Skocz do zawartości

Strasznie wójowe czasy na podrywanie w necie powstały


Arghor

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Margrabia.von.Ansbach napisał(a):

W stu procentach cyfrowa produkcja.

Czasy onlyfans i pieniążków z e-ku_wienia dla prostych dziuń odchodzą właśnie do lamusa.

Ale nie byłoby tych dziuń, gdyby nie ten legion spermiarzy.

Jak zwierzęta.

Kilka dni temu natknąłem się na informację, że jakiś gość stworzył profil AI modelki i zarabia na bałwanach 11 tysięcy USD miesięcznie.

 

Tu dla przykładu profil z 131 tys. obserwujących:

https://www.instagram.com/millasofiafin/

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, darkknight071 napisał(a):

Sneating zemsta słodka na golddigger

 

 

 

25 minut temu, jackn napisał(a):

 

Ten kanał jest z prankami więc bym nie wierzył we wszystko

 

Nawet jeśli filmik jest prankiem, takie rzeczy dzieją się w rzeczywistości.

Młoda Julka opowiadała, że gość zaprosił ją do najdroższej resturacji. Pozwolił jej zamawiać wszystko co chciała, a dodatkowo pod koniec spotkanka jeszcze jej domówił deser, który Juleczka nie zjadła. Żadnego w całości dania nie dokończyła. Wszystko miała na zdjęciach na Instagramie co było zamawiane.

 

Według badań 1/3 pań idzie na spotkania, aby najeść się za darmo.

https://www.glamour.pl/artykul/badania-dowodza-ze-1-3-kobiet-chodzi-na-randki-zeby-najesc-sie-za-darmo-190629053239

 

Kilka razy zabierałem na pierwsze spotkanka panny do jakiś drogich miejsc, a przed jeszcze opłacałem za kino. Najlepsze, że niektóre pod koniec spotkania:

- 0 pytań o rozliczenie

- 0 podziękowania

Dobry hit miałem z wszystkimi pannami z Ukrainy, gdzie nie było mowy ażeby ona mogła coś zapłacić. Na korzyść dla rodaczek, co zapytały o to kto zapłaci, albo np. ja opłacałem kino, a panna Maca.

Edytowane przez nowy00
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, nowy00 said:

 

 

Nawet jeśli filmik jest prankiem, takie rzeczy dzieją się w rzeczywistości.

Młoda Julka opowiadała, że gość zaprosił ją do najdroższej resturacji. Pozwolił jej zamawiać wszystko co chciała, a dodatkowo pod koniec spotkanka jeszcze jej domówił deser, który Juleczka nie zjadła. Żadnego w całości dania nie dokończyła. Wszystko miała na zdjęciach na Instagramie co było zamawiane.

 

Według badań 1/3 pań idzie na spotkania, aby najeść się za darmo.

https://www.glamour.pl/artykul/badania-dowodza-ze-1-3-kobiet-chodzi-na-randki-zeby-najesc-sie-za-darmo-190629053239

 

Kilka razy zabierałem na pierwsze spotkanka panny do jakiś drogich miejsc, a przed jeszcze opłacałem za kino. Najlepsze, że niektóre pod koniec spotkania:

- 0 pytań o rozliczenie

- 0 podziękowania

Dobry hit miałem z wszystkimi pannami z Ukrainy, gdzie nie było mowy ażeby ona mogła coś zapłacić. Na korzyść dla rodaczek, co zapytały o to kto zapłaci, albo np. ja opłacałem kino, a panna Maca.


Rich mówi jak jest

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Arghor napisał(a):

Ponieważ temat szedł nieco na divy, to dorzucę od siebie. Ponieważ

Trochę często.

Idąc dalej tropem internatów.

Jakiś rok temu miałem konto na czymś tam z babami(powiedzmy randkowe szmery bajery).

W ciàgu trzech Miechów ZAJEBAŁO skrzynkę pocztową po dach.

99++

Konto było bez zdjęcia. Tylko lekki ODPOWIEDNIO spersonalizowany opis.

Wiadomości były przeróżne, jedno, dwu zdaniowe.

Generalnie dno, muł, i ZJAZD starych skrzypiec.

TE WSZYSTKIE FORUMOWE WYTYCZNE są o kant dupy rozbić jeżeli: FACET NIE WIE w jakim kierunku KRĘCI KSIEMMŻNICZKI CHOMIK.

......wtedy wystarczy zkalibrowac bajeroeldorado.

 

Np faceta pisze, że jest z Grudziądza* A foty ma z instalacją elektryczną UK.

