Skocz do zawartości

Czy wykonywany zawód wpływa na pożądanie?


Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, fckyea napisał(a):

Już widzę te Niagarę w majtkach na widok pomarszczonego, otyłego cielska xD

 

Jeśli jest otyły to nie jest pomarszczony.

 

randy-stomach-hits-lady-in-face-on-bus.g

 

Istnieją fora gdzie kobiety szukają bearsów, tam Randy może mieć lepsze rwanie niż Brad Pitt :D

 

Zapominasz o gerentofilkach. One kochają zmarszczki!

 

4RQQOZkTbW3VsocnFMCBnnMGh0Uq1P4ftZ3EzSh2

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne są te rozkminy ile to dziesiąt wymagań trzeba spełnić by być wybranym przez rozkapryszoną panienkę, już nawet nie szkół pokonczyć, bo to za mało, najlepiej komandos z bliznami po kulach. Albo pilot, ale nie awionetki, tylko taki co na dużym lotnisku rezyduje, bo tam można dobrą relację na sociale zrobić. No i oczywiście przy tym absolutne minimum czyli zasoby takie by zabawiać panią. I powiedzmy że to masz, no osiągnąłeś morderczym wysiłkiem, może wygląd masz nie topowy, takie zadbane 6,7/10, ale prestiż się zgadza. Zabierasz ją na wypad, wszystko gra, popiliście, ty trochę więcej, rano się okazało że przystojny egzotyczny barman obrócił twoją księżniczkę. Ty żeby ją zdobyć musiałeś mieć licencje na latanie, zabijanie i duże zarabianie, a pan barman musiał być, być w odpowiednim miejscu i czasie. Średni deal 😉

 

 

  • Like 10
  • Dzięki 6
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynajdywanie koła na nowo.

 

Dobry zawód=siła/władza/pieniądze. Wszystko co wpływa na pożądanie. Ale ono może zostać obniżone innymi czynnikami. Ktoś może być fajtłapą, mieć skiszony wygląd lub pomimo dobrego zawodu zarabiać mało. Albo co już koledzy zauważyli, nie chcieć dzielić się pieniędzmi. I pożądanie zanika. Za mundurem panny sznurem.

 

22 minuty temu, Redbad napisał(a):

Zabawne są te rozkminy ile to dziesiąt wymagań trzeba spełnić by być wybranym przez rozkapryszoną panienkę, już nawet nie szkół pokonczyć, bo to za mało, najlepiej komandos z bliznami po kulach. Albo pilot, ale nie awionetki, tylko taki co na dużym lotnisku rezyduje, bo tam można dobrą relację na sociale zrobić. No i oczywiście przy tym absolutne minimum czyli zasoby takie by zabawiać panią. I powiedzmy że to masz, no osiągnąłeś morderczym wysiłkiem, może wygląd masz nie topowy, takie zadbane 6,7/10, ale prestiż się zgadza. Zabierasz ją na wypad, wszystko gra, popiliście, ty trochę więcej, rano się okazało że przystojny egzotyczny barman obrócił twoją księżniczkę. Ty żeby ją zdobyć musiałeś mieć licencje na latanie, zabijanie i duże zarabianie, a pan barman musiał być, być w odpowiednim miejscu i czasie. Średni deal 😉

 

 

 

Geny zawsze wygrywają w strategii krótko i długoterminowej.

Edytowane przez antyrefleks
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Denis napisał(a):

O wiele wygodniej wstaje się rano z łóżka wiedząc, że przesiedzisz pare godzin w dobrej marynarce.

Ja bym nie chciał. Ktoś już tutaj napisał, że taki strój roboczy wiąże się najczęściej z dużą odpowiedzialnością. Inna sprawa, czy rzeczywiście tak ubrany ktoś w pracy odpowiedzialnie podchodzi do swojej odpowiedzialności...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Sky napisał(a):

Mam znajomego świra, narcyza klinicznego. Pokazywał mi jak masowo pisze z babami na komunikatorach. On sam przystojny nie jest, ani budowa ani facjata. 

 

Prowadził profil na znanym serwisie, gdzie udawał, że jest wielkim szefem nieokreślonej organizacji i wrzucał z dupy przemyślenia dotyczące gospodarki, biznesu, zdjęcia z niby podróży, z fajnych miejsc, obrazki z Google grafika z nieumiejętnie dobranymi filtrami.

