyczny.

 

Blackpill może być bezużyteczny, oczywiście! Ale moim zdaniem tylko dla osób o dobrych genach, no mocno atrakcyjnych, bo ci tak naprawdę nie potrzebują informacji, czemu mają takie branie a nie inne. W tym przypadku blackpill może zaszkodzić, bo uświadamia taką osobę że jego sukcesy to nie nagroda za jego super charakter, czy jakieś osiągnięcia, lecz tylko jego cielesność, więc kobiety i relacje z nimi są tak naprawdę puste, a on spełnia na automacie zadanie od matki natury. Może to spowodować efekt wyjścia z matrixa + mocnego rozczarowania kobietami.

 

W dniu 15.07.2022 o 21:37, Tornado napisał:

Ciekaw jem, ile razy jeszcze będzie ten bełkot?

Dopiero teraz zauważyłem twój komentarz, więc odpiszę ci - to nie bełkot. Niestety, a bardzo bym chciał.

Cytat

MENTALNOŚĆ KOBIET JEST STAŁA.

BIOS ma się dobrze.

Tu tak ale źle to rozumiesz. BIOS jest ten sam - hipergamia ->kopulowanie z lepszymi od siebie facetami -> dziecko -> przeżycie życia.

Blackpill opisuje od czego zależy ta selekcja.

Blackpill rozpisuje na czynniki pierwsze ALGORYTM - KOD PROGAMU - robi więc wręcz inżynierię wsteczną.

Czyli opisuje mocno rozbudowaną pętlę (IF? XD) - napiszę ci więc jak to wygląda w formie psudokodu - jak informatyk informtykowi.

Program ładuje zmienne które opisują geny które są bool'em czyli ustawia wszystkie zmienne wzrost_wysoki, twarz_symetryczna, frame_dobry itd.

Potem program ładuje funkcję skanowania osobnika, podświadomość odpala mnóstwo ifów (który ma "podsekcję" poświęconą genetyce gdzie jest potem premiowana w średniej która potem ma wpływ na ocenę, oraz druga podsekcja "społeczną" która opisuje hajsy itd.), a potem na ich postawie ustawia zmienne (i tu wchodzi blackpill na czarno (XD) bo tu jasno opisuje co i jak facet musi mieć od genów by najpewniej (wg badań) gadzi mózg dał wartość 1).

Potem odpowiednio ustawia wartości wg. oceny gadziego mózgu, czyli np. if wzrost < 180 cm, set wzrost_wysoki = 1, itd.

Potem program na podstawie średniej ważonej (geny są najwyżej oceniane, reszta oceniamy niżej) i jeśli jest to wysoka średnia < 0,99 to program odpala procedurę pociąg seksualny, podniecenie, i oznacza tego osobnika zmienną ruchałabym = 1 i założyłabym_z_nim_rodzina = 1, czyli jako wysokiej klasy faceta. Ten program wykonuje się w milisekundach.

 

Blackpill i redpill są mocno do siebie podobne bo oba skupiają się na rozważaniu co musi mieć i zrobić facet by mieć powodzenie u kobiet (no i w życiu) lecz mają bardzo wielką różnicę, bowiem blackpill skupia się na sekcji ifa poświęconej genetyce która ma największy wpływ na ocenę czy kobieta poczuje "motylki w brzuszku" czy nie, zaś redpill skupia się na sekcji ifa "społeczne" która nie ma tak mocnego wpływu na ocenę - i tu leży pies pogrzebany.

Cytat

POPRAWIŁ SIĘ DOSTĘP DO WIRTUALNYCH ŁOWISK.

....internetowa atencja zatyka przepustnice w bioprocesorze i magistrala danych jest zapchana obliczeniami ZMIENNOPRZECINKOWYMI.

......jakby kto nie cumał COPROCESAMI(mistycyzm/iluzja).

Ta zmienna właśnie "zmieniła" TWOJE postrzeganie na BIOS.