......albo stoi na zdjęciu A w tle blachy UK.....itd itp.

 

Jedna(dość ładna) strzeliła fosza, że może bym najpierw zdjęcie wstawił.

Olałem.

Potem się dopytywała czemu nie odpisuje.

LOGIC WOOOOMEN RULES.

🤖

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.12.2023 o 10:19, niemlodyjoda napisał(a):

Ja tu już pisałem nie raz - otwórzcie się na kobiety z innych krajów

Które kraje masz na myśli ? Poza tym wtedy pozostaje albo przeprowadzka tam albo "przywiezienie" tej panny do PL, co może okazać się wcale nie łatwym procesem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie bawię w żadne aplikacje randkowe i żyje mi się bardzo dobrze. Oszczędzam bardzo dużo czasu, nerwów i rozczarowań. Jak na przykład autor wątku, który zaskoczony jest tym, że laski nie odpisują mu po kilku wiadomościach. 

 

Czas na podryw i aplikacje poświęciłem na rzecz samorozwoju. Kiedy zapiszesz się do jakiegoś klubu albo pójdziesz na kurs jak ja to możesz tam poznać kogoś naprawdę wartościowego. Zwłaszcza jak się dobrze prezentujesz, wyglądasz schludnie i pachniesz.

 

Moja obserwacja jest taka, że i bardziej zainwestujesz w siebie, tym więcej lasek będzie tobą zainteresowana. 

Sprawdziłem na sobie i działa.

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Dobrze ,że powstał taki temat. Przynajmniej ja nie muszę zakładać.Ale mogę tu napisać ze swojego doświadczenia.

Portale Randkowe: (dawniej, bo to słowo klucz)

-były dziewczyny Wysokiej Kategorii naprawdę atrakcyjne, zadbane i z klasą,(spokojnie mogłyby pracować w modelingu, pomino wieku i nie nie było tu medycyny estetycznej a zdrowa dieta i treningi) wiadomo podbijanie do nich było bardzo trudne, ale dało się umówić, jak było potem to już każdy niech sobie wyobrazi wedle uznania..(przynajmniej człowiek się rozwijał na takich spotkaniach ,bo trzeba było nieźle się nazmóżdżać by taką zbajerować)Ale i tak warto było.Ot moje 2 spotkanie z neta,podobna była do tej:

inna-ok.jpg

Miała kilka firm, a rozmowa nawet nie wiem kiedy kilka godzin strzeliło...a ile tematów omówiliśmy...

-kolejno kobiety ładne i atrakacyjne, nie było żadnych problemów by się z nimi spotkać, wejść w związek, a seks przy okazji i nie dla samego seksu. Same też były zadowolone i o tym wspominały. Teraz pozostały tylko wspomnienia.

-kobiety normalne, zwykłe, które nie wyróżniały się jakoś szczególnie. Wystarczyło zaczepić, zaproponować spotkanie i same Ci podawały numer, kontkat do siebie ,same sobie przyklepywały  to spotkanie. Nie trzeba było się specjalnie napinać, bajerować czy namawiać.Wszystko szło w dobrym kierunku do kawy i spotkania

 

Nawet na spotkaniu dawało się wyczuć leciutką desperację ze strony kobiet, parcie na związek i kolejne spotkania.Lwia większość kobiet cieszyła się ze spotkania, świetnie się rozmawiało, tematy same się znajdowały (zarówno w necie jak i na żywo)Nawet człowiek się nie obejrzał kiedy minęło kilka godzin i to one mówiły.  Po prostu widać było, że bardzo chciały spotykać się z facetami. Było ciekawie . Jeśli ktoś lubi całą „otoczkę podrywu” randek i spotkań z dziewczynami to portale  randkowe pod tym względem to był istny RAJ NA ZIEMI. Słowo klucz BYŁO

Były tam wszystkie kobiety i te co mogłyby startować w Miss Polonia i te które mogły stanowić materiał na długotrwałą relację jak i przygodę… Było ciekawie ,wszyscy w jednym miejscu ,do wyboru wg stanu, wzrostu, koloru włosów i oczu jak i miejsca zamieszkania.