 

Baby się do niego śliniły i rozmowy odrazu schodziły na tematy seksualne. Same pisały. Dziękuję dobranoc.

Nawijanie makaronu to od zawsze był dobry sposób aby uzyskać sex, ale nie długi związek...

 

Obecnie właśnie wydaje mi się, że jest łatwiej bo wystarczy się wypozycjonowac w necie, a jak sam piszesz panie same się zlatują jak kury do ziarna...

Dawniej to musiałeś mieć gadane bezpośrednio w 4oczy.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawód dobrze płatny tudzież prestiżowy nie zaszkodzi. Ale przecież zapominamy o tym że dla pań liczą się głownie emocje. Jak ktoś ma tzw. bajerę to nie musi pracować nie wiadomo gdzie :). My tu rozkminiamy te kwestie kasy i pracy z męskiego logicznego punktu widzenia. A kobity przecież inaczej funkcjonują. :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, niemlodyjoda napisał(a):

Ostatnio wchodzę na nasze forum i w zasadzie co temat to w zasadzie "co mam zrobić żeby zainteresowała się mną jakaś baba".

Niedługo co będziecie niektórzy robić - bo łamanie nóg żeby sobie ze 3-4 cm wzrostu dodać było, kupowanie samochodu za 400 tysięcy było, hobby pod babę było może srać na komendę będziecie żeby jakąś babę zadowolić?

 

Trzeba mieć nasrane we łbie żeby życie zawodowe podporządkować pod kobiety a nie pod to co się lubi lub pod to co się lubi i przyniesie pieniądze.

 

Te sam gadki były tu na forum odnośnie hobby - wyśmiewanie modelarstwa, klocków lego jako form spędzania wolnego czasu bo PANI SOBIE COŚ POMYŚLI.

Pisze to gość mający ze 2 firmy o zasięgu ponadnarodowym ...😉

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zdobyć kobiete, która ma KOSMOS wymagania: czekamy, czekamy, 18 lat, czekamy, jeszcze nie 24 lat czekaj! Stój, gdzie leziesz! 27 lat o, juz po mału, ale czekaj, 34 bierz, ale inna;)

 

 

 

 

Edytowane przez Ego
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, niemlodyjoda said:

Ostatnio wchodzę na nasze forum i w zasadzie co temat to w zasadzie "co mam zrobić żeby zainteresowała się mną jakaś baba".

Niedługo co będziecie niektórzy robić - bo łamanie nóg żeby sobie ze 3-4 cm wzrostu dodać było, kupowanie samochodu za 400 tysięcy było, hobby pod babę było może srać na komendę będziecie żeby jakąś babę zadowolić?

 

Nie ma się co dziwić, skoro w dzisiejszych czasach faceci nie mają żadnych wymagań co do kobiet.

 

Gdyby pokazać grupie mężczyzn sto kobiet SMV 6-10 i zapytać się ich, jakie wymagania muszą spełnić, aby któraś z nich została ich partnerką, to na pewno nie padały by odpowiedzi typu: musi mieć min. 170, albo min. miseczka C, min zarobki 10k, musi być z normalnej rodziny, musi mieć poważany zawód, musi mieć własne mieszkanie itp itd.

 

Dziś faceci jak wygłodniałe psy, łapią ochłapy byle by coś wpadło, byle by jakaś normalnie wyglądająca kobieta, dała im swoje zainteresowanie. 

 

Nie obchodzi ich, że laska ma 2 dzieci, każde z innym, że nie pracuje i jedzie na zasiłkach, że w wieku 27-30 lat dalej mieszka z rodzicami. 

 

Faceci w Polsce stali się niewolnikami wymagań kobiet, ale sami są sobie winni, przez ciągłe spermienie do byle czego. 

 

 

  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Ta branża kojarzy się z okularnikiem bez umiejętności społecznych, takiego z którym nie ma o czym rozmawiać

O ile jest to osoba bez umiejętności społecznych, to faktycznie ma problem ze znalezieniem baby, a w IT i tacy są, w innych branżach też.

Znam sporo osób pracujących w IT i te,które mają social skille w normie mają i znajomych i żony/ dziewczyny. 