Dawniej kobieta żeby w ogóle się mogła odpalić procedurę sex, musiała być mniej rygorystyczna (zmniejszyć surowość ifa, czyli if średnia < 0,60 (zamiast 0,99) odpalała procedurę pociąg seksualny), bo wybór osobników był mocniej ograniczony, a dodatkowo, państwo nie opiekowało się singielkami i samotnymi matkami w biedzie, a nie było internetu, nie było tindera, więc potencjalnych facetów (by usidlić na dziecko) wcale tak nie było dużo - maksymalny zasięg to promień ok 40 km, dziś panie mogą szukać i wybrzydzać, bo ten promień urósł do ponad całego świata (w teorii, a praktyce do całego kraju), a dodatkowo pojawiła się atencja w tysiącach (bo wcześniej max kilka listów i kilka "hej" na ulicy, pracy).

Magistrala nie wariuje, po prostu w warunku if średnia została mocno podwyższona na skutek mocnego nabicia ego kobietom przez media i modę. 

 

Cytat

...A żyć trzeba, płacić rachunki, naprawić coś, ODMALOWAĆ PIWNICE...ITD

Ot tego są beciaki i udawane z nimi związki a tymczasem robić im z życia piekło i pukać się na boku.

Cytat

 

@Zły_Człowiek mylisz się sromotnie.

Bardzo bym chciał.

Cytat

Rużnica w pojmowaniu polega na obserwacji czasu z przed Internetu.

Kiedy o INFORMACJE(wiedza/atencja) trzeba było się wysilać.

ZAINWESTOWAĆ.

...czas, energię, pieniądze, układy, zdrowie.

BILANS kosztu ALTERNATYWNEGO.

TERAZ gówno wiedza jest pod kciukiem.

Jak ci opisałem wcześniej w formie pseudokodu - niestety to ty się mylisz.

Blackpill skupia się na wyglądzie i genach a nie na mistycznych charakterach i cope'owaniu, a że dzisiaj kobiety mogą bezkarnie oceniać i odrzucać kogo popadnie? 

To nie wina blackpillu, on tylko opisuje jak oceniają kobiety dany wygląd faceta od strony zwierzęcej - czyli prawdziwej miłości - a raczej pożądania.

Kobieta inwestuje facetów atrakcyjnych genetycznie - czyli co blackpill opisuje, a pozostałości czyli redpillowskie rzeczy jak charakter są tylko małymi plusikami.

Kobieta nie zainwetsuje faceta który ma wartości redpillowskie, a ma ch*jowe geny, czyli niski wzrost (>175), słabą twarz (okrągła nie widać szczęki, bo duże policzki, niekoniecznie od tłuszczu), krzywe zęby, słaby frame.

Cytat

Oraz brak możliwości weryfikacji TEŻ.

Ależ te dane są zweryfikowane w badaniach, - i dla tych którzy je kwestionują - próby badawcze są małe, bo mało kto robi badania czy wzrost ma znaczenie, gdy żyje się w społeczeństwie matrixowym. A poza tym wszelkie działalności z tym związane są często torperdowane przez feministki. Poza tym kobiety uwielbiają kłamać, nawet anonimowo że są święte.

Cytat

BILANS OBLICZEŃ przypomina mieszanie zupy w kotle za pomocą wideł umazanych w gnojówce.

 

 

....przez pustynię popierdalał miś.

Z kim obsika piasek dziś?

Te twoje teksty są tak słabe, że aż bierze mnie CRINGE, nie będę się poniżać do takiego poziomu i ci odpowiadał podobnym stylem, ty jesteś w gibazjum czy jednak masz się za dorosłego?

Chcesz uważać że twoje wysiłki są głównym powodem sukcesów, proszę bardzo, żyj sobie w kłamstwie, że wcale a nic nie podoba się twojej kobiecie twój wzrost, gęba, głos itd.

Cytat

La Apetit. Żygolotto. The błotto.

Można tak opisać te twoje skrajne odchylenia redpillowskie (te które mają w nosie wpływ genów) pua, oraz normickie.

