Skocz do zawartości

800 + Kaczor płynie


PyrMen

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, azmelkejs napisał:

Zadałbym pytanie czy ci emeryci nie martwią się o swoje wnuki ale to jest polska tu tylko każdy o swoje koryto dba.

 

 

Mają na nie w.yjebane. Ich koronnym argumentem jest to że za komuny było dużo gorzej i jakoś wszyscy dawali radę. Do tego większość starszych ludzi to po prostu złośliwe trolle.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Sgt. Hugo Stiglitz napisał:

Jak wejdzie te 800 na dziecko to przez rok, dwa lata może wskaźnik dzietności drgnie lekko w górę jak w 2015r. podniósł się, ale później i tak będzie to chuja warte i dzietność będzie szurała po podłodze jak teraz. Za 4 lata wprowadzą 1000 plus itd. 

Ludzie muszą widzieć sens w zakładaniu rodziny w Polsce a do tego potrzeba dużych zmian w relacji obywatel - państwo, mężczyzna - kobieta.

 

To jest tylko wiatr w plecy dla Julek które mogą dalej się puszczać na lewo i prawo z czadami, bo państwo da. Zapłacą za to wszyscy, czyli nawet ci co nie mają z tego nic prócz większych kosztów życia poprzez napędzanie inflacji rozdawnictwem. 

 

Julka machnie sobie 3ójke dzieci, 3x800 plus alimenty i żyje jak pączek w cieście, a normiki i reszta będzie na to zapieprzać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, smerf napisał:

 

To jest tylko wiatr w plecy dla Julek które mogą dalej się puszczać na lewo i prawo z czadami

 

Jeśli dzieci są wspólne(bo na nie de facto łożymy) to i samice powinny być wspólne :D Dlatego nie ma znaczenia czy zalejesz taką czy inną formę. I tak zapłacisz. A jak nie zalejesz to i tak zapłacisz za innych .

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, azmelkejs said:

@Rnext Ale nikomu nie chcę się pracować. Praca jest ciężka trzeba wstawać, wysilać się, myśleć używać umysłu bądź ciała do często nudnej pracy. Każdy chce być CEO albo inwestorem, żyć sobie z kapitału bądź socjalu.

Myślę, że byłby inny stosunek do pracy, gdyby nie zniechęcający do niej poziom opodatkowania. Najpierw przecież na wejście, pracownik traci circa 40% na rzecz "niskich" opłat, podatków i danin. Czyli od razu na twarz, wpisana w system jest kara za pracę! A potem z tego co mu zostało, płaci kolejne podatki za życie - najczęściej dodatkowe 23% (tylko chwilowo zawieszone tu i ówdzie). Czy można skuteczniej zniechęcać do pracy, niż właśnie karać za pracowanie? Szczególnie, że podatek z dochodów kapitałowych to ledwie 19% i nic więcej. Żadnych ZUSów-SRUSów. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam znajomego, który ma 7-mkę dzieci i jego rodzina jest jedną z najlepszych, jakie spotkałem. Sam zarabia jako nauczyciel i jego żona jako ekonomista, więc nie robią kokosów. Dodatek bardzo im pomaga. Sądzę, że w tym kontekście należałoby to traktować jako: mniej wam zabieramy. Niemniej są te przypadki, jak ostatni - morderstwo Kamila - gdzie patologiczna rodzina żywiła się właśnie z 500+ i nikt tam nie pracował (nie na legalu przynajmniej). W każdym razie PiS musi widzieć, że to wcale nie zwiększa dzietności. To jest tylko populizm i chwalenie się pieniędzmi podatników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dassler89 napisał:

Jak ogólnie zdrowie @xander99?? Znalazłeś rozwiązanie swojego problemu zaklejania??

Na FB świetnie widać kto jest kim - w tym wypadku kto kogo popiera i można jakieś wnioski socjologiczne wyciągnąć. Obserwuje profil jednego z radnych u mnie w mieście, znam go prywatnie i tak sie składa, że jest z PiSu. Dziś po tej konwencji gdzie ogłoszono 800+ zobaczyłem kto pochwala takie pomysły. W wiekszości to są ludzie 50+, post PRLowskie Janusze - pokolenie tych sierot po komunie których dzieciństwo i młodość to schyłek PRLu a w dorosłość wchodzili w latach 90-tych. I chyba tu jest problem: lata 90-te, masowe zwolnienia z pracy, likwidacja zakładów i zostawienie (w mniemaniu tych ludzi) wielu ludzi bez pomocy właśnie jest powodem powstania takiego syndromu sztokholmskiego który sprawia, że PiS poparcie ma jakie ma - bo daje ułudę ochrony.

A ja coraz bardziej rozumiem Mojrzesza który 40 lat specerował po pustyni wraz z byłymi niewolnikami których wyciągnął w Egiptu.
 

Jest też oczywiście druga grupa patusów popierająca tego typu pomysły. Ale o nich chyba już wszystko zostało napisane

Nadal jem pawelki i pije piwo. Plus od lekarza mam podejrzenie twardziny układowej. Badałem tez cholesterol jest ponad 400

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, RealLife napisał:

W zasadzie w 500+ jest tylko jeden mankament - powinny go otrzymywać tylko pracujący rodzice (co najmniej jeden rodzic pracujący). 

A kiedy na kota? Albo na psa? Królika, świnkę morską, szczura czy papugę?

 

Weterynarz też swoje kosztuje. Dobrej jakości karma, szeleczki, zabawki, piłeczki etc ;)

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, Obliteraror said:

A kiedy na kota? Albo na psa? Królika, świnkę morską, szczura czy papugę?

 

Weterynarz też swoje kosztuje. Dobrej jakości karma, szeleczki, zabawki, piłeczki etc ;)

 

Dziecko to nie pies i kot. Ja wiem, że was bezdzietnych z wyboru lub biologii to kłuje w oczy ale jednak jest różnica. 

 

Najlepszym rozwiązaniem była by dalsza obniżka PITu dla pracujących o planowane 800 PLN miesięcznie. 

 

Ja taktuje 500+ jako zwrot podatku, który płacę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.