Skocz do zawartości

Sytuacja w Dino


kris_PL

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

mój drugi post na forum. Miała miejsce drobna sytuacja, ale bardzo wkurzająca bo nie zachowałem się jak należy. Właśnie jestem w trakcie pisania maila ze skargą na pracownika Dino. Pomyślałem, że poradzę się Was o radę. Taka dziwna sytuacja spotkała mnie pierwszy raz w życiu. Napisałem i zamierzam wysłać maila ze skargą do struktur dino ale czuję się jakbym był małostkowy i miał się zbłaźnić bo wiadomo, że nic z tym nie zrobią, a po za tym "było, minęło".

Poniżej wkleje maila którego napisałem, ale w wielkim skrócie dla tych co nie chcą czytać to sytuacja polegała na tym, że pracownica sklepu w wieku ponad 50 lat, była bardzo niekulturalna dla mnie, ale nie wprost tylko, mówiła jakby do siebie Trzeba być pierdo.niętym, żeby kupować ser o 22” dwa razy, potem coś podobnego do swojej koleżanki, następnie coś takiego: „mocher, który wyłania się nocą ze swojej nory, bo w dzień spi do dwunastej”. W trakcie tej sytuacji nie byłem pewny czy mówi o mnie i udawałem zajętego zakupami, ale to było o mnie.

To zamierzam wysłać:

Cytat

Satysfakcja Klientów jest dla nas najważniejsza, dlatego za cel stawiamy sobie świeżość i dobrą jakość oferowanych towarów!

 

Dzień dobry,

piszę do Państwa tego maila z powodu przykrej sytuacji, która mnie spotkała dzisiaj około godziny 22 w sklepie Dino w Spalonej przy ulicy Legnickiej 9.

Na wstępie zaznaczę, że może to brzmieć małostkowo, ale poczułem się tą sytuacją urażony, tym bardziej, że przyjechałem na urlop z zagranicy do rodzinnej miejscowości nie opodal Spa..nej.

Otóż opiszę pokrótce sytuację. Wszedłem do sklepu kupić kilka artykułów w tym ser żółty. Początkowo udałem się po ser, a wracając po pieczywo Pani ekspedientka za ladą z artykułami mięsnymi powiedziała: „Trzeba być pierdo.niętym, żeby kupować ser o 22”. Powiedziała to jakby sama do siebie, gdyż nie było w pobliżu innych pracowników oraz prawdopodobnie nie patrzyła się na mnie. Początkowo to zignorowałem, gdyż nie byłem pewny, że powiedziała to do mnie, ale chodząc przy stoisku z warzywami i owocami, usłyszałem to jeszcze raz, dokładnie to samo. Potem powtórzyła to jeszcze raz to do koleżanki z pracy, która powiedziała ze śmiechem do niej nie pamiętam dokładnie, ale coś w rodzaju „no ty to jesteś super”. Ponownie się nie odezwałem, gdyż byłem w niemałym szoku. Następnie, gdy powróciłem w pobliże tego stoiska, usłyszałem, że jestem „mocherem, który wyłania się nocą ze swojej nory, bo w dzień spi do dwunastej” – zaznaczam, że mam 30 lat i nie wyglądam na mochera. W tamtym momencie byłem pewny, że mówiła o mnie, bo tylko ja byłem klientem o 22 z serem w ręce. Będąc w nerwach kupiłem jeszcze jeden produkt i udałem się do kasy. Przy kasie poprosiłem Panią o wezwanie przełożonej, bo chciałem wyjaśnić tą sytuację. Niestety pani przełożona udała, że nie ma sprawy oraz jej koleżanka nie mówiła o mnie.

Po wszystkim wróciłem się do samochodu po telefon, by zrobić owej Pani zdjęcie na wypadek jakbym potrzebował jej wizerunku. Oczywiście jestem świadomy, że w ramach RODO jest dozwolone fotografowanie wizerunku osób, jednak jest zabronione jego upublicznianie. Dlatego przesyłam zdjęcie owej Pani w załączniku, jednak, jeżeli uznacie Państwo za niezgodne z prawem to proszę go nie otwierać. Oczywiście możecie zobaczyć tą sytuację na nagraniach z monitoringu, niestety bez dźwięku.

