Skocz do zawartości

Podobam się dziewczynie z wysokim smv i nie chcę tego zepsuć


Rekomendowane odpowiedzi

@damyrade Spojrz spokojnie na choćby tytuł swojego wątku.

 

Podobam się dziewczynie Z WYSOKIM SMV. 

 

- Czyli jej uroda mi odpowiada. 

- Widzę oznaki zainteresowania

 

Ok. Jeden warunek spełniony. Teraz nie wyłączyć logiki i spokojnie obserwować

 

- kim ona jest?

- o co jej chodzi?

- co sobą reprezentuje

- czy tak naprawdę się nadaje do związku.

 

ale o to trudniej bo:

2 godziny temu, damyrade napisał(a):

po ostatnim wspólnym weekendzie czuję, że zaczyna mi zależeć.

A dzieje się tak bo:

 

2 godziny temu, damyrade napisał(a):

Czuję, że chcę z Nią gadać/spędzać czas. Tęsknię za trzymaniem się za rączki przy zachodzie słońca w Pcimiu

+

2 godziny temu, damyrade napisał(a):

Stresuje mnie to jak spotyka się z innymi

 

Czyli znak, że weszły po Twojej stronie do akcji HORMONY!

 

Ale Ty nie jesteś gotowy na to. Masz mnóstwo niezadowolenia wokół siebie.

- związek Ci nie wyszedł.

- czujesz się wycofany z życia społecznego przez pracę na HomeOffice.

- straciłeś motywację do dbania o siebie. Tym samym pozbawiłeś się dużego kawałka energii do życia czego wynikiem jest niskie samopoczucie

 

Zacznij od poukładania siebie i wokół siebie. Wyjdź z dołka po ostatniej relacji.

Najpierw NAUCZ się żyć sam i DLA SIEBIE. Poukładaj SWOJE sprawy tak, żeby być zadowolonym sam dla siebie.

 

Bo podświadomie i świadomie szukasz motywacji dla siebie w byciu z kobietą. A to słaby prognostyk.

Jeśli tylko podświadomie samica odkryje, zacznie to wykorzystywać a Tobie świat się znowu załamie.

 

Zbuduj siebie a kiedy poczujesz, że się zbudowałeś i jesteś gotowy na dołączenie kogoś do swojego świata - DOPIERO wtedy myśl poważnie o kobietach.

Edytowane przez Miszka
  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałeś dobrego tipa by się nie nastawiać i podejść do tego jak do zabawy. Ale jak laska Cię kręci, i szpryca już uderzyła Ci do głowy to nie będzie proste. Dobrze by było żebyś się do niej nie ograniczał, i pospotykał się równolegle z innymi. Tym bardziej że ona też to praktykuje, Ty też możesz mieć "koleżanki". Plus, jeśli relacja wejdzie level up, to domagając się zaprzestania spotkań z kolegami też będziesz miał co położyć na szalę.

 

Piszesz że laska z wysokim SMV, a z opisu nie widzę co by miało na to wskazywać. Tatuaże, piercing, dużo kolegów, sporo związków na koncie, pewna siebie - where zalety.

A w te katolickie wartości dziewczyny z tatuażami i kolczykami to wierzę jakoś tak średnio bardzo, wierzę natomiast że uważa że wypada tak powiedzieć.

Głosowanie na konfę, oczywiście jest to in plus, ale nie jest żadną gwarancją. Konfa jest aktualnie polityczną kontr-kulturą i głosowanie na nią jest modne.

 

No i ogar dla samego siebie, nie dla dupy i cycków.

Bo na razie te Twoje cele to średnie takie - zrobić cośtam, żeby być bardziej pożądanym i czuć się lepiej z sobą. No takie cele to ma każdy xD.

Sięgnij trochę dalej. Zastanów się czego chcesz, a nie tylko czego nie chcesz.

Edytowane przez tony86
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Magos Dominus napisał(a):

Ty jesteś z nią czy orbitujesz? Bo mam wrażenie, że to drugie.

Wróć do ćwiczeń ruch poprawi kondycję fizyczną i psychiczną. 

Oficjalnie orbita, ale zachowywaliśmy się jak para jak była u mnie.

Właśnie idę na siłkę, przysiady to najlepsze lekarstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, damyrade said:

Jak to dobry kumpel, to mu uświadom, że to jebnie i zostanie z niczym. Ja nie chcę do tego dopuścic, ale umysł płata figle i myślę o tym, żeby stawiać z nią babki z piasku zamiast się wziąć w garść.