 

Na koniec jeszcze dodam, że redpill przypomina mi działania miłego gościa - jeśli zrobię to, to i to, to kobiety z pewnością zaczną mną się interesować.

Blackpill skutecznie wybija takie myślenie z głowy - nie, nie zainteresują się tobą gdy zrobisz to to i to, bo twoja morda i wzrost są zbyt słabe by to coś ci dało - przestań na to liczyć i lepiej sobie ogarnij pracę byś miał komfortową samotność z pysznym jedzeniem w ciepłym domu a nie zdychał z zimna i głodu pod mostem!

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

W teorii jest to prawda, lecz rzeczywistość pokazuje że niestety to stwierdzenie jest kłamstwem.

Wygląd da się poprawić, ale niestety ma to znikomy wpływ na odzew od rozpieszczonych wysokiej klasy (czyli 20-30 lat) kobiet.

Jak działa w praktyce te poprawy? Tak jak pisałem wcześniej, mięśnie, i ciuchy dadzą ci "plusik" do wyglądu czyli jak masz 6/10, to będziesz max 6+/10 czyli w oczach młodych kobiet jesteś lepszy od zwykłej 6/10 ale nadal będą wolały 7/10. Tak to działa, widziałem to na żywo jak kolega 5/10 się "ogarnął" czyli mięśnie i ciuchy, i to mu nic nie dało, bo jego wzrost i twarz nadal były gunwianie (wg. kobiet) i odzew miał ten sam jakby nic nie zrobił. Po tym mocno zgorzkniał - tyle wysiłku na nic.

Kolega @Turop pisał, że będąc z kumplami w Tajlandii jego znajomy oceniany na 3/10 miał branie i nie były to płatne dziwki.

 

 

8 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Redpill też ma te plusy, ale zakłada że warto próbować, bo kobieta może zmienić zdanie,

Mi się wydaje, że raczej mówi o tym, że mężczyzna ma swój najlepszy potencjał od ok 30l.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Blackpill i redpill są mocno do siebie podobne bo oba skupiają się na rozważaniu co musi mieć i zrobić facet by mieć powodzenie u kobiet

Widzę waszmościu iż lubisz gradację pętlową pociskać do bólu(dupy).

Jednakoż blok 'sita' jest skorelowany na warunku  "Co musi".

NIC NIE MUSI.

 

TO JEST poborzna lista życzeń do optymalnej synchronizacji PLUG AND PLAY.

........ gdyby tak było RANDKOWANIE przestałoby istnieć.

Sortowanie poklatkowe w stosie i odpowiedni element implementacji zamknął by procedurę.

 

TERAZ jak przejdziemy do cieniowania Gausa/Fonga   to przy twojej precyzji pomiar okaże się nie jednorodny.

Ostry/ nie ograniczony/ wektory wyłażą po za obraz.

Iluzja?

Nie, potrzebna jest kompresja rodem JPG.

ABY widok był ODPOWIEDNI i tworzył POZYTYWNE ODCZUCIA OGLĄDAJĄCEGO(odbierającego informacje)

.....czyli 

OBIETNICA BEZ POKRYCIA.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Brat Jan napisał:

Kolega @Turop pisał, że będąc z kumplami w Tajlandii jego znajomy oceniany na 3/10 miał branie i nie były to płatne dziwki.

Ale blackpill też zakłada egzotycznosć - geomaxxing ma wpływ na postrzeganie kobiet - to samo przecież mamy w Polsce, gdzie nasze witaminki biorą mokabe lub innych "hiszpanów". Niektóre tak nienawidzą swoich rodaków, że specjalnie idą na studia by korzystać z erasmusa. XD

Cytat

Mi się wydaje, że raczej mówi o tym, że mężczyzna ma swój najlepszy potencjał od ok 30l.

Ale to fałszywe przekonanie, takie "pocieszanie" dla facetów którzy teraz "przegrywają".

Po 30' zdrowie zaczyna mścić: za tryb prowadzenia życia, najpierw wychodzą alergie, włosy wypadają, napierd*la krzyż, a przemiana materii zaczyna mocno zwalniać, pojawia się brzuszek.