Pewnie znajdą się insta księżniczki, dla których to nie jest interesująca działka, ale dla normalnych dziewczyn jest często bardzo ok

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Kiroviets napisał(a):

20 k PLN bez konieczności 5l studiów

 

Tyle to hydraulik z fixly zarabia bez wysiłku.

Pojedyncza konsultacjo-wizyta to koszt 250 zł.

Ale nie ma jednej na dzień, stwierdził miły pan przy kawce.

 

I co? I na rozmowę o dziewczynach powiedział mi, że psa sobie kupił.

Bo szkoda nerwów tracić... :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, GriTo napisał(a):

 

Tyle to hydraulik z fixly zarabia bez wysiłku.

Pojedyncza konsultacjo-wizyta to koszt 250 zł.

Ale nie ma jednej na dzień, stwierdził miły pan przy kawce.

 

Ale hydraulik to nie dobry jest dla naszych kobiet. Bo to praca fizyczna jest. 

 

Liczy się tylko praca umysłowa. Myślisz, że po co Bożenka z Mariolką ciężko studiowały pedagogikę albo socjologię przez 5 lat? Po to, żeby potem się wiązać z hydraulikiem, albo co gorsza fliziarzem, który za ułożenie płytek na balkonie w dwa tygodnie skroi 15k? 

 

No co to, to nie. Szanujmy się :)

 

 

Edytowane przez Maurycy
  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem artystów podrywu pua i tam najczęściej mówili, aby w przygodach w klubie jednnoocnych od razu nie mówić czym się zajmuje jako prawdę - zamiast kierowca powiedzieć jako przedstawiciel transportu na lądzie. Dodatkowo jeszcze tan było, że idąc do klubu ma się jakby pewność iż jakaś laska będzie z nami całować minimum xD

Później dobre te komentarze bo tam kilka wrzutek gości - podrywam każda, ten kurs był mi mega pomocny. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako przedstawiciel zawodu który zajmuje wysokie miejsce w rankingach zaufania muszę stwierdzić że zdecydowanie zawód ma wpływ na postrzeganie nas przez Myszki. Pamiętam czasy kiedy przed obecnym zajęciem pracowałem jako kierowca MPK to nawet usmiech w lusterku powodowal u dziewczyn zażenowanie a jak przy jakiejs bajerze mowilem co robie to byl odwrot w tyl🤣 gdzie 15 lat temu witaminki byly troche inne. Jak zmieniłem branże to sytuacja często była inna. Na obecną chwilę bardzo się nie chwalę co robię bo po pierwsze grono znajomych wie gdzie pracuje a po drugie jak juz ktos sie dowie to często padają pytania o szczegoly zawodu, a mam taki zwyczaj że jak z niej wychodzę to czyszcze umysł żeby nie zwariowac albo nie zacząć walić gazu.

No i miałem ze dwa razy wprost propozycje zabawy jak się dowiedziała Pani co robię 

Edytowane przez Bumber
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maurycy napisał(a):

Ale hydraulik to nie dobry jest dla naszych kobiet. Bo to praca fizyczna jest. 

 

Dlatego Pan hydraulik kupił sobie psa bo nie znosił pier**enia.

Cisza i spokój jest znośna przy godziwych zarobkach. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

14 godzin temu, niemlodyjoda napisał(a):

Ostatnio wchodzę na nasze forum i w zasadzie co temat to w zasadzie "co mam zrobić żeby zainteresowała się mną jakaś baba".

...ale tak, żeby nic nie musieć robić. Zwłaszcza nic, co by wymagało jakichkolwiek poświęceń, czy pracy nad sobą.

 

 

14 godzin temu, niemlodyjoda napisał(a):

Uważam, że sporo osób nigdy się nie nauczy, że żyjecie dla siebie a nie dla innych i zamiast układać życie pod siebie staracie się układać życie pod baby byle tylko któraś dała dupy.

Staranne wieloletnie wychowanie mężczyzn na woły robocze. "Rób to, co należy" vs "Rób to, co dobre dla ciebie" u pań.

Nie powiem, wieeeeele lat zajęło mi dojście do punktu "jebać innych, pilnuj własnego interesu".

 

14 godzin temu, niemlodyjoda napisał(a):

I co z tego, że jakieś zawody są mniej atrakcyjne dla kobiet przebranżowicie się żeby zaruchać?