LUKSUS pierwsza kategoria. Aż przyjemnie podawało się takim rękę by iść z nimi na spacer, nawet jak deszcz padał .Człowiek czuł, że żył. Swojego czasu nawet miałem specjalny „portfel randkowy” a także „scenariusze randek” by nie zamulać tylko przy stoliku z kawką i żeby było ciekawie

 

Do działania na internecie namówił mnie kolega. Sam miał jeszcze lepsze wyniki, bardzo dobrze mu szło. Co skorzystał to jego i brawo Ty! Tak trzymaj,tylko…to już przeszłość…

 

Aplikacje randkowe:

-pierwsza kategoria kobiet nie istnieje,

-druga kategoria kobiet nie istnieje,

-trzecia opisywana kategoria, czyli  normalne to tu jest pierwszą kategorią…w sumie to gardzą facetami ,nawet nie chce się im odpisywać albo łaskę robią, że w ogóle piszą i nie trzeba być chamem, by przestały pisać, ghostowanie na prawo i lewo,

-zbiegowisko samotnych matek z tą różnicą że dawniej samotne matki dbały o siebie trzymały ramę i miały po jednym dziecku, teraz mają po kilkoro z kilkoma kolesiami…i jeszcze mają pretensje, że nie odpisujesz

Te z portali z „Ekstraklasy” lepiej pisały i rozmowa była ciekawsza. Co najważniejsze szło to w kierunku spotkania.

-jak widzę czasem ,co podkłada mi algorytm… to dobrze idzie mi koszenie. Mało kosy nie za****. Człowiek w nerwach ma dużo adrenaliny,

-wirtualni pisarze, boty,

-jak będę chciał oglądać hipopotamy to pójdę do zoo, odżałuję na ten bilet, przynajmniej hipopotam nie rzuca inwektywami kiedy nie odpiszesz  mu przez 5 min. W ogóle on ma już lepszy poziom.

-dalszych to już nie będę opisywał i podwyższał sobie ciśnienia, nie trzeba pić porannej kawy, wystarczy posiedzieć na takich aplikacjach

Poziom chamstwa, agresji, egoizmu i narcyzmu…przechodzi ludzkie pojęcie.

Wcześniej by wyłapać od kogoś bana trzeba się było przyłożyć i naprawdę coś odwalić i to ostro. Dziś wystarczy wymienić kilka wiadomości i tyle … jest ban 😊 lub po prostu zajrzeć na jej profil.

 

Przejście z portali radkowych na aplikacje jest niczym wyjście z 5 gwiadkowej restauracji do zarzyganej meliny, zejście do jakiegoś rynsztoku ,gdzie bawi się margines ,a kucharz z nudów i frustracji, że tam pracuje stawia Ci kloca do zupy wmawia ,że go grzybowa i jeszcze woła 2 tys za talerz…

Początkowo myślałem ,że przynajmniej poznam jakieś osoby na poziomie. Zawierałem w taki sposób bardzo dużo ciekawych znajomości, które trwały nawet po 10 lat.Bez trudu można było poznać kobiety, które miały ciekawe zainteresowania…jak pomyślę że kiedyś kobieta sama do mnie napisała, zaprosiła do siebie a mi się jechać do niej nie chciało….albo się umówiłem na spotkanie, stwierdziłęm, że mi się nie chce jechać… DEBIL DO KWADRATU!!!

Jakbym wiedział, że takie coś nadejdzie.. to bym zapierdalał do niej na piechotę…a na kawy nie umawiałbym się po kolei tylko zbiorowo, nawet do parku chodziłbym grupowo ,gdybym wiedział jak to się zmieni, że nadejdą takie czasy.

I żeby nie było że księżniczki szukałem. Już nawet olewając seks czy związki nawet do pogadania i znajomości znalezienie kogoś jest tu praktycznie niemożliwe. Par owszem jest pełno, kontkatów tyle że cały telefon zapchany… i po co? Skoro rozmowa…to Ty musisz cały czas mówić…bo druga strona jest znudzona, Tobą, sobą, życiem i całą tą aplikacją…

 

 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo trafnie to podsumowałeś. Masz rację, pamietam czasy, gdzie działało się na portalach randkowych takich jak sympatia. Sam poznałem tam moją wieloletnia partnerkę jak miałem 18 lat. 

Faktycznie było tak, że proces poznania bym inny, długi, ciekawy, rozmowy często bardzo wciągające i tamte kobiety faktycznie szukały partnera. Pamietam nawet, dużo wcześniej zdarzało mi się mieć profil bez zdjęcia i tak one chciały rozmawiać. 

Całkowicie inne czasy. 

 

Dużo racji na temat tego co mówisz o portalach randkowych... Tam też sporo się zmieniło na przestrzeni lat. Pamietam, że jak trafiłem na rynek matrymonionalny ponownie to tinder był jeszcze miejscem, który trochę przypominał mi portale. Było tylko trochę szybciej i bardziej dynamicznie. 