Co za tym idzie, tylko niektórym facetom ten potencjał się uwalnia. 

Tak samo jest jak z dojrzewaniem - niektórzy po dojrzewaniu wyglądali super, a inni jak nie udane eksperymenty genetyczne.

Niektórzy będą mieć takie twarze że te dodatkowe zmarszczki dodadzą charakteru, ale u innych będą wyglądać jak bobasy z zmarszczkami.

19 minut temu, Tornado napisał:

Widzę waszmościu iż lubisz gradację pętlową pociskać do bólu(dupy).

Sam zacząłeś pierd*lić o biosach to ci jasno wyjaśniłem w formie łatwej to ogarnięcia.

Cytat

Jednakoż blok 'sita' jest skorelowany na warunku  "Co musi".

NIC NIE MUSI.

A właśnie że musi, jeśli chce się mieć kobiety które będą prawdziwie pożądać, a nie brać w imię interesu/łaski.

Cytat

TO JEST poborzna lista życzeń do optymalnej synchronizacji PLUG AND PLAY.

Gościu, czas kupić słownik ortograficzny, bo walisz błędy za błędami. Jaka "poborzna"?! 

POBOŻNA! I w tym przypadku to żadna pobożna lista, to lista ŻĄDAŃ które ALBO SPEŁNIASZ, ALBO WYPAD!

Cytat

........ gdyby tak było RANDKOWANIE przestałoby istnieć.

Ależ już tak jest, randkowanie już nie istnieje (dla osób średnich i poniżej), bo różowe nie przyjmują zaproszeń od osób które nie mają warunku ruchable = 1.

No chyba że jest warunek głodna = 1 to wtedy za darmo się naje na koszt frajera który uwierzył red pillowi.

Cytat

Sortowanie poklatkowe w stosie i odpowiedni element implementacji zamknął by procedurę.

Nie w tym przypadku, soft jest nieodyfikowalny, można tylko zwiększać surowość ifa.

Cytat

TERAZ jak przejdziemy do cieniowania Gausa/Fonga   to przy twojej precyzji pomiar okaże się nie jednorodny.

Ostry/ nie ograniczony/ wektory wyłażą po za obraz.

Iluzja?

Nie, potrzebna jest kompresja rodem JPG.

Tego bełkotu nie rozumiem.

Cytat

ABY widok był ODPOWIEDNI i tworzył POZYTYWNE ODCZUCIA OGLĄDAJĄCEGO(odbierającego informacje)

.....czyli 

OBIETNICA BEZ POKRYCIA.

Ale te pozytywne odczucia się odpalają tylko wtedy gdy sekcja genetyczna jest pokryta 1, taka osoba która ma wysoka średnia <0,99.

Taka osoba ma gwarantowane "pozytywne odczucia" - mimo że może mieć worek na ziemniaki zamiast ciuchów, może wyrażać się wulgarnie, a i tak "pozytywne odczucia" się nie zmienią bo to ma podłoże biologiczne a nie społeczne.

 

Spójrzmy więc w sytuację odwrotną czyli temat redpilla:

 

Osoba która nie ma wyglądu a ma całą resztę wartości społecznej nie zazna prawdziwego pożądania, bo to będą relacje (świadomie czy nie) czysto chłodno biznesowe, czyli ja ci dam to, a ty mi dasz tamto. Z resztą tak samo jest z chadami, tylko tu odpalają się emocje że obcuje się z półbogiem i chad też płaci - ale swoimi genami które dostał za darmo. Tu dobre wyrażanie, hajs, nie podnieca kobiety bo to można nabyć, genów już nie.