Nawiązując do nagłówku tego maila mam do Państwa pytanie, czy w ramach satysfakcji klienta nie warto odnosić się do niego z szacunkiem i go nie obrażać? Proszę mi powiedzieć, czy klient chętniej robi zakupy w miejscu, gdzie go obrażają czy w przynajmniej neutralnym?

Jeżeli zamierzacie coś z tą sytuacją coś zrobić proszę o kontakt.

Pozdrawiam               

Krzysztof C

 

Teraz jak sobie o tym myślę to bym porostu się jej spytał czy mówi o mnie i żeby się "odczepiła" i byłoby po sprawie. Niestety jest już po fakcie. Jednak może jest tolekka sytuacja w której trzeba doprowadzić by bliźni poczuł konsekwencje swoich czynów i więcej nie "grzeszył".

Mam nadzieję, że nie zbłaźniłem się tym postem.

Pozdrawiam

Krzysiek

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to co piszesz jest prawdą, to masz prawo się czuć zraniony i masz prawo złożyć skargę i na pewno nie zrobiłeś z siebie błazna. 

 

Jakby zobaczyła jakiegoś bandziora z dziarami, to by siedziała cicho, a widocznie uznała że może wyładować swoją frustrację na Tobie. Czyli lubi słabszych poniżyć, a to oznacza że niezależnie od jej pozycji społecznej, i ona może poznać konsekwencje swoich czynów. 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie g**** to da. Może jakbyś miał nagrany film albo są na nią często skargi.

 

Efekt Julkazji ;) bo to pewnie były jakieś młode panny, co nie? Ostatni w "sklepie z insektem" widziałem taką młodą JulkęPL, co po prostu rzucała towarami przez skaner z miną kota w kuwecie. Klientka jej zwróciła uwagę, a ta jeszcze wyjechała z pretensjami. Szkoda, że kobieta się nie kłóciła i nie kazała zawołać kierownika.

 

 

Edytowane przez BumTrarara
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BumTrarara  to była baba ponad 50 lat, tak jakby przypita ale nie do końca. Mogę wrzucić foto ale za takie coś to można chyba złożyć pozew. Jak jej robiłem to zdjęcie to głosik jej zrzedł i pytała: "czemu robisz mi zdjęcie", dopowiedziałem: "bo jesteś piękna". Potem krzyczała do koleżanek: "on mi robi zdjęcie". I wyszedłem, ochroniarz nic. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mega słaba akcja ze strony kasjerki. 

 

Pytanie jaki efekt chcesz osiągnąć. Jak dla mnie to za taki tekst to powinni babe wyjebać z roboty. Szczerze, czy ma 50 lat czy 20, nie ma znaczenia, jeśli pracuje w obsłudze klienta to język za zębami. Równie dobrze mogłeś wracać z roboty, z wyjazdu, a nawet jeśli byś spał i ćpał cały dzień to przysłowiowy ch** jej do tego. 

 

Jak dla mnie to mail napisany słabo. Bardzo roztrzęsiony. Załączanie zdjęcia i robienie jej zdjęcia daje łatwy argument do obrony, że to jednak z Tobą jest coś nie tak, bo nie oszukujmy się, kto robi zdjęcia kasjerce z takiego powodu? Miała plakietkę z imieniem?

 

Taki mail ze skargą to pewnie zignorują. Jak chcesz, żeby był efekt, napisz nową wiadomość i wyślij bezpośrednio do ludzi odpowiedzialnych. Z racji, że nie mogę spać, zrobiłem dla Ciebie mały research

 

https://www.linkedin.com/in/paweł-białas-84342576/  DYREKTOR REGIONALNY

https://www.linkedin.com/in/irmina-spigiel-949aa71b5/ DYREKTOR GENERALNY

https://www.linkedin.com/in/patrycja-pietkiewicz-4472a7168/ DZIAŁ KONTROLINGU KIEROWNIK

https://www.linkedin.com/in/grzegorz-uraziński-a901775/ DYREKTOR DZIAŁU RELACJI INWESTORSKICH

https://www.linkedin.com/in/mateusz-terakowski-7177491a1/ DZIAŁ KONTROLI KIEROWNIK 

 

Wzór mailii służbowych w Dino, jak w większości korpo to [email protected] 

Maile u nich lataja na @marketdino.pl

 

Więc piszesz ładnego maila na spokojnie i wysyłasz do w.w gutków.