Obecnie mimo, że nadal nie mam problemów z randkami to widać jak na dłoni, że jakość rozmów i kobiet niestety spadła. W swoim wieku znajduję jeszcze kobiety, które są ciekawe(ale wiadomo po przejściach) a wszystko co poniżej 30stki to już rozpierdol. Czasami mam jeszcze cierpliwość i po prostu trochę wyjebane na to co się wydarzy, tylko sądzę, że ludzie tak nie powinni się zachowywać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne doświadczenia jak poprzednicy:

- Kobiety z którymi się spotkałem wyglądały zdecydowanie gorzej niż na zdjęciach.

- Aktualnie panuje fetysz wzrostu. Podobno już nawet 180 cm u faceta to za mało. Gdyby facet napisał, że szuka kobiet z normalnym BMI pewnie został by od razu zbanowany i zhejtowany.
-Polubienia dostawałem głównie od otyłych i wyglądających na 60 letnie babek. 

- Kobiety, które miały opisy sugerujące ponadprzeciętną inteligencję i światowe obycie nie potrafiły sklecić poprawnie nawet jednego zdania. 
- Ego większości wystrzelone w kosmos, zdjęcia ze ścianek wspinaczkowych, śmigłowców, z palmami, z lwami i chuj wie jeszcze z czym. Że niby światowe…później okazuje się, że lew to w zoo, śmigłowiec na pokazach lotniczych w Radomiu a palmy z all inclusive w Egipcie. Jak pytasz takiej czy poleci z Tobą na Antarktydę, to nie, bo tam za zimno, a ona woli na plaży leżeć…

 

No i to panowie cale randkowanie. Nie liczy się realna wartość człowieka tylko obraz stworzony przez Julki, zupełnie nierzeczywisty, w który one jednak wierzą, zaś stulejarze piszący do nich setkami utwierdzają je w tej fałszywej wierze. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hah, teraz mi się przypomniała jedna laska z tindera.

Na fotkach 10/10 patrzyłem na te zdjęcia i nie mogłem uwierzyć, że ktoś może być tak piękny.

Jak przyszła to zastanawiałem się czy to jakiś zart. Przypominała tamtą laskę ze zdjęć ale tu jej rating spadł do 4/10. Nie wiem jak to możliwe, że tak wymaksowała fotki.

Teraz moje ulubione opis: studia oxford, zawodow psycholog, jakieś tam zainteresownia itd.

W rzeczywistości: mieszka z rodzicami(35lat), oxford to był ale na wycieczce jakiejś i szkolenie? bezrobotna.

No pierwszy raz ktoś mnie tak oszukał xD

Edytowane przez calltoaction
  • Like 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, calltoaction napisał(a):

hah, teraz mi się przypomniała jedna laska z tindera.

Na fotkach 10/10 patrzyłem na te zdjęcia i nie mogłem uwierzyć, że ktoś może być tak piękny.

Jak przyszła to zastanawiałem się czy to jakiś zart. Przypominała tamtą laskę ze zdjęć ale tu jej rating spadł do 4/10. Nie wiem jak to możliwe, że tak wymaksowała fotki.

Teraz moje ulubione opis: studia oxford, zawodow psycholog, jakieś tam zainteresownia itd.

W rzeczywistości: mieszka z rodzicami(35lat), oxford to był ale na wycieczce jakiejś i szkolenie? bezrobotna.

No pierwszy raz ktoś mnie tak oszukał xD

No widzisz jaka światowa xddd

A Tobie braknie 2 cm do 180 i odrazu spuszczony w kiblu byś został xddd

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wam się dalej chce bawić w te internety? Przecież to już jest chłam od dawna, działajcie na żywo. Przez internet to sobie możecie pizzę zamówić albo escorta. 

Aplikacje randkowe przekreślają kobietę jako materiał do dłuższej relacji, przecież one mają bardziej napierdolone w głowie niż ja ziemniaków w piwnicy. Niektóre to wprost piszą że jej były (ciekawe który) miał jakąś super furę, fiuta XXL i jakąś firmę, ciekawe dlaczego już nie są ze swoim księciem. 

 

Lepiej już sobie pograć w warcaby online. 

Edytowane przez Imiennik
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Imiennik napisał(a):

Wam się dalej chce bawić w te internety? (…)

 

Lepiej już sobie pograć w warcaby online. 

 

Właśnie też nie mogę się nadziwić, że goście nadal próbują w te aplikacje randkowe, ciągle kasę, czas i nerwy na to tracą. 