 

Niestety, "dobre serduszko" i "dobry charakter" i hajs dadzą ci gunwo. Kiedyś może i jakoś wystarczało dla zdesperowanych witaminek, ale obecnie młodych kobiet jest stanowczo za mało i nawet jeśli powiedzmy każdy był czystym idealny redpillowcem a blackpill by nie istniał to tak czy siak z pół miliona młodych chłopów nie miała by panny i zostaliby zmuszeni do emigracji za kobietami (w całej Europie jest ostry niedobór młodych kobiet - skutki wielu lat w pokoju - czyli chłopy nie giną + demografia  spadająca na pysk).

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziołchy w Warszawie (i innych dużych miastach) wiedzą już o aspirujących puasach, mało tego, z racji wykluczenia Ukrainy z puasowej mapy wypadów, nasz kraj stał się pierwszym rezerwuarem "wschodnich krasawic". Możecie próbować szczęścia, ale negry i Turki zamieszali kaszkę przed wami. :) Nawet w prowincjonalnym Lublinie widuję już młodych kogucików puasujących na Placu Litewskim. Zabawne w chuj, zwłaszcza gdy się przysiądzie na ławeczce i poobserwuje typa, co przez bite 40 minut zaczepia przechodzące kobiety. :)

 

Serio, nie łatwiej się wkręcić na jakąś imprezę?

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.07.2022 o 01:40, Zły_Człowiek napisał:

kraje jedzie się na sexturystykę a nie na szukanie żony życia.

Kto Ci każe się od razu żenić z Tajkami, Filipinkami, Indonezyjkami? Znając realia życiowe.

O ile masz dużo racji w zmianie na rynku matrymonialnym w Polsce. To w dalszej części wypowiedzi za mocno odpłynąłeś od realiów w black pill pomieszany z propagandą posiadania żony. Poukładaj to sobie w głowie, bo masz tam niezłą mieszankę sprzecznych pojęć, z black pill i blue pill jednocześnie. 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.07.2022 o 00:09, Zbychu napisał:

Jak ktoś był przegrywem w wieku 20-35 - będzie przegrywem w wieku 35-45, bo nie zasiał - nie zbierze plonów

Jak ktoś korzystał z życia na max w wieku 20-35, ryzykował, działał - w wieku 34-45 zbierze plony, bo wcześniej zasiał

I to jest bardzo ważne i nawet rzekłbym jedno z clue tematu.

 

Praca nad sobą - to nie jest tak że ktoś ma 40 lat i nagle wyrywa młodsze dupy. On na to zapracował. Teraz mi się wydaje że jest podejście typu "dej mi". A jak nie dostanie to leci w mega toksyczne teorie typu black pill i inne gówna, tylko po to by zracjonalizować sobie daną sytuację że czegoś nie dostał, sugerując że z nim jest wszystko wporządku, a wina na pewno leży w otoczeniu.

 

@Zły_Człowiek - od Ciebie właśnie coś takiego bije. Mam 38 lat, chodzę "za rączkę" z 26 latką. Już kurna 3 rok prawie. 1,71 wzrostu, do Brada Pitta mi daleko. Wiesz czemu? Przeczytaj to co zacytowałem od @Zbychu. Ale też dzięki BS zrozumiałem mega ważną rzecz - ja mam dużo do przepracowania ze sobą. Nie wylewałem żali jaki to świat niesprawiedliwy tylko pracowałem. Jak to robić - masz całe BS o tym. Czytaj. Bo zamiast tego wolisz przytaczać toksyczne teorie i zarażać tym innych. Oby za tym nie kryła się prawda, że po prostu jesteś nie fajnym człowiekiem, a kobiety tym bardziej mają na coś takiego 6 zmysł.

 

Ale black pill nie przewiduje pracy nad sobą, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Morfeusz napisał:

Kto Ci każe się od razu żenić z Tajkami, Filipinkami, Indonezyjkami? Znając realia życiowe.

O ile masz dużo racji w zmianie na rynku matrymonialnym w Polsce. To w dalszej części wypowiedzi za mocno odpłynąłeś od realiów w black pill pomieszany z propagandą posiadania żony. Poukładaj to sobie w głowie, bo masz tam niezłą mieszankę sprzecznych pojęć, z black pill i blue pill jednocześnie. 