 

Do kumpla teraz nie nic nie dociera. Jak mówię mu, że ma nie zmieniać planów i realizować to co założył jakiś czas temu to odbiera to jako atak. Raz wprost mu napisałem, że poczuł cipkę i mu rozum odebrało to mi wygarnął, że to jego ulubiony argument i że podoba mu się jak jestem zazdrosny. Koleś NETOWAŁ 4 lata w domu, 27 lat na karku, w zeszłym roku po moich namowach i czerwonej pigułce poszedł do roboty zaczął studia i sport a teraz to wszystko zeszło na drugi plan. W pracy poznał obecną wybrankę. 

 

Ty też widzę, że masz sporo do zrobienia. Serio odstaw stymulanty bo to gówno jakich mało. Z tego nie będzie nic dobrego. Najlepiej wszystko odstaw bo widzę, że twoje życie to kogiel mogiel więc lepiej zacznij twardo stąpać po ziemi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, damyrade napisał(a):

Bracia, na wstępie wielkie dzięki za tworzenie tego forum, bo zmieniło ono moją perspektywę na życiowe wyzwania.

Dzisiaj chcę się wygadać, poukładać sobie w głowię pewne sprawy, ale również będę wdzięczny za rady.

 

O mnie:

1. Długoletni bluepillowy związek (9 lat) zakończony na początku roku. Brakowało już uczuć z jednej i z drugiej strony (wypalenie).

2. Mieszkam w dużym mieście, wynajmuję mieszkanko sam.

3. Pracuję zdalnie - czuję się trochę wypalony, zarobki 6k net.

4. Ciężko powiedzieć, czy into- czy ekstrawertyk, bo ja lubię ludzi i jak jestem na imprezach to mogę gadać, ale przez charakter pracy mocno piwniczę.

5. Mam między 26-28 lat.

6. Brak wzoru ojca, głównie mamuśka wychowała, ojciec nic nie przekazał.

 

Ostatnio zacząłem spotykać się z koleżanką ze studiów, która mieszka w innym mieście.

Ona:

1. Kilka związków rocznych/dwuletnich. O krótkie tematy nie pytam, bo mnie to nie intersuję.

2. Pewna siebie, tatuaże, piercing.

3. Inteligentna, zabawna.

4. Prawicowe/katolickie wartości - chce założyć rodzinę, głosuje na konfę xD.

5. Dobra relacja z rodzicami (z ojcem).

 

Czerwone flagi wg mnie:

1. Chodzi na piwko z kolegami z pracy- spotkania na 1v1.

2. Ma dużo atencji przez dziarki i ładną buzię.

 

Dziewczyna dobrze na mnie reaguje, daje komplementy, planuje wspólny czas itp. Spędziliśmy ze sobą 2 weekendy i wydaje mi się, że oboje dobrze się bawiliśmy.

Ja na początku też traktowałem relacje luźno, ale po ostatnim wspólnym weekendzie czuję, że zaczyna mi zależeć.

Zdążyłem liznąć trochę redpilla i forum i sam widzę, że jak za bardzo się wkręcam, to staje się nudną, miękką fają.

Znam teorię i wiem, że powinienem być niezależny, mocno stawiać granicę i nie być zaślepiony tzipą przede wszystkim. Ale wiecie jak to jest w praktyce...

1. Stresuje mnie to jak spotyka się z innymi.

2. Czuję, że chcę z Nią gadać/spędzać czas. Tęsknię za trzymaniem się za rączki przy zachodzie słońca w Pcimiu, jak to ktoś tutaj nazwał :D

 

Chciałbym upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i jednocześnie poprawić swoją sytuację życiową, ale też rozwijać tę relację.

Prawda jest taka, że nie mam zbyt wielu opcji, jestem średniakiem chociaż ostatnio zauważyłem, że potrafię dawać kobietom jakieś emocje, bo przy bliższym poznaniu dobrze na mnie reagowały.

Do CHADa to mi jednak daleko, ale ważniejsze jest dla mnie to, że poza d-m to nie ma u mnie szału.

Problemy, które mi nie dają spokoju:

1. Niestabilna sytuacja finansowa - żyję sobie z miesiąca na miesiąc 😕

2. Wypalenie zawodowe i ogólnie niska energia - tutaj chyba najbardziej mi brakuje ludzi w pracy, bo siedzę od ponad 2 lat na HO. Trochę się zasiedziałem, w firmie nie mam za dużo wyzwań, ale boję się zmiany. Może polecicie jakieś kierunki, w których można się fajnie przebranżowić? Myślałem o data analyst albo sprzedaż. Generalnie nie chcę na HO dłużej, bo jednak czuję, że potrzebuję ludzi.

3. Brak wyzwań/celów/stagnacja - jeszcze w poprzednim roku dużo sportu było - bieganie, triathlon, sztuki walki, ale teraz sobie odpuściłem po rozstaniu i ciężko mi wrócić.

4. Nie mam takich zajęć, dzięki którym bym zapominał o bożym świecie (pasja).

 

Podsumowując, chciałbym poprawić swój lifestyle (sytuacja finansowa i nawyki), przez co byłbym bardziej interesujący i pożądany (ale też po prostu lepiej bym się czuł ze sobą).