[email protected]

[email protected]

[email protected]

[email protected]

[email protected]

[email protected]

[email protected]

 

 

Pamiętaj o tym, że jest to spółka giełdowa i taka sytuacja nie jest im na rękę, żebyś robił rozgłos. 

 

Łap wzór maila:

 

Szanowni Państwo,

 

Jako stały klient sieci marketów DINO POLSKA S.A, chciałbym złożyć skargę na zachowanie pracownika marketu przy ulicy Legnicka 9, 59-216 Spalona.

Dnia 11 lipca około godziny 22:00 usłyszałem z ust kasjerki następujące słowa:

"Trzeba być pierdo.niętym, żeby kupować ser o 22"

"mocher, który wyłania się nocą ze swojej nory, bo w dzień spi do dwunastej"

 

Ocenę tych słów pozostawię Państwu. 

Karygodne było zachowanie kierownika sklepu, który zbagatelizował sprawę. 

 

Potraktowanie klienta w taki sposób jest niedopuszczalne i proszę o reakcję w tej sprawie.

 

 

Z poważaniem

imię nazwisko

 

 

 

 

P.S

Tak mi sie przypomniało....

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 10
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moriente Dziękuję Ci za taką odpowiedź, jestem wdzięczny za poświęcony czas i wysiłek na research. Zrobiłem praktycznie copy-past i wysłałem. Będzie dobrze, jeżeli poniesie jakieś konsekwencje.

Jest we mnie teraz takie "niemoralne uczucie", że nawet jak ją zwolnią to będzie dobrze. Zobaczymy czy jutro dzisiaj się odezwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kris_PL napisał(a):

zobacze czy odpowiedzą

Cheh.

Właśnie, że zrobiłeś z siebie błazna.

 

Chemicznie i mentalnie.

Opiszę chemię....mental zostawie sobie ns dobranocke.

Po 22....to już 30 min donoficialnego zamknięcia. 

Standardowo w DINO laski 'wycofują' ladę o 22+-15min.

Często przy małym ruchu wieczornym....maszyny/krajalnice są już pomyte i ZDEZYFEKOWANE CEMIĄ BAKYERIOBUJCZĄ.

.....I weź teraz takiemu typowo jak Ty tłumacz, że to dla jego dobra nie potną już sera???!

A niech wpierdala z chemią.

 

Żadna magia czysta ekonomia życia sprzedawcy na drugiej zmianie.

Powodzenia i żadkiej sraczki.

💩

 

    

 

  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Brat Jan napisał(a):

Serio?

Po co?

 

52 minuty temu, Marek Kotoński napisał(a):

 

Przyłączam się do pytania.

 

Mega ujowo wyszło...

Zrobiłem to w emocjach, jakoś nie przemyślałem mojej odpowiedzi. Bardziej się jej nie podobało, że robię zdjęcie niż moja odpowiedz. Cała ta sytuacja wyprowadziła mnie z równowagi. Ogólnie teraz uważam, że zrobiłem z igły widły, trzeba było odezwać się do tej kobiety, odraz by się wyparła, że mówi o/do mnie, że pewnie jest wkurzona, że kilka minut wcześniej jakiś klient chciał ser ze stoiska. Mogło tak być, bo skoro była nakręcona przez 4 minuty jak tam byłem to, czemu nie przez poprzednie 5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Optimus Prime napisał(a):

Takie sprawy załatwia się na miejscu i tam ustawia do pionu a nie potem po cichaczu jak ten moher autentycznie.

Będąc szczerym ze sobą to masz trochę racji i ta sytuacja świadczy o mnie. Przyjmuję konstruktywną krytykę bez wymówek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem dobrze zrobiłeś z tą skargą. Może powinieneś bez emocji i w bardziej harmonijnej sposób lecz to był dobry ruch z twojej strony. 

Jeżeli będziemy przechodzić obojętnie obok takich sytuacji to stanie się to powszechne i na porządku dziennym. Ludzie zatracili szacunek do swojej pracy, a przede wszystkim do drugiego człowieka i takie postępowanie trzeba tępić. Ona tam pracuje bo chce i ma wybór oraz jest za to odpowiednio wynagradzana, a nie że ktoś ją zmusza. Skoro nie pasuje to niech się zwolni, a nie psuje nastrój drugiemu człowiekowi. 