No wiesz, niektórzy chcieliby jednak założyć rodzinę - w końcu życie nie polega na rypaniu coraz lepszych kobiet - bo to i tak wieczny wyścig szczurów.

Tak jak pisałem wcześniej nie każdy może i chce ruchać x kobiet.... Ale fakt masz rację, u mnie nadal walczy blackpill z bluepillem.

 

5 godzin temu, Taboo napisał:

Praca nad sobą - to nie jest tak że ktoś ma 40 lat i nagle wyrywa młodsze dupy. On na to zapracował. Teraz mi się wydaje że jest podejście typu "dej mi". A jak nie dostanie to leci w mega toksyczne teorie typu black pill i inne gówna, tylko po to by zracjonalizować sobie daną sytuację że czegoś nie dostał, sugerując że z nim jest wszystko wporządku, a wina na pewno leży w otoczeniu.

Dej mi - to postawa rozszczeniowych księżniczek, przez co black pill staje się bardziej powszechny.

Nam chłopom nic się nie należy, ale za to należy się coraz więcej księżniczkom.

Kto to wcześniej widział chłopa 6/10 biorącego dziewczyny 2/10?

Kto to wcześniej widział chłopa 180 cm który musi brać dziewczynę 150 cm "bo jest niski".

Żaden normalny facet nie żąda pięknej kobiety, gdy sam wygląda jak gunwo, no ale jakaś równość powinna być - jak ja mam 5/10, to powinna mi się "należeć" dziewczyna co najmniej 4/10, a nie 1/10 z wielką łaską. Facet ma się starać i godzić na słabe kobiety, podczas gdy te tylko troszkę lepsze żądają dosłownie sulejmanów czy innych milionerów.

Dlaczego miałbym przykładowo brać garbatą, bez zębną narkomankę (a i tak będzie miała wymagania!), podczas gdy ja mam zęby, prosty kręgosłup i nie ćpię?

Takie sytuacje się zdarzają bo są zdesperowani spermiarze fetyszci, ale nie ma co liczyć na odwrotną sytuację. XD

Wbrew pozorom "uszkodzonych" kobiet jest mnóstwo a i tak one żądają najlepszych, bo "im się należy". To chore.

Kobiety same się radykalizują - "albo ma mieć to to i to, albo żaden!" to się nie dziw, że i chłopy zaczynają się radykalizować i idą jeszcze skrajniejszy blackpill od mojego (powiedzmy, że ma 3 stopnie). XD

 

Blackpill to niestety to nie gunwo.

Nadal nie rozumiesz, że u dużej części facetów wysiłki nic nie dają? 

Kobiety stały się turbo wybredne, a teraz mamy wręcz walkę o samicę miedzy facetami, bo nas jest za dużo, a panie z tego korzystają, ty się starasz jak posrany robisz mięśnie robisz hajs, a i tak to się kończy że dziewczyna mówi ci spierd*laj, i bierze lepszego - bo może, bo ma 200 na skinienie palca.

Napiszę to więc ponownie:

Cytat

(Mój) Niestety, "dobre serduszko" i "dobry charakter" i hajs dadzą ci gunwo. Kiedyś może i jakoś wystarczało dla zdesperowanych witaminek, ale obecnie młodych kobiet jest stanowczo za mało i nawet jeśli powiedzmy każdy był czystym idealny redpillowcem a blackpill by nie istniał to tak czy siak z pół miliona młodych chłopów nie miała by panny i zostaliby zmuszeni do emigracji za kobietami (w całej Europie jest ostry niedobór młodych kobiet - skutki wielu lat w pokoju - czyli chłopy nie giną + demografia  spadająca na pysk).

Przez demografię obecne rady redpilla będą po prostu nie skuteczne. Bo niezależnie od twoich starań kobieta ma do wyboru lepszych od ciebie, chyba że chcesz kobietę znacznie poniżej twoich oczekiwań, to wtedy będziesz faworytem - ale powiedzmy u takiej 2-4/10 gdy z twoim tuningiem wyglądasz na 7+/10.