Chciałbym zwiększyć pewność siebie i poukładać sobie swoje żyćko.

Do tego celuję w rozwijanie relacji, bo uważam, że jest to dobra opcja, a na stole za wiele nie ma. I to działa na mnie motywująca (nie oszukujmy się - kobiety są dużo motywacją dla nas).

Potrzebuję pomocy z tym, jakie strategie przyjąć i jak lepiej ustawić mindset, żeby tym razem popełnić mniej błędów i zacząć się cieszyć ze swojego życia i relacji.

 

 

Jestem w Twoim wieku i mam ten sam problem z HO. Osobiście po wakacjach postanowilem to zmienić, biorąc w ryzyko chwilowe ewentualne pogorszenie się zarobków.

 

Kasa kasą, ale jeżeli jesteśmy młodymi, energicznymi i pragnącymi kontaktów społecznych chłopakami, to uważam, że komfort psychiczny jest wazniejszy.

 

Tym bardziej, jeżeli, nie ma zobowiązań typu bombel czy kredyt.

 

Z moich obserwacji wynika, że jak mam np dupkę i ogólnie wszystko się układa to ten model pracy jest nawet ok, ale jak fortuna się kółem potoczy dupka zostawi, a natłok codziennych obowiązków się zmniejszy to ta praca w domu sam na sam z monitorem jeszcze bardziej ryje psyche i zabija motywację do działania, która musiałbyś zachować meldując się codziennie ogarnięty w pracy.

 

Co do uzywek rozumiem, też tak odreagowuje, grunt to zrobić to szybko i krótko i wrócić do tego co było sport zajawki itd. Także dobrze, że zacząłeś działać.

 

Odnośnie tej Panny to 50/50, ogólnie jestem za tym żeby ryzykować i próbować, nabijasz jak ważne doświadczenie, które procentuje.

 

Niemniej jednak, aby nie ponosić dużych kosztów zdrowotno psychicznych staraj się trzymać dystans, ciężkie to jest jak wjadą hormony ale coz, z czasem i przerobiona większą ilościa relacji będzie lepiej.

 

Panna ma duże zainteresowanie, a Ty nie masz opcji, to się może skończyć brutalnym, nie wiem co czuje z dnia na dzień. Staraj się, nie okazywać słabości i przedstawiać rzeczywistość lepiej niż wygląda.

 

Z drugiej strony, kto nie ryzykuje, nie pije szampana odpuszczając za każdym razem nic się nie wygra. Raz się nie uda, drugi ale za którymś zaskoczy.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, damyrade napisał(a):

Oficjalnie orbita, ale zachowywaliśmy się jak para jak była u mnie.

Znaczy seks był? Bo jeśli nie było to tak Ci się tylko wydaje, że zachowywaliście się jak para.


Ogólnie alternatywki to jest temat dla zaawansowanych. A widzę, że mimo posiadania wiedzy teoretycznej wciąż jest w Tobie wiele bluepilla. Angażujesz się nadstawiając się na kuku. Hormony zaczynają buzować. Do takich panien trzeba podchodzić na dużym luzie, na zasadzie: jak się uda to dobrze, a jeśli nie to życie toczy się dalej.

 

Jeśli chcesz to ciągnąć to nie nastawiaj się na związek tylko: będzie co będzie.

 

Zastanów się czy warto pakować się w relację na odległość. Jeśli pani lubi spotkania 1v1 z innymi to licz się z tym, że możesz nie być tylko Ty i nie dowiesz się prawdy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma czegoś takiego jak nie zepsuć. Podoba Ci się jej uroda i to może Cię zaślepić. Musisz ocenić czy w ogóle ma to sens i w jakiej formie, nie radzę ładować się od razu po same jaja bez gumy.

To trzeba na spokojnie bo jak znam życie LTRek by się z taką marzył, a nawyki masz kiepskie.

 

Podejdź do tego jak do FWB z szansą na rozwój, będziesz widział czy ona na Ciebie leci, jak nie na Ciebie to na inne korzyści, a tego nie polecam.

Kobieta jest strażniczką seksu, mężczyzna strażnikiem związku - a należy się cenić.

 

Z tego co widzę trochę sobie na ogarnięcie poczekasz, nie masz dystansu do relacji, już idziesz jak kamień w wodę a laska pewnie będzie miała to w dupie, sam za nisko oceniasz siebie, a ją zbyt wysoko. Sam to tak czujesz i czuć to po Tobie, pamiętaj że kobiety są dobre w emocje. Popracuj nad sobą.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nihilus napisał(a):

Znaczy seks był? Bo jeśli nie było to tak Ci się tylko wydaje, że zachowywaliście się jak para.