Inna sprawa, że powinieneś coś chociaż odpowiedzieć tak żeby poszło w pięty. Bo gdyby widziała byczka, pijanego lub patusa to by się tak nie odezwała bo mogłaby dostać w kły i by się głupie odzywki szybciutko zakończyły.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, kris_PL napisał(a):

Witam,

 

mój drugi post na forum. Miała miejsce drobna sytuacja, ale bardzo wkurzająca bo nie zachowałem się jak należy. Właśnie jestem w trakcie pisania maila ze skargą na pracownika Dino. Pomyślałem, że poradzę się Was o radę. Taka dziwna sytuacja spotkała mnie pierwszy raz w życiu. Napisałem i zamierzam wysłać maila ze skargą do struktur dino ale czuję się jakbym był małostkowy i miał się zbłaźnić bo wiadomo, że nic z tym nie zrobią, a po za tym "było, minęło".

Poniżej wkleje maila którego napisałem, ale w wielkim skrócie dla tych co nie chcą czytać to sytuacja polegała na tym, że pracownica sklepu w wieku ponad 50 lat, była bardzo niekulturalna dla mnie, ale nie wprost tylko, mówiła jakby do siebie Trzeba być pierdo.niętym, żeby kupować ser o 22” dwa razy, potem coś podobnego do swojej koleżanki, następnie coś takiego: „mocher, który wyłania się nocą ze swojej nory, bo w dzień spi do dwunastej”. W trakcie tej sytuacji nie byłem pewny czy mówi o mnie i udawałem zajętego zakupami, ale to było o mnie.

To zamierzam wysłać:

 

Teraz jak sobie o tym myślę to bym porostu się jej spytał czy mówi o mnie i żeby się "odczepiła" i byłoby po sprawie. Niestety jest już po fakcie. Jednak może jest tolekka sytuacja w której trzeba doprowadzić by bliźni poczuł konsekwencje swoich czynów i więcej nie "grzeszył".

 

Mam nadzieję, że nie zbłaźniłem się tym postem.

Pozdrawiam

Krzysiek

Kris, szczerze? Pierdol ta stara babe. W sensie olej ja.:) Zachowała się bardzo nieprofesjonalnie, ale to ona jest zjebana a nie Ty. Szkoda czasu na jakąś jebnieta raszple.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, kris_PL napisał(a):

Napisałem i zamierzam wysłać maila ze skargą do struktur dino ale czuję się jakbym był małostkowy i miał się zbłaźnić bo wiadomo, że nic z tym nie zrobią, a po za tym "było, minęło".

1) zbłaźnić? Przecież nie musisz się ujawniać, podpisywać imieniem i nazwiskiem prawdziwym. Możesz się podpisać jako Alicja Kononowicz.

2) Miałem sytuację podobnego typu w żabce, gdzie często bywam. Jednego wieczoru kobieta odzywała się do ludzi co kupowali "Co ty pierdolisz" i używała słów "kurwa". Było to w tonie żartobliwym oraz nie do mnie, to olałem. Ale na następny dzień byłem o 22:25 a planowo zamykają o 23:00 - zastałem zamknięty sklep. Przez okno widziałem jak sobie ta sama co dzień wcześniej sprzedawczyni siedzi i klika na telefonie. Nawet uber eats podjechał, nie mógł wejść, to pojechał bez odebrania (jak przypuszczam) zamówienia. Napisałem skargę gdzie opisałem obydwie sytuacje. Po około 2 tygodniach otrzymałem odpowiedź, że kobieta ta została przeszkolona, przepraszają i się to nie powtórzy. Chyba pomogło bo jeszcze ją tam kilka razy widzialem i bywałem zaraz przed 23:00 i sklep otwarty.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Mariusz 1984 napisał(a):

Kris, szczerze? Pierdol ta stara babe. W sensie olej ja.:) Zachowała się bardzo nieprofesjonalnie, ale to ona jest zjebana a nie Ty. Szkoda czasu na jakąś jebnieta raszple.

Dziękuję za odpowiedz. Rzeczywiście jakbym nie miał innych problemów. Mam nauczkę, że trzeba takie sprawy na gorąco wyjaśniać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.