 

Cytat

Mam 38 lat, chodzę "za rączkę" z 26 latką. Już kurna 3 rok prawie. 1,71 wzrostu, do Brada Pitta mi daleko. Wiesz czemu? Przeczytaj to co zacytowałem od @Zbychu. Ale też dzięki BS zrozumiałem mega ważną rzecz - ja mam dużo do przepracowania ze sobą.

Gratuluję farta lepszego niż trafienie szóstki w totka 2 razy pod rząd oraz na trafienie dziewczyny która nie ma obsesji na punkcie wzrostu. Brawo. Za to pewnie masz hajs i gębę chada.

 

Jeśli mi odpowiesz że nie masz gęby chada z bardzo dobrym frame to:

a) albo robi cię na hajs i o tym nie wiesz,

b )jesteś tymczasową opcją zapasową - 3 lata może czeka aż chad wreszcie się pojawi

c) jest skrajną desperatką która wie że nie ma szans na lepszych - bo sama ma ledwie 150 cm

d) trafiłeś na fetyszystkę która lubi dużo starszych - brawo, fart

 

 

Poza tym atrakcyjni faceci potrafią gadać głupoty "stary... ja mam gębę 3/10 a laski same się rzucają..." a potem daje zdjęcie a tam chad (jak np. aktor grający Thora xD).

 

Miałem okres przepracowania mindsetu i ciała - i nic mi nie dał, tak samo jak koledze o którym pisałem wcześniej, a nie zamierzam już się więcej katować by łaskawie zainteresowała mną dziewczyna 2-3/10 bo reszta ma nasrane ego.

 

Poza tym... masz 38 lat, co ty porównujesz obecnych >30 latków do siebie, ty miałeś w przeszłości okazje, sytuacje pozytywne odbiory od pań, to się nauczyłeś jak podrywać, jak działać na kobiety. Dzisiaj kobiety mają straszny ból uśmiechnąć się do przeciętnego faceta, a jak je boli gdy muszą coś mu odpowiedzieć... Twoje doświadczenia owocują, bo przynajmniej jakoś panny się odzywały, a my dzisiaj mamy gunwo a nie interakcje.

Cytat

Nie wylewałem żali jaki to świat niesprawiedliwy tylko pracowałem. Jak to robić - masz całe BS o tym. Czytaj. Bo zamiast tego wolisz przytaczać toksyczne teorie i zarażać tym innych.

Szkoda że te teorie są prawdziwe. Tak jak pisałem wcześniej - starsi userzy którzy mieli farta urodzić się by wyrywać kobiety przed netem nie zrozumieją dzisiejszych >30 latków.

Cytat

 

Oby za tym nie kryła się prawda, że po prostu jesteś nie fajnym człowiekiem, a kobiety tym bardziej mają na coś takiego 6 zmysł.

Taaaa, super mają zmysł, wystarczy że chłop ma wygląd, a może być toksyczny, być mordercą a i tak odpalą emocje, zracjonalizują, będą mieć fontannę między nogami i potrafi porzucić zasady logiki, czy nawet wychowanie, a miły facet średniak to od razu wróg bo zmysł już go ustawia jako potencjalnego gwałciciela. 6 zmysł, dobre sobie, raczej to chłodna kalkulacja.

Cytat

Ale black pill nie przewiduje pracy nad sobą, prawda?

Nie czytałeś moich postów, a próbujesz twierdzić że black pill to gunwo XD

Więc specjalnie dla ciebie ponownie wkleję fragment mojej wcześniej wypowiedzi:

Cytat

A poza tym, black pill nie zabrania samorozwoju, tylko zaznacza czy te wysiłki dadzą coś pozytywnego (i w jakim stopniu) do relacji damsko męskich.

Black pill skupia się na zwierzęcej stronie kobiet i ich softu, czyli biologii (frame ciała, zdrowie, wzrost, wygląd) bo cała reszta (pozycja, hajs itd.) to czynniki zewnętrzne które same w sobie nie podniecają kobiet.