Ogólnie alternatywki to jest temat dla zaawansowanych. A widzę, że mimo posiadania wiedzy teoretycznej wciąż jest w Tobie wiele bluepilla. Angażujesz się nadstawiając się na kuku. Hormony zaczynają buzować. Do takich panien trzeba podchodzić na dużym luzie, na zasadzie: jak się uda to dobrze, a jeśli nie to życie toczy się dalej.

 

Jeśli chcesz to ciągnąć to nie nastawiaj się na związek tylko: będzie co będzie.

 

Zastanów się czy warto pakować się w relację na odległość. Jeśli pani lubi spotkania 1v1 z innymi to licz się z tym, że możesz nie być tylko Ty i nie dowiesz się prawdy.

Były seksy i było dobrze wg niej. W sumie na drugiej randce to chyba też nie najlepszy prognostyk na LTR. Jestem świadomy, że emocje nie pomagają, ale nie będę zgrywał kozaka, że sobie to lekko traktuję. Na pewno pomogło złapanie perspektywy od Was bracia. 

Będę starał się swoje podwórko posprzątać i na chłodno do tego podejść. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Chcni napisał(a):

Ta laska to czerwone flagowisko jak na stadionie Liverpoolu

Ciekawi mnie Twój/wasze poglady na ten temat.

To wręcz fascynujące!

Każdy saper dałby wiele aby druciki* w KA BUM były opisane.

Gołym okiem widać gdzie są zapalniki.

....gdzie czujniki ruchu, czujniki na bodźce itd.

 

Teraz sedno pustego słoika.

On jako saper ma umieć rozminować/rozbroić KA BUM jak najsprawniej, dobrze przy tym się bawiąc.

Nie tak jak większość zakłada na NOWO PROJEKTOWAĆ KA BUM......

....I analizować czemu ktos tak to poskładał.

Nie ta część procesu pany.

....zresztą laski bez flag szybko się nudzą są niczym wydmuszka.

Pusta skorupa bez ksztyny życia w środku.

:)

No i pierdłem.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne jest to, że po przeczytaniu forum, trochę się zdystansowałem od tej relacji i się pogodziłem z tym, że "będzie, co będzie".

Także pisałem coś tam na luzie, nie patrząc jak wypadnę.

Nie minęło kilka godzin i dostałem info, że Jej bardzo zależy i że musi się ograniczać, żeby się nie wkręcać.

Piszę to po to, żebyście nie mieli wątpliwości że wiedza z forum działa i to instant.

Może to i manipulacja z mojej strony, że gram twardziela, ale moralność jest dobra dla amatorów jak to mówi Rafał Mazur.

Dzisiaj nie mogę już dawać reakcji na posty. Dzięki każdemu z Braci, bo to forum to jedyne miejsce, gdzie znajdę głaskanie po głowie i liścia na odmułę w odpowiednich proporcjach.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, damyrade napisał(a):

jedyne miejsce, gdzie znajdę głaskanie po głowie i liścia na odmułę w odpowiednich proporcjach.

+

8 godzin temu, damyrade napisał(a):

Rafał Mazur.

Poszukaj sobie typa Miłosz Brzeziński na yotubcu.

Będziesz miał obie strony medalu.

8 godzin temu, damyrade napisał(a):

że gram twardziela

Nie będziesz musiał wtedy nic udawać.

.....jak M czasem gada: maszynkę trzeba na kilka godzin wyłączyć aby wystygła/odpoczęła.

 

 

12 godzin temu, Imiennik napisał(a):

Ja tam mam dobre wspomnienia

Najwięcej witaminy mają polskie dziewczyny.

.....wyzwalają dużo adrenaliny.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Wam Bracia, że postanowiłem sobie zrobić przerwę od używek i wróciłem do sportu. Robię trzeci trening dzień po dniu i już widzę, że głowa pracuje ciut lepiej. Wóda i dragi to droga donikąd..

Wróciłem też do podcastów i znalazłem ciekawy kanał.

https://youtube.com/@Kompletny_Mezczyzna

 

To dopiero początek drogi, ale w końcu ją buduje dla siebie!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I gitara! Dobrze słyszeć.

Z tym treningiem dzień po dniu trochę szaleństwo, ale dopóki masz motywację, czemu nie. Tylko żebyś w pewnym momencie zszedł na utrzymywalny poziom 2-3 treningów w tygodniu, i to utrzymał.

Dobrze też dorzucić sobie jakieś aeroby, np. bieganie albo boks. Ja w pewnym momencie po treningu miałem spadki energii, i wynikało to właśnie z niedotlenienia, dorzuciłem marszobieg parę razy w tygodniu i cyka.

Polecam Ci też temat badań hormonalnych, i windowanie teścia (sen, dieta, treningi, suplementy), świetna sprawa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.