Cały czas to samo i za każdym razem myślą, że tym razem będzie inny efekt. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Albert Neri

Najbardziej mi nie odpowiada brak feedbacku w poznawaniu ludzi online. Na żywo od razu widzisz mowę ciała, mimikę, nie ma czasu na rozmyślanie nad odpowiedzią - gdybym poznał laskę która nad odpowiedzią myśli pół godziny to po prostu uznałbym że jest autystyczna po 30 sekundach albo szybciej. Gdyby mi odpowiadała aha okej to tak samo, uznałbym ją za tępa dzidę i poszedł dalej a niektórzy się spuszczają i liczą że coś z tego będzie xD

 

No chyba że ktoś ma wygląd hobbita pomieszanego ze zgredkiem i trochę przypau wyjść na miasto, ale wtedy na apkach również nic nie ugra. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nigdy nie pisze sam do dzierlatek. Wrzucam sporo zdjęć i czekam. Jak się to spotyka z akceptacją i sarna sama do mnie piszę to wiem, że z reguły jest zainteresowanie moją osobą i próba bycia w stałym kontakcie. Dlatego nie piszę pierwszy żeby się nie wkurwiać odrzuceniami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nadaje się tu.

Taki jest stan intelektualny tinderowych dziewczyn :D

 

Uczestniczki "Hotelu Paradise" poległy na teście wiedzy

W tym sezonie na pytania odpowiadały jedynie dziewczyny, a ich partnerzy mieli oszacować, jak sobie poradzą. Jedno z pierwszych pytań dotyczyło autora "Zemsty" i część uczestniczek stwierdziła, że to Adam Mickiewicz. Z kolei na pytanie o "mandolinę" padały odpowiedzi, że to: "narzędzie, jakaś substancja, kobieta, jakiś materiał". Następnie padło "podchwytliwe pytanie" o to, ile wymion ma... byk. Natalia stwierdziła, że "dwa", tłumacząc później, że myślała o rogach.

W dalszej części testu uczestniczki miały podać datę rozpoczęcia II wojny światowej. Agnieszka stwierdziła, że to 11 września 1937, a Ada, że... 13 września 1980 roku. Pytanie o to, z jakiego utworu literackiego pochodzi "Inwokacja" również dla wielu okazało się zbyt trudne. Usłyszeliśmy m.in. odpowiedzi: "Oda do radości" i "Pieśń do ojczyzny".

 

Następnie uczestniczki miały powiedzieć, kim był Ulrich von Jungingen (dla przypomnienia - wielki mistrz zakonu krzyżackiego, który zginął w bitwie pod Grunwaldem). Padały odpowiedzi: "filozofem, kompozytorem, malarzem, wynalazcą". Największą "kreatywnością" wykazała się Natalia, która stwierdziła, że to prezydent Wietnamu. Na koniec usłyszeliśmy jeszcze, że "John Lennon grał w zespole Daft Punk", a "tablicę Mendelejewa opracowała Maria Skłodowska-Curie".

Po wszystkim prowadząca Klaudia El Dursi pokusiła się o komentarz.

Straciłam wiarę w dziewczyny. Serce mnie boli... - mówiła z niedowierzaniem.

 

A Wy co sądzicie o wynikach testu wiedzy w "Hotelu Paradise"? Znaliście wszystkie odpowiedzi?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Brat Jan napisał(a):

tablicę Mendelejewa opracowała Maria Skłodowska-Curie

Cóż za zbieżność nazwisk.

 

10 minut temu, Brat Jan napisał(a):

A Wy co sądzicie o wynikach testu wiedzy w "Hotelu Paradise"? Znaliście wszystkie odpowiedzi?

Ja mogę powiedzieć co sądzę o teście:

Wiele tutaj jest pytań z wiedzy szkolnej którą po prostu się wkuwa i zapomina bo jest zwyczajnie nieprzydatna w życiu codziennym. Kwestia tego w czym ktoś jest specjalizuje, polonistę może obchodzi fakt że inwokacja pochodzi z Pana Tadeusza, autor Zemsty i tak dalej, ale wątpię żeby polonista wiedział z jakim momentem dokręca się szpilki głowicy z silnika m54b30. 

 

Nie warto też pytać glazurnika o syntezowanie substancji organicznych, bądź dresiarza od spuszczania wpierdolu o sonaty Beethovena. 

 

Lecz nie ma wątpliwości że te zwykłe wory na spermę nie specjalizują się w niczym. Ot taka refleksja.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.