Na koniec ci jeszcze dodam, że nie narzekam na black pill - bo się z nim pogodziłem, całe życie dostawałem srogi wpier*ol od rzeczywistości.

Doświadczam go dzień w dzień, na ulicy, w rodzinie w pracy, koledzy tak samo. 

Po prostu jak ktoś gada "blackpill to gunwo" to po prostu mam ochotę naprostować takich ludzi. 

 

Redpill jest dobry dla osób które mają potencjał - mają co najmniej 7/10 SMV dla wszystkich poniżej jest po prostu bezużyteczny.

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Zły_Człowiek napisał:

Jeśli mi odpowiesz że nie masz gęby chada z bardzo dobrym frame to:

No nie mam, toć pisałem 😄 Sam nie będę się oceniał czy jestem przystojny czy nie, ale przecież według black pilla przy 1,7m to i tak nie ma znaczenia :D 

35 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

albo robi cię na hajs i o tym nie wiesz,

Ona nie wie ile zarabiam, a ja się nie obnoszę z tym że dobrze zarabiam. Nie wiem też jak mogłaby mnie robić na hajs? Wszystko na pół zawsze idzie. Ja sam jeżdżę passatem w kombi 2005 :D Uwielbiam to auto. A jak zaczęliśmy być razem to i tak nie miałem jeszcze tego auta :D 

38 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

jesteś tymczasową opcją zapasową - 3 lata może czeka aż chad wreszcie się pojawi

ZAWSZE może znaleźć się lepszy od Ciebie - i co z tego? Idziesz dalej. Jak mówiłem o pracy nad sobą nie mówiłem o mięśniach stary. Ty nadal nie czaisz i chowasz się za black pilem jak za prawdą objawioną. Bycie męskim to nie tylko wzrost i mięśnie.

41 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

jest skrajną desperatką która wie że nie ma szans na lepszych - bo sama ma ledwie 150 cm

Jest tylko parę centymetrów niższa, na obcasie wyższa :D Ale co to ma do desperacji?

43 minuty temu, Zły_Człowiek napisał:

trafiłeś na fetyszystkę która lubi dużo starszych - brawo, fart

Fart to po angielsku pierdnięcie :D Nie wiem, ponoć jestem dopiero jej drugim partnerem. Ale ja za to ręki nie oddam ;)

45 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Dzisiaj kobiety mają straszny ból uśmiechnąć się do przeciętnego faceta

Ale ja wiem że tak kobiety mają, kiedyś też tak miały. Ja się takimi kobietami nie interesuję. Ja już nie wiem z Twoich wpisów co ty chcesz człowieku, zaliczyć wszystkie 7+/10? Nie uda Ci się. I nie mówię że masz zaniżać sobie poprzeczkę, ale wychodzi z Ciebie księżniczka która chce tylko chady. Wiem jakie mamy czasy i co one robią z kobiet, widzę też co robią z facetów, to jest straszne. Ale też od Ciebie zależy jak kierujesz życiem i kto się wokół Ciebie obraca. 

 

46 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Twoje doświadczenia owocują, bo przynajmniej jakoś panny się odzywały

Miałem takie doświadczenia, oczywiście, ale to ze względu na pasję, jaką jest muzyka. Poszedłem w to na maksa i widocznie stałem się osobą intersującą. Inna sprawa że przez mój zjebany mindset wpadałem w wiele związków które się kończyły lub były toksyczne - także z mojej strony.

49 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

całe życie dostawałem srogi wpier*ol od rzeczywistości.

A jednym punktem wspólnym jesteś Ty - wyciągnij odpowiednie wnioski. Masz całe forum o tym. Albo skorzystasz albo będziesz czarną pigułą.

 

Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

Redpill jest dobry dla osób które mają potencjał

Ja o red pillu nie pisałem jakby co. A co do kobiety - dziś jest, jutro może jej nie być. Masz swoje życie i przez nie idziesz najlepiej jak potrafisz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.