 

Mam wrażenie, że jakby jednoręcy mieli większe powodzenie, to co drugi by sobie rękę ujebał...

 

Jako przedstawiciel nie-sexy w oczach myszek zawodu stwierdzam, że... Jakoś w celibacie nie żyję 🙂
Dziwne...

Edytowane przez Stary_Niedzwiedz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał(a):

ale tak, żeby nic nie musieć robić. Zwłaszcza nic, co by wymagało jakichkolwiek poświęceń, czy pracy

Bo w życiu o to chodzi, żeby zarobić i się nie narobić, " por...obić" i nie zrobić.🤣

Edytowane przez Kiroviets
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wykonywany zawód zdecydowanie. ma wpływ, ALE…

 

1. Sam w sobie nie wystarczy. Jeśli jest się zaniedbaną amebą i mało konkretym gościem- bez znaczenia.

2. Jeśli się jest konkretnym gościem i do tego wykonuje pracę w powszechnym (zjebanym) mniemaniu uważaną za hot/sexy/interesującą to faktycznie zwiększa to znacząco poziom nawilżenia pochwy kandydatek i prędkość zrzucania majtek

3. Całość ma sens tylko w pewnych granicach- dolna opisana w punkcie 1 a górna: im bardziej kobieta zwraca uwagę na status/zawód wykonywany, tym mniej nadaje się do stałej relacji. 

Edytowane przez Albert Neri
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, b4ry napisał(a):

handluje trawą :) Jedna jak usłyszała o moim sposobie na życie zażądała zmiany toru

Handel dragami (choć trawy bym tak nie nazwał) powoduje kisiel w majtach u lasek, zwłaszcza tych młodszych, ale i niektóre starsze też nie są wcale mniej podjarane. Do tego BMW, może być nawet sypiący się gruz, a od dupeczek autor się nie będzie mógł opędzić. Ryzykujesz jedynie kilka lat więzienia, ale dla pieroga (i to nie jednego) chyba warto.

Nie od dziś wiadomo, że łobuz kocha najmocniej. 

Edytowane przez Chcni
  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pożądanie, na wejście w LTR itp.

 

Już dawno pisałem, że kobiety są nie tylko zainteresowane tym ile zarabiasz, ale i jak zarabiasz.

 

Żeby mieć wzięcie powinieneś zarabiać w odpowiedni/ modny sposób.

 

Oczywiście nie twierdzę, że wszystkie kobiety takie są, ale większa część idzie za stadem i tym co promuje popkultura, taka jest na dodatek nakręcają się wzajemnie i uderzają w koleżanki, których partnerzy nie zarabiają w sposób odpowiedni, czyli lansowany.

 

Byłem kilka razy świadkiem takich akcji np. wbijanie szpil koleżance bo jej narzeczony ma zakład naprawy AGD i "dłubie" w pralkach i zmywarkach, do tego "nie ma studiów".

 

Tymczasem jej narzeczony ma zero kredytów, dom, przyzwoite auto i zarabia kilkanaście tysięcy miesięcznie, do tego jest dość wysoki i szczupły, pilnuje michy i się rusza.

 

A koleżanki czujące się "lepsze" i wbijające szpile:

 

- jednej mąż w urzędzie z wypłatą mniejszą niż połowa wyżej wymienionego i w kredycie mieszkaniowym do spłacania przez kolejne kilkanaście lat,

 

- drugiej narzeczony w korpo, jakieś 8k na rękę, też w kredytach,

 

Jeden i drugi partner koleżanek ledwo po 30ce, a już z brzuszkiem.

 

 

W PL to jest jeszcze dość lajtowe, w USA to dopiero są akcje, dość często opisywane na YT.

 

Laska jakieś 3/10 kręci noskiem na gościa zarabiającego 6 cyfrowe kwoty rocznie bo jest hydraulikiem czy elektrykiem, mniejsza że nie ma długów, kredytu studenckiego do spłacenia, ale nie zarabia w odpowiedni sposób i w ogóle jak taki przegryw śmiał się do niej odezwać i zaprosić na drinka xd

 

 

A później ściana i płacz, że feminizm ją na manowce sprowadził, gdzie są ci dobrzy mężczyźni, że nigdy nie będzie mieć dzieci bla bla bla ....

 

W USA niezadługo ponad 50% kobiet, będzie bezdzietnych i samotnych.  